Wielkie Grzechy Fryzjerów - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury

Notka

Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-03, 20:57   #661
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

ta u mnie to samo jak kilka lat temu miałam blond to poszłam na odrosty do takiego zakładu gdzie pracują stare babeczki... mówię że chcę tylko odrosty bo kolor na pozostałej części włosów <miaaałm baardzo długie> jest ładny i nie chcę znowu ich obciążać...
Ona swoje, nałożyła mi odrosty i na całą głowę. Włosy wyszły żółte, ja w ryk a ona się podnieca
-PIĘKNY, SŁONECZNY BLOND!
słoneczny ta ...
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 11:04   #662
FryzjerstwoMojaPasja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 1 067
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

[1=30766aa7dce2531e8b37b15 ae86c8847ef0755ae_5f137ef 245055;27852319]Mnie się wydaje, że stopniowanie to podcinanie na prosto, a cieniowanie - to takie strzępienie bardziej. Np. przy moich włosach cienkich, jak mi tak pocieniują, to nic nie zostaje, a postopniują - to mam fajny kształt i równo obcięte. ale to tak po nazwie tylko... [/QUOTE]

Nie Kochanie, stopniowanie i cieniowanie to jest to samo te dwa słowa niczym się od siebie nie różnią w praktyce, a 'strzępienie' które opisałaś to tzw pikowanie - wcinanie się nożyczkami we włosy aby nie tworzyć ciężkiej fryzury tylko lżejszą i 'dynamiczną'.
Słyszałam, jak dziewczyny mówią, że stopniowanie jest wtedy, kiedy widać kolejne warstwy tzw schodki a cieniowanie kiedy włosy są 'zlane' - to jest kompletna bzdura
Stopniowanie/cieniowanie to to samo i wykonuje się je tymi samymi technikami, a jest ich kilka i to dobór techniki stanowi o efekcie a nie 'nazwa'.
A stopnie i warstwy widac wtedy, kiedy włosy są źle ostrzyżone, nie jest to reguła' stopniowania'.
edit: jeszcze wyczytałam w necie, że stopniowanie jest całej fryzury a cieniowanie to danego miejsca, nie wiem jak mozna wycieniowac 'dane miejsce' a reszte zostawić 'normalną'. Chyba, że grzywke.
Hehe ;P

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

I jeszcze ja dopiszę coś od siebie na temat fryzjerów.

Zapuszczam włosy i zazwyczaj podcinam 0,5 cm - 1cm włosów na prosto.
Poszłam do jednej fryzjerki bo moja miała urlop. Powiedziałam jej o co chodzi, ona sobie zczesała moje włosy i tak od ręki ostrzygła. Tak się nie strzyże długich włosów, jak grzywki Długie włosy trzeba zczesać między palcami i ostrzyc je do lini palców. Zapłaciłam 3 zł (jak za grzywke) i od razu poszlam do innego salonu.
Powiedziałam babce co mnie przed chwila spotkało. Usiadłam na fotelu, poprosiłam, żeby nie dużo, fryzjerka spojrzała i zapytała bezosobowo:
-po co chce takie długie?
Powiedziałam, że mam ślub we wrześniu.
- do koka nie trzeba takie długie. bezsensu.
Spokojnie wyjasnilam, ze nie bede miec koka tylko upięcie częściowe z loków.
-aha - powiedziała.
Zauzylam, ze wlosy scina lekko na półokrągło a nie na prosto jak prosiłam, zapytałam czy na pewno jest na prosto?
-tak bedzie prosto. Po chwili dodaje:
-a jak chce fryzure z loków to i tak nie bedzie widac?
Tu juz mnie wkurzyla i powiedzialam z oburzeniem, ze na codzien przeciez mam proste włosy.
a ona: aha... prostuje.
A czy ja powiedzialam, ze prostuje włosy?! byłam serio wściekła. Nic nie powiedziałam, kazała mi zapłacic 4 zł, dałam jej 20 zł w banknocie a ona wydaje mi 5 zł i 1 zł. Patrze i mowie, ze dałam jej 20 zł? A ona: aha no tak. I nawet przepraszam nie usłyszałam!!! A szef, jak domniewam stoi obok i do mnie: widzisz jaka złodziejka? hahaha! Bezczelnosc, na Ty mi powiedzial.

Przychodze do domu a tam na półokrągło i jeszczde krzywo - prawa strona dluzsza od drugiej.
W koncu zapłakana poszlam do salonu gdzie zawsze strzyge wlosy ale do innej fryzjerki. Wyrównała ale dalej krzywo - prawa strona dluzsza od lewej!

Mialam podciac 0,5 cm a zgubilam 5 cm.

Edytowane przez FryzjerstwoMojaPasja
Czas edycji: 2011-07-04 o 10:53
FryzjerstwoMojaPasja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 14:54   #663
Omara1000
Raczkowanie
 
Avatar Omara1000
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: POLAND
Wiadomości: 72
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Nigdy jeszcze nie trafiłam na fryzjera bądź fryzjerkę do którego bym wróciła ponownie
- moja pierwsza fryzjerka ścinała i robiła z moimi włosami to co ona chciała. Kiedy przyszłam obciąć długie włosy to ona podcięła mi z 3 cm i powiedziała, że szkoda takich włosów, potem jak chciałam zafarbować sobie na jasny blond to ona położyła farbę w naturalnym odcieniu i wyszedł szary
- następna dała się wykazać swojej praktykantce, gdzie ta powyrywała mi włosy tak je rozczesując i najlepsze że zapłaciłam 150zł a wyglądałam tak jak przyszłam
- kolejna owszem robiła tak jak chciałam tylko raz za odcięcie z długich do krótkich ( takich do ucha) włosów skasowała 40zł i potem za podcięcie może z 5cm też skasowała 40zł więc gdzie tu sprawiedliwość ???!!!
- moja ostatnia fryzjerka ładnie robi włosy ale jest pusta na maxa sory że tak o niej mówie, ale co do niej mówię to za każdym razem przytakuje i nie umie w ogóle doradzić. Jest normalnie jak zaprogramowany robot

Taką radę Wam dam dziewczyny nigdy nie przechodźcie na "TY" z waszym fryzjerem. Ja za każdym razem tak robiłam, myślałam że będzie swobodniej, może jakieś promocje a tu co !!! za każdym razem było " no wiesz możesz chwilkę poczekać, przyjmę tylko Panią" gdzie ja już czekam od godziny. Albo bardzo się spieszyła bo zaraz kogoś miała. Tak jakbym była za darmo u niej, a ja niestety za to płaciłam
Omara1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 16:54   #664
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez Omara1000 Pokaż wiadomość
Nigdy jeszcze nie trafiłam na fryzjera bądź fryzjerkę do którego bym wróciła ponownie
- moja pierwsza fryzjerka ścinała i robiła z moimi włosami to co ona chciała. Kiedy przyszłam obciąć długie włosy to ona podcięła mi z 3 cm i powiedziała, że szkoda takich włosów, potem jak chciałam zafarbować sobie na jasny blond to ona położyła farbę w naturalnym odcieniu i wyszedł szary
- następna dała się wykazać swojej praktykantce, gdzie ta powyrywała mi włosy tak je rozczesując i najlepsze że zapłaciłam 150zł a wyglądałam tak jak przyszłam
- kolejna owszem robiła tak jak chciałam tylko raz za odcięcie z długich do krótkich ( takich do ucha) włosów skasowała 40zł i potem za podcięcie może z 5cm też skasowała 40zł więc gdzie tu sprawiedliwość ???!!!
- moja ostatnia fryzjerka ładnie robi włosy ale jest pusta na maxa sory że tak o niej mówie, ale co do niej mówię to za każdym razem przytakuje i nie umie w ogóle doradzić. Jest normalnie jak zaprogramowany robot

Taką radę Wam dam dziewczyny nigdy nie przechodźcie na "TY" z waszym fryzjerem. Ja za każdym razem tak robiłam, myślałam że będzie swobodniej, może jakieś promocje a tu co !!! za każdym razem było " no wiesz możesz chwilkę poczekać, przyjmę tylko Panią" gdzie ja już czekam od godziny. Albo bardzo się spieszyła bo zaraz kogoś miała. Tak jakbym była za darmo u niej, a ja niestety za to płaciłam
Dlatego od "zadań specjalnych" czyli fryzur na wielkie okazje mam swoją koleżankę - fryzjerkę. Znamy się od piaskownicy i zawsze wie, jaką fryzurę zrobić z moich loków.
Chociaż i tak najlepiej czesze mnie mama
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 18:58   #665
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Horrorki, których ja się boję u fryzjera:
  • nieznajomość matematyki , lub nieznajomość obsługi linijki, jeśli na oko nie potrafią odróżnić 2cm od 5cm...
  • nierozpoznawanie kolorów (choć ja akurat nie byłam tak głupia, zeby się farbować u fryzjera , wystarczyło, że się innych klientek farbowanych naogladałam - panie zwykle zostawiają je i przychodzą jak sobie przypomną, lub jak skończą w międzyczasie innego klienta, a kolor wychodzi koszmarnie sztuczny i spalone włosy, bo zawsze trzymają farbę za długo "żeby chwyciło"
  • wieczne czekanie na obsługę..... szczególnie, gdy przychodzę punktualnie
  • po tym czekaniu, gdy wreszcie mnie obsługuje moje długie włosy obcina byle jak w 20min, a wcześniej jakiegoś faceta (!!!) obcinała ponad godzinę. Mi oczywiście za cięcie więcej policzyła...
  • obcinanie po swojemu ...
  • brak umiejętności, brak talentu, brak wykształcenia w zawodzie, brak wiedzy, brak inteligencji, brak samokrytycyzmu,...
  • szarpanie włosów rozczesując,
  • po myciu wycieranie agresywnie trąc włosy jak szmate do podłogi (szczególnie często to robią starsze fryzjerki, które chcą je w ten sposób je celowo zniszczyć, zmatowić- wiadomo, że to niszczy łuski włosa !!! Mam wrażenie, że one okazują w ten sposób zawisć lub zazdrość o moje włosy
  • (za) gorąca suszarka (suszarka nigdy nie powinna być gorąca, ja mam remingtona z chłodnym powiewem w domu i jakoś żyję...)
  • tępe nożyczki , tanie nożyczki
  • tanie szampony i odżywki/brak odżywki, nie mówiąc już np. o dostosowaniu odżywki do rodzaju włosów...
  • brudne, używane peleryny z włosami na nich i inne przejawy braku higieny ( wybieram te porządniej wyglądające salony , a i tak się to niestety zdarza...)
  • tipsy u fryzjerki
  • uwagi o które nie proszę, w typie, że powinnam obciąć, bo źle wygladają takie długie, że blado wyglądam, po co mi długie, że powinnam ufarbować na inny kolor (najlepiej taki jak ona ma a fryzjerka najczęściej ma zwykle "modne" pasemka, platynę, żółty lub czarny )
  • wysyłanie do młodej na oko klientki uczniów, a do starszych zamożnych pań już doświadczonych fryzjerów
  • obcinanie facetów w jednym miejscu co kobiet. Ja akurat nie lubię, żeby jakiś facet mi się przyglądał podczas np. mycia włosów, czesania lub cięcia.. to prywatna czynność. A jak już to mój facet, nie jakiś dziad z ulicy.
  • modelowanie na szczotce na siłę... oczywiście paląc włosy przykładająć tuż do nich gorącą suszarkę-dosłownie dotykając, lub jeżdząć po nich gorącą suszarką. Efekt-żaden, suche i spalone włosy bezcenne... A nawet próby prostowania prostownicą...
Dodam, że pewnie bywaja wyjątki , ale większosc z tych rzeczy regularnie mi się przydarza i to jest fakt. I to zwykle conajmniej 70% w/w rzeczy na raz.
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 19:07   #666
missy7
Zadomowienie
 
Avatar missy7
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: UK / Szczecin
Wiadomości: 1 696
GG do missy7
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Ten cały wątek powinno się dać do przeczytania każdej fryzjerce.. może by coś do nich dotarło
__________________
missy7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 19:45   #667
FryzjerstwoMojaPasja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 1 067
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Wiecie co, z tymi farbami i kolorami, to jest tak, że rzadko kiedy w salonie jest cała paleta od a do z. Ja tez nie jestem za takim oszukiwaniem, u nas nie ma tez wszystkich kolorow ale przynajmniej 4 z kazdego odcienia (natury kazde, np z czekolad 4, z rudosci 4, z popieli 4 itd) Czesto jest tak ze klientka wybiera jakis kolor i fryzjer mysli: dam jej ton jasniejszy/ciemniejszy to pewnie sie nie 'skapnie'. Ehem...

Nie lubie oszukiwac, dlatego proponuje klientce inny kolor podobny, a jaki wiem ze mam.
Np ostatnio klientka uparła się na 10.2, nie mielismy go a mielismy 10.0 wiec jej powiedzialam, ze w 10.2 nie bedzie jej do twarzy i ze jest juz niemodny hehe... i zaproponowalam 10.0 (chociaz roznicy by nie bylo bo kolor i tak wychodzi złotawo), ona byla zadowolona bo jej 'doradziłam' i ja bylam zadowolona bo nie musialam oszukiwac
FryzjerstwoMojaPasja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-04, 19:46   #668
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

A ja myślę, że zwaliłaby wszystko na klientów
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 19:55   #669
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja Pokaż wiadomość
Wiecie co, z tymi farbami i kolorami, to jest tak, że rzadko kiedy w salonie jest cała paleta od a do z. Ja tez nie jestem za takim oszukiwaniem, u nas nie ma tez wszystkich kolorow ale przynajmniej 4 z kazdego odcienia (natury kazde, np z czekolad 4, z rudosci 4, z popieli 4 itd) Czesto jest tak ze klientka wybiera jakis kolor i fryzjer mysli: dam jej ton jasniejszy/ciemniejszy to pewnie sie nie 'skapnie'. Ehem...

Nie lubie oszukiwac, dlatego proponuje klientce inny kolor podobny, a jaki wiem ze mam.
Np ostatnio klientka uparła się na 10.2, nie mielismy go a mielismy 10.0 wiec jej powiedzialam, ze w 10.2 nie bedzie jej do twarzy i ze jest juz niemodny hehe... i zaproponowalam 10.0 (chociaz roznicy by nie bylo bo kolor i tak wychodzi złotawo), ona byla zadowolona bo jej 'doradziłam' i ja bylam zadowolona bo nie musialam oszukiwac
wolałabym usłyszeć "nie mamy tego odcienia, ale mogę zaproponować zbliżony etc." Szczerość za szczerość
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 20:26   #670
FryzjerstwoMojaPasja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 1 067
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
wolałabym usłyszeć "nie mamy tego odcienia, ale mogę zaproponować zbliżony etc." Szczerość za szczerość
Klientki nie zawsze lubia szczera prawde, lubia jak sie nimi bardzo interesuje i doradza im, lubia jak sa w centrum zainteresowania wole powiedziec, ze w takim (wiem, ze wyjdzie podobnie) odcieniu bedzie jej lepiej niz jej powiedziec, ze nie mam farby.
FryzjerstwoMojaPasja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 20:36   #671
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja Pokaż wiadomość
Klientki nie zawsze lubia szczera prawde, lubia jak sie nimi bardzo interesuje i doradza im, lubia jak sa w centrum zainteresowania wole powiedziec, ze w takim (wiem, ze wyjdzie podobnie) odcieniu bedzie jej lepiej niz jej powiedziec, ze nie mam farby.
mi tak fryzjerka doradziła ciepły brąz.
Myślałam, że szału dostanę, bo zwyczajnie źle się czułam... jak rudzielec a prosiłam - chłodny, popielaty odcień brązu. Niezbyt ciemny.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-04, 20:56   #672
FryzjerstwoMojaPasja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 1 067
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
mi tak fryzjerka doradziła ciepły brąz.
Myślałam, że szału dostanę, bo zwyczajnie źle się czułam... jak rudzielec a prosiłam - chłodny, popielaty odcień brązu. Niezbyt ciemny.
Ojj tak, to masz racje - takie cos jest karygodne, jak nie ma sie zimnego to wcisnie ciepły - masakra.. Mialam raczej na mysli doradzenie czegos podobnego a nie ze sie wcisnie byle co
FryzjerstwoMojaPasja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-05, 13:46   #673
Omara1000
Raczkowanie
 
Avatar Omara1000
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: POLAND
Wiadomości: 72
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

popieram Missy7, że każda fryzjerka powinna to przeczytać !!!
Ja zniosę naprawdę wszystko i czasem trudno mi coś skomentować, ale nie nawidzę brudu !!! Widziałam już włosy po kilku klientach na podłodze, włosy na półkach z kosmetykami gdzie fryzjerka dosłownie przecierała je ręką, narzędzia w ogóle niedezynfekowane po klientach i co najgorsze wycieranie głowy normalnym ręcznikiem, który potem centralnie składa w kosteczkę odkłada na półkę, po czym bierze do następnego klienta.

Co jeszcze mnie razi u fryzjerek ??? To, to że zdarzały się takie co wyglądały jakby przed chwilką wróciły z imprezy. Włosy tłuste, spięte w kucyka, oczy podkrążone. Nie wiem, ale uważam, że fryzjerka powinna coś sobą reprezentować. Jest jakby swoją wizytówką, tak samo jak kosmetyczka czy lekarz. Kto chciałby pójść do zaniedbanej fryzjerki ???
Omara1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-05, 14:35   #674
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Co do fryzjerek i ich zdania - jak widzę fryzjerkę w żółtych "słonecznych" lokach a la violetka villas która mówi
-wie pani popielaty blond to nie, to jest taki mysi, co innego ten piękny słoneczny
to sory ale nie posłucham

i czasami się zastanawiam jaką one szkołę skończyły... klientka mówi 'TAKI chciałabym uzyskać efekt' nie oznacza 'masz nałożyć tę farbę' liczy się efekt, to fryzjerka powinna wiedzieć jaki odcień nałożyć na głowę by wyszło co wyszło...
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-05, 14:49   #675
anlaya
Zakorzenienie
 
Avatar anlaya
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 146
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Może dorzucę coś od siebie.
1. Przychodzę ze zdjęciami fryzury, jaką chcę mieć. Wydruk kolorowy, ujęcie z przodu, z tyłu, z boku. Fryzjerka zerka szybko na wydruki, po czym robi swoją radosną wersję, z której nigdy jeszcze nie byłam zadowolona.
2. Notoryczne mylenie 1-2 cm z 5-6cm.
3. Lub sytuacja odwrotna - kiedy mówię: "tak, niech pani tnie", a pani fryzjerka strzyże tak zachowawczo, że muszę za kilka dni udać się do innej, bardziej pewnej siebie.
4. Udzielanie "dobrych rad" i wciskanie na siłę swojego punktu widzenia, brak umiejętności technicznych, inteligencji i zwykłej uprzejmości...
anlaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-05, 17:14   #676
linka_12
Zadomowienie
 
Avatar linka_12
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 873
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez anlaya Pokaż wiadomość
Może dorzucę coś od siebie.
1. Przychodzę ze zdjęciami fryzury, jaką chcę mieć. Wydruk kolorowy, ujęcie z przodu, z tyłu, z boku. Fryzjerka zerka szybko na wydruki, po czym robi swoją radosną wersję, z której nigdy jeszcze nie byłam zadowolona.
Też mnie to wkurza. Zazwyczaj mam ze sobą zdjęcia kilku fryzur, pokazuję je, słyszę: "nie ma problemu" i wychodzę z czymś zupelnie niepodobnym. Moją obecną fryzjerkę pokochałam, kiedy po pokazaniu zdjęcia fryzury (jakieś 4 lata temu) powiedziała mi: "Mogę Panią obciąć, ale efekt nie będzie zadowalający, bo ma pani cienkie i falujące włosy". Potem zaproponowała kilka modyfikacji i pierwszy raz w zyciu wyszłam od fryzjera zadowolona
linka_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-05, 20:07   #677
FryzjerstwoMojaPasja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 1 067
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez linka_12 Pokaż wiadomość
Też mnie to wkurza. Zazwyczaj mam ze sobą zdjęcia kilku fryzur, pokazuję je, słyszę: "nie ma problemu" i wychodzę z czymś zupelnie niepodobnym. Moją obecną fryzjerkę pokochałam, kiedy po pokazaniu zdjęcia fryzury (jakieś 4 lata temu) powiedziała mi: "Mogę Panią obciąć, ale efekt nie będzie zadowalający, bo ma pani cienkie i falujące włosy". Potem zaproponowała kilka modyfikacji i pierwszy raz w zyciu wyszłam od fryzjera zadowolona
To tez nie jest do konca tak, bo nie da sie tak 100% dokladnie odwzorowac fryzury ze zdjecia, a efekt fryzury w duzej mierze zalezy od gatunku wlosow, koloru itp, a takze struktury (proste, gladkie, cienkie, grube, krecone itp). Do mnie kiedys przyszedl taki chlopak ze zdjeciem meskiej fryzury i grzywka byla taka dluga po skosie zachodząca na jedno oko, on taka chcial tfryzurke ....tylko ze grzywki nie mial. Wytlumaczylam mu ze nie moge mu zrobic takiej fryzury bo musi grzywke zapuscic. Wiec wiesz, klienci czasem wymagaja rzeczy niemozliwych, a byl bardzo niezadowolony, skrzywil sie strasznie.
FryzjerstwoMojaPasja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-05, 20:45   #678
linka_12
Zadomowienie
 
Avatar linka_12
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 873
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja Pokaż wiadomość
To tez nie jest do konca tak, bo nie da sie tak 100% dokladnie odwzorowac fryzury ze zdjecia, a efekt fryzury w duzej mierze zalezy od gatunku wlosow, koloru itp, a takze struktury (proste, gladkie, cienkie, grube, krecone itp). Do mnie kiedys przyszedl taki chlopak ze zdjeciem meskiej fryzury i grzywka byla taka dluga po skosie zachodząca na jedno oko, on taka chcial tfryzurke ....tylko ze grzywki nie mial. Wytlumaczylam mu ze nie moge mu zrobic takiej fryzury bo musi grzywke zapuscic. Wiec wiesz, klienci czasem wymagaja rzeczy niemozliwych, a byl bardzo niezadowolony, skrzywil sie strasznie.
Ale taką sytuację, jak z chłopakiem, o którym piszesz, to ja rozumiem - bo powiedziałaś mu, że nie jesteś w stanie takiej fryzury z jego włosów zrobić.

Tyle, że ja nie jestem ekspertem, jeżeli chodzi o fryzjerstwo i dlatego zawsze zabieram ze sobą kilka zdjęć wychodząc z założenia, że którąś fryzurę powinno się dać zrobić na moich włosach. I kiedy pokazuję fryzurę i tłumaczę, o co mi chodzi to zazwyczaj się pytam, czy da się coś takiego zrobić na moich wlosach, i słyszę: "nie ma problemu". A potem zamiast długiej ukosnej grzywki mam wygryzione niewiadomo co. Dlatego ja nie mam pretensji do fryzjerki o to, że nie jest w stanie idealnie odwzorować fryzury z każdego zdjęcia, tylko o to, że nie mówi, że z moich włosów danej fryzury zrobić się nie da (bo są za cienkie/krótkie/falowane).
linka_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-05, 20:56   #679
FryzjerstwoMojaPasja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 1 067
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez linka_12 Pokaż wiadomość
Ale taką sytuację, jak z chłopakiem, o którym piszesz, to ja rozumiem - bo powiedziałaś mu, że nie jesteś w stanie takiej fryzury z jego włosów zrobić.

Tyle, że ja nie jestem ekspertem, jeżeli chodzi o fryzjerstwo i dlatego zawsze zabieram ze sobą kilka zdjęć wychodząc z założenia, że którąś fryzurę powinno się dać zrobić na moich włosach. I kiedy pokazuję fryzurę i tłumaczę, o co mi chodzi to zazwyczaj się pytam, czy da się coś takiego zrobić na moich wlosach, i słyszę: "nie ma problemu". A potem zamiast długiej ukosnej grzywki mam wygryzione niewiadomo co. Dlatego ja nie mam pretensji do fryzjerki o to, że nie jest w stanie idealnie odwzorować fryzury z każdego zdjęcia, tylko o to, że nie mówi, że z moich włosów danej fryzury zrobić się nie da (bo są za cienkie/krótkie/falowane).
Nie chcę bronić, rozumiem to bo tez czesto chce 'tak' a robi mi inaczej , ale też musisz uszanować to, że każdy fryzjer ma swoją wizję i technikę pracy i nikt nie wykona tak samo strzyżenia. Ja stopniowanie pod kątem 90 stopni zrobie w taki sposob, ta sama osoba pojdzie do kolezanki, ona ostrzyze tą samą techniką a moze wyjsc cos innego. Bo ma inną wizję, zastosuje inną tachnikę uzupełniającą itp. No nie wiem
FryzjerstwoMojaPasja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-05, 21:24   #680
maszunik
Raczkowanie
 
Avatar maszunik
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 90
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Kiedyś, bardzo dawno temu poszłam po raz pierwszy w życiu się zafarbować, z jasnych, złocistych, lekko rudawych włosów. Chciałam ciepły brąz, kolor skorupki orzecha laskowego. Radośnie pokazałam do fryzjerce. Wyszłam z jagodową czernią... Nie wiem, jak mogła to schrzanić... Chyba użyła kompletnie innej farby niż ta z palety. A ja głupia zapłaciłam.

No i fryzjerzy upierający się robić włosy kręcone "na afro". Litości, da się obciąć kręcone włosy tak, że będą piękne loki, a nie afro na głowie. Wmawiałam sobie, że są fryzjerzy, który znają się na prostych i ta druga kategoria, co zna się na kręconych... Aż w końcu zła poszłam do fryzjerki, która strzygła moje koleżanki z prostymi, cienkimi włosami i robiła im krótkie, zadziorne fryzurki. Każda miała inną buzię, każda wyszła z tego salonu wyglądając jak modelka. Poszłam ja z krótkimi lokami. Wyszłam zachwycona. Na szczęście profesjonaliści też są, jak widać. I dobry fryzjer może mieć pojęcie o wszystkim.

Nie przepadam też, jak fryzjer utyskuje nad włosami klientki. Jasne, informacja o ich kondycji, typie i rady są wskazane, ale jak fryzjerka co pięć minut mówi "o boże, one się tak kręcą, fatalnie, nie mogę ich rozczesać", to mam ochotę jej coś zrobić.
__________________
walczę z obgryzaniem i zapuszczam naturalne paznokcie

lipiec 2011 - postanawiam, że wracam do naturalnego koloru włosów i więcej nie farbuję

bladolica

dbam o skórę
maszunik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-06, 12:48   #681
anlaya
Zakorzenienie
 
Avatar anlaya
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 146
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja Pokaż wiadomość
To tez nie jest do konca tak, bo nie da sie tak 100% dokladnie odwzorowac fryzury ze zdjecia, a efekt fryzury w duzej mierze zalezy od gatunku wlosow, koloru itp, a takze struktury (proste, gladkie, cienkie, grube, krecone itp). Do mnie kiedys przyszedl taki chlopak ze zdjeciem meskiej fryzury i grzywka byla taka dluga po skosie zachodząca na jedno oko, on taka chcial tfryzurke ....tylko ze grzywki nie mial. Wytlumaczylam mu ze nie moge mu zrobic takiej fryzury bo musi grzywke zapuscic. Wiec wiesz, klienci czasem wymagaja rzeczy niemozliwych, a byl bardzo niezadowolony, skrzywil sie strasznie.
Wiem, że nie da się w 100% odwzorować fryzury ze zdjęcia, bo wiele zależy od włosów, ale ja wybieram takie fryzury, które albo kiedyś miałam, albo na zdjęciu widać, że struktura włosów jest podobna do moich (przynoszę zdjęcia przodu, boku, tyłu). Kiedyś pokazałam nawet własne zdjęcie, a fryzjerka i tak spartoliła. Nie chodzi mi o 100% odwzorowanie, ale o bardzo zbliżony efekt. I najczęściej paniom fryzjerkom wychodzi coś zupełnie innego, ich radosna twórczość, zazwyczaj obetną za krótko i w dodatku krzywo. Tak nie powinno być, nawet, jeśli uznamy, że fryzjer ma prawo do swojej wizji i stylu cięcia.
anlaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-06, 18:16   #682
linka_12
Zadomowienie
 
Avatar linka_12
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 873
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez anlaya Pokaż wiadomość
Wiem, że nie da się w 100% odwzorować fryzury ze zdjęcia, bo wiele zależy od włosów, ale ja wybieram takie fryzury, które albo kiedyś miałam, albo na zdjęciu widać, że struktura włosów jest podobna do moich (przynoszę zdjęcia przodu, boku, tyłu). Kiedyś pokazałam nawet własne zdjęcie, a fryzjerka i tak spartoliła. Nie chodzi mi o 100% odwzorowanie, ale o bardzo zbliżony efekt. I najczęściej paniom fryzjerkom wychodzi coś zupełnie innego, ich radosna twórczość, zazwyczaj obetną za krótko i w dodatku krzywo. Tak nie powinno być, nawet, jeśli uznamy, że fryzjer ma prawo do swojej wizji i stylu cięcia.
W pełni się zgadzam.

Poza tym mnie też się zdażyła taka sytuacja. Moja fryzjerka pojechała na urlop, a ja akurat musiałam podciąć włosy. Wzięłam więc zdjęcia mojej fryzury na mnie samej, pokazałam innej fryzjerce, powiedziała, że nie ma problemu. I efekt był kompletnie inny od tego, co miało być. Cała fryzura była za krótka o dobre dziesięc cm, a grzywka bardzo ciężka i gęsta (choć na zdjęciu to było raczej kilka krótkich pasemek). Nawet biorąc pod uwagę sposób cięcia, czy styl fryzjera, to nie tłumaczy to, dlaczego te fryzury nie były do siebie podobne nawet w 1/10
linka_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-06, 18:50   #683
Ssylwka3
Raczkowanie
 
Avatar Ssylwka3
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 85
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Na szczęście nie miałam żadnych ekscesów związanych z wizytą u fryzjera, ponieważ rzadko tam bywam


Niemiła sytuacja przydarzyła się mojej znajomej. Poprosiła o wycieniowanie i obcięcie końcówek, max. 2 cm. Szanowna pani fryzjerka z naburmuszoną miną zabrała się za strzyżenie. Wycieniowała jej nierówno ( z prawej strony miała krótsze, niż z lewej) a końcówki zamiast 2 cm obcięła około 10cm.

Ale to jeszcze nie wszystko- włosy zamiast znaleźć się na pelerynie i na podłodze znalazły się na ubraniu i ciele koleżanki- a że był upał, poprzyklejały się do skóry. Pani fryzjerka łaskawie dała jej kawałek papieru, żeby mogła to z siebie jakoś usunąć. Brak słów.
Ssylwka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-06, 19:26   #684
FryzjerstwoMojaPasja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 1 067
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez anlaya Pokaż wiadomość
Wiem, że nie da się w 100% odwzorować fryzury ze zdjęcia, bo wiele zależy od włosów, ale ja wybieram takie fryzury, które albo kiedyś miałam, albo na zdjęciu widać, że struktura włosów jest podobna do moich (przynoszę zdjęcia przodu, boku, tyłu). Kiedyś pokazałam nawet własne zdjęcie, a fryzjerka i tak spartoliła. Nie chodzi mi o 100% odwzorowanie, ale o bardzo zbliżony efekt. I najczęściej paniom fryzjerkom wychodzi coś zupełnie innego, ich radosna twórczość, zazwyczaj obetną za krótko i w dodatku krzywo. Tak nie powinno być, nawet, jeśli uznamy, że fryzjer ma prawo do swojej wizji i stylu cięcia.
no tak, nie ma nawet co zaprzeczac bo to ewidentna wina fryzjera.
FryzjerstwoMojaPasja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-06, 22:52   #685
anlaya
Zakorzenienie
 
Avatar anlaya
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 146
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Ale oczywiście oprócz bardzo złych fryzjerów są też Ci megafantastyczni Szkoda tylko, że zarówno fryzjerzy nie słuchają klientów, jak i klienci fryzjerów, dochodzi do nieporozumień, których można uniknąć i obie strony byłyby zadowolone, bo często końcowy efekt zależy właśnie od wzajemnego dogadania się. Chociaż z drugiej strony niestety zdarza się, że fryzjer nie ma podstawowych umiejętności i jedyne co potrafi, to doprowadzenie do płaczu klientki. Ale przecież tak jest w każdej grupie zawodowej, ja osobiście do fryzjerów mam szacunek, bo to ciężka praca.
anlaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-07, 08:39   #686
isi rici
Zadomowienie
 
Avatar isi rici
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka...
Wiadomości: 1 079
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez rousse Pokaż wiadomość
Horrorki, których ja się boję u fryzjera:
  • nieznajomość matematyki , lub nieznajomość obsługi linijki, jeśli na oko nie potrafią odróżnić 2cm od 5cm...
  • nierozpoznawanie kolorów (choć ja akurat nie byłam tak głupia, zeby się farbować u fryzjera , wystarczyło, że się innych klientek farbowanych naogladałam - panie zwykle zostawiają je i przychodzą jak sobie przypomną, lub jak skończą w międzyczasie innego klienta, a kolor wychodzi koszmarnie sztuczny i spalone włosy, bo zawsze trzymają farbę za długo "żeby chwyciło"
  • wieczne czekanie na obsługę..... szczególnie, gdy przychodzę punktualnie
  • po tym czekaniu, gdy wreszcie mnie obsługuje moje długie włosy obcina byle jak w 20min, a wcześniej jakiegoś faceta (!!!) obcinała ponad godzinę. Mi oczywiście za cięcie więcej policzyła...
  • obcinanie po swojemu ...
  • brak umiejętności, brak talentu, brak wykształcenia w zawodzie, brak wiedzy, brak inteligencji, brak samokrytycyzmu,...
  • szarpanie włosów rozczesując,
  • po myciu wycieranie agresywnie trąc włosy jak szmate do podłogi (szczególnie często to robią starsze fryzjerki, które chcą je w ten sposób je celowo zniszczyć, zmatowić- wiadomo, że to niszczy łuski włosa !!! Mam wrażenie, że one okazują w ten sposób zawisć lub zazdrość o moje włosy
  • (za) gorąca suszarka (suszarka nigdy nie powinna być gorąca, ja mam remingtona z chłodnym powiewem w domu i jakoś żyję...)
  • tępe nożyczki , tanie nożyczki
  • tanie szampony i odżywki/brak odżywki, nie mówiąc już np. o dostosowaniu odżywki do rodzaju włosów...
  • brudne, używane peleryny z włosami na nich i inne przejawy braku higieny ( wybieram te porządniej wyglądające salony , a i tak się to niestety zdarza...)
  • tipsy u fryzjerki
  • uwagi o które nie proszę, w typie, że powinnam obciąć, bo źle wygladają takie długie, że blado wyglądam, po co mi długie, że powinnam ufarbować na inny kolor (najlepiej taki jak ona ma a fryzjerka najczęściej ma zwykle "modne" pasemka, platynę, żółty lub czarny )
  • wysyłanie do młodej na oko klientki uczniów, a do starszych zamożnych pań już doświadczonych fryzjerów
  • obcinanie facetów w jednym miejscu co kobiet. Ja akurat nie lubię, żeby jakiś facet mi się przyglądał podczas np. mycia włosów, czesania lub cięcia.. to prywatna czynność. A jak już to mój facet, nie jakiś dziad z ulicy.
  • modelowanie na szczotce na siłę... oczywiście paląc włosy przykładająć tuż do nich gorącą suszarkę-dosłownie dotykając, lub jeżdząć po nich gorącą suszarką. Efekt-żaden, suche i spalone włosy bezcenne... A nawet próby prostowania prostownicą...
Dodam, że pewnie bywaja wyjątki , ale większosc z tych rzeczy regularnie mi się przydarza i to jest fakt. I to zwykle conajmniej 70% w/w rzeczy na raz.
To co pogrubiłam nie jest mi obce. Najbardziej drażni i drażniło mnie to, że w domu jakoś potrafię rozczesać włosy bez bólu i wyrywania, natomiast u fryzjera tracę pełno włosów. Tipsy! Ola Boga! Byłam u takiej raz i podrapała mi skórę głowy! Co do tanich szamponów i odżywek to znajoma, która pracuje w słynnym salonie w moim mieście wypleplała kiedyś, że do opakowań markowych produktów wlewane są najtańsze szampony. Ile w tym prawdy, to sama niewiem.
Teraz znalazłam dość fajnego faceta, który wie ile to 2 cm i potrafi zrobić włosy tak jak chcę Ale nie wychwalam, żeby nie zapeszyć
__________________
Zapuszczam włoski:
Cel--->60 cm



isi rici jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-07, 09:20   #687
Marta 88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez anlaya Pokaż wiadomość
Ale oczywiście oprócz bardzo złych fryzjerów są też Ci megafantastyczni Szkoda tylko, że zarówno fryzjerzy nie słuchają klientów, jak i klienci fryzjerów, dochodzi do nieporozumień, których można uniknąć i obie strony byłyby zadowolone, bo często końcowy efekt zależy właśnie od wzajemnego dogadania się. Chociaż z drugiej strony niestety zdarza się, że fryzjer nie ma podstawowych umiejętności i jedyne co potrafi, to doprowadzenie do płaczu klientki. Ale przecież tak jest w każdej grupie zawodowej, ja osobiście do fryzjerów mam szacunek, bo to ciężka praca.
Często tak jest, że klienci są zabiegani, fryzjerzy mają za dużo roboty, za dużo klientów na raz lub jakieś spóźnienia i potem są nerwy, posmiech i ciezko sie dogadac
Czasem tez bywa i tak, sama czesto trafiam na takich 'gałganów'... Szkoda słów.
Btw to moje drugie konto, tamte jest 'nieaktualne' (fryzjerstwo moja pasja)
Marta 88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-22, 19:18   #688
marynr1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2
Unhappy Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Mnie dzisiaj fryzjerka okropnie obcięła. miałam ochotę ją zatłuc za to, że mnie nie posłuchała tylko musiała zrobić po swojemu po pierwsze chciałam włosy do ramion a są do brody. Po drugie mówiłam jej żeby zewnętrzna warstwa była dłuższa a ta od spodu krótsza a zrobiła dokładnie na odwrót teraz mam jakiegoś grzyba na głowiepo trzecie wycieniowała mi włosy na całej długości chociaż w ogóle ją o to nie prosiłam! i najlepszy ten tekst na końcu:- o jak ładnie, zupełnie inaczej, teraz przynajmniej twarz widać.i to spojrzenie jak nie dałam jej napiwku, przynajmniej tak ją ukarałamaha prawie bym zapomniała: na deser zaserwowała mi gorącą suszarka tuż przy głowie kiedy suszyła mi włosy. oczekuję od fryzjera że zrobi mi fryzurę taką jak ja chcę bez gadania czy robienia po swojemu "bo tak ci będzie ładniej".nawet jeśli to ma być różowo - zielony irokez
marynr1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-22, 22:14   #689
Seraffina
Wtajemniczenie
 
Avatar Seraffina
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 032
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez rousse Pokaż wiadomość
Horrorki, których ja się boję u fryzjera:
  • nieznajomość matematyki , lub nieznajomość obsługi linijki, jeśli na oko nie potrafią odróżnić 2cm od 5cm...
  • nierozpoznawanie kolorów (choć ja akurat nie byłam tak głupia, zeby się farbować u fryzjera , wystarczyło, że się innych klientek farbowanych naogladałam - panie zwykle zostawiają je i przychodzą jak sobie przypomną, lub jak skończą w międzyczasie innego klienta, a kolor wychodzi koszmarnie sztuczny i spalone włosy, bo zawsze trzymają farbę za długo "żeby chwyciło"
  • wieczne czekanie na obsługę..... szczególnie, gdy przychodzę punktualnie
  • po tym czekaniu, gdy wreszcie mnie obsługuje moje długie włosy obcina byle jak w 20min, a wcześniej jakiegoś faceta (!!!) obcinała ponad godzinę. Mi oczywiście za cięcie więcej policzyła...
  • obcinanie po swojemu ...
  • brak umiejętności, brak talentu, brak wykształcenia w zawodzie, brak wiedzy, brak inteligencji, brak samokrytycyzmu,...
  • szarpanie włosów rozczesując,
  • po myciu wycieranie agresywnie trąc włosy jak szmate do podłogi (szczególnie często to robią starsze fryzjerki, które chcą je w ten sposób je celowo zniszczyć, zmatowić- wiadomo, że to niszczy łuski włosa !!! Mam wrażenie, że one okazują w ten sposób zawisć lub zazdrość o moje włosy
  • (za) gorąca suszarka (suszarka nigdy nie powinna być gorąca, ja mam remingtona z chłodnym powiewem w domu i jakoś żyję...)
  • tępe nożyczki , tanie nożyczki
  • tanie szampony i odżywki/brak odżywki, nie mówiąc już np. o dostosowaniu odżywki do rodzaju włosów...
  • brudne, używane peleryny z włosami na nich i inne przejawy braku higieny ( wybieram te porządniej wyglądające salony , a i tak się to niestety zdarza...)
  • tipsy u fryzjerki
  • uwagi o które nie proszę, w typie, że powinnam obciąć, bo źle wygladają takie długie, że blado wyglądam, po co mi długie, że powinnam ufarbować na inny kolor (najlepiej taki jak ona ma a fryzjerka najczęściej ma zwykle "modne" pasemka, platynę, żółty lub czarny )
  • wysyłanie do młodej na oko klientki uczniów, a do starszych zamożnych pań już doświadczonych fryzjerów
  • obcinanie facetów w jednym miejscu co kobiet. Ja akurat nie lubię, żeby jakiś facet mi się przyglądał podczas np. mycia włosów, czesania lub cięcia.. to prywatna czynność. A jak już to mój facet, nie jakiś dziad z ulicy.
  • modelowanie na szczotce na siłę... oczywiście paląc włosy przykładająć tuż do nich gorącą suszarkę-dosłownie dotykając, lub jeżdząć po nich gorącą suszarką. Efekt-żaden, suche i spalone włosy bezcenne... A nawet próby prostowania prostownicą...
Dodam, że pewnie bywaja wyjątki , ale większosc z tych rzeczy regularnie mi się przydarza i to jest fakt. I to zwykle conajmniej 70% w/w rzeczy na raz.
Swieta i najprawdziwsza prawda. Czasem az boli , ze w tych "eksluzywniejszych" salonach maja miejsce takie praktyki.
Najbardziej wnerwia mnie szarpanie włosów. Jak mozna od razu czesac takie mokre, długie jak moje włosy grzebyczkiem lub drzec szczotą byle by tylko rozczesac?
Seraffina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-25, 20:20   #690
kasiaczek141
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 535
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez marynr1 Pokaż wiadomość
Mnie dzisiaj fryzjerka okropnie obcięła. miałam ochotę ją zatłuc za to, że mnie nie posłuchała tylko musiała zrobić po swojemu po pierwsze chciałam włosy do ramion a są do brody. Po drugie mówiłam jej żeby zewnętrzna warstwa była dłuższa a ta od spodu krótsza a zrobiła dokładnie na odwrót teraz mam jakiegoś grzyba na głowiepo trzecie wycieniowała mi włosy na całej długości chociaż w ogóle ją o to nie prosiłam! i najlepszy ten tekst na końcu:- o jak ładnie, zupełnie inaczej, teraz przynajmniej twarz widać.i to spojrzenie jak nie dałam jej napiwku, przynajmniej tak ją ukarałamaha prawie bym zapomniała: na deser zaserwowała mi gorącą suszarka tuż przy głowie kiedy suszyła mi włosy. oczekuję od fryzjera że zrobi mi fryzurę taką jak ja chcę bez gadania czy robienia po swojemu "bo tak ci będzie ładniej".nawet jeśli to ma być różowo - zielony irokez

To fryzjerom można dawać napiwki jak kelnerom?
kasiaczek141 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-02 12:00:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:49.