Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[Reavela]

Napisane przez Poa alpina

Całkiem ok . Z ostatniego posiłku można by było zmajstrować jakąś fajną sałatkę.

dziękuję
niestety nie miałam nic w lodówce, co by się nadawało na sałatkę


dzisiejszy R:
I: owsianka z 5 łyżek, mleka ryżowego, garść borówek amerykańskich
II: kasza gryczana z ogórkiem, oliwa z oliwek
III: duszona pierś z kurczaka, ryż brązowy, gotowana cukinia i pomidor
trening siłowy (pierwszy ) dwa obwody
IV: jajecznica z 2 jaj, cukinii, czarnej komosy i 2 łyżek ricotty
V: prawdopodobnie dojem jeszcze tak 2 godzinki przed snem resztki cukinii z komosą bo mi zostały z IV :P

do picia: kawa zbożowa (1/2 mleka 3,2%, 1/2 wody), czarna herbata ze słodzonym sokiem porzeczkowym, szklanka soku porzeczkowego, zielona herbata z jaśminem, woda
wpadło: 2 plastry sera radamer

[Narc]

Napisane przez Reavela

dziękuję
niestety nie miałam nic w lodówce, co by się nadawało na sałatkę


dzisiejszy R:
I: owsianka z 5 łyżek, mleka ryżowego, garść borówek amerykańskich
II: kasza gryczana z ogórkiem, oliwa z oliwek
III: duszona pierś z kurczaka, ryż brązowy, gotowana cukinia i pomidor
trening siłowy (pierwszy ) dwa obwody
IV: jajecznica z 2 jaj, cukinii, czarnej komosy i 2 łyżek ricotty
V: prawdopodobnie dojem jeszcze tak 2 godzinki przed snem resztki cukinii z komosą bo mi zostały z IV :P

do picia: kawa zbożowa (1/2 mleka 3,2%, 1/2 wody), czarna herbata ze słodzonym sokiem porzeczkowym, woda
wpadło: plaster sera radamer

podoba mi sie bo jem BARDZO podobnie

[madlena_22]

hej

Ocenicie?

I.owsianka na mleku
II.Serek wiejski plus bułka ciemnoziarnista
III.Zalewajka
IV.Płatki kukurydziane z mlekiem ,miodem i orzechami
V.Bułka ciemna z serkiem topionym ,plus bułka z dżemem truskawkowym

Na dziś koniec .

Za 10 minut 30 minut ćwiczeń i było w ciągu dnia jakieś dwie godzinki sprzątania
ubrań

Chodzę spać ok.23.

Co myślicie?
staram się schudnąć

[dance makabre]

Napisane przez madlena_22

hej

Ocenicie?

I.owsianka na mleku
II.Serek wiejski plus bułka ciemnoziarnista
III.Zalewajka
IV.Płatki kukurydziane z mlekiem ,miodem i orzechami
V.Bułka ciemna z serkiem topionym ,plus bułka z dżemem truskawkowym

Na dziś koniec .

Za 10 minut 30 minut ćwiczeń i było w ciągu dnia jakieś dwie godzinki sprzątania
ubrań

Chodzę spać ok.23.

Co myślicie?
staram się schudnąć

Za dużo węglowodanów, za mało białka i dobrych tłuszczów (ile było orzechów?), no i niewybaczalny całkowity brak warzyw i owoców. Wróć do pierwszej strony i podwieszonych wątków, bo na tym jadłospisie raczej nie schudniesz, a możesz się nabawić pięknej awitaminozy

[madlena_22]

A co byś tu wyeliminowala i co ewentualnie dodała?

Proszę ,odpisz

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Dziewczyny napiszcie proszę które warzywa i owoce warto jeść,aby schudnąć

[Narc]

Napisane przez madlena_22

A co byś tu wyeliminowala i co ewentualnie dodała?

Proszę ,odpisz

przeczytałaś co najmniej kilka stron tego wątku ?
- do owsianki dodaj jakieś owoce, pestki, wiórki, kakao lub twaróg, jogurt naturalnmy czy serek wiejski..
- do serka i bułki dodaj warzywa (!)
- co to jest zalewajka? podejrzewam,że to zupa z ziemniakami? jesli tak to tylko zrodlo wegli i tłuszczu i to tego zlego.. nie ma białka, nie ma zdrowycj wegli.. to nie jest obiad nawet.. obiad ma sie skladac ze zdrowych wegli ( pelnoziarniste makarony, ryż brazowy, KASZE) plus białko ( mieso, ryby) i duzo warzyw do tego oraz zdrowe tluszcze np oliwa albo inne oleje np z pestek winogron, lniane, itd
- platki kukurydziane nie nadaja sie na redukcje. z mlekiem i miodem też srednio na podwieczorek. tutaj lepiej zjesc serek homo naturalny z orzechami
- dwie bułki na kolacje i to w dodatku z topionym i dzemem to same wegle plus tluszcz.. totalnie sie nie nadaje na redukcje. na kolacje duzo bialka plus warzyw.. twarog, tunczyk, jajka, kurczak itd.

ile wazysz i ile masz wzrostu?

-

[madlena_22]

Mam 22 lata.
Zawsze byłam szczupła.
Ostatnio jednak ze względu na mało ruchu i stres zaczęłam szybko przybierać na wadze. Mam 172. Z wagi 57 skoczyłam do 65 w 5 miesiący ;/

Dziękuję Narc za konkretne wytknięcie błędów. Tak ,czytam wątek regularnie ,ale jakoś nie potrafię tego wprowadzić do życia.

Jakie owoce i warzywa polecacie?

[riddle92]

Napisane przez Poa alpina

Oczywiście, że to racja z tym słodkim - nie można wszystkiego sobie odmawiać, choć trzeba też zachowywać umiar. Równowaga

Pozdrawiam, dziś też HIIT za mną . Dywan mokry od potu... Dlatego pozwoliłam sobie z czystym sumieniem na lody.

U Ciebie dziś rzuca się w oczy brak węgli na śniadanie - ja bym nie dała rady. No i trochę monotematycznie - posiłki są wartościowe, ale się powtarzają. Rozumiem jednak, że to nie reguła i czasem trzeba coś dojeść .

mi w koncu neistety wypadła praca i HIIT nie było tylko 10 km na rowerze
Szczerze Ci powiem, że ja rzeczywiście jem dosyć podobne rzeczy, ale to chyba dlatego, że lubię zestaw śniadaniowy :raz omlet, raz jajecznica zupełnie mi wystarcza, obiady są trochę bardziej różnorodne ;d a co do węglowodanów - no nie jestem w stanie wejsc na typowo wysokotłuszczową dietę, bo mi się robi słabo, ale tam gdzie ich nie potrzebuję, to nie dokładam (zastępuję właśnie tłuszczem)

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez Poa alpina

Moje dzisiejsze U - takie upały, a jem za dwóch.

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: dwoma nektarynkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
II Duży biały grejpfrut; 2 kromki i piętka razowca z serami pleśniowymi, pomidorem i sałatą
45 minut HIIT & Total Body Toning Tabata Workout
III Udko z kurczaka smażone bez tłuszczu, pół woreczka kaszy gryczanej, ogórki ze szczypiorkiem i jogurtem naturalnym
IV Lody na patyku: waniliowe w polewie z mlecznej czekolady z migdałami
V 2 kromki razowca z jajem na twardo, serkiem cebulowym, pomidorem, sałatą i ketchupem

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 4x zielona, ziołowa.

Smacznie to wygląda, tylko ten przedtreningowy mi się nie podoba trochę ;d
45 minut HIIT? Nie za dlugo, i jeszcze potem tabata? Z tego co wiem, to wlasnie polega na tym, żeby przez max 20 minut się tak zmęczyć, żeby prawie zwymiotować, a o tabacie to juz nei ma mowy

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Narc

RRRRR
1. 7.30 Owsianka na mleku z suszonymi sliwkami i bananem, kawa
w pracy
2. 11.30 2 kromki razowego z 1 plasterkiem zoltego sera i z warzywami
3.15.00 2 kromki razowego z poledwica i warzywami
w domu
4. 18.00 poł woreczka ryzu paraboiled z curry, cebula, cukinia, warzywami na patelni, 100 gram piersi z kurczaka, 2 łyzki sosu slodko-kwasnego
troszke cwiczen lekich na brzuch <mysle ze lepiej by bylo zrobic jakis porządny trening
5.00 21.30 serek wiejski z wkrojonym pomidorem i szczypiorkiem.
(najpierw wyjadam to co mam :P )

moim zdaniem wciąż za dużo węglowodanów i za mało tłuszczy, są 4 kromki chleba, owsianka i ryż, a nie widzę żadnych orzechów/pestek i oliwy. Białka też niewiele

[Narc]

Napisane przez madlena_22

Mam 22 lata.
Zawsze byłam szczupła.
Ostatnio jednak ze względu na mało ruchu i stres zaczęłam szybko przybierać na wadze. Mam 172. Z wagi 57 skoczyłam do 65 w 5 miesiący ;/

Dziękuję Narc za konkretne wytknięcie błędów. Tak ,czytam wątek regularnie ,ale jakoś nie potrafię tego wprowadzić do życia.

Jakie owoce i warzywa polecacie?

wszystkie! jest sezon, wiec trzeba korzystac. ja najbardziej lubie pomidory, papryke, cukinie, marchewke, szpinak, sałaty, buraczki i wszelkie natki i zioła.
Musisz urozmaicac, to wazne. I naprawde poczytaj przykladowe jadlospisy, uwagi do nich i staraj sie zastosowac. sama sobie gotujesz, czy mieszkasz z rodzicami?

[riddle92]

Napisane przez Reavela

dzisiejsze R; niestety bez ćwiczeń, bo jestem taka jakaś wypompowana fizycznie i psychicznie...

I; owsianka z 5 łyżek płatków, nektarynka, pare borówek amerykańskich, łyżeczka siemienia
II: jogurt grecki z łyżką wiórek kokosowych, garścią borówek
III: trochę mniej niż pół woreczka ryżu brązowego, duszona pierś z kurczaka, gotowana cukinia z pomidorami
IV: połowa kostki twarogu chudego (tylko taki miałam w domu), z łyżeczką jogurtu greckiego, dwa małe ogórki, sól, kawa zbożowa na mleku 3,2
V: 2 jaja, pomidor z łyżką oliwy, plasterek żółtego sera radamer

do picia: 2 szklanki zielonej herbaty, pare łyków wody (nie mogłam się zmusić), ta kawa (bez cukru! ), i niestety pół szklanki okropnej orenżady (tylko to miałam zaproponowane do picia, a bardzo mi się chciało pić :/)
wpadło jeszcze: 2 mirabelki, plaster tego samego sera

riddle92komosa to quinoa inaczej, roślina bogata w białko dość kaloryczna, ale bardzo zdrowa

wydaje mi się, że jest lepiej z jadłospisem, ale wy oceńcie mniej cukrów prostych, więcej tłuszczy.

Racja, fajnie że jest oliwa, wiórki kokosowe. Moim zdaniem sporo nabiału wciąż Ale ogólnie fajnie dosyc

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez always naughty

hej, proszę was bardzo o ocenę ma to być R, ale póki co nie chudnę może mi podpowiecie co jest źle

- bułka z dynią (70g), serek wiejski (160g), polędwica drobiowa (5 plasterków), 3 małe pomidorki, kawałek czerwonej papryki < co to za bułka? ciemna? serek wiejski zastąpiłabym twarogiem
- quesadilla z 1,3 tortilli z chilli con carne z chudej wołowiny (z papryką i czerwoną fasolą) + łyżka startego żółtego sera do zapieczenia <raz na jakiś czas to jest ok, ale z tego co wiem to te placki robi się z białej mąki? czy zrobiłaś sama, z ciemnej? jesli to drugie, to okej
- smoothie z arbuza, żółtego melona, awokado, banana i granata + wafel ryżowy z plastrem polędwicy <bardzo dużo cukrów, zwlaszcza żę to raczej wieczorny posiłek, mało białka, no i jest to słaby posiłek przedtreningowy
- chudy twaróg (150g) z łososiem wędzonym (50g) i 3 pomidorkami <smacznie, natomiast nie po treningu, łosoś jest dosyć tłusty a twaróg po treningu odpada, poza tym w pierwszym posilku jest serek wiejski, wiec tu moglaby byc np piers z kurczaka

Wyszło 1670 kcal, 143g białka, 52g tłuszczu, 165g węgli <1670 to dosyć mało, jakie jest Twoje zapotrzebowanie?
dodatkowo wypiłam ok. 3litrów wody, 2 zielone herbaty, 1 czerwoną herbatę i ćwiczyłam aeroby przez godzinę (przed ostatnim posiłkiem)

Będę wdzieczna

j.w.

[Reavela]

Napisane przez riddle92

Racja, fajnie że jest oliwa, wiórki kokosowe. Moim zdaniem sporo nabiału wciąż Ale ogólnie fajnie dosyc

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------


j.w.

dziękuję właśnie nie wiem co zamiast nabiału, wiem, że powinnam ograniczyć a nie chcę wybierać chleba, jeśli nie muszę, od kilku dni go nie jem i bardzo dobrze mi z tym

[riddle92]

Napisane przez pani uzytkownik

podbijam i dzisiejszy:

10.Śniadanie: owsianka jw
12.Ewa chodakowska skalpel + 8min Mel B posladki
14.30 Obiad: łosos dziki pieczony w folii (170gram ryby) z koprem i cytryną, pol woreczka ryzu brazowego, 100gram swiezego szpinaku polany łyzka oliwy z oliwek
17.30 Podwieczorek: dwa kawałki szarlotki na kruchym ciescie, duzo jablek (200g), dwa paski milki mlecznej
20.30 Kolacja: dwie kromki razowca z pomidorem, salatą kiełkami lucerny i wędliną z kurczaka, (50g), plaster twarogu chudego

chodzę spać o 00:00

moim zdaniem to jest zwyczajne U, na pewno nie w strone P, dlaczego ostatni posilek tak wczesnie?

mój R dzisiejszy - syf dzis straszny, zdecydowanie, ale jest za ciepło na jakieś konkretne posiłki, więc tak bardziej dojadam tu i tam, żeby nie paść z głodu, dlatego przepraszam za dziwne kombinacje
I. dojedzona z poprzedniego dnia pierś z kurczaka, nektarynka i kilka śliwek
II. pół mozarelli, jogurt naturalny (mysle ze okolo pol szklanki), nektarynka, pestki slonecznika, kawa z mlekiem
III. batonik musli (fuj, wiem, ale umieralam z glodu na miescie), salatka z kurczakiem (niestety miala tez majonez i bialy makaron, na szczescie stosunkowo niewiele), szklanka soku pomaranczowego
IV. tuńczyk wsw z pomidorami, makaron ciemny z pesto liguryjskim
będzie: trening siłowy
V. omlet z dwoch jajek z mąką razową

[dance makabre]

Napisane przez madlena_22

A co byś tu wyeliminowala i co ewentualnie dodała?

Proszę ,odpisz

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Dziewczyny napiszcie proszę które warzywa i owoce warto jeść,aby schudnąć

Narc już mnie wyręczyła, zgadzam się z nią we wszystkim Jeśli chodzi o warzywa- praktycznie wszystkie są bardzo niskokaloryczne, unikaj dużej ilości ziemniaków, a resztę spożywaj do woli, najlepiej z oliwą/olejem lnianym i na surowo. Zalecane jest jeść 5 porcji warzyw dziennie, porcja to odpowiednik objętościowy szklanki. Generalnie do syta

Owoce warto ograniczyć do 2 porcji/sztuk dziennie, ponieważ zawierają sporo fruktozy, i jeść do godziny 16 (to tylko sucha teoria, wiele dziewczyn się tego nie trzyma i chudnie ).

[Poa alpina]

madalena_22, przyłączam się do porad koleżanek. Dobrze, że jesz 5 posiłków, ale trzeba zmienić totalnie ich strukturę. To wymaga nabycia wiedzy i do tego słuchania własnego ciała, a więc musi też upłynąć trochę czasu. Wstawiaj śmiało swoje jadłospisy. Jeśli chcesz schudnąć - konieczny jest ruch, a do tego prawdziwie solidne odżywianie organizmu od środka. Wysoko przyswajalne białko, zdrowe tłuszcze, złożone węglowodany, owoce i warzywa... Nie zapominaj też o tym, aby dobrze się nawadniać. Powodzenia!

Napisane przez riddle92

mi w koncu neistety wypadła praca i HIIT nie było tylko 10 km na rowerze
Szczerze Ci powiem, że ja rzeczywiście jem dosyć podobne rzeczy, ale to chyba dlatego, że lubię zestaw śniadaniowy :raz omlet, raz jajecznica zupełnie mi wystarcza, obiady są trochę bardziej różnorodne ;d a co do węglowodanów - no nie jestem w stanie wejsc na typowo wysokotłuszczową dietę, bo mi się robi słabo, ale tam gdzie ich nie potrzebuję, to nie dokładam (zastępuję właśnie tłuszczem)

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------


Smacznie to wygląda, tylko ten przedtreningowy mi się nie podoba trochę ;d
45 minut HIIT? Nie za dlugo, i jeszcze potem tabata? Z tego co wiem, to wlasnie polega na tym, żeby przez max 20 minut się tak zmęczyć, żeby prawie zwymiotować, a o tabacie to juz nei ma mowy

Ja też jadam według jakiegoś schematu, który po prostu mi odpowiada i dobrze się z nim czuję. Mimo wszystko, osobiście dziwnie bym się czuła jedząc kilka razy w ciągu dnia to samo danie . Za to często mam nawracające fazy na jakieś produkty np. na jajka - właśnie jestem w trakcie takiego jajecznego ciągu . Same jajca z rana dają Ci kopa energii? Zdarza mi się jadać jajecznicę na śniadanie (typowy pierwszy posiłek, gdy jest u mnie TŻ), ale zawsze jem do niej pieczywo.

Nie wiem czy to dobrze, czy źle - ale o moich posiłkach nie myślę w kontekście przed- i potreningowych. Akurat znalazłam godzinę czasu na upust energii, przebrałam się i odpaliłam filmik na YT (ten zestaw z Fitness Blender -> http://www.youtube.com/watch?v=Vy9WKyN1rig ). Ćwiczę stricte dla przyjemności (a że dodatkowo są efekty, to tym lepiej )Rzadko mam tak, że planuję sobie ćwiczenia na konkretną godzinę, czy też dane ćwiczenia na jakiś dzień. A komponuję posiłki zwracając uwagę na to, by były wartościowe i urozmaicone, i przede wszystkim mi smakowały (a mam totalnego świra na punkcie serów ). Z ciekawości spytam - co więc byłoby najlepszym drugim śniadaniem przed takim treningiem?



Moje dzisiejsze U.

I Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: truskawkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
II 2 kromki razowca z pomidorem, sałatą, serem pleśniowym / szynką; małe jabłko
Pump It Up! The Ultimate Dance Workout (ile razy już powtarzałam, że jestem uzależniona od tych ćwiczeń? )
III Udko z kurczaka smażone bez tłuszczu, kasza jaglana z masłem, sałatka z cukinii i papryki
IV Drożdżówka z makiem i kruszonką (poczęstunek do kawy u przyjaciółki. Cudna drożdżówa taka, jaką uwielbiam )
V Jajecznica z 2 jaj na oliwie z pomidorem, prażoną cebulką, estragonem i pieprzem ziołowym

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 3x zielona, ziołowa.

[madlena_22]

Mieszkam sama, staram się jak najwięcej chodzić pieszo plus raz w tygodniu basen/siłownia. Niestety nie mam czasu na nic więcej.

Dziękuję dziewczyny za cenne porady. Wszystko zapisałam

[riddle92]

Napisane przez Poa alpina

Nie wiem czy to dobrze, czy źle - ale o moich posiłkach nie myślę w kontekście przed- i potreningowych. Akurat znalazłam godzinę czasu na upust energii, przebrałam się i odpaliłam filmik na YT (ten zestaw z Fitness Blender -> http://www.youtube.com/watch?v=Vy9WKyN1rig ). Ćwiczę stricte dla przyjemności (a że dodatkowo są efekty, to tym lepiej )Rzadko mam tak, że planuję sobie ćwiczenia na konkretną godzinę, czy też dane ćwiczenia na jakiś dzień. A komponuję posiłki zwracając uwagę na to, by były wartościowe i urozmaicone, i przede wszystkim mi smakowały (a mam totalnego świra na punkcie serów ). Z ciekawości spytam - co więc byłoby najlepszym drugim śniadaniem przed takim treningiem?
okej, rozumiem no ogolnie posilki przedtreningowe powinny zawierac bialko z ryb/miesa lub jajek i weglowodany zlozone natomiast wiem o co chodzi, tez nie zawsze to sobie zaplanuje w 100%.
okej, widze tez co to za trening, myslalam ze to taki typowy HIIT biegowy, w ktorym nie wolno przekraczac tych 20-25 minut tutaj to chyba co innego ;d
no i masz racje, to ponizsze jest bardzo smaczne i roznorodne, dlatego te posilki przedtreningowe to taki detal, reszta jest bardzo fajna


Moje dzisiejsze U.

I Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: truskawkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
II 2 kromki razowca z pomidorem, sałatą, serem pleśniowym / szynką; małe jabłko
Pump It Up! The Ultimate Dance Workout (ile razy już powtarzałam, że jestem uzależniona od tych ćwiczeń? )
III Udko z kurczaka smażone bez tłuszczu, kasza jaglana z masłem, sałatka z cukinii i papryki
IV Drożdżówka z makiem i kruszonką (poczęstunek do kawy u przyjaciółki. Cudna drożdżówa taka, jaką uwielbiam )
V Jajecznica z 2 jaj na oliwie z pomidorem, prażoną cebulką, estragonem i pieprzem ziołowym

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 3x zielona, ziołowa.

j.w

[Poa alpina]

riddle92, dziękować! W bieganie się nie bawię, choć rzeczywiście interwały kojarzą się na pierwszy rzut z bieganiem. Bardzo lubię te zestawy zawierające HIIT z Fitness Blender, są mega urozmaicone. Czuję po nich każdy kawałeczek mego ciała i szczęśliwa padam na twarz . Gdybym chciała ćwiczyć bardziej na poważnie, na pewno bym skupiła się na bardziej restrykcyjnym planowaniu posiłków. Wolę jednak wystrzegać się restrykcji (miałam problemy z ortoreksją), dlatego też koniec końców zrezygnowałam z treningów na siłowni. Siłownia na bardziej poważnie kusiła mnie strasznie po tym, gdy zobaczyłam, jak pięknie zmienia się moje ciało od samego ćwiczenia dla przyjemności w domu. Ale wystarczy mi to, co robię teraz. Tak będzie bezpieczniej.

[Ervisha]

Wczorajsze U

I jajecznica z pieczarkami, 2 kromki domowego chleba z serkiem i pomidorem

II quesadilla z pomidorami i mozzarellą

III pierożki ze szpinakiem z tygodnia greckiego z sosem jogurtowo-ziołowym

IV miseczka śniadaniowa sałatki warzywnej (serek wiejski z kukurydza, pomidorem, fasolką czerwoną i białą), kromka jeszcze ciepłego chleba wieloziarnistego

V 4 kanapki z twarożkiem i zielonym ogórkiem

[dance makabre]

Dzisiejsze R
I owsianka z cukinią, kakao i chili, posypana plastrem kruszonego twarogu
II placki z serka wiejskiego (1/2 serka, jajko, 3 łyż mąki, proszek) z brzoskwinią i płatkami migdałowymi (w środku), polane jogurtem nat.
III pierś kurczaka w curry, kuskus (50g), marchewka duszona z cukinią i czosnkiem
IV mrożony serek homo nat (200g) z łyżeczką domowego dżemu morelowego i garstką pestek dyni
V puszka sardynek w sosie pomidorowym, pomidorki koktajlowe, zielony ogórek

Mało warzyw dzisiaj wyszło Poza tym ok?

[Poa alpina]

Napisane przez Ervisha

Wczorajsze U

I jajecznica z pieczarkami, 2 kromki domowego chleba z serkiem i pomidorem

II quesadilla z pomidorami i mozzarellą

III pierożki ze szpinakiem z tygodnia greckiego z sosem jogurtowo-ziołowym

IV miseczka śniadaniowa sałatki warzywnej (serek wiejski z kukurydza, pomidorem, fasolką czerwoną i białą), kromka jeszcze ciepłego chleba wieloziarnistego

V 4 kanapki z twarożkiem i zielonym ogórkiem

Nie ma to jak Lidl . Jest ładnie, choć znowu widzę u Ciebie tendencję do zapychania się węglami.

Napisane przez dance makabre

Dzisiejsze R
I owsianka z cukinią, kakao i chili, posypana plastrem kruszonego twarogu
II placki z serka wiejskiego (1/2 serka, jajko, 3 łyż mąki, proszek) z brzoskwinią i płatkami migdałowymi (w środku), polane jogurtem nat.
III pierś kurczaka w curry, kuskus (50g), marchewka duszona z cukinią i czosnkiem
IV mrożony serek homo nat (200g) z łyżeczką domowego dżemu morelowego i garstką pestek dyni
V puszka sardynek w sosie pomidorowym, pomidorki koktajlowe, zielony ogórek

Mało warzyw dzisiaj wyszło Poza tym ok?

Bez przesady, aż tak mało warzyw nie ma . Rewelacyjne menu! Bardzo wartościowe, bardzo smaczne. A pomysł na owsiankę totalnie mnie rozwalił!


Dzisiejsze U - zakręcony dzień...

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: 2 nektarynkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
Na mieście: lody Magnum Black Espresso
II Zupa z fasoli szparagowej, ziemniaków i marchwi, z mięsem z ćwiartki kurczaka i ziołami (+ dokładka)
III 4 mniejsze kromki razowca: 1 z serem smażonym, pomidorem i sałatą; 3 z oliwkowym serem brie, pomidorem, sałatą i jasnymi winogronami

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, sok multiwitamina 200 ml, herbaty: zielona z pigwą i granatem, miętowa, rooibos z owocami leśnymi i wanilią, zielona z trawą cytrynową.

[Ervisha]

Napisane przez Poa alpina

Nie ma to jak Lidl . Jest ładnie, choć znowu widzę u Ciebie tendencję do zapychania się węglami.


Bez przesady, aż tak mało warzyw nie ma . Rewelacyjne menu! Bardzo wartościowe, bardzo smaczne. A pomysł na owsiankę totalnie mnie rozwalił!


Dzisiejsze U - zakręcony dzień...

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: 2 nektarynkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
Na mieście: lody Magnum Black Espresso
II Zupa z fasoli szparagowej, ziemniaków i marchwi, z mięsem z ćwiartki kurczaka i ziołami (+ dokładka)
III 4 mniejsze kromki razowca: 1 z serem smażonym, pomidorem i sałatą; 3 z oliwkowym serem brie, pomidorem, sałatą i jasnymi winogronami

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, sok multiwitamina 200 ml, herbaty: zielona z pigwą i granatem, miętowa, rooibos z owocami leśnymi i wanilią, zielona z trawą cytrynową.

No jakoś tak wyszło... sałatkę miałam jesc bez chleba ale był świeżo upieczony i się skusiłam ;D

A mnie u Ciebie ta zupa ciekawi... Zrobiłabym w wersji wege

[dance makabre]

Napisane przez Poa alpina

Bez przesady, aż tak mało warzyw nie ma . Rewelacyjne menu! Bardzo wartościowe, bardzo smaczne. A pomysł na owsiankę totalnie mnie rozwalił!


Dzisiejsze U - zakręcony dzień...

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: 2 nektarynkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
Na mieście: lody Magnum Black Espresso
II Zupa z fasoli szparagowej, ziemniaków i marchwi, z mięsem z ćwiartki kurczaka i ziołami (+ dokładka)
III 4 mniejsze kromki razowca: 1 z serem smażonym, pomidorem i sałatą; 3 z oliwkowym serem brie, pomidorem, sałatą i jasnymi winogronami

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, sok multiwitamina 200 ml, herbaty: zielona z pigwą i granatem, miętowa, rooibos z owocami leśnymi i wanilią, zielona z trawą cytrynową.

Bardzo dziękuję Jeśli jeszcze nie jadłaś takiej owsianki, to gorąco polecam, jest przepyszna! Polecam jednak bez twarogu, czysty mocno kakaowy smak z pikantną nutą, niezaburzony żadnym nabiałem

No i narobiłaś mi ochoty na zupę warzywną...

Btw podziwiam, jak dajesz radę ćwiczyć w te upały- u mnie wszelkie próby wyglądają tak, że zrobię 10 brzuszków i już mi pot spływa strugami po plecach

[Poa alpina]

Napisane przez Ervisha

No jakoś tak wyszło... sałatkę miałam jesc bez chleba ale był świeżo upieczony i się skusiłam ;D

A mnie u Ciebie ta zupa ciekawi... Zrobiłabym w wersji wege

Pewnie sama bym się skusiła na taki świeży chleb . Zupa była tak naładowana warzywami, że jadło się ją w sumie wcale nie jak zupę - prawie nie było wody.

Napisane przez dance makabre

Bardzo dziękuję Jeśli jeszcze nie jadłaś takiej owsianki, to gorąco polecam, jest przepyszna! Polecam jednak bez twarogu, czysty mocno kakaowy smak z pikantną nutą, niezaburzony żadnym nabiałem

No i narobiłaś mi ochoty na zupę warzywną...

Btw podziwiam, jak dajesz radę ćwiczyć w te upały- u mnie wszelkie próby wyglądają tak, że zrobię 10 brzuszków i już mi pot spływa strugami po plecach

Nie jadłam. Ale strasznie jestem przyzwyczajona do owsianek z serkiem i orzechami... Może zaryzykuję.

Ze mnie też pot spływa strugami, dlatego ćwiczę z ręcznikiem obok. Ale i tak muszę sobie zrobić parę dni przerwy od ćwiczeń - jestem na antybiotyku i wysiłek fizyczny mocno mnie wykańcza...

EDIT: No dobra, ale po 10 brzuszkach to nie spływa ze mnie pot

[Ervisha]

Napisane przez Poa alpina

Pewnie sama bym się skusiła na taki świeży chleb . Zupa była tak naładowana warzywami, że jadło się ją w sumie wcale nie jak zupę - prawie nie było wody.


Nie jadłam. Ale strasznie jestem przyzwyczajona do owsianek z serkiem i orzechami... Może zaryzykuję.

Ze mnie też pot spływa strugami, dlatego ćwiczę z ręcznikiem obok. Ale i tak muszę sobie zrobić parę dni przerwy od ćwiczeń - jestem na antybiotyku i wysiłek fizyczny mocno mnie wykańcza...

EDIT: No dobra, ale po 10 brzuszkach to nie spływa ze mnie pot

Przynajmniej treściwa była

[dance makabre]

Napisane przez Poa alpina

EDIT: No dobra, ale po 10 brzuszkach to nie spływa ze mnie pot

To był tylko przykład, chodziło mi generalnie o to, że nawet puls mi zdąży wzrosnąć, nie mówiąc o jakimś zmęczeniu, a już jestem cała mokra- moja estetyka na tym cierpi i źle mi się ćwiczy

[Bibiannaa]

Dawno mnie tu nie było,bo korzystam w 100%,wrocilam wlasnie z wakacji. Moje menu przykładowe

sniadanie
200g jogurtu naturalnego+4sliwki+nekta rynka+jablko+lyzka kokosu
tost z dwoch grubych kromek razowca posmarowany maslem z 2plastrami sera zoltego gouda i szynką

II
500ml mleka+3lyzki manny+zurawina
kromka razowego +2lyzki dzemu+150g wiesniaka

obiad
ok20 kopytek

podwieczorek
garsc orzechow+100g twarogu+zmiksowany banan+lyzka jogurtu naturalnego

kolacja
2 kromki razowca z obkladem z sera,szynki,pomiora,ogork i,salaty,cebulki,plesniow ego
3 jajka sadzone swojskie+puszka makreli w pomidorach

[Reavela]

moje dzisiejsze R, zerknijcie, czy nie wygląda bardziej jak U
podaję przybliżone godziny
bieganie
I: 8:00 - owsianko-pudding kokosowy (4 łyżki płatków, szklanka mleka ryżowego, 100 g mleczka kokosowego, łyżka wiórek kokosowych, łyżeczka żelatyny, jajko, 3 łyżki ricotty), borówki amerykańskie (garść)
II: 11:30 - pszenny makaron z połową chudego twarogu z łyżką jogurtu greckiego, łyżką przepysznego miodu (tata dostał od znajomego, nie wiem jaki to, bo nie ma etykiety, ale wygląda jak mus jabłkowy :P) garść borówek amerykańskich
III: 15:30 - cukinia z pomidorami (gotowana), z ryżem brązowym (resztka) i kaszą gryczaną
IV17:30 - sałatka caprese z oliwą z oliwek
23:30 - pół kostki twarogu półtłustego z pomidorem, solą, siemieniem lnianym, łyżeczką jogurtu greckiego

do picia: 2 szklanki słodzonego soku porzeczkowego, kawa na tłustym mleku (niesłodzona), woda, zielona herbata
wpadło: plaster żółtego sera

[Limonka1987]

Napisane przez Poa alpina

Kurczę, jak dawno nie jadłam kaszy jęczmiennej... A kiedyś bardzo często gościła na moim stole. Chyba mi się przejadła po zeszłorocznych praktykach, kiedy notorycznie jadałam ją na obiad wraz z puszką szprotek w sosie pomidorowym - nie ma to jak opcja na szybki, tani i ciepły obiad. A jaglaną jadasz? Dla mnie jedna z faworytek jeśli chodzi o kasze. Boska jest!

Dziś całkiem elegancko, ale czemu ten serek na kolację taki samotny?

Wiesz, że jaglanej nigdy nie jadłam? Ja, miłośniczka kasz wszelkiego rodzaju! Co za niedopatrzenie z mojej strony!
Serek samotny, bo jak gdzieś wspomniałam wcześniej, mam teraz złamaną rękę i jeśli ktoś mnie nie wspomoże w przygotowywaniu posiłków jestem skazana na prostotę

Dobre są te lody Magnum Black Espresso?

Napisane przez Ervisha

Wczorajsze U

I jajecznica z pieczarkami, 2 kromki domowego chleba z serkiem i pomidorem

II quesadilla z pomidorami i mozzarellą

III pierożki ze szpinakiem z tygodnia greckiego z sosem jogurtowo-ziołowym

IV miseczka śniadaniowa sałatki warzywnej (serek wiejski z kukurydza, pomidorem, fasolką czerwoną i białą), kromka jeszcze ciepłego chleba wieloziarnistego

V 4 kanapki z twarożkiem i zielonym ogórkiem

Ervisha- jesteś wegetarianką? Dobrze kojarzę?
Fajne menu, chociaż nie wiem czy nabiału trochę nie za dużo.
Też mam tendencję do jego nadużywania,ale to chyba niekoniecznie bardzo zdrowo. Może lepiej byłoby część twarożków (np. tych na kanapki) zastąpić jakimiś produktami sojowymi?
A ryby jadasz czy nie?

Napisane przez dance makabre

Dzisiejsze R
I owsianka z cukinią, kakao i chili, posypana plastrem kruszonego twarogu
II placki z serka wiejskiego (1/2 serka, jajko, 3 łyż mąki, proszek) z brzoskwinią i płatkami migdałowymi (w środku), polane jogurtem nat.
III pierś kurczaka w curry, kuskus (50g), marchewka duszona z cukinią i czosnkiem
IV mrożony serek homo nat (200g) z łyżeczką domowego dżemu morelowego i garstką pestek dyni
V puszka sardynek w sosie pomidorowym, pomidorki koktajlowe, zielony ogórek

Mało warzyw dzisiaj wyszło Poza tym ok?

Pomysł na owsiankę powala
Bardzo, bardzo podoba mi się Twoja R. Powiedziałabym, że wręcz modelowa.

Napisane przez Reavela

moje dzisiejsze R, zerknijcie, czy nie wygląda bardziej jak U
podaję przybliżone godziny
bieganie
I: 8:00 - owsianko-pudding kokosowy (4 łyżki płatków, szklanka mleka ryżowego, 100 g mleczka kokosowego, łyżka wiórek kokosowych, łyżeczka żelatyny, jajko, 3 łyżki ricotty), borówki amerykańskie (garść)
II: 11:30 - pszenny makaron z połową chudego twarogu z łyżką jogurtu greckiego, łyżką przepysznego miodu (tata dostał od znajomego, nie wiem jaki to, bo nie ma etykiety, ale wygląda jak mus jabłkowy :P) garść borówek amerykańskich
III: 15:30 - cukinia z pomidorami (gotowana), z ryżem brązowym (resztka) i kaszą gryczaną
IV17:30 - sałatka caprese z oliwą z oliwek
23:30 - pół kostki twarogu półtłustego z pomidorem, solą, siemieniem lnianym, łyżeczką jogurtu greckiego

do picia: 2 szklanki słodzonego soku porzeczkowego, kawa na tłustym mleku (niesłodzona), woda, zielona herbata
wpadło: plaster żółtego sera

Smacznie bardzo, ale wydaje mi się, że trochę przegięłaś z nabiałem. Jest jedynym źródłem białka. Ja też ubóstwiam wszelkiego rodzaju sery i jogurty, ale jednak nie samym mlekiem człowiek żyje Pamiętaj, że są jeszcze piersi kurczaka, jajka, ryby, strączkowe, tofu itp.
Ze słodzonego soku też bym zrezygnowała.
Za to śniadanie- mistrzostwo świata! Widziałam gdzieś na blogu taką owsianko-pudding i ślinka mi ciekła na samą myśl

Moje U z ostatnich dwóch dni.

Śniadanie: owsianka z winogronami, nektarynką i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kromki z razowca z pasztetem sojowym; miseczka surówki z sałaty lodowej, pomidora, papryki, cebuli i ogórka
Obiad: 3 naleśniki; dwa ze szpinakiem i fetą, a jeden z szynką, marchewką i ogórkiem kiszonym, polany ketchupem
Kolacja: sałatka z kurczakiem (pierś z kurczaka smażona, mieszanka sałat, pomidor ogórek, oliwki, cebula, sos); 2 margerity ananasowe

Śniadanie: owsianka z bananem, śliwkami i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 1 kromka razowca z makrelą w pomidorach, marchewka
Obiad: 2 pomidory faszerowane ryżem, tuńczykiem, papryką i natką pietruszki, jeden naleśnik ze szpinakiem i fetą (wyjadanie resztek z lodówki )
Podwieczorek: jogurt grecki z garścią orzechów
(Byle jaka) kolacja: kilka śliwek i kompot śliwkowy

Kolacja taka, a nie inna, bo byłam poza domem, a wróciłam późno i w głowie było mi nie jedzenie tylko łóżko

[Poa alpina]

Napisane przez dance makabre

To był tylko przykład, chodziło mi generalnie o to, że nawet puls mi zdąży wzrosnąć, nie mówiąc o jakimś zmęczeniu, a już jestem cała mokra- moja estetyka na tym cierpi i źle mi się ćwiczy

E tam estetyka, a ktoś na Ciebie patrzy? W sumie, mi się najlepiej ćwiczy jak patrzy na mnie TŻ - zawsze mnie dopinguje, mobilizuje i poprawia, gdy robię coś źle. Przyzwyczaił się, że czasem go wtedy powyzywam w złości.

Napisane przez Reavela

moje dzisiejsze R, zerknijcie, czy nie wygląda bardziej jak U
podaję przybliżone godziny
bieganie
I: 8:00 - owsianko-pudding kokosowy (4 łyżki płatków, szklanka mleka ryżowego, 100 g mleczka kokosowego, łyżka wiórek kokosowych, łyżeczka żelatyny, jajko, 3 łyżki ricotty), borówki amerykańskie (garść)
II: 11:30 - pszenny makaron z połową chudego twarogu z łyżką jogurtu greckiego, łyżką przepysznego miodu (tata dostał od znajomego, nie wiem jaki to, bo nie ma etykiety, ale wygląda jak mus jabłkowy :P) garść borówek amerykańskich
III: 15:30 - cukinia z pomidorami (gotowana), z ryżem brązowym (resztka) i kaszą gryczaną
IV17:30 - sałatka caprese z oliwą z oliwek
23:30 - pół kostki twarogu półtłustego z pomidorem, solą, siemieniem lnianym, łyżeczką jogurtu greckiego

do picia: 2 szklanki słodzonego soku porzeczkowego, kawa na tłustym mleku (niesłodzona), woda, zielona herbata
wpadło: plaster żółtego sera

Czy jest to R czy U - można polemizować. Pod wieczór nie jesz już węgli, a jest to tendencja redukcyjna. Przede wszystkim, przydałoby się inne źródło białka niż nabiał - bez tego żaden jadłospis nie będzie pełnowartościowy. Poza tym, inwazja pomidorów i borówek w sezonie jest jak najbardziej ok , fajnie, że z tego korzystasz. I dajesz radę biegać na czczo? No i właśnie - dlaczego ten słodzony sok?

Napisane przez Limonka1987

Wiesz, że jaglanej nigdy nie jadłam? Ja, miłośniczka kasz wszelkiego rodzaju! Co za niedopatrzenie z mojej strony!
Serek samotny, bo jak gdzieś wspomniałam wcześniej, mam teraz złamaną rękę i jeśli ktoś mnie nie wspomoże w przygotowywaniu posiłków jestem skazana na prostotę

Dobre są te lody Magnum Black Espresso?


Moje U z ostatnich dwóch dni.

Śniadanie: owsianka z winogronami, nektarynką i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kromki z razowca z pasztetem sojowym; miseczka surówki z sałaty lodowej, pomidora, papryki, cebuli i ogórka
Obiad: 3 naleśniki; dwa ze szpinakiem i fetą, a jeden z szynką, marchewką i ogórkiem kiszonym, polany ketchupem
Kolacja: sałatka z kurczakiem (pierś z kurczaka smażona, mieszanka sałat, pomidor ogórek, oliwki, cebula, sos); 2 margerity ananasowe

Śniadanie: owsianka z bananem, śliwkami i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 1 kromka razowca z makrelą w pomidorach, marchewka
Obiad: 2 pomidory faszerowane ryżem, tuńczykiem, papryką i natką pietruszki, jeden naleśnik ze szpinakiem i fetą (wyjadanie resztek z lodówki )
Podwieczorek: jogurt grecki z garścią orzechów
(Byle jaka) kolacja: kilka śliwek i kompot śliwkowy

Kolacja taka, a nie inna, bo byłam poza domem, a wróciłam późno i w głowie było mi nie jedzenie tylko łóżko

Ja też jako miłośniczka kasz długo nie jadłam jaglanej. Kiedy w końcu spróbowałam - przepadłam. Nie dość, że taka pyszna, to jeszcze bardzo zdrowa!

Oj, masakra z tą ręką - wiem co to znaczy.

Magnum Black Espresso są świetne, ale zauważyłam dziwną tendencję - gdy pierwszy raz je jadłam zachwyciły mnie absolutnie, a kolejne razy były coraz mniej spektakularne. I nie jest to kwestia przejedzenia nimi, bo jadłam je może z 4 razy w życiu. Wczoraj to już w ogóle mało mnie porwały... Może to przez fakt, że nie za dobrze się czułam.

Twoje jadłospisy są ok, choć wiadomo, że ładniejszy ten z pierwszego dnia . O co kaman z tymi margeritami ananasowymi?

[Reavela]

Napisane przez Limonka1987

Smacznie bardzo, ale wydaje mi się, że trochę przegięłaś z nabiałem. Jest jedynym źródłem białka. Ja też ubóstwiam wszelkiego rodzaju sery i jogurty, ale jednak nie samym mlekiem człowiek żyje Pamiętaj, że są jeszcze piersi kurczaka, jajka, ryby, strączkowe, tofu itp.
Ze słodzonego soku też bym zrezygnowała.
Za to śniadanie- mistrzostwo świata! Widziałam gdzieś na blogu taką owsianko-pudding i ślinka mi ciekła na samą myśl

Moje U z ostatnich dwóch dni.

Śniadanie: owsianka z winogronami, nektarynką i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kromki z razowca z pasztetem sojowym; miseczka surówki z sałaty lodowej, pomidora, papryki, cebuli i ogórka
Obiad: 3 naleśniki; dwa ze szpinakiem i fetą, a jeden z szynką, marchewką i ogórkiem kiszonym, polany ketchupem
Kolacja: sałatka z kurczakiem (pierś z kurczaka smażona, mieszanka sałat, pomidor ogórek, oliwki, cebula, sos); 2 margerity ananasowe

Śniadanie: owsianka z bananem, śliwkami i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 1 kromka razowca z makrelą w pomidorach, marchewka
Obiad: 2 pomidory faszerowane ryżem, tuńczykiem, papryką i natką pietruszki, jeden naleśnik ze szpinakiem i fetą (wyjadanie resztek z lodówki )
Podwieczorek: jogurt grecki z garścią orzechów
(Byle jaka) kolacja: kilka śliwek i kompot śliwkowy

Kolacja taka, a nie inna, bo byłam poza domem, a wróciłam późno i w głowie było mi nie jedzenie tylko łóżko

wiem właśnie, mam do tego tendencję - mogłabym właściwie cały dzień jeść twarożek z jogurtem, miodem i do tego owoce spokojnie zaspokoiłabym swoje kubki smakowe, gorzej z zapotrzebowaniem na białko i tłuszcze. I w sumie wczoraj też nie miałam nic innego do jedzenia z mięsa/ryb, a nie miałam za bardzo czasu, żeby to przygotować. A myślisz, że to było R, czy bardziej w stronę U?
Ze słodzonego soku trudno mi zrezygnować, bo za wodą nie przepadam, a on jest taki pyszny, mama robiła owsiankę właśnie wypatrzyłam na jakimś blogu, ale następnym razem nie dodam jajka, bo mi psuło efekt, a tak to, to wszelakie te kokosowe rzeczy to świetne źródło dobrych tłuszczy, więc jadłam na zdrowie

fajnie jesz, tak nie-przekombinowanie, w sensie, można takie rzeczy zrobić, bo czasem jak tutaj czytałam niektóre jadłospisy to połowy składników nie znałam

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez Poa alpina

E tam estetyka, a ktoś na Ciebie patrzy? W sumie, mi się najlepiej ćwiczy jak patrzy na mnie TŻ - zawsze mnie dopinguje, mobilizuje i poprawia, gdy robię coś źle. Przyzwyczaił się, że czasem go wtedy powyzywam w złości.


Czy jest to R czy U - można polemizować. Pod wieczór nie jesz już węgli,
a jest to tendencja redukcyjna. Przede wszystkim, przydałoby się inne źródło białka niż nabiał - bez tego żaden jadłospis nie będzie pełnowartościowy. Poza tym, inwazja pomidorów i borówek w sezonie jest jak najbardziej ok , fajnie, że z tego korzystasz. I dajesz radę biegać na czczo? No i właśnie - dlaczego ten słodzony sok?

z pomidorów malinowych korzystam jak mogę uwielbiam je, a w zimie nie będę mogła przełknąć tych pseudo-pomidorów, które nie pachną, więc teraz staram się nadrobić. Wiem, że z nabiałem i białkiem muszę się poprawić Biegam w sumie tylko na czczo, bo biegam rano i gdybym miała jeszcze coś zjeść, to musiałabym wstawać o 4, potem 2 godziny odczekać i dopiero biegnąć, jakos nigdy mnie nie ssie w żołądku, a na pewno nie, jeśli zjem bardziej sytą kolację. Sok - tak jak pisałam, pyszny, z własnych porzeczek czarnych, ale niestety słodzony. Postaram się ograniczyć.

ja nie mogę przy kimś ćwiczyć, no way