Jak nauczyć szczeniaka załatwiać się na dworze? Nauka czystości - pies sika w domu

[margitta]

Napisane przez girl96

Witaj
Z Twoim pieskiem powinnaś wychodzić jak najczęściej.

Z tym się nie zgodzę. Psa należy powoli zacząć przyzwyczajać do 3-4 spacerów dziennie, a nie wiecznego wychodzenia, albo co gorsza wycia pod drzwiami pod pretekstem sikania jak jej sie nudzi. Wieczne wychodzenie wcale nie załatwi sprawy z nauką zalatwiania się na zewnątrz. Co gorsza można sobie już od szczeniaka dać wejść na głowę.

[cytryna21]

najprostszy sposób jest taki! wychodzimy ze szczeniakiem po spaniu i po jedzeniu! jak tylko otwiera oczka bierzemy go na ręce i biegiem na dwór stawiamy go na trawniku i on się załatwi! tak samo po jedzeniu! jak już się opróżni na dworze głaskamy chwalimy i dajemy nagrodę! i tak przez 2-3tyg się nauczy!

[a_na]

Napisane przez margitta

Z tym się nie zgodzę. Psa należy powoli zacząć przyzwyczajać do 3-4 spacerów dziennie, a nie wiecznego wychodzenia, albo co gorsza wycia pod drzwiami pod pretekstem sikania jak jej sie nudzi. Wieczne wychodzenie wcale nie załatwi sprawy z nauką zalatwiania się na zewnątrz. Co gorsza można sobie już od szczeniaka dać wejść na głowę.

Ojoj...dawno takich ...hmmm...delikatnie pisząc.... bezsensów nie czytałam!


Krótko,jasno i na temat napisała cytryna21 - sposób wymagający czasu,ale bardzo skuteczny.

[margitta]

Napisane przez a_na

Ojoj...dawno takich ...hmmm...delikatnie pisząc.... bezsensów nie czytałam!

Z brakiem argumentów nie będę dyskutować. Takie coś to sobie może każdy napisać.

[kamyczek89]

Napisane przez cytryna21

najprostszy sposób jest taki! wychodzimy ze szczeniakiem po spaniu i po jedzeniu! jak tylko otwiera oczka bierzemy go na ręce i biegiem na dwór stawiamy go na trawniku i on się załatwi! tak samo po jedzeniu! jak już się opróżni na dworze głaskamy chwalimy i dajemy nagrodę! i tak przez 2-3tyg się nauczy!

polecam jeszcze rozłożenie mokrej szmaty na podłodze, jak psiak na nią stanie to naleje na nią, a nie na podłogę. jak szczeniak poczuje mokro pod łapkami , to się wysiusia jak ma potrzebę.

ja jeszcze mam jedną metodę. pewnie się Wam nie spodoba, ale jakoś moja mama tak robiła zawsze i każdy pies się nauczył.

jak nasika to zaprowadzić psiaka w miejsce zbrodni i umoczyć mu w jego siuśkach pysk i nakrzyczeć, pogrozić. psiak po pewnym czasie zrozumie, że tak nie może dalej lać gdzie popadnie, ale tą metodę trzeba stosować wraz z tą, którą cytryna podała. Piesek musi być też chwalony, a nie tylko ganiony jak coś złego zrobi. musi zacząć rozróżniać, za co może być zganiony, a za co dostać nagrodę.

[a_na]

Napisane przez margitta

Z brakiem argumentów nie będę dyskutować.

Jaki brak argumentów??
Szczeniak powinien (po kwarantannie) być wyprowadzany wg.metody podanej przez cytryna21,czyli możliwie jak najczęściej-po spaniu,jedzeniu,zabawie (czyli przeciętnie nawet co 2 godziny) nie 3-4 razy dziennie! Chwalony (można dodać nagródki) za załatwienie swoich potrzeb na dworze bardzo szybko załapie o co chodzi. Stopniowo potem wydłużamy przerwy między wyjściami.

Napisane przez kamyczek89

Jak nasika to zaprowadzić psiaka w miejsce zbrodni i umoczyć mu w jego siuśkach pysk i nakrzyczeć, pogrozić. psiak po pewnym czasie zrozumie, że tak nie może dalej lać gdzie popadnie,

No sorki...ale to metoda równie sensowna jak obcinanie psom ogonów,żeby wścieklizny nie miały.... szczeniak po fakcie NIE wie,o co chodzi - w ten sposób utrwala się w nim nawyk sikania tak,żeby człowiek nie zauważył....

[kamyczek89]

Napisane przez a_na

No sorki...ale to metoda równie sensowna jak obcinanie psom ogonów,żeby wścieklizny nie miały.... szczeniak po fakcie NIE wie,o co chodzi - w ten sposób utrwala się w nim nawyk sikania tak,żeby człowiek nie zauważył....

metoda jest dobra (wiem z doświadczenia) i raczej nie porównywałabym tego do obcinania psom ogonów

[a_na]

Napisane przez kamyczek89

metoda jest dobra (wiem z doświadczenia) i raczej nie porównywałabym tego do obcinania psom ogonów

Chodzi mi o sensowność tejże metody (czyli poleganie na archaicznych poglądach) - kiedyś tylko szkolono psy stosując kary - ale czy było dobre? Na pewno NIE.
I podobnie jest z ta metodą - NIE jest dobra.
A dlaczego,to napisałam w poście powyżej.

[kamyczek89]

Napisane przez a_na

Chodzi mi o sensowność tejże metody (czyli poleganie na archaicznych poglądach) - kiedyś tylko szkolono psy stosując kary - ale czy było dobre? Na pewno NIE.
I podobnie jest z ta metodą - NIE jest dobra.
A dlaczego,to napisałam w poście powyżej.

ja też nie uważam, że szkolenie psów stosując tylko kary jest dobre. napisałam w 1-szym poście, że trzeba psa szkolić nie tylko karą, ale i pochwałą.

[rmiecia]

Cześc. Moja miła sunia sikała w domu równo 6 miesięcy, były krople do nauki dla szczeniąt, porozkładane gazety i szmaty, wyprowadzanie co godzinę (a mam domek z ogródkiem, wolała przyjśc do góry, żeby sie wysikac ). Pod koniec tego okresu nieraz nawrzeszczałam na biedactwo, bo juz nie miałam siły. Potem przestała, problem powrócił na chwilę po sterylce, a potem to już była i jest grzeczna i kochana. Zresztą, moi chłopcy też długo sikali do pieluch, niektóre "młode" tak mają. Cierpliwości, nie trac nerwów, nie bij i nie wycieraj biednego pyszczka w siuśkach, pies się nauczy. Jest jeszcze malutki. Nie komentuj kałuży, sprzątnij bez słowa, a za wysikanie się na dworze pochwal ile się da. Pozdrawiam!

[Sorlimhal]

chwalic na dwore - najwazniejsze. Z reguly szczeniata załatwiaja sie po spaniu, jedzieniu i w trakcie zabawy - szczenie zaczyna się krecić wachaći wtedy pod pache i na dwor.

Najlepiej obudzone szczenie wyniesc na siku i wtedy chwalić chwalić

[Joogobella]

Napisane przez thougful-girl

Mój pies już od dawna nie sika domu, ale jeśli chcesz mogę ci na e-maila przesłac skany z książki w której jest napisane jak nauczyc psa załatwiac swoje potrzeby na polu, korzystałam z tej ksiązki kiedy mój pies był mały.

Moglabys mi takze wysles te skany?Z góry dziękuję .
figlia@wp.pl

[Smerfny_Paczus]

Ja chcialam zwrócic uwage na inna sprawę. Jak szczeniak jest taki mały i nie jest jeszcze zaszczepiony i nie przeszedł okresu ochronnego to w ogóle nie powinnien wychodzic na dwór, bo nie ma odpornosci i moze zarazic się od innych psów. Własciwie to dopiero po 2 szczepieniu może zacząc wychodzić. Jak wychodzisz z nim teraz to po prostu narazasz go. A co do naki sikania na dworze, no to wiadomo triche to potrwa, ale wszystko jest do nauczenia

[malinka18222]

Napisane przez a_na

Jaki brak argumentów??
Szczeniak powinien (po kwarantannie) być wyprowadzany wg.metody podanej przez cytryna21,czyli możliwie jak najczęściej-po spaniu,jedzeniu,zabawie (czyli przeciętnie nawet co 2 godziny) nie 3-4 razy dziennie! Chwalony (można dodać nagródki) za załatwienie swoich potrzeb na dworze bardzo szybko załapie o co chodzi. Stopniowo potem wydłużamy przerwy między wyjściami.

Zgadzam się w 100%

Mój Rokuś ma 4 miesiące i zdarza mu się jeszcze siknąć i zrobic kupkę w domu, ale jest juz coraz lepiej.

[rosiek]

Napisane przez Smerfny_Paczus

Ja chcialam zwrócic uwage na inna sprawę. Jak szczeniak jest taki mały i nie przeszedł okresu ochronnego to w ogóle nie powinnien wychodzic na dwór, bo nie ma odpornosci i moze zarazic się od innych psów. Własciwie to dopiero po 2 szczepieniu może zacząc wychodzić. Jak wychodzisz z nim teraz to po prostu narazasz go. A co do naki sikania na dworze, no to wiadomo triche to potrwa, ale wszystko jest do nauczenia

Pies nie był jeszcze szczepiony i w najbliższym czasie nie będzie, jednak wychodzi, bo innego wyjścia nie mamy.



Problem z czasem trochę opanowany, zdarza mu się czasem coś zrobić, ale to już rzadko, za to wychodzimy z nim co dwie godziny. Nie wiem jak zrobiła to moja koleżanka, jej psisko od razu robiło na zostawione w domu szmatki (kiedy zostawał sam), a mój jak na zlość omijał na każdego psa trzeba znaleźć sposób.

[Kiya]

pies jeszcze wogóle nie był szczepiony? ani raz?
w takim razie z nim nie wychodz bo jest zupełni bezbronny wobec wszystkich chorób zwłaszcza parwo.
Mój psiak szybko złapał o co chodzi z sikaniem na dworze,ale nie ma siły,przez jakiś czas bedzie sikał w domu bo to dla malucha odruch niekontrolowany!!
Radzę zaopatrzyć sie w aptece w duże podkłady (stosowane na łóżka dla dzieci lub obłożnie chorych),ja miałam rozłożony taki podkład na przedpokoju i piesek tylko tam robił siku,sam sie nauczył i pilnował.

[zartownis]

My nauczylismy naszego psiaka wychodzac z nim po spaniu i po jedzeniu. Ale bardzo dobra metoda jest tez obserwowanie szczeniaka, z reguly gdy chce mu sie siusiu lub kupke "szuka miejsca", jesli widzisz, ze sie dziwnie zachowuje, kreci po mieszkaniu nalezy natychmiast go wyniesc na dwor, gdy tam sie zalatwic -pochwalic.
Nie maczaj mu noska w siuskach, to jest karygodne i nie przynosi rezultatu, ew. jesli widzisz, ze sie zalatwia w domu mozesz ostro nieprzyjemnie krzyknac, zeby go przestraszyc i natychmiast (czytaj natychmiast, ja czasami nawet w kapciach) wyniesc go na dwor. No i zaczczep go koniecznie, bo leczenie moze okazac sie duzo drozsze niz szczepienie.

Zycze sukcesu z maluszkiem

[rosiek]

Napisane przez Kiya

pies jeszcze wogóle nie był szczepiony? ani raz?
w takim razie z nim nie wychodz bo jest zupełni bezbronny wobec wszystkich chorób zwłaszcza parwo.
Mój psiak szybko złapał o co chodzi z sikaniem na dworze,ale nie ma siły,przez jakiś czas bedzie sikał w domu bo to dla malucha odruch niekontrolowany!!
Radzę zaopatrzyć sie w aptece w duże podkłady (stosowane na łóżka dla dzieci lub obłożnie chorych),ja miałam rozłożony taki podkład na przedpokoju i piesek tylko tam robił siku,sam sie nauczył i pilnował.

Nie był ani raz, jedynie co to poprzedni "właściciele" dali mu pierwszą dawkę na odrobaczenie, bo psiak nie wstawał na łapy - ale raz, że to dłuuga historia, dwa, że powodem było zupełnie co innego. Na pierwsze szczepienie jesteśmy umówieni dopiero za tydzień, wet tak zadecydowała, bo mały musiał najpierw nabrać sił.
A mamy oddzielony kawałek ogródka bez dostępu dla nikogo i weterynarka powiedziała, że możemy go tam puszczać (;
Niestety podkłady się u nas nie zdały, bo pies targał je i szalał jak z zabawkami, nie rozumiał po co te baby jakieś śmieci mu rozkładają

Napisane przez zartownis

My nauczylismy naszego psiaka wychodzac z nim po spaniu i po jedzeniu. Ale bardzo dobra metoda jest tez obserwowanie szczeniaka, z reguly gdy chce mu sie siusiu lub kupke "szuka miejsca", jesli widzisz, ze sie dziwnie zachowuje, kreci po mieszkaniu nalezy natychmiast go wyniesc na dwor, gdy tam sie zalatwic -pochwalic.
Nie maczaj mu noska w siuskach, to jest karygodne i nie przynosi rezultatu, ew. jesli widzisz, ze sie zalatwia w domu mozesz ostro nieprzyjemnie krzyknac, zeby go przestraszyc i natychmiast (czytaj natychmiast, ja czasami nawet w kapciach) wyniesc go na dwor. No i zaczczep go koniecznie, bo leczenie moze okazac sie duzo drozsze niz szczepienie.

Zycze sukcesu z maluszkiem

Na szczęście teraz już rozpoznajemy kiedy mu się chce, chociaż na początku nie wiadomo było o co mu chodzi Języka psa trzeba sie nauczyć...
O maczaniu pyska słyszałam i byłam namawiana, ale wydaje mi się to bezsensowne - co to niby da, skoro pies faktycznie jeszcze nie panuje nad pęcherzem?
Ważne, że już się w miarę nauczył, mimo baaardzo problematycznej drogi

[zartownis]

Napisane przez rosiek

Niestety podkłady się u nas nie zdały, bo pies targał je i szalał jak z zabawkami, nie rozumiał po co te baby jakieś śmieci mu rozkładają

Jesli chcesz korzystac z podlkadow, to powinnas kupic jeszcze BEAPHAR Puppy trainer
http://www.nokaut.pl/oferta/beaphar-...iner-50ml.html

Bo niby skad ma psiak wiedziec, ze na podklad ma siusiac a na dywan nie ,
Dobrze tez, jak juz na siusia na podlkad nie zmieniac mu go od razu, niech mu "pachnie" w tym miejscu, to szybciej zalapie, ze tam jest toaleta

Pozdrawiam

[Nickusia]

od 5 dni mam malego szczeniaczka..

ma 8 tygodni.

chciałabym zeby jak najszybciej sie nauczyla załatwiac na dworze

i chodze z nia tak profilaktycznie mniej wiecej co 2, albo 2,5 godziny

na 2 długie spacerki a czasem tylko tak na chwilke do ogrodka.

i przynosi to jakies efekty np dzisiaj jeszcze ani razu nie załatwila sie w domu tylkona dworze wszystko

i niby wszystko dobrez ja sie ciesze ale z drugiej strony czy nie przywyczajam jej do tego ze bedzie chodzic na spacery co te 2/3 godziny??

bo jak dorosnie to mysle z ze 3 spacery na dzien powinny wystarczyc takie dosc długie

no i nie wiem cyz dobrze robie wychodzac z nia tak czesto..

jakies rady czy cos??

bardzo bym byla wdziecznaP)

[malinka18222]

Napisane przez Nickusia

od 5 dni mam malego szczeniaczka..

ma 8 tygodni.

chciałabym zeby jak najszybciej sie nauczyla załatwiac na dworze

i chodze z nia tak profilaktycznie mniej wiecej co 2, albo 2,5 godziny

na 2 długie spacerki a czasem tylko tak na chwilke do ogrodka.

i przynosi to jakies efekty np dzisiaj jeszcze ani razu nie załatwila sie w domu tylkona dworze wszystko

i niby wszystko dobrez ja sie ciesze ale z drugiej strony czy nie przywyczajam jej do tego ze bedzie chodzic na spacery co te 2/3 godziny??

bo jak dorosnie to mysle z ze 3 spacery na dzien powinny wystarczyc takie dosc długie

no i nie wiem cyz dobrze robie wychodzac z nia tak czesto..

jakies rady czy cos??

bardzo bym byla wdziecznaP)

Twój szczeniaczek jest bardzo malutki i jesli chcesz z nim wychodzic poza ogród to tylko na czysta trawkę. Szczeniak w tym wielku nie powinien mieć kontaktu z innymi psami i ich odchodami. Czy był juz szczepiony?

Jak najbardziej powinnaś wychodzić często: po jedzeniu, piciu, spaniu i zabawie. Szczeniak na ręce i na dwór. Zrobi siusiu to smakołyka mu daj i pochwal
Nie oszukujmy się szczeniak w tym wielku nie wytrzyma na tyle by zrobic siku 3 razy dziennie. To tak jak z niemowlakiem, nie zmusisz go by nie siknął sobie 10 razy dziennie. Tak sam jest z psem.
Po czasie możesz wydłużać czas wychodzenia. Przez pierwszy miesiąc co 1,5 godz a póżniej co 2, 3 itd Powodzenia

Ps. Ja też mam szczeniaka, ale mój ma już prawie 5 miesięcy a i tak zdarza mu się siknąć jeszcze w domu, zwłaszcza w nocy A wychodzę z nim ca 2-3 godzinki.

[Nickusia]

byl szczepiony raz tzn u hodowcy a ja mam z nim isc jeszcze raz za jakies 2 tygodnie..
jejciu do dobrze ze mi powiedzialas bo ja probowalam go juz na dłuzsze troszke spacerki ciagac:PP mam kolo domu las wiec myslalam ze mozna:PP

ale to bede z nim wychodzic do ogrodka

no i oczywiscie nagroda w postaci smakolyka i ogolnej mojej radosci jest

narazie wychodze z nim w sumie jak sie obudzi:P
bo zauwazylam ze potrzebuje tylko wtedy

uskutecznia takie cos ze spi godzinke dajmy na to pozniej 1,5 godzinki zabawy i znowu spi i tak w kolko.

nie wiem cyz tak powinno byc chyba tak ogolnie jest ruchliwy i sie bawi wiec powinno byc wszystko dobrze

no i po zabawie tak nagle troszke;P sie nudzi/meczy i idzie spac i własnie jak sie obudzi to ide na polko z nim)

[paula78]

Taki maluch potrzebuje wychodzic czesto ,po przebudzeniu,jedzeniu ,zabawie,nie boj sie nie przyzwyczai sie ,a jedynie nauczyc gdzie mozna sie zalatwiac.

Za kilka miesiecy ilosc wychodzenia bedzie malala a i piesek sam bedzie sygnalizowal potrzeby.

Cierpliwosci
alez ci zazdroszcze takiego malucha .

[Viris]

Szczeniak do zakończenia szczepień powinien być na kwarantannie. Czyli teoretycznie robić wszystko w domu.
O kwarantannie powinien powiedzieć Ci wet, jeśli hodowca tego nie zrobił.

Takie maleństwo może szybko złapać jakąś paskudną wirusówkę.

[Elis1]

Nie wychodzisz ZA CZĘSTO lecz ZA WCZEŚNIE ... Okres kwarantanny kończy się po trzecim - ostatnim szczepieniu, do tej pory piesek powinien być tylko w domu...

[Sysunia1994]

Az tego co ja wiem to pies w ciepłe dni moze wychodzić, lecz zadnych kontaktów z psami i ich odchodami. Bo od ziemi czy powietrza na dworze (w ciepłe dni) nosówki itp nie złapie. Przynajmniej mi tak wet. powiedział i mój bsiak nie miał zadnej takiej choroby. Po tym 3 szczepieniu wreszcie mógł hasać z innymi psiakami. (ale tylko z tymi puszczałam co wiedziałam ze są zdrowe). Jesli się myle to napiszcie, z psem który kiedyś do mnie zawita po moim Niutku bede wtedy postępowiać tak jak powinnam.

[malinka18222]

Mi wetka powiedziala, że mogę wychodzic z małym na dwór, ale pies nie może mieć kontaktu z psmi i ich odchodami i wychodziłam, ale tylko na trawnik koło bloku, żadnych dłuższyc wycieczek.

[lady_chwila]

Dokładnie, piesek nie powinien wychodzić wcale, ale moim zdaniem to niemożliwe. Sama ze swoim szczeniaczkiem wychodziłam na trawnik koło bloku. Nie wyobrazam sobie, zeby przez tak długi czas pies załatwiał się w domu. Mój i tak długo uczył się sikać na dworku.
A poza tym jeżeli piesek od małego nie będzie miał kontaktu z innymi pieskami, czy nawet takim zewnętrznym światem to potem może byc bardzo strachliwy.
Także można to jakoś pogodzić.

[Nickusia]

ok dziekuje bardzo wszytskim za rady

i jednoczesnie prosze jeszcze o jedna

minowicie wystapil problem z omja sunia

jest u nas 12dni juz

i kiedy spi jest idealnie:PP

tylko problem polega na tym ze ona strasznie gryzie

ma mnostwo zabawek itd bawimy sie z nia

i wiem ze piesek musi gryzc bo tak jest i juz


ale codziennie jest taka sytuacja ze ona dostaje jakiejs euforii cyz cos i skacze na nas z pazurami i zebami i gryzie

podejrzewam ze dla niej to jest super zabawa ale oina naprawde strasznie mocno gryzic ei szczerze mowiac niew iem co wteyd robic..

zadnych nie,fuj ani niczego nie hcce słuchac i za nic sie nie chce uspokoic

pech tez ze od gryzienia czegokolwiek innego woli gryzc rece i nogi..

co zrobic zeby w tej zabawie nie byla az taka agresywna??

i jesli zacznie gryzc nogi dajmy na to a widac bedzie ze sie xza bardzo "rozochoco" to co zrobic zeby przestala na chwilke i sie uspokoila??

z gory dziekuje za pomoc

[malinka18222]

Napisane przez Nickusia

ok dziekuje bardzo wszytskim za rady

i jednoczesnie prosze jeszcze o jedna

minowicie wystapil problem z omja sunia

jest u nas 12dni juz

i kiedy spi jest idealnie:PP

tylko problem polega na tym ze ona strasznie gryzie

ma mnostwo zabawek itd bawimy sie z nia

i wiem ze piesek musi gryzc bo tak jest i juz


ale codziennie jest taka sytuacja ze ona dostaje jakiejs euforii cyz cos i skacze na nas z pazurami i zebami i gryzie

podejrzewam ze dla niej to jest super zabawa ale oina naprawde strasznie mocno gryzic ei szczerze mowiac niew iem co wteyd robic..

zadnych nie,fuj ani niczego nie hcce słuchac i za nic sie nie chce uspokoic

pech tez ze od gryzienia czegokolwiek innego woli gryzc rece i nogi..

co zrobic zeby w tej zabawie nie byla az taka agresywna??

i jesli zacznie gryzc nogi dajmy na to a widac bedzie ze sie xza bardzo "rozochoco" to co zrobic zeby przestala na chwilke i sie uspokoila??

z gory dziekuje za pomoc

To normalne dla szczeniaka, że chce podgryzać. Mój ma 5 miesięcy a i tak gryzie Ale nie jest to takie prawdziwe gryzienie tylko takie dla zabawy. Mam nadzieję, że kiedys mu to przejdzie. MożeSZ spróbować odsuwać psiaka i mówić głośno FE. Na mojego to nie działa a nawet rzekłabym, że bardziej go podnieca heh