Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 55.

[Finlora]

Ja tam bym wciągnęła i ze 2 salaterki tego tłustego i słodkiego ulepku

[Pani_Mada]

Napisane przez groszek75

A ja się znowu zdziwiłam jak tata swoim maluchom koło 2-3 lat kupił salaterki bitej śmietany i biedaczki dziubnely tylko trochę. On to zjadł. Ale po co ludzie robią to dzieciom ? Porcje jak dla dorosłych słodkiego i tłustego ulepku i zdziwieni,że nie chcą tego jeść. Parówki prędzej by wciagnely

a dopiero co ustaliliśmy, że zaglądanie do cudzych talerzy i komentowanie jest chamskie (cudzych dzieci też się to tyczy)

[stotek]

Napisane przez Finlora

Ja tam bym wciągnęła i ze 2 salaterki tego tłustego i słodkiego ulepku

Ja jako dziecko go pewnie ze 3 bym zezarla 🤤 a mimo to, żyje i mam się dobrze, żeby też wszystkie i to swoje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Ja się nie ekscytuje ,tylko już któryś raz widzę prawie na sile wciskanie dzieciom bitej śmietany. Mojej też szef kawiarni dał wafelek z bitą śmietaną i nie chciała tego jeść.
Dzieci to jednak mądrzejsze potrafią być od dorosłych.
Wciskanie przez babcie słodkości też mnie dziwi.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez stotek

Ja jako dziecko go pewnie ze 3 bym zezarla 🤤 a mimo to, żyje i mam się dobrze, żeby też wszystkie i to swoje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O tak <3 mnie rodzice nawet słodyczami dokarmiali bo długi czas byłam niejadkiem i miałam niedowagę...albo na wycieczkach szkolnych w podstawówce nic praktycznie nie chciałam jeść to mama mi pełno słodyczy pakowała bo prawie tam mdlałam z głodu...aż pani powiedziała że jak nie zacznę jeść to więcej mnie już na żadną wycieczkę nie zabierze

[groszek75]

No to jestem chamska, bo mnie to dziwi. A potem ludzie biadola,że dziecko nie chce jeść .No jak się zaslodze to też obiadu mi się nie chce

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86379598]O tak <3 mnie rodzice nawet słodyczami dokarmiali bo długi czas byłam niejadkiem i miałam niedowagę...albo na wycieczkach szkolnych w podstawówce nic praktycznie nie chciałam jeść to mama mi pełno słodyczy pakowała bo prawie tam mdlałam z głodu...aż pani powiedziała że jak nie zacznę jeść to więcej mnie już na żadną wycieczkę nie zabierze [/QUOTE]
Moja jak ma coś w szkole i zje więcej słodkości to też najedzona. Niestety to zamula i tyle.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez groszek75

No to jestem chamska, bo mnie to dziwi. A potem ludzie biadola,że dziecko nie chce jeść .No jak się zaslodze to też obiadu mi się nie chce[COLOR="Silver"]

Szczęśliwie to nie Twój problem, czy się cudzemu dziecku chce obiadu czy nie.

[groszek75]

Napisane przez Finlora

Ja tam bym wciągnęła i ze 2 salaterki tego tłustego i słodkiego ulepku

Blech

Tata pewnie zadowolony, bo mógł sobie pojesc, ale chwala mu,że nie wyrzucił

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Ale niektóre dzieci to jakby nie jadły słodyczy to by chyba już nic nie jadły czasami. Ja na tej wycieczce to z głodu mdlałam normalnie, ale ja miałam jakiś lęk przed wymiotowaniem wtedy...no ale ja to nawet tych słodyczy za bardzo jeść nie chciałam i prawie zemdlałam parę razy..

[Trzepotka]

Treść usunięta

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja też często dojadam po moim nawet dobre, słodkie rzeczy, np. loda. Nawet jak proszę o małą porcję, to on nie jest w stanie tego w całości zjeść i dokładnie tak to wygląda, jak na przedstawionym obrazku.

[Likka9]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Albo chciały ten deser bo tak fajnie wyglądał

Moja córka zapewne by chciała bo taki ładny i w ogóle. Nie wiem czy by zjadła, wątpię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Ja jak byłam dzieckiem to nie ważne jak mała porcja by była to ja i tak musiałam coś na talerzy/w salaterce zostawić

Też prawda że dzieci często jedzą jedynie oczami

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Likka9

Albo chciały ten deser bo tak fajnie wyglądał

Moja córka zapewne by chciała bo taki ładny i w ogóle. Nie wiem czy by zjadła, wątpię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo tak

[groszek75]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Tam robia na swiezo desery , nie ma wystawione

I to różne kombinacje , nawet nie z menu.

[Pani_Mada]

Napisane przez groszek75

No to jestem chamska, bo mnie to dziwi. A potem ludzie biadola,że dziecko nie chce jeść .No jak się zaslodze to też obiadu mi się nie chce(...)

a tak w zasadzie czemu obce dzieci Cię aż tak interesują?

[ajah]

Napisane przez groszek75

Bo słyszałam wszystko i chciały owoce i zjadły z wierzchu, bo on się uparł i im zamówił na bitej śmietanie, której nie chciały.

A mówię o tym , bo ileś razy mojej córce to samo wciskal ten szef kawiarni. Grzecznie dziękowala,ale on przynosił i potem nie chciała.

Dziwi mnie,że jak dziecko mówi nie, to dorośli wiedzą lepiej i robią swoje. I tyle albo aż tyle.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------


Tam robia na swiezo desery , nie ma wystawione

I to różne kombinacje , nawet nie z menu.

Mnie to nie dziwi (bo to zjawisko bardzo powszechne)to mnie drażni. A dziwi, ze dorośli nie widzą związku miedzy ignorowaniem potrzeb i zdania dziecka a tym jak dziecko się zachowuje i jak się rozwija.

[groszek75]

Napisane przez Pani_Mada

a tak w zasadzie czemu obce dzieci Cię aż tak interesują?

Bo jak dziecko głośno krzyczy nie to zwracam na to uwage

[Pani_Mada]

Napisane przez groszek75

Bo jak dziecko głośno krzyczy nie to zwracam na to uwage

do tego stopnia że wiesz co zamawiali, kto co chciał, ile i co kto zjadł i kto to potem skończył?
trochę dziwne dla mnie jest takie obserwowanie obcych ludzi w kawiarni czy gdzie to tam było

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

Napisane przez Pani_Mada

[/COLOR]

paniczny lęk przed przytyciem to na pewno zdrowe podejście. tak tak. sama wcześniej napisałaś, że każde pół kg Cię przeraża

i nie, nie mają gorzej i nie są bardziej prześladowani. no ale cóż. masz prawo do własnej opinii

Nie przeraża, tylko widać i czuję na sobie. Jest mi niewygodnie. Przeraża to mnie otyłość. I chyba dobrze, nie? Przeraża mnie też rak, cukrzyca, udar, wiele rzeczy.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez Pani_Mada

do tego stopnia że wiesz co zamawiali, kto co chciał, ile i co kto zjadł i kto to potem skończył?
trochę dziwne dla mnie jest takie obserwowanie obcych ludzi w kawiarni czy gdzie to tam było

Co w tym dziwnego, że siedząc w kawiarni obserwujemy środowisko? Zwłaszcza jak ktoś siedzi niedaleko, chcąc nie chcąc jest się świadkiem.

[Pani_Mada]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86379982]Nie przeraża, tylko widać i czuję na sobie. Jest mi niewygodnie. Przeraża to mnie otyłość. I chyba dobrze, nie? Przeraża mnie też rak, cukrzyca, udar, wiele rzeczy.[/QUOTE]

pół kilograma dzieli Cię od otyłości?

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86379982](...)
Co w tym dziwnego, że siedząc w kawiarni obserwujemy środowisko? Zwłaszcza jak ktoś siedzi niedaleko, chcąc nie chcąc jest się świadkiem.[/QUOTE]

cóż... sporo. irytujące jest gdy człowiek przy sąsiednim stoliku zamiast zająć się sobą, interesuje się nadmiernie co zamawiam, co jem, o czym rozmawiam i co robię. i nie sądzę abym była odosobniona.

[groszek75]

Napisane przez Pani_Mada

do tego stopnia że wiesz co zamawiali, kto co chciał, ile i co kto zjadł i kto to potem skończył?
trochę dziwne dla mnie jest takie obserwowanie obcych ludzi w kawiarni czy gdzie to tam było

Tak ,bo siedzieli obok i się głośno zachowywali . Ja sobie jeszcze pracowałam i wgapialam się w wydruk konta księgowego i gdyby nie te krzyki dzieci to bym nie zwróciła uwagi .

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Juz nie czepiajcie sie, przeciez groszek mial dobre zamiary. Dzieci komunikowaly, czego chcialy, rodzice to olali bez racjonalnego powodu, jest to slabe zachowanie. Przeciez ma racjd.

[groszek75]

Napisane przez Pani_Mada

pół kilograma dzieli Cię od otyłości?

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------



cóż... sporo. irytujące jest gdy człowiek przy sąsiednim stoliku zamiast zająć się sobą, interesuje się nadmiernie co zamawiam, co jem, o czym rozmawiam i co robię. i nie sądzę abym była odosobniona.

Irytujace to jest jak ludzie sie w takich miejscach nie umieja zachować i potrafią tak głośno rozmawiać że nawet jak nie chcesz to słyszysz i sam nie możesz z nikim spokojnie rozmawiać po cichu, bo się nie slyszycie.

[triss_k]

Dziwi mnie bardzo (i jeszcze bardziej smuci), że w związku z tragicznym wydarzeniem w Gdańsku niektórzy moi znajomi nie potrafią zachować się przyzwoicie i po prostu zamknąć jadaczki na chwilę, zamiast publikować poronione teorie spiskowe i obrzucać się gooownem w sieci, niezależnie od opcji politycznej.

[groszek75]

Napisane przez triss_k

Dziwi mnie bardzo (i jeszcze bardziej smuci), że w związku z tragicznym wydarzeniem w Gdańsku niektórzy moi znajomi nie potrafią zachować się przyzwoicie i po prostu zamknąć jadaczki na chwilę, zamiast publikować poronione teorie spiskowe i obrzucać się gooownem w sieci, niezależnie od opcji politycznej.

Mnie to nie tyle dziwi co przeraża

[Finlora]

Niektórzy ludzie po prostu przesadzają. Przykład. Na fb ktoś wrzucił krytyczny post o klubie w mieście, że rezerwacje były droższe niż na stronie i bezzwrotne. Pierwszy komentarz pod postem? "Owsiak zrezygnował z wośp, świat się kończy a wy tu o jakichś lożach pier...cie? Ogarnijcie się!" A pod tym oczywiście zaczeło się przerzucanie, że oszust i złodziej, a wcale że nie, a właśnie, że tak, a właśnie, że nie itd aż do porzygania.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8638006 1]Juz nie czepiajcie sie, przeciez groszek mial dobre zamiary. Dzieci komunikowaly, czego chcialy, rodzice to olali bez racjonalnego powodu, jest to slabe zachowanie. Przeciez ma racjd.[/QUOTE]Tu akurat sytuacja była inna, bo dzieci chciały owoce, ale jakbym ja miała zawsze zamawiać dziecku dokładnie to, co chce, to w działce jedzenia na mieście bym poszła z torbami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Tu nie chodziło o to czego dzieci chciały, a o to czego nie chcialy

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Niekiedy dzieci same do końca nie wiedzą czego chcą i rodzic musi za nie zadecydować tak naprawdę