Reklama Vichy - przegięcie

[Piotr]

Od kilku dni klientki bombardują mnie pytaniem czy widziałem ostatnią reklamę.... No właśnie, dzis w końcu zwróciłem uwagę i wiem juz o co chodzi.

W filmie jest cos takiego jak Malinki czy cos podobnego, za najgłupszą rolę, beznadziejne aktorstwo, itd.

Czy istnieje kategoria dla najgłupszej reklamy? Np. Kosmetyków. Nie mam pojęcia.

Z jednaj strony można przyznać, iz zwraca sie uwage na ostatnią reklame Vichy, a więc reklama działa, z drugiej strony jest nie na miejscu, fatalna, beznadziejna i poprostu żeruje na uczuciach kobiet. To na szczęście nie tylko moje zdanie.

W sobote w większym gronie omawialismy kilka kosmetyków stosowanych min. podczas masażu, oczywiscie nie obyło sie bez ciętych uwag pod kątem firmy Vichy.

Cóż marketingowcy chyba jednak tym razem zawiedli.
Oczywiscie nie jest to uwaga dotycząca samych kosmetyków ale reklamy.

Co wy na to, może ustalimy taka kategorię?

[Trishy]

a dla mnie najgorsza reklama jest reklama gumy do zucia, chyba orbit, gdzie panienka w biurze nakleja sobie na zeby tasme klejaca i ja zrywa... okropne, malo gustowne a nawet wrecz obrzydliwe, nie kupie tej gumy!! zniechecili mnie totalnie. i jeszcze ja puszczaja w tv jak jem a feee blah!

[aanuszka]

Reklamy Vichy nie widziałam- szkoda, skoro wywołuje takie kontrowersje. A w ogóle co to za reklama jest i co jest w niej takiego?? Strasznie mnie to ciekawi

[xanka]

IMO najgłupszą reklamą jest reklama szamponu Clairol. Pomimo takich dobrych ocen w KW nigdy nie skusze sie na ten szampon, chociaz bym miała włosy płynem do mycia naczyń myć (co już mi się zdażało ) Jęcząca panienka pod prysznicem skutecznie mnie zniechęciła.

[Nutka]

..a dla mnie reklama Media Markt...z tym facetem co to wychodzi z jakiejs kanciapy z panna i ...zapina rozporek OCHYDZTWO
No i te wszystkie reklamy kremów przeciwzmarszczkowych reklamowanych przez 15-stki żenada

[maja101]

Pewnie chodzi o tą reklamę kremu anty-cellulitowego? Bardzo sugestywna... Tylko trochę obrzydliwa. Ale jestem w stanie zrozumieć że ktoś się na nią nabierze. A w szczególności kobety które chcą być piękniejsze, doskonalsze, bardziej naj... Ta reklama daje coś o czym marzy każda posiadaczka cellulitu - można zrzucić skórę i na nowo cieszyć się pupką niemowlaka. Jestem przekaonana że ta reklama będzie skuteczna. A że trochę obrzydliwa? Większość reklam jest albo odmóżdżająca, albo wstrętna, albo obsceniczna. Ameryki więc nie odkryli...

[Trishy]

dla mnie bez sensu sa reklamy kremow przeciwzmarszczkowych reklamowanych np. przez andy mcdowell, pani ta ma tak straszne zmarszczki a w reklamie jest oswietlona w ten sposob ze nic a nic nie widac, niby krem jej tak wszystko wygladzil hehe... troche nachalne i dla naiwnych.

a mi sie podobaja malpki w reklamie szamponu fruit fussions "a my co? tylko banany i banany" hihihih

[aanuszka]

[sarenka]

Trishy napisał(a):
> a mi sie podobaja malpki w reklamie szamponu fruit fussions "a my co? tylko banany i banany" hihihih

to tak jak mi. niecierpię tych clairolowych jęków brrrr. ale małpki sa super!

[sarenka]

a co do reklamy Vichy.. jest niesmaczna. mój Ukochany myślał, że ta dziewczyna zdejmuje spodnie - kiedy mu powiedziałam: spójrz uważnie, to skóra - zrobił ten sam grymas co ja: fuuu.

[superka]

Widziałam reklamę Vichy i też jestem wkurzona na to bezczelne kłamanie i robienie kobietom wody z mózgu. Nie byłam szczególnie zbulwersowana samą estetyką, były juz gorsze rzeczy w reklamach.
Ale osobiście bardziej niż reklama Liposyne denerwują mnie reklamy kremów "wyszczuplających" Avonu, idzie to jakoś tak:
"szczupłe uda, płaski brzuch - bez wysiłku, to wszystko zrobi krem" - to dopiero bezczelność! Reklama Vichy ociera się o nierzetelność, ale ta reklama Avonu to już absolutna przesada.
pozdro.

[maniaa]

Nie widziałam jeszcze telewizyjnej reklamy Vichy ale widziałam na opakowaniach. Troche fe jest to prawda.

Dla mnie jednak najbardziej wulgarne i prymitywne są reklamy Media Markt- wszystkie epatują zwykłym chamstwem.

A i przyłączam się do przeciwników jęków w reklamie Clairola- jakbym oglądała tandeteny erotyk.

Bulwersuje mnie też program na TVN - słabe ogniwo - nie rozumiem jakie wartości lansuje w społeczeństwie ten program, może ktoś mi podpowie co on za sobą niesie?

[Komanka]

Słabe ogniwo ze słabą prowadzącą, która ma problemy z dykcją, jest nudna jak przysłowiowe flaki z olejem, głos monotonny (super na kołysankę) i jest żeńskim odpowiednikiem (zresztą kiepskim) K. Wojewódzkiego
"Koniec grzecznej telewizji" początkiem słabej telewizji

maniaa napisał(a):
> Bulwersuje mnie też program na TVN - słabe ogniwo - nie rozumiem jakie wartości lansuje w społeczeństwie ten program, może ktoś mi podpowie co on za sobą niesie?

[homyk]

Przeciwwagą dla reklam Vichy i Avon jest reklama linii ujędrniającej Dove. Tam pokazują zwyczajne, uśmiechnięte kobiety.

[pour_elle]

Zgadzam się, reklama jest niestetyczna, fatalna, mnie osobiście robi się niedobrze jak widzę ją w prasie oraz w telewizji. Ściąganie z tyłka okropnej skóry, ale skoro o tym dyskutujemy, reklama odniosła pozytywny skutek. Odczuwamy kontrast i dysonans. Zgodnie z zasadą:Nie ważne jak się mówi: dobrze, czy źle....ważne że się mówi.Każda z nas ją zapamiętała i zakodowała w podświadomości.

[sarenka]

pour_elle napisał(a):
> Zgadzam się, reklama jest niestetyczna, fatalna, mnie osobiście robi się niedobrze jak widzę ją w prasie oraz w telewizji. Ściąganie z tyłka okropnej skóry, ale skoro o tym dyskutujemy, reklama odniosła pozytywny skutek.

Hmm.. jeśli wzrosła sprzedaż a postrzeganie marki Vichy jest nadal pozytywne - to odniosła skutek. To że o tym mówimy to za mało.


miernikiem "zadziałania" reklamy jest wzrost sprzedaży [upraszczając].

więc jesli na imprezie z 30toma znajomymi będziemy przez 2 godziny rozmawiać o tym specyfiku [jak nas zszokowła jego reklama] a potem każdy z nas kupi Dove, Avon - to reklama nie zadziałała - mimo, że zwróciła uwagę .

skuteczność reklamy można określić przy pomocy schematu aida czyli:

Awardness (uwaga)
Interest (zainteresowanie)
Desire (pragnienie) chcemy po reklamie kupić ten specyfik
Action (działanie) kupujemy ten produkt pod wpływem reklamy

można by było rozpatrzyć to na płaszczyźnie nie sprzedażowej a wizerunkowej.. ale jak dla mnie ten aspekt jest na minus.



ale możliwe, że mimo "okrucieństwa" reklama jest na tyle sugestywna i wyróżniająca się, że sprzedaż wzrośnie. możliwe, że dzięki temu obrzydliwemu zdjęciu kobiety będa sobie przekazywać gazetę z rąk do rąk i możliwe, że dzięki temu kupią ten produkt

[malwinka]

pour_elle napisał(a):
> Zgadzam się, reklama jest niestetyczna, fatalna, mnie osobiście robi się niedobrze jak widzę ją w prasie oraz w telewizji. Ściąganie z tyłka okropnej skóry,
Ależ nie jedna z nas, włącznie ze mną ma tą okropna skóre na tyłku i dała by wiele by ją ściągnąć, nawet w tak "obrzydliwy" sposób. Mnie osobiście ta reklama zaintrygowała i kupie ten żel

[paula78]

mnie aż bolą uda i skóra na odwłoku gdy widze ta reklame ale nie ukrywam z chęcią ściągnęłabym skórę w równie prosty sposób
pzdr.
dla mnie śmiesznie głupia jest reklama papieru toaletowego ,-dziewczynie rozwija sie rolka a ona wchodzi na nia jak na łąkę ,zwierząta przyjażnie sie tulą itp .
prosta ,czynnosc fizjologiczna porównywana do wypoczynku na łące hmm ciekawe.
pzdr.
paula

[malwinka]

> dla mnie śmiesznie głupia jest reklama papieru toaletowego ,-dziewczynie rozwija sie rolka a ona wchodzi na nia jak na łąkę ,zwierząta przyjażnie sie tulą itp .
> prosta ,czynnosc fizjologiczna porównywana do wypoczynku na łące hmm ciekawe.
> pzdr.
> paula

i to stwierdzenie, cyt. "papier jak marzenie" Cóż dla mnie papier jest do ...... no bo przecież chyba nie ma służyć do chodzenia po nim

[superka]

Macie rację z tą rekalmą. To łąkę jeszcze zrozumiem (z trudem), ale te zwierzaki? Nie sądzę, aby zapach królika miał służyć celom relaksacyjnym
pozdr.

[obsession]

Widziałam reklamę Vichy w aptece - nie wiem, czy dobrze rozumiem, jest też wersja filmowa? Mnie osobiście ta reklama się BARDZO podoba, świetne zdjęcie, dość fajny pomysł, dobrze zrobiona. Jedna z lepszych, jakie ostatnio widziałam. Nie widzę w niej nic niesmacznego, dajcie spokój. Nie bądźmy znów takie obrzydliwe, bo niedługo oglądając akty Rubensa będziemy się krzywić z niesmakiem. Proponuję podejść do ww. reklamy z przymrużeniem oka (tak ja ją widzę). Osobną kwestią jest jej wiarygodność - ale przecież nie ta jest tu istotna. Chyba nie jesteśmy tak naiwne, szczególnie, iż na każdym kroku atakowane jesteśmy obecnie tysiącem lepszych i gorszych, ale zwykle jednakowo niewiarygodnych reklam. Reklama ma nas przekonać do kupna. Chyba nie spodziewacie się, kupując wymieniany szampon Clairol, że dostarczy wam podobnych wrażeń, co paniom w reklamie? REKLAMA NIE JEST WIARYGODNYM ŹRÓDŁEM INFORMACJI O PRODUKCIE. Wiemy to wszystkie. Proponuję spojrzeć na reklamę inaczej, właśnie z przymrużeniem oka. Podziwiać pomysł, formę, czasem dowcip. I tyle. Bawić się reklamą.

[Iwonalodz]

No właśnie mnie się ten króliczek i ta trawka skojarzyły z naturalnym ekologicznym papierem raz trawa vel liście innym razem miekkie futerko krolicze ale z tym papierem nijak szczególnie, że nawet nazwy nie pamiętam

[superka]

Do obsession:
Niestety nie mogę się z tobą zgodzić. Pomijając tutaj tę konkretną reklame Vichy (uznajmy to za kewstię gustu), są reklamy, w których wyraźnie widać granicę między realnością a "zachęcającym dodatkiem reklamowym" - np. Clairol. Tu nikt nie ma wątpliwości, prawda?
Ale środki wspomagające walkę z cellulitem to co innego: nie chodzi o to, że producenci przemilczają fakt, że środek tylko wspomaga, ale o to, że oni kłamią w tych reklamach mówiąc, że sam krem wystarczy. Tak właśnie mówią. I wiele kobiet się nabiera. Wszystkie wiemy, że szampon to nie afrodyzjak, ale nie wszystkie wiemy, że krem antycellulit to tylko środek poślizgowy - wiele kobiet postawionych przed takim faktem zwyczajnie w to nie wierzy. Bo przecież nie odważyliby się tak bezczelnie kłamać, prawda?

pozdr.

[obsession]

Chodziło mi raczej o informacje, jakich dostarcza nam obraz reklamy, nie zaś słowo. Być może patrzę na to nieco inaczej, z nieco innej strony, bo sama zajmuję się reklamą, w tej chwili dorywczo, niemniej jednak do tego między innymi przygotowały mnie studia Obraz, choć może tego nie zauważamy, jest bardziej podstępny. Dostarcza nam bowiem więcej informacji niejako bezpośrednio, nie są one weryfikowane przez rozum z góry bowiem zakładamy, że to przesada, ucieleśnienie naszych marzeń, pewien symbol. A jednak obraz głębiej zapada nam w świadomość, mimo iż wiemy, że jest fałszywy, podświadomie oczekujemy cudu, szukamy coraz nowego środka na ziszczenie tego marzenia. Właśnie na tego typu procesy są wykozystywane przez reklamę. Zakładam jednak, że choć trochę myśląca kobieta wie, w jakie pułapki wpada (bardzo dużo teraz o tym się pisze choćby w prasie) - reklama jest taką pułapką. To temat na długie rozprawy, nie będę go rozszerzać. Faktem jest, że jesteśmy społeczeństwem konsumpcyjnym - a w takim reklama jest potężną siłą. Nie kuszę się tu jednak o ocenę tego zjawiska, gdyż jak pisałam, temat można ciągnąć, a jest dość złożony i kontrowersyjny. Proponuję jedynie w swojej wcześniejszej wypowiedzi spróbować spojrzeć na reklamę także z jej strony nieużytkowej - jako rodzaj, hmmm... sztuki? Pobawić się skojarzeniami, obrazem, poczuciem humoru, pomysłowością. Bo tego współczesnej reklamie nie brakuje, to jedna jej pozytywnych stron. W końcu pracują nad tym doskonali artyści plastycy.
A odnosząc się do twojego stwierdzenia, iż wiele kobiet "w to nie wierzy", świadczy to tylko o ich głupocie (przepraszam za mocne słowo) i trwaniu w kłamstwie niejako na własne życzenie. Głupocie w sensie niechęci lub nieumiejętności zdobywania nowej wiedzy czy też korzystania z niej, zastanowienia się nad pewnymi rzeczami. Żyjemy w dość brutalnej rzeczywistości, wielkie pieniądze i etyka rzadko chodzą w parze. A przemysł kosmetyczny to pieniądze.
Dlatego tak potrzebne są nam wszystkim strony takie jak Wizaż, gdzie można znaleźć niezależne opinie konsumentek
Polecam także zainteresować się testami produktów przeprowadzanymi przz niezależne organizacje konsumenckie - niestety w Polsce nie są zbyt popularne.

[obsession]

O tę głupotę nie obrażajcie się, sama choć trochę na pewno w niej trwam. Na tym właśnie bazuje reklama. WIEM, ale podświadomie mam nadzieję... i ...kupuję. Jednak jestem za szukanie informacji u różnych źródeł - szczególnie tych, które nie czerpią z tego korzyści

[agusiaki]

Zdecydowanie najgłupszą reklamą bijącą dla mnie na glowe reklamę szamponów Clairol sa ostatnie reklamy Adidasa mające się do siebie i produktu reklamowanego jak piernik do wiatraka. Jak pierwszy raz zobaczyłam te reklamę w kinie, to myślałam, że urmę z nudów zanim doszlo do meritum.
Ale za to jedna z najbardizej wesołych i zapadających w pamięć reklam bez wątpliwości reklama "Statoil-babcia na motorku" i kiedyś były reklamówki jakiejś ubezpieczalni (PZU??) gdzie dziadek jechał na natrach, a babcia pod wiatrakiem obskubywała kurę z pierza i w ten sposób "robiła mu" śnieg

[agusiaki]

a co powiecie o Helenie i Stefanie??? czyż nie urocza reklama?

http://www.joemonster.org/download.p...#categorystart

(ściągnijcie "Między nami muchami)

[superka]

Nie przekonałaś mnie jednak. Zdaję sobię sprawę jakimi prawami rządzi się reklama i akceptuję fakt, że produkt wychwala się pod niebiosa, trochę koloryzuje itp. Ale jest różnica między "pompowaniem" zalet produktu a podawaniem nierzetelnych informacji o nim, prawda?

Rozumiem oczywiście, co chciałaś wyrazić w swoich postach - zwyczajnie różnimy się w poglądach na temat tego, gdzie powinna leżeć granica tego co można umieścić w reklamie.

pozdr. i

[ufcio1]

zgadzam sie.. ta reklama jest obrzydliwa.. sa tez jej inne wersje.. szef mowi "rzniemy, ze az pieknie" fuuj.. nie lubie tez reklam Clairol.. to jest troszeczke obnazanie sie przed kamera.. a co do reklamy Avonu nie wiem czy ktora z Was przeczytała na lewym dolnym roku erkanu. jest tam cos w stylu "preparat działa przy pomocy diety i ćwiczen" mysle, tak jak obsession, ze na reklamy powinnysmy patrzec z przymruzeniem oka..
pozdrawiam

[ufcio1]

chodzilo mi na poczatklu o reklame Media Markt...