2007-04-05, 14:26 | #31 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Cytat:
|
|
2007-04-06, 07:19 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Cytat:
Jezeli chodzi o zawartość tłuszczu w organiźmie ja bardziej wierzę pomiarom obwodów. na tej stronce mozna je zrobić. http://www.xmaxonline.com/resources/calcbodycomp.aspx Loxon 5 ( + preparat ze skrzypem), jest skuteczny , to preparat oparty na podobnym składniku co Aminexil , a kosztuje ok. 40 zł , kuracja jest tańsza. Stosuje się go miejscowo, podobnie jak ampułki. Flakonik ma 60 ml. |
|
2007-04-06, 07:26 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
dubel
Edytowane przez ROZ-ter-KA Czas edycji: 2007-04-06 o 07:26 Powód: dybel |
2007-04-06, 07:45 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Cytat:
Nie chcę zapeszać, ale wcinam tabletki od tygodnia i zauważyłam już poprawę cery i skóra nie jest już taka sucha. |
|
2007-04-13, 14:21 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Odebrałam dzisiaj wyniki badań. Zrobiłam sobie poziom TSH, mieści się w normie.
Powinnam chyba spożywać więcej żelaza, krew nie jest zła, ale mogłaby być lepsza. Jedna rzecz, która mnie zaniepokoiła to przekroczona zawartość leukocytów w moczu, liczne tzw. nabłonki płaskie i liczne bakterie w moczu. Nie wiem jak to interpretować i co to może oznaczać, bo reszta wyników w porządku. |
2007-04-18, 10:13 | #36 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: warszawa, bielany
Wiadomości: 12
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Cytat:
|
|
2007-04-18, 12:05 | #37 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Cytat:
Cieszę się, bo podobno kiełkują mi nowe włosy, co prawda nie jestem w stanie jeszcze tego zobaczyć, ale wierzę na słowo. |
|
2007-05-06, 11:14 | #38 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wow city
Wiadomości: 2 908
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Izanno, dowiedzialas sie, co z twoimi wynikami badan? Co oznaczaja?
Tez mam potwornie sucha skore (twarz i glowa), rece .. I coraz czesciej peka mi skora Nie wiem, czy to sie nasila tez pod wplywem stresu, ale na pewno mi go nie brakuje juz od dawna Chyba najwyzszy czas zrobic kompletne badania .. |
2007-05-06, 16:08 | #39 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Cytat:
Skóra jest trochę lepsza, włosy mniej wypadają. Używam już drugiego opakowania ampułek dercos aminexil. Na razie w ubiegłym tygodniu zmuszona byłam przerwać kurację, doszedł mi jeszcze jeden stres, bo moje dziecko znalazło się w szpitalu dziecięcym i generalnie tam jestem w dzień i w nocy. Do domu jeżdżę tylko na chwilę i jakoś nie mam siły myśleć teraz o sobie, ale mam nadzieję, że wyjdziemy w najbliższym tygodniu. Trochę nerwów mnie to jednak kosztuje. Pozdrawiam. |
|
2007-05-07, 21:02 | #40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wow city
Wiadomości: 2 908
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Poziom zelaza i magnezu ma cos do suchej skory? ja robilam badania ok pol roku temu, wszystko wyszlo w normie, ale teraz cos jest chyba nie tak (drganie powieki, pekajace kaciki ust etc)
Jesli chodzi o twoje wyniki badan, to koniecznie powinnas isc na kosultacje bo przekroczony poziom leukocytow to nie jest dobry objaw.. "Stwierdzenie w polu widzenia 10 i więcej leukocytów przemawia za istnieniem leukocyturii, tj. zwiększonego wydalania krwinek białych. Jest ono wynikiem przenikania krwinek białych do moczu w jakimkolwiek odcinku układu moczowego. Najczęstszą przyczyną są ostre i przewlekłe bakteryjne zakażenia układu moczowego. Po stwierdzeniu znacznej ilości leukocytów dla potwierdzenia istnienia zakażenia konieczne jest wykonanie posiewu moczu i wyhodowanie w pracowni bakteriologicznej bakterii odpowiedzialnej za zapalenie." ( http://www.resmedica.pl/zdart8998.html ) Ja tez sobie zrobie takie badanie, ale juz sie boje wynikow Duzo zdrowia dla Was |
2007-05-08, 11:38 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Chwała Bogu, już nas wypuścili. Czarna.noc, też to czytałam i w pierwszej chwili również byłam zaniepokojona, ale gdyby było jakieś zapalenie czy infekcja to chyba inne czynniki świadczyłyby o tym, np. podwyższone OB. W szpitalu mojemu synowi również między innymi zbadano mocz i miał jeszcze bardziej niż ja podwyższony poziom leukocytów w moczu. Pani pediatra stwierdziła, że nie należy się tym zbytnio przejmować, bo reszta wyników jest dobra, przy okazji wspomniałam również, że ja też mam podobny wynik, a ona na to, że może to być jakieś przejściowe zakażenie bakteryjne. Nic poważnego.
Myślę, że gdyby było coś nie tak z układem moczowym, to zaobserwowałabym jakiś ból w tej okolicy, czy zwiększoną częstotliwość oddawania moczu lub zmianę barwy, ale ja naprawdę dobrze się czuję, więc stwierdziłam, że nie będę popadać w panikę i za jakiś czas znowu powtórzę badania i przy okazji zbadam jeszcze te inne rzeczy, które wcześniej wymieniłam m.in hormony. POZDRAWIAM. |
2007-08-31, 19:44 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Jestem po pierwszej wizycie u endokrynologa. Dlaczego się w końcu zmobilizowałam i zaczęłam szukać pomocy u lekarza? Po prostu dlatego, że objawy się zaostrzyły. Zabrałam ostatnie wyniki. I tu spotkała mnie niemiła niespodzianka. Sądziłam, że poziom TSH jest w porządku. Był w górnej granicy, ale w normie. Lekarz stwierdził, że znacząco odbiega od norm, które są właściwe dla większości społeczeństwa. Mam powtórzyć wyniki i zbadać parę innych rzeczy, między innymi poziom androgenów (na wszelki wypadek). Mówił coś o prolaktynie, ale to na razie brzmi dla mnie abstrakcyjnie. Muszę więcej poczytać na ten temat.
W każdym razie zamierzam się leczyć i zrobić jak najszybciej badania, bo wyglądam coraz gorzej. Dzisiaj spotkałam znajomego, z którym nie widziałam się kilka miesięcy. Powiedział, że nie wyglądam jak osoba, którą kiedyś znał i dodał, żebym zrobiła coś ze sobą, bo strasznie zmarniałam. To nie jest miłe słyszeć takie opinie zewsząd. |
2007-09-01, 09:36 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Witaj izanna
tak czytam czytam ten wątek , i po przeczytaniu postu o wynikach TSH od razu chciałam zapytać jaki masz wynik bo niekoniecznie w "normie jest w normie"[ sama mam takie TSH że niby jest w normie] chciałam wygonić Cię do lekarza ale na szczęście sama poszłaś Co do prolaktyny to mamy na wizażu już taki wątek, serdecznie zapraszam. pozdrawiam serdecznie |
2007-09-01, 14:18 | #44 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Cytat:
Dzięki, przeczytałam sobie post o prolaktynie i teraz wszystko zaczęło się układać w całość, długo nie zachodziłam w ciążę, a teraz hormon prolaktyny uaktywnił się pod wpływem stresu, co miało swoje dalsze konsekwencje. Mam min. zrobić sobie test na prolaktynę. Zobaczymy co pokażą wyniki. |
|
2007-09-05, 12:16 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 76
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Polecam Ci kremy z mocznikiem - nawiasem mówiąc dowiedziałam się o nich na tym forum. Ja również mam bardzo suchą skórę. Dotychczas musiałam ją kremować kilka razy dziennie - inaczej była ściągnięta i piekła, a i tak zmarszczek przybywało w zastraszającym tempie. Wypróbowałam krem OXERIL Medicare firmy OCEANIC z zawatością 30% mocznika /do nabycia w aptekach, cena ok. 23zł, farmaceutka ściągnęła mi go na zamówienie/. Wprawdzie służy głównie do smarowania innych części ciała, gdyż główną jego rolą jest ograniczenie nadmiernego rogowacenia, ja jednak postanowiłam wypróbować go również na twarzy. I sprawdził się. Mocznik bardzo dobrze zatrzymuje wilgoć w naskórku. Po wchłonięciu kremu nakładam jeszcze na twarz Krem Nagietkowy Ziaji dla komfortu /sucha cera oprócz nawilżenia wymaga też lekkiego natłuszczenia - moja cera prawie w ogóle nie produkuje łoju/. Po raz pierwszy od bardzo dawna moja twarz wytrzymuje bez smarowania do wieczora .
W tosowaniu kremów z mocznikiem trzeba jednak podobno robić przerwy. Myślę też o zmniejszeniu stężenia na wiosnę, gdy skóra nie jest narażona na wysuszenie tak jak zimą i na przedwiośniu. Po latach walki z suchą cerą mam swoją czarną listę rzeczy, które jej nie służą: -mydło - myję nim tylko te części ciała, które muszę -woda z kranu - nie używam jej do mycia twarzy. Twarz przemywam torebką herbaty ekspresowej w letniej temperturze i pozostawiam do wchłonięcia. Ten zabieg ściąga pory i łagodzi podrażnienia /powszechnie doradza się kompresy z herbaty na zmęczone oczy, ja stosuję to na całą twarz, szyję i dekolt/. Po tym zabiegu cera jest nieco ściągnięta, więc po wyschnięciu herbaty delikatnie przecieram skórę płatkiem kosmetycznym nasączonym środkiem do suchej cery albo husteczką higieniczną i odrobiną zwykłego kremu lub balsamu do ciała. Na to nakładam cienką warstwę OXERIL a po jego wchłonięciu krem nagietkowy, przy czym na szyję i dekolt zamiast OXERILU nakładam krem do rąk GLICEA cytrynowy - lepszy dla cienkiej skóry szyi gdyż ma lżejszą konsystencję niż OXERIL, a dzięki glicerynie również dobrze trzyma wilgoć /Glicea nałożony na twarz ściąga ją, natomiast na szyję jest naprawdę dobry. Po jego wchłonięciu również szyję smaruję cienką warstwą półtłustego kremu nagietkowego/. -kąpiele w gorącej wodzie, długie moczenie się w wodzie. Po gorącej wodzie zawsze pojawia mi się rogowacenie przymieszkowe /tj.krostki na udach, pośladkach, spowodowane przesuszeniem skóry/i wysuszone, pękające pięty - nawet pomimo stosowania balsamów do ciała. Podobnie rujnują mi skórę długie kąpiele. W moim przypadku kąpiel musi więc być krótka, w letniej temperaturze, -zarwana noc, po której moja twarz jest wybitnie wysuszona, wygląda jak wymięta ścierka i nie pomagają żadne kremy -stres, przepracowanie, brak wypoczynku i dotlenienia organizmu. Przykładowo po egzaminach moja cera była zawsze przesuszona, a włosy nie do uczesania /nowe, odrastające włoski odstawały od głowy na kształt aureoli/ -kaloryfery - nakładanie na nie nawilżaczy nie pomaga. Ja po prostu zakręcam kaloryfery wszędzie tam gdzie to tylko możliwe. -złe picie wody. Przekonałam się, że nie tyle istotne jest wypiajanie dużej ilości wody ile w jaki sposób się to robi. Wypicie za jednym zamachem szklanki wody powoduje, że organizam dostaje sygnał o dostarczeniu nadmiaru płynu, czego konsekwencją jest wizyta w toalecie. Lepiej jest wypić pół szkalnki - wtedy organizm się jej tak szybko nie pozbywa. Aktualnie zgłębiam na forum temat o suplementach - zaczęłam łykać witaminy i tran w kapsułkach. W książce którą ostatnio kupiłam "Jak pozbyć się zmarszczek" lekarz wyjaśnia, że aby mieć zdrową cerę nie wystarczy sam krem ani sama dieta. Ważne jest działanie kompleksowe a więc zarówno kremy jak i dieta + suplementy, wypoczynek, odreagowywanie stresów. Obserwując swoją skórę widzę, że to prawda. Trochę za późno się za to odpowiednio wzięłam. Ale ważne by ograniczyć dalszą degradację. Trzymaj się. |
2007-09-21, 08:37 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 375
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Spełniona ma rację. bardzo dobrze przy suchej skórze sprawdzają się kremy, balsamy z mocznikiem. Miałam różne balsamy z mocznikiem, ale przy pomocy dziewczyn z biochemii zamówiłam sobie w mazidłach mocznik i dodawałam go do balsamu (takie czary mary)
Moją suchą skórę koi również balsam z lipidami np. Vichy Lipidiose2. Gdy moja skóra staje się szorstka i niemiła w dotyku to miejscowo stosuję Propy Lacti Care - płyn do szorstkiej, łuszczącej sie skóry. Przepisała mi go kiedyś lekarz dermatolog. Smaruje się domiejscowo dwa razy dziennie i naprawdę są widoczne efekty. Skóra staje się gładka. Olejek ten zawiera kwas mlekowy, który rozpuszcza szorstką skórę. Nawadniaj również skórę od wewnątrz - pij wodę. Mnie skóra poprawiła się po Oli Femin - zawiera kwasy tłuszczowe omega 3, 6 oraz 9. Ostatnio zrobiłam sobie przerwę w braniu tych kapsułek, ale teraz po lecie muszę powrócić do ich stosowania. Mnie wystarczała 1 kaps. dziennie. |
2007-09-22, 11:18 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Witam ponownie.Jestem po badaniach i po kolejnej wizycie u endokrynologa. Okazało się, że mam hiperprolaktynemię. Objawy wskazywały na niedoczynność tarczycy, ale okazało się, że hormony odpowiadające za prawidłowe funkcjonowanie tarczycy bardzo ładnie się obniżyły i teraz są w normie. Męskie hormony też w normie. Lekarz nie bardzo mógł znaleźć przyczynę więc zastosował leczenie objawowe tzn. przepisał mi tabletki hormonalne Yasmin. Dał mi również "list polecający" do dermatologa z prośbą o konsultację, bo tu sytuacja nie jest jasna. Nie mam łojotoku, a swędzi mnie cała twarz i kiedy się drapię pojawiają się małe grudki, nierzadko ropne, więc trzeba zdiagnozować czy to jakaś odmiana trądzika czy coś innego.
W każdym razie wiem mniej więcej na czym stoję. Jestem dobrej myśli, że tabletki zadziałają. Dziękuję za dobre rady. |
2007-09-22, 12:01 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Cytat:
pozdrawiam serdecznie |
|
2007-09-22, 13:14 | #49 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Cytat:
Ale swoją drogą zastanawia mnie, dlaczego nie dociekał jaka może być inna przyczyna, skoro objawy książkowe nijak mają się do mojej osoby. Mam nadzieję, że wie co robi. Pozdrawiam. |
|
2007-09-22, 18:22 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Zapraszam zatem do wątku prolaktynowego
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ght=prolaktyna |
2007-09-23, 07:02 | #51 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
Cytat:
Chyba najważniejszy wniosek jaki przeczytałam to ten, że hiperprolaktynemia nie jest chorobą, a jedynie objawem, którego przyczyny należy niezwłocznie ustalić. W związku z tym trochę mam obawy. |
|
2007-09-23, 17:16 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Proszę, doradźcie coś, bo wyschnę na wiór.
No i właśnie dlatego nie powinno stosować się tabsów, ponieważ one nie leczą tylko jakby tu powiedzieć...maskują objawy, "unieruchamiają" kobiecy układ hormonalny, dlatego "teortycznie" prolaktyna spada, na dodatek póżniej grozi wtórny zanik miesączki.
Wysoki poziom prolaktyny powinno sie leczyć lekami zmniejszającymi jej poziom poprzez stymulację samej przysaki np bromergon itp...Tak przynajmniej twierdzi mój lekarz... |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:19.