2010-07-27, 08:40 | #61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
|
Dot.: problemy młodej żony
kolejny problem z serii cudow (a raczej ich braku) malzenstwa. nie będziemy o tym gadac, bo to wstydliwe, samo się rozwiąże po slubie, a po co teraz rozmawiac (klocic sie!) na trudne tematy .. ech.
Takie rozmowy, bez względu na to, czy uprawialiscie seks przed slubem czy nie, powinny odbyć się setki razy. Rozmowa o swoich potrzebach, oczekiwaniach a nawet wyobrazeniach. Dziwi mnie tez fakt, ze wlasciwie nie wiesz nic o zyciu seksualnym swojego faceta (nie chodiz mi o jakies szczególy, ale ogolnie, moze jego oziębłość bierze się z jakichs przykrych doswiadczen z przeszłości).. Dla mnie i mojego TŻ nie ma zadnych tematow tabu, rozmawiamy o wsyztskim, dlatego bardzo mnie to dziwi, ze tak fundamentalny problem i brak rozmow na temat seksu wypłynął po 3 latach i 1,5 miesiąca po małzenstwie... Wg mnie to o kilkadziesiąt miesięcy za pozno. Swoje ciala poznaje się nie tylko przez pieszczoty (błagam, powiedz, ze chociaz w jakims stopniu poznaliscie swoje ciała..) ale tez przez rozmowę "Kochanie, uwielbiam jak mnie dotykasz tu i tu.." . Odnoszę wrazenie, ze między wami jest jakas bariera. Jeśli jej nie widzisz - dlaczego nie jestes w stanie powiedzec swojemu MĘŻOWI o Twoich potzrebach, w koncu malzenstwo to zwiazek 2 ludzi, 2 musi byc sczzesliwych tu nie ma miejsca na poswiecenie Szczerze i otwarcie z nim pogadaj. I zacznijcie od początku. Zachęc go pieszczotami, otwartością, podkreślaj jakie to dla Ciebie wazne i dlaczego (ze czujesz sie kochana, akceptowana itp), przekonaj go, ze seks nie musi łączyc się tylko z wielkim wysiłkiem Chociaż .. równiez widzę to nieciekawie.. mam nadzieję, że bedzie lepiej, ale rozmowa, rozmowa, rozmowa. i seksuolog. i nigdy, przenigdy nie ignoruj swoich potrzeb! |
2010-07-27, 08:43 | #62 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
Jak dla mnie to pogrubione jest dowodem na to, że on ma po prostu małe potrzeby seksualne (czyli najgorsza opcja dla Ciebie, bo np. tymczasowy problem obniżający libido można jeszcze wyeliminować). Osoba z dużymi potrzebami nie musi "zaskakiwać", zwłaszcza przez tyle lat (!) i zwłaszcza z nowym partnerem W każdym razie życzę szczęścia, bo jeśli w innych sferach jest Wam idealnie i oboje naprawdę się kochacie, to to jest skarb, o który warto walczyć - może nawet uda Wam się stworzyć całkiem zgodny związek mimo braku spełnienia w sferze intymnej.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.' 'Under the Tuscan Sun' |
|
2010-07-27, 08:57 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: problemy młodej żony
Autorka, nie sadzila ze spotka sie ze slowami krytyki az takiej, stad teraz kuli ogon i juz uwaza ze jednak ten brak seksu juz nie stanowi dla niej problemu. Gdzie na poczatku jednak stanowil
Milosc miloscia ale autorko, predzej czy pozniej doprowadzi Cie to do frustaracji i do zdrady. Bo np ja nie wyobrazam sobie seksu 4 razy na miesiac no ale to wina Twojego tz moim zdaniem on ma jakies zaburzenia bo normalny facet o normalnej ilosci testosteronu potrzebuje dla zdrowia seksu..
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu teraz sie MaGistRuje DUKAM |
2010-07-27, 08:57 | #64 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: problemy młodej żony
Ach, nie ma to jak opowiedzieć swój problem na wizażu i dostać odpowiedź że już nic nie da się zrobić, pacjent umarł
zagubiona89r chciałabym zobaczyć twoją kryształową kulę Wnioskuję z tego wszystkiego że na świecie nie ma ludzi szczęśliwych, bo każdy ma jakiś problem. Smutne. gohnia walcz póki możesz. jeszcze za wcześnie na rozwód, na zdrady. jeśli walka będzie przypominała rzucanie grochem o ścianę - odpuść, ale podejmij ją najpierw. Trzymam kciuki
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2010-07-27, 09:01 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: problemy młodej żony
seks uprawial 6 lat temu? ja sie przezegnam i wychodze
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu teraz sie MaGistRuje DUKAM |
2010-07-27, 09:02 | #66 | |
Rozeznanie
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
Gohnia ja również trzymam kciuki
__________________
"Hominis est errare, insipientis in errore perseverare" http://s6.suwaczek.com/200904122438.png |
|
2010-07-27, 09:17 | #67 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
Cytat:
Wiele się już w tej materii nie da zrobić, tu nie ma nic do "naprawiania" niemniej uważam,że ponieważ nie jesteś do końca rozbudzona seksualnie będzie Ci łatwiej to zrozumieć,a poza tym darzysz męża szczerą, otwartą miłością, która chce sprostać problemowi. I tego Wam obojgu życzę.
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens. |
||
2010-07-27, 09:27 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 439
|
Dot.: problemy młodej żony
nie przejmuj się postami zagubionej89
gdyby było jak pisze to ludzie w ogóle by ani partnerów ani małżonków nie mieli, bardzo trudno jest dopasować 2 ludzi w 100%, poza tym przeciwienstwa tez sie przyciagają i myśle że nie jest im tak źle ze soba zawsze mozesz mu kupic afrodyzjak i dodawac do herbaty heheh wspołczuje ci nie bardzo to widze skoro ci tak ci odpowiedział - osobliwy eufemizm na "nie mam ochoty" Edytowane przez lumtecua Czas edycji: 2010-07-27 o 09:33 |
2010-07-27, 09:38 | #69 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
2. Moim zdaniem on nie ma żadnego problemu, on po prostu ma niskie libido - taka jego natura (bo przez 6 lat nie uprawiać seksu oraz nie uprawiać go często z własną świeżo poślubioną żoną może tylko osoba, której do seksu nie ciągnie). Problem ma autorka, bo jej potrzeby są większe. Niemniej jednak nie twierdzę, że autorka powinna męża skreślić, zostawić i zapomnieć o nim, ale musi zdawać sobie sprawę, że są problemy, których nie da się rozwiązać. Autorka musi po prostu pogodzić się z pewnymi faktami i spróbować nauczyć się z nimi żyć.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.' 'Under the Tuscan Sun' |
|
2010-07-27, 09:44 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 302
|
Dot.: problemy młodej żony
Nareszcie trochę słów otuchy
On generalnie ma problemy z mówieniem o tym co czuje, myśli, ale ja na szczęście nie mam żadnych. Też czuję, że może za bardzo naciskam i przynosi to zupełnie odwrotne skutki. Muszę się trochę wyciszyć i dac mu czas na działania. Co do problemów z przeszłości, to wiem jak ciężkie miał dzieciństwo (jest DDA), ale nie wiem czy to mogło przynieść takie konsekwencje... Na razie dam mu czas, o który prosi. ---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ---------- I mam nadzieję, że w najgorszym razie na tym się skończy.
__________________
nic nie jest takie na jakie wygląda 12 czerwca 2010
|
2010-07-27, 10:07 | #71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 497
|
Dot.: problemy młodej żony
Ja bym nie doradzała od razu rozwodu,zdrady, szukania sobie kogoś na boku. Piszesz, że Go kochasz, więc warto szukać jakiegoś rozwiązania.
Najważniejsze to, żebyś nie bała się mówić partnerowi o tym, czego potrzebujesz. Ty nie masz doświadczenia, On miał długą przerwę i może po prostu musicie się "siebie nauczyć", tego jak i gdzie się dotykać, co robić, żeby było najprzyjemniej. Możliwe, że z czasem sex będzie większą radością, przyjemnością, a nie tylko obowiązkiem małżeńskim. Zachęcaj go do częstych zbliżeń, mów czego oczekujesz, w końcu się dowiesz, czy potrzebował czasu na "rozkręceni", czy takie są jego potrzeby. |
2010-07-27, 10:10 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: problemy młodej żony
jako facet(ech te nudy w pracy) powiem że podobnie jak w świecie męskim , w świecie kobiet zdarzają się naiwne przypadki. autorka jest jedną z nich.
nie zrobi się ogiera ze spłowiałej szkapy. po prostu nie i już. jakakolwiek zmiana na lepsze będzie krótka i wymuszona. a kobiety (niestety to za częste..) lubią żyć złudzeniami, wyobrażeniami JAK TO BĘDZIE - ON PRZECIEŻ NA PEWNO SIE DOMYŚLI co ja chcę, ja dla niego tyle ZROBIŁAM itd. FACECI SIĘ NIE ZMIENIAJĄ!!!!!! a Zagubina 89r pisze dobrze. dobitnie i konkretnie. bo od tych głaskających słówek, porad miłych i poczciwych.......Zagubion a 89r-konkret. Twój fan |
2010-07-27, 10:22 | #73 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Głogów
Wiadomości: 97
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
tak czytam i czytam i raczej zgodzę się z tym co powyżej
__________________
,Prawdziwa elegancja nie polega na tym, by zostać zauważonym, ale na tym by być zapamiętanym'' |
|
2010-07-27, 10:32 | #74 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 39
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
__________________
..doświadczenie płynące z naszych błędów czyni nas lepszymi !!! Ł. |
|
2010-07-27, 10:39 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: problemy młodej żony
Jak można wyjść za faceta, który ma 33 lata i 6 lat nie uprawiał seksu ? Skoro już rok temu mieliście z seksem problemy, i już raz o tym pisałaś, i nic się nie zmieniło, to dlaczego za niego wyszłaś ? Twój mąż otwarcie mówi, że nie będzie seksu uprawiał (bo 6 lat go nie uprawiał, to znaczy że go nie potrzebuje, a "musi zaskoczyć" to oczywiste kłamstwo, a Ty je łyknęłaś jak młoda foka).
A dzieci chcecie mieć ? I jak je "zrobicie" ? Sztuczne zapłodnienie ? Przez następne 30 lat Waszego pożycia będziesz chodzić sfrustrowana ? A tekst "seks nie jest najważniejszy w związku" mnie najbardziej rozwalił. Jakby to była prawda, to nie zakładałabyś wątku, proste. |
2010-07-27, 10:40 | #76 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
Mówisz o sobie? Nie wsadzaj wszystkich do jednego wora, to raz. Po drugie - zmieniają się.
__________________
Szczęśliwa od 05.08.2007 lexie Generalnie termin wzrokowiec tyczy się tego, że dana osoba się najłatwiej uczy, zapamiętuje materiał wizualny, a nie tego, że musi się patrzeć na gołe panie. |
|
2010-07-27, 10:52 | #77 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 302
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
Czy gdziekolwiek zasugerowałam, że siedzę i czekam AŻ ON SIĘ CZEGOŚ DOMYŚLI??? Nie, rozmawiam z nim o tym. Jeśli okaże się, że on już tak ma to trudno. Kocham go i nie mam zamiaru z takiego powodu z niego rezygnować.
__________________
nic nie jest takie na jakie wygląda 12 czerwca 2010
|
|
2010-07-27, 11:00 | #78 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
A do autorki - czas, który mu dajesz, nie może być bezczynny. Cały czas musicie o tym rozmawiać. On również musi podjąć spory wysiłek i ma być tego świadomy. On być może chce uciec od problemu i podejmować go jak najrzadziej, licząc, że w końcu się z tym pogodzisz. Nie zostawiaj tego tak. Być może to nie niskie libido i koniec (tak jak pisze część dziewczyn), ale coś na co może pomóc specjalista. Więc trzeba do tego dążyć jak najszybciej, bo im później, tym trudniej. |
|
2010-07-27, 11:17 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 187
|
Dot.: problemy młodej żony
Autorko,
na szczęście większość dziewczyn piszących Ci tu mądre rady to nie specjalistki w dziedzinie, więc nie załamuj się. Nie można przecież po kilku Twoich postach jednoznacznie stwierdzić, że Twój mąż ma po prostu niskie libido i koniec kropka. Żadna z nas go nie zna ... zbyt mało o nim wiemy... Myślę, że jesli sytuacja sie nie zmieni mimo Waszych rozmów na ten temat, to powinniscie iść do seksuologa, on fachowo porozmawia z mężem i może uda mu się odkryć powód, dla którego unika seksu. A to już będzie połowa sukcesu. Jeśli jednak faktycznie będzie to po prostu wina tylko i wyłącznie niskiego libido - wtedy już musisz się porządnie zastanowić na sensem związku, nad tym, jak bardzo seks jest dla Ciebie ważny... dla każdego ta "ważność" jest inna, dla niektórych to 50%, dla niektórych 100%, a dla jeszcze innych np. 25% - czyli tylko miły dodatek.
__________________
mój suwaczek: http://www.przewodnikmp.pl/img-070420060493.png Jeśli trzymasz miłość zbyt słabo, odleci. Jeśli ją ściśniesz za mocno, umrze. - T. Hall |
2010-07-27, 11:33 | #80 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
Oczywiście najlepiej pójść z mężem do specjalisty, ale jeśli nie da się go na to namówić w najbliższym czasie, możesz wybrać się tam sama. |
|
2010-07-27, 11:35 | #81 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: problemy młodej żony
Ponawiam swoją radę o seksuologu. Warto spróbować i to jak najszybciej
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
2010-07-27, 12:02 | #82 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 526
|
Dot.: problemy młodej żony
Zaiste, arcyciekawa teoria. Może być pijakiem, nierobem, damskim bokserem, chamem, prostakiem, zdrajcą, hazardzistą, nieczułym sukinsysynem - byle dobrze ruchał a małżeństwo będzie udane. Choć troszkę uczucia by się nie przydało?
O ile jestem w stanie się zgodzić, że bez udanego seksu ciężko o szczęśliwy związek, o tyle z założeniem, że dobry seks gwarantuje szczęście - już nie. |
2010-07-27, 12:31 | #83 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
Uwierz mi brak wcześniejszych doświadczeń nie wpłynie na nadanie sexowi wartości. Sex dla Ciebie już ma wartość, z tym się rodzimy, to natura. Sama wiesz, że czujesz ten brak. Sex to nie tylko fizyczne przyjemności, to także jedna z możliwości okazywania uczuć. Skoro jak sama piszesz w trakcie stosunku nie czujesz przyjemności ( to akurat nie jest problem gdyż dopiero zaczęłaś życie seksualne) a i tak brakuje Ci tych chwil, to moim zdaniem przede wszystkim łakniesz bliskości i czułości, które towarzyszą stosunkowi. Moim zdaniem nigdy nie uznasz w pełni, że brak pożycia w małżeństwie jest normą. Oczywiście życie dzienne jest równie ważne, natomiast rosnąca frustracja spowoduje, że w pewnym momencie powiesz dosyć. I co wtedy?? Kochanek? Rozwód? Skoro pisałaś już o tym problemie, może będziesz pisać nadal lecz czy to coś zmieni? Moim zdaniem jedynie szczera do bólu rozmowa z partnerem może coś pomóc. Zadaj mu podstawowe pytania np. Czy z innymi miał tak samo? Czy one też były takie młode? Dlaczego się rozstali? Po jakim czasie? Po analizie odpowiedzi dojdziesz do jakiś wniosków i podejmiesz decyzję. Nie wiem czy powinnam to pisać ale mnie nasuwa się myśl, że on ożenił się z Tobą bo tak wypadało ( 3 lata chodzenia w końcu) i po prostu Cię nie kocha. Może jest typem faceta, który nie umie być sam? Może nie umie kochać nikogo? Mam nadzieję, że tak nie jest bo wtedy oznaczałoby to, że zostałaś okrutnie oszukana. Pogadaj z nim, więcej nie wymyślę.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
2010-07-27, 13:07 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: problemy młodej żony
Autorko wątku z tego co tutaj napisałaś to nie wychyla się zbyt optymistyczny obraz tego co cię czeka w przyszłości. Jeśli twój mąż ma małe potrzeby seksualne (a raczej ma skoro czekał bez trudu z seksem do ślubu, skoro nie uprawiał go przez 6 lat i skoro teraz nadal nie chce go uprawiać tłumacząc się jakimiś bzdurami typu remont) to raczej się już nie zmieni pod tym względem.
Temperament seksualny jest raczej niezmienny. Można zmieniać upodobania raz lubić seks taki, raz inny, ale ilość tego seksu jaką człowiek potrzebuje jest mniej więcej stała, a on chyba nie potrzebuje zbyt wiele... I rozumiem twój pogląd, że seks nie jest najważniejszy. Dla mnie też nie jest, mieliśmy z moim mężem różne problemy na tym tle ale zapewniam cię, że żadne z nas nie chciało by z życia erotycznego zrezygnować całkowicie i dla ludzi chcących czuć bliskość to jest bardzo ważne. Czym innym jest chwilowa (a czasem nawet dłuższa) abstynencja gdy wiesz, że druga osoba również musi się powstrzymywać a czym innym jest świadomość, że kogoś zwyczajnie pod względem seksualnym nie interesujesz. To rodzi frustracje, bo będziesz się czuła nieatrakcyjna, niespełniona, niepotrzebna... Mam do ciebie takie pytanie - czy jest między wami intymność mimo braku seksu? Chodzi mi o to czy przytulacie się, całujecie, głaskacie, myjecie sobie plecy albo leżycie nago tak tylko po to żeby się do siebie przytulać, żeby czuć się wzajemnie, bez konieczności odbycia stosunku? Czy może albo jest stosunek i wtedy jesteście blisko, a poza tym nie ma miejsca na żadne intymne czułości? (nie chodzi mi o jakieś całusy czy pogłaskanie ręki tylko taką prawdziwą intymność możliwą wyłącznie między kochającymi się ludźmi).
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2010-07-27 o 13:10 |
2010-07-27, 13:19 | #85 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Z domu
Wiadomości: 1 877
|
Dot.: problemy młodej żony
Ja tylko dodam swoje 3 grosze, że DDA nie ma nic do tego czy ktoś ma niskie/wysokie libido - mówię to ja - dorosłe dziecko DDA, które poślubiło inne dorosłe dziecko DDA i nie ma żadnych problemów w tej sferze - temperament dopisuje. Wręcz jestem skłonna powiedzieć, że jako DDA jestem bardziej skłonna do uzależniania się od różnych rzeczy, choćby seksu.
Analizując to co napisałaś o sobie i mężu, dziewczyny wyjęły z innych wątków i zważywszy, że jesteście świeżo po ślubie, a wtedy gdyby doba była dłuższa to człowiek spędzał by w nim więcej czasu niż tylko 24/doba, to Twój mąż ma niskie libido i może być ciężko zmienić częstotliwość, bo jak zwiększyć, gdy ktoś nie czuje w ogóle takiej potrzeby? Życzę Tobie dużo wytrwałości i cierpliwości. Poza tym, może czasem warto zamiast grzecznie męża posłuchać, że on nie ma ochoty, to kontynuować swoje działania? Bo może on potrzebuje nie słodkiej, niewinnej żonki, tylko Pani i Władczyni, co go 'pasem po dupie pokąsa'? |
2010-07-27, 13:32 | #86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: La Défense,Paris
Wiadomości: 1 643
|
Dot.: problemy młodej żony
Autorka wątku jeszcze nie wie, a my już wiemy, że taki związek nie ma szans...
|
2010-07-27, 14:05 | #87 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
P.S Tak to jest jak sie bierze "kota w worku". |
|
2010-07-27, 14:54 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
Bo tak to będzie wyglądać. teraz jest zestresowany po slubie i przemęczony remontem, potem będzie jesień i będzie zmęczony jesienią, potem zima i będzie na seks za zimno, a po tem wiosna i kwicząc e na zewnątrz koty będa go rozpraszac, potem lato i będzie zmęczony wczasami i tak w kółko. Mój mąz ma prawie 40 lat, prowadzi firmę - jest w niej pierwszy o 6.30 rano. Do tego prowadzi pasjonacko 2gą firmę. Jeździ prawie codziennie po pracy na rowerze i to nie spacerkiem a tak, ze jak wraca po 1,5- 2 godzinach wysiłku na maksa to jest ok 1-2 klogramy wypoconej wody lżejszy, mamy do tego 2 dzieci które tez przysparzają i stresów i obowiązków i jakoś ani nie jest na seks zbyt zmęczony ani zestresowany. A nie jesteśmy świerzymi zonkisiami tylko mamy na liczniku 15 lat pożycia ze sobą. Największym twoim problemem nie jest róznic atemperamentów, tylko to, ze Twój mąż Ci ściemna. Wymysla głupawe wytłumaczenia. Nie mówi prawdy teraz i nie powiedział wczesniej- przed slubem jakby miał "zaskoczyć" to by zaskoczył jak tylko powiedzieliście tak, bo na nic innego by nie czekał jak tylko zeby się w końcu wykochać. Przykro mi, ale tak to wyglada. Jedyna nadzieja, to ewentualność, że jest uzależniony od masturbacji i tak się rozładowuje. Bo to można wyleczyć i przekierować ten potencjał na normalne współżycie- ale by to wymagało także jego chęci na zmiany. Ale powęsz, bo masz o co walczyć. I niestety, tak z perspektywy tych moich nastu lat małżeństwa + obserwacji niejednej tragedii małżeńskiej wsród znajomych, to niestety- az taka nierównowaga w potrezbach to OLBRZYMI problem i nie da się go zamieśc pod dywan pod chasłem "seks nie jest najwazniejszy" W małżeństwie jest bardzo wazny i wiele małżeństw żyje ze sobą w nieszczęściu z powodu własnie problemów z seksem, lub sie w końcu rozwodzą. Ty masz problemy już 1,5 miesiąca po slubie, to jest za wczesnie na jakiekolwiek problemy, a co dopiero na tak duże. W dodatku z tego co piszesz to jestes z tym sama, bo ty się martwisz a on "chce czasu bo moze cos mu się zmieni" Nie zmieniło mu się przez 33 lata zycia a teraz ma się zmeinić? Chyba niepoważny jest. Podejrzewam, ze inne kobiety po prostu od niego uciekły, a przy tobie już wiedział jak sie ukrywać.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2010-07-27, 15:04 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: problemy młodej żony
Ja się nie będę powtarzać bo Cava opisuje wszystko bardzo mądrze i dokładnie tak jak ja to postrzegam.
"na tym koniu daleko nie zajedziesz" przykro mi, przestań siebie oszukiwać że jesteś najszczęśliwsza na świecie.
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-07-27, 15:06 | #90 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: problemy młodej żony
Cytat:
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:42.