Zoeva - kosmetyki i pędzle - zbiorczy

[staska_stasia]

Nie sądzę, żeby z minti wysłali Ci podróbkę, bo minti jest podobno oficjalnym dystrybutorem zoevy w Polsce (dalej nie wiem jak to się ma do tego, co pisze sephora u siebie na stronie internetowej pod niektórymi produktami zoevy, że ma wyłączność). Bardziej bym obstawiała inną partię produkcyjną.

[CityGirl91]

Napisałam wczoraj bezpośrednio do zoevy uspokoili mnie, oto co mi napisali:

"Dear Dominika,

Thank you for your interest in ZOEVA.

We can confirm that https://mintishop.pl is our official reseller.

Please kindly note that our ZOEVA brushes are handcrafted, therefore, slight differences in color may occur.

However, if you are not satisfied with your brushes, we kindly encourage you to contact the reseller for further assistance."

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Super, że wstawiłaś tu tę wiadomość!
Teraz, gdy ktoś będzie miał wątpliwości nt. oryginalności Zoevy w Minti, można podesłać link do Twojego posta

Dzięki

[Edcwsx]

Czy palety cieni Zoeva są dostępne stacjonarnie w Sephorze? Wszystko zawsze zamawiam przez internet ale dostałam w prezencie bon do wykorzystania a te palety już trochę są na rynku a jeszcze ich nie mam. Byłabym wdzięczna za odpowiedź

[201803050937]

Treść usunięta

[staska_stasia]

Pytanie dotyczące pędzli (tych z mieszanym włosiem, tj. naturalnym i syntetycznym). Traktujecie je odżywką po myciu?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Nie ja gdzieś nawet czytałam, że się nie powinno, ale nie wiem, ile w tym prawdy. Ja jakimś takim bardziej rzetelnym naukowo blogu

[201803050937]

Treść usunięta

[martaakow]

Ja wszystkie moje pędzelki z naturalnym lub mieszanym włosiem traktuję odżywką, te z Zoevy też. Moim zdaniem sa wtedy przyjemniejsze w używaniu, a nie zauważylam negatywnego wplywu na trwałość, wypadanie włosków, zle rozprowadzanie cieni ani nic innego.

[misia0606]

Hej Dziewczyny Chciałam zapytać, czy któraś z was wie jak rozróżnić czy dana paleta marki Zoeva jest podrobiona, czy oryginalna? Zamówiłam ostatnio paletkę cieni Zoeva Smoky z Minti Shopu. Niestety słyszałam o przypadkach, że ktoś zamówił coś od nich i produkt okazał się być podróbką. To moja pierwsza paleta Zoevy, więc nie mam porównania i ciężko mi to ocenić. Na oko wydaje się oryginalna, opakowanie jest dobrze wykonane, wydaje się być solidne, cienie są dobrej jakości, pigmentacja również, ale jednak coś mnie tknęło, ponieważ podobno w oryginalnych paletach napisy pod cieniami są jakby wypukłe, a w podróbkach nadrukowane i tak właśnie jest u mnie. Jak dla mnie nie jest to tani produkt, więc wolałabym wiedzieć czego używam. Jeżeli to potrzebne, mogę dodać zdjęcia samej palety oraz swatchy. Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi

[staska_stasia]

Zobacz sobie ten post w wątku dedykowanym dla Zoevy
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=310
Szczerze wątpię, żeby w minit mieli podróbki, skoro są oficjalnym dystrybutorem w Polsce.

[misia0606]

Dzięki za odpowiedź, uspokoiło mnie to

[martaakow]

Kilka postów wyżej oficjalna odpowiedź:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=310

Może by tak wkleić do pierwszego posta. Pytanie, czy ktoś do niego zagląda, jak wchodzi na ten temat

edit: Widzę, że użytkowniczka z pierwszego posta się i tak już nie udziela na wizażu

[201803050937]

Treść usunięta

[martaakow]

Napisane przez 201803050937

Treść usunięta

Noo, pędzle są piękne, ale tez nie jestem w stanie wytrzymać tego drapania i chyba muszę w końcu przyznac się przed sobą, że wyrzuciłam pieniądze w błoto i z pokorą wrócić do tańszego Hakuro, który nigdy mnie nie drapał.

[staska_stasia]

Napisane przez martaakow

i z pokorą wrócić do tańszego Hakuro, który nigdy mnie nie drapał.

Mnie akurat hakuro do oczu drapią Szczególnie h77. Do twarzy hakuro są ok, chociaż moi ulubieńcy do twarzy i tak są z innych marek.
Najgorszym pędzlem, jaki mam z Zoevy, jest 114 Luxe Face Focus. Kupiłam z myślą o pudrowaniu okolic pod oczami, ale się nie da, bo dropie niemiłosiernie. Ale to jedyny mój drapak w kolekcji. Fakt, że pędzle są jeszcze dosyć nowe, może z czasem się to zmieni.
Bardzo lubię natomiast pędzle Zoevy do twarzy z serii Vegan. 102 to jeden z moich ulubieńców do podkładu mineralnego, a 128 to najfajniejszy, jaki mam do różu. Nie jest taki zbity jak hakuro czy pędzle z firm mineralnych.

[martaakow]

Napisane przez staska_stasia

Mnie akurat hakuro do oczu drapią Szczególnie h77. Do twarzy hakuro są ok, chociaż moi ulubieńcy do twarzy i tak są z innych marek.
Najgorszym pędzlem, jaki mam z Zoevy, jest 114 Luxe Face Focus. Kupiłam z myślą o pudrowaniu okolic pod oczami, ale się nie da, bo dropie niemiłosiernie. Ale to jedyny mój drapak w kolekcji. Fakt, że pędzle są jeszcze dosyć nowe, może z czasem się to zmieni.
Bardzo lubię natomiast pędzle Zoevy do twarzy z serii Vegan. 102 to jeden z moich ulubieńców do podkładu mineralnego, a 128 to najfajniejszy, jaki mam do różu. Nie jest taki zbity jak hakuro czy pędzle z firm mineralnych.

Ja mam z Zoevy 228 i 231. Oba to drapaki paskudy. Jak się zapomnę i mocniej przycisnę, to łzy się zbierają A i tak traktuję je odżywką, co je delikatnie zmiękcza.
Z Hakuro mam słynne H79 do oczu i do różu chyba H21. Oba są bardzo miękkie. A, no i mam H85 do brwi, ale ciężko powiedzieć coś o miękkości, bo z racji przeznaczenia, ma dość sztywne, sprężyste włosie. Ale przyjemne w malowaniu.
Dobrze, że nie kupiłam więcej Zoevy. jak kupowałam, była promocja -15% i kusiło bardzo. Mialam w koszyku 4 pędzle, ale 2 ostatecznie wyrzucilam i kupiłam tylko 2 pędzelki do oczu.
edit: używam ich 1,5 miesiąca, więc nie wydaje mi sie, żeby były ciągle "zbyt nowe" i przez to drapały.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Moje Zoevy są wyraźnie bardziej miękkie od Hakuro, a mam je ponad rok

[201803050937]

Treść usunięta

[staska_stasia]

Jak maluję się hakuro, to czuję dotyk pędzla na powiece, natomiast w przypadku zoevy to raczej lekkie mizianie, o wiele łatwiej według mnie oddaje pigment.

Oczywiście nie uważam, że to najlepsze pędzle na świecie Jeśli komuś odpowiadają inne i uważa je za lepsze, to super dla mnie póki co są najlepsze i najprzyjemniejsze, poza tym jednym wyjątkiem. Niestety, nie mam porównania do MBrush czy Hakuhodo, ale do tych tańszych- tak.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Przy Zoevie sporo osób skarży się na różnice w jakości pomiędzy seriami (design trzonków) i tym, że jakość uległa pogorszeniu na przestrzeni lat. Może po prostu każda z nas ma pędzle z innej partii (no, to akurat prawie pewne ) i tyle. Moje Hakuro są też bardzo bardzo bardzo stare każda z nas pewnie też inaczej je myje, ma inną wodę w domu (np. twardsza) itd.

[martaakow]

Dzisiaj rano postanowiłam porównać.
Hakuro ma twardsze włosie, ale nie drapie.
Włosie Zoevy jest miękkie i wydawałoby się przyjemne, ale końcówki drapią.


Tak, jak mówi basiago, może mają bardzo nierówną jakość między partiami pędzli i np. ja źle trafiłam.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Mnie tylko ten największy do pudru 90 tak strasznie kłuje, że szok... Wczoraj nałożyłam na niego odżywkę po raz pierwszy, to moja ostatnia deska ratunku

[201803050937]

Treść usunięta

[nataliaanna83]

Pędzle 5 lat mi wytrzymały. Teraz to oszczędzam na nowe. Nie lubię pomadek.

[staska_stasia]

Nie wiem czy już widziałyście, ale w związku ze zmianą polityki marki Zoeva (ma być dostępna docelowo tylko w Sephorze), w minti do końca maja jest wyprzedaż.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Szkoda, często kupowałam w Minti. Na OLX miałam wystawiony używany, oryginalny róż kupiony w Minti (nie mój kolor jednak, jest za chłodny) i... mi go zmoderowali, prawdopodobnie producent kazał usunąć. Rozumiem, że mogą chcieć ograniczać dystrybucję, ale żeby rynek wtórny? Nie mogę sprzedać używki?

[staska_stasia]

Ja w sumie jakichś zachcianek z Zoevy nie mam, ale jakoś tak mi smutno z tego powodu, bo jednak w minti promocje były częstsze i lepsze niż w sephorze. Szkoda.

[broadwaydream]

Hej, mam pytanie do "znawców tematu" (w necie nic nie znalazłam na). "Zamówiłam" (pytali co chcę) sobie na urodziny od znajomych Caramel Melange, byłam zakochana w wyglądzie tej palety on-line. Dostałam i problem jest taki, że jest to zupełnie inna paleta, niż ta oglądana na swatchach. Czy ktoś z posiadaczy może się podzielić opinią na ten temat?
Zakładałam, że będzie to takie cudo (z tym dokładnie czerwonym, który sobie wymarzyłam, ciemnym i intensywnym):
https://d10qoa1dy3vloz.cloudfront.ne...1960-pk8qt.jpg
Natomiast mam takiego bladziocha:
https://1.bp.blogspot.com/-IXqQHTZH4...%2Bmelange.jpg
(linki z sieci)


Jest szansa, że trafiłam podróbe/felerny model? Czy po prostu ta paleta tak ma i zdjęcia z neta są nierealne? Ja swoim egzemplarzem w zyciu nawet nie moge jej tak zeswatchować (np. tej utęsknionej czerwieni) jak na grafikach ze stron. Wychodzi ewidentny jasny róż.

[cooone]

Napisane przez broadwaydream

Hej, mam pytanie do "znawców tematu" (w necie nic nie znalazłam na). "Zamówiłam" (pytali co chcę) sobie na urodziny od znajomych Caramel Melange, byłam zakochana w wyglądzie tej palety on-line. Dostałam i problem jest taki, że jest to zupełnie inna paleta, niż ta oglądana na swatchach. Czy ktoś z posiadaczy może się podzielić opinią na ten temat?
Zakładałam, że będzie to takie cudo (z tym dokładnie czerwonym, który sobie wymarzyłam, ciemnym i intensywnym):


Jest szansa, że trafiłam podróbe/felerny model? Czy po prostu ta paleta tak ma i zdjęcia z neta są nierealne? Ja swoim egzemplarzem w zyciu nawet nie moge jej tak zeswatchować (np. tej utęsknionej czerwieni) jak na grafikach ze stron. Wychodzi ewidentny jasny róż.

Wygląda tak jak na zdjęciu nr. 2