Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część I

[agabil1]

Napisane przez adusiadu

Dziewczyny, dostałam polecony z UC i co mam teraz zrobić zeby wysłali mi paczke? wiem, ze musze dostarczyc nr dowodu, zaplaty i takie tam, a moge to zrobic mailowo? i potem place vat przy odbiorze przesylki? Czy np. przesylka jest w UC w Łodzi? Nie mam zielonego pojecia jak to wszystko wyglada, bo jak do tej pory udawalo mi sie uniknac vatu...

Adusiadu, a nie miałaś na tym poleconym namiarów na UC który go wysłał?
dla Łodzi UC to chyba Warszawa Łączyny, a nie Łódź.
Musisz im wysłać pocztą (nie mailem) dokumenty zamówienia i ksero dowodu osobistego. Oddział Celny I Pocztowy w Warszawie ul. Łączyny 8, 00-949 W-wa

[adusiadu]

Napisane przez agabil1

Adusiadu, a nie miałaś na tym poleconym namiarów na UC który go wysłał?
dla Łodzi UC to chyba Warszawa Łączyny, a nie Łódź.
Musisz im wysłać pocztą (nie mailem) dokumenty zamówienia i ksero dowodu osobistego. Oddział Celny I Pocztowy w Warszawie ul. Łączyny 8, 00-949 W-wa

Miałam, miałam. Zrobiłam wszystko tak jak tam napisali, ale myslalam, ze macie jakies supertajne rady dzieki którym szybciej dostane paczke czy cos dowiedziałam sie, ze mozna im tez przefaksowac, no ale wysłałam poczta. Nie wysyłałam ksera dowodu, bo było napisane, ze moge wyslac nr, serię, pesel itp. i cos tam jeszcze lub ksero, wiec wysłałam tylko te namiary, bo wlasciwie to moj TZ wysyłał z innego miasta i nie miałam jak mu dac ksera
Pewnie nie mam co liczyc na to, ze dostane ja przed swietami?

To moj 3 rejestrowany kit za 50$ z EDMu i niestety pierwszy vat
Edit:
Aga, a jak Twoje paczki? Doczekałaś się wreszcie?

[agabil1]

Napisane przez adusiadu

Miałam, miałam. Zrobiłam wszystko tak jak tam napisali, ale myslalam, ze macie jakies supertajne rady dzieki którym szybciej dostane paczke czy cos dowiedziałam sie, ze mozna im tez przefaksowac, no ale wysłałam poczta. Nie wysyłałam ksera dowodu, bo było napisane, ze moge wyslac nr, serię, pesel itp. i cos tam jeszcze lub ksero, wiec wysłałam tylko te namiary, bo wlasciwie to moj TZ wysyłał z innego miasta i nie miałam jak mu dac ksera
Pewnie nie mam co liczyc na to, ze dostane ja przed swietami?

To moj 3 rejestrowany kit za 50$ z EDMu i niestety pierwszy vat
Edit:
Aga, a jak Twoje paczki? Doczekałaś się wreszcie?

hej,

skoro napisali ze wystarczy podać serie iitp z dowodu to ok. Bo wiem że wszyscy do tego UC musieli wysyłac zawsze ksero dowodu.

ja nadal czekam na paczkę wysłaną 27 lutego i na paczkę z nagrodami. Wczoraj napisałam do EDM, są skłonni dać kupon ale bez kosztów wysyłki czyli byłabym stratna na prawie 20$. Na razie czekam. Przejdę się na pocztę bo mam nr przesyłki.
Co do tej paczki za filmik video, mam napisac jeszcze raz co wybrałam.

[mamaNiny]

Napisane przez WhiteInnocent

Cathy- Dziękuję za pozytywne nastawienie Problem jest taki, że ja siebie nie akceptuję a TŻ też raczej woli mnie bez zwałów tłuszczu
Zależy jaki mam dzień- czasami mam ochotę zostać pod kołdrą a czasami myślę, że jest ok
Śmieszne jest to, że mam zawsze 1 parę spodni aż się nie rozwali. Dopiero wtedy szukam nowych i znowu noszę aż się nie rozerwą albo coś w tym stylu
Na pewno chcę schudnąć bo już nie o sam wygląd chodzi ale zdrowie. Po prostu za ciężko mi a niestety mam spore problemy z kolanami.

Avalonko- pięknie dziękuję! Jutro dam koniecznie znać Ginko jest dobry i to on wysłał mnie na badania i oczywiście powiedział, że on mi pomoże z PCOS i innymi sprawami a jeżeli tarczyca to do endokrynologa mam iść. Facet na prawdę się zna, potrafi doradzić co gdzie jak itp

Edit:
Ja skończę 21lat w tym roku i ciąża mam nadzieję jeszcze przede mną a tyle przytyłam

Czasem właśnie z powodów hormonalnych po 20 zaczyna się tycie. mam nadzieję, że będzie dobrze i wrócisz do normy
ja również mam doświadczenie z warszawskimi dobrymi i zlymi dietetykami, na dobrego endo trafiłam za 2m rzem, więc jakby co, to pytaj-dam namiary.

ja w ciąży 15kg przytyłam w ciągu 2mcy zgubiłam 10kg i zaczęłam tyć waga dochodziła nawet do 80kg! skierowania na badania prawie wymusiłam na lekarzu, bo przecież jestem po ciąży, to normalne, że edna kobieta chudnie, inna nie. okazało się, że tarczyca mi wariuje, unormowała się dopiero 2 mce po zaprzestaniu karmienia (z tym też przeżyłam horror). Wcale nie akceptowałam siebie w tych 70kilku kg, a lekarze tłumaczący, że do formy po ciąży wraca się zcasem latami, doprowadzali mnie do frustracji. teraz jak sobie myślę o tym wszystkim, to dochodzę do wniosku, że miałam niezłą depresję, bo naprawdę nachodziły mnie różne myśli i wyłam w samotności. najbardziej mnie martwi, że tyle trąbi się o depresji poporodowej, a żaden z lekarzy nie zainteresował się problemem od tej strony. później dziwią się, kiedy słyszą o jakiejś tragedii.

[Rzabba]

Pierwsza ciaza 17,5 kg do wagi wrocilam po pol roku ale dziwne to bylo bo stalo i stalo i nagle w ciagu miesiaca zlecialo 5 kg a w tym czasie czesto mialam zawroty glowy, bylo mi zino, slabo, pocilam sie. Po tym miesiacu wszystko wrocilo do normy i niedlugo potem druga ciaza 23 kg przy samym porodzie zeszlo mi 10,5 kg a potem dieta, treningi i zostalo mi 2 kg do wagi przedciazowej kiedy dostalam od hormonow 5kg w ciagu miesiaca w nagrode za wytrwalosc. Potem znowu walka, udalo mi sie z wielkim trudem zbic 3,5 kg i znowu dostalam 5 kg tym razem juz w 3 tygodnie To bylo na miesiac przed pierwsza mnesiaczka po porodzie. Potem waga dala sie juz kontrolowac ale zaczely sie problemy innego rodzaju - pirwsza miesiaczka 11 dni, 6 dni przerwy nastepna 20 dni, 3 dni przerwy (w tym czasie bylam juz u lekarza i dostalam hormony) i zaczela sie nastepna ale zaczelam brac pigulki i juz bylo w miare ok.
Teraz znowu hormony mi swiruja, znowu tyje i pryszcze wychodza nie tylko na twarzy ale tez na szyi, plecach, dekolcie.
Jak bylam w PL rok temu i w sierpniu to badalam tarczyce ale bylo ok wszystko iec to raczej jakies babskie. Niestety tutaj nie mialam robionych badan, mimo ze umowilam sie z lekarzem, ze takie zrobimy
Teraz od miesiaca biore nowe pigulki i chyba (prosze o kciuki) cos zaczyna sie normowac, tylko plakac mi sie chce jak na siebie patrze juz tak fajnie wygladalam a teraz znowu mam ponton na brzuchu i gebe jak gruszka

No to sie wygadalam

[86Paula]

ja to dopoki nie spojrze na siebie w calosci w lustrze, to nawet moge ze soba zyc w jako takiej zgodzie... jednak jak spojrze w lustro to zaraz mi sie humor pogarsza... ale wierze gleboko ze dam rade. najbardziej drazni mnie ten brzuchol po ciazy... i ramiona. tylek i uda sie poprawiaja, skora sie ujedrnia, cialo wyglada lepiej. ale doluje mnie mysl o tym ze bede miala te wielkie paskudne rozstepy..
zawsze bylam jak patyk wiec w ciazy moje cialo przezylo istny horror. na poczatku po porodzie strasznie trudno bylo mi zaakceptowac swoj wyglad.
teraz jest z tym lepiej ale nie lubie siebie, i dlatego musze schudnac zeby czuc sie ze soba lepiej.

ale na 14 ide do fryzjera to se poprawie humor

[Dominkab]

Ja z wagą mam średni problem tzn. stopniowo mi przybywa z wiekiem i spaść nie chce . Ale za to przez wiele lat po dość ciężkiej operacji (kobiecej - długo by pisać) miałam problemy z plamieniami i cerą + nerwica. Potem przez wiele lat brałam Diane-35. No i 3 lata temu postanowiłam to g*no odstawić no i się zaczęło. Cera masakra - podobnie jak u Rzabby bolące góle nawet na szyi i plecach, nawrót bezsenności i plamienia. Na badaniach wycinków różnego rodzaju byłam w szpitalu ze 3 razy, ale wszystko zawsze wychodziło dobrze. Tarczyca - lekka niedoczynność, ale nic groźnego. A ja się męczyłam. Dostawałam też przez jakiś czas czysty progesteron, ale nic nie pomagało. Aż trafiłam do dobrego ginko-endo, a ten skierował mnie na badania prolaktyny + obciążenie metoclopramidem. Okazało się, że mam hiperprolaktynemię czynnościową (brzmi groźnie, ale nie jest aż tak źle - tylko utrudnia życie). Od 1,5 roku jestem na Dostinexie, cera jest w baaardzo dobrej kondycji, bezsenność zniknęła, nawet PMS zdecydowanie słabszy. I włosy mi przestały wypadać i zrobiły się gęstsze. I jakaś spokojniejsza się zrobiłam, a zawsze byłam raczej nerwowa Oprócz tego od 0,5 roku spirala hormonalna i wreszcie po 11 latach spokój z plamieniami. Miesiączki regularne i normalne więc i wyniki krwi wreszcie lepsze. Myślę, że to wszystko razem po prostu porządnie działa. A spirala ma taką ilość hormonów, że właściwie tylko miejscowo działa więc nie muszę się martwić, że znowu się czymś faszeruję.
Każda z nas ma chyba jakąś swoją historię.
No i ja też się wygadałam

[86Paula]

Dominikab to sie ciesze, ze wreszcie masz spokoj

[Dominkab]

Napisane przez 86Paula

Dominikab to sie ciesze, ze wreszcie masz spokoj

86Paula No ja też Nie ma to jednak jak dobry lekarz

[adusiadu]

Napisane przez agabil1

hej,

skoro napisali ze wystarczy podać serie iitp z dowodu to ok. Bo wiem że wszyscy do tego UC musieli wysyłac zawsze ksero dowodu.

ja nadal czekam na paczkę wysłaną 27 lutego i na paczkę z nagrodami. Wczoraj napisałam do EDM, są skłonni dać kupon ale bez kosztów wysyłki czyli byłabym stratna na prawie 20$. Na razie czekam. Przejdę się na pocztę bo mam nr przesyłki.
Co do tej paczki za filmik video, mam napisac jeszcze raz co wybrałam.

Wlasnie czytalam, ze wszyscy ksero wysylaja, a ja mialam w nawiasie, ze moge ksero, a wczesniej wypisali te potrzebne informacje.

Aga, co do Twoich paczek to przechodzi ludzkie pojecie...
Nie wiem, moze próbowałas na inny adres zamawiac? Jakiejs cioci, babci, siostry? Przeciez kazdemu sie zdarza, ze nie przychodzi paczka, ale to chyba jakies zarty sa :/
zostaja Ci chyba tylko przesyłki rejestrowane

[WhiteInnocent]

Dziewczyny to dobrze, że już wzystko się powoli u Was normuje
Aż boję się ciąży bo skoro teraz mam takie problemy z cerą, włosami i wagą to nie wiem co będzie później...
Odebrałąm dziś wyniki badań- tarczyca w normie tzn FT3, FT4 oraz TSH. Zapewne będę musiała walczyć z dietetykiem wspólnie także MamoNiny na pewno się przyda kontakt
Byłam u fryzjera Znowu mam prostą grzywkę

[mamaNiny]

Czyli większość z nas ma historie pociążowe a mnie wszyscy zapewniali, że będzie wszystko, pięknie, szybko wychudnę karmiąc piersią itd. okazuje się, że takie szczęściary są nieliczne
Listonosz mi dziś powiedział, że wiosna mi służy.. cera mi się tak wygładziła.. a to nie wiosna, tylko lysanel, filtr i podkład mineralny!

[agabil1]

Napisane przez adusiadu

Wlasnie czytalam, ze wszyscy ksero wysylaja, a ja mialam w nawiasie, ze moge ksero, a wczesniej wypisali te potrzebne informacje.

Aga, co do Twoich paczek to przechodzi ludzkie pojecie...
Nie wiem, moze próbowałas na inny adres zamawiac? Jakiejs cioci, babci, siostry? Przeciez kazdemu sie zdarza, ze nie przychodzi paczka, ale to chyba jakies zarty sa :/
zostaja Ci chyba tylko przesyłki rejestrowane

no własnie nie mam pojęcia... z Buffd błyskawicznie, z Truskawki paczki idą tydzień a z EDM, CC dłuuugo

[mysha25xx]

Dziewczyny, ponieważ jestem konsultantką (chyba już niedługo, bo wsiąkłam w Wizaż, BU i inne mazidła), co myślicie o nowym pudrze pseudomineralnym Oriflame? Wiem, że mineralne nie zawierają talku, a ten ma na 1 miejscu, ale poza tym jakiś skąpy ten skład-co to w ogóle jest?Bo obawiam się,że kolejne g... Skład: Talc, Mica, Magneisum Carbonate, Nylon-12, Amethyst Powder. Czy tym można się malować bez obawy?Jak poczytałam Wizaż, to stwierdziłam,że tylko wodę z mózgu ludziom robią, bo ich kosemtyki z naturą to nie mają NIC wspólnego!!!Jak można wciskać ludziom taki kit?!Ale teraz mam Wizaż i Wizażanki i od kitów trzymam się z dala

[Lorri]

Napisane przez mysha25xx

Dziewczyny, ponieważ jestem konsultantką (chyba już niedługo, bo wsiąkłam w Wizaż, BU i inne mazidła), co myślicie o nowym pudrze pseudomineralnym Oriflame? Wiem, że mineralne nie zawierają talku, a ten ma na 1 miejscu, ale poza tym jakiś skąpy ten skład-co to w ogóle jest?Bo obawiam się,że kolejne g... Skład: Talc, Mica, Magneisum Carbonate, Nylon-12, Amethyst Powder. Czy tym można się malować bez obawy?Jak poczytałam Wizaż, to stwierdziłam,że tylko wodę z mózgu ludziom robią, bo ich kosemtyki z naturą to nie mają NIC wspólnego!!!Jak można wciskać ludziom taki kit?!Ale teraz mam Wizaż i Wizażanki i od kitów trzymam się z dala

Skład zadziwiająco nietypowy, nawet jak na podkład paramineralny, ale aż dziw, że zdecydowali się na taką prostotę. Jedyny standardowy składnik to mika. Talk - wiadomo - klasyczny wypełniacz wszelkich pudrów tradycyjnych, skazany na banicję przez marki mineralne. Brak podstawowych mineralnych komponentów odpowiedzialnych za krycie - TiO2 i ZnO. Węglan magnezu (Magnesium Carbonate) widziałam w jednym tylko podkładzie - Fusion of Color; puder ametystowy - tylko w podkładzie IsaDory. Nylon-12 - typowy składnik fluidów. Zastanawiam się, na ile ten puder będzie kryjący.

Skład nie jest pełny - brakuje pigmentów kolorowych. Skąd go przepisałaś?

[mysha25xx]

Napisane przez Lorri

Skład zadziwiająco nietypowy, nawet jak na podkład paramineralny, ale aż dziw, że zdecydowali się na taką prostotę. Jedyny standardowy składnik to mika. Talk - wiadomo - klasyczny wypełniacz wszelkich pudrów tradycyjnych, skazany na banicję przez marki mineralne. Brak podstawowych mineralnych komponentów odpowiedzialnych za krycie - TiO2 i ZnO. Węglan magnezu (Magnesium Carbonate) widziałam w jednym tylko podkładzie - Fusion of Color; puder ametystowy - tylko w podkładzie IsaDory. Nylon-12 - typowy składnik fluidów. Zastanawiam się, na ile ten puder będzie kryjący.

Skład nie jest pełny - brakuje pigmentów kolorowych. Skąd go przepisałaś?

Wzięłam z KWC ostatnio zgłoszone produkty. I toto kosztuje w promocji prawie 50zł-skandal!!!Miałam puder Isa Dory i był kiepski, nie krył, twarz się świeciła, a kosztował 80zł.

[Lorri]

Napisane przez mysha25xx

Wzięłam z KWC ostatnio zgłoszone produkty. I toto kosztuje w promocji prawie 50zł-skandal!!!Miałam puder Isa Dory i był kiepski, nie krył, twarz się świeciła, a kosztował 80zł.

Już znalazłam. To jest puder sypki a nie podkład (dlatego obywa się bez tlenków). Składnikiem kryjącym jest w nim węglan wapnia (przy okazji pochłania wilgoć i tłuszcz), ale nie ma co oczekiwać krycia na miarę porządnego podkładu. Opakowanie jest pewnie warte więcej niż zawartość. Ja bym za niego grosza złamanego nie dała.

[Rzabba]

Napisane przez Dominkab

Ja z wagą mam średni problem tzn. stopniowo mi przybywa z wiekiem i spaść nie chce . Ale za to przez wiele lat po dość ciężkiej operacji (kobiecej - długo by pisać) miałam problemy z plamieniami i cerą + nerwica. Potem przez wiele lat brałam Diane-35. No i 3 lata temu postanowiłam to g*no odstawić no i się zaczęło. Cera masakra - podobnie jak u Rzabby bolące góle nawet na szyi i plecach, nawrót bezsenności i plamienia. Na badaniach wycinków różnego rodzaju byłam w szpitalu ze 3 razy, ale wszystko zawsze wychodziło dobrze. Tarczyca - lekka niedoczynność, ale nic groźnego. A ja się męczyłam. Dostawałam też przez jakiś czas czysty progesteron, ale nic nie pomagało. Aż trafiłam do dobrego ginko-endo, a ten skierował mnie na badania prolaktyny + obciążenie metoclopramidem. Okazało się, że mam hiperprolaktynemię czynnościową (brzmi groźnie, ale nie jest aż tak źle - tylko utrudnia życie). Od 1,5 roku jestem na Dostinexie, cera jest w baaardzo dobrej kondycji, bezsenność zniknęła, nawet PMS zdecydowanie słabszy. I włosy mi przestały wypadać i zrobiły się gęstsze. I jakaś spokojniejsza się zrobiłam, a zawsze byłam raczej nerwowa Oprócz tego od 0,5 roku spirala hormonalna i wreszcie po 11 latach spokój z plamieniami. Miesiączki regularne i normalne więc i wyniki krwi wreszcie lepsze. Myślę, że to wszystko razem po prostu porządnie działa. A spirala ma taką ilość hormonów, że właściwie tylko miejscowo działa więc nie muszę się martwić, że znowu się czymś faszeruję.
Każda z nas ma chyba jakąś swoją historię.
No i ja też się wygadałam

Ja jeszcze karmie dos intensywnie (i akurat jestem z tych co im prolaktyna utrudnia chudniecie) wiec pewnie unormuje sie jak skoncze a mam zamiar jeszcze troche pokarmic, dlatego tez pewnie za duzo nie mozna zdzialac i lekarz nie widzi specjalnej potrzeby robienia badan, a pigulki biore po to, zeby sie nie wykrwawic (wystarczyla troche ponad dwutygodniowa przerwa miedzy jednymi a drugimi a juz mialam 5 plamien w cyklu )

[Dominkab]

Napisane przez Rzabba

Ja jeszcze karmie dos intensywnie (i akurat jestem z tych co im prolaktyna utrudnia chudniecie) wiec pewnie unormuje sie jak skoncze a mam zamiar jeszcze troche pokarmic, dlatego tez pewnie za duzo nie mozna zdzialac i lekarz nie widzi specjalnej potrzeby robienia badan, a pigulki biore po to, zeby sie nie wykrwawic (wystarczyla troche ponad dwutygodniowa przerwa miedzy jednymi a drugimi a juz mialam 5 plamien w cyklu )

Dobrze, że przynajmniej wiesz mniej więcej w czym problem. Nieraz najtrudniej o dobrą diagnozę.

[mamaNiny]

Napisane przez Rzabba

Ja jeszcze karmie dos intensywnie (i akurat jestem z tych co im prolaktyna utrudnia chudniecie) wiec pewnie unormuje sie jak skoncze a mam zamiar jeszcze troche pokarmic, dlatego tez pewnie za duzo nie mozna zdzialac i lekarz nie widzi specjalnej potrzeby robienia badan, a pigulki biore po to, zeby sie nie wykrwawic (wystarczyla troche ponad dwutygodniowa przerwa miedzy jednymi a drugimi a juz mialam 5 plamien w cyklu )

zazdroszczę tego karmienia moja córa przestała chcieć pić z piersi jak skończyła 3mce.od początku były problemy, ale jak zaczęły się obroty z brzucha na plecy i odwrotnie, to ani sns, ani doradcy laktacyjni nie pomogli. Mleka miałam full, odciągałam koszmarne ilości, ze względu na tarczycę i histerie córki na sam dźwięk medeli, musiałam przestać odciągać. ciągle przeżywam to jak jakąś porażkę. teraz córa ma prawie 11mcy i od Bożego Narodzenia jest na Nan Active-pije z kubeczka a ja też dopiero po zakończeniu laktacji zaczęłąm chudnąć już 11kg, więc u Ciebie też poleci dobrze, że nie masz kłopotów ze zdrowiem
jak próbowałam zrzucić coś w trakcie karmienia, to spadał mi 1kg a wracały 2 lepiej przeczekać

[IlonaP]

Napisane przez mamaNiny

zazdroszczę tego karmienia moja córa przestała chcieć pić z piersi jak skończyła 3mce.od początku były problemy, ale jak zaczęły się obroty z brzucha na plecy i odwrotnie, to ani sns, ani doradcy laktacyjni nie pomogli. Mleka miałam full, odciągałam koszmarne ilości, ze względu na tarczycę i histerie córki na sam dźwięk medeli, musiałam przestać odciągać. ciągle przeżywam to jak jakąś porażkę. teraz córa ma prawie 11mcy i od Bożego Narodzenia jest na Nan Active-pije z kubeczka a ja też dopiero po zakończeniu laktacji zaczęłąm chudnąć już 11kg, więc u Ciebie też poleci dobrze, że nie masz kłopotów ze zdrowiem
jak próbowałam zrzucić coś w trakcie karmienia, to spadał mi 1kg a wracały 2 lepiej przeczekać

no coś Ty , karmiłaś przecież, jeśli maleństwo już nie chciało to widocznie miało jakiś ważny powód
ale zdolna jest bestyjka

[Rzabba]

Napisane przez mamaNiny

zazdroszczę tego karmienia moja córa przestała chcieć pić z piersi jak skończyła 3mce.od początku były problemy, ale jak zaczęły się obroty z brzucha na plecy i odwrotnie, to ani sns, ani doradcy laktacyjni nie pomogli. Mleka miałam full, odciągałam koszmarne ilości, ze względu na tarczycę i histerie córki na sam dźwięk medeli, musiałam przestać odciągać. ciągle przeżywam to jak jakąś porażkę. teraz córa ma prawie 11mcy i od Bożego Narodzenia jest na Nan Active-pije z kubeczka a ja też dopiero po zakończeniu laktacji zaczęłąm chudnąć już 11kg, więc u Ciebie też poleci dobrze, że nie masz kłopotów ze zdrowiem
jak próbowałam zrzucić coś w trakcie karmienia, to spadał mi 1kg a wracały 2 lepiej przeczekać

wyobrazam sobie co przezywalas
Ja chcialam karmic troche powyzej roku ale okazalo sie ze obie maja alergie na mleko krowie wiec Helene ciagnelam do 3 urodzin i z Misia mam zamiar zrobic tak samo, przynajmniej tyle moge dla nich zrobic No i jak sie okazalo najpierw ze starsza jest alergiczka to zaczelam czytac duzo na temat karmienia, zeby potem w razie czego wiedziec jak walczyc o laktacje i karmienie.
Co do chudniecia to udalo mi sie z wagi ciazowej 91,5 kg dojsc w grudniu do 63,8 a teraz znowu stoje w okolicach wagi przedciazowej czyli ok 68 no ale waga waga, wygladam jak wieloryb - biodra 95 cm (czyli nieduzo) a ''talia'' 85 cm

[mamaNiny]

Ilona my na nią pieszczotliwie troglodytka mówimy ostatnio nakryliśmy ją na samodzielnym chodzeniu jak jest sama w pokoju, to potrafi przejść kilka kroczków, kiedy któreś z nas wchodzi do pomieszczenia, natychmiast robi się z niej raczek
Rzabba, współczuję alergii mój mąż uczulony i azs ma robią mu się rany na sutkach, a sterydy pomagają na krótko.. Nina jak na razie zdrowa.

[pati23]

Dziewczyny ja przez ten brak promocji mam załamkę Jasne proszki na wykończeniu, reszta za ciemna. Chyba będę musiała wrócić niedługo do essence, który jeszcze mam, ale jest trochę za ciemny i za żólty no i poza tym to nie EDM...
Moje zamówionko od ponad 3 tygodni czeka na promocję (sensowną) a tu cały czas Nawet nie chcę myśleć ile czasu potem to zamówienie będzie do mnie szło Kilkanaście razy dziennie sprawdzam stronkę EDM i chyba dostanę kota No. Musiałam to z siebie wyrzucić...

[Rzabba]

Napisane przez mamaNiny

Ilona my na nią pieszczotliwie troglodytka mówimy ostatnio nakryliśmy ją na samodzielnym chodzeniu jak jest sama w pokoju, to potrafi przejść kilka kroczków, kiedy któreś z nas wchodzi do pomieszczenia, natychmiast robi się z niej raczek
Rzabba, współczuję alergii mój mąż uczulony i azs ma robią mu się rany na sutkach, a sterydy pomagają na krótko.. Nina jak na razie zdrowa.

U mnie obie AZS malz alergia pokarmowa i kontakotowa a ja jeszcze wziewna i astma (te nadprogramowe kilogramy przedciazowe to wlasnie po sterydach) i kiedys AZS ale odpuscilo

[Dominkab]

Napisane przez mamaNiny

Rzabba, współczuję alergii mój mąż uczulony i azs ma robią mu się rany na sutkach, a sterydy pomagają na krótko.. Nina jak na razie zdrowa.

A ja przepraszam z góry, bo wiem że to wcale nie śmieszny temat, ale tak mi się jakoś śmiesznie skojarzyło, bo wy tu najpierw o karmieniu piersią, a potem, że mężowi się rany na sutkach robią Ale nie przejmujcie się mną

[Rzabba]

Cos sie z dublowalo

Dominka
dobre

[IlonaP]

Napisane przez mamaNiny

Ilona my na nią pieszczotliwie troglodytka mówimy ostatnio nakryliśmy ją na samodzielnym chodzeniu jak jest sama w pokoju, to potrafi przejść kilka kroczków, kiedy któreś z nas wchodzi do pomieszczenia, natychmiast robi się z niej raczek

Rzabba, współczuję alergii mój mąż uczulony i azs ma robią mu się rany na sutkach, a sterydy pomagają na krótko.. Nina jak na razie zdrowa.

ale tak abstrahując, to z nas niezła zbieraninka tutaj jest
moje na szczęście alergii po mamusi nie odziedziczyły, odpukać
za to mamusi się pogorszyło, a jak zaszłam w pierwszą ciążę, to miałam taki spokój... i liczyłam, że już tak zostanie

[Dominkab]

A ja sobie myślę, że my kobiety to jednak łatwo w życiu nie mamy. Hormony w naszym życiu odgrywają niesamowicie dużą rolę, a niewielkie nawet wahania potrafią nam całkiem życie do góry nogami odwrócić, nie mówiąc już o przewrocie dla organizmu jakim jest ciąża. Ale wystarczą nawet comiesięczne zmiany żeby utrudnić codzienne obowiązki. Niesprawiedliwe to. O, teraz sobie ulżyłam

[mamaNiny]

Dominikab ehheehe dobre skojarzenie (przepraszam Ilonko )
Rzabba, to same upierdliwe choróbska
Starsznie kiepsko dziś mi net chodzi, ledwo zrobiłam zamówienie z lumiere..
Dobra, pora kończyć herbatkę z pokrzywy i dać się wyprowadzić na spacer