Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ IV

[123sciri]

Napisane przez magnesita

Ja też lubię formułę original i FF a jakich odcieni używasz? Skoro jesteś zadowolona z tych dwóch formuł to myślę że w lauressie też byś się zakochała

z Lucy mam mixa Cream olive z Medium Olive, a z Lumiere LM Warm .
Ty mnie nie kuś Lauressem bo ja zbankrutuje na tym forum niedługo

a powiedz mi z tym szamponem + glinka to jak się robi dokładnie : tak pół na pół i siup na głowe?
Czerwona glinka też by się nadała?

[magnesita]

Napisane przez Klolcia

Właśnie umyłam włosy szamponem z dodatkiem glinki i wysuszyłam. Efekt naprawdę mi się podoba. Włosy uniesione u nasady, a tego zawsze potrzebuję.
Bardzo fajnie Chyba to będę częściej praktykować, tylko kolejne pytanie do was. Do codziennego mycia glinka raczej się nie nadaje, bo pewnie przesuszy włosy ? Lepiej co kilka dni używać czy jeszcze rzadziej ?

Ja myję włosy co 3 dni i mi nie wysusza

[Klolcia]

Napisane przez anula_ga

Musisz obserwować włosy, bo to nowa metoda na wątku i chyba nikt nie ma dłuższego doswiadczenia
No i zalezy o jakiej glince mówimy i w jakich ilosciach. O ile zielona w dużej ilości może nieść ryzyko wysuszenia, to czerwona i ghassoul raczej nie, bo one są dodawane do szamponów nawilżających i regenerujących

Ja mam w domu tylko białą i na razie tylko jej mam zamiar używać. Dzisiaj trochę za dużo wsypałam, ale jakby tak po trochu dodawać to może krzywdy nie zrobi. Będę testować

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez magnesita

Ja myję włosy co 3 dni i mi nie wysusza

I zawsze dodajesz glinkę ? Od kiedy już używasz tego patentu ?

[magnesita]

Napisane przez 123sciri

z Lucy mam mixa Cream olive z Medium Olive, a z Lumiere LM Warm .
Ty mnie nie kuś Lauressem bo ja zbankrutuje na tym forum niedługo

a powiedz mi z tym szamponem + glinka to jak się robi dokładnie : tak pół na pół i siup na głowe?
Czerwona glinka też by się nadała?

Z Lumiere też LM Warm chociaż latem będzie lepsze a z Lucy Medium Olive latem a teraz creamy bisque
Ojjj ja bym strasznie chciała pełnowymiarowe opakowanko z aluressa

Co do glinki i szamponu to ja mieszam na ręku, ale pewnie wychodzi mniej więcej pół na pół Z czerwoną nie próbowałam ale myślę że warto zobaczyć jaki będzie efekt-przeciez włosów nie wypali

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Klolcia

Ja mam w domu tylko białą i na razie tylko jej mam zamiar używać. Dzisiaj trochę za dużo wsypałam, ale jakby tak po trochu dodawać to może krzywdy nie zrobi. Będę testować

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------



I zawsze dodajesz glinkę ? Od kiedy już używasz tego patentu ?

Praktycznie zawsze dodaję (chyba że zapomnę). Patent używam od 3 tygodni mniej więcej, tylko że ja zawsze po umyciu jeszcze kładę maskę na włosy

[Klolcia]

Napisane przez magnesita

Z Lumiere też LM Warm chociaż latem będzie lepsze a z Lucy Medium Olive latem a teraz creamy bisque
Ojjj ja bym strasznie chciała pełnowymiarowe opakowanko z aluressa

Co do glinki i szamponu to ja mieszam na ręku, ale pewnie wychodzi mniej więcej pół na pół Z czerwoną nie próbowałam ale myślę że warto zobaczyć jaki będzie efekt-przeciez włosów nie wypali

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------



Praktycznie zawsze dodaję (chyba że zapomnę). Patent używam od 3 tygodni mniej więcej, tylko że ja zawsze po umyciu jeszcze kładę maskę na włosy

To podobne kolorystycznie jesteśmy. Mi też te kolorki Lucy i Lumiere pasują

Dzisiaj nie użyłam odżywki po umyciu, żeby ocenić efekt, ale tak to zawsze nakładam + maska przynajmniej raz w tygodniu i oleje, więc chyba nic mi nie grozi Będę zdawać relacje.
Dziękuję za informacje

[anula_ga]

Tusz hauschki jest super, bardzo go lubię...... ale jest strasznie nietrwały. Na lato absolutnie nie będzie się u mnie nadawał, spłynie mi z oczu.....

[magnesita]

Napisane przez Klolcia

To podobne kolorystycznie jesteśmy. Mi też te kolorki Lucy i Lumiere pasują

Dzisiaj nie użyłam odżywki po umyciu, żeby ocenić efekt, ale tak to zawsze nakładam + maska przynajmniej raz w tygodniu i oleje, więc chyba nic mi nie grozi Będę zdawać relacje.
Dziękuję za informacje

O widzisz kolorystyczna Siostro
Dawaj koniecznie znać jak Twoje włoski po dłuższym czasie będą sie sprawowały po myciu glinką Ja też wychodzę z założenia że oleje i maski jednak trzymają nasze włosy w dobrej kondycji

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez anula_ga

Tusz hauschki jest super, bardzo go lubię...... ale jest strasznie nietrwały. Na lato absolutnie nie będzie się u mnie nadawał, spłynie mi z oczu.....

A to klops...czyli na lato nienaturalny?

[margoltka]

Pochwalę się zatem moimi mini zakupkami.

Pierwsza paczuszka z Lawendowej Farmy: Plastelinka Muminka, Płukanka octowa, Mydełka Panna dziewanna oraz Przywrotnik urody i najważniejsze baza mydlana

Kolejna to z ZSK. Moje pierwsze półprodukty Kwas migdałowy oraz kwas hialuronowy, kolagen i elastyna, olej z pestek truskawki oraz rózy i na koniec papierki łobuzy. Do tego nie ma na zdjęciu zlewka, łyżki miarowe i bagietka.

Na koniec LilyLolo. Maluję się ostatnio codziennie Postanowiłam skorzystać z wczorajszego kodu Brązek Waikiki - nie chciałam go, ponieważ nie lubię połyskliwych brązerów. W lato jednak wolę używać mniej kosmetyków, więc będzie pełnił role brązera i rozswietlacza. Korektor zielony i róż Doll Face. Róż to właściwie rozświetlacz.
Mam już też wszystkie próbki róży Lily Lolo, chociaż tym razem dostałam tylko cztery. Zrobię oczywiście swatche

edit: zrobiłam tez domowej roboty mleczko do twarzy. Ale sama nie wiem

[Korah]

Napisane przez magnesita

klolcia koniecznie spróbuj patentu glinka+szampon Ja co prawda używam brązowej w kremie ale myślę że i ze sproszkowaną nie będzie problemu Ja mam zawsze dłużej włosy świeższe dzięki takiej miksturce.
Poza tym musze jednak pożegnać się z khadi bo o ile jestem z niej zadowolona z jako takiej farby to jednak coś jest nie tak z moimi odrostami-mianowicie wypłukuje mi się ona po 2-3 myciach z moich naturalnych włosów Nie wygląda to fajnie. W związku z tym jakby ktoś był chętny na całe nieotwierane opakowanie khadi orzechowy brąz to sie chętnie pozbędę bo mam w zapasie

Ja tak samo, umyłam ostatnio i po 3 dniach, kiedy zwykle moje włosy już są tłustawe, po glince nadal można było wyczuć, że są puszyste.

Napisane przez Klolcia

Właśnie umyłam włosy szamponem z dodatkiem glinki i wysuszyłam. Efekt naprawdę mi się podoba. Włosy uniesione u nasady, a tego zawsze potrzebuję.
Bardzo fajnie Chyba to będę częściej praktykować, tylko kolejne pytanie do was. Do codziennego mycia glinka raczej się nie nadaje, bo pewnie przesuszy włosy ? Lepiej co kilka dni używać czy jeszcze rzadziej ?

Ja też dzisiaj drugi raz pod rząd umylam, tylko, że tym razem nałożyłam odżywkę i jestem bardzo zadowolona z efektu. Ciesze się, że i u Ciebie się sprawdziła glinka

Anula, mowa o kuracji nabłyszczającej na włosy Alverde, którą nałożyłam dziś pierwszy raz po umyciu. Jestem zachwycona, włosy rzeczywiście błyszczą i łatwiej się rozczesują.

[anula_ga]

Napisane przez magnesita

O widzisz kolorystyczna Siostro
Dawaj koniecznie znać jak Twoje włoski po dłuższym czasie będą sie sprawowały po myciu glinką Ja też wychodzę z założenia że oleje i maski jednak trzymają nasze włosy w dobrej kondycji

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------


A to klops...czyli na lato nienaturalny?

ja jeszcze musze koniecznie alvę wypróbowac.
i namiętnie szukam mascary kuomaye, ale to dośc trudna misja.......

[123sciri]

Magnesita od momentu stosowania glinki myjesz co 3 dni ? ja myje co 2 ale z chęcią bym ten czas wydłużyła
Margoltka śliczne zakupy

Lili lolo jakoś jeszcze nie próbowałam...ale wygląda kusząco
LF jest na mojej wish list na kwiecień, daj znać jak ta płukanka octowa się sprawdza.

[anula_ga]

Napisane przez margoltka

Pochwalę się zatem moimi mini zakupkami.

Pierwsza paczuszka z Lawendowej Farmy: Plastelinka Muminka, Płukanka octowa, Mydełka Panna dziewanna oraz Przywrotnik urody i najważniejsze baza mydlana

Kolejna to z ZSK. Moje pierwsze półprodukty Kwas migdałowy oraz kwas hialuronowy, kolagen i elastyna, olej z pestek truskawki oraz rózy i na koniec papierki łobuzy. Do tego nie ma na zdjęciu zlewka, łyżki miarowe i bagietka.

Na koniec LilyLolo. Maluję się ostatnio codziennie Postanowiłam skorzystać z wczorajszego kodu Brązek Waikiki - nie chciałam go, ponieważ nie lubię połyskliwych brązerów. W lato jednak wolę używać mniej kosmetyków, więc będzie pełnił role brązera i rozswietlacza. Korektor zielony i róż Doll Face. Róż to właściwie rozświetlacz.
Mam już też wszystkie próbki róży Lily Lolo, chociaż tym razem dostałam tylko cztery. Zrobię oczywiście swatche

edit: zrobiłam tez domowej roboty mleczko do twarzy. Ale sama nie wiem

wszystko bym chciała!

Napisane przez Korah

Ja tak samo, umyłam ostatnio i po 3 dniach, kiedy zwykle moje włosy już są tłustawe, po glince nadal można było wyczuć, że są puszyste.



Ja też dzisiaj drugi raz pod rząd umylam, tylko, że tym razem nałożyłam odżywkę i jestem bardzo zadowolona z efektu. Ciesze się, że i u Ciebie się sprawdziła glinka

Anula, mowa o kuracji nabłyszczającej na włosy Alverde, którą nałożyłam dziś pierwszy raz po umyciu. Jestem zachwycona, włosy rzeczywiście błyszczą i łatwiej się rozczesują.

To i ja koniecznie musze z glinką pomajstrować
To super, że kuracja tak Ci służy cieszę się bardzo.

[fiolka85]

Napisane przez margoltka

Pochwalę się zatem moimi mini zakupkami.

Pierwsza paczuszka z Lawendowej Farmy: Plastelinka Muminka, Płukanka octowa, Mydełka Panna dziewanna oraz Przywrotnik urody i najważniejsze baza mydlana

Kolejna to z ZSK. Moje pierwsze półprodukty Kwas migdałowy oraz kwas hialuronowy, kolagen i elastyna, olej z pestek truskawki oraz rózy i na koniec papierki łobuzy. Do tego nie ma na zdjęciu zlewka, łyżki miarowe i bagietka.

Na koniec LilyLolo. Maluję się ostatnio codziennie Postanowiłam skorzystać z wczorajszego kodu Brązek Waikiki - nie chciałam go, ponieważ nie lubię połyskliwych brązerów. W lato jednak wolę używać mniej kosmetyków, więc będzie pełnił role brązera i rozswietlacza. Korektor zielony i róż Doll Face. Róż to właściwie rozświetlacz.
Mam już też wszystkie próbki róży Lily Lolo, chociaż tym razem dostałam tylko cztery. Zrobię oczywiście swatche

edit: zrobiłam tez domowej roboty mleczko do twarzy. Ale sama nie wiem

super zakupy
czekam na swatche róży

[magnesita]

Napisane przez Korah

Ja tak samo, umyłam ostatnio i po 3 dniach, kiedy zwykle moje włosy już są tłustawe, po glince nadal można było wyczuć, że są puszyste.

Czyli jednak glinka na włosy dobra rzecz

Napisane przez anula_ga

ja jeszcze musze koniecznie alvę wypróbowac.
i namiętnie szukam mascary kuomaye, ale to dośc trudna misja.......

To Ty próbuj i poszukuj a ja będę polegała na Twoich recenzjach

Napisane przez 123sciri

Magnesita od momentu stosowania glinki myjesz co 3 dni ? ja myje co 2 ale z chęcią bym ten czas wydłużyła
Margoltka śliczne zakupy

Lili lolo jakoś jeszcze nie próbowałam...ale wygląda kusząco
LF jest na mojej wish list na kwiecień, daj znać jak ta płukanka octowa się sprawdza.

sciri ja myję wlosy co 3 dni od bardzo dawna ale być może u Ciebie będzie taki efekt że także pozwoli na mycie co 3 dni

Margoltka cudowne zakupy Jestem ciekawa jak mydełka Ci wyjdą
Ja płukanki octowej z LF nie miałam bo to nowość ale jeśli chodzi o malinową z YR to szału nie ma. Jest w porządku ale nie za taką cenę. Taki sam efekt mam po occie jabłkowym

[kotwilka]

Napisane przez anula_ga

ja jeszcze musze koniecznie alvę wypróbowac.
i namiętnie szukam mascary kuomaye, ale to dośc trudna misja.......

jescze Physician's Formula z iherba Ci została

Niestety nie mogę dołączyć do zachwytów nad maską Alterry - obciąża mi włosy

[gayenka]

Napisane przez magnesita

Ja płukanki octowej z LF nie miałam bo to nowość ale jeśli chodzi o malinową z YR to szału nie ma. Jest w porządku ale nie za taką cenę. Taki sam efekt mam po occie jabłkowym

Ja mam płukankę octową z LF-nówka sztuka, wczoraj przyszła jak chcesz to wyślę Ci odlewkę choć mam tę wersję dla blondynek, ale myślę że jednorazowe płukanie krzywdy ci nie zrobi.
A płukankę malinową z YR przelałam sobie do pojemnika ze spryskiwaczem. Spryskuję włoski po myciu i dzięki temu wolniej się zużywa, mam pewność gdzie się psiknęłam i do tego ślicznie mi pachną włosy

[Klolcia]

margoltka, cudne zakupy

Napisz coś o tym mleczko. Z czego je zrobiłaś ?

[margoltka]

Dziękuję Wam

Napisane przez gayenka

Ja mam płukankę octową z LF-nówka sztuka, wczoraj przyszła jak chcesz to wyślę Ci odlewkę choć mam tę wersję dla blondynek, ale myślę że jednorazowe płukanie krzywdy ci nie zrobi.
A płukankę malinową z YR przelałam sobie do pojemnika ze spryskiwaczem. Spryskuję włoski po myciu i dzięki temu wolniej się zużywa, mam pewność gdzie się psiknęłam i do tego ślicznie mi pachną włosy

Płukanki z LF nie próbowałam jeszcze. Natomiast malinową z YR lubię przede wszystkim za zapach. Wiecie jaka jestem wrażliwa na zapachy. Po płukance z octem jabłkowym długo czuję zapach octu. Włosy długo mi schną i mam wrażenie przez to bardziej zatrzymują zapachy. Po wysuszeniu włosów suszarką, problemu nie ma

Dzisiaj umyłam włosy szamponem lawenda&rozmaryn JMO i nałożyłam odzywkę tej firmy lawenda&awokado i włosy mam bardzo fajne. Jednak szampon wieczorny pierwiosnek i cytrudowa odżywka nie dają tego efektu.

Co do farby Khadi, kolor rzeczywiście nie jest już taki ognisty jak początkowo, ale póki co wymywa się delikatnie i równomiernie. Przerażają mnie Wasze opisy. Tak długo się decydowałam na hennowanie i teraz miałby być klops

[promolcia]

Napisane przez magnesita

Ojjj ja bym strasznie chciała pełnowymiarowe opakowanko z aluressa

ja też bym się skusiła, oj bardzo bym się skusiła , pierdoła jestem bo przegapiłam ostatnie zbiorowe zamówienie...

Marglotka mogę mieć do Ciebie prośbę?
zrobiłabyś fotkę otwartemu opakowaniu z plastelinką? chciałabm zobaczyć czy wygląda jak lushowa...bo jeśli tak, to po co przepłacać

[margoltka]

Napisane przez Klolcia

margoltka, cudne zakupy

Napisz coś o tym mleczko. Z czego je zrobiłaś ?

Dziękuję. Już piszę co to za receptura

Przepis pochodzi z książki "5 przemian w kuchni i życiu" (ostatnio interesuje mnie kuchnie 5przenian )

Składniki: 20g odtłuszczonego mleka w proszku, 1łyżka miodu, 100ml przegotowanej wody lub wody różanej, 20ml oleju awolado, 20ml migdałowego.

Mleko i miód rozpuszczamy w ciepłej wodzie, dodajemy olejki. Przelewmy do butelki i silnie wstrząsamy.

Ja zmodyfikowałam nieco przepis. Mleczko przygotowałam z połowy składników i zmodyfikowałam oleje na bardziej odpowiednie do mojej skóry: dodałam 15ml migdałowego i 5 z róży. Nie dodałam już z awokado.

Trochę się lepiło, nie wiem jeszcze jak ze zmywaniem makijażu. To dziś wieczorem przetestuję.

[gayenka]

Napisane przez promolcia

ja też bym się skusiła, oj bardzo bym się skusiła , pierdoła jestem bo przegapiłam ostatnie zbiorowe zamówienie...

Marglotka mogę mieć do Ciebie prośbę?
zrobiłabyś fotkę otwartemu opakowaniu z plastelinką? chciałabm zobaczyć czy wygląda jak lushowa...bo jeśli tak, to po co przepłacać

Miałam lushowe czyściki, wczoraj dostałam plastelinkę muminkę
Jeśli chcesz, to jak poużywam to napiszę Ci wrażenia

Margoltko kuchnia 5 przemian cię interesuje? zapraszam http://www.dobrakarma.com/ weź swoich chłopaków kiedyś, to miejsce bardzo przyjazne dzieciom

[margoltka]

Napisane przez promolcia

ja też bym się skusiła, oj bardzo bym się skusiła , pierdoła jestem bo przegapiłam ostatnie zbiorowe zamówienie...

Marglotka mogę mieć do Ciebie prośbę?
zrobiłabyś fotkę otwartemu opakowaniu z plastelinką? chciałabm zobaczyć czy wygląda jak lushowa...bo jeśli tak, to po co przepłacać

Niestety nie mam porównania z lushową. Moja wersja to dla cery wrażliwej, suchej. Jest jeszcze Plastelinka Ufoludka ze spiruliną. Czarna Mamba jeszcze jest niedostępna, p.Ewa miała jakieś z nią problemy.

Moja plastelinka jest beżowa z mielonymi migdałami i kwiatkami lawendy. Moga one troszkę przeszkadzać. Nie ma już tych ostrych drobinek. Całkiem fajny czyścik do twarzy. Póki co zastępuje mi krem do mycia dr.Hauschka.

[promolcia]

Napisane przez gayenka

Miałam lushowe czyściki, wczoraj dostałam plastelinkę muminkę
Jeśli chcesz, to jak poużywam to napiszę Ci wrażenia

ojjj tak, poproszę

[margoltka]

Napisane przez gayenka

Miałam lushowe czyściki, wczoraj dostałam plastelinkę muminkę
Jeśli chcesz, to jak poużywam to napiszę Ci wrażenia

Margoltko kuchnia 5 przemian cię interesuje? zapraszam http://www.dobrakarma.com/ weź swoich chłopaków kiedyś, to miejsce bardzo przyjazne dzieciom

Ale fajne miejsce Książkę czytam dopiero od wczoraj, ale powiem szczerze sensownie to wszystko brzmi.

[Melya]

Napisane przez vanilia1985

Dziewczyny mam do Was prośbę polećcie mi jakiś pędzel do nakładania pudru bambusowego, bo w sumie zamówiłam go jakiś czas temu i tak sobie leży bo nie mam czym go nakładać. Fajnie by było jakby nie był strasznie drogi

Planuję sobie zakupić któryś z tych zestawów podróżnych z AO oczywiście tak na przyszłość, nie będę teraz używać, albo mamie zrobię mały prezent.

Ja nakładam puder bambusowy pędzlem EcoTools - tym z Rossmanna. Ale czytałam na wątku mineralnym, że ponoć najlepiej nakładać puszkiem, tak stemplując nim twarz (nie pocierając). Puder wtedy mniej pyli, a znacznie lepiej matuje i utrwala makijaż.

Też mam szaloną ochotę na zakupy AO, a konkretnie zestaw miniaturek.

Napisane przez margoltka

Pochwalę się zatem moimi mini zakupkami.

Pierwsza paczuszka z Lawendowej Farmy: Plastelinka Muminka, Płukanka octowa, Mydełka Panna dziewanna oraz Przywrotnik urody i najważniejsze baza mydlana

Kolejna to z ZSK. Moje pierwsze półprodukty Kwas migdałowy oraz kwas hialuronowy, kolagen i elastyna, olej z pestek truskawki oraz rózy i na koniec papierki łobuzy. Do tego nie ma na zdjęciu zlewka, łyżki miarowe i bagietka.

Na koniec LilyLolo. Maluję się ostatnio codziennie Postanowiłam skorzystać z wczorajszego kodu Brązek Waikiki - nie chciałam go, ponieważ nie lubię połyskliwych brązerów. W lato jednak wolę używać mniej kosmetyków, więc będzie pełnił role brązera i rozswietlacza. Korektor zielony i róż Doll Face. Róż to właściwie rozświetlacz.
Mam już też wszystkie próbki róży Lily Lolo, chociaż tym razem dostałam tylko cztery. Zrobię oczywiście swatche

edit: zrobiłam tez domowej roboty mleczko do twarzy. Ale sama nie wiem

Super zakupy! A jak z paprochami w plastelince? Nie przeszkadzają?

edit.
Widzę, że już napisałaś.

[123sciri]

Napisane przez margoltka

Co do farby Khadi, kolor rzeczywiście nie jest już taki ognisty jak początkowo, ale póki co wymywa się delikatnie i równomiernie. Przerażają mnie Wasze opisy. Tak długo się decydowałam na hennowanie i teraz miałby być klops

Kurcze z moich doświadczeń z henną to indygo się wypłukuje a henna nie-
ja farbowałam ostatni raz prawie 9 miesięcy temu i "niestety " henna mi się nie wypłukała. choć bym chciała

[fiolka85]

Napisane przez gayenka

Miałam lushowe czyściki, wczoraj dostałam plastelinkę muminkę
Jeśli chcesz, to jak poużywam to napiszę Ci wrażenia

Margoltko kuchnia 5 przemian cię interesuje? zapraszam http://www.dobrakarma.com/ weź swoich chłopaków kiedyś, to miejsce bardzo przyjazne dzieciom

oj ja też czekam na opinię o plastelinkach

miałam próbkę czarnej mamby i tam problem polegał na tym, ze aktywny węgiel w niej zawarty ma taką smolistą konsystencję i zostaje na twarzy. Trzeba było myć buzię dodatkowo mydłem, żeby to zmyć

[promolcia]

Dziękuję za zdjęcie i opis plastelinki "odwdzięczam się" zdjęciem swojej lushowej...popatrzyłam na składy - są podobne, tylko moja ma trochę olejków dodanych, te kwiatki lawendy nie są dla mnie uciążliwe bo one są tylko po jej bokach (nie są wmieszane w całość) więc można je pominąć przy nabieraniu na dłoń, inną sprawą są mielone migdały - jednych mogą drapać a ja uważam, że robią fantastycznie delikatny piling...no ale wiadomo - co produkt to opinia

wrzucam swoje ostatnie nabytki
hydrolaty z mazideł i próbki olejów oraz próbki jmo, w których dominuje serum z mącznicy oraz odżywki do włosów...no tak zachwalałyście, że musiałam spróbować
serum niestety poczeka jeszcze na testy z tydzień lub dwa bo narazie moja cera pije tylko wodę z dodatkami i żywi się wyłacznie maseczkami ciekawa jestem czy ta dieta coś pomoże

[margoltka]

Napisane przez promolcia

Dziękuję za zdjęcie i opis plastelinki "odwdzięczam się" zdjęciem swojej lushowej...popatrzyłam na składy - są podobne, tylko moja ma trochę olejków dodanych, te kwiatki lawendy nie są dla mnie uciążliwe bo one są tylko po jej bokach (nie są wmieszane w całość) więc można je pominąć przy nabieraniu na dłoń, inną sprawą są mielone migdały - jednych mogą drapać a ja uważam, że robią fantastycznie delikatny piling...no ale wiadomo - co produkt to opinia

wrzucam swoje ostatnie nabytki
hydrolaty z mazideł i próbki olejów oraz próbki jmo, w których dominuje serum z mącznicy oraz odżywki do włosów...no tak zachwalałyście, że musiałam spróbować
serum niestety poczeka jeszcze na testy z tydzień lub dwa bo narazie moja cera pije tylko wodę z dodatkami i żywi się wyłacznie maseczkami ciekawa jestem czy ta dieta coś pomoże

Piękne nabytki. Plastelinka bardzo podobna. Lushowa zdaje się być bardziej zmielona i ma mniej kwiatków. Może kiedyś wypróbuję oryginału.

Fiolka to musiałaś rzeczywiście wyglądać jak czarna mamba

[oshin85]

Czesc
Wlasnie przyjechaly moje kosmetyki:
- TAGESCREME Wildrose
-NACHTCREME Wildrose
-GESICHTSFLUID Heilerde
-FEUCHTIGKEITS-AMPULLEN
-GESICHTSTONIC Heilerde
-AUGEN-MAKE-UP ENTFERNER Calendula
-WASCHCREME Heilerde
-REINIGUNGS-MILCH Wildrose
-AUGENCREME Augentrost Calendula

Wczoraj uzylam i nie wiem co mam myslec Tonik na pewno nie jest dla mnie, mam po nim czerwona twarz. Krem pod oczy jest bardzo tresciwy, ciezko go rozmyziac i nie wygladza...z nawilzeniem tez zle. Kremy sa z roza i cos czuje, ze nastepuje uczulenie delikatne po nalozeniu, nie czuje ani nie widze nawilzenia. Fluidu jeszcze nie stosowalam, jest tam alkohol. Zmywacza do oczu tez nie uzywalam, nie ma dobrych opini na wizazu. Mleczko chyba ok i krem myjacy tez

Moja siostra kupila sobie inne kosmetyki z tej firmy:
-VITAMIN -NACHTCREME Gojibeere
-VITAMIN-TAGESCREME Gojibeere
-VITAMIN-AUGENSERUM Gojibeere
-VITAMIN-LIFTING-LIQUID Gojibeere
-STRAFFUNGS-AMPULEN
OProcz tego, do zmywania te same co moje. Na nia super dzialaja te kosmetyki. Myslicie, ze ja tez moglabym sobie kupic takie, nie beda mnie uczulac. Te jej sa od 30, dlatego kupila mi inne, ale ja chcialabym takie same jak ona ma Niewiem, czy sobie kupic je
Mam zamiar wydac ostatki kasy na krem na noc AO i tonik AO do wrazliwej. Co byscie mi doradzily na dzien? Myslalam o serum z BU z wit c olejowa...nie wiem juz sama.
Jutro ide na mikrodermabrazje z kwasem migdalowym, moze kosmetyczka mi cos doradzi.