|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-11-24, 13:29 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 652
|
Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Cześć Chciałabym w tym wątku poradzić się Was w pewnej kwestii, gdyż sama często nie mogę ocenić mojej sytuacji i nie wiem jak dalej kierować swoim życiem. Obiektywne głosy na pewno się przydadzą
Na studiach poznałam pewną dziewczynę, bardzo się polubiłyśmy. Miałyśmy o czym gadać, jakaś więź nas połączyła, razem imprezowałyśmy Było naprawdę fajnie do czasu pewnego wyjazdu, gdy nie zgodziłam się na pewną rzecz, która bardzo mocno kłóciła się z moimi zasadami, poczuciem moralności... A przez to "niby" ona straciła szansę na "miłość swojego życia" . Pomijając to, że w ten sposób nazywa każdego napotkanego chłopaka, co najmniej raz w miesiącu. Od tamtej pory ma do mnie ciągłe pretensje, w związku z tamtą sytuacją zarzucała mi brak dojrzałości i że "nie umiem się bawić". No nieistotne. Jestem w stanie to przeboleć, ale są inne kwestie... Mianowicie od dłuższego czasu często mi dogryza. Wiem, wydaje się to błahe, jednak gdy osoba, którą sytuujecie w swoim życiu dość wysoko przy każdej możliwej okazji wam "dowala", a spędzamy/łyśmy ze sobą dość dużo czasu, zaczyna być to irytujące. Właściwie według jej oceny WSZYSTKO co robię, co kupię, co założę na siebie jest b e z n a d z i e j n e. Krytykuje również mojego chłopaka, który jest dla mnie najlepszym człowiekiem na świecie i nigdy mnie nie zranił. Dodam do tego, że również zabroniła mi przy niej mówić o moich sprawach uczuciowych, gdyż "ona nikogo nie ma" i jest jej przykro. Ok, szanuję to, ale czasem chciałabym się wygadać, a nie mam komu... Inna kwestia to taka, że kiedyś powiedziała, że czuje się przy mnie jak brzydkie kaczątko, "że każdy na mnie leci, a na nią nie" () co nie jest do końca prawdą. Za każdym razem jestem zobligowana do półgodzinnego zaprzeczania że tak nie jest, że jest najcudowniejsza i tak dalej. Robię to z serca, bo nie chcę być dla niej niemiła, aczkolwiek może powinnam wziąć z niej przykład ? Często przy innych osobach za to próbuje jakoś mnie pomniejszyć w ich oczach. Dla przykładu ktoś powiedział, że w ogóle nie jesteśmy do siebie podobne, na co ona odpowiedziała całkiem serio "Ufff, jak dobrze..." Nikomu bym tak nie odpowiedziała, po prostu nie wypada, choćby siedziała obok nas ropucha. I nie, nie bawię się tutaj w jakiś savoir-vivre, a mówię o zwyczajnej, ludzkiej życzliwości. Właśnie tego mi brakuje. ZAWSZE coś jest ze mną nie tak. Jak zwykle coś źle zrobiłam w swoim życiu i jestem taaaka głupia. Często nazywa mnie "półinteligentem" Dodam jeszcze, że kiedyś powiedziała, że nie lubi, gdy ktoś ma od niej lepiej, a wręcz cieszy się, że ktoś ma gorzej. Ostatnio miałam dość kiepski czas : kłopoty w domu, niezdany egzamin... Pewnie miała w tym czasie naprawdę świetny humor. Chciałabym Was zapytać : Co robić? Dalej podtrzymywać tę znajomość? Zerwać? Ochłodzić? Dodam, że jest to moja jedyna "lepsza" koleżanka na studiach, gdyż zazwyczaj koncentruję się na jednej osobie. Ciężko będzie teraz kogoś innego znaleźć, a tak ciągle być samej... Ciężko. Przykro mi, gdyż to mogła być całkiem fajna przyjaźń, ja ze swojej strony zawsze służyłam jej pomocą, mogła do mnie przyjść, dzwonić, o każdej porze dnia i nocy. Wiecznie rozwiązywałam z nią jej problemy, zawsze wysłuchałam. W zamian za to dostaję przytyki, niemiłe uwagi, często na mnie krzyczy na środku korytarza za jakieś bzdety Totalnie nie wiem, co o tym myśleć... |
2012-11-24, 13:35 | #2 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2012-11-24, 13:37 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 652
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
|
2012-11-24, 13:41 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Ja myślę, że ona po prostu Ci bardzo zazdrości Twojego życia, stąd te wszystkie docinki się biorą.
To nie jest zdrowa relacja, mam wrażenie, że trzymasz się jej z braku laku, bo nie masz innej bliskiej koleżanki. Z tego i tak przyjaźni nie będzie. |
2012-11-24, 13:47 | #5 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Cytat:
A jeśli nie chcesz w to wchodzić, babrać się w jej chorych emocjach, przyjmować ich do siebie, to po prostu ochłodź kontakty.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2012-11-24 o 14:29 |
|
2012-11-24, 14:14 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 65
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Może najpierw z nią szczerze porozmawiaj? Wydaje mi się, że ona może nie być świadoma tego, że swoim zachowaniem Cię krzywdzi. Uświadom jej to, a jeśli nie będzie efektu, odsuń ją od siebie, nie męcz się jej obecnością w swoim życiu. Powodzenia
|
2012-11-24, 14:32 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 559
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Kochana, tak nie powinna się zachowywać prawdziwa koleżanka. Już lepiej nie mieć żadnej niż zadawać się z osobą, która podkopuje twoje poczucie wartości. Możesz oczywiście próbować z nią porozmawiać, że jej zachowanie cie rani, ale na dużą zmianę bym raczej nie liczyła, bo prawdopodobnie jest ona po prostu osobą toksyczną. Ja bym spróbowała jednak rozejrzeć się za jakimiś innymi koleżankami, spróbuj.
|
2012-11-24, 14:33 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 652
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Wiesz co, powiedziałam jej kiedyś, że już przesadza i sprawia mi przykrość,z czego ona zaczęła się śmiać i nabijać..........
|
2012-11-24, 14:36 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Ponarzekasz, pogderasz i przestaniesz - wszystko wróci do normy. Jak sygnalizujesz to tylko 2 zdaniami, to nie dziw się, że ona się nie przejmie.
Zresztą wątpię, czy przejęłaby się nawet wtedy, gdybyś się przy tym rozpłakała. Ja bym uciekła. Po co Ci ktoś taki, co Ci daje taka znajomość?
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2012-11-24, 14:55 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Koleżanka :
1. Twierdzi, że jesteś najbardziej beznadziejną osobą na każdej płaszczyźnie. 2. Zabrania Ci mówić o swoim facecie przy niej. 3. Wymusza na Tobie zapewnienia o swojej świetności , przy jednoczesnym wskazywaniu przy znajomych, że jest lepsza od Ciebie. 4. Nazywa Cię półinteligentem ( to chyba takie ładniejsze określenie przygłupa ) , mówi że jesteś głupia. 5. Czerpie satysfakcję z tego, że innym się coś nie uda. Dla mnie zachowanie godne gimnazjalistki, i to jakiejś niezrównoważonej. Człowiek na studiach powinien ( przynajmniej teoretycznie ) mieć więcej oleju w głowie. Moim zdaniem ona widzi, że jesteś słaba i nie umiesz się bronić, dlatego tak po Tobie hasa jak jej się podoba. Jest taki typ człowieka, który lepiej się czuje jak komuś dowali i wyżyje się na słabszym. Uważam, że ona zdaje sobie sprawę z tego co robi (chociaż po częsci) . Ja bym ochłodziła kontakt i zobaczyła co będzie dalej.
__________________
|
2012-11-24, 14:59 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 559
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
I to chyba starczy aby stwierdzić, że taką znajomość to można sobie wsadzić wiadomo gdzie. Nad czym się jeszcze zastanawiać, szkoda czasu na takie osoby. Znajdź lepiej sobie lepsze koleżanki.
|
2012-11-24, 14:59 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 216
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Musisz sie odciać jak najbardziej od niej, bo to może doprowadzić do tego że jeszcze jej uwierzysz i będziesz myslec, jaka to jesteś beznadziejna
Ciesz się z tego co masz i znajdź sobię inną koleżankę a z tą jak najbardziej ogranicz kontakty
__________________
|
2012-11-24, 15:34 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Dziki zachód
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Cytat:
Dla jakiej idei pozwalasz się tak traktować? W imię czego? Chyba lepiej być samemu niż znosić takie zachowanie
__________________
Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę. M.Kundera |
|
2012-11-24, 16:41 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 652
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Dzięki dziewczyny Musiałam to przeczytać, by wreszcie uwierzyć. Mój chłopak ma podobne zdanie do Was, szczególnie, że widział, jak ona czasem do mnie podchodzi. Moja samoocena jako człowieka, towarzyszki, kompanki do zabawy drastycznie spadła i w tym momencie po prostu boję się totalnie zerwać znajomość, bo zostanę sama. Chyba tylko to mnie przy niej trzyma, że mam z kim zamienić słowo na studiach, oczywiście w przerwie między jej docinkami . Starałam się jej słowa puszczać drugim uchem, ale w pewnym momencie przekroczyła jakąś granicę i to zabolało. Rozumiem, że nie zawsze w stosunkach koleżeńskich musi być słodziutko, "och boże jaka jesteś cudowna, śliczna" "och przestań ty jesteś lepsza" bla bla bla, ale jeśli ktoś przesadza w drugą stronę? To jest chyba gorsze. Tym bardziej, że wiem, że dla innych potrafi być miła, ja widocznie jestem dla niej jakimś workiem treningowym, na którym wyładowuje swoje frustracje. Jest toksyczna i któraś z Was dobrze napisała - totalny wampir energetyczny. Dzisiaj rano miałam dobry nastrój, ale zaraz dostałam od mojej "koleżanki" kolejną milutką wiadomość i cała radość ze mnie uszła... Dlatego postanowiłam założyć ten wątek. Otworzyłyście mi oczy, może trochę ośmieliłyście, bo to prawda - jestem słaba, daję się jej pomiatać, nie potrafię się mocno odgryźć. Z drugiej strony tak bardzo boję się samotności, a to nie takie łatwe znaleźć sobie nową koleżankę, gdy wszyscy już potworzyli swoje kręgi... Dziewczyny, jeśli macie swoje najlepsze przyjaciółki - doceniajcie je, nawet nie wiecie, jak Wam zazdroszczę ...
|
2012-11-24, 16:51 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Jak zamierzasz to rozwiązać? Na Twoim miejscu, jeśli nie znalazłabym u siebie siły na szczerą rozmowę (zresztą bo i z kim i po co), po prostu rozluźniłabym kontakty. Na początku pewnie będzie szaleć, jeszcze Cię do kogoś obgada, ale koniec końców i tak znajdzie nową ulubioną, słabszą od siebie koleżankę, której wejdzie na głowę.
A co do słodzenia sobie w znajomościach - to ja takie rzeczy mówię bezinteresownie, i nie wtedy, kiedy ktoś mnie o to prosi (na siłę, wysilać się, żeby podnieść komuś samoocenę), a wtedy, kiedy ja mam potrzebę komuś posłodzić, bo go lubię. Na pewno wszyscy są już skumplowani, i to na amen i na wieczność, do końca studiów? Zacznij od osób, z którymi rozmawiasz w ogóle - nawet o wykładowcach. Wyjdź z kimś na kawę w przerwie, zaproponuj komuś jakąś pomoc. Niech ludzie wiedzą, że jesteś przyjaźnie nastawiona.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2012-11-24 o 16:55 |
2012-11-24, 23:27 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 652
|
Dot.: Brak zwykłej, ludzkiej życzliwości - czyli relacje z koleżanką - pomocy!
Cytat:
Rozumiem, wolałam po prostu tak to ująć, by nikt nie wytknął mi, że idę w drugą stronę i tylko na takim słodzeniu mi zależy. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:52.