PM 2017 cz. 20!

[malgosiaw123]

Napisane przez klauduska92

A ja bym się zastanowiła czy robię przyjęcie biznesowe czy wesele... Bo wolałabym zrobić wesele takie jak mi się podoba, a nie podporządkowywać się gościom i ich wymaganiom a interesy i dobre wrażenie można zrobić poza salą weselną Ale to już decyzja młodych i tego jak oni chcą, ja na pewno nie zdecydowałabym się na takie rozwiązanie

O zgadzam sie ze wszystkim jak sie ma zrobić dobre wrażenie to wesele nie jest do tego potrzebne

[201606242139]

Napisane przez jaszczurka94

Pokażesz co to za lampa?



Ja mam skromny!
Taki.
Ginie trochę na moich grubych paluchach, ale sama wybierałam i nadal uważam, że śliczny. W gablotce nam się nie podobał, ale gościu namówił bym przyłożyła i wsunęła chociaż trochę na palec (był sporo mniejszy, więc przed kostkę wszedł). No i wtedy wiedzieliśmy z TŻ, że to ten.



Ooo, czemu? :c

Bardzo ładny, moja kumpela ma prawie identyczny - sama wybierała też chociaż na moim palcu wyglądałby pewnie jak z gumy, bo kiedyś mierzyłam podobne u mojej siostry w sypialni hahah XD

[malgosiaw123]

Napisane przez klauduska92

Sombre jest piękne! będę czekać na zdjęcia z efektami

Wybacz ale jak nie wyjdzie to nie pokaze

[jaszczurka94]

Napisane przez PandaBear

Kurde, coś za bardzo na mój temat zeszło i mam wrażenie, że się☠wszyscy bulwersują :brzyda l:

To nie tak, po prostu jesteś nowa, więc jesteś w centrum uwagi i trochę podyskutujemy wszystkie.

[201606242139]

Napisane przez malgosiaw123

O zgadzam sie ze wszystkim jak sie ma zrobić dobre wrażenie to wesele nie jest do tego potrzebne

Nie jest. Zrobiłam je już jako narzeczona w większości przypadków, ale niektóre kultury kręgu biznesu po prostu tak mają i co zrobić
Akurat specjalnie mi to nie przeszkadza, że moje wesele może wyglądać ekskluzywnie, jeśli mogę sobie na to pozwolić, a co!


jaszczurka94 ok, lubię być w centrum uwagi, ale nie lubię jak ktoś mnie potem weźmie za rozpuszczoną lalę, która siusia pieniędzmi albo ma dylemat typu różowe paznokcie czy białe jako priorytet życia.

[klauduska92]

Napisane przez PandaBear

Tak to wygląda, faktycznie. Natomiast w pewnych kręgach Twoje prywatne sytuacje typu wesele czasem przekładają się na biznesy, nie wiem już jak to tłumaczyć, żeby zbytnio nie wchodzić w takie kwestie prywatności xD

Kurde, coś za bardzo na mój temat zeszło i mam wrażenie, że się☠wszyscy bulwersują :brzyda l:

Po prostu ciężko mi zrozumieć takie podejście. Jakbym chciała prosić na wesele ważne biznesowe osoby to miałabym wesele chyba na 300 osób... A tak to stawiamy na rodzinę i znajomych, bo przede wszystkim my mamy się dobrze czuć, a nie zastanawiać się jak czują się nasi kontrahenci... Ne rozumiem tego podejścia, ale mi tata zawsze wpajał, żeby nie mieszkać biznesów z życiem prywatnym i sam umiał dobrze to rozdzielić, dlatego może wydaje mi się to dziwne Ale staram się nie oceniać, bo każdy ma inne priorytety Dopytuję, bo jestem ciekawska

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Napisane przez malgosiaw123

Wybacz ale jak nie wyjdzie to nie pokaze

Ok

[201606242139]

Napisane przez klauduska92

Po prostu ciężko mi zrozumieć takie podejście. Jakbym chciała prosić na wesele ważne biznesowe osoby to miałabym wesele chyba na 300 osób... A tak to stawiamy na rodzinę i znajomych, bo przede wszystkim my mamy się dobrze czuć, a nie zastanawiać się jak czują się nasi kontrahenci... Ne rozumiem tego podejścia, ale mi tata zawsze wpajał, żeby nie mieszkać biznesów z życiem prywatnym i sam umiał dobrze to rozdzielić, dlatego może wydaje mi się to dziwne Ale staram się nie oceniać, bo każdy ma inne priorytety Dopytuję, bo jestem ciekawska

Są kontakty biznesowe, które prawdopodobnie nawet nie dowiedzą się o naszym ślubie. Ale są takie, które są jak rodzina, od x lat przy ojcu TŻta - takich nie można nie zaprosić nawet już jako wujków. A są też takie - jak przykładowo taki szajch, który zanim rozpocznie z Tobą negocjacje sprawdzi czy nie masz nawet żydowskiego pochodzenia i wie o Tobie więcej niż Ty sama. Weź takiego nie zaproś to Cię chyba zastrzeli przy najbliższej możliwej okazji

[luna_laula]

Napisane przez Ewelinatir

Właśnie to jest dla mnie dziwne. To wasze wesele. U mnie w rodzinie jest nagonka na pare, która zamówiła dj. Ich poprostu nie stac na zespół. Ale może w kontaktach biznesowych jest inaczej. Nie znam się.

Nienawidzę takiej nagonki potem wesele jest spełnieniem marzeń rodziców, a młodzi czują się jak goście...

Napisane przez endziS

Tak, jaki kolor tym razem?

szukam inspiracji... nie wiem

Napisane przez PandaBear

Tak to wygląda, faktycznie. Natomiast w pewnych kręgach Twoje prywatne sytuacje typu wesele czasem przekładają się na biznesy, nie wiem już jak to tłumaczyć, żeby zbytnio nie wchodzić w takie kwestie prywatności xD

Kurde, coś za bardzo na mój temat zeszło i mam wrażenie, że sięâ˜☠wszyscy bulwersują :brzyda l:

Luzik, to u nas częste ale nie uciekaj od nas

[klauduska92]

Jaszczurka, Ty chciałaś tablice na pintereście? Jak chcesz to mogę Ci w PW moją podesłać, ale ostrzegam, dużo tam różu, piórek i świecidełek :P

[Ewelinatir]

Napisane przez PandaBear

Tak to wygląda, faktycznie. Natomiast w pewnych kręgach Twoje prywatne sytuacje typu wesele czasem przekładają się na biznesy, nie wiem już jak to tłumaczyć, żeby zbytnio nie wchodzić w takie kwestie prywatności xD

Kurde, coś za bardzo na mój temat zeszło i mam wrażenie, że się☠wszyscy bulwersują :brzyda l:

Haha bez przesady. Przepraszam ale jak czytałam Twoje pierwsze wpisy to faktycznie miałam wrażenie takie jak napisałam wcześniej. Ale sądzę, że teraz trochę to wyjaśniłaś Nie daj wejść sobie nikomu na głowę, róbcie po swojemu i będzie dobrze

[endziS]

Napisane przez luna_laula

szukam inspiracji... nie wiem

nic nie widać

[201606242139]

Napisane przez luna_laula

Nienawidzę takiej nagonki potem wesele jest spełnieniem marzeń rodziców, a młodzi czują się jak goście...



szukam inspiracji... nie wiem



Luzik, to u nas częste ale nie uciekaj od nas

Nie uciekam do mnie trzeba przywyknąć, bo czasem brzmię jakbym nie miała własnego zdania.
Ale jestem "plocią", lubię o sobie mówić, a jednocześnie zdaję sobie sprawę, że w niektóre kwestie za głęboko wchodzić nie mogę. I potem wychodzi, że nie umiem wytłumaczyć *BLONDIE*

Napisane przez Ewelinatir

Haha bez przesady. Przepraszam ale jak czytałam Twoje pierwsze wpisy to faktycznie miałam wrażenie takie jak napisałam wcześniej. Ale sądzę, że teraz trochę to wyjaśniłaś Nie daj wejść sobie nikomu na głowę, róbcie po swojemu i będzie dobrze

Spoko loko ja akurat nikomu nie dam wejść

[luna_laula]

Napisane przez endziS

nic nie widać

może teraz zadziała link http://4.bp.blogspot.com/-Y_DqNgUyUz...-sieci-cz3.jpg

[jaszczurka94]

Napisane przez PandaBear

jaszczurka94 ok, lubię być w centrum uwagi, ale nie lubię jak ktoś mnie potem weźmie za rozpuszczoną lalę, która siusia pieniędzmi albo ma dylemat typu różowe paznokcie czy białe jako priorytet życia.

Żeby nie było, nie uważam tak.
Większość z nas to po prostu ciekawskie osóbki, stąd te dopytywania.

[endziS]

Napisane przez luna_laula

może teraz zadziała link http://4.bp.blogspot.com/-Y_DqNgUyUz...-sieci-cz3.jpg

Ładne ale nie w moim stylu

[201606242139]

Napisane przez jaszczurka94

Żeby nie było, nie uważam tak.
Większość z nas to po prostu ciekawskie osóbki, stąd te dopytywania.

A pytajcie ile chcecie, sama jestem ciekawska

będziemy sie wszystkie w piekełku smażyć hahha i zrobimy imprezę

PS. Nigdy się nie obruszam, chyba, że ktoś naprawdę udaje wrednego albo nim jest. W przeciwnym razie uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania, ale staram się tłumaczyć o co mi chodzi dokładnie, zanim ktoś coś o mnie pomyśli nie tak
. Miałam tak kilka lat temu na wątku o tabletkach anty. Zastanawiałam się nad terapią Gersona (ale nie na własną rękę, a osobiście w jej klinice) i jednocześnie zażywałam tabletki antykoncepcyjne - oczywiście sok grejpfrutowy to inna bajka - ale reszta, to jak normalne pożywienie. No i tak się czysto zastanawiałam czy kazałaby to odstawić czy można by sobie było wtedy brać.
Myślałam, że mnie tam pożrą żywcem. Że jestem rozpieszczona, że jak tak bardzo chcę to poiwnnam lecieć na tą terapię, żreć tabletki anty z grejpfrutem i w ogóle zachodzić w ciążę co tydzień.

[jaszczurka94]

Napisane przez klauduska92

Jaszczurka, Ty chciałaś tablice na pintereście? Jak chcesz to mogę Ci w PW moją podesłać, ale ostrzegam, dużo tam różu, piórek i świecidełek :P

Tak, poproszę.

Napisane przez PandaBear

Nie uciekam do mnie trzeba przywyknąć, bo czasem brzmię jakbym nie miała własnego zdania.
Ale jestem "plocią", lubię o sobie mówić, a jednocześnie zdaję sobie sprawę, że w niektóre kwestie za głęboko wchodzić nie mogę. I potem wychodzi, że nie umiem wytłumaczyć *BLONDIE* :

Znam to. Tylko, że u mnie to jest tak, że czasem serio nie umiem wytłumaczyć, bo żeby to zrobić muszę zagłębić się tak, że samej mi sie nie chce tyleee opisywać.

[201606242139]

Napisane przez jaszczurka94

Tak, poproszę.


Znam to. Tylko, że u mnie to jest tak, że czasem serio nie umiem wytłumaczyć, bo żeby to zrobić muszę zagłębić się tak, że samej mi sie nie chce tyleee opisywać.

Ja bym mogła i pisać, ale wtedy za bardzo wejdę publicznie w sferę prywatną, a to niezbyt dobrze.

Albo w ogóle wtedy czuję, że gadam tylko o sobie

[201801191006]

Napisane przez PandaBear

Jest bardzo. Nie damy sobie akurat wejść na głowę rodzicom, co najwyżej damy im jakieś "ważne" zadania do wykonania, żeby ich czymś zająć.
Natomiast ja akurat najchętniej bym zupełnie obcych facetów nie zapraszała na własne wesele, skoro sama mam bardzo ograniczoną liczbę gości do najbliższych.
Tylko potem, przy jakichś inwestycjach czy innych sytuacjach jeden by się dowiedział, że drugi był na weselu to pod stołem już inne skrzypce będą grać.

myślę, że trochę za dużo się naoglądałaś amerykańskich filmów o wielkich byznesach

[luna_laula]

Napisane przez endziS

Ładne ale nie w moim stylu

Chociaż raczej myślę o burgundowych Głupoty mi w głowie z samego rana, chyba trzeba mnie pogonić do książek w końcu

[sweet_chocolate]

Napisane przez jaszczurka94

Ooo, czemu? :c

Napisane przez koolorowana

O co chodzi?

Wkurza mnie to, że chce zrobic urodziny na tak dużo osób i posprzaszać takich fałszywców, którzy odzywają się tylko wtedy gdy cos potrzebują. Ogólnie mówię, że potrzebuję w końcu weekendu dla nas a nie że co tydzień ktoś zadzwoni i chodźmy tu chodźmy tam, albo niedziela rano a tu już telefony "co robisz?" ech...

[201606242139]

Napisane przez loloo

myślę, że trochę za dużo się naoglądałaś amerykańskich filmów o wielkich byznesach

Pewnie tak to brzmi
W rzeczywistości tak u nas jest i jest to serio upierdliwe

Napisane przez sweet_chocolate

Wkurza mnie to, że chce zrobic urodziny na tak dużo osób i posprzaszać takich fałszywców, którzy odzywają się tylko wtedy gdy cos potrzebują. Ogólnie mówię, że potrzebuję w końcu weekendu dla nas a nie że co tydzień ktoś zadzwoni i chodźmy tu chodźmy tam, albo niedziela rano a tu już telefony "co robisz?" ech...

Współczuję.
Chociaż u mnie jest tak, że mało kiedy wychodzimy wspólnie ze znajomymi.
Niby mamy trochę wspólnych, ale jakoś nie bardzo się zgrywamy, nie mamy czasu, ochoty...
Czasem mnie wręcz wkurza spędzanie każdego weekendu wspólnie xD A z drugiej chciałabym raz na jakiś czas pójść gdzieś wspólnie ze znajomymi.

Tylko nie wiem, czy to my z TŻ jesteśmy dziwni, czy inni, czy wszyscy. Ale zawsze po alko jakieś☠kłótnie są

[malgosiaw123]

Napisane przez loloo

myślę, że trochę za dużo się naoglądałaś amerykańskich filmów o wielkich byznesach

No nic nie chciałam juz pisac ale czytasz mi w myslach

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez sweet_chocolate

Wkurza mnie to, że chce zrobic urodziny na tak dużo osób i posprzaszać takich fałszywców, którzy odzywają się tylko wtedy gdy cos potrzebują. Ogólnie mówię, że potrzebuję w końcu weekendu dla nas a nie że co tydzień ktoś zadzwoni i chodźmy tu chodźmy tam, albo niedziela rano a tu już telefony "co robisz?" ech...

Hm ciezka sprawa bo to w końcu urodziny to moze chce ze znajomymi,ale jak mówisz ze często bardzo się widzicie ze znajomymi to troche lipa :/

[klauduska92]

Napisane przez malgosiaw123

No nic nie chciałam juz pisac ale czytasz mi w myslach [COLOR="Silver"]

Mi też

[201801191006]

Napisane przez PandaBear

Pewnie tak to brzmi
W rzeczywistości tak u nas jest i jest to serio upierdliwe

u was czyli gdzie?

przypuszczam że mogę być jedną z niewielu osób na wizażu, która cię jako tako zrozumie, bo też lubię haj lajf, imprezy w szeratonie i szajn brajt lajk e dajmond xDDD
ale nie tworzę do tego filozofii biznesowej (bo ona w takim wydaniu jakie przedstawiasz nie istnieje) ani nie uskuteczniam "zastaw się, a postaw się"

więc jeśli chcesz wesele w bristolu, to je zrób, ale nie mów że się nie da inaczej/taniej/że kogoś musisz zaprosić, bo biznes. bo da się inaczej, taniej i w ogóle wszystko się da jeśli chcesz. to jest twój wybór.

[malgosiaw123]

Panda a co to szejch?

[201606242139]

Możecie myśleć jak chcecie, mnie to tam nie przeszkadza

Przedstawiłam Wam jak się plasuje sytuacja z naszym weselem i gośćmi, ale nie jestem w stanie się zagłębiać, że takie "filmy" mają odzwierciedlenie w normalnym życiu, bo już bym musiała za wiele powiedzieć o TŻ.

Napisane przez malgosiaw123

Panda a co to szejch?

Miał być szajch* szejk po prostu.

[klauduska92]

Napisane przez loloo

u was czyli gdzie?

przypuszczam że mogę być jedną z niewielu osób na wizażu, która cię jako tako zrozumie, bo też lubię haj lajf, imprezy w szeratonie i szajn brajt lajk e dajmond xDDD
ale nie tworzę do tego filozofii biznesowej (bo ona w takim wydaniu jakie przedstawiasz nie istnieje) ani nie uskuteczniam "zastaw się, a postaw się"

więc jeśli chcesz wesele w bristolu, to je zrób, ale nie mów że się nie da inaczej/taniej/że kogoś musisz zaprosić, bo biznes. bo da się inaczej, taniej i w ogóle wszystko się da jeśli chcesz. to jest twój wybór.

Mądre słowa, podpisuję się rękami i nogami. Wszystko się da jeśli się chce

[czerwiec2017]

wybaczcie, że się wtrącę w tak poważne tematy jak te o szejkach
ale no zakochałam się w tej sukni!!! Sophia Tolli - zrobię wszystko (w granicach rozsądku) żeby ją przymierzyć
mój styl zdecydowanie

[sweet_chocolate]

Napisane przez PandaBear

Pewnie tak to brzmi
W rzeczywistości tak u nas jest i jest to serio upierdliwe



Współczuję.
Chociaż u mnie jest tak, że mało kiedy wychodzimy wspólnie ze znajomymi.
Niby mamy trochę wspólnych, ale jakoś nie bardzo się zgrywamy, nie mamy czasu, ochoty...
Czasem mnie wręcz wkurza spędzanie każdego weekendu wspólnie xD A z drugiej chciałabym raz na jakiś czas pójść gdzieś wspólnie ze znajomymi.

Tylko nie wiem, czy to my z TŻ jesteśmy dziwni, czy inni, czy wszyscy. Ale zawsze po alko jakieś☠kłótnie są

Ja tu akurat irytuję się na jego znajomych, wspólnych też mamy ale ich akurat lubię, tamci mi zaszli za skórę pewnymi zachowaniami, ktorych nie akceptuję. Poza tym tż ma za dobre serce i ludziom pomaga a potem dostaje za to po du..

Napisane przez malgosiaw123

Hm ciezka sprawa bo to w końcu urodziny to moze chce ze znajomymi,ale jak mówisz ze często bardzo się widzicie ze znajomymi to troche lipa :/

Nie mam nic do tego aby miał kumpli, ale chce mieć też trochę prywatności. On uważa że to nie jest często, może jestem nadwrazliwa przez to, że sama nigdy nie miałam dużo ludzi wokół siebie.