dobór aparatu analogowego.

[vojdzia]

Witam. Przymierzam się do zakupu swojego "pierwszego" aparatu analogowego. Chcę, aby zdjęcia były takie jak z albumów moich rodziców, z czasów ich młodości. Chyba wiecie co mam na myśli? Szum, gdzieniegdzie jakaś plama czerwona, prześwietlone. Coś w stylu lomografi, ale chodząc po wszytskich forach doszłam do wniosku, że nie sprzęt tam wymieniany jest za drogi. I teraz pytam czy taka smiena 8M kupiona za 50 zł spełni moje oczekiwania? Czy może wytsraczy jakiś najprostszy kompakt. Tylko jaki? Proszę o pomoc.
I żeby było jasno wrzucam link do bloga, na którym są zdjęcia o jakie mi chodzi.
http://huriicane.tumblr.com/

[magrad]

Napisane przez vojdzia

Chcę, aby zdjęcia były takie jak z albumów moich rodziców, z czasów ich młodości. Chyba wiecie co mam na myśli? Szum, gdzieniegdzie jakaś plama czerwona, prześwietlone.

Ehh, ja takie efekty widzę na dzisiejszych zdjęciach, szczególnie robionych przez nastoletnie "photographki" (koniecznie musi być napis "Kasia Photography"), a starsze zdjęcia-mają się dobrze, mają odpowiednie kolory (odpowiednie do ich wieku i rodzaju materiału)

Coś w stylu lomografi, ale chodząc po wszytskich forach doszłam do wniosku, że nie sprzęt tam wymieniany jest za drogi.

Kultowa "Łomografia"...
Jeśli jest robiona aparatem Łomo dodaje +150 do lansu, jeśli taki sam efekt jest robiony przestarzałym aparatem kompaktowym (na pewno znajdzie się gdzieś w rodzinie-im starszy, prostszy, tym lepszy), to będzie -50

I teraz pytam czy taka smiena 8M kupiona za 50 zł spełni moje oczekiwania?

Poważnie chcesz wydać 50zł na Smienę 8M? Napisz kiedy, to kupię i Ci wystawię za te 50zł (kupię za 10-15zł, tyle są warte)

Kolorowe plamy, paski, to efekty usterek sprzętu, jeśli np. kasetka z filmem przepuszcza światło, na filmie pojawią się paski. Jeśli tylna obudowa nie jest szczelna, mogą pojawić się nieregularne plamy na brzegach filmu. Jeśli Twoja Smiena albo kompakt będą w pełni sprawne, a kasetka nie puści światła, nie będzie malowniczych plam i kolorów, i możesz się rozczarować.Zupełnie inna sprawa to stan chemii w minilabach wywołujących film i robiących odbitki, to też powodowało bardzo "ciekawe" efekty (kontrast, kolor). Obecnie możesz liczyć tylko na błędy wywołania filmu, bo później trafia do skanera i do naświetlania laserowego z pliku, jak normalne zdjęcie z cyfrówki.

[201607110949]

Napisane przez magrad

nastoletnie "photographki" (koniecznie musi być napis "kasia photography")

[haiiro]

za 50zł mogę Ci sprzedać obie moje

Przebarwienia, kontrast, ziarno, dziwne kolory to raczej kwestia filmu i sposobu jego wywołania niż samego aparatu, są w sprzedaży filmy Rollei, które na przykład podbijają czerwony i przez to łomografowie kupują go na potęgę, chociaż zwykły kolorowy film przewinięty na lewą stronę daje taki sam efekt...

Szczerze mówiąc bardziej polecam kupić sobie za te 50zł Zenita TTL z Heliosem, przynajmniej jest światłomierz, obiektyw też niczego sobie, a jak Ci się spodoba robienie zdjęć analogiem to masz już jakąś bazę rozwojową. Ja osobiście mam jakiś sentyment do Zenitów, pomimo ich ewidentnych wad, ale nie będę się na ten temat rozwodzić