Ogromny problem ze świeceniem

[Iguu98]

Witam, mam ogromny problem z nadmiernym wydzielaniem się sebum w strefie T+ policzki w pobliżu nosa, problem jest na prawdę duży, byłam u dermatologów, powiedzieli mi że tak musi być i koniec niedługo mam 18 lat więc jestem w okresie dojrzewania i muszę czekać. No ale problem jest dla mnie strasznie uciążliwy używałam miliony podkładów matujących najlepiej sprawdził się u mnie powder mat make up z manhattana w przeciwieństwie do swoich poprzedników w połączeniu z pudrem domowym(próbowałam też bardzo dużo a na internecie przeczytałam że taki utrzymuje najdłużej twarz w macie) moja skóra jest matowa trochę ponad godzinę, po dwóch godzinach świecę się jak latarnia. Nawilżam skórę bo wiem że tłusta skórę trzeba nawilżać też, stosuje różne, przeróżne żele, maseczki, peelingi i nic efekt godzinny i powrót do koszmaru (( Ktoś pomoże?

[chimay]

Napisane przez Iguu98

Witam, mam ogromny problem z nadmiernym wydzielaniem się sebum w strefie T+ policzki w pobliżu nosa, problem jest na prawdę duży, byłam u dermatologów, powiedzieli mi że tak musi być i koniec niedługo mam 18 lat więc jestem w okresie dojrzewania i muszę czekać. No ale problem jest dla mnie strasznie uciążliwy używałam miliony podkładów matujących najlepiej sprawdził się u mnie powder mat make up z manhattana w przeciwieństwie do swoich poprzedników w połączeniu z pudrem domowym(próbowałam też bardzo dużo a na internecie przeczytałam że taki utrzymuje najdłużej twarz w macie) moja skóra jest matowa trochę ponad godzinę, po dwóch godzinach świecę się jak latarnia. Nawilżam skórę bo wiem że tłusta skórę trzeba nawilżać też, stosuje różne, przeróżne żele, maseczki, peelingi i nic efekt godzinny i powrót do koszmaru (( Ktoś pomoże?

1. Pielęgnacja - tutaj głównie kwasy mogą być skuteczne, toniki, peelingi o różnych stężeniach.

2. Matowienie - testowanie pudrów na różnych bazach np u mnie najlepiej sprawdzają się pudry na krzemionce i Dry-Flo (to drugie mieszam sama), bardzo słabo drogeryjne na talku, słabo puder ryżowy, został mi do przetestowania jeszcze kaolin (m.in. puder Jadwiga).

3. Bibułki matujące - najbardziej lubię Inglota

4. Wewnętrznie - picie wierzbownicy, ale ta ma działanie antyandrogenowe, więc ingeruje w poziom hormonów, więc trzeba być ostrożnym, nie każdy może sobie na to pozwolić. Ja niestety nie mogę, a szkoda, bo rzeczywiście działa.

Niestety nie ma żadnej gwarancji, że to minie, ja mam 33 lata i problem wręcz się z wiekiem nasila.

[enviee]

Ja mam 28 lat i wciąż mam ten problem. Nie świeciłam się tylko wtedy gdy przez 1,5 roku brałam tabletki anty, ale tego sposobu absolutnie nie polecam Ale pamiętaj, że Twoja skóra dłużej będzie młoda :P

[chimay]

Napisane przez enviee

Ja mam 28 lat i wciąż mam ten problem. Nie świeciłam się tylko wtedy gdy przez 1,5 roku brałam tabletki anty, ale tego sposobu absolutnie nie polecam Ale pamiętaj, że Twoja skóra dłużej będzie młoda :P

Średnio w to ostatnie wierzę, jak obserwuję starszych ludzi, którzy mają wciąż ewidentnie tłustą skórę. Taka skóra jest gruba, co z wiekiem zaczyna wyglądać mało estetycznie, jak się do tego dołoży porozszerzane pory oraz otwarte zaskórniki na nosie (na starość potrafią nieźle mutować, jak się z nimi nic nie robi) to ogólny efekt jest raczej nieciekawy. Poza tym na tłustej skórze jako pierwsze pojawiają się bardziej bruzdy niż zmarszczki - też mało pocieszające, bo wcale nie są one lepsze od zmarszczek.

Jeszcze mi się przypomniała bardzo ważna rzecz - nie walczyć za wszelką cenę z odtłuszczaniem, po efekt będzie odwrotny, w obronie przed wysuszaniem skóra będzie produkowała coraz więcej sebum. Trzeba znaleźć swoją metodę mycia (nie zawsze ta najbardziej odtłuszczająca będzie najlepsza) i całą resztę pielęgnacji.

[agaszak]

Próbowałaś pudrów mineralnych?? U mnie poprawa jest - no może dupencji nie urywa ale minerały + prelude matte i mam spokój na 3 godziny. Potem przypudrowuję znowu delikatnie.

Mam już swoje lata i ani kwasy ani nawilżanie w moim przypadku nie pomogły. Atrederm stosowałam od jesieni do wiosny. Zmniejszyły sie zmarszczki, pory na nosie też się lekko zwęziły, cera ujednolicona- zeszły nawet stare przebarwienia no i pozbyłam się tych cholernych bolących, gojących sie miesiącami gul ale świecenie jak było tak jest

Próbowałam pierdyliarda pudrów matujących- sypkich i płynnych i, że tak powiem dupa z tyłu.
I popieram stwierdzenie przedmówczyni, że osoby z tłustą cerą później maja zmarszczki. faktycznie pod oczami jest ich mniej niz u moich koleżanek za to mam ogromne bruzdy przynosowe zastanawiam sie nad zabiegiem

[chimay]

Napisane przez agaszak

Próbowałaś pudrów mineralnych?? U mnie poprawa jest - no może dupencji nie urywa ale minerały + prelude matte i mam spokój na 3 godziny. Potem przypudrowuję znowu delikatnie.

Mam już swoje lata i ani kwasy ani nawilżanie w moim przypadku nie pomogły. Atrederm stosowałam od jesieni do wiosny. Zmniejszyły sie zmarszczki, pory na nosie też się lekko zwęziły, cera ujednolicona- zeszły nawet stare przebarwienia no i pozbyłam się tych cholernych bolących, gojących sie miesiącami gul ale świecenie jak było tak jest

U mnie kwasy świecenia nie zmniejszają, ale minerały jeszcze je podbijały, po 3 latach użerania się z nimi dałam sobie spokój.

Napisane przez agaszak

Próbowałam pierdyliarda pudrów matujących- sypkich i płynnych i, że tak powiem dupa z tyłu.
I popieram stwierdzenie przedmówczyni, że osoby z tłustą cerą później maja zmarszczki. faktycznie pod oczami jest ich mniej niz u moich koleżanek za to mam ogromne bruzdy przynosowe zastanawiam sie nad zabiegiem

Też mam takie bruzdy. Wiadomo, że syty głodnego nie zrozumie, ale chyba wolałabym mieć zmarszczki. Bo na te bruzdy to tylko medycyna estetyczna pomaga, nic innego.

[kokardkaxo]

A więc zacznę od tego, że ten podkład, którego używasz jest na bazie parafiny, wiec srednio się nadaje do cery tłustej. Sama go kiedys używałam i rzeczywiście dobrze trzymał sie mat po jego użyciu. Spróbuj podkładu rimmel stay matte, ma podobną konsystencję i daje podobny efekt, a nie ma parafiny. Oprócz tego polecam puder bambusowy, u mnie duza poprawa nastapila, gdy stempluje gabeczka, a nie jak wczesniej, gdy używałam pędzla. Ale niestety u mnie również mat sie bardzo krotko trzyma. A napisz jeszcze czy uzywasz kremu pod podkład i jakiego na noc uzywasz?

[agaszak]

Napisane przez chimay

U mnie kwasy świecenia nie zmniejszają, ale minerały jeszcze je podbijały, po 3 latach użerania się z nimi dałam sobie spokój.



Też mam takie bruzdy. Wiadomo, że syty głodnego nie zrozumie, ale chyba wolałabym mieć zmarszczki. Bo na te bruzdy to tylko medycyna estetyczna pomaga, nic innego.

Ja widze poprawę po Lilylolo i po Anabelkach ale nie tych o formule kryjącej tylko matującej. Kryjąca robiła mi na buzi ciastolinę To samo z fluidami mocno kryjącymi np Dermablend. U mnie się sprawdza - kremik bb z Pupy do tłustej skóry ( jest z primerem i chyba dlatego ładnie zatrzymuje wode w skórze.Buzia wieczorem nie jest wysuszona). Kremik ładnie ujednolica i kamufluje rozszerzone pory ( nie, nie wszystkie a szkoda ) na to daję cieniutką warstwę minerałków i na to cieniutka warstwa prelude- mam tą wygładzającą wersję. I jest naprawdę dobrze. Nie ma ciastoliny, buzia nie wygląda jak w tapecie a matowienie - w porównaniu z innymi podkładami, wydłużone do 3-4 godzin

Co do bruzd- idę w tym tygodniu na konsultację- zobaczymy co mi pan doktor zaproponuje i za ile. Wiem, że to trzeba powtarzać ale dziewczyny piszą, że do kolejnych zabiegów potrzeba mniej preparatu. Muszę coś z tymi bruzdami zrobić bo postarzają mnie o dobrych 10 lat

[Studenckamodnisia]

Znam problem, bo sama mam tego rodzaju cerę
U mnie najlepiej sprawdza się kiedy stosuję dużo masek oczyszczających i mocno nawilżam skórę. Może to wydawać się dziwne, ale im bardziej hamujemy wydzielanie sebum, tym bardziej nasza skóra się męczy i tworzy jeszcze więcej substancji. Znam wiele dziewczyn, którym typ cery zmienił się gdzieś po ok. roku od zmiany diety - ale w moim przypadku to średnio możliwe. Dobre są też produkty mineralne!