Farby FRYZJERSKIE w domu, czyli w poszukiwaniu wymarzonego koloru :)

[annasofia]

Mam takie pytanie, czy z mojego koloru (taki mysi, kiedyś był blond, teraz tylko rozjaśnione końcówki) uda mi się wyjść na taki blond jak na zdjęciach (zdjęcia przykładowe, chodzi o odcień- raczej złoty)? Chciałabym jednolity kolor, żadnych pasemek Czy uda się to bez rozjaśniacza?

Do dyspozycji mam farby Joanna professional i Chantal ProSalon.

[Wampierz]

Napisane przez dianesullivan

czesc dziewczyny
farbujecie wlosy artykualmi fryzjerskimi, moze ktoras doradzic mi farbe, ktora z ciemnego blondu moze zrobic sredni blond, nie niszczac zbytnio wlosow?
wiem, ze w wiekszosci sa to kolory rude, jednak licze, ze moze znajde tutaj kogos kto mial doczynienia z podobna gama koloryzacyjna

Z naturalnego ciemnego blondu na średni blond łatwo przejść, ja tak farbowałam wiele razy zwykłymi farbami ze sklepu. Raczej bardzo jasne blondy trudno otrzymać, a szczególnie w chłodnych odcieniach.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez annasofia

Mam takie pytanie, czy z mojego koloru (taki mysi, kiedyś był blond, teraz tylko rozjaśnione końcówki) uda mi się wyjść na taki blond jak na zdjęciach (zdjęcia przykładowe, chodzi o odcień- raczej złoty)? Chciałabym jednolity kolor, żadnych pasemek Czy uda się to bez rozjaśniacza?

Do dyspozycji mam farby Joanna professional i Chantal ProSalon.

Hmmm... na trochę ciemniejszy kolor bez problemu a na dokładnie taki jak na zdjęciach to nie wiadomo - zależy od podatności twoich włosów. Jeśli chcesz ciepły, złocisty kolor to warto spróbować. Najwyżej będzie wymagało mocniejszej farby albo kilkukrotnego farbowania. Ale zaczęłabym na twoim miejscu po prostu od kupienia farby w odcieniu, który chcesz. I wtedy zobaczysz czy kolor wymaga rozjaśnienia czy wyjdzie idealnie za pierwszym razem.

[annasofia]

A utleniacz 6% wystarczy?

[Wampierz]

Napisane przez annasofia

A utleniacz 6% wystarczy?

Jak pudełkową, to taki jaki jest w pudełku, w profesjonalnych 6 albo 9, z tym że jak wolisz raczej jaśniejsze to chyba lepiej od razu 9%.

[Agula 88]

Napisane przez ibyza

oo to jestesmy we 2 ja jestem zachwycona wszystkimi kolorkami Moni@ i też szukam czegoś podobnego, ale na razie wszystkie poszukiwania spełzają na niczym...

za każdy razem czytając ten wątek i trafiając na zdjęcia wizażynki byłam zachwycona

[kathy579]

Napisane przez Agula 88

za każdy razem czytając ten wątek i trafiając na zdjęcia wizażynki byłam zachwycona

tak ale to włosy Moni@, a nie nasze - ja jak uzyłam 8.42 z Artego to był jakis wielki ,,wypłowiałek,, a u niej ładny i intenywny karmel. Wszystko zależy od bazy - czyli na co kładziemy dany kolor.

[dianesullivan]

Napisane przez Wampierz

Z naturalnego ciemnego blondu na średni blond łatwo przejść, ja tak farbowałam wiele razy zwykłymi farbami ze sklepu. Raczej bardzo jasne blondy trudno otrzymać, a szczególnie w chłodnych odcieniach.

wiem, ze latwo przejsc zwyklymi farbami ale boje sie tego, czy nie zniszczy to moich wczesniej uszkodzonych farbowaniem wlosow jestem po prawie 2letniej przerwie od farbowania bo kilka lat temu rozjasnialam i moje wloski byly w tragicznym stanie, nawet, kiedy dawno zmienilam kolor na glowie. wiec scielam, zrobilam ciemny braz i czekalam az odzyja. teraz sa dobre ale nie lubie naturalnego koloru skoro mam problem z tym, jak rosna chce chociaz cieszyc sie z ich kolorku
macie z zanadzu jakas farbe fryzjerska ktora nie szkodzi wlosom? znalazlam tez inny produkt, aptekowy - biokap. znalazlam ladne opinie o tej farbie, ze nie niszczy wlosow i takie tam trele morele. kupilabym ta farbe ale przeczytalam, ze wlosy po niej czesto wychodza znacznie ciemniejsze niz na opakowaniu a nie chce skonczyc z brazem bo nienawidze tego koloru u siebie

[Wampierz]

Napisane przez dianesullivan

wiem, ze latwo przejsc zwyklymi farbami ale boje sie tego, czy nie zniszczy to moich wczesniej uszkodzonych farbowaniem wlosow jestem po prawie 2letniej przerwie od farbowania bo kilka lat temu rozjasnialam i moje wloski byly w tragicznym stanie, nawet, kiedy dawno zmienilam kolor na glowie. wiec scielam, zrobilam ciemny braz i czekalam az odzyja. teraz sa dobre ale nie lubie naturalnego koloru skoro mam problem z tym, jak rosna chce chociaz cieszyc sie z ich kolorku
macie z zanadzu jakas farbe fryzjerska ktora nie szkodzi wlosom? znalazlam tez inny produkt, aptekowy - biokap. znalazlam ladne opinie o tej farbie, ze nie niszczy wlosow i takie tam trele morele. kupilabym ta farbe ale przeczytalam, ze wlosy po niej czesto wychodza znacznie ciemniejsze niz na opakowaniu a nie chce skonczyc z brazem bo nienawidze tego koloru u siebie

Każda farba, która nadaje włosom jaśniejszy kolor, musi je niszczyć chociaż trochę, takie są prawa fizyki Trzeba usunąć pigment z wnętrza włosa. Tylko farby z utleniaczem rozjaśniają włosy, owszem są w sprzedaży "łagodniejsze" farby utleniające np. bez amoniaku ale zdania na ich temat są podzielone - część osób twierdzi, że mają działanie ostrzejsze niż farba zwykła. Ale możesz spróbować, jeśli się boisz, np. Castingu L'Oreala.
Możesz też próbować jakichś innych metod rozjaśniania - cytryną, słońcem, ale te metody też żeby rozjaśnić, muszą usunąć część pigmentu, po prostu nie ma innej opcji.

Farby ziołowe nie rozjaśniają włosów, można nimi nadać ciemniejszy kolor albo zmienić odcień np. na bardziej czerwony.


Pytanie czy ty masz teraz 100% naturalny kolor włosów czy resztki jakiejś farby zostały?
Jeśli masz naturalne, to wydaje mi się, że delikatna farba na słabej wodzie nie powinna zaszkodzić. Po prostu ufarbuj raz a potem tylko odrosty co jakiś czas.

[dianesullivan]

Napisane przez Wampierz

Każda farba, która nadaje włosom jaśniejszy kolor, musi je niszczyć chociaż trochę, takie są prawa fizyki Trzeba usunąć pigment z wnętrza włosa. Tylko farby z utleniaczem rozjaśniają włosy, owszem są w sprzedaży "łagodniejsze" farby utleniające np. bez amoniaku ale zdania na ich temat są podzielone - część osób twierdzi, że mają działanie ostrzejsze niż farba zwykła. Ale możesz spróbować, jeśli się boisz, np. Castingu L'Oreala.
Możesz też próbować jakichś innych metod rozjaśniania - cytryną, słońcem, ale te metody też żeby rozjaśnić, muszą usunąć część pigmentu, po prostu nie ma innej opcji.

Farby ziołowe nie rozjaśniają włosów, można nimi nadać ciemniejszy kolor albo zmienić odcień np. na bardziej czerwony.


Pytanie czy ty masz teraz 100% naturalny kolor włosów czy resztki jakiejś farby zostały?
Jeśli masz naturalne, to wydaje mi się, że delikatna farba na słabej wodzie nie powinna zaszkodzić. Po prostu ufarbuj raz a potem tylko odrosty co jakiś czas.

zdaje sobie sprawe z tego, ze kazda farba tak czy siak zaszkodzi moim wlosom. dlatego wlasnie chcialam sprobowac biokap, bo nie znalazlam opinii, w ktorej mowa jest o tym, ze niszczy wlosy. tylko wlasnie to, ze kolor wychodzi ciemniejszy. myslalam o kupieniu troche jasniejszego odcienia od tego ktory chce uzyskac, bo ponoc potem kolor sie splukuje i schodzi do oczekiwanej tonacji. z castingiem wolalabym nie miec wiecej nic wspolnego, bo moim wlosom bardziej zaszkodzil niz pomogl - uzywalam kiedys czekolady a po rabowaniu wloski byly w gorszej kondycji niz, gdybym uzyla innej farby.
moje wlosy na 2/3 dlugosci sa naturalne, reszta jest w odcieniu sredniego blondu, ktory wciaz coraz bardziej sie wyplukuje i wlasnie do niego chcialabym wyrownac.
i powiem ci, ze teraz juz zwatpilam co z tymi wlosami zrobic;/ cholernie boje sie, ze jakas fabra im zaszkodzi, chociaz zastanawialam sie nad pianka <ostatnio ogladalam w rossmanie schwarzkopf color mask >. castingu nie zaryzykuje i wiem tez, ze kazda farba szkodzi wlosom a te w tonacjach jasniejszych od naturalnych najbardziej. bylam nastawiona na kupno tego biokapu a teraz nie wiem, czy wgl zlapie moje wlosy bo nie znam sie na skladach farb;x jezeli ma jasne kolory to mysle, ze w skladzie zawiera cos rozjasniajacego pigment ale reki sb jednak za to nei dam uciac. brazu na glowie nie zniose

[Wampierz]

Napisane przez dianesullivan

zdaje sobie sprawe z tego, ze kazda farba tak czy siak zaszkodzi moim wlosom. dlatego wlasnie chcialam sprobowac biokap, bo nie znalazlam opinii, w ktorej mowa jest o tym, ze niszczy wlosy. tylko wlasnie to, ze kolor wychodzi ciemniejszy. myslalam o kupieniu troche jasniejszego odcienia od tego ktory chce uzyskac, bo ponoc potem kolor sie splukuje i schodzi do oczekiwanej tonacji. z castingiem wolalabym nie miec wiecej nic wspolnego, bo moim wlosom bardziej zaszkodzil niz pomogl - uzywalam kiedys czekolady a po rabowaniu wloski byly w gorszej kondycji niz, gdybym uzyla innej farby.
moje wlosy na 2/3 dlugosci sa naturalne, reszta jest w odcieniu sredniego blondu, ktory wciaz coraz bardziej sie wyplukuje i wlasnie do niego chcialabym wyrownac.
i powiem ci, ze teraz juz zwatpilam co z tymi wlosami zrobic;/ cholernie boje sie, ze jakas fabra im zaszkodzi, chociaz zastanawialam sie nad pianka <ostatnio ogladalam w rossmanie schwarzkopf color mask >. castingu nie zaryzykuje i wiem tez, ze kazda farba szkodzi wlosom a te w tonacjach jasniejszych od naturalnych najbardziej. bylam nastawiona na kupno tego biokapu a teraz nie wiem, czy wgl zlapie moje wlosy bo nie znam sie na skladach farb;x jezeli ma jasne kolory to mysle, ze w skladzie zawiera cos rozjasniajacego pigment ale reki sb jednak za to nei dam uciac. brazu na glowie nie zniose

Wg mnie ten biokap z opisu brzmi jak zwykłą farba słaba bezamonikaowa, ale utleniająca, czyli coś jak te wszystkie "łagodne farby" typu casting właśnie, z jedną różnicą - Biokap najwyraźniej został zaprojektowany tak, żeby wyeliminować wszystkie potencjalnie drażniące składniki, czyli raczej wg mnie jego delikatność polega na tym że jest niskodrażniąca, ale nie jestem pewna czy faktycznie wyeliminowali wszystkie szkodliwe składniki, to by się biochemik musiał wypowiedzieć. Nie podają dokładnego składu u siebie na stronie, co jest już podejrzane.

[dianesullivan]

Napisane przez Wampierz

Wg mnie ten biokap z opisu brzmi jak zwykłą farba słaba bezamonikaowa, ale utleniająca, czyli coś jak te wszystkie "łagodne farby" typu casting właśnie, z jedną różnicą - Biokap najwyraźniej został zaprojektowany tak, żeby wyeliminować wszystkie potencjalnie drażniące składniki, czyli raczej wg mnie jego delikatność polega na tym że jest niskodrażniąca, ale nie jestem pewna czy faktycznie wyeliminowali wszystkie szkodliwe składniki, to by się biochemik musiał wypowiedzieć. Nie podają dokładnego składu u siebie na stronie, co jest już podejrzane.

sklad znalazlam w internecie < jest nawet w googlach w grafice> i gdzies widzialam wypowiedz, ze producent ponoc wyeliminowal ktorys skladnik, przy czym jest on wlasnie w skladzie i, ze ktos juz nie wie jak z tym skladem jest
w kazdym razie z biokapu chyba jednka zrezygnuje, bo nie podoba mi sie to, ze zbyt czesto ludzie narzekaja na to, ze wlosy wychodza po nim ciemniejsze a o to mi jednak nie chodzi. nie wierze tez w to, ze nie ma nic utleniajacego ani rozjasniajacego, chociaz jest to farba na bazie roslinnej wlasnie w ramach 'zdrowej farby'.
mysle, ze teraz kupie farbe zwyczajnie pod wzgledem koloru ktory mi sie podoba a nie tego, jaki ma sklad bo wlosy i tak wciaz musze i chce regenerowac i bede o nie tak czy siak dalej dbac prawdopodobnie kupie cos z syossa bo juz mialam troche wspolnego z tym produktem i pomimo wszystkich negatywnych opinii ja wspominam to dobrze, albo, wezme cos z garniera bo ma rownie ladna palete kolorystyczna <w moim guscie > a po tym rowniez nie mialam takich zlych wlosow. jak wyjda zbyt zniszczone to i tak zaraz po farbowaniu wybieram sie do fryzjera na koncowki wiec ten 1cm wiecej przezyje a po farbowaniu i tak planuje wieksze nawilzanie
wybiore produkt, ktory po prostu w przeszlosci nie zaszkodzil moim wlosom i mysle, ze to bedzie najlepsze wyjscie.

[im.13]

Witam cieplutko
Zapukam dziś tutaj; może ktoś pomoże
Moje naturalne moje włoski są zbliżone kolorem do typowego blondu, raczej z poziomu 7- i bardziej chłodno/popielato- byłam kilka dni temu u fryzjera, ze średniego blondu poprosiłam o przyciemnienie do poziomu 7.1- co wyszło- widać poniżej. Sęk w tym, że z popielem on za wiele nie ma wspólnego- moim zdaniem- tym bardziej, że prosiłam o popiel głównie by zgładzić rude- przypadkiem uzyskane odrosty (na mojej naturze). Położono farbę: Physiacolor Demeral 7.1- i byłoby super gdyby pokryło całość idealnie- zgrałoby się z moimi "przyszłymi" odrostami- niestety przy skórze widać ewidentnie 2-3 cm przykrytego tymże blondem rudości, poza tym farba spłukuje się... Co polecicie by przyciemnić ten odrost- nie planuję malować całości- tzn. niekoniecznie, mogę ew. przeciągnąć delikatnie i naturalnie, by łagodnie przeszło na resztę włosów, tak gdzieniegdzie. Proszę o poradę co do PROFESJONALNEJ firmy, długości trzymania i oczywiście % wody do farby- moim zdaniem, skoro nie chcę pojaśniać to raczej 3%? Przeglądam wnikliwie fora i puki co biorę pod uwagę kilka firm i nazw:

1. Wella Illumina Color odcień 7/81lub 8/1
2. LeCher Geneza, odcień 7N lub 7CN, intryguje mnie jeszcze 9CN- ale nieco zbyt jasny- chyba (?)
3. Physia Color 7.1- kontynuacja- może tym razem pokryje?
4. Modastyling Elgon odcień 7 lub 7NC
5. Herbatint, odcień 7N, może być mieszany z 7C, choć niekoniecznie

Dodam tylko, że Loreale raczej nie wchodzą w grę...mam urazę po 2 razach
Niech ktoś mądry podpowie, która będzie lepsza
P.S. Kolor w rzeczywistości jest cieplejszy, taki złoty blond- niestety bardziej miedziany na odroście

[SceneQueene]

Ja Ci najbardziej polecam Wellę tylko na niej co prawda miałam przyjemność pracować z w/w ale jest dobra.

[im.13]

Napisane przez SceneQueene

Ja Ci najbardziej polecam Wellę tylko na niej co prawda miałam przyjemność pracować z w/w ale jest dobra.

No dobrze, mnie też ta Wella Illumina Color jakoś najbardziej podchodzi- w związku z tym miałabym jeszcze pytanko:
- jakiej wody użyć, by nie rozjaśniło mi moich odrostów, bo poza tymi rudymi- rozjaśnionymi wcześniej przypadkowymi farbami blond moich naturalnych włosków widać już jakieś 0,7cm- widzę, że dostępne są w sprzedaży tylko 6,9 i 12%, nie jestem fryzjerką ale wydaje mi się że nawet 6% mnie rozjaśni, co sądzisz SceneQueene- czy może tą 6-tkę rozcieńczyć na 3%?
A kolorki na próbnikach czy oddają to co wychodzi po farbowaniu? Pytam w sensie czy nie wychodzi ciemniej? No i czy spiera się mocno czy może zostaje we włoskach? W załączniku pokazuję 2 odcienie, które biorę pod uwagę- 7.81 bardziej przypomina moje włosy naturalne ale boję się że wyjdzie jakoś czarno i dlatego poważnie zastanawiam się nad 8.1- doradź mi proszę, skoro masz doświadczenie na Welli, będę wdzięczna

[SceneQueene]

Zdecydowanie wzięłabym 8.1. Ta 7 smutna taka, no i 7 mają to do siebie, że mogą wyjść ciemniej, więc masz dobre przeczucie. Na włoskach wyglądają podobnie jak na próbniku, choć wiadomo, wszystko zależy od ich stanu. Trwałość oceniam na plus. No i wzięłabym wodę 6. Ona jest delikatna, nie pali, nie niszczy, nie powinna rozjaśnić. Jeśli jednak się boisz, zawsze możesz dodać ciut wody, wymieszać i wtedy będziesz mieć oxy 3-4.

[im.13]

Napisane przez SceneQueene

Zdecydowanie wzięłabym 8.1. Ta 7 smutna taka, no i 7 mają to do siebie, że mogą wyjść ciemniej, więc masz dobre przeczucie. Na włoskach wyglądają podobnie jak na próbniku, choć wiadomo, wszystko zależy od ich stanu. Trwałość oceniam na plus. No i wzięłabym wodę 6. Ona jest delikatna, nie pali, nie niszczy, nie powinna rozjaśnić. Jeśli jednak się boisz, zawsze możesz dodać ciut wody, wymieszać i wtedy będziesz mieć oxy 3-4.

Ślicznie Ci dziękuję, SceneQueene, w takim razie zdecydowanie kupuję 8.1, co do wody to zaryzykuję tą 6-tką, myślę że nie będzie tak źle

[SceneQueene]

Nie ma za co, Kochana . Daj znać jak się farba spisała. Moim zdaniem 6 to dobry wybór, 9 czy 12 bym nie brała, bo obie niszczą i mogą rozjaśnić. Oczywiście zależnie od farby, bo przecież czasem nawet czarne mają oxy 9 .

[exclusivee]

Napisane przez im.13

No dobrze, mnie też ta Wella Illumina Color jakoś najbardziej podchodzi- w związku z tym miałabym jeszcze pytanko:
- jakiej wody użyć, by nie rozjaśniło mi moich odrostów, bo poza tymi rudymi- rozjaśnionymi wcześniej przypadkowymi farbami blond moich naturalnych włosków widać już jakieś 0,7cm- widzę, że dostępne są w sprzedaży tylko 6,9 i 12%, nie jestem fryzjerką ale wydaje mi się że nawet 6% mnie rozjaśni, co sądzisz SceneQueene- czy może tą 6-tkę rozcieńczyć na 3%?
A kolorki na próbnikach czy oddają to co wychodzi po farbowaniu? Pytam w sensie czy nie wychodzi ciemniej? No i czy spiera się mocno czy może zostaje we włoskach? W załączniku pokazuję 2 odcienie, które biorę pod uwagę- 7.81 bardziej przypomina moje włosy naturalne ale boję się że wyjdzie jakoś czarno i dlatego poważnie zastanawiam się nad 8.1- doradź mi proszę, skoro masz doświadczenie na Welli, będę wdzięczna

Jeśli zrobisz farbowanie na wodzie 3% to co prawda stonujesz rudości, ale też przyciemnisz bardziej włosy, no a kolor będzie mniej trwały niż na 6-tce

[kamilaa1993]

Dziewczyny HELP!
Zamówiłam farbe 7.11 majirel moje odrosty sa mniej wiecej w tym odcieniu natomiast na dlugosci mam jasniejsze, badz powiem tak w inej tonacji bo sa "ciepłe" a odrosty "zimne" Jakiego oxydanta uzyc zeby mi nie rozjasnilo odrostów i moze byc ciemniejszy nawet tylko zeby kolor sie zrownal i odrosty nie zostaly ciemniejsze. Czy 3% mozna mieszc z majirel skoro maja najmniejsza tylko 6% ??

[SceneQueene]

Ja bym robiła na 6

[kamilaa1993]

a 6 nie rozjasni mi jakos odrostów mocno? i ogolnie włosów ?

[SceneQueene]

nie. za to 3 jest słabiutka i mogłaby
kiedyś próbowałam na 3 zrobić kąpiel rozjaśniającą i nic nie wyszło. na 6 to samo. także myślę, że nie ma takiej obawy.

[kamilaa1993]

Dzieki
A jezeli klade farbe w odcieniu odrostow a na dlugosci mam troche jasniejsze to nie zostanie mi tak ze odrost zostanie ciemniejszy i tak bo wzomcni sie kolor na odroscie i na dlugosci tak samo ?

[guacamole]

Napisane przez kamilaa1993

Dzieki
A jezeli klade farbe w odcieniu odrostow a na dlugosci mam troche jasniejsze to nie zostanie mi tak ze odrost zostanie ciemniejszy i tak bo wzomcni sie kolor na odroscie i na dlugosci tak samo ?

Jesli farbujesz ton w ton to nie ma szans na przyciemnienie odrostow. Kupujesz farbe najbardziej zblizona do odrostow i kladziesz po calosci. Jesli dlugosc wlosow jest sporo jasniejsza, warto by dodac 1/3 - do pol tubki farby podstawowej z 0 po kropce (np. 8.0), by uzupelnic pigment, oraz farbe np. popielata np 8.1. Jakich farb uzyjesz, o juz inna sprawa - podaje przyklad.

[im.13]

Witam ponownie
Odebrałam dziś od listonosza wspomnianą Wellę Illuminę 8.1 + wodę 6% lecz zanim wezmę pędzel w dłoń chciałabym rozwiać jeszcze jedną wątpliwość- gdzie najpierw nałożyć farbę- czy na odrosty- które jak wspomniałam już są bardziej rude niż reszta włosów ( włosy mam zafarbowane na odcień 7.1 ), czy pacnąć farbę na całość- odrosty i po długości czy może zacząć od długości- a odrost po pewnym czasie i na ile minut gdzie kłaść- przypomnę- zależy mi na zabiciu rudości i ujednoliceniu z resztą włosów.
Czekam na radę- nie zacznę bez fachowej porady ekspertek!

[guacamole]

Napisane przez im.13

Witam ponownie
Odebrałam dziś od listonosza wspomnianą Wellę Illuminę 8.1 + wodę 6% lecz zanim wezmę pędzel w dłoń chciałabym rozwiać jeszcze jedną wątpliwość- gdzie najpierw nałożyć farbę- czy na odrosty- które jak wspomniałam już są bardziej rude niż reszta włosów ( włosy mam zafarbowane na odcień 7.1 ), czy pacnąć farbę na całość- odrosty i po długości czy może zacząć od długości- a odrost po pewnym czasie i na ile minut gdzie kłaść- przypomnę- zależy mi na zabiciu rudości i ujednoliceniu z resztą włosów.
Czekam na radę- nie zacznę bez fachowej porady ekspertek!

Jezeli wlosy sa podobnej 'jasnosci' - nie ma znaczenia, czy polozysz a odrosty czy na wszystko od razu.

Jesli chodzi o rudosci na odrostach - najlepiej by bylo polozyc na nie sama 8.1, a na dlugosc 8,1 zmieszana np. z 8 fifty fifty. Wtedy kolor jest bardziej ujednolicony na calosci.

Pamietaj o czestym farbowaniu samych odrostow - co miesiac plus jakis margines 2-3 cm, wtedy unikniesz rudosci, bo kazda partia wlosow bedzie miala na sobie farba przynajmniej 2 razy. Po pierszym farbowaniu virgin hair popiela nie ma co liczyc na pudelkowy efekt. Jak masz krotki odrost - nie bedzie sie on rzucal nawet minimalnie rudawy.

[Wampierz]

Racja, dobrze wtedy farbować odrosty ok. 0,5-1 cm (2-4 tyg., w zależności od tempa wzrostu włosów), wtedy nie widać, że odrost jest cieplejszy. Ja tak kiedyś robiłam.

[videl99]

Cześć Dziewczyny, zwracam się do Was z prośbą. Jakiś czas temu zafarbowałam włosy u fryzjera, wyszły żółte, Chodziło mi o delikatne rozjaśnienie, ogólnie jakąś zmianę. NO i bardzo się zawiodłam. Mój naturalny kolor to ciemny blond. Kolejna wizyta, włosy znowu żołte, Wybrałam się więc do innej fryzjerki, włosy wyszły nieco lepsze. Byłam nawet zadowolona. Były ładnego średniego blondu, wybrałam się kilka dni temu na farbowanie odrostów. Do tej samej Pani, Włosy niestety wyszły dużo jaśniejsze i żółte.. Nie mam już siły do fryzjerów. Proszę doradzcie mi czym powinnam zafarbować,aby otrzymać efekt podobny do koloru Kasi tusk. Dodaje zdjęcia, Bardzo proszę Was o pomoc.
Ps. ostatnio miałam nałożoną farbę artego kolor 900

[im.13]

Jestem po farbowaniu i... od czego tu zacząć-widziałam to jakoś inaczej, zacznę od nakładania farby- tępa, dosłownie wpijała mi się we włosy, na długość do linii szczęki nie nazwałabym tego super pokryciem, mało tego poplątała mi włosy, stały się szorstkie- jak po żadnej farbie- nałożyłam na całość od razu, trzymałam jakieś 35 min, po zemulgowaniu i wpłukaniu farby a trochę to trwało oczom pokazał się jeszcze bardziej rudy odrost! Włosy po całości delikatnie jaśniejsze ale kolor zbliżony do koloru sprzed farbowania. Jak na profesjonalną Wellę to liczyłam na ten super metaliczny błysk, o którym pieją w reklamach, miękkie i nie zniszczone włosy a tu klops, włosy b. spuszone, potargane i suche- mimo nałożonej maski, która zwykle dawała super gładkość włosków po myciu... Z konieczności wyjścia do ludzi zmuszona byłam położyć Marion ciemny blond, by nieco toto ugasić- z mizernym skutkiem ale lepsze to niż ten ogień...
I co mam robić dalej- miałam zgasić rudość a tylko ją rozjaśniłam! Jaka farba da mi popielaty blond na odroście- poziom 7.1, bo Wella Illumina się nie spisała a szkoda, bo miałam wielkie nadzieje co do niej

[SceneQueene]

1,2 zdjęcie ładny kolorek. naturalnie wyszedł. tylko te odrosty niestety nie najlepiej załapały kolor. niestety nie zawsze farby wychodzą tak jak na pudełku czy próbniku, sama kiedyś potrafiłam zrobić 3 podejścia tygodniowo może jednak coś ciut ciemniejszego, skoro ten odrost Ci tak jasno łapie?