hendmejdowy plotkowy część 5

[Pagata]

Aga.... okropne co piszesz

[Joasiunia:)]

Agnieś Masakra...

[paulisia250285]

Witajcie dziewczynki!
U mnie w Bristolu ponad 25 stopni, duszno i goraco!!!
A mnie od 3 dni glowa boli! co jest?!?!
Pagata - wspolczuje, tyle dzieciakow! ja bym zwariowala!
Aga- bardzo wspolczuje, mam nadzieje,ze cos sie da uratowac.
Joasia - podziwiam ,ze wyrawlaas osemke! Moja narazie nie robi stanow zaplanych i wszyscy mi odradzali wyrywac, ale jak sie zrobi nast. stan zaplany to wyrywam!
dzis nareszcie weeknd! Pewnie cos stworze, ale jakos weny nie mam. pozdrawiam milego dnia

[azakowana]

Na szczęście mężowi udało się część rzeczy uratować ale nie wszystkie. Zakład ył ubezpieczony, więc część pieniędzy się odzyska. Ale nie tylko o pieniądze chodzi. Ostatnio nam się wszystko wali. I nie mamy siły na to. Dobrze, że mamy siebie w tym całym nieszczęściu.

[Joasiunia:)]

Paulinko heh... Mi każdy doradzał znowu W sumie po co mają te ósemki być I tak się popsują po jakimś czasie... A lepiej wyrwać zdrowe niż potem jak są jakieś nie teges
No i zazdroszczę pogody. Tutaj jest okropnie!!! No a główka boli może z wahań ciśnienia z tej duchoty
Miłego tworzenia Ja się dzisiaj zmuszam... Ale głowa coraz cięższa... Ech...

[Integra]

Aga współczuję, to straszne Nie dość, że jesteś teraz chora, to jeszcze to. Jak to się stało? Wały nie wytrzymały? Szkoda, że mieszkamy tak daleko, bo byśmy przyjechali pomóc.

[azakowana]

Krysiu to nie od rzeki - zakład jest kawałek od Ropy. To woda z kanalizacji tak nas załatwiła. A pomoc już nie jest potrzebna bo zakład nie był duży i mój mąż poradził dobie sam. Wynosić rzeczy tylo poagali mu wujek z kuzynem. Potem już sam wszystko wypompowywał. A teraz siedzi tam i osusza to co może. Najgorsze jest to, że zakład jest w budynku, gdzie mieszkają ludzie, którzy mają tam też gabinety lekarskie tak jak my w przyziemiu (okna na wysokości chodnika) i oni dopiero o 6 zadzwonili do teściów że coś się dzieje. Teściowie w Norwegii więc nie mogli zrobić nic jak tylko zadzwonić do nas. A ściana wody już była od wieczora. Gdyby zakład nie był w przyziemiu to nic by się nie stało a jak mąż otworzył drzwi to się okazało że woda jest po sam próg.

[Arletasa]

Aga ,tak mi przykro,że i Ciebie dotknęła ta paskudna powódź.
Coś tam ,gdzieś tam czytałam,żeby zgłaszały się rodziny w celu wzięcia dzieci na wakację z terenów zalanych powodzią.Ja jestem na tak,chętnie wzięłabym 2 dziewczynki w wieku moich córek.Jest małe ale,nie wiem gdzie się zgłosić?
A może znacie rodziny dotknięte tą tragedią i chciały by wysłać swoje córki na wakację na północ Polski.

[nirshya.dwbh]

Agnieszko - współczuję, ten "potop" jeszcze Wam dowalił . A Tobie w szczególności.

Krysiu - nie dało się inaczej jak skuwać? Jeśli to od jakiś naprężeń budynku to pewnie dużo nie zdziałacie. Super te Twoje ślimaki, takie optymistyczne


A mnie dziś troche zmuliło, przespałam się troszkę, mały jeszcze śpi, chodzić mi ciężko już trochę, a czasami coś pobolewa, albo plecy albo w biodrach, doszłam do wniosku, że powinnam normalnie zacząć gimnastykę trochę robić, bo sie taka klucha zrobiłam nieruchliwa

[Joasiunia:)]

Agnieś mam nadzieję,że będzie już tylko lepiej!!!
Julitko pokaż się nam z brzusiem

[azakowana]

A Joaś ja już mam wszystko głęboko w d....
Za tydzień pewnie się okaże, że znowu w ciąży nie jestem i do tego ten stres - po dziurki w nosie. Najchętniej to bym gdzieś wyjechała od tego wszystkiego a tu nawet nie ma jak - szczególnie teraz.
Popatrzcie sobie co się dzieje u nas w mieście:

http://www.gorlice24.pl/index.php?op...emat&Itemi d=29

W tekście jest mowa między innymi o Zawodziu - to dzielnica w której ja mieszkam.
Do zalanego parku i stadionu mam jakieś 300m

[Joasiunia:)]

O matko...

[nirshya.dwbh]

Strasznie


Wrrr.. komary mnie pogryzły, wczoraj kleszczyka maleńkiego przyniosłam, brrr

Asiu - mówisz - masz. Zdjecie z wczorajszego spaceru po lesie z telefonu, tż oczywiście nie powiedział mi, ze mam grzywkę nie tak Widać tak mu się podobam

Załącznik 3161350

[Joasiunia:)]

Ale fajniutki brzusio... Słodziutki A jaki pępuch fajny

No i uważaj na kleszcze I na komary też,bo mogą przenosić mega dużą ilość chorób!!! Wiec spacer spacerkiem ale uważaj

A mi się nudzi... Deku stoi... Bo nie mam barwnika odpowiedniego co by cieniować... A kartek nie chce mi się ruszać No ogólnie klucha jak to nazwała Julitka się robię

Ale wyciągnęłam hula hop! Oj muszę zacząć w końcu kręcić Wesele następne coraz bliżej więc trza zrzucić brzuchol

[nirshya.dwbh]

Dzięki, ostatnio też słyszałam, ze mam taki słodki guzik na środku brzucha

Z tym hula hop to będziesz chyba sporo musiała kręcić. Ale o ile starczy zapału to pewnie jakieś dodatnie efekty osiagniesz

[Joasiunia:)]

No widzisz

A hula hop-ostatnio jak ćwiczyłam to troszku ubyło... Bo ja mam to ciężkie i z kulkami co sadełko ubija Więc beje dobrze

[Pagata]

A ja tyle lat przezylam i nie umiem krecic hula-hop

[Pupil]

Napisane przez Pagata

A ja tyle lat przezylam i nie umiem krecic hula-hop

Ja też nie a teraz to już chyba za stara jestem na naukę

[nirshya.dwbh]

Myślę, że jakbyście miały takie coś w zasięgu ręki szybko byście sie nauczyły

[Joasiunia:)]

Ja to w sumie wzięłam do ręki i od razu mi się kręciło

A kiedyś wzięłam do pracy Bo Panie z kuchni koniecznie chciały zobaczyć i pokręcić Ale miałam śmiechu Pani Grażynka to więcej miała gimnastyki nie z kręcenia hula hopem ino ze schylania się po nie hihihi

To naprawdę nie jest trudne

[hejasz]

Ja tylko na chwilunie.

Aga strasznie mi przykro z powodu zalania zakładu.

Julka piękny i słodki brzusio i guzik.. A młody jak wyrósł?

Krysia jak napisałaś o rozbijaniu ściany, to za pierwszym razem przeczytalam: " rozwalam głową ścianę w łazience" i się uśmiałam, jak przeczytałam drugi raz. No bo mi cos z ta głową nie pasowało.

A ja mam anginę i czuje się okropnie. Teraz akurat po lekach jakąś godzinę, to trochę lepiej. Idę spać.

Pozdrawiam tylko i życzę dobrej nocy.

[Integra]

Aga straszne te zdjęcia...
nir niestety, adapracja naszego poddasza wymagała ścianek gips-kartonowych na konstrukcji drewnianej. Jak drewno dostało wody i zaczęło pracować, to g-k popękał. A tak już było ładnie, tylko płytki kłaść...
Helenko jeszcze jedna awaria w łazience i faktycznie zacznę głową walić w ściany...

A ja właśnie skończyłam malować schody... Ufff na dzisiaj mam dość... Dobranoc

[Pupil]

Aga przykro mi z powodu powodzi lecz koniecznie nerki, jak nie jest lepiej to idź do lekarza, nerki to czasem nieodwracalna choroba życzę Ci jak najlepiej, ale dobrze gdybyś do czasu wyleczenia nerek nie była w ciąży, ciążą wymaga zdrowych nerek

Helenko trzymaj się, angina to taka nieprzyjemna choroba brrr

Integra podziwiam za cierpliwość, ja mam zawsze zespół napięcia przedremontowego, remontowego i poremontowego .... na każdym etapie gryzę

A u mnie piękne słonko świeci i na termometrze w słońcu 32 C więc w realu pewnie koło 20 już teraz rano będzie
Miłego dnia dziewuszki

[nirshya.dwbh]

U nas też słonecznie od rana, ale gorąco raczej nie będzie.

Krysiu - a moze lepiej było siatką od ociepleń zaciągnąć, przy dużych naprężeniach pewnie i tak popęka, przy małych nie powinno wyjść. My w kuchni zrobliliśmy ściankę z bloczków i też praktycznie mimo dania siatki popękało na łączeniu ze ścianą, ale moze i dlatego, ze drzwi są obok i jak co raz ktoś stuknie; nie poprawiamy bo nie bardzo jest sens.

A na dziś nie mam planów, chciałam maszyne moze do szycia uruchomić, ale zobaczymy, mamy zaproszenie do znajomych na wioskę, w stawie popływać, sama nie wiem.

[Joasiunia:)]

Helenko nie wiem czy nie podzielę Twojego losu Widzę jakiś nalot po lewej stronie gardła Mam nadzieję,że to zejdzie raz dwa Że to nie angina!!! Chociaż dzisiaj w nocy się wypociłam! Zrobiłam okład... No ale gardło boli i to jeszcze bardziej W ogóle jestem do kitu Chyba ta powódź rozsiewa wirusy
Bierzesz jakiś antybiotyk???
Julitko popływać w stawie??? O matko U nas woda byłaby lodowata brrr...

Na szczęście i u mnie dziś słoneczko! Bogu dzięki!!! Może już będzie lepiej...

[Pagata]

Witam i ja
u nas piekny dzien i dobrze,bo mamy impreze we wsi.Z calej diecezji pielgrzymka rodzin...czy malzenstw.Dyrektorka szkoly proponowala,zebym stoisko z produktami wystawila do pochwalenia sie..ale przez te chorobę checi nie mialam ,ani sil.Pojde popatrzec tylko.Kazda wies cos szykuje do poczestunku,u nas bylo wielkie pieczenie ciast,inne gotowaly bigos i np placki ziemniaczane smazyc beda.Zeby gosci nakarmic.

Joasiunia na anginę musi byc antybiotyk,inaczej szkodzisz sobie na serce przede wwszystkim,i stawy.nie mozna przechodzic anginy bez antybiotyku

[Joasiunia:)]

Póki co się nie dam Może to nie angina??? Bo nie mam gorączki... Tylko 37...

[nirshya.dwbh]

Julitko popływać w stawie??? O matko U nas woda byłaby lodowata brrr...

W czwartek mieliśmy cieplutki dzień, więc prawie wszyscy się chlapali, nawet moj mały pod opieką sie pomoczył, na tratwie popływał. A staw nie duży - szybko woda sie grzeje. Ale dziś za ciepło nie będzie, więc może jednak w domu posiedzimy, albo do lasu skoczymy, choc mam już tak pogryzione nogi, ze nie bardzo mi się chce

[Dorota 71]

Aguś kochana trzymaj się !!!!
A przyjedź Ty do nas. Odpoczniesz, sił nabierzesz. Gęsi popasiesz.

Joaś, ja mam wszystkie ósemki wyrwane. Nie było tak źle !!!
Trzymaj się.

[Joasiunia:)]

Julitko ale Wam zazdraszczam... No i uważaj z tym lasem I na te kleszcze i komary!!!
Dorotko no póki co u mnie z tą jedną było super Boję się trochu tej drugiej,bo będzie dziąsło cięte i szwy zakładane Ale może nie będzie tak strasznie

A ja cosik zrobiłam Może pomoże Ale nie powiem co bo byście się na mnie darły