Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II

[DobraDusza88]

A do mnie klientka przyszła wcześniej, czyli już jestem po robocie

Kashmirka- najważniejsze, że Twojemu TŻ się nic nie stało Mój miał kiedyś wypadek z dachowaniem... na szczęście nie miał pasów zapiętych i wyleciał przez okno, bo jakby zapiął to by mu kark złamało, bo auto na zagłówkach się zatrzymało...

Co do liczników To my mamy właśnie taki kosmiczny, że musimy jechać do elektrowni i kupić Takie coś zakładają np jak ktoś za prąd nie płacił i mu odcięli to później jak już spłaci to zakładają właśnie taki. Więc przypuszczam, że matka babki która nam wynajmuje nie płaciła :P Ale są tego plusy Prąd jest o ileś tam tańszy. No i oczywiście nie kupujemy za 20 zł tylko za 150-200. I w każdej chwili można sprawdzić ile tam tego zostało Na szczęście mamy kilka chwil piechotką do punktu gdzie można to kupić Można też przez internet, ale trzeba by umowę zmienić a nasza właścicielka jest zbyt leniwa... już ją o to prosiliśmy... :/

[effie22]

właśnie wróciłam zmałym ze spaceru. Już wieczoru są zimne, spotkałam kumpele, a ona w kozakach juz pomyka Ja ostatnio sprawdziłam stan swoich botków i są prawie jak nowe, a tak chciałam sobie kupić jakieś nowe np. szare albo granatowe. Naszczęście kombinezon małego z zeszłego roku jest mu jeszcze dobry, więc dokupie mu tylko kozaczki.

Dudipopka ile twoja Julka ma lat?? Bo mój mały ma 2 i wcale już mleka nie chce pić, i jest niejadek. Tzn. je tylko to co lubi, a lubi mało. Głównie jogurty, serki wiejskie, paluszki rybne, kotleciki i kaszki. Chleba wcale nie je, jak już to suchą bułke. Twoja mała wszystko wcina??

[dudipopka]

elfiie Julka moja ma 2 lata i 2 miesiące i ja z nią nie mam problemow zywieniowych je wszystko razem z nami pizze (domowe) czy schabowe czy pierogi(domowe) naprawde zje ci wszystko oprócz dań słodkich ,naleśniki na obiad na słodko odpadają, ale ciasto jak upiekę to zje,oprocz serkow i słodkiech herbaty i ciast nie je słodyczy typu lizaki czy czekolada
napisze ci rozklad jedzenia, bo my od jakiegoś roku mamy stałe godziny jedzenia
8-9 kakao (malusko wypija około 100ml
11-11.30 obiad(pod kuchenką skacze jak nakładam i krzyczy am
15-16 albo je 2 obiad z tż jak ma 1 lub 3 zmiane a tak normalnie jakiś serek
17 serek lub owoce lub ciasto
19-20 kolacja(dziś 1,5 gubej parowkowej z keczupem do tego chleb z masłem i serem zółtym)
na noc zawsze kakao około 200ml
więc sama widzisz żarłok z niej
nie powiem dużo oszczędzam na jedzeniu, bo gotuje jeden obiad i mam z bani nie musze kombinować małżonek wszystko żarty ona też
no i doprawiam jej dania tak jak nasze odkąd skończyła 12 miesięcy,wcześniej najpierw odlewalam czy odkładałam jej porcje a potem doprawiałam nasze

[Nadia5]

Napisane przez dudipopka

elfiie Julka moja ma 2 lata i 2 miesiące i ja z nią nie mam problemow zywieniowych je wszystko razem z nami pizze (domowe) czy schabowe czy pierogi(domowe) naprawde zje ci wszystko oprócz dań słodkich ,naleśniki na obiad na słodko odpadają, ale ciasto jak upiekę to zje,oprocz serkow i słodkiech herbaty i ciast nie je słodyczy typu lizaki czy czekolada
napisze ci rozklad jedzenia, bo my od jakiegoś roku mamy stałe godziny jedzenia
8-9 kakao (malusko wypija około 100ml
11-11.30 obiad(pod kuchenką skacze jak nakładam i krzyczy am
15-16 albo je 2 obiad z tż jak ma 1 lub 3 zmiane a tak normalnie jakiś serek
17 serek lub owoce lub ciasto
19-20 kolacja(dziś 1,5 gubej parowkowej z keczupem do tego chleb z masłem i serem zółtym)
na noc zawsze kakao około 200ml
więc sama widzisz żarłok z niej
nie powiem dużo oszczędzam na jedzeniu, bo gotuje jeden obiad i mam z bani nie musze kombinować małżonek wszystko żarty ona też
no i doprawiam jej dania tak jak nasze odkąd skończyła 12 miesięcy,wcześniej najpierw odlewalam czy odkładałam jej porcje a potem doprawiałam nasze

to Twoja mała prawie jak ja tyle że ja nie mogę stać przy kuchence i wołać AM bo najpierw musze sobie to Am zrobić

[dodaja]

Napisane przez dudipopka

elfiie Julka moja ma 2 lata i 2 miesiące i ja z nią nie mam problemow zywieniowych je wszystko razem z nami pizze (domowe) czy schabowe czy pierogi(domowe) naprawde zje ci wszystko oprócz dań słodkich ,naleśniki na obiad na słodko odpadają, ale ciasto jak upiekę to zje,oprocz serkow i słodkiech herbaty i ciast nie je słodyczy typu lizaki czy czekolada
napisze ci rozklad jedzenia, bo my od jakiegoś roku mamy stałe godziny jedzenia
8-9 kakao (malusko wypija około 100ml
11-11.30 obiad(pod kuchenką skacze jak nakładam i krzyczy am
15-16 albo je 2 obiad z tż jak ma 1 lub 3 zmiane a tak normalnie jakiś serek
17 serek lub owoce lub ciasto
19-20 kolacja(dziś 1,5 gubej parowkowej z keczupem do tego chleb z masłem i serem zółtym)
na noc zawsze kakao około 200ml
więc sama widzisz żarłok z niej
nie powiem dużo oszczędzam na jedzeniu, bo gotuje jeden obiad i mam z bani nie musze kombinować małżonek wszystko żarty ona też
no i doprawiam jej dania tak jak nasze odkąd skończyła 12 miesięcy,wcześniej najpierw odlewalam czy odkładałam jej porcje a potem doprawiałam nasze

Duża i zdrowa dziewczyna z niej urośnie. Też jestem tego zdania, że dzieciom powinno się dawać "normalne" jedzenie

[201604250957]

dzięki Dziewczyny też się cieszę, że nic mu się nie stało, ale on jest załamany, że to on spowodował wypadek i ma niesprawny skuter, a mnie nawet nie ma w domu żeby z nim pogadać, pocieszyć, a przez gg to nie to samo

[201701300931]

Cześć kochane
Cały dzień mnie nie było, bo odwiedzałam znienawidzony przeze mnie Poznań i odebrałam dyplom i pozbyłam się legitymacji studenckiej I na dzisiaj zapomniałam o oszczędzaniu, bo szłam z koleżanką na obiadek do pysznej pierogarni i poszło 15zł

A jutro jedziemy do IKEI poprzymierzać się do mebli na nowe mieszkanko Ale jak ja wejdę w dział Kuchnie, to nie wyjdę długo, oglądając każdą pierdołkę

[dudipopka]

kashmirka każda forma pocieszenia jest dobra nawet to gg,sms czy mail ważne ze wspierasz go i pocieszasz
a słowo pisane nieraz ma mocniejszą moc niż mówione

co do jedzenia to oczywiście sa rózne teorie ale ..np moje dziecko miało 1,5 roku jak zjadło 1 parówke a znam przypadek(dziewczynka urodzona w ten sam dzień z jej mama leżałyśmy na jednej sali) karmienia niemowlaka(4 miesięcznego)parówką dla mnie osobiście to szok i masakra
ale wszędzie piszą ze dziecko w wieku 2 lat powinno jeśc wszystko
moja np w lato jadla ze mną kebaba oczywiście nie całego tylko kilka plastrow mięsa i tortille
w poniedziałek np zjadła czipsy chyba 3 szt

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

danaeee jak zazdraszczam wybierania mebli,ja mam pufy i szafke na buty już upatrzoną ale tż zbiera sie do sklepu jak sójka za morze
jak mi wykupią to ubije

[dodaja]

Napisane przez Danaeee84

Cześć kochane
Cały dzień mnie nie było, bo odwiedzałam znienawidzony przeze mnie Poznań i odebrałam dyplom i pozbyłam się legitymacji studenckiej I na dzisiaj zapomniałam o oszczędzaniu, bo szłam z koleżanką na obiadek do pysznej pierogarni i poszło 15zł

A jutro jedziemy do IKEI poprzymierzać się do mebli na nowe mieszkanko Ale jak ja wejdę w dział Kuchnie, to nie wyjdę długo, oglądając każdą pierdołkę

Ale Ci super, uwielbiam planować i zmieniać!!

[201701300931]

W ogóle cofnęłam się do wcześniejszej strony i dyskusji o tańszym prądzie... My tu mamy właśnie dwie taryfy (dzienna i nocna). Nocna oczywiście tańsza (od 22 do 6 i od 13 do 15). I mamy tak, bo mamy ogrzewanie elektryczne i wtedy po prostu grzejemy w nocy, a w dzień piec oddaje ciepło. Powiem Wam, że nienawidzę tych godzin - jak pracowałam, to musiałam czekać w nocy prawie do 24, żeby pranie wywiesić, bo na te godziny w ciągu dnia nie byłam w stanie zdążyć. I ciągłe dostosowywanie do tych godzin...

Z tego co wiem, to normalnie nie opłaca się mieć czegoś takiego, bo ten prąd dzienny jest sporo droższy. I raczej normalnie ma się po prostu ciągle tak samo

A co do liczników - to u nas jeden zlicza i dzienną i nocną taryfę i całość. Więc mamy to wyszczególnione

[Haniula]

Napisane przez Danaeee84

W ogóle cofnęłam się do wcześniejszej strony i dyskusji o tańszym prądzie... My tu mamy właśnie dwie taryfy (dzienna i nocna). Nocna oczywiście tańsza (od 22 do 6 i od 13 do 15). I mamy tak, bo mamy ogrzewanie elektryczne i wtedy po prostu grzejemy w nocy, a w dzień piec oddaje ciepło. Powiem Wam, że nienawidzę tych godzin - jak pracowałam, to musiałam czekać w nocy prawie do 24, żeby pranie wywiesić, bo na te godziny w ciągu dnia nie byłam w stanie zdążyć. I ciągłe dostosowywanie do tych godzin...

Z tego co wiem, to normalnie nie opłaca się mieć czegoś takiego, bo ten prąd dzienny jest sporo droższy. I raczej normalnie ma się po prostu ciągle tak samo

A co do liczników - to u nas jeden zlicza i dzienną i nocną taryfę i całość. Więc mamy to wyszczególnione

my tez mamy pierwsza i druga taryfe, ale dlatego, ze mieszkamy w domku, ale zeby to w bloku było to jeszcze nie słyszałam Nie wiem jak to jest zrobione, ale przy pralce mamy dwa gniazdka, i własnie moge załadowac sobie pralke rano, włączyć ją i zacznie prac o 13, także nie jest tak źle.
Ogołnie dziś jakis brzydki dzien jest. Obudziłam się z koszmarnym bólem glowy, ktory trzymał sie do wieczora :/ byliśmy z Lubym u jego brata na urodzinach, posiedzieliśmy dwie godzinki i do domku Teraz ja pije piwko, a TZ gnije przed telewizorem.
Moze jutro wybierzemy sie do media markt bo zakupy bez vatu, a nam potrzeba suszarki

a tak btw. pierwszy raz słyszałam przed chwilą ze pies tak głośno pierdzi az myslałam ze to tż

[dodaja]

Napisane przez Haniula

a tak btw. pierwszy raz słyszałam przed chwilą ze pies tak głośno pierdzi az myslałam ze to tż

[DobraDusza88]

Napisane przez Haniula

my tez mamy pierwsza i druga taryfe, ale dlatego, ze mieszkamy w domku, ale zeby to w bloku było to jeszcze nie słyszałam Nie wiem jak to jest zrobione, ale przy pralce mamy dwa gniazdka, i własnie moge załadowac sobie pralke rano, włączyć ją i zacznie prac o 13, także nie jest tak źle.
Ogołnie dziś jakis brzydki dzien jest. Obudziłam się z koszmarnym bólem glowy, ktory trzymał sie do wieczora :/ byliśmy z Lubym u jego brata na urodzinach, posiedzieliśmy dwie godzinki i do domku Teraz ja pije piwko, a TZ gnije przed telewizorem.
Moze jutro wybierzemy sie do media markt bo zakupy bez vatu, a nam potrzeba suszarki

a tak btw. pierwszy raz słyszałam przed chwilą ze pies tak głośno pierdzi az myslałam ze to tż

dobre

[K-H]

Haniula Mój kot też pierdzi. Ale dopiero po zapachu poznaję
Dudipopka a mała gada trochę? Bo piszesz że mówi 'am' a dwulatki już powinny trochę mówić Faktycznie sporo je

Jej, już za dwa tyg. przeprowadzka i rok akademicki Pracy nie ma, mam nadzieję że stypendium mi przyznają. Mojej mamie coraz częściej smutno... A myślałam, że to będzie takie naturalne, że się przeprowadzam.

[dudipopka]

mówić mowi ale mało ,troche więcej po chinskowschodniosyberyjsk omandzurskim,my ją rozumiemy
nie każde dziecko w wieku 2 lat mowi
na jedzenie zawsze mówiliśmy am(zwłaszcza dla niej)i tak zostało

[dodaja]

Napisane przez dudipopka

mówić mowi ale mało ,troche więcej po chinskowschodniosyberyjsk omandzurskim,my ją rozumiemy
nie każde dziecko w wieku 2 lat mowi
na jedzenie zawsze mówiliśmy am(zwłaszcza dla niej)i tak zostało

Mój siostrzeniec zaczął mówić w wieku czterech lat, a teraz taki pyskacz mały
Na każdego przyjdzie czas, a mówienie, że powinna chyba jest nieodpowiednie, bo każdy malec rozwija się w swoim tempie

Dudi Twoja Julcia śliczne ma włsoki, takie długie

[dudipopka]

ale ona mówi budujee małe zdania i pytania typu"a tiu?" tylko na jedzenie mówi am
ja juz sie przyzwyczaiłam ze moje dziecko ma inaczej niż inne zęby np pierwsze miała w 9,5 miesiącu a chodzić tak nie za ręke w wieku 15 miesięcy
małżon przyszedł już mi mecz leci
noo włosy to ma długie dziękuje za komplementy w jej imieniu

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

i sie pochwale liczy po koleji do 10
pokazuje zwierzatka
ulubiona zwierzyna to kańguri liew

[Martita88]

Moja Julcia ma przesłodki pierścionki-loczki, dość mocno skręcone wokół całej główki Niestety przy tak mocno skręconych włoskach nie widać tak szybko ich porostu.

[iza243]

Dziewczyny czy ma któraś z was kuchenke Mesko z piekarnikiem, który ma zamiast wskażnika temperatury-poziomy 1-8. Ale niestety nie wiem jaki poziom odpowiada jakiemu stopniu temperatury. Potrzebuje zrobić karkówke w temp. 180 stopni i niestety nie wiem na którym poziomie.

[ramoncia217]

Ja mam pytanie do was kochane SPD, a właściwie dwa..
Jak czyścić stopę żelazka ?? i co zrobić żeby żelazko nie przyczepiało się do ubrań??
Czasami jak prasuje to mi się np. przyczepi do bluzki.. Tak dziwnie jakoś..

[201604250957]

cześć SPD! moje przeziębienie zamieniło się w kaszel, obudziłam się pół godziny temu i nie mogłam już zasnąć

Haniula pierwsze słysze żeby pies głośno pierdział mój puszcza ciche bąki i chyba nie wie, że jest sprawcą tego smrodu bo jak go poczuje to zły idzie w inne miejsce

Iza nigdy nie miałam takiej kuchenki i cyfr zamiast temp, ale "na mój chłopski rozum" to piekarnik zwykle zaczyna się od 50 stopni i skala zmienia się co 25 stopni więc to by było tak:

1- 50
2- 75
3- 100
4- 125
5- 150
6- 175
7- 200
8- 225

więc to mięcho by trzeba na 6 wstawić

Ramoncia tak mi się przypomniało a propo Twoich błędów- najlepiej zainstalować sobie mozillę firefox jako przeglądarkę, ona wtedy podkreśla w internecie błędy jak np. piszesz na forum, pod źle napisanym słowem pojawia się czerwone podkreślenie i propozycje dla słowa o które nam chodziło tak jak w wordzie to że do żelazka kleją się rzeczy oznacza najprawdopodobniej że prasowałaś jakąś rzecz w zbyt wysokiej temp i przykleiły się do niego jakieś włókna z odzieży ja zazwyczaj w takich sytuacjach nagrzewałam je i przemywałam zwilżoną ścierką aż do usunięcia wszystkiego, trzeba tylko uważać żeby się nie poparzyć

[lili1987]

wstałam,tzn. mała mnie obudziła, a jestem taka śpiąca sama z siebie to bym do 10 minimum zawsze spała mała na szczęście jest o tyle łaskawa, że pozwoliła się przykryć kołdrą, położyłam jej zabawki i się bawi
co do mówienia, to moja już mówi takie słowa jak mama, dada, tata, nie. nie mówi już z 3 miesiące i to tak: "nie nie niee...". Podejrzewam oczywiście, że nie wie co to znaczy, ale tak jej się wymawia po prostu I jeden dzień Tż ją uczył mówić "buty" i mówiła , a na następny już nie umiała
wczoraj "teściowa"po pieniądze przyjechała(daliśmy tyle co powinniśmy) i znowu się pokłóciliśmy. zapytała, czy może do mnie dzwonić, ja odpowiedziałam, że nie, bo za tą niesprawiedliwość wobec mojego Tż nie chcę z nią rozmawiać. ona szła w zaparte i to nasz wkurzyło. nie rozumie w ogóle jaka jest niesprawiedliwa uważa, że to jest w porządku, że mój Tż nic nie ma, a tamten ma wszystko. powiedziała, że skoro wynajmujemy to mamy na to kasę, a nie rozumie, że nie mamy wyjścia. jak powiedziałam, że pewnie naszym kosztem "tamta" sobie teraz meble za 10 tys. może kupić to ona powiedziała "może sobie kupić coś na raty za 1000 miesięcznie, oni będą mieć raty na meble, a Wy za wynajem "
Boże, czy ta baba musi być taka płytka i głupia? Do niej chyba naprawdę nic nie dotrze

[effie22]

hello, Tż ma dzisiaj wolne i odsypia, a mały bajke ogląda Znowu mnie ząb mądrości boli, nic chyba nie przełkne

Dudipopka mój mały też je o stałych porach tylko on jakieś dwa miesiące temu przestał pić mleko i nie chce nawet powąchać, ani kakao, ani modyfikowane, ani zwykłe.Rano je kaszke z sokiem malinowym, potem przed obiadem jakią serek, potem obiad, koło 16 znowu jakiaś mleczna kanapka czy coś takiego i na kolacje kaszka. Chciała bym, żeby jadł normalnie chleb ze serkiem, albo szyneczką, a on nic. Nawet parówki, jak był młodszy jadł wszystko teraz tylko to co lubi.

Mój mały niewiele mówi, ale z dnia na dzień coraz więcej. Mówi już po dwa słowa, albo więcej np. wczoraj jak mój kuzyn od nas odjeżdżał to mały mówi : wuja brum brum dada aa ( na polskie : wuja jedzie samochodem do domu spać )

[Nadia5]

Napisane przez lili1987

wstałam,tzn. mała mnie obudziła, a jestem taka śpiąca sama z siebie to bym do 10 minimum zawsze spała mała na szczęście jest o tyle łaskawa, że pozwoliła się przykryć kołdrą, położyłam jej zabawki i się bawi
co do mówienia, to moja już mówi takie słowa jak mama, dada, tata, nie. nie mówi już z 3 miesiące i to tak: "nie nie niee...". Podejrzewam oczywiście, że nie wie co to znaczy, ale tak jej się wymawia po prostu I jeden dzień Tż ją uczył mówić "buty" i mówiła , a na następny już nie umiała
wczoraj "teściowa"po pieniądze przyjechała(daliśmy tyle co powinniśmy) i znowu się pokłóciliśmy. zapytała, czy może do mnie dzwonić, ja odpowiedziałam, że nie, bo za tą niesprawiedliwość wobec mojego Tż nie chcę z nią rozmawiać. ona szła w zaparte i to nasz wkurzyło. nie rozumie w ogóle jaka jest niesprawiedliwa uważa, że to jest w porządku, że mój Tż nic nie ma, a tamten ma wszystko. powiedziała, że skoro wynajmujemy to mamy na to kasę, a nie rozumie, że nie mamy wyjścia. jak powiedziałam, że pewnie naszym kosztem "tamta" sobie teraz meble za 10 tys. może kupić to ona powiedziała "może sobie kupić coś na raty za 1000 miesięcznie, oni będą mieć raty na meble, a Wy za wynajem "
Boże, czy ta baba musi być taka płytka i głupia? Do niej chyba naprawdę nic nie dotrze

szkoda słów, szkoda nerwów, Lili Ty nawet o niej nie myśl, bo to też ciśnienie podnosi (wiem po sobie) jak przez tyle czasu nie dotarło to z wiekiem tym bardziej

Napisane przez effie22

hello, Tż ma dzisiaj wolne i odsypia, a mały bajke ogląda Znowu mnie ząb mądrości boli, nic chyba nie przełkne

Dudipopka mój mały też je o stałych porach tylko on jakieś dwa miesiące temu przestał pić mleko i nie chce nawet powąchać, ani kakao, ani modyfikowane, ani zwykłe.Rano je kaszke z sokiem malinowym, potem przed obiadem jakią serek, potem obiad, koło 16 znowu jakiaś mleczna kanapka czy coś takiego i na kolacje kaszka. Chciała bym, żeby jadł normalnie chleb ze serkiem, albo szyneczką, a on nic. Nawet parówki, jak był młodszy jadł wszystko teraz tylko to co lubi.

Mój mały niewiele mówi, ale z dnia na dzień coraz więcej. Mówi już po dwa słowa, albo więcej np. wczoraj jak mój kuzyn od nas odjeżdżał to mały mówi : wuja brum brum dada aa ( na polskie : wuja jedzie samochodem do domu spać )

tylko rodzice znają szyfr swoich dzieci
jak jestem u koleżanki to jej dwu i pół latek też jak czasem coś zaszyfruje to naprawdę nie mam pojęcia o co mu chodzi ale na szczęście większość zrozumiale mówi teraz jest na etapie "a co to jest?", pewnie za niedługo przejdzie na "dlaczego?"

mieszkanie wysprzątane, pranie się pierze, dziś będe musiała jeszcze jedno (conajmniej) wł. bo teraz piorą się spodnie robocze TŻa.
We wtorek ma być ładna pogoda więc z rana popiorę firanki i umyję okna, o ile kupię tą siatkę do prania firan
Obiad mam na dziś - rosołek z wczorajszych udek luzzz

[DobraDusza88]

Dzień dobry dziewczyny

Ja dzisiaj chorowita... Chyba mi si ę skórka od pomidora przyczepiła do żołądka, bo jak mnie w nocy zaczął boleć to myślałam, że umrę i tak do teraz... jak leżę to jest ok, ale jak się zaczynam ruszać to aż mi się płakać chce Tak myślę, że to ten pomidor, bo nie jadłam nic takiego co by mi mogło zaszkodzić...

A tu dzisiaj tyle roboty.... TŻ powiedział, żebym nic nie robiła tylko sobie odpoczywała, ale tak mi głupio, żeby on po pracy sprzątał a ja se leżę... No nic, odpocznę troszkę i może mi przejdzie...


Lili-nawet nie myśl o tej czarownicy! Wredne babsko tylko Ci przyjeżdża nerwy popsuć. Może i tamci sobie mogą meble na raty po 1000 zł miesięcznie kupować, ale Wy przynajmniej jesteście niezależni! i do du*y włazić czarownicy nie musicie. Więc głowa do góry i niech Ci skoczą

[Sweet_Jelly]

Napisane przez cynamonowe

Tak więc przytachałam ze sobą 3 l . Może wystarczy na dwa dni :P.

Mój mąż to też mlekopij..Umie wypić szklankę mleka nawet do kromki z szynką

Napisane przez dudipopka

Sweet Jelly z Ch...ży jestem

To rzeczywiście masz bliziutko do Toronto
ja jestem z Wą...na i w sumie bliżej mi do Grudziądza ale torunianką jestem i mnie ciągnie w stare kąty

Napisane przez lili1987

ja mam kuchnię ogólnie jasną, jak jest słonecznie to jest mocno rozświetlona przez słońce i megajasna. w ogóle to okno w kuchni mam duże ale meble są stare za to moje dodatki są nowe ale muszę jakoś ocieplić tą kuchnię, żeby taka przytulniejsza była

Ja kiedyś w 1 gazecie widziałam takie pomysły na szybki lifting kuchni..Np. pomalować krzesła na biało ..I jakiś romantyczny abażur na lampę...dodatki w stylu Prowansja .Poszukaj w bibliotece w starych gazetach typu Moje Mieszanie może znajdziesz jakiś pomysł?..Też muszę nad czymś takim pomyśleć.Ale najpierw chcę kupić sobie stół

Napisane przez kraven

Ja z moimi kwiatkami też rozmawiam. A storczyk który odziedziczyłam po wujku ma nawet imię
Kwitnie mi 2 razy w roku na dwóch pędach.

Ja mam z mojego rodzinnego domu wzięte 2 kwiatki i oba mają imię

Napisane przez Nadia5

witam nową SPD
(...)
pochowałam letnie buty, jeszcze muszę porządek z ciuchami zrobić
teraz piję piwko, tak z okazji weekendu

dudi tecze są suuuper burze też

A dziendobry
Ja już też pochowałam przedwczoraj wszystkie letnie buty...Zostawiłam tylko jesienne...Wyjęłam również jesienne szaliczki i apaszki oraz kurtki...


Wczoraj jednak słońce mnie zmyliło i wyszłam w dżinsowym grzybku na zakupy i teraz kicham ,Chyba się przeziębiłam



......................... ......................
effie22, lili1987 - widze że wasze dzieci już starsze!
Moje słońce szaleje własnie na kocyczki i od dziś ..cały ranek powtarza sylabę da-da A raz jej wyszło ta-ta...
A gdzie ma-ma
Cały czas ze mną rozmawia...To taka przylepa mamusi...Jak chcę by się z tatą pobawiła a sama wychodzę z pokoju to zaczyna płakać
Ostatnio bardziej rozwija się ruchowo niż słownie a więc dzisiejsze odkrycie sylaby da-da bardzo mnie cieszy

Cieszę się że oprócz mnie ma ktoś dzieci bo bedę mogła porozmawiać.Kończę bo mała chxcę ze mną na klawiaturze pisze,zagaduje mnie. Pora na codzienną porcje "Akuku"

[effie22]

Sweet_jelly mój mały jest na etapie bajek, cały dzień musze oglądać mini mini, bo jak mu przełącze to sie wścieka :/ Ale takie dzieci po roczku, jak juz chodzą to jest już lżej. Ja ciągle powtarzam, że nie wyobrażam sobie mieć teraz takie maleństwo paro miesięczne Już się przyzwyczaiłam do całych nocy przespanych i do tego, że mały umie juz się sobą zająć. Ja uczę go mi pomagać : wyciaga mi pranie z pralki, podaje klamerki, ściera kurze z ławy itp. Muszę go nauczyc za teraz póki jest to dla niego zabawa, żeby mi potem nie powiedział : spadaj stara

[alazkrainy]

hej SPD
normalnie nie mam siły, katar mnie zamęczy, a tyle pracy przede mną
wczoraj byliśmy na zakupach w biedro, dużo kasy nie poszło, ale za to dziś dwa razy tle wydaliśmy ehh chyba wolę nie przyjmować gości

Napisane przez Sweet_Jelly

A miałaś je już kiedyś? Dobre są?
Bo ja miałam 2 z tesco..ale obie spotkał ten sam los -kosz na śmieci NIe kupujcie ich bo szkoda kasy
Bo się pod wpływem pieczenia w temp. 180stopni popękały-wewnątrz piekarnika! A niby do 250 wytrzymują taa..

Nie miałam ich, nie mam lidla po drodze, ale widziałam ofertę.
Ja mam naczynie żaroodporne do tarty z biedro i przeszło test, nic się z nim nie stało

Napisane przez kraven

Ja z moimi kwiatkami też rozmawiam. A storczyk który odziedziczyłam po wujku ma nawet imię
Kwitnie mi 2 razy w roku na dwóch pędach.

hmmm to chyba i ja musze zacząć gadać do mojego, po jak w styczniu ostatnio raz kwitnął tak do tej pory nic a liście wypuszcza nowe ładne
ale do kwiatów na balkonie nie gadałam a rosną jak oszalałe

Napisane przez kashmirka

uff w końcu Was nadrobiłam! przyjechałam dzisiaj do domu rodzinnego o 8.30 i jak się wzięłam za robienie sałatek i sprzątanie to godzinę temu dopiero skończyłam no ale siostra raz w życiu kończy 18lat jutro dom pełen gości i imprezka ale żeby nie było tak różowo P. miał dzisiaj wypadek, wjechał skuterem w tył auta bo było ślisko przez deszcz i nie wyhamował, na szczęście nic mu się nie stało, auto tylko trochę facetowi porysował, ale jego skuter ma cały przód rozwalony i musiała po niego przyjechać laweta ech

oj to nieciekawie ale dobrze, że mu się nic nie stało

[dodaja]

Dzień dobry

Wstalismy o 10... Masakra już prawie południe. Musze sie zaraz zabrać za pisanie, potem tylko odkurze i przemopuje chałupke, bo w środę sprzątałam i nie jest źle

[Julka27]

Cześć dziewczyny!
dziś wstałam o 8.30, choć mogłam pospać dłużej, ale coś nie mogłam się wylegiwać. Dziś mnie nie będzie (moze wieczorem) bo jade do swojej rodzinki, szykuje sie własnie na autobus (ponad 2 godz jazdy).
P.S. znacie może jakieś tanie specyfiki, albo domowe sposoby jak rozprawić się z muszkami owocówkami?zauważyłam,że trochę tego dziadostwa się rozmnożyło u nas, wystarczy zostawić jakiś owoc lub warzywo na wierzchu i nieproszeni goście już są, tylko się ich pozbyć trudno, a nie chcę chować np. pomidorow do lodowki bo nie lubie zimnych potem.