łamliwe, suche włosy....

[elo 3 2 0]

hej, od roku stosuję świadomą pielęgnację, olejki, odżywki bez silikonowe, maski , zabezpieczam końcówki olejem+ serum silikonowe, mam tangle teezer, nie szarpię włosami itd...po prostu przestrzegam wszystkich tych rzeczy.
a moje włosy ? na początku włosomaniactwa były ok- prostowałam kilka lat, ucięłam 10 cm , stosowałam te wszystkie cudeńka a teraz kompletnie się kruszą na końcach, plączą się niemilosiernie, są suche, i wgl nijakie ....
ile kasy już na to wszystko wydałam, czasu....a zero efektów.
już nawet nie farbuję czwarty miesiąc żeby jakoś wyglądały ...
co ja mogę w takim razie zrobić ? już mam dość, wkurza mnie to,że na wiekszości dziewczyn efekty są super a ja tylko się tak męczę ;/

mogę podac co stosuję obecnie a więc,
na zmianę w różnych kompozycjach i mixach :
*zawsze płukanka octowa bo super mi ujarzmia włosy
* olej przy myciu ( 3x w tyg myję włosy, olej nakładam 2x) : oliwa z oliwek, olejek babydream, olejek alltera limonkowy, od wielkiego dzwonu olejek arganowy, rzadko olej kokosowy bo mam wysokoporowate włosy.
(przy alterze ZAWSZE przy dłuższym niestosowaniu miałam efekt WOW a teraz nic kompletne)
* odzywka lniana- z Farmony,
*odzywka isana różowa,
*mr. potters aloesowy,
*maska wax do wlosow farbowanych/ maska do zniszczonych
*kallos latte
*woda brzozowa- wcieram codziennie

p.s moje włosy są wymagające, nienawidzę ich za to co mi robią i jak wyglądają, nie mogę nigdy okreslić co lubią a co nie bo albo się przyzwyczajają do produktu i już nie działają albo po prostu nic nie działa na nie, mam się zgodzić na to,że taka ich natura? NIEEEEE
wzywam o POMOCCCCC

[EdizA]

Len, aloes, proteiny mleczne- może przeproteinowanie jest powodem ?

[elo 3 2 0]

Napisane przez EdizA

Len, aloes, proteiny mleczne- może przeproteinowanie jest powodem ?

myślę,że nie, mam opracowany plan pielęgnacji tak że odzywke lub maske z proteinami uzywam raz na 2 tygodnie albo 2, wiec nie ma szans.

kurczę naprawdę nie wiem co ja mogę jeszcze dać tym włosom ...

[chimay]

Napisane przez elo 3 2 0

myślę,że nie, mam opracowany plan pielęgnacji tak że odzywke lub maske z proteinami uzywam raz na 2 tygodnie albo 2, wiec nie ma szans.

kurczę naprawdę nie wiem co ja mogę jeszcze dać tym włosom ...

Przy wysokoporowatych włosach nie musisz rezygnować z masek z silikonami, nie jest zbytnio rozsądne dyskwalifikowanie maski tylko za to, że ma jakiś silikon. Jakie masz serum silikonowe?

Na pewno stosujesz produkty proteinowe tak rzadko skoro z proteinami są Isana różowa (pszenica), Mrs Potter's z aloesem i jedwabiem, Kallos Latte, odżywka lniana Farmony (pszenica, keratyna)? Czyli większość Twoich kosmetyków.

[elo 3 2 0]

Napisane przez chimay

Przy wysokoporowatych włosach nie musisz rezygnować z masek z silikonami, nie jest zbytnio rozsądne dyskwalifikowanie maski tylko za to, że ma jakiś silikon. Jakie masz serum silikonowe?

Na pewno stosujesz produkty proteinowe tak rzadko skoro z proteinami są Isana różowa (pszenica), Mrs Potter's z aloesem i jedwabiem, Kallos Latte, odżywka lniana Farmony (pszenica, keratyna)? Czyli większość Twoich kosmetyków.

hm serio ? to nie wiedziałam, o isanie co prawda tak ale o pottersie i farmonie,że ma proteiny to nie wiedziała.
wiem,że jest pełno takich wątków ale poleciłbyś mi jakieś maski, odżywki bez protein ?
a serum silikonowe to joanna rzepa i na zmiane z marion- olejek arganowy .

właśnie nie wiem kiedy używa się silikonów a kiedy nie, na końcówki obowiązkowo to już wiem, ale jakoś wolę naturalną pielęgnacje.

[chimay]

Napisane przez elo 3 2 0

hm serio ? to nie wiedziałam, o isanie co prawda tak ale o pottersie i farmonie,że ma proteiny to nie wiedziała.
wiem,że jest pełno takich wątków ale poleciłbyś mi jakieś maski, odżywki bez protein ?

Jest wątek o pielęgnacji bezproteinowej
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=701532
Od siebie polecam maskę aloesową NaturVital z drogerii Natura i odżywkę/maskę aloes-granat Alterry (ale najlepiej kupić wersję mini, bo ma alkohol, więc włosy mogą różnie zareagować). Generalnie na przeproteinowanie dobre jest intensywne nawilżanie. Jeśli rzeczywiście nadmiar protein jest Twoim problemem, to taka kuracja może pomóc.

Napisane przez elo 3 2 0

a serum silikonowe to joanna rzepa i na zmiane z marion- olejek arganowy .

To serum Joanny
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ek-wlosow.html
ma proteiny pszenicy i jedwab.

Marion jest bez protein.

Napisane przez elo 3 2 0

właśnie nie wiem kiedy używa się silikonów a kiedy nie, na końcówki obowiązkowo to już wiem, ale jakoś wolę naturalną pielęgnacje.

Silikonów używa się, kiedy się chce. Jeśli nie dają efektów w postaci obciążenia, strączkowania, rozprostowywania skrętu to nie ma powodów z nich rezygnować. Poza tym unikanie silikonów w maskach ale stosowanie ich w serum to nie jest do końca konsekwentna postawa Moim zdaniem rezygnacja z silikonów dla zasady to fanaberia, no ale to moja prywatna opinia

[CarmenSandiego]

a dieta? jak sie odzywiasz?

[SceneQueene]

Napisane przez chimay

Silikonów używa się, kiedy się chce. Jeśli nie dają efektów w postaci obciążenia, strączkowania, rozprostowywania skrętu to nie ma powodów z nich rezygnować. Poza tym unikanie silikonów w maskach ale stosowanie ich w serum to nie jest do końca konsekwentna postawa Moim zdaniem rezygnacja z silikonów dla zasady to fanaberia, no ale to moja prywatna opinia

to samo chciałam napisać. jak pisały poprzedniczki, moim zdaniem używasz zdecydowanie za dużo protein- a jakieś silikony by się przydały. spróbuj