Dobry Fryzjer - Wrocław

[szugarbejb]

Ale przecież ja pisałam wcześniej na przykład o salonie Perfect na Kolłątaja 29/30, blisko skrzyżowania z Kościuszki, koło pizzerii Roma. Dobry, tani salon w centrum.
Moja Mama tam chodzi od x lat, bo ma blisko, do fryzjera na farbowanie i strzyżenie, a do kosmetyczki pani Basi na rzęsy i na paznokcie. I wszystko super. Strzyżenie bardzo dokładne, farba nałożona poprawnie. Tyle że tam pracuje się na kosmetykach tanich, typu L'oreal czy Joanna, nie ma popularnych zabiegów typu prostowanie keratynowe czy rekonstrukcja, oczywiście pani wam nie wyczaruje na włosach tysiąca pasemek czy nowoczesnych form koloryzacji. Po prostu zwykły fryzjer dla niewymagających. Ale panie są dokładne, jest czysto, terminy są dostępne.

Pewnie jakbym od lat nosiła jedną, prostą nieskomplikowaną fryzurę i jeden zdecydowany kolor (w przypadku mojej Mamy włosy do łopatek i prosta grzywka oraz klasyczny czarny kolor), i gdybym nie miała żadnych problemów z włosami (typu cienkie i trzeba mnie specjalnie strzyc, żebym nie wyglądała jak topielica) to bym tam chodziła. Ale niestety panie stamtąd nie jeżdżą na szkolenia z najnowszych form koloryzacji czy strzyżenia, nie szkolą się same, nie wyczarują ciekawej, nowczesnej fryzury, i nie dlatego że nie chcą, ile po prostu nie umieją.

A większość z was jednak wymaga od fryzjera właśnie fantazji, polotu i lusksusu, a za to niestety trzeba zapłacić.

[Zielona Herbata 1]

Ja potrzebuje fryzjera, który po prostu dobierze mi odpowiedni kolor farby i zafarbuje Niby prosta rzecz i powinien ,to zrobić fryzjer za 50,100 czy 400zł. Nie oczekuje ,że podadzą mi w salonie szampana i będę siedziała na tronie. Chce zwykłe ,dobrze dobrane farbowanie. Taka oczywistość... a jednak chyba nie do końca

[134ee42273c188326c7d135a8ec6bae158ae6ed6_65555cb7a917c]

Hej Niedługo szykuje mi się wizyta u fryzjera, nic skomplikowanego, grzywka, pazurki (tak to się chyba nazywa?), podcięcie końcówek o 5 cm Zależy mi na tym, żeby na długości nie ubyło więcej niż to konieczne. Wiem już kogo polecacie, ale zastanawiam się czy któraś ścinała się w Studio Fryzury na Łódzkiej? Blisko tam mam i podobno jest w miarę tanio. Na blogu u Anwen czytałam dwa pozytywne komentarze na jego temat, ale chciałabym jednak usłyszeć nieco więcej Także gdyby ktoś miał jakieś informacje, to bardzo bym prosiła

[Zielona Herbata 1]

Teraz spojrzałam na stronkę salonu Perfect i byłam tam chyba z 3 tygodnie temu jak mój chłopak był na strzyżeniu. I powiem ,że mimo nie miałam tam nic robione, to nie spodobało mi się tam. Były dwie Panie jedna młoda za bardzo nie wiedziała co się dzieje i widać ,że była niepewna swoich ruchów przy strzyżeniu a Pani w blond włosach ciągle ją krytykowała w między czasie obsługując jaką klientkę ,chyba znajomą ,bo śmiały się w głos aż po czekających ludziach było widać niesmak aż Pani blondynka przeprosiła za swoje zachowanie.

[szugarbejb]

Napisane przez Zielona Herbata 1

Nie oczekuje ,że podadzą mi w salonie szampana i będę siedziała na tronie. Chce zwykłe ,dobrze dobrane farbowanie.

Napisane przez Zielona Herbata 1

I powiem ,że mimo nie miałam tam nic robione, to nie spodobało mi się tam.

A moim zdaniem jesteś taką pospolitą marudą, której nic się nie podoba, mimo tego, że tak naprawdę nie wie, czego chce.

[aga nr 1]

Byłam wczoraj u "Waszej" Ani ( "Looxus" ).


Potwierdzam Waszą opinię całkowicie - to najlepszy fryzjer u jakiego byłam !


Robię chyba już od 15 lat pasemka... ale przyznam, że nigdy w życiu nie miałam tak pięknych i perfekcyjnie zrobionych pasemek.
Są idealne : ich grubość, ilość, rozmieszczenie, dobrany kolor. Słowem - wszystko perfekt.
Nie przypuszczałam nawet, że uda jej się wyczarować na mojej głowie coś takiego. Wydziubała mi z anielską cierpliwością tysiące cieniutkich, pięknie układających się pasemeczek. Dodatkowo, udało jej się też ujednolicić kolor z resztą włosów ( a to było wyzwanie, bo miałam kilka kolorów i odcieni ).
Ogólnie - efekt końcowy BAJKA.


Ta dziewczyna ma dosłownie złote ręce, niesamowity talent i perfekcja.
Dzięki dziewczyny.
Serio, znalazłam SWOJĄ fryzjerkę.


P.S.
I jeszcze dodam, że Ania jest przesympatyczna.

[moniczorek]

Napisane przez aga nr 1

Byłam wczoraj u "Waszej" Ani ( "Looxus" ).


Potwierdzam Waszą opinię całkowicie - to najlepszy fryzjer u jakiego byłam !


Robię chyba już od 15 lat pasemka... ale przyznam, że nigdy w życiu nie miałam tak pięknych i perfekcyjnie zrobionych pasemek.
Są idealne : ich grubość, ilość, rozmieszczenie, dobrany kolor. Słowem - wszystko perfekt.
Nie przypuszczałam nawet, że uda jej się wyczarować na mojej głowie coś takiego. Wydziubała mi z anielską cierpliwością tysiące cieniutkich, pięknie układających się pasemeczek. Dodatkowo, udało jej się też ujednolicić kolor z resztą włosów ( a to było wyzwanie, bo miałam kilka kolorów i odcieni ).
Ogólnie - efekt końcowy BAJKA.


Ta dziewczyna ma dosłownie złote ręce, niesamowity talent i perfekcja.
Dzięki dziewczyny.
Serio, znalazłam SWOJĄ fryzjerkę.


P.S.
I jeszcze dodam, że Ania jest przesympatyczna.

Super, że jesteś zadowolona i widzisz niepotrzebnie tak zwlekałaś

[madziunia80]

Napisane przez szugarbejb

A moim zdaniem jesteś taką pospolitą marudą, której nic się nie podoba, mimo tego, że tak naprawdę nie wie, czego chce.

Szugar, Bejbe jak Cię kocham, to uważam, że jednak powinnaś odpuścić osobiste wycieczki.

[Zielona Herbata 1]

Napisane przez szugarbejb

A moim zdaniem jesteś taką pospolitą marudą, której nic się nie podoba, mimo tego, że tak naprawdę nie wie, czego chce.

Nie wiem czego chce? Nie wiem ,czy czytasz ,to co pisałam ale chyba wystarczająco jasno i prosto opisałam ,to czego właśnie chce a jak do tej pory nikt nie potrafił tego zrobić. Zaczynając od fryzjera za 50zł kończąc na fryzjerze za 400zł i zawsze wychodziłam z czymś zupełnie innym na głowie. Ale może jeśli od kilku lat chce brąz i do niego dąże a wychodzę z czernią lub rudością ,to pewnie nie wiem czego chce

[caate]

Napisane przez Zielona Herbata 1

Nie wiem czego chce? Nie wiem ,czy czytasz ,to co pisałam ale chyba wystarczająco jasno i prosto opisałam ,to czego właśnie chce a jak do tej pory nikt nie potrafił tego zrobić. Zaczynając od fryzjera za 50zł kończąc na fryzjerze za 400zł i zawsze wychodziłam z czymś zupełnie innym na głowie. Ale może jeśli od kilku lat chce brąz i do niego dąże a wychodzę z czernią lub rudością ,to pewnie nie wiem czego chce

Bo moze czegos sie nie da zrobic, tak jak Ty to widzisz. Tylko zamiast fryzjer Cie o tym poinformowac, to mowi, ze sie da jak nie za pierwszym, drugim to kolejnym razem. A przeciez kondyncja wlosow i porowatosc to pierwsze czynniki, ktore wplywaja na koloryzacje.

Ja od 5lat uparcie dazylam do popielatego brazu, dopiero Ania wybila mi ten pomysl z glowy, raz ze taki efekt uzyskam do kilku myc, dwa ze moje naturalny maja pigment taki, a nie inny, trzy ze po prostu mi ten kolor nie bedzie pasowac. Moze tego szukasz, ze ktos Ci doprecyzuje Twoje mysli, wytlumaczy w czym lepiej Ci bedzie. Niemniej, ja nigdy nawet w salonie w centrum nie placilam takiej sumy, ani kawy nie prosilam jednak rozumiem Twoje ironiczne przeslanie i flustracje, co nie oznacza, ze im wiecej szukasz tym bardziej sie w tym gubisz, w efekcie nie robisz nic. Ja z calego serca polecam Anie, bo drogo nie jest, i uwazam ze to lepsze niz szukanie kolejne kilka wizyt fryzjera tanszego o 20zl. I nie ma co debatowac, dobry fryzjer to sztuka i talent ktory wykazuje przy wizycie z klientem, gdyby to bylo takie proste to bysmy same sobie farbowaly i scinaly wlosy jak zawodowi fryzjerzy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez aga nr 1

Byłam wczoraj u "Waszej" Ani ( "Looxus" ).


Potwierdzam Waszą opinię całkowicie - to najlepszy fryzjer u jakiego byłam !


Robię chyba już od 15 lat pasemka... ale przyznam, że nigdy w życiu nie miałam tak pięknych i perfekcyjnie zrobionych pasemek.
Są idealne : ich grubość, ilość, rozmieszczenie, dobrany kolor. Słowem - wszystko perfekt.
Nie przypuszczałam nawet, że uda jej się wyczarować na mojej głowie coś takiego. Wydziubała mi z anielską cierpliwością tysiące cieniutkich, pięknie układających się pasemeczek. Dodatkowo, udało jej się też ujednolicić kolor z resztą włosów ( a to było wyzwanie, bo miałam kilka kolorów i odcieni ).
Ogólnie - efekt końcowy BAJKA.


Ta dziewczyna ma dosłownie złote ręce, niesamowity talent i perfekcja.
Dzięki dziewczyny.
Serio, znalazłam SWOJĄ fryzjerkę.


P.S.
I jeszcze dodam, że Ania jest przesympatyczna.

Dziekujemy za relacje ciesze sie bardzo, ze kolejna osoba potwierdza slowa tu napisane

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szugarbejb]

Sorry, ale niestety mam alergie na takie dziunie, które przychodzą sobie tylko ponarzekać na świat, mimo tego że dostają sensowne porady i odpowiedzi. To nie kafeteria. Niech sobie rozwala wątki gdzie indziej. Luksusowy salon jej nie pasuje, bo zbyt luksusowy, "osiedlowy" też nie pasuje, bo pani za głośno się śmieje. To faktycznie są powody, żeby nie pójść do fryzjera, yhy.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez aga nr 1

Potwierdzam Waszą opinię całkowicie - to najlepszy fryzjer u jakiego byłam !

Fajnie

[Zielona Herbata 1]

Widzę ,że chyba nie rozumiesz o co mi chodzi i o czym pisze. I przede wszystkim w jakim momencie narzekałam?

[aga nr 1]

Napisane przez moniczorek

Super, że jesteś zadowolona i widzisz niepotrzebnie tak zwlekałaś

Dokładnie.
Ale lepiej późno niż wcale.
Tym sposobem wiosna jest moja.

Moniczorek, Szugarbejb, Caate - jeszcze raz dzięki za Wasze opinie i rady odnośnie Ani.
Dzięki Wam "na skróty" trafiłam na fryzjerski diament.

A błądziłabym jak "dziecko we mgle" bo dopiero niedawno przeprowadziłam się do Wrocławia i kompletnie nie znam tego rynku.

Zielona Herbata,
faktycznie jesteś niezdecydowana...
Raz po raz pytasz o dobrego o fryzjera, potem o drugiego i trzeciego...
Byłaś już nawet umówiona u Ani, ale z jakiś tam powodów odwołałaś wizytę.
Moja rada brzmi : umów się jeszcze raz.
I nawet jakbyś miała zapłacić parę złotych więcej to uważam, że ona doradzi i zrobi coś najlepiej jak potrafi, a potrafi dużo.
Poza tym to WŁOSY, a na nich się nie oszczędza ( przynajmniej ja tak mam ).
No i będziesz przynajmniej pewna, że dostałaś usługę na najwyższym poziomie i lepiej tego już zrobić nie można było.

[Zielona Herbata 1]

A może nie każdy ma ponad 300zł aby wydać na fryzjera? Bo własnie tyle za moje gęste włosy powiedziała ,że weźmie (do 340-350 powinna się zmieścić).Dla mnie w tej chwili,to bardzo duża suma . Jeśli Wy tyle macie ,to super ,gratuluję ,bardzo się cieszę z tego powodu. Wcześniej chodziłam do chłopaka u którego płaciłam 150zł i byłam zadowolona ,miałam ładny kolor a włosy nie były zniszczone ale niestety wyjechał za granicę i jestem zmuszona szukać kogoś nowego. Chyba nie jest zbrodnią ,że szukam kogoś w "moim" przedziale cenowym,bo za tą cene też można zrobić dobrą usługę.

[szugarbejb]

Dostałaś porady odnośnie tańszych fryzjerów i też Ci nie pasują, chociaż nawet u nich nie byłaś.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aga nr 1]

Zielona Herbata,
oczywiście, że Cię rozumiem - tak, 300-350 zł to naprawdę dużo.
Dla mnie też.
Jednak tak jak Szugarbejb mówi, dziewczyny zaproponowały Ci jako alternatywę kilku innych tańszych fryzjerów ( dobrych ) a jednak nie zdecydowałaś się na żadnego z nich.

Co do cen : no wiadomo, że ceny są zróżnicowane.
Super by było, żeby ci najlepsi z najlepszych robili nam rewelacje na głowie a reszta pieniążków została nam w portfelu na jakieś inne cele, marzenie.
Ale tak już jest, że idąc do tych najlepszych ( oni znają swoją wartość ) często trzeba zapłacić więcej.

Ja jednak jestem zdania, że akurat na włosach nie oszczędzam.
To jednak włosy - "coś" widocznego na zewnątrz 24 h/ dobę. Mogę oszczędzić na tańszym ciuszku, kosmetyku bądź bieliźnie ( widzi tylko mój facet ).
Na włosach nie.

Tym bardziej, że każdy nietrafiony wybór fryzjera bądź jego małe umiejętności mogą się skończyć tragicznie i często nie można z tym nic zrobić - fatalne strzyżenie lub koloryzacja, której nie można uratować.
A włosy rosną dłuuuugo niestety.
Ja mam włosy niemal do pasa i zapuszczałam je prawie 3,5 roku.
Tymczasem jedna fryzjerka ze Śląska ( zmieniłam eksperymentalnie fryzjera, o głupoto ludzka !!! ) zniszczyła mi te moje włosy zapuszczane przez 3,5 roku w jedno popołudnie !
Użyła zbyt mocnego rozjaśniacza ( mimo, że nie było takiej potrzeby ) i popaliła mi CAŁE włosy.
Byłam załamana, bo włosy praktycznie są nie do odratowania - muszą po prostu odrosnąć. Dodam tylko, że również zapłaciłam bardzo dużo - pewnie tyle co u Ani.

Włosy odrastają, ale to proces wieloletni - wiele lat przede mną aby odzyskały dawną formę.
Więc ja już na fryzjerze nie oszczędzam - never again.

Co do Ciebie :
może zbierz się w sobie i wybierz się do któregoś z innych fryzjerów, tych tańszych polecanych przez dziewczyny z Wątku.
Przemyśl więc sobie wszystkie "za i przeciw" i dokonaj najlepszego dla Ciebie wyboru.

[arszeniks]

350 za co? za samo farbowanie? o.O czy za coś jeszcze? przeraziłam się trochę bo wybieram się tam ale to zdecydowanie by zmieniło plany

[szugarbejb]

Ale skąd żeście wzięły takie ceny, to jestem bardzo ciekawa. To ta Zielona Herbata tak mąci, po to przyszła chyba do tego wątku. Nigdy w życiu za farbowanir i strzyżenie włosów za pośladki nie zapłaciłam więcej niż 280 zł, nie rozsiewajcie plotek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

400 czy 500 zł to są ceny u Wierzbickiego, Kessara to też jest ta półka cenowa, ale u Ani 300 zł to naprawdę trzeba chyba cuda robić i mieć włosy po kostki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

I tak jak mówię, w wątku można znaleźć infoemacje na temat tańszych, ale równie dobrych fryzjerów, można również samodzielnie kupić farbę w hurtowni lub na Allegro i przejść się do zwykłego osiedlowego zakładu.

Za nowoczesne farbowanie czy jednolite czy pasemkowe i nowoczesne strzyżenie trzeba zapłacić dużo; jeśli fryzjerka siedzi mi na głowie 3 godziny, żebym miała perfekcję, to wysoka cena jest jak najbardziej do przejścia. Tak jak pisała Caate, jakby to było wszystko takie łatwe to byśmy same się farbowały. A jednak tego nie robimy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[caate]

Napisane przez arszeniks

350 za co? za samo farbowanie? o.O czy za coś jeszcze? przeraziłam się trochę bo wybieram się tam ale to zdecydowanie by zmieniło plany

Kurcze, ja u Ani nigdy nie zostawiłam wiecej niż 250 za perfekcyjne pasemka ze strzyżeniem. A włosy mam jak wstawiałam kilka stron wcześniej, do łopatek siegają.

Jak mnie pamięc nie myli, to Szugar też pisała ile płaci za koloryzację włosów do pasa, 160zl? Popraw mnie piekna jesli sie myle

Czuje się zniesmaczona tą dyskusją, prowadzącą do nikąd, bo nikt nikomu w portfel nie bedzie zagladac, mnie stac, a Ciebie tak itp.to trudno. Szczególnie, że Ania(czy inny profesjonalny fryzjer) nie widziała włosów, a przez telefon może rzucać różne ceny, gdyż jasnowidzem nie jest i bezpieczniej jej dac cene na wyrost, niz powiedziec nizsza, a po wizycie zazyczy sobie o 100zl wiec, bo materialu poszlo. To by byl dopiero szok dla klienta.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szugarbejb]

Napisane przez caate

Jak mnie pamięc nie myli, to Szugar też pisała ile płaci za koloryzację włosów do pasa, 160zl? Popraw mnie piekna jesli sie myle

Tak, samo farbowanie, ale to akurat po dużej zniżce dla stałych klientek, no bo już chodzę do niej dwa lata. Ale za farbowanie, strzyżenie i modelowanie (w moim przypadku to slynne prostowanie, ktore mi się trzyma tydzień) wczesniej nie płaciłam więcej niż 280 zł.

Czuje się zniesmaczona tą dyskusją, prowadzącą do nikąd, bo nikt nikomu w portfel nie bedzie zagladac, mnie stac, a Ciebie tak itp.to trudno.

Dokładnie. Poza tym tak jak pisałam wcale nie trzeba dużo wydawać, bo dziewczyny tu polecały tańszych fryzjerów, to raz, a dwa wcale nie uważam żeby głupim pomysłem było kupno farby i przejście się do osiedlowego fryzjera. Sama tak robiłam w czasach licealnych i wczesnych studiów i nie wychodziło wcale źle. Jak się tylko zna swój kolor to juz znaleźć kogoś kto snsownie pofarbuje nie jest trudno.
Do salonu Perfect na pewno można przyjśc ze swoją farbą, wlaśnie pytałam Mamy. Z tego co kojarzę do Candy Studio też.
Wczoraj widzialam w Renomie w Broadwayu reklamę, że farbowanie, dobór fryzury, strzyżenie i modelowanie maksymalnie 200 zł. Da się znaleźć, pytanie na jakim to jest poziomie. Ja bym wolala dołożyć tę stówe i pójśc do Ani.

bezpieczniej jej dac cene na wyrost, niz powiedziec nizsza, a po wizycie zazyczy sobie o 100zl wiec, bo materialu poszlo. To by byl dopiero szok dla klienta.

Dokładnie.

[arszeniks]

no to trochę mnie uspokoiłyście, bo dla mnie wydanie ponad 300zl na koloryzację to przesada, ale to już od każdego zależy indywidualnie. Wybaczcie moje przerażenie, ale cena od 100zł a tu nagle plotki o 350 to jednak zbija z tropu po prostu wolę zapłacić trochę więcej żeby nie wyjść z jajecznicą na głowie i się nie chować, ale znowu w granicach rozsądku:p

[szugarbejb]

Powtarzam raz jeszcze: włosy do tyłka - farbowanie, strzyżenie (podcinanie końcówek lub zmiana kształtu, w sensie np. nie na prosto tylko w szpic) i prostowanie przez duże P (ja nie wiem jak Ania to robi, ale dosłownie każdy włosek mam wyprostowany) - 280 zł. Trwa to wszystko +/- 2h.

Myślę że na 300 zł trzeba być przygotowanym, ale to nie jest osiedlowy zakład z farbami Joanna, utleniaczami typu 30%, i strzyżeniem pt "proszę krócej". Co nie znaczy że uważam że farby Joanna są złe (swego czasu ich używałam i sobie chwaliłam).

Być może włosy trzy razy gęstsze, kręcone, ściąganie koloru, kosmiczne strzyżenie i jakieś inne cuda na pół dnia siedzenia to byłyby jakieś miliony monet. Nie wiem.

[caate]

Napisane przez arszeniks

no to trochę mnie uspokoiłyście, bo dla mnie wydanie ponad 300zl na koloryzację to przesada, ale to już od każdego zależy indywidualnie. Wybaczcie moje przerażenie, ale cena od 100zł a tu nagle plotki o 350 to jednak zbija z tropu po prostu wolę zapłacić trochę więcej żeby nie wyjść z jajecznicą na głowie i się nie chować, ale znowu w granicach rozsądku:p

100zl - za samo strzyzenie owszem, cena rosnie wraz z koloryzacja. Ja idąc do Ani przygotowuję się na wydatek (jeśli farbuje) ok. 250zł ze strzyzenie i modelowanie loki lub prostowanie.

Napisane przez szugarbejb

Powtarzam raz jeszcze: włosy do tyłka - farbowanie, strzyżenie (podcinanie końcówek lub zmiana kształtu, w sensie np. nie na prosto tylko w szpic) i prostowanie przez duże P (ja nie wiem jak Ania to robi, ale dosłownie każdy włosek mam wyprostowany) - 280 zł. Trwa to wszystko +/- 2h

pytalam sie jej o to prostowanie, bo zawsze jak wychodzę od niej to mam ultra gładkie, trzymające się 3dni proste włosy, bez znacznej utraty na objętości. Dla mnie też to fenomen jest, mimo że używam tych samych kosmetyków, to prostownice mam chyba gorszą i to, że oczu nie mam dookoła głowy a może ma swój sposób na układanie włosów do prostownicy? nie wiem.

Myślę że na 300 zł trzeba być przygotowanym, ale to nie jest osiedlowy zakład z farbami Joanna, utleniaczami typu 30%, i strzyżeniem pt "proszę krócej". Co nie znaczy że uważam że farby Joanna są złe (swego czasu ich używałam i sobie chwaliłam).

Być może włosy trzy razy gęstsze, kręcone, ściąganie koloru, kosmiczne strzyżenie i jakieś inne cuda na pół dnia siedzenia to byłyby jakieś miliony monet. Nie wiem.

Dokładnie, jakość materiału robi różnicę.
Mam włosy tylko kręcone, bez żadnych cudów a i tak spędziłam tam 3,5h w lutym z tym, że i ja i ona mogłyśmy sobie na to pozwolić, a moje włosy były dopieszczone w każdym calu.

Napisane przez szugarbejb

(...)
Do salonu Perfect na pewno można przyjśc ze swoją farbą, wlaśnie pytałam Mamy. Z tego co kojarzę do Candy Studio też.
Wczoraj widzialam w Renomie w Broadwayu reklamę, że farbowanie, dobór fryzury, strzyżenie i modelowanie maksymalnie 200 zł. Da się znaleźć, pytanie na jakim to jest poziomie. Ja bym wolala dołożyć tę stówe i pójśc do Ani.

Do Agnieszki na Macedońską też. Pamiętam, że za farbę płaciłam u niej 100zł. Dopiero po roku zdziwiłam się dlaczego moje włosy są w złym staniem. Myślałam, ze jak fryzjer to ma dobre farby, a tu niestety 8zł za tubkę odbiło się na moich włosach. Tańsza Sandra o 20zł od Ani, tez spartoliła mi włosy. I chociaż teraz bez pracy będę, to wolę już przeciągnąć wizytę u Ani, niż iść do kogoś innego. Tak mnie już nauczyło doświadczenie.

[lexie87]

a farb jakiej firmy uzywa Ania?

[szugarbejb]

Na pewno na Welli i Joico, i chyba na farbach Sebastian, jeśli istnieją. Ale tego ostatniego pewna nie jestem.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez caate

pytalam sie jej o to prostowanie, bo zawsze jak wychodzę od niej to mam ultra gładkie, trzymające się 3dni proste włosy, bez znacznej utraty na objętości. Dla mnie też to fenomen jest, mimo że używam tych samych kosmetyków, to prostownice mam chyba gorszą i to, że oczu nie mam dookoła głowy a może ma swój sposób na układanie włosów do prostownicy? nie wiem.

Ja mam te same kosmetyki, bardzo dobra prostownicę, ale nigdy w życiu mi to tak nie wyjdzie Przede wszytskim robi to pod takim fajnym kątem, że troche do góry, ja się tak nie wygnę z włosami pod spodem. No i koło uszu zawsze się boję, że sie popalę.

Wybierałam się kiedyś na wesele, i dramatycznie nie chciałam na nie iść, aż chora byłam, że muszę, tydzień nie jadłam z nerwów, ale Ania mi tak włosy wyprostowała, że aż mi się humor poprawił. Stwierdziłyśmy obydwie, że takich wlosów nikt nie będzie miał

[caate]

Napisane przez szugarbejb

Na pewno na Welli i Joico, i chyba na farbach Sebastian, jeśli istnieją. Ale tego ostatniego pewna nie jestem.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Ja mam te same kosmetyki, bardzo dobra prostownicę, ale nigdy w życiu mi to tak nie wyjdzie Przede wszytskim robi to pod takim fajnym kątem, że troche do góry, ja się tak nie wygnę z włosami pod spodem. No i koło uszu zawsze się boję, że sie popalę.

Wybierałam się kiedyś na wesele, i dramatycznie nie chciałam na nie iść, aż chora byłam, że muszę, tydzień nie jadłam z nerwów, ale Ania mi tak włosy wyprostowała, że aż mi się humor poprawił. Stwierdziłyśmy obydwie, że takich wlosów nikt nie będzie miał

Joico i Wella na bank. Pielegnacja Sebastian farby może mieć, ale nie cała paletę, coś mi wspominała. Nie dziwie się, tubka Joico kosztuje tyle kasy, a Sebastian to dla Polski dopiero jest nowością, niczym Davines i ceny mamy chore.

A jaką masz prostownicę? Ja postawiłam na Philipsa ze wzgledu na koszty, fajna jest ale niewielka roznice widze miedzy Ga.ma ktora mam od 7lat i nadal dziala, nowa kupilam zeby wyrzutow sumienia nie miec, czym traktuje wlosy
Z uszami mam ten sam problem, nad karkiem i skroniami rowniez. Dlatego zazwyczaj Ania modeluje mi na prosto, zebym sie nacieszyla z Twoja dlugoscia to musi byc zacny widok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aga nr 1]

Aaaa, widzę, że rozgorzała dyskusja co do cen Ani.
Więc : ja zapłaciłam 240 zł.


Pasemka plus lekkie odświeżenie koloru całej reszty włosów jakimś pigmentem.
Żeby ładnie całość wyrównać.
No i modelowanie.
Wyszło pięknie.
ALE :
Muszę wyraźnie zaznaczyć, że mam włosy BARDZO gęste ( coś jak Weronika Rosati x 1,5 ) i długie ( prawie do pasa ).
W sumie siedziałam u Ani ponad 3,5 godziny.
Ale zaznaczyłam to wyraźnie przed umówieniem się i Ania zarezerwowała sobie na mnie dłuższy czas, więc siedziałyśmy sobie spokojnie we dwie i Ania dzielnie dziubała te moje pasemka.

[moniczorek]

Ja chyba bede zmuszona albo odwiedzać Anie co miesiąć ( co będzie sporym nadszarpnięciem budżetu ) albo przefarbować sie na ciemniejszy kolor...bo niestety po miesiacu strasznie mi włosy rudzieją

[caate]

Napisane przez moniczorek

Ja chyba bede zmuszona albo odwiedzać Anie co miesiąć ( co będzie sporym nadszarpnięciem budżetu ) albo przefarbować sie na ciemniejszy kolor...bo niestety po miesiacu strasznie mi włosy rudzieją

Albo kupić sobie szampon Joico do blond włosów

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[moniczorek]

Niestety schodzi farba...i na to szampon nic nie zaradzi może odrobinke...wiem bo to przerabiałam