Czy jecie zdrowo?

[Wolha wRedna]

Ja foastfoodow nie demonizuje. Raz w czas jaknajbardziej. No chyba ze ktos faktycznie nie lubi, zle sie po nich czuje itp. Wiadomo.

Swoja droga mam taka ochote na kombo nerkowce + daktyle.

Zmienilam mieszkanie i moja okolica to raj. Swietne pizzerie, lody naturalne w promnieniu 200 m chyba 3 miejsca, piekarnia gruzinska, ze 3 zwykle z swietnymi wypiekami. Jak zyc??? No i w koncu mam Lidla po drugiej stronie ulicy. Serio zostalo mi tylko jedzenie i ze 2-3 razy w tygodniu trening spalajacy. Wiecej nie mam czasu.


Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

[beatiska]

Ktoś tu narzekał, a ja mam zaś odwrotnie. Lubię takie "jałowe" dania. Dzisiaj rybka i warzywka na parze.

[Hultaj]

Chleb, a dokładnie ta 1 kromka mnie zdziwił, bo to niewielka ilość, a robi dużo zamieszania.

aż mi się nie chce wierzyć że akurat jedna kromka chleba i czasem ziemniaki powodują że masz zagrożenie cukrzycy.

[Mazmon]

Dzis wyjatkowo nie Caly dzien objadam sie muffinami. Od jutra znowu dieta

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;86653235]Też właśnie wyczytałam że jak już smażyć to najlepiej na smalcu gdyż nie wchłania się on tak bardzo do potraw jak inne tłuszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Poczytaj wiecej o smalcu, smalec jedzony na chlebie ( w sensie nie smazony) tez jest bardzo zdrowy.


kaledonia, ale to ze poziom glukozy ci po posilku na chwile wzrasta to juz wg ciebie powod do niepokoju?

[khloe]

Staram się jeść na co dzień zdrowo.

Wczoraj byłam na imprezie.. wiecie takie "u cioci na imieninach"-kotlety, sałatki itp. typowe polskie menu na imprezki rodzinne.

Powiem wam że fatalnie się czuje. Jestem już mega opuchnięta-(nie mogę założyć pierścionków,buty jakby ciasne,), boli mnie głowa, mam gazy.. masakra.

A kiedyś takie jedzenie to była dla mnie norma także wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;86654535]Poczytaj wiecej o smalcu, smalec jedzony na chlebie ( w sensie nie smazony) tez jest bardzo zdrowy.


kaledonia, ale to ze poziom glukozy ci po posilku na chwile wzrasta to juz wg ciebie powod do niepokoju?[/QUOTE]To bardzo się cieszę bo akurat od czasu do czasu mam ochote na taką pajde chleba ze smalcem i kiszonym ogórem domowego wyrobu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez Hultaj

aż mi się nie chce wierzyć że akurat jedna kromka chleba i czasem ziemniaki powodują że masz zagrożenie cukrzycy.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;86654535]Poczytaj wiecej o smalcu, smalec jedzony na chlebie ( w sensie nie smazony) tez jest bardzo zdrowy.

kaledonia, ale to ze poziom glukozy ci po posilku na chwile wzrasta to juz wg ciebie powod do niepokoju?[/QUOTE]
No 2 krotny poziom cukru po kromce chleba z masłem to nie takie nic.
Dziś zjadłam to samo, ale bez chleba i nie miałam różnicy przed i po.
Ja nie mam zagrożenia, ja mam cukrzycę, ale wcześniej jej nie kontrolowałam, tylko tabletki brałam, w dieta to wiecie różnie wychodziło

[natalia_t]

Napisane przez kaledonia

No 2 krotny poziom cukru po kromce chleba z masłem to nie takie nic.
Dziś zjadłam to samo, ale bez chleba i nie miałam różnicy przed i po.
Ja nie mam zagrożenia, ja mam cukrzycę, ale wcześniej jej nie kontrolowałam, tylko tabletki brałam, w dieta to wiecie różnie wychodziło

Ale 2krotny z 80 czy 150?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez natalia_t

Ale 2krotny z 80 czy 150?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dojechałam od 90 do prawie 165. Od razu poszłam spać, w sumie to bez mierzenia bym się domyśliła, że jak idę spać po śniadaniu to cukier w górę.
No i to wszystko na lekach, bez nich to byłoby więcej.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez kaledonia

No 2 krotny poziom cukru po kromce chleba z masłem to nie takie nic.
Dziś zjadłam to samo, ale bez chleba i nie miałam różnicy przed i po.
Ja nie mam zagrożenia, ja mam cukrzycę, ale wcześniej jej nie kontrolowałam, tylko tabletki brałam, w dieta to wiecie różnie wychodziło

No jesli masz cukrzyce to inna sprawa, faktycznie

[kaledonia]

A co pijecie do posiłku i czy w ogóle pijecie przy posiłku ?

Staram się pić czarną kawę po jedzeniu ( podobno powinno się 30min po ), ale czasem wychodzi mi przed lub zamiast śniadania

[Kala713]

Napisane przez khloe

Staram się jeść na co dzień zdrowo.

Wczoraj byłam na imprezie.. wiecie takie "u cioci na imieninach"-kotlety, sałatki itp. typowe polskie menu na imprezki rodzinne.

Powiem wam że fatalnie się czuje. Jestem już mega opuchnięta-(nie mogę założyć pierścionków,buty jakby ciasne,), boli mnie głowa, mam gazy.. masakra.

A kiedyś takie jedzenie to była dla mnie norma także wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakbym czytała o sobie

[kasztanka3]

Napisane przez khloe

Staram się jeść na co dzień zdrowo.

Wczoraj byłam na imprezie.. wiecie takie "u cioci na imieninach"-kotlety, sałatki itp. typowe polskie menu na imprezki rodzinne.

Powiem wam że fatalnie się czuje. Jestem już mega opuchnięta-(nie mogę założyć pierścionków,buty jakby ciasne,), boli mnie głowa, mam gazy.. masakra.

A kiedyś takie jedzenie to była dla mnie norma także wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez tak mam po ciezkim jedzeniu, np po wielkim obiedzie na Chinski Nowy Rok, w polowie potraw odpadlam i tylko siedzialam myslac, ze zaraz pekne (az uslyszalam pytania "wszystko ok?" ), a potem zle sie czulam chyba przez 3 dni. Nie dla mnie takie rzeczy, najlepiej sie czuje, jak jem umiarkowana ilosc wegli, sporo warzyw (ale jestem w ich kwestii wybredna) i owocow i ryby zamiast innego miesa.

[kaledonia]

Napisane przez khloe

Staram się jeść na co dzień zdrowo.

Wczoraj byłam na imprezie.. wiecie takie "u cioci na imieninach"-kotlety, sałatki itp. typowe polskie menu na imprezki rodzinne.

Powiem wam że fatalnie się czuje. Jestem już mega opuchnięta-(nie mogę założyć pierścionków,buty jakby ciasne,), boli mnie głowa, mam gazy.. masakra.

A kiedyś takie jedzenie to była dla mnie norma także wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Panierka i zbyt duża ilość majonezu pewnie.

[natalia_t]

Napisane przez kaledonia

Dojechałam od 90 do prawie 165. Od razu poszłam spać, w sumie to bez mierzenia bym się domyśliła, że jak idę spać po śniadaniu to cukier w górę.
No i to wszystko na lekach, bez nich to byłoby więcej.

Po jakim czasie od jedzenia?
Ktoś Ci wytłumaczył jak to działa, jak kontrolować, kiedy mierzyć, jak interpretować wyniki, itp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez natalia_t

Po jakim czasie od jedzenia?
Ktoś Ci wytłumaczył jak to działa, jak kontrolować, kiedy mierzyć, jak interpretować wyniki, itp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, dostałam pakiet informacyjny Mierzę zawsze w takim samym odstępie czasowym, po godzinie.

[natalia_t]

Napisane przez kaledonia

Tak, dostałam pakiet informacyjny Mierzę zawsze w takim samym odstępie czasowym, po godzinie.

Spoko, według mnie 160 godzinę po posiłku to jeszcze nie taka wielka tragedia, tym bardziej jeśli po dwóch godzinach ładnie spadło, no ale uważać zawsze warto. Mówi się, że dieta cukrzycowa wskazana nawet jak ktoś nie ma cukrzycy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez natalia_t

Spoko, według mnie 160 godzinę po posiłku to jeszcze nie taka wielka tragedia, tym bardziej jeśli po dwóch godzinach ładnie spadło, no ale uważać zawsze warto. Mówi się, że dieta cukrzycowa wskazana nawet jak ktoś nie ma cukrzycy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To prawda. Trzeba uważać.

Kiedyś już się na tej diecie odchudzałam i zjechałam ponad 20kg, ale nie trzymałam się tego ( rodzinne namawianie do zjedzenia kawałka ciasta itp ) i wróciło 2 razy więcej

[gryx82]

Napisane przez kaledonia

A co pijecie do posiłku i czy w ogóle pijecie przy posiłku?

Bardzo rzadko mi się zdarza, staram się niczego nie pić, bo w sumie nie czuję takiej potrzeby

[kasztanka3]

Napisane przez kaledonia

A co pijecie do posiłku i czy w ogóle pijecie przy posiłku ?

Staram się pić czarną kawę po jedzeniu ( podobno powinno się 30min po ), ale czasem wychodzi mi przed lub zamiast śniadania

Do sniadania pije kawe, a do innych posilkow wode.

[natalia_t]

Ja do śniadania kawę, do innych posiłków nic. Między posiłkami piję wodę, herbatę, czasami kawę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Zrobiłam mleko owsiane, niezbyt mi pasuje. Takie sobie, taka mąka z płatków rozbełatana w butelce, smakowo wiadomo zwykła owsianka i trochę za dużo tego jeśli chodzi o kulinarne wrażenie (jakby się piło pył o smaku owsianki). Z ciekawości spróbuje jakie wyjdzie sojowe (to sklepowe jest dla mnie ok, ryżowe np. było dla mnie okropne), ale soi tez nie powinno się spozywać za dużo. Dalej uważam że współczesne mleko to wiele hormonów i substancji a samo mleko nie ma takich wartości odżywczych jak to kiedysiejsze (z uwagi na produkcję w sposób przemysłowy). Zastanawiam się jednak czy się na nabiał odbrazić. Czy dalej obrazić. A może obrazić trochę.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Hultaj

Zrobiłam mleko owsiane, niezbyt mi pasuje. Takie sobie, taka mąka z płatków rozbełatana w butelce, smakowo wiadomo zwykła owsianka i trochę za dużo tego jeśli chodzi o kulinarne wrażenie (jakby się piło pył o smaku owsianki). Z ciekawości spróbuje jakie wyjdzie sojowe (to sklepowe jest dla mnie ok, ryżowe np. było dla mnie okropne), ale soi tez nie powinno się spozywać za dużo. Dalej uważam że współczesne mleko to wiele hormonów i substancji a samo mleko nie ma takich wartości odżywczych jak to kiedysiejsze (z uwagi na produkcję w sposób przemysłowy). Zastanawiam się jednak czy się na nabiał odbrazić. Czy dalej obrazić. A może obrazić trochę.

Masz ''krowe do wyciskania mleka roslinnego'', czyli taki woreczek w ktorym zostawia sie te zmiksowane platki np., zeby zostalo tylko mleko? Moze byc tez pieluszka tetrowa.
Zanim sie ''odbrazisz'' na nabial, wyprobuj jeszcze mleko kokosowe (z wiorkow) albo migdalowe i wlasnie wycisniete przez taka szmatke, zeby nie pic tych farfocli (z farfocli mozna potem zrobic np. z migdalow serek weganski)

[Hultaj]

Ogólnie przereklamowane dla mnie jest to udawanie produktów.

Jako nabiałowe stworzenie (jak inne mięsiuchy za mięsem) za mlekiem i przetworami z mleka byłam bardziej niż za pan brat. Natomiast albo to jest kwestia wysilenia się i przepisów, i dieta weganska może być super, albo nie ma co udawac że coś będzie czymś czym nie jest. Te wszystkie wege twarożki na owsiankach to dla mnie owsianki a nie twarożki. Dieta weganska jawi mi się pozytywnie smakowo ale dlatego że lubię wiele warzyw i owoców. Natomiast że np. kurczaka smakowo da się zastąpić jakimś warzywno-kaszowym wynalazkiem, no nie wiem, albo to niemożliwe albo naprawdę trzeba gotować konkretne dania. Dla mnie warzywa z kaszą to i tak warzywa z kaszą (np.) a nie jakiś burger z czegoś (nazwa mnie nie razi).

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Masz ''krowe do wyciskania mleka roslinnego'', czyli taki woreczek w ktorym zostawia sie te zmiksowane platki np., zeby zostalo tylko mleko? Moze byc tez pieluszka tetrowa.
Zanim sie ''odbrazisz'' na nabial, wyprobuj jeszcze mleko kokosowe (z wiorkow) albo migdalowe i wlasnie wycisniete przez taka szmatke, zeby nie pic tych farfocli (z farfocli mozna potem zrobic np. z migdalow serek weganski)

mnie chodzi o smak. Lubię owsiankę, ale mleko piłam codziennie (kawa, choć ja kawy nie piję) i taka wizja codziennie owsianka, no nie, po prostu nie. Ale sojowe mi pasowało. Konsystencja zawiesiny nie jest dla mnie jakimś problemem. O tetrze pomyślałam ale z kolei to wszystko potem i tak zostaje na tkaninie, tak czy tak babranie się (no ale ) , póki co użyłam sitka.
Nie zamierzam sie na razie też jakoś spektakularnie odbrażać bo może to organizm też kombinuje powrót do mleka (coś jak kryzys przy odstawieniu itp). Może to nie ja wcale tak myślę że bez mleka to trudno, a może to mój mózg upiera się na powrót do niego.
Bardziej mnie rozbraja biorąc pod uwagę ile tego mleka wypijałam (jeśli ktoś pije mleko z kawą a nie kawę z mlekiem ten rozumie o co chodzi ) i znowu impas, praktycznie co 2-3 dni do wyrzucenia miałabym pulpe, cięzko byłoby to przejeść tak normalnie.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

No nie wiem. Dla mnie np. taki jogurt sojowy jak np. alpro smakuje jak zwykly jogurt (zwlaszcza te owocowe). Jadlam twarozek z migdalow i mi to smakowalo twarozkiem. Sosy serowe z platkami drozdzowymi jada serem konkretnie. Mozna zrobic rozne fajne przepisy z wedzona papryka i faktycznie daja miesem. Czarna sol kala namak smierdzi jak jajo i nie ma w tym tajemnicy bo to czysta chemia. W sensie powtarzaja sie w tych produktach chemiczne substancje.

[Hultaj]

Ja też nie wiem, trudno po mleku owsianym, i sojowym z kartonu (ryżowe kiedyś jeszcze spróbowałam, ble ), i warzywach pokrojonych do ciasta na pizzę, oraz tygodniu niejedzenia sera, uważać się za speca od weganskich dań :P Także jakoś tam nie zniechęciłam się. :P A że mi się jakoś bardzo nie chce. :P Życie.

[khloe]

Napisane przez kasztanka3

Do sniadania pije kawe, a do innych posilkow wode.

Ja też. Jestem po prostu tak nauczona.
U mojego tż w domu rodzinnym wcale się wody nie pije. Rano to herbata,potem kompoty/soki domowej roboty z wielką ilością cukru. Ja jak jestem u nich to i tak pije wodę,nie tykam tych słodkich ulepkòw.. oni zawsze zdziwieni, "jak można tak do wszystkiego wodę pić".. dzisiaj to mnie nawet nazwał "szlachcianką z miasta,bo ich kompotów pić nie chce". Ani to smaczne,ani zdrowe.. Nie wiem po co wrzucać w siebie te bezsensowne kalorie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[longway01]

Napisane przez khloe

Ja też. Jestem po prostu tak nauczona.
U mojego tż w domu rodzinnym wcale się wody nie pije. Rano to herbata,potem kompoty/soki domowej roboty z wielką ilością cukru. Ja jak jestem u nich to i tak pije wodę,nie tykam tych słodkich ulepkòw.. oni zawsze zdziwieni, "jak można tak do wszystkiego wodę pić".. dzisiaj to mnie nawet nazwał "szlachcianką z miasta,bo ich kompotów pić nie chce". Ani to smaczne,ani zdrowe.. Nie wiem po co wrzucać w siebie te bezsensowne kalorie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U moich dziadków to samo. W zasadzie do każdego posiłku herbata (slodzona oczywiście) ewentualnie kompot. Między posiłkami nie pilo się w ogóle. Dopiero, kiedy dziadek zaczął mieć problemy ze zdrowiem, jakiś lekarz przekonał ich do wody.

Ja ogólnie nie pije bardzo dużo wody, ale wyobrażam sobie dnia na samej herbacie.

Skickat från min SM-G930F via Tapatalk

[groszek75]

Napisane przez kaledonia

A co pijecie do posiłku i czy w ogóle pijecie przy posiłku ?

Staram się pić czarną kawę po jedzeniu ( podobno powinno się 30min po ), ale czasem wychodzi mi przed lub zamiast śniadania

Ja zaczynam dzień od wody, w pracy pije zielone i białe herbaty, bo je uwielbiam. Kawa tylko do słodkiego. A do kolacji ciepła herbata, różne np.rumianek, czystek, zielona, a jak czarna to z jakimiś dodatkami lubię jak pigwa czy maliny.