2012-08-19, 21:32 | #361 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Pomijając dojazd który zajmuje mi różnie (w zależności, czy używam do tego celu auta czy MPK) od wstania do wyjścia z domu potrzebuję max. 40 minut.
Załóżmy najgorszą (MPK) z opcji: 6:20 - dzwoni budzik - włączam krótką drzemkę 6:25 - dzwoni budzik ponownie - wstaję! kierunek kuchnia: wstawiam wodę, robię kanapkę, albo biorę w łapę cokolwiek się do jedzenia nadaje kierunek łazienka: myję buzię, zęby, nakładam soczewki, wklepuję krem nawilżający wracam do kuchni: robię kawę albo herbatę, siadam dosłownie na 3-5 minut, zjadam co mam, wypijam co mam i... znów wracam do łazienki: pędzle w dłoń i: krem BB, albo podkład, cień na brwi, cień na oczko, kreska, tusz, jakiś kolorek na policzki, pomadka ochronna. Czasem (no dobra często) jak mi się coś przygniecie/odgniecie w nocy, to nakładam odrobinę pianki na włosy, suszarką potraktuję i wszystko wraca na swoje miejsce. kierunek sypialnia: zakładam to co przygotowałam sobie poprzedniego dnia. Mamy 7:05 - wychodzę! Ubrania szykuję wieczorem. Prysznic, mycie głowy (co dziennie, lub co dwa dni - chociaż nadal nie do końca wyleczyłam się z fobii czystych włosów ) również uskuteczniam wieczorem, najczęściej przed samym snem. Nie odczuwam potrzeby powtarzać tej czynności rano - nie robię w nocy nic co spowodowałoby pobrudzenie się. Wieczorne mycie + antyperspirant w zupełności wystarczają mi, by czuć się komfortowo cały dzień. Wyjątkiem są MEGA upały, kiedy to najczęściej po powrocie z pracy biorę prysznic, bo zwyczajnie jestem mokra! Co dyskusji powyżej na temat kąpieli co dwa/trzy dni: każdy z nas jest inny, każdy inaczej reaguje na ciepło i się poci. Nie można uogólniać, że jeśli ktoś nie bierze kąpieli codziennie zimą - jak by nie patrzeć w warunkach które poceniu nie sprzyjają to jest brudasem. Sama miałam kilka razy taką sytuację, że wody ciepłej w ziemie nie było - nagle popsuty bojler (mieszkam w starym budownictwie), awaria wody - a nosić dziesiątki litrów z beczkowozu, by zapełnić wannę jest serio niefajne i na prawdę jak się w misce ktoś umyje to można z tym żyć. Ciało można odświeżyć wilgotnym ręcznikiem/gąbką, a newralgiczne miejsca umyć i na prawdę daleka byłabym od stwierdzenia, że kiedykolwiek byłam nieświeża czy wręcz śmierdząca. Edytowane przez ijaa Czas edycji: 2012-08-19 o 21:48 |
2012-12-06, 17:50 | #362 |
Czekam na Ragnarok
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
O, to ja też napiszę
No to: 1) Kibelek 2) Szybkie śniadanko + kawa (choć to nie jest poranna toaleta, ale cóż ) - jeśli nie zaśpię 3) Mycie ząbków 4) Kąpiel + mycie włosów z odżywką (+czasem golenie/czasem balsam) 5) Suszenie włosów 6) Dezodorant 7) Pełny makijaż 8) Perfumy 9) Ubieram się, wiadomo 10) Wychodzę Bez prysznica i umytych włosów z rana NIE WYJDĘ (a włosy mam do pasa). Kiedyś tak zaspałam, że poszłam do pracy z nieumytą głową - nigdy więcej! Czułam się lepka, brudna i że wszyscy patrzą na moje włosy Edytowane przez Fenris Czas edycji: 2012-12-06 o 17:51 |
2012-12-06, 17:52 | #363 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Bomba wątek ,to i ja:
-śniadanie (z osadem na zębach i kapciem w buzi :P) -mycie zębów -prysznic -ubieranie -czesanie włosów -tonik, krem, makijaż A potem jeszcze ścielenie łóżka i jazda :P |
2012-12-06, 17:56 | #364 |
Czekam na Ragnarok
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Właśnie - czesanie. Dla mnie to normalne i naturalne z rana rozczesać włosy, ale zauważyłam, że wiele dziewczyn ma na głowie siano z rana. Poplątane, pokołtunione... Żeby nie mieć czasu się uczesać to ja nie rozumiem. I z takim czymś do pracy/szkoły
|
2012-12-06, 17:58 | #365 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Szczerze, to też nie wiem z czego się to bierze. Może z nawyków jakie się wyrobi w domu? Jak np. rodzice nigdy dziecka nie gonią do mycia rano, to i potem jako dorosły człowiek, taka osoba może omijać prysznic. Mnie tam zawsze uczono, że mycie zębów, czesanie włosów i umyć się rano (a potem z wiekiem antyperspirant po myciu), to rzeczy, bez których nie wychodzi się z domu. A widzę dziewczyny zadbane, umalowane, co rano na nieumyte ciało się smyrają kulką pod pachami :P To i pewnie z czesaniem włosów tak jest.
|
2012-12-06, 18:01 | #366 |
Czekam na Ragnarok
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
He he Siedzę rano w tramwaju, a przede mną "super laska" z jednym wielkim kołtunem i paprochami we włosach Masakra.
|
2012-12-06, 19:04 | #367 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Ee, ja sobie robię rano fryzurę, ale wystarczy chwila na dworze i mam jedną wielką plątaninę włosów, nie da się z tym nic zrobić niestety. Jak podrosną to może będę chodzić w kitce ale i tak mam długą grzywkę, która się poplącze... mam bardzo lekkie i delikatne włosy.
__________________
Ćwiczę! |
2012-12-06, 19:56 | #368 |
Czekam na Ragnarok
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Nie nie nie, nie o to mi chodzi.
Widać kiedy ktoś ma plątaninę np. od wiatru itd., a widać kiedy np. ktoś sobie spiął kucyka bez rozczesania włosów. Chodzi mi o takie perfidne nie uczesanie. Bierzesz rano potargane włosy np. w gumkę, szczotki nie widziały... |
2012-12-06, 20:00 | #369 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
A to co innego nie lubię jak robię kitkę i włosy nie są gładkie... no i co za problem kilka razy przejechać szczotką
__________________
Ćwiczę! |
2012-12-06, 20:08 | #370 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
ja pierwsze co to wstaje to lapie za szczotkę, rozczesuje i związuje w kucyka, żebym mogla normalnie umyć buzie, nakremować sie i zrobic makijaż. Wiec nie wiem jak mozna sie nie uczesac. A przed wyjsciem rozpuszczam i rozczesuje.
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
2012-12-06, 20:09 | #371 |
Czekam na Ragnarok
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
No właśnie Mi chodzi o takie coś - wstałam, wymalowałam się, ale włosów już nie miałam czasu przeczesać. I nie - nie chodzi mi o artystyczny nieład
|
2012-12-06, 20:44 | #372 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Ja po wstaniu najpierw ścielę łóżko, potem idę umyć buzię i włosy (kąpiel biorę zawsze wieczorem), zakładam szkła kontaktowe, z ręcznikiem na głowie jem śniadanie i robię makijaż, suszę włosy, ubieram się i wychodzę Zajmuje mi to wszystko ok. 50-60 min.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2012-12-08, 15:43 | #373 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Cytat:
A w temacie włosów.. nie ogarniam "prasowanych piór". Moja wspóllokatorka lubi sobie czasem swoje wątpliwej urody włosy wyprostować i chodzi z takimi napuszonymi sztywnymi piórami. Wygląda to co najmniej niezbyt gustownie i jest jej nie do twarzy. Zdecydowanie lepiej wygląda w jakichkolwiek upięciach, nawet zwykłym kucyku, ale chyba tego nie widzi. Przeciez ona jest taka "cudowna", a ładnemu we wszystkim ladnie
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2012-12-09, 18:09 | #374 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
myję zęby, przemywam twarz tonikiem, następnie nawilżam ją kremem, nakładam bazę pod podkład, robię makijaż, wc, rozpuszczam i czeszę włosy i jeszcze raz myję ząbki
__________________
it's a fool's game |
2013-08-29, 16:36 | #375 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 503
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Poniedziałek- piątek wstaję o 5:40
-robię kawę -myję się -balsamuję ciało -czeszę się -układam włosy prostownicą -zabieram kawę i przystępuję do robienie makijażu -pakuję to, co jeszcze niezapakowane -używam antyperspirantu -ubieram się -zakładam biżuterię -perfumuję się -lakieruję włosy -myję zęby -ubieram buty/i kurtkę 6:35 wychodzę z domu
__________________
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi!
|
2013-08-29, 16:53 | #376 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
1. Biorę prysznic
2. Myję twarz,zęby pod kranem,czeszę się 3. Maluję się 4. Spryskuję mgiełką nawilżającą ciało,perfumami,dezodoran tem 5. Ubieram się
__________________
|
2013-08-29, 17:00 | #377 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
1Mycie twarzy
2Mycie zębów 3Krem 4Makijaż 5Ubieranie się 6Fryzurka 7Jak jest czas to śniadanie 8Na autobus bo został tylko 3 min |
2013-08-29, 17:08 | #378 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Dla mnie poranna toaleta to:
1. mycie wlosow 2. potem zebow 3. potem twarzy, 4. potem smaruje twarz kremem 5. potem sciagam recznik, rozczesuje wlosy i wlasciwie to wszystko, prysznic biore po poludniu/wieczorem dzien wczesniej. Czasem naloze jasnego fluidu na cienie pod oczami. Niedlugo zamierzam do porannej toalety dolaczyc okulary zelowe na 10-15 minut. |
2013-08-29, 17:31 | #379 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 367
|
Odp: Nasza poranna toaleta.
1. Daje kotu jesc, jem sniadanie i pije kawe/tigera.
2. Myje zeby 3. Myje i kremuje twarz. 4. Ubieram sie 5. Ukladam wlosy ( jak mam wiecej czasu to prostuje a jak mniej to tylko nakladam pianke lub zwiazuje w kok) 6. Robie makijaz i spryskuje sie perfumami. 7. Poranny jogging czyli bieg do autobusu. Prysznic biore zawsze wieczorem i nie mam takiej potrzeby zeby myc sie jeszcze rano. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-08-29, 18:27 | #380 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 265
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
O widzę, że stary wątek odgrzebany
Mi moja poranna toaleta przed wyjściem na uczelnię zajmuje 2h. 1) Mycie zębów, twarzy, założenie soczewek, prysznic (bez mycia głowy), posmarowanie się kremem do twarzy, ubranie się 2) Makijaż pełny, jedynie bez malowania ust 3) prostowanie grzywki, dosuszenie na całości jeśli są wilgotne, bo były dzień wcześniej myte, ułożenie fryzury 4) Zjedzenie śniadania, zrobienie sobie jedzenia na uczelnie 5) Mycie zębów po raz drugi, płukanie, malowanie ust, perfumy Zajmuje mi to wszystko bardzo dużo czasu i chciałabym go jakoś ograniczyć. Z drugiej strony jak czasem nie zrobię wszystkich tych czynności, bo na przykład zaśpię to jakoś tak mi źle przez cały dzień Na dodatek dzień wcześniej prasuje i przygotowuje sobie ciuchy, częściowo przygotowuje II śniadanie, pakuję torebkę. Wszyscy moi znajomi się dziwią co można tyle czasu robić rano. Chyba przestanę się przyznawać, jak wcześnie wstaję Chociaż sumie nigdy nie było to dla mnie uciążliwe, bo jestem typem słowika raczej.
__________________
|
2013-08-29, 20:15 | #381 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Clarity ja jeszcze dłużej sie wybieram rano tylko,że jem powoli duże sniadanie, pije 2 kawy, sprawdzam pocztę itd., często wieszam mokre pranie i zdejmuje suche, raczej nie robie makijażu (ew tylko krem co już uważam za makijaż) i niczego nie prostuję (za to myję się razem z włosami i czasami je suszę).Nie jest z toba tak źle, ja zwykle jestem gotowa 2- 2,5 godziny po wstaniu jednak ja lubie wstawać o 4-5
|
2013-08-30, 00:22 | #382 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 652
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
1. Prysznic + antyperspirant i opcjonalnie balsam, jak mam czas
2. Zęby, mycie twarzy żelem i przetarcie tonikiem 3. Krem na twarz 4. Makijaż + w trakcie podgryzanie kanapki 5. Ubiór 6. Rozczesanie włosów 7. Perfumy 8. Ostatni łyk herbaty i w drogę! |
2013-08-30, 09:07 | #383 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Cytat:
|
|
2013-08-30, 09:38 | #384 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 367
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Dziwi mnie, że prawie wszystkie ubieracie się na końcu, tuż przed wyjściem. To cały poranek biegacie nago ? No chyba, że mieszkacie same lub tylko z Tż.
|
2013-08-30, 09:50 | #385 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Ja tez ubieram sie na koncu, myje sie itd. w pizamie :P. Ahhh nie wiecie dziewczyny ile Wy czasu na robienie makijazu marnujecie :P. Ja kiedys tez zawsze wychodzilam w pelnym makijazu, odkad tego nie robie (od jakichs 3-4 lat) to moge sobie pol godziny dluzej pospac .
|
2013-08-30, 10:19 | #386 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 652
|
Nasza poranna toaleta.
|
2013-08-30, 11:07 | #387 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
|
2013-08-30, 14:13 | #388 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Nienawidzę wstawać rano do pracy lub na zajęcia. No nie cierpię! Jestem sową, najbardziej twórcza dla mnie jest noc. Rano bardzo powoli się wybudzam. Wstaję dość wcześnie, ok 5.30 mam pierwszy budzik. Pac go łapą! 5.45 dzwoni i świdruje : "Wstawaj! Wstawaj! No juz! wstawaaaaaaaaj!". Nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę! No ale wstaję i jak lunatyk udaję się do kuchni nastawić kawę. Bez mocnego kopa kofeinowego nie obudziłbym się. Włączam komputer szukając inspiracji i sensu, jakiejś dobrej wiadomości, która zachęciłaby mnie do wstawania i opuszczenia łóżka, które kocham i czczę.
6.15- kawa odpita, papierosy 2 wypalone, inspiracji i happy news brak. 620- prysznic 625- buzia i zęby szuru-buru, szuru buru. Wklepuję krem intensywnie nawilżający 6.30 - koszmar układania, upinania włosów. Kto ma loki ten wie. Raz są ujarzmione i dają się pokojać bez trudu a raz wstajesz z fryzurą a'la wkurzony Chopin po koncercie. I to Chopin z włosami za pas. Ni cholery nie da się nic z nimi zrobić a niestety, o ile na zajęcia mogę iść rozpuszczona to do pracy jakoś muszę byc podpięta. 6.45 (przy dobrych wiatrach) szybki makijaż: podkład, mascara, brwi, róż, meteoryty. Cholera jasna, gdzie się podziały wszystkie szminki i błyszczyki w tym domu? Jeden wczoraj toczyły koty. O pozostałych słuch zaginął. 7.00- ubieranie. Zawsze sobie obiecuję, że dokupię wieszaków i nigdy o tym nie pamiętam. Na jednym ramiączku wiszą po 3, zasem 4 sukienki ( bo uznaję tylko sukienki, pora roku nie ma znaczenia, jedynie materiał). 7.15- jeden błyszczyk znajduję z reguły. Nakładam na usta. Matko jedyna, gdzie moje skrypty i notatki? Pakowanie największej torby świata. Szybka fajka w międzyczasie. 7.30- gdzie są kluczyki???????? I klucze od domu??? Kluczyki znajduję w różnych dziwnych miejscach, ostatnio w lodówce. Te zapasowe dawno już zginęły. A co do kluczy....zawsze są na samym dnie wielkiej torby, którą w panice wybebeszam. 7.45. szybkie ponowne pakowanie. Biegiem do auta. Latem siadam i jadę ale zimą zanim się odskrobie! Wpadam do miejsca docelowego na wydechu. Zajęcia już trwają, prowadzący machają ręką, nawet już nie komentują. Przywykli. Ale w pracy szef nie przywykł. Już na mnie czatuje i już z wrednym uśmiechem szykuje wykład. Nie cierpię gnoma z krzywymi nogami!
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2013-08-30 o 14:21
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2013-08-30, 18:55 | #389 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
Nie wyobrażam sobie wstawania dwie godziny wcześniej przed wyjściem - jeszcze jakbym miała na 11.00 to może, ale jak wychodzę o 7.50 (czyli bardzo podobnie jak wizażanka powyżej) to wstaję codziennie o 6.55 - 07.00 i wykonuję pełen zestaw czynności (śniadanie, prysznic, lekki makijaż, układanie włosów, pakowanie torebki itp.). No, papierosów nie palę więc może tu jest oszczędność czasu, ale ciężko mi uwierzyć, że tak duża
|
2013-08-30, 19:11 | #390 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 559
|
Dot.: Nasza poranna toaleta.
O, ja to mogę z całą pewnością podać czas, bo mam tak, że lubię wykonywać czynności w określonych porach i jak się nie wyrabiam to się irytuję.
4.50-samoistna pobudka, wstaje, ściele łóżko, daje kotu jeść, włączam komputer, podgrzewam/zalewam przygotowane wieczorem śniadanie, włączam ekspres do kawy 5.05-5.13-idę do łazienki, podmywam strategiczne miejsca i twarz, kremuje facjatę, nakładam świeżą bluzkę ale popierdzielam dalej w spodniach od piżamy/dresach 5.14-5.55-jem śniadanie, piję kawę, przeglądam internet, pod koniec idę umyć zęby 5.55-6.10-makijaż 6.11-6.30-czesze włosy, nakładam spodnie/spódniczkę, patrze czy wszystko mam gotowe, jeżeli mam jeszcze zapas czasowy to znowu siadam do komputera. 6.30-6.40 -ostatnie wizyty w łazience, nakładam buty i wychodzę na poranny spacer Jak na uczelnie mam na 8 to od razu ze spaceru idę tam, jak na późniejszą godzinę to wracam do domu. Mój poranny rytuał to raczej mój własny wybór niż konieczność ale jak już się o tej porze budzę to co mam robić Edytowane przez 05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d Czas edycji: 2013-08-30 o 19:12 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:08.