Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[Sabriel_]

Napisane przez enn_

Który blond?


Dodałam jeszcze jedno zdjęcie z czarnymi, bo tamto jest faktycznie specyficzne.
O którym blondzie piszesz?

Zaczynam się napalać na platynę .

Trzecie zdjęcie Na ostatnim zdjęciu też wyglądasz rewelacyjnie, już nie jak gotka

[Wampierz]

Napisane przez enn_

Hmm, raczej po prostu mleczno zielonkawą. Jeśli to pomoże - jest mi bardzo źle w ciepłych kolorach z wyjątkiem żółtego złota. Sporadycznie pasują mi też kolory pośrednie, czyli np. czerwona szminka z ceglastą nutą.
No właśnie w czarnych wyglądam świetnie. Posiałam gdzieś wszystkie dobre zdjęcia niestety i wygrzebałam tylko te dwa. Też mi się trzecie zdjęcie podoba, na drugim wyglądam jakoś mdło i bez wyrazu.

To pewnie oliwkową, potrafi przybierać zielonkawy odcień. ^^

Moja mama zajrzała mi przez ramię na twoje zdjęcia i powiedziała, że blondzie ładnie, ale w czarnym jeszcze ładniej.

[Ingran]

Też mi się najbardziej podobasz w blond i w jednym i drugim. Czerwone to Wiśniewski a w czarnych trochę przerażająco.

[_Dante_]

A powiedźcie mi, jak określiłybyście ten blond w załączniku? Pewnie każdy monitor pokaże inny kolor, ale mniejsza o to. ^^

[iamsolucky]

Napisane przez _Dante_

A powiedźcie mi, jak określiłybyście ten blond w załączniku? Pewnie każdy monitor pokaże inny kolor, ale mniejsza o to. ^^

ja tu widzę mieszankę chłodnego z ciepłym, jakiś szampańsko złoty

[Wampierz]

Napisane przez _Dante_

A powiedźcie mi, jak określiłybyście ten blond w załączniku? Pewnie każdy monitor pokaże inny kolor, ale mniejsza o to. ^^

Piaskowy? Beżowo-złoty? Fajny odcień, bo wygląda naturalnie.

[imaginacja93]

Vampierz, czyli mogę pozwolić sobie na trochę popielatości, skoro i tak szybko się wymywa?

Ja właśnie mam problem, zupełnie nie wiem, jakie kolory do mnie pasują ;/ Zupełnie się już zgubiłam w tym postrzeganiu kolorów. Ale ponownie dziękuję za radę


Fiasco, widziałam Twoje zdjęcie i w tej czerni wyglądasz...PRZEPIĘKNIE!! ! Normalnie się zakochałam Rzeczywiście jak Żydówka!!! Miałam podobną koleżankę w klasie, ale ona miała naturalnie loki sprężynki i ciemne włosy, wyglądała nieziemsko. Bardzo oryginalny typ urody


Rzeczywiście natura się chyba pomyliła, nie uwierzyłabym, że to nie Twoje naturalne włosy


Enn_ Mnie też sie podoba blond u Ciebie

[neska951]

Napisane przez enn_

Zapomniałam, że tak łatwo przerobić kolor włosów z czerwonych na jakiekolwiek inne.
Oto więc ja w wydaniu czerwonowłosym, czarnowłosym (wersja miniaturowa ) i przerobionym blondwłosym. No i teraz już sama nie wiem.

A zrób miedziane W czerwieni niesamowicie zielone, oczy, tzn bardziej zielony odcień

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez Sabriel_

To na moim monitorze czekolada wygląda na bardzo ciemny brąz. hmmm.... coś jak gorzka czekolada tylko ciemniejsze jeszcze Jak bym miała wybierać to bym właśnie ją kupiła. Tamten koniak jest zbyt rudy w moim odczuciu. Ale poczekaj jeszcze na opinie innych wizazanek

Dziewczyny dzięki za pomoc

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez iamsolucky

u mnie na monitorze ten brąz czekoladowy ma raczej chłodny ocień, może neutralny Koniak jest ciepły, na żywo może być sraczkowaty bardziej uniwersalny jest moim zdaniem ten odcień gorzkiej czekolady

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez _Dante_

U mnie też koniakowy wygląda na typowo ciepły kolor. Ten drugi jest bardziej stonowany - ciemna, gorzka czekolada.

Pewnie czekoladową

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez _Dante_

A powiedźcie mi, jak określiłybyście ten blond w załączniku? Pewnie każdy monitor pokaże inny kolor, ale mniejsza o to. ^^

złoty blond z chłodnymi pasemkami

[fiasco]

Napisane przez Wampierz

Oj, ostrożnie z "brudnym". Neutralny kolor w sensie ani zdecydowanie ciepły ani zimny jest dość bezpieczny, bo większości osób będzie mniej lub bardziej pasował bez większych dysonansów, ale "brudne", zgaszone odcienie przy czystym typie urody będą wyglądać dziwnie, błotniście, skóra też będzie wyglądać gorzej. Odwrotnie tez źle - czysty, świetlisty kolor przy zgaszonej cerze nadaje bardzo niezdrowy, ziemisty wygląd.

Dość trudno się połapać w farbach, szczególnie że różnie wychodzą, ale spróbuję dać przykłady:

Czyste kolory: platyna, srebrzysty, perłowy, świetlisty złoty blond, karmelowy, miodowy blond, miedziany, pomarańczowy, czerwony, wiśniowy, intensywne, czyste fiolety i inne nienaturalne kolory, intensywne brązy.

Zgaszone - popielaty blond, "dirty blond", co bardziej zgaszone wersje beżowych i piaskowych, wiele odcieni "naturalnych", rudy nieintensywny, mahoniowy, czerwonawe i rudawe brązy, fioletowy brąz, średnie chłodne brązy.

Są też kolory pomiędzy, takie ani super czyste ani bardzo zgaszone.

dzięki, że sie tak produkujesz, kurcze dużo się można od ciebie nauczyć
Tylko teraz taka sprawa... Powinnam celować w odcienie czyste czy zgaszone?

enn, masz taki typ urody że w każdym z tych kolorów wyglądasz świetnie i czerń idealnie pasuje, i czerwień - jak mało komu, i w blondzie też bardzo fajnie możesz eksperymentować tylko zejść z czerni do jasnego blondu... to może boleć
(blond bardziej podoba mi się ten jaśniejszy, na 3 zdjęciu)

Napisane przez imaginacja93

Fiasco, widziałam Twoje zdjęcie i w tej czerni wyglądasz...PRZEPIĘKNIE!! ! Normalnie się zakochałam Rzeczywiście jak Żydówka!!! Miałam podobną koleżankę w klasie, ale ona miała naturalnie loki sprężynki i ciemne włosy, wyglądała nieziemsko. Bardzo oryginalny typ urody


Rzeczywiście natura się chyba pomyliła, nie uwierzyłabym, że to nie Twoje naturalne włosy

hah, dziękuję

[_Dante_]

Ech...żałuję, że nie mam aparatu. Dzisiaj pokombinowałam z makijażem czysto wiosennym (w sensie, że dla urody typu light spring) i jestem zachwycona. Kupiłam nawet róż w GR. Śliczny, łososiowy...niestety trochę za bardzo opalizuje.

[Wampierz]

Napisane przez imaginacja93

Vampierz, czyli mogę pozwolić sobie na trochę popielatości, skoro i tak szybko się wymywa?

Myślę, że w blondzie tak. Być może jesteś nawet na tyle chłodna, że będzie wręcz twarzowy.

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------

Napisane przez fiasco

dzięki, że sie tak produkujesz, kurcze dużo się można od ciebie nauczyć
Tylko teraz taka sprawa... Powinnam celować w odcienie czyste czy zgaszone?

A jaką masz karnację? Przy czystej czyste, przy zgaszonej - zgaszone.

Podpowiedź: enn ma czystą, imaginacja zgaszoną.

[_Dante_]

Wampierz...mogę i ja Ciebie pomęczyć?

Nie mam niestety zdjęcia, ale na 99% jestem mało kontrastowa, twarz beżowa z przewagą ciepłego żółtego, oczy niebiesko-zielone.

Mogę dać orientacyjnie zdjęcie z blueprints:
http://12blueprints.com/wp-content/u...ring-eye-6.jpg

Ech...nie moje, ale naprawdę w miarę podobne (piegi, kolor skóry, oczu).

Myślisz, że przy mieszanym i mało kontrastowym typie u którego bardziej wydać jednak ciepłe tony lepiej iść w złoty blond, czy bardziej stonowany beżowy? Wydaje mi się, ze to drugie zdjęcie prezentuje właśnie taki bardziej stonowany kolor i chłodniejszy, ale może się mylę.

Wiem, że to prawie jak wróżenie z fusów, ale i tak znasz się bardziej niż ja, a już na pewno bardziej niż moi znajomi, którzy proponują mi wściekłe kolory, bo ponoć by do mnie pasowały (ale to raczej dotyczy sposobu bycia, a nie urody ^^).

[Wampierz]

Napisane przez _Dante_

Wampierz...mogę i ja Ciebie pomęczyć?

Nie mam niestety zdjęcia, ale na 99% jestem mało kontrastowa, twarz beżowa z przewagą ciepłego żółtego, oczy niebiesko-zielone.

Mogę dać orientacyjnie zdjęcie z blueprints:
http://12blueprints.com/wp-content/u...ring-eye-6.jpg

Ech...nie moje, ale naprawdę w miarę podobne (piegi, kolor skóry, oczu).

Myślisz, że przy mieszanym i mało kontrastowym typie u którego bardziej wydać jednak ciepłe tony lepiej iść w złoty blond, czy bardziej stonowany beżowy? Wydaje mi się, ze to drugie zdjęcie prezentuje właśnie taki bardziej stonowany kolor i chłodniejszy, ale może się mylę.

Wiem, że to prawie jak wróżenie z fusów, ale i tak znasz się bardziej niż ja, a już na pewno bardziej niż moi znajomi, którzy proponują mi wściekłe kolory, bo ponoć by do mnie pasowały (ale to raczej dotyczy sposobu bycia, a nie urody ^^).

To może być ten sam kolor w różnym oświetleniu.

Jeśli jesteś wiosną, to możesz iść w naturalny złoty blond (nie jakiś skrajnie jasny albo strasznie żółty) niezależnie od podtypu. Lekko złoty beż też powinien być ok.

Warto by jednak ustalić twój podtyp choćby po to, żeby wiedzieć jakich zestawień kolorów i kontrastów się trzymać.

BTW dużo osób deklaruje się jako niski lub średni kontrast, podczas gdy w rzeczywistości mają dużo wyższy. Weźcie pod uwagę, że kontrast średni albo wysoki to nie znaczy skrajny typu królewna Śnieżka czy rysunek tuszem na białym papierze.

Osoba, której zdjęcie oczu pokazałaś jest akurat intensywną wiosną.

[fiasco]

Napisane przez Wampierz

A jaką masz karnację? Przy czystej czyste, przy zgaszonej - zgaszone.

Podpowiedź: enn ma czystą, imaginacja zgaszoną.

nie wiem. na szyi jest to bezczelnie zielonkawa żółć. na twarzy tam gdzie nie przebijają mi naczynka też. czyli jak enn ma czystą, to pewnie ja też
a zawsze mi się wydawało, że cera taka oliwkowa to taka brudna dobrze sie czegoś o sobie dowiedzieć

[fiasco]

chociaż w sumie jest mi to trudno określić. niby enn ma zielonkawą i ja też mam zielonkawą, ale zieleń zieleni nierówna. O ile kontrastowość typu jeszcze jest u mnie dość oczywista, o tyle to, czy karnacja jest czysta czy zgaszona to juz większy problem. Biorąc pod uwagę ogólną kolorystykę (tylko przy farbowanych włosach) pasują mi odcienie raczej czyste. Nie pasują mi nawet lekko rozbielone kolory jak dla lata, stłumione, bo niezależnie od tego co to za ubranie wyglądam jakbym miała na sobie piżamę, czyli niezbyt korzystnie. Raczej ciężko mi sobie siebie wyobrazić w zgaszonym kolorze... Szarość dobrze mi się nosiło przy czarnych włosach, teraz mam upierdliwie rudawe to trochę mniej mi się ten kolor na mnie podoba; ale też nigdy nie lubiłam siebie w odcieniach szaroniebieskich, stalowych, absolutnie żadne khaki czy brązy (może jak się uprzeć takie bardzo intensywne, jakaś czekolada czy ciemny kasztan).
Ale co do karnacji... Może coś to da: jak się opalam, to nie na piękny, złoty kolor, raczej na taki brudnawy, na szyi jeszcze bardziej wychodzą te oliwkowe tony, za to np. na rękach czy nogach kolor jest bardziej szarobeżowy.
Na tych zdjęciach mam lekką opaleniznę, tylko na pierwszym jest mniej widoczna - mocniejsze światło. Ale kolor cery jest w miarę dobrze oddany
tylko te fatalnie słitaśne różowe usta na drugim zdjęciu
wybaczcie za te atrakcje na drugim zdjęciu, zwłaszcza na nosie, chyba mi schodziło jakieś uczulenie

[Maqua]

Dziewczyny, gdzie kupujecie filtr Ducray 50+ (krem)? Czy on jest wycofywany? Nie ma na DOZie, nie ma w Superpharm, na allegro jedna aukcja...

[_Dante_]

Wampierz dziękuję za odpowiedź.

Sprawdzałam palety intensywnej wiosny, ale wydaje mi się, że jasnej wiosny bardziej do mnie pasuję. Świetna jest ta strona blueprints!

A jest w wątku może jakaś blada Pani wiosna? ^^

[Sabriel_]

Napisane przez _Dante_

Wampierz dziękuję za odpowiedź.

Sprawdzałam palety intensywnej wiosny, ale wydaje mi się, że jasnej wiosny bardziej do mnie pasuję. Świetna jest ta strona blueprints!

A jest w wątku może jakaś blada Pani wiosna? ^^

Ja chyba jestem soft autumn.... tyle że mnie się te kolory nie podobają

Czy ktoraś z Was próbowała może podkladu Madam L'ambert?? Dostępne są w drogerii Hebe i online. Na zdjęciach wydląda na jaśniejszy od Healthy Mix o voila, tutaj są zdjęcia i recenzja

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

A jednak nie, zobaczyłam dopiero teraz że to nr 52

[iamsolucky]

Napisane przez Sabriel_

Ja chyba jestem soft autumn.... tyle że mnie się te kolory nie podobają

Czy ktoraś z Was próbowała może podkladu Madam L'ambert?? Dostępne są w drogerii Hebe i online. Na zdjęciach wydląda na jaśniejszy od Healthy Mix o voila, tutaj są zdjęcia i recenzja

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

A jednak nie, zobaczyłam dopiero teraz że to nr 52

oj ciemny ten Madam ale opakowanie mi się podoba

cieszę się że nie zamawiałam pełnego wymiaru Pixie bo mi nie pasuje lepiej EDM wyglądały Fiasco na drugim zdjęciu jeśli kolorystyka cery jest bardziej zbliżona do tej w realu to masz dość przygaszoną karnację, enn_ ma bardziej "czystą", pierwsze zdjęcie jest chyba bardziej prześwietlone stąd też większe wrażenie "czystości".

[Ingran]

Ja to nie mam pojęcia, czy jestem deep czy soft czy jeszcze coś innego

iamsolucky, enn też na ostatnim zdjęciu ma złotawą skórę..

[enn_]

Napisane przez Ingran

Ja to nie mam pojęcia, czy jestem deep czy soft czy jeszcze coś innego

iamsolucky, enn też na ostatnim zdjęciu ma złotawą skórę..

Ale tu przecież nie o podtony chodzi chyba. Poza tym już pisałam, że moja cena jest mleczno-zielonkawa i ze złotawą nie ma nic wspólnego.

[Ingran]

a to pardon... mówię co widzę na zdjęciu

[fiasco]

Napisane przez iamsolucky

oj ciemny ten Madam ale opakowanie mi się podoba

cieszę się że nie zamawiałam pełnego wymiaru Pixie bo mi nie pasuje lepiej EDM wyglądały Fiasco na drugim zdjęciu jeśli kolorystyka cery jest bardziej zbliżona do tej w realu to masz dość przygaszoną karnację, enn_ ma bardziej "czystą", pierwsze zdjęcie jest chyba bardziej prześwietlone stąd też większe wrażenie "czystości".

kto wie, czy jakby enn sie trochę opaliła to nie miałaby podobnego odcienia cery, jaki ja mam normalnie Na obu zdjęciach jestem troche opalona. I biorąc pod uwagę opaleniznę, to też bym się skłaniała jednak ku temu że jest to karnacja zgaszona.
Chociaż jak stoję obok jedynej bladej koleżanki, to mimo iż chyba nie jest ona specjalnie ciemniejsza, to jej cera jest jeszcze bardziej brudna, ziemista, szara. Strasznie to skomplikowane, ta cała analiza kolorystyczna

szkoda, że ci Pixie nie podpasowały. choć z drugiej strony bez promocji są dość drogie i bardziej się opłaca czasem coś nawet z zagranicy ściągnąć

[Ingran]

Ja bym chciała jakiegoś minerałka ale nie chce mi się bawić w zamawianie próbek zresztą po Meow jestem zniechęcona kolorami:/

[Wampierz]

Napisane przez fiasco

chociaż w sumie jest mi to trudno określić. niby enn ma zielonkawą i ja też mam zielonkawą, ale zieleń zieleni nierówna. O ile kontrastowość typu jeszcze jest u mnie dość oczywista, o tyle to, czy karnacja jest czysta czy zgaszona to juz większy problem. Biorąc pod uwagę ogólną kolorystykę (tylko przy farbowanych włosach) pasują mi odcienie raczej czyste. Nie pasują mi nawet lekko rozbielone kolory jak dla lata, stłumione, bo niezależnie od tego co to za ubranie wyglądam jakbym miała na sobie piżamę, czyli niezbyt korzystnie. Raczej ciężko mi sobie siebie wyobrazić w zgaszonym kolorze... Szarość dobrze mi się nosiło przy czarnych włosach, teraz mam upierdliwie rudawe to trochę mniej mi się ten kolor na mnie podoba; ale też nigdy nie lubiłam siebie w odcieniach szaroniebieskich, stalowych, absolutnie żadne khaki czy brązy (może jak się uprzeć takie bardzo intensywne, jakaś czekolada czy ciemny kasztan).
Ale co do karnacji... Może coś to da: jak się opalam, to nie na piękny, złoty kolor, raczej na taki brudnawy, na szyi jeszcze bardziej wychodzą te oliwkowe tony, za to np. na rękach czy nogach kolor jest bardziej szarobeżowy.
Na tych zdjęciach mam lekką opaleniznę, tylko na pierwszym jest mniej widoczna - mocniejsze światło. Ale kolor cery jest w miarę dobrze oddany
tylko te fatalnie słitaśne różowe usta na drugim zdjęciu
wybaczcie za te atrakcje na drugim zdjęciu, zwłaszcza na nosie, chyba mi schodziło jakieś uczulenie

Najbardziej prawdopodobna wydaje mi się jednak zima... Nie każda czysta pora roku ma super przejrzystą cerę. Ciemna zima ma lekki wpływ jesieni (tolerancja ciepłych i lekko zgaszonych kolorów + lekkie przygaszenie), chłodna zima ma lekki wpływ lata (zero tolerancji dla ciepłych tonów i lekkie przygaszenie). Wpływ jesieni to lekki dodatek brązu, wpływ lata to lekki dodatek szarości.
"Podwójnie czysta" jest intensywna zima, która ma dodatek wiosennej żółci, a i tak zdarzają się piegowate jednostki.

He, he, mam taką różową szminkę... Fail. To chyba jest kolor dla wiosen. Szminki są świetne do testowania podtypu.

Tak bez zdjęć, opisowo:
intensywna zima: karmin, wiśnia, ciemny intensywny róż, purpura
ciemna zima: czereśnia, bordo, jagodowy
chłodna zima: lilaróż, fuksja i ogólnie bardzo chłodne "dziwne" kolory

[fiasco]

Napisane przez Ingran

Ja bym chciała jakiegoś minerałka ale nie chce mi się bawić w zamawianie próbek zresztą po Meow jestem zniechęcona kolorami:/

ty miałaś tylko te kolory Meow, które potem od ciebie dostałam? jeśli tak, to nie dziwne, że ci nie pasowały, bo były wszystkie różowe. A ty chyba jesteś bardziej bożowo-żółta. Acz chyba nie tak zielona jak ja, skoro Tinkerbell z Pixie nie leżał na tobie. Najbardziej żółty kolor Meow to Angora i jakbym miała kiedyś zamawiać jeszcze podkład z tej firmy, pewnie wybrałabym właśnie Angorę (kolor Ocicata tuningowałam na dość partyzanckie sposoby - dodałam kurkumę, żeby przyżółcić, trochę spiruliny (która jest ciemnozielona) żeby wzmocnić oliwkowy ton i jeszcze trochę Tinkerbell z Pixie. I dopiero po tych zabiegach nie odcina mi się tak bardzo od szyi. Poużywam go dopóki jest na tyle zimno żebym mogła zakrywać szyję a potem wracam do Pixie

[iamsolucky]

Napisane przez fiasco

kto wie, czy jakby enn sie trochę opaliła to nie miałaby podobnego odcienia cery, jaki ja mam normalnie Na obu zdjęciach jestem troche opalona. I biorąc pod uwagę opaleniznę, to też bym się skłaniała jednak ku temu że jest to karnacja zgaszona.
Chociaż jak stoję obok jedynej bladej koleżanki, to mimo iż chyba nie jest ona specjalnie ciemniejsza, to jej cera jest jeszcze bardziej brudna, ziemista, szara. Strasznie to skomplikowane, ta cała analiza kolorystyczna

szkoda, że ci Pixie nie podpasowały. choć z drugiej strony bez promocji są dość drogie i bardziej się opłaca czasem coś nawet z zagranicy ściągnąć

No jeśli przychodzi do porównywania się z innymi to różne kwiatki wychodzą, zawsze będzie ktoś bardziej różowy, złoty, bledszy czy ciemniejszy ja mam chyba coś i z lata i zimy. Pasują mi i pastele, błękity jak i mocne kolory typu fuksja, chabrowy czy cytrynowa żółć też dość nieźle współgra i kontrastuje.
Co do Pixie bałam się przesuszu a tu smalec na gębie. Nigdy po prochach nie miałam tak przetłuszczonej gęby. Ale nie poddaję się, będę jeszcze próbowała na mokro nakładać i na alantan Wiem już że Tinkerbell to nie jest mój kolor jest zbyt szary/ziemisty dla mnie, jest fajnie oliwkowy ale potrzebuję coś "żywszego" sama nie wiem jak to określić. Im więcej tego wszystkiego testuję tym szyja przybiera w stosunku do twarzy coraz to inne barwy Chyba potrzebuję coś bardziej "nasyconego" z większą ilością cytrynowej żółci, mam jeszcze trzy kolory do wypróbowania ale marnie to widzę Tinkerbell jest ziemisto oliwkowy a wolałabym coś kremowo oliwkowego

[fiasco]

Napisane przez Wampierz

Najbardziej prawdopodobna wydaje mi się jednak zima... Nie każda czysta pora roku ma super przejrzystą cerę. Ciemna zima ma lekki wpływ jesieni (tolerancja ciepłych i lekko zgaszonych kolorów + lekkie przygaszenie), chłodna zima ma lekki wpływ lata (zero tolerancji dla ciepłych tonów i lekkie przygaszenie). Wpływ jesieni to lekki dodatek brązu, wpływ lata to lekki dodatek szarości.
"Podwójnie czysta" jest intensywna zima, która ma dodatek wiosennej żółci, a i tak zdarzają się piegowate jednostki.

He, he, mam taką różową szminkę... Fail. To chyba jest kolor dla wiosen. Szminki są świetne do testowania podtypu.

Tak bez zdjęć, opisowo:
intensywna zima: karmin, wiśnia, ciemny intensywny róż, purpura
ciemna zima: czereśnia, bordo, jagodowy
chłodna zima: lilaróż, fuksja i ogólnie bardzo chłodne "dziwne" kolory

dzięki za odpowiedź
ta szminka to rzeczywiście fail zwłaszcza przy opaleniźnie. szukałam pomadki nude Chyba nie znajdę nudziaka dla mnie, odpuszczam sobie.

[iamsolucky]

Napisane przez fiasco

ty miałaś tylko te kolory Meow, które potem od ciebie dostałam? jeśli tak, to nie dziwne, że ci nie pasowały, bo były wszystkie różowe. A ty chyba jesteś bardziej bożowo-żółta. Acz chyba nie tak zielona jak ja, skoro Tinkerbell z Pixie nie leżał na tobie. Najbardziej żółty kolor Meow to Angora i jakbym miała kiedyś zamawiać jeszcze podkład z tej firmy, pewnie wybrałabym właśnie Angorę (kolor Ocicata tuningowałam na dość partyzanckie sposoby - dodałam kurkumę, żeby przyżółcić, trochę spiruliny (która jest ciemnozielona) żeby wzmocnić oliwkowy ton i jeszcze trochę Tinkerbell z Pixie. I dopiero po tych zabiegach nie odcina mi się tak bardzo od szyi. Poużywam go dopóki jest na tyle zimno żebym mogła zakrywać szyję a potem wracam do Pixie

a tą angorę już testowałaś czy tak byś w ciemno brała? Ja ostatnio jej się przyglądałam i ze zdjęć wydaje mi się taka chłodna dość

[fiasco]

Napisane przez iamsolucky

No jeśli przychodzi do porównywania się z innymi to różne kwiatki wychodzą, zawsze będzie ktoś bardziej różowy, złoty, bledszy czy ciemniejszy ja mam chyba coś i z lata i zimy. Pasują mi i pastele, błękity jak i mocne kolory typu fuksja, chabrowy czy cytrynowa żółć też dość nieźle współgra i kontrastuje.
Co do Pixie bałam się przesuszu a tu smalec na gębie. Nigdy po prochach nie miałam tak przetłuszczonej gęby. Ale nie poddaję się, będę jeszcze próbowała na mokro nakładać i na alantan Wiem już że Tinkerbell to nie jest mój kolor jest zbyt szary/ziemisty dla mnie, jest fajnie oliwkowy ale potrzebuję coś "żywszego" sama nie wiem jak to określić. Im więcej tego wszystkiego testuję tym szyja przybiera w stosunku do twarzy coraz to inne barwy Chyba potrzebuję coś bardziej "nasyconego" z większą ilością cytrynowej żółci, mam jeszcze trzy kolory do wypróbowania ale marnie to widzę Tinkerbell jest ziemisto oliwkowy a wolałabym coś kremowo oliwkowego

to u mnie właśnie nie pasuja w ogóle kolory rozbielone, pastele - jak pisałam wcześniej, wyglądam w nich jak w piżamie Ale niektóre ciepłe kolory się u mnie bronią jakoś - na przykład mocny pomarańcz, wpadający w czerwień. Ale to jeden z nielicznych wyjątków, no bo jednak jakaś czerwień i bordo się zaliczają do kolorów zimowych.
edit: w sumie dają radę u mnie (w ubiorze) dwa kolory, które mozna uznać za pastelowe - piaskowy beż i pudrowy róż. O ile są połączone z innymi, ciemnymi kolorami

Jak ci nie pasuje formuła Pixie to pewnie nie znajdziesz na nia sposobu ja tak miałam z EDM. Smalec, ciasto, po godzinie podkład był tylko w porach. Próbowałam na wiele sposobów... A jakie inne minerały miałaś wcześniej? Niektórzy tolerują tylko te o możliwie prostych składach, a ta formuła Pixie jest mocno stuningowana miliardami ciekawych składników
I kurcze teraz jak tobie nie pasuje Tinkerbell to czuję się w ogóle jak zielonoskóry marsjanin

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez iamsolucky

a tą angorę już testowałaś czy tak byś w ciemno brała? Ja ostatnio jej się przyglądałam i ze zdjęć wydaje mi się taka chłodna dość

nie testowałam, ale na pewno bardziej by mi pasowała niż Ocicat zdjęcia na stronie dość dobrze oddają kolory. Na pewno łatwiej by było przyzielenić żółtą Angorę niż oczyścić i przyżółcić kolor Ocicata