Lakiery hybrydowe cz. 2

[Gejszalicious]

Napisane przez madzinka

dziewczyny, a powiedzcie, co do skórek lepsze: cążki czy radełko? ja na razie tylko cążkami operuję, ale zastanawiam się nad radełkiem...

Mnie w szkole uczyli, że radełkiem można sobie uszkodzić macierz jeśli nieodpowiednio się go używa

[diabliczka66]

Ja sie przyznaje ze ja wcześniej nie używałam cążek ani radełka. Po kąpieli odsunac trochę skórki i tyle, jakoś nigdy nie rosły . Dopiero zaczyznając z hybryda zaczęłam co kolwiek robić w tym kierunku i wyszlo na to ze totalnie nie potrzebnie.

[maarlin]

Ale niewprawna ręka może sobie i cążkami zrobić krzywdę.

[diabliczka66]

To wiem ;p i może nie tyle krzywde sobie zrobilam tylko wizualnie kupa wyszla bo skorki raptem zaczely odstawaci, zadzierac sie ( to juz kilka lat temu udalo mi sie zwalczyc ) i zazely jakby odrastac w zastraszajacym tempie ;p Kiedys nawet mama mi pokazywala jak robic z uzyciem cazek (a ona na 200% potrafi ) i tez bylo tak samo ;p No mozliwe ze tam nie mam co wycinac ;p

[niezapominajka17]

dziewczyny, a oprócz odżywek i olejków do paznokci, to co polecacie na naprawde pękane, suche dłonie? mam znajomą, której musze pomóc zregenerować ręce do wiosny, a jest naprawdę tragedia z nią. trochę patrzyłam na ofertę CZ - parafina i te sprawy, ale się zastanawiam, co jest najskuteczniejsze.

[RosesAreRed]

Parafina sqma w sobie nic nie zdziala. Ona tylko tworzy film, zatrzymuje wilgoc. Jesli sie na jia zdecydujesz to najpierw koniecznie natrzyj lapki czyms maksymalnie odzywczym, a na to parafina, zeby sie wchlanialo.
Nie wiem jak wygladaja jej dlonie ale ja bym najpierw sprobowala cieply olej kokosowy, rybki witaminowe, rekawiczki foliowe i do ciepelka

[Magdutka]

Ja polecam krem Nivea, o taki:


Albo z Neutrogeny Mailna Nordycka, krem albo balsam (ma gęstszą konstystencję).

Oboje z TŻ mamy alergiczną skórę i po jednym dniu bez rękawiczek pękają nam dłonie na kostkach i palcach. Te kremy są wtedy idealne.

Dodatkowo ja odkąd oliwkuje paznokcie to i całe ręce w sumie i skóra już tak nie pęka. Mieszankę możesz zrobić sama (poczytaj na wątku o olejowaniu co dzieczyny proponują), ale może lepiej bez olejku rycynowego, bo podbno potrafi wysuszać.


A co do skórek jeszcze. Co zrobić jak ktoś nie chce mieć ich odsuwanych (nawet nie mowie o wycinaniu). Moja koleżanka nie chciała z nimi nic robić i zrobiłam tak, że nie pomalowałam skórek, ale wiadomo, że to nie zawsze jest równo. Jakoś ją przekonywać do tego czy nie? Może jak to SH kupie to wtedy jej zrobić?

[Gejszalicious]

Napisane przez maarlin

Ale niewprawna ręka może sobie i cążkami zrobić krzywdę.

To prawda zanim nauczyłam się robić to prawidłowo, to miałam skórki postrzepione a nie wycięte

Napisane przez niezapominajka17

dziewczyny, a oprócz odżywek i olejków do paznokci, to co polecacie na naprawde pękane, suche dłonie? mam znajomą, której musze pomóc zregenerować ręce do wiosny, a jest naprawdę tragedia z nią. trochę patrzyłam na ofertę CZ - parafina i te sprawy, ale się zastanawiam, co jest najskuteczniejsze.

Przede wszystkim twoja znajoma musi regularnie zacząć dbać o dłonie nawet najlepsze preparaty nie dadzą dobrego efektu jeśli nie stosuje się codziennie kremów
Ze swojej strony polecam kosmetyki profesjonalne z bielendy, choć do najtańszych nie należą ale są bardzo skuteczne
Trochę tańsze są z ziaji, ale ich jeszcze nie testowałam, więc nie wiem jak działają jeśli któraś z was miała je to powiedzcie czy warto je kupić

[Myosottis]

A jak z kwestią dbania o higienę cążek i radełek - używacie je tylko dla siebie, czy dla osób którym robicie paznokcie też? Co potem? Jakie preparaty? Bo raczej w domowych warunkach mało kto posiada autoklaw, czy sterylizator...

[diabliczka66]

yeeeyyyy ;p
A ja sie dzisiaj dowiedzialam ze moja ulubiona pani bedzie miec w marcu hybrydy Canni , do tego mase innych cudow ;p W tej chwili ma sporo tansze Sally Hansen lakiery i narazie pojedyncze rzeczy z MakeUp Revolution Do tego jakies hybrydy jakiejs polskiej firmy. No zobaczymy ;p
Niby jakies hybrydy sa z Delii , niewiem co to ma byc ale zaraz pogooglam ;p

[Selvan]

Napisane przez Myosottis

A jak z kwestią dbania o higienę cążek i radełek - używacie je tylko dla siebie, czy dla osób którym robicie paznokcie też? Co potem? Jakie preparaty? Bo raczej w domowych warunkach mało kto posiada autoklaw, czy sterylizator...

Jak pracowałam w przychodni stomatologicznej to kosmetyczki przynosiły narzędzia do sterylizacji w autoklawie. Braliśmy za to po parę zł. od pakietu. Były też salony, które miały podpisaną umowę i codziennie sterylizowaliśmy im to co przynieśli. Myślę, że to dobre rozwiązanie. Na dodatek profesjonalnie to wygląda jak wyciągasz przy klientce wysterylizowane narzędzia z zabezpieczonej torebki.

[Gejszalicious]

Napisane przez Myosottis

A jak z kwestią dbania o higienę cążek i radełek - używacie je tylko dla siebie, czy dla osób którym robicie paznokcie też? Co potem? Jakie preparaty? Bo raczej w domowych warunkach mało kto posiada autoklaw, czy sterylizator...

ja używam środka incidin lub incidur póki co mam tylko jedne cążki, więc noszenie ich do sterylizacji raczej jest mało opłacalne, a dezynfekuję je następująco: zaraz po użyciu psikam je którymś z powyższych preparatów, gdy wyschną myje je w wodzie z płynem do mycia naczyń, potem powtarzam krok 1, gdy wyschną wkładam do czystego woreczka strunowego tak samo robię z pilnikami, póki co zbieram na sterylizator kulkowy i wanienkę do dezynfekcji

[Copykat]

Napisane przez Myosottis

A jak z kwestią dbania o higienę cążek i radełek - używacie je tylko dla siebie, czy dla osób którym robicie paznokcie też? Co potem? Jakie preparaty? Bo raczej w domowych warunkach mało kto posiada autoklaw, czy sterylizator...

W salonach też żadko mają autoklawy
Ja dezynfekuję cażki i kopytka w wanience preparatem Aldewir - opłukuję z widocznych resztek, na godzinę do wanienki, potem myję i suszę

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Gejszalicious

ja używam środka incidin lub incidur póki co mam tylko jedne cążki, więc noszenie ich do sterylizacji raczej jest mało opłacalne, a dezynfekuję je następująco: zaraz po użyciu psikam je którymś z powyższych preparatów, gdy wyschną myje je w wodzie z płynem do mycia naczyń, potem powtarzam krok 1, gdy wyschną wkładam do czystego woreczka strunowego tak samo robię z pilnikami, póki co zbieram na sterylizator kulkowy i wanienkę do dezynfekcji

Sterylizator kulkowy to żadna metoda, już podobno myjka ultradźwiękowa jest lepsza

[eM_Ka_]

też używam Aldewiru powiedz mi - wykonujesz nowy roztwór na każdą kąpiel czy do jednego wrzucasz narzędzia kilka razy? Może głupie pytanie, ale co forum to inna opinia ;/ ja za każdym razem robie nowy i zastanawiam się czy to konieczne. Moja wanienka do kąpieli nie jest szczelnie zamykana ;/ tylko ma taką klapke z góry

[diabliczka66]

Wy to w myjce ultradźwiękowej ten roztwór robicie czy jak? Mam takie ustrojstwo w domu i jakoś zawsze stało nieprzydatne. Może wkoncu się przyda.

[Copykat]

Napisane przez eM_Ka_

też używam Aldewiru powiedz mi - wykonujesz nowy roztwór na każdą kąpiel czy do jednego wrzucasz narzędzia kilka razy? Może głupie pytanie, ale co forum to inna opinia ;/ ja za każdym razem robie nowy i zastanawiam się czy to konieczne. Moja wanienka do kąpieli nie jest szczelnie zamykana ;/ tylko ma taką klapke z góry

Doczytałam się gdzieś, że roztwór nalezy wymieniać codziennie, więc staram się dezynfekowac wszystkie narzędzia na raz (mam 2 komplety). Jak mam parę dni przerwy między klientkami to robię nowy roztwór.

[eM_Ka_]

ok dzięki za odpowiedź czyli jednak dobrze robiłam że za każdym razem wrzucałam do nowego roztworu

[Magdutka]

To ja kilka pytań:

Na domowy uzytek to wystarczy tylko skinsept do dezynfekcji?

Jak piszecie, że dezynfekujecie pilniki, to papierowe też?

I ostatnie pytanie. Jaką polecacie polerkę do paznokci?


A do tego... No mała klapa. Wczesniej tego nie zauważyłam, ale zdjęłam dzisiaj hybrydę i widzę zaczerwienienia pod płytką, dosłownie na 2, 3 paznokciach. Jeden mnie pobolewa. Wydaje mi się, że to od nieumiejętnego zdjęcia jednej z pierwszych hybryd, bo mam to od połowy paznokcia w stronę białej części. Paznokcie rosnące są eleganckie (co pewnie też jest troszkę zasługą olejkowania).

Na razie skróciłam ile się dało, żeby ich nie narażać na naprężenia i zrobię hybrydki jak mi przyjdzie puder akrylowy od Roses (wyczekuje z niecierpliwością).

Ale właśnie z tym problemem jest związane moje pytanie o polerkę, bo widać matowienie mi również nie służy. Chciałabym nałożyć hybrydę na wypolerowane pazurki, tak jak kiedyś radziła e-Urszula.

[psychodelicznie]

Napisane przez eM_Ka_

ok dzięki za odpowiedź czyli jednak dobrze robiłam że za każdym razem wrzucałam do nowego roztworu

Przy dezynfekcji chemicznej konieczne jest zmienianie roztworu codziennie tak jak kolezanka wyzej napisala, w salonie dodatkowo musi byc opis z nazwa, stezeniem, data wykonania, waznoscia i podpisem osoby wykonujacej. Po skonczeniu zabiegu narzedzia mogace przerwac ciaglosc naskorka(czyli metalowe instrumenty) bezposrednio wkladamy do wanienki z roztworem, trzymamy tyle ile zyczy sobie producent, myjemy pod biezaca woda i osuszamy. Niepotrzebne jest ich wczesniejsze mycie. Ja uzywam Viruton plus, a wczesniej Ultradesmit AF.

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez Magdutka

To ja kilka pytań:

Na domowy uzytek to wystarczy tylko skinsept do dezynfekcji?

Jak piszecie, że dezynfekujecie pilniki, to papierowe też?

I ostatnie pytanie. Jaką polecacie polerkę do paznokci?

.

AD1Skinsept jest preparatem sluzacym do odkazania skory, a nie do dezynfekcji narzedzi czy powierzchni przy/na ktorej pracujesz. Wiec nie

AD2 Teoretycznie tak, jednak aby pilnik nie rozwalil sie ani rozwarstwil po wyjeciu z roztworu musi byc po prostu dobrej jakosci - a nie z kiosku za zlotowke

Ad3 Nie podam konkretnej firmy, ale polecam polerki z roznym poziomem gradacji by moc indywidualnie dobrac sobie stopien wypolerowania.

[Magdutka]

Dzięki za odpowiedzi W takim razie jeśli chodzi o kwestię pytania pierwszego. Jeśli płyn będzie przeznaczony do dezynfekcji narzędzi, to czy na własny użytek wystarczy? Z tej samej firmy widzę "Incidur".

[Gejszalicious]

Napisane przez Copykat

Sterylizator kulkowy to żadna metoda, już podobno myjka ultradźwiękowa jest lepsza

Dzięki za radę w takim razie rozwiąże zakup myjki

Dziewczyny, na ile zastosowań wystacza wam Aldewir?

[Copykat]

Napisane przez Magdutka

To ja kilka pytań:

Na domowy uzytek to wystarczy tylko skinsept do dezynfekcji?

Jak piszecie, że dezynfekujecie pilniki, to papierowe też?

I ostatnie pytanie. Jaką polecacie polerkę do paznokci?

Ja mam osobny pilnik dla każdej klientki, nie dezynfekuje w roztworze tylko pryskam płynem do dezynfekcji narzędzi.

[Gejszalicious]

Napisane przez Magdutka

Dzięki za odpowiedzi W takim razie jeśli chodzi o kwestię pytania pierwszego. Jeśli płyn będzie przeznaczony do dezynfekcji narzędzi, to czy na własny użytek wystarczy? Z tej samej firmy widzę "Incidur".

Jeśli robisz zabiegi tylko sobie, ewentualne mamie/siostrze to nie musisz kupować specjalistycznych preparatów o ile żadna z was nie jest nosicielka chorób zakaźnych czy jeśli nie macie jakichś grzybków itp wtedy wystarczy wygotowac narzędzia przez kilka minut, a pilniki odkazić spirytusem

[psychodelicznie]

Napisane przez Magdutka

Dzięki za odpowiedzi W takim razie jeśli chodzi o kwestię pytania pierwszego. Jeśli płyn będzie przeznaczony do dezynfekcji narzędzi, to czy na własny użytek wystarczy? Z tej samej firmy widzę "Incidur".

Jak najbardziej, niewazna jest firma a substancja czynna zawierajaca np. aldehyd glutarowy

[Copykat]

Napisane przez Gejszalicious

Dzięki za radę w takim razie rozwiąże zakup myjki

Dziewczyny, na ile zastosowań wystacza wam Aldewir?

Ja używam gdzieś od lipca i jeszcze trochę mi zostało. Robię roztwór 5% - 20ml Aldewiru na 400ml wody

[Gejszalicious]

Dzięki więc jest dość wydajny

[Magdutka]

Napisane przez Gejszalicious

Jeśli robisz zabiegi tylko sobie, ewentualne mamie/siostrze to nie musisz kupować specjalistycznych preparatów o ile żadna z was nie jest nosicielka chorób zakaźnych czy jeśli nie macie jakichś grzybków itp wtedy wystarczy wygotowac narzędzia przez kilka minut, a pilniki odkazić spirytusem

Napisane przez psychodelicznie

Jak najbardziej, niewazna jest firma a substancja czynna zawierajaca np. aldehyd glutarowy

Własnie jak bym robiła mamie czy cioci to bym się nawet nad tym nie zastanawiała. Ale chodzi o to, że jednak przychodzą koleżanki. Co do pilników czy patyczków, to rzeczywiście mogę im kupić po jednym i podpisać.

Ale co do cążków czy kopytka to już tak nie jest przecież. A w sumie mam dostęp do tych produktów, o których pisałam wyżej za niewielką kwotę, więc może warto zainwestować.

[Gejszalicious]

Aaaa to już inna sprawa w takim razie zainwestuj w któryś z tych preparatów, one są dość wydajne, więc twoja kieszeń na tym mocno nie ucierpi

[madzinka]

Napisane przez Gejszalicious

Mnie w szkole uczyli, że radełkiem można sobie uszkodzić macierz jeśli nieodpowiednio się go używa

a widzisz, no to chyba pozostanę przy cążkach, bo jeszcze sobie nimi jak na razie krzywdy nie zrobiłam poza tym jestem samoukiem hybrydowym, więc tym bardziej chyba w radełko nie będę inwestować.

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Napisane przez niezapominajka17

dziewczyny, a oprócz odżywek i olejków do paznokci, to co polecacie na naprawde pękane, suche dłonie? mam znajomą, której musze pomóc zregenerować ręce do wiosny, a jest naprawdę tragedia z nią. trochę patrzyłam na ofertę CZ - parafina i te sprawy, ale się zastanawiam, co jest najskuteczniejsze.

możesz kupić taką parafinę z CZ i zrobić koleżance raz na tydzień taki zabieg z parafiną, maseczką, olejowaniem itp., ale dobrze dziewczyny piszą, że o dłonie koleżanka musi dbać codziennie - zwłaszcza teraz zimą. Według mnie najlepszy jest krem Dove intensive, taki <proszę podawać linki do kosmetyków KWC na Wizażu> dobra jest też Mixa - ja w ciągu dnia mam ten Dove, a na noc Mixę właśnie

[psychodelicznie]

Cazkami czy metalowym kopytkiem tez mozna uszkodzic sobie macierz grunt to nauczyc sie tym poslugiwac i wycinac tylko to co konieczne