Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

[asiaczek]

Napisane przez panna_felicjanna

A no tak, u Ciebie przecież też. I u fiole.

A Ty jak myślisz, ciężko Ci było?

Po drugim porodzie było bardzo ciężko, najstarszy synek był bardzo wymagającym i przywiązanym do mnie dzieckiem. Teraz jest też jest niełatwo, bo wszyscy są jeszcze mali i jest mnóstwo ogarniania, ale starszak jest bardzo mądry a córka to całkiem inna dwulatka niż Mati . Z perspektywy czasu myślę, że może nie 2 lata, ale 2,5-3 jest optymalne mimo tych wszystkich trudności.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Roselyn]

Napisane przez damgala

Również testowałam w Mikołajki ☺ okres mi się spóźniał 1 dzień a ja czułam, że jestem w ciąży. O 06:00 poleciałam do łazienki i pozytywny test włożyłam mężowi do buta w opakowaniu żeby nie było. Jak wstał to ze 20 minut rozkmnial instrukcję 🤣🤣 aż przyszedł do mnie się upewnić ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahah ah Ci faceci ! Ja mojemu zapakowalam ladnie i dalam po pracy a on myslal ze to negatyw bo druga linia blada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez asiaczek

Po drugim porodzie było bardzo ciężko, najstarszy synek był bardzo wymagającym i przywiązanym do mnie dzieckiem. Teraz jest też jest niełatwo, bo wszyscy są jeszcze mali i jest mnóstwo ogarniania, ale starszak jest bardzo mądry a córka to całkiem inna dwulatka niż Mati . Z perspektywy czasu myślę, że może nie 2 lata, ale 2,5-3 jest optymalne mimo tych wszystkich trudności.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Ja z perspektywy 3 lat różnicy stwierdzam, że 4 może byłoby łatwiej ;-)))) a za kilka lat stwierdzę, że lepiej byłoby jednak tylko 2

Ja miałam rocznice wiadomości o ciąży 04,12, testy pokazywały, że nie, byłam tylko 2 dni po okresie, z krwi wyszło, ze jednak udało za jednym razem Miałam tego wieczoru wigilie firmową i już piłam tylko kompot

[baby blues]

Napisane przez akada

Ja z perspektywy 3 lat różnicy stwierdzam, że 4 może byłoby łatwiej ;-)))) a za kilka lat stwierdzę, że lepiej byłoby jednak tylko 2

Ja miałam rocznice wiadomości o ciąży 04,12, testy pokazywały, że nie, byłam tylko 2 dni po okresie, z krwi wyszło, ze jednak udało za jednym razem Miałam tego wieczoru wigilie firmową i już piłam tylko kompot

Ja na wigilii firmowej też już wiedziałam, ale kierowałam i nikt nie miał żadnych podejrzenień

No u nas 2 lata i 8 ms różnicy, z perspektywy rodzica bardzo fajnie, już pisałam chyba, że już się można dogadać ze starszakiem i na ogol w tym wieku dzieci już nie latają z pampersem, więc jedno do przewijania tylko no i jedzą same, nieraz uda się, że ogólnie zajmą się też same sobą tylko to jest właśnie z mojej perspektywy a jestem ciekawa, jak bedzie ze wspólną zabawą etc. bo tu jednak widzę (na razie teoretycznie) przewagę na korzyść małej różnicy wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Ja nie poszlam na wigilie firmowa 🤣 slabo sie czulam i serio wiedzialam ,ze jak nie bede pic to zaczna sie komentarze i domysly

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

A ja robiłam test 30.11, w sobotę, a test kupiłam w piątek. Podejrzewałam, że jestem w ciąży już w połowie listopada chyba.. A jeszcze 10.11 byłam oddawać krew i już w sumie wtedy brałam taka możliwość pod uwagę.. Ale nie na podstawie okresu bo mam nieregularnie, tylko mi temp po owulacji nie spadała długo..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

dzień dobry
ja testowałam 28.11. test zrobiłam tylko dlatego że temperatura nie spadła, a jak wiadomo test to najlepszy wywoływacz @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Sunshine i Roselyn trzymam kciuki za Wasze zdrówko

Siemka. Ja po ciężkiej nocy... spalam od 22.30 do 23.30 i od 4.30 do 6.00... Tak to mała ciągle się wiercila, jeczala lub jadla. Jestem wykończona. Teraz ona spi, a ja musiałam starsza ogarnąć na zdalne lekcje. Dzis będzie dlugi i ciężki dzień.

U mnie rocznica testu była 20.11, a 5.12 bylam juz po pierwszej wizycie u gin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sicianek1]

U nas wszystko się udało, Michałek nie chciał spać w kościele ale na rękach był grzeczny. Teraz odsypia wczorajszy dzień bo nie mógł zasnąć w nocy. Czy możecie przypomnieć co polecałyście na dziąsła bo u nas chyba coś się zaczyna.

[panna_felicjanna]

Sicianek, fajnie że się wszystko udało.


Ja dziś w nocy wstawałam tylko 3 razy. Oby to już był początek dobrej zmiany.
Naczytałam się wiele o regresie snu w okolicy właśnie 4 miesiąca i bałam się, że te bezsenne noce już zostaną z nami na długo.

[akada]

Napisane przez baby blues

Ja na wigilii firmowej też już wiedziałam, ale kierowałam i nikt nie miał żadnych podejrzenień

No u nas 2 lata i 8 ms różnicy, z perspektywy rodzica bardzo fajnie, już pisałam chyba, że już się można dogadać ze starszakiem i na ogol w tym wieku dzieci już nie latają z pampersem, więc jedno do przewijania tylko no i jedzą same, nieraz uda się, że ogólnie zajmą się też same sobą tylko to jest właśnie z mojej perspektywy a jestem ciekawa, jak bedzie ze wspólną zabawą etc. bo tu jednak widzę (na razie teoretycznie) przewagę na korzyść małej różnicy wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak z ciekawości ile miał starszak jak odpieluchowałaś ? Ja bym teraz chciała troszkę wcześniej, wtedy byliśmy zajęci najpierw przeprowadzką potem ślubem
Między mężem a jego bratem jest 1,5 roku, mąż ma taką traumę po mieszkaniu z nim jednym pokoju, że koniecznie chciał żeby dzieci miały swoje pokoje, teraz jest między nimi jakaś głupia rywalizacja, także niby mała różnica a kontakt słaby :-(

Napisane przez dreaming_9004

Sunshine i Roselyn trzymam kciuki za Wasze zdrówko

Siemka. Ja po ciężkiej nocy... spalam od 22.30 do 23.30 i od 4.30 do 6.00... Tak to mała ciągle się wiercila, jeczala lub jadla. Jestem wykończona. Teraz ona spi, a ja musiałam starsza ogarnąć na zdalne lekcje. Dzis będzie dlugi i ciężki dzień.

U mnie rocznica testu była 20.11, a 5.12 bylam juz po pierwszej wizycie u gin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedna Ty, za chwile chyba konsultacja z bioderkami ...

U mnie dupna atmosfera przez święta, teściowa nagle nie jedzie do swojej mamy i brata do innego miasta, nie wiem kiedy zamierzała nam powiedzieć i teraz mamy się do niej dostosować. Mamy oboje rozwiedzionych rodziców i nie da się być wszędzie a jeszcze z maluszkiem wole każdego dnia tylko jedno wyjście robić, ona chce żebyśmy wpadli na godzinkę w wigilie przez co opóźnimy kolacje u mojej mamy a i tak idziemy do niej na obiad i kawę w drugi dzień świąt .... a dla męża ważniejsza mamusia niż ja i córki Sroki musiałam się wyżalić ;-( Nie wiem co robić :-(

[baby blues]

Napisane przez akada

Tak z ciekawości ile miał starszak jak odpieluchowałaś ? Ja bym teraz chciała troszkę wcześniej, wtedy byliśmy zajęci najpierw przeprowadzką potem ślubem
Między mężem a jego bratem jest 1,5 roku, mąż ma taką traumę po mieszkaniu z nim jednym pokoju, że koniecznie chciał żeby dzieci miały swoje pokoje, teraz jest między nimi jakaś głupia rywalizacja, także niby mała różnica a kontakt słaby :-(



Biedna Ty, za chwile chyba konsultacja z bioderkami ...

U mnie dupna atmosfera przez święta, teściowa nagle nie jedzie do swojej mamy i brata do innego miasta, nie wiem kiedy zamierzała nam powiedzieć i teraz mamy się do niej dostosować. Mamy oboje rozwiedzionych rodziców i nie da się być wszędzie a jeszcze z maluszkiem wole każdego dnia tylko jedno wyjście robić, ona chce żebyśmy wpadli na godzinkę w wigilie przez co opóźnimy kolacje u mojej mamy a i tak idziemy do niej na obiad i kawę w drugi dzień świąt .... a dla męża ważniejsza mamusia niż ja i córki Sroki musiałam się wyżalić ;-( Nie wiem co robić :-(

Mój starszak gdzieś tak w czerwcu/lipcu przestał nosić pieluszkę w dzień, lato sprzyjało ku temu ale na noc ciągle zakładamy, bo budzi się z bombą cały czas skończył 3 latka parę dni temu. Nigdy go nie 'wysadzałam', czekałam, aż zacznie sygnalizować swoje potrzeby, pogadaliśmy parę razy na poważnie na ten temat i z tym odpieluchowaniem w dzień szybko poszło, no a w nocy cóż, musi 'kliknąć' mu w główce, czekam cierpliwie

Ach te święta... Maluszki będą miały duuużo wrażeń...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Akada w środę z rana mamy wizytę w tym nowym miejscu. Zobaczymy. W dodatku chyba też zęby u nas się zaczynają, bo jest hardcore trochę spokoju dzis mialam tylko jak dalam apap i dentoseptem przysnęłam. Mombella dzis tez najlepszy przyjaciel, non stop w buzi. Jak wypadnie z rąk to jest drama.
Współczuję sytuacji z teściową. Może jakos uda się przekonać męża, że wizyta w drugi dzień świąt wystarczy? My też zaliczamy dwie wigilie, ale u nas od X lat nie koliduje to - najpierw z moimi rodzicami około 17.00, potem na 19.30 jedziemy do teściów.

Sicinek super jak chrzest odbyl się bez problemów i Michałek dobrze przetrwał Mszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

U nas z jednej strony dobrze, że moja mama i teściowie mieszkają 400 km od siebie. Wtedy odpada takie jeżdżenie od jednych do drugich.

[akada]

Napisane przez baby blues

Mój starszak gdzieś tak w czerwcu/lipcu przestał nosić pieluszkę w dzień, lato sprzyjało ku temu ale na noc ciągle zakładamy, bo budzi się z bombą cały czas skończył 3 latka parę dni temu. Nigdy go nie 'wysadzałam', czekałam, aż zacznie sygnalizować swoje potrzeby, pogadaliśmy parę razy na poważnie na ten temat i z tym odpieluchowaniem w dzień szybko poszło, no a w nocy cóż, musi 'kliknąć' mu w główce, czekam cierpliwie

Ach te święta... Maluszki będą miały duuużo wrażeń...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To podobnie jak u nas 2,5 odpieluchowana, teraz ma 3l5M i dwa tygodnie temu powiedziała, że już jest duża i nie chce pieluchy na noc, daje radę, łóżko suche Wcześniej niby miała pieluchę suchą, ale jak nie zakładaliśmy to łóżko mokre , ewentualnie nas budziła to się zbiegło z urodzeniem drugiej córki więc nie miałam siły ...

Napisane przez dreaming_9004

Akada w środę z rana mamy wizytę w tym nowym miejscu. Zobaczymy. W dodatku chyba też zęby u nas się zaczynają, bo jest hardcore trochę spokoju dzis mialam tylko jak dalam apap i dentoseptem przysnęłam. Mombella dzis tez najlepszy przyjaciel, non stop w buzi. Jak wypadnie z rąk to jest drama.
Współczuję sytuacji z teściową. Może jakos uda się przekonać męża, że wizyta w drugi dzień świąt wystarczy? My też zaliczamy dwie wigilie, ale u nas od X lat nie koliduje to - najpierw z moimi rodzicami około 17.00, potem na 19.30 jedziemy do teściów.

Sicinek super jak chrzest odbyl się bez problemów i Michałek dobrze przetrwał Mszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to czekamy na środę
Ja nie mam siły na dwie wigilie i psychicznie i mój brzuch też protestuje już po jednej wigilii.

[Roselyn]

Hehe no moje tesciowe dzieli pol Europy ,ale zdecydowanie wole Polska wigilia niz Francuska.

Mialam dzis konsultacje z gastrologiem i w srode mam gastroskopie. Mam nadzieje ze w miare szybko i bezbolesnie to pojdzie.
Zrobilam dzis test ciazowy, bo czesto mi te mdlosci przechodza po jedzeniu, ale bylam pewna ,ze bedzie negatywny.

Mala sie po raz pierwszy obrocila z plecow na brzuch lezac na kanapie i wpadla na drewniany stol co ja zabezpieczal ... no dobrzr ze ten stol tam byl ,ale miekkie ladowanie to nie bylo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Womn

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[panna_felicjanna]

Napisane przez Roselyn

Hehe no moje tesciowe dzieli pol Europy ,ale zdecydowanie wole Polska wigilia niz Francuska.

Mialam dzis konsultacje z gastrologiem i w srode mam gastroskopie. Mam nadzieje ze w miare szybko i bezbolesnie to pojdzie.
Zrobilam dzis test ciazowy, bo czesto mi te mdlosci przechodza po jedzeniu, ale bylam pewna ,ze bedzie negatywny.

Mala sie po raz pierwszy obrocila z plecow na brzuch lezac na kanapie i wpadla na drewniany stol co ja zabezpieczal ... no dobrzr ze ten stol tam byl ,ale miekkie ladowanie to nie bylo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby to nic poważnego!

Kurczę mnie od 3 dni też tak mdli z rana, a dziś jeszcze dodatkowo boli mnie głowa i brzuch na dole. Już myślałam, że może to okres, ale nie.
Na szczęście nie wymiotuję, ale dziś już mało brakowało.
Nie wiem czy robić test, raczej ciąża jest niemożliwa, bo regularnie biorę tabletki.

Dodatkowo dziś nie ma męża, a mały jest strasznie płaczliwy i marudny. Ciągle pcha rączki do buzi, nie wiem czy to już zęby idą czy co.
Wykończę się chyba dzisiaj.


Nic się córci nie stało jak wpadła na ten stół?
Mój ostatnio niespodziewanie się przekręcił z boku na brzuch i był strasznie zaskoczony. Za chwilę się rozpłakał, bo nie umiał się z powrotem odwrócić.

[baby blues]

Napisane przez panna_felicjanna

Oby to nic poważnego!

Kurczę mnie od 3 dni też tak mdli z rana, a dziś jeszcze dodatkowo boli mnie głowa i brzuch na dole. Już myślałam, że może to okres, ale nie.
Na szczęście nie wymiotuję, ale dziś już mało brakowało.
Nie wiem czy robić test, raczej ciąża jest niemożliwa, bo regularnie biorę tabletki.

Dodatkowo dziś nie ma męża, a mały jest strasznie płaczliwy i marudny. Ciągle pcha rączki do buzi, nie wiem czy to już zęby idą czy co.
Wykończę się chyba dzisiaj.


Nic się córci nie stało jak wpadła na ten stół?
Mój ostatnio niespodziewanie się przekręcił z boku na brzuch i był strasznie zaskoczony. Za chwilę się rozpłakał, bo nie umiał się z powrotem odwrócić.

Ja ostatnio coraz częściej słyszę o ciążach kobiet z wkładką domaciczną i zastanawiam się jak to możliwe? Źle założone te wkładki czy co?

Moja dopiero padła na pierwszą drzemkę... No ale to moja 'wina', bo rano jak przysypiała, to wzięłam ją na spacer do wózka, skończyło się oczywiście tak, że po 20 minutach jeżdżenia po kostce parkingowej (dobre wertepy najlepsze na usypianie, nieraz się mi udaje ją tak uśpić ), musiałyśmy wrócić, no i rzecz jasna niosłam ją na rękach chyba się na mnie zezłościła, bo liczyła na drzemkę przy cycu a ja ją tak bezlitośnie wytargałam na dwór

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez baby blues

Ja ostatnio coraz częściej słyszę o ciążach kobiet z wkładką domaciczną i zastanawiam się jak to możliwe? Źle założone te wkładki czy co?

Moja dopiero padła na pierwszą drzemkę... No ale to moja 'wina', bo rano jak przysypiała, to wzięłam ją na spacer do wózka, skończyło się oczywiście tak, że po 20 minutach jeżdżenia po kostce parkingowej (dobre wertepy najlepsze na usypianie, nieraz się mi udaje ją tak uśpić ), musiałyśmy wrócić, no i rzecz jasna niosłam ją na rękach chyba się na mnie zezłościła, bo liczyła na drzemkę przy cycu a ja ją tak bezlitośnie wytargałam na dwór

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety moja przyjaciolka miala ciaze pozamaciczna z wkladka. Podobno taka czesto sie zdarza... ale jak to mozliwe to nie wiem

Mojej Malej przy obrocie sie nic na szczescie nie stalo bo uderzyla tylko udem i raczka ten stol

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez Roselyn

Niestety moja przyjaciolka miala ciaze pozamaciczna z wkladka. Podobno taka czesto sie zdarza... ale jak to mozliwe to nie wiem

Mojej Malej przy obrocie sie nic na szczescie nie stalo bo uderzyla tylko udem i raczka ten stol

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Całe szczęście, że nie zrobiła sobie krzywdy
U nas też dziś pierwszy świadomy przewrót na brzuszek Kornelek leżał na macie puzlowej i chyba tak bardzo chciał złapać kulę-gąsiennicę. Odeszłam na 2 minuty, a już marudził leżąc na plecach, nagle cisza, przychodzę a on na brzuszku i ściska zabawkę. Swoją drogą ta grzechotka bardzo go interesuje.
Kurczę, muszę bardziej zgłębić temat wkładek. Myślałam żeby sobie założyć, bo tabsów anty nie chcę (kiedyś brałam i libido dosłownie minus 100), gumki powodują u mnie podrażnienia... a Wy tu z takim tematem, że może skończyć się ciążą pozamaciczną, eh.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez baby blues

Ja ostatnio coraz częściej słyszę o ciążach kobiet z wkładką domaciczną i zastanawiam się jak to możliwe? Źle założone te wkładki czy co?

Moja dopiero padła na pierwszą drzemkę... No ale to moja 'wina', bo rano jak przysypiała, to wzięłam ją na spacer do wózka, skończyło się oczywiście tak, że po 20 minutach jeżdżenia po kostce parkingowej (dobre wertepy najlepsze na usypianie, nieraz się mi udaje ją tak uśpić ), musiałyśmy wrócić, no i rzecz jasna niosłam ją na rękach chyba się na mnie zezłościła, bo liczyła na drzemkę przy cycu a ja ją tak bezlitośnie wytargałam na dwór

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie straszne jak antykoncepcja zawodzi a kobieta bardzo nie chce teraz albo wogole dzieci :-(

Faktycznie mogla się zemścić ;-) ja za szybko wróciłam ze spaceru, dospała na cycku ....

[panna_felicjanna]

Wkładka teoretycznie powinna dać dużą pewność, że tej ciąży nie będzie. A tu takie niespodzianki.

W ogóle żadna antykoncepcja widać nie daje 100% pewności.
U mnie wkładka póki co odpada, bo chcemy mieć w jakimś niedługim czasie drugie dziecko, a poza tym po cc jej nie zakładają, bo podobno może wrosnąć w bliznę.

[baby blues]

Napisane przez panna_felicjanna

Wkładka teoretycznie powinna dać dużą pewność, że tej ciąży nie będzie. A tu takie niespodzianki.

W ogóle żadna antykoncepcja widać nie daje 100% pewności.
U mnie wkładka póki co odpada, bo chcemy mieć w jakimś niedługim czasie drugie dziecko, a poza tym po cc jej nie zakładają, bo podobno może wrosnąć w bliznę.

Pierwsze słyszę, że po cc nie zakładają...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez baby blues

Pierwsze słyszę, że po cc nie zakładają...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tzn źle napisałam. Mój lekarz mi ją odradzał, bo powiedział, że trzeba by dłużej odczekać, żeby rana się zagoiła. A byłam na wizycie 5 tygodni po porodzie. Dlatego też polecił mi tabletki jednoskładnikowe i póki co nie narzekam.
Poza mniejszym nawilżeniem nie mam póki co żadnych skutków ubocznych.

[baby blues]

Napisane przez panna_felicjanna

Tzn źle napisałam. Mój lekarz mi ją odradzał, bo powiedział, że trzeba by dłużej odczekać, żeby rana się zagoiła. A byłam na wizycie 5 tygodni po porodzie. Dlatego też polecił mi tabletki jednoskładnikowe i póki co nie narzekam.
Poza mniejszym nawilżeniem nie mam póki co żadnych skutków ubocznych.

Też wzięłam receptę, ale jakoś nie jestem przekonana do hormonów, powiedziałam, że się zastanowię, no ale w rezultacie jej nie wykupiłam... Także u nas gumki póki co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

My poki co praktykujemy stosunek przerywany ... wiem ze to bardzo srednia metoda ,ale z drugiej strony zajscie w ta pierwsza ciaza bylo ciezkie i poprostu nie wierze by sie nagle udalo tak "przypadkiem" . A nawet jesli no to bedzie znak ze tak mialo byc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez Roselyn

My poki co praktykujemy stosunek przerywany ... wiem ze to bardzo srednia metoda ,ale z drugiej strony zajscie w ta pierwsza ciaza bylo ciezkie i poprostu nie wierze by sie nagle udalo tak "przypadkiem" . A nawet jesli no to bedzie znak ze tak mialo byc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My póki co też, bo nie umiem wrócić do npr po ciąży. Ale powiem Ci, że my tak długo funkcjonowaliśmy i jest to dość skuteczne, bo w ciążę zaszłam od razu prawie jak się zdecydowaliśmy, więc.. działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez *Catherrine*

My póki co też, bo nie umiem wrócić do npr po ciąży. Ale powiem Ci, że my tak długo funkcjonowaliśmy i jest to dość skuteczne, bo w ciążę zaszłam od razu prawie jak się zdecydowaliśmy, więc.. działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Heheh no my przez 2 lata zanim zaczelismy sie starac to byl tylko przerwyany. Wiec jednak dzialac musi
A tabletki ja bralam BEZ SENSU przez 7 lat odkad skonczylam 18 lat, bo mialam zdiagnozowane policystyczne jajniki. A potem sie okazalo ,ze jak ustawilam hormony tarczycy to i cykle staly sie regularne bez zadnych tabletek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

No wiecie, u mnie kp działało dwa lata... nie zabezpieczaliśmy się dodatkowo i wiedziałam, że wraca mi płodność, bo wrócił mi śluz taki jak miałam podczas płodnych dni przed ciążą. No ale miesiączki nie zdążyłam już dostać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz