2008-03-03, 10:44 | #4981 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Jesli chodzi o scroll, jest napewno o wiele lepszym rozwiazaniem niz joystik w sony,ja jestem z niego zadowolona narazie, zobaczymy czas pokaze
|
2008-03-03, 10:49 | #4982 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
czy ktos ma kontakt z Aranka?wiadomo cou niej?
__________________
Zuziakowy świat Faceci są z marsa ...wiec niech tam wracaja...
|
2008-03-03, 10:52 | #4983 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
mam nadzieję, że wszystko dobrze. bo jej ostatni post brzmiał dość poważnie no i mam nadzieję, ze u Maszki też ok. ktoś pamięta kiedy miała zaplanowaną tą operację?? bo mnie ise jakoś koniec marca czy kwiecień kojarzy.
|
2008-03-03, 11:02 | #4984 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
A ma ktoś może telefon do Aranki? Można by wysłać smsa i spytać czy ok. Ja zaraz skontaktuję się z Maszką
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
2008-03-03, 11:17 | #4986 |
Rzabbocop
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Buziaki dla wszystkich chorowitków i trzymam za szybki powrót do zdrowia
mam nadzieję, że Laurka w szpitalu tylko w celu podania kroplówki nawadniającej, że to nic poważniejszego |
2008-03-03, 11:25 | #4987 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Na pewno (oby!!!) chodzi o kroplowke i zeby miec na oku chore dziecko, zeby sie nie odwodnilo. Szkoda mi malej, bo nie tylko choroba, ale jeszcze szpital- dodatkowy stres. Aranka pisala, ze z Julka przerabiala rotawirusa i dwa tygodnie byly w szpitalu, oby Laura szybciej moga wyjsc do domu. Dajcie znac, jak tylko cos bedzie wiadomo!
|
2008-03-03, 11:34 | #4988 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Dostałam smsa od Maszki - u niej wszystko ok, nie odzywa się z braku czasu. Jutro może zajrzy na forum
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
2008-03-03, 11:38 | #4989 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
no to chociaz tyle dobrze. pozostaje w takim razie czekac na wiesci od Aranki...
|
2008-03-03, 12:16 | #4990 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Yaira, tak sobie mysle cobys uwazała na Zuzia aby sie nie odwodnila. U dzieci to postwpuje bardzo szybko, wystarczy kilka godzin: jak np u Laury Arankowej. Smecta wam nie pomaga?
Gratulacje dla kolejnego Tuptusia Tamarki. Simona, tak obie mysle, że moze zamiast kaszki dawaj jej samo mleko rano. To szybciej zgłodnieje i np zje Ci obiadek okolo 12. Nie dajesz rady jej przemycic jakos tego jedzonka? Jak Olaf nie lubi jakies zupki to daje mu cos do zabawy i jakos mu tak daje ze nawet nie zauwaza ze zjadł. Moze nie dawaj jej chrupkow ani innych zapychaczy? U nas chrupki, ciasteczka, biszkopty sa dopiero po obiedzie. Wiadomo do warzyw dzieci mają długie zęby wiec musza byc głodne aby zjesc. No trzymam kciuki aby sie jakosc Tamarka przemogła do innego jedzonka. i jeszcze. Mi Olaf sie budzi o 6 na jedzenie. Dzisiaj jakos przetrzymałam go do 7 ale potem juz musialam dac mleczko. Powoli mu jednak zmniejszam ilosc. Teraz robie 150 ml i jest ok. Zjada i dalej spi. pojutrze zrobie jeszcze mniej i mam nadzieje ze skonczy sie to jedzenie o 6. Mam tylko nowy problem z nim. Budzi sie wieczorem po godzinie snu i jazda, musze sie z nim połozyc. Ostatnio chcialam go przetrzymac to poplakiwal przez 2 godziny. Wczoraj zasypial ponad godzine, wkoncu zasnal na siedzaco, ale po godzinie to samo. Musze przy nim byc aby spal. Juz nawet tata nie pomaga. Masakra jakas. To przez ta chorobe chyba sie przyzwyczaił Glut jeden. |
2008-03-03, 12:32 | #4991 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
malgo no ładnie sie o synku wyrazasz:P ze spaniem nie pomogę bo mój Kuba jest jakiś nocny marek i całą noc przespal mozę ze 3 razy w życiu:P zwykle ładnie śpi do 23, 24 a potem trzeba już spać z nim i za rączkę go trzymać w ogóle jakis tulak się straszny zrobił. przez weekend to prawie się odemnie nie odklejał. a wczoraj rano obudził się przed 7, troszkę sobie poleżeliśmy, zmieniliśmy pieluchę i myślałam że zaraz sie zacznie la festa. a on się tak przytulał przylulał i w końcu jeszcze zasnął i wstał przed 9
simonko gratuluję chodzenia Tamci a z jedzeniem to fakt, może rano dawaj samo mleczko, i bez przegryzek. Kuba je koło 8 mleko (210+7miarek), koło 10 Bakusia, koło 14 obiadek (czasem jeszcze słoiczek, czasem pulpecik z warzywami i ziemniaczkami a czesem jeszcze coś innego) a potem różnie. koło 17,18 czasem jakiś owocek, jak zje mało obiadku to wtedy kaszka, albo jakiś desterek. i przed 20 znów mleko (210+7miarek). przegryzek praktycznie nie daję. czasem jakiś biszkopcik. u teściowej więcej je tych śmieci. paluszki np ostatnio odkrył:P |
2008-03-03, 13:12 | #4992 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Sohf Olaf tez z tych nie spaczy. Zawsze spał do 1 - 2 ładnie i potem już ze mną za rączke. Ale teraz już o 22 mnie woła. Terror normalnie wprowadza, bo ja spac o 22 chodzić nie bede. Wiec walczymy. Ja to sie zastanawiam, może nasze dzieci weszły w taki mamowy okres?
A schemat jedzeniowy to mamy prawie identyczny jak Wasz tylko o godzine przesuniety. Olaf odkrył Prince polo. Małż przywiozl z Pl ostsnio taka paczuszke mini wafalkow i zostawil na stole. Olaf sobie wział i jak go poprosiłam aby oddał to wyszedł z pokoju...zjadał sobie. Natomiast jakakolwiek czastka w zupce powoduje u niego odruch wymiotny a wafelka pogryzł bez problemu. |
2008-03-03, 16:23 | #4993 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Cytat:
buziaki |
|
2008-03-03, 19:13 | #4994 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
W pt. padł nam komputer, dziś ruszyłw więc was obczytałam
Do Aranki zaraz wyślę smsa. Jasio miał 3dniówkę, ma juz wysypkę więc jest ok . Simona, gratulacje dla Tami! A na integrację jedź, jesli masz z kim zostawic małą, to nawet sie nie zastanawiaj. To nawet małej dobrze zrobi, zobaczy ze swiat nie kręci sie tylko wokło mamusi. Ja własnie poniekąd dlatego tez szukam niani, mimo ze jestem na zwolnieniu, zeby Jasio nie był ciągle tylko z nami, zeby wiedział ze inni ludzie tez istnieją i bez mamy spódnicy da się życ. A Kocyki które pokazałaś śliczne, tyle ze ja mam kilka szt po Jasiu, a jeden nawet nie rozpakowany, nowiutki A jak będzie wierzgało nogami to z kocyka tez sie wykopie... Te spiworki-piżamki są cienkie, jak koszula nocna. Jakbym załozyła brzdącowi taki spioworko pizamek, na nózki skarpetki, to nawet w ciepły dzien na dwór mogłabym wyjść. A śpiworek typowy nie jest przewiewny... W kazdym bądz razie zakupie to cuś, a ze spiworek letni juz mam to zobaczymy co się lepiej sprawdzi. Przez ten padnięty komp przeszły mi koło nosa aukcje tych koszulek http://www.allegro.pl/item316289083_...ki_0_3_62.html http://www.allegro.pl/item316285888_...ki_0_3_62.html szukam dalej... Patelnia Tefal, winiary mają klub taki, w któym zbiera się kody kreskowe, można je później wymienić na jakąś nagrodę. A ze nazbierało mi się tych kodów w ponad 2 lat to wybrałam patelnię i mam Zabo, nie wiem jakie są róznice pomiedzy tymi wózkami, jak nie sprawdzi sie spacerówka siostry to będę ten temat drązyc dalej, a ten wózek tez obstawałam. Przychodnia natomiast jest NFZ, ale trzeba się zapisywać... jak do fryzjera. A do gin. to naleze zapłacić 20zł i poczekać ze 2 miesiące ! |
2008-03-03, 19:39 | #4995 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Elu, i co ? odpisala Aranka?
malgo, sofh, faktycznie to dobry pomysl zeby dawac mleko bez kaszki, to moze zglodnieje. Zapychacz nie daje - 3-4 chrupki kukurydziane na caly dzien to chyba niewiele? ciastek i itp nie daje nigdy. Anitko, nie mam podgrzewacza bo wczesniej nie byl mi potrzebny, a teraz nie oplaca sie inwestowac juz chyba w niego. Opracowalam ostatnio taki patent, zagotowuje wode w czajniku zaraz przed pojsciem spac. Jak wstaje w nocy i robie mleko to tylko wlaczam wode na chwile - szybko sie podgrzewa- doslownie kilka sekund- nie musi byc goraca wystarczy cieplo i z tej wody robie szybko melko. Aranko, widze ze jestes. Pisz szybko co u was! |
2008-03-03, 19:46 | #4996 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Niestety... miałam komórke w naprawie i częśc telefonów mi usuneli... w tym Arankę
Aranko!!!! Napisz mi nr na PW, proszę. |
2008-03-03, 20:03 | #4997 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Jestem...ale nie wiem na jak długo...
W piątek wylądowałyśmy w szpitalu -Laura leciała dosłownie przez ręce. zanim nas przyjęli na oddział minęły 2 godziny! A dziecko pół żywe - ja w spazmach bo musicie sobie wyobrazic jak dziecko zwisa wam bezwładnie na rękach i oprócz oddechu nie ma innych oznak życia, zero kontaktu! Jak tylko znalazłyśmy się na oddziale zabrali mi ją żeby podłączyć wenflon i założyć woreczek na pobór moczu. Jak mi ją oddali PO PÓŁ GODZINIE - mała wyła spazmatycznie, miała krwiaki na obu dłoniach i ostatecznie wenflon na stópce! Leżała w łóżeczku jak betka. Zero ruchu. Kroplówka leciała powolutku a jej było wszystko jedno kto koło niej stoi i czy w ogóle stoi. Oczywiście zostałam z nią na noc! Kimałam na fotelu obok łóżeczka, który miał dodatkowo podnóżek na dzień chowany pod łóżeczko. Na noc mamy go sobie wyciągały i tak kimały. Połamane ale szczęśliwe bo obok dziecka. Dobrze trafiłam bo do sali 2-osobowej. Laura była tak odwodniona, ze ważyła 8,5 kg! Na drugi dzień po południu były wyniki krwi i moczu. Było bardzo dużo acetonu - czyli była bardzo zakwaszona (normalne przy odwodnieniu), dopatrzyli sie poza tym anemii bo miała 10,6 hemoglobiny. Ale lekarska twierdziła, że to zapewne z powodu choroby...Czekaliśmy więc na kupkę, której badanie dałoby cały obraz choroby...Kupa była w niedzielę rano i wieczorem były wyniki - rotawirus i acetowirus. W poniedziałek rano (czyli dziś) mała ślicznie jadła, piła dużo i chętnie. Wymienili jej wenflon ze stópki w zgięcie rączki, pobrali krew na morfologię. Waga 8800... A wczesnym popołudniem lekarka stwierdziła, ze możemy iść do domu i tam kontynuować leczenie. Więc jesteśmy w domu...ale Laura po popołudniowej drzemce znów wymiotuje...wymiotuję też i ja...Cudownie!!! Obyśmy tam znów nie wróciły... Wrzucam zdjęcia ze szpitala - jakość kiepska bo telefonem robione...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2008-03-03, 20:11 | #4998 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Moj Boze, biedna malutka! Ucaluj Laurke ode mnie i Ninki najmocniej, jak potrafisz. Obyscie z tego wyszly jak najszybciej!
|
2008-03-03, 20:11 | #4999 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
oby juz było lepiej przeżycie nie do pozazdroszczenia
Tempo przyjmowania na oddział prawie jak u nas w przychodni... super. Mniej jak przyjmowali na operację tarczyce, to przesiedziałam ze 2 godziny na klatce schodowej w pizamie, z gołymi nogami. A klatka taka jak wyjscie ewakuacyjne - zimno i ponuro. Trzymajcie sie dziewczyn dzielnie!!!!!!!!!!!!!! |
2008-03-03, 20:14 | #5000 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Biedna Laurka! Ogromne buziaki dla Was dziewczyny ode mnie i Tami. Trzymajcie sie cielutko i jak najszybciej wracajcie do zdrowia.
|
2008-03-03, 20:15 | #5001 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
boshesz ty mój, biedna Laurka i TY Aranko. musiałaś straszne stresy przeżywać i pewnie dalej nie jest wesoło skoro jak mówisz nie dość że malutka znó wymiotuje to Ty też. trzymajcie się dziewczyny. mam nadzieję, zę to tylko taki nawrót przed całkowitym wyleczeniem. oby Laurka już dobrze się poczuła no i Ty też Kochana. buziaki dla WAs
|
2008-03-03, 20:39 | #5002 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Dziękuję Wam wszystkim dziewczyny za życzenia zdrówka dla Laurki. Jesteście kochane aż mi łzy normalnie stanęły...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2008-03-03, 20:46 | #5003 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 332
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Aranko,trzymaj sie dzielnie i pozdrów równiez córcie odemnie i kolegi Sebastianka i prawie rówieśniczki Roksanki .Wiem co przeżywasz bo miałam to samo z Sebkiem jak miał dokładnie 13 miesięcy -2 tygodnie spędzone z nim w szpitalu ,wspominam jako koszmar ,i boje sie również o moja Ksenie bo nie zycze nikomu pobytu z dzieckiem w szpitalu ,łzy ,łzy ,i jeszcze raz łzy !!Ale jak was wypuscili do domciu to wiedzieli co robiaą i teraz pewnie bedzie lepiej !!Buziaki dla was ,trzymajcie sie dzielnie dziewczyny !!
__________________
Dzieci to największy skarb na ziemi ... |
2008-03-03, 20:47 | #5004 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Biedna Laura. Szkoda mi jej. Wspolczuje jej, bo wiem jak musiala cierpiec gdy ja kluli ;(
Trzymajcie sie dzielnie dziewczyny. Nie dajcie sie tym malym paskudom - wirusom.
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
2008-03-03, 20:55 | #5005 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
BTW: czy na rotawirusy sie szczepi? Ktoras szczepila?
Aranko z innej beczki: Laura ma wspaniale, dlugie wloski. A tak niedawno jeszcze zalilas sie, ze lysolek)) |
2008-03-03, 20:56 | #5006 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Aranko mocne i gorące dla Laury i Ciebie od nas, mam nadzieję ze już lest lepiej
Cieszę się również że u Maszki jest ok, tesknimy za nią ... Elu to ja jestem w szoku z tymi terminami, gin przyjmuje u nas 2x w tygodniu, dzieci zdrowe też są 2x w tygodniu po godzinie, tylko we wtorki nie ma pediatry i jakoś nie ma u nas wieelkich kolejek, jedynie do lekarza ogólnego trzeba odsiedzieć swoje, a nie jesteśmy małą miejscowością i podlega pod nasz rejon jeszcze kilka mniejszych a co do wózków to chyba nie ma jakiejś kolosalnej różnicy po za barierką http://allegro.pl/item316672921_bebe..._wys_0zl_.html http://allegro.pl/item317436133_bebe...7_wys_0zl.html i jeszcze zastanawiam się nad Inglesiną trip http://allegro.pl/item321151343_ingl...y_gratisy.html http://allegro.pl/item321386887_ra_w...sina_trip.html Malgo jakiś czas temu Asia tak miała, po 20 śpiąca jak nie wiem, więc szybkie mycie i butla, godzina spania i la fiesta do 2 lub 1 w nocy, przegwizdane... Gdzieś kiedyś czytałam o szczepieniach przeciw rotawirusom, podobno wykonuje się je dzieciom do 6 m-cy, a czy starsze też się szczepi to nie wiem, chyba że jest jeszcze jakaś inna szczepionka A pobyt w szpitalu to jest masakra, dla marnego pocieszenia Aranko miałaś zaje***ty fotel, ja pierwszą noc spędziłam na 2 drewnianych okrągłych taboretach - masakra... |
2008-03-03, 21:00 | #5007 |
Rzabbocop
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Biedna Laurka
dużo osób narzeka na brytyjską służbę zdrowia ale kiedy Helenka miała rotawirusa, to lekarka w czasie wizyty u niej zadzwoniła do szpitala i tam nas przyjęli bez czekania i wszystkie dane już mieli bo mają jakiś wspólny system komputerowy na szczęście po zbadaniu okazało się, że nie musimy zostać w szpitalu ale lekarz powiedział mi jedno zdanie na pytanie co dalej robić "BREST IS THE BEST" rotawirusa przechodziły potem jeszcze obie razem i wydaje mi się, ze właśnie dzieki karmieniu piersią udało nam się uniknąć znacznego odwodnienia, bo nic innego do jedzenia ani picia nie dawały rady przyjąć |
2008-03-03, 21:13 | #5008 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
|
2008-03-03, 21:18 | #5009 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Cytat:
|
|
2008-03-03, 21:37 | #5010 |
Rzabbocop
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
zapraszam do następnej części wątku http://www.wizaz.pl/forum/showthread...15#post6786415
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:10.