Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4

[zai]

Napisane przez słonik

Ja suszarki nie biorę, bo prawie w ogóle nie używam w domu Ale też planuję suchy szampon


Ja z tego, co czuję, też mam wciąż Maleństwo ustawione dupcią do dołu, ale chciałabym, żeby wystąpiła akcja porodowa ze skurczami. Wtedy po prostu nie siedzę w domu, nie bawię się w kąpiele tylko pędzę na porodówkę, żeby zdążyli ciąć. Ale wydaje mi się, że cesarka wykonana, jak Dziecię jest gotowe wyjść ma świat jest lepsza niż taka 'na zimno'? Mogę zapytać, dlaczego nie chcesz, żeby wystąpiła akcja? Bo może czegoś nie wiem?

Bo boje się, że będą się upierać na poród naturalny a ciąć dopiero w ostateczności jak coś będzie nie tak. U nas w szpitalu różni lekarze się trafiają. Gdybym miała pewność, że akurat trafię na "swojego" to nie denerwowałaby się bo mam do niego zaufanie i wiem że nie upierał by się przy czymś co mogło by się skończyć niemiło dla małego.

[słonik]

A przy ułożeniu pośladkowym ktokolwiek się jeszcze upiera na SN? Myślałam, że to z góry wskazanie do cesarki ze względu na dużą liczbę powikłań?

[zai]

Napisane przez słonik

A przy ułożeniu pośladkowym ktokolwiek się jeszcze upiera na SN? Myślałam, że to z góry wskazanie do cesarki ze względu na dużą liczbę powikłań?

Teoretycznie tak ale jest u nas w szpitalu lekarz który ma chyba za cel aby za wszelką cenę zmusić ciężarne do naturalnego porodu a tnie tylko w ostateczności. Niestety mam w pobliżu tylko jeden szpital. Reszta jest za daleko.
Jutro na wizycie dogadam się ze swoim jak mam postąpić. Może da mi skierowanie ze wskazaniem że w trakcie wystąpieniu porodu trzeba ciąć ze względu na nadciśnienie i wtedy będę grzecznie czekała na akcje. Najgorsza jest niepewność.

[withi_as]

Napisane przez słonik

A przy ułożeniu pośladkowym ktokolwiek się jeszcze upiera na SN? Myślałam, że to z góry wskazanie do cesarki ze względu na dużą liczbę powikłań?

Upierają i zdziwiłabyś się kto - na ostatnim roku miałam poród miednicowy pani doktor (laryngolog), która urodziła tego maluszka wbrew wszystkim lekarzom - kręcili się przy niej, namawiali na CC, podsuwali papiery pod nos, a ona powiedziała że nie i kropka. Maluszek był malutki, to fakt i duży plus jeżeli chodzi o takie porody. Nas uczyli przyjmowania miednicowych, ale zaznaczyli z góry, że jak będziemy mieć okazję to albo w porodzie ulicznym albo w Afryce

A poza tym bliźniaki rodzą się z miednicowego, ale tylko kiedy pierwszy jest główkowo i 'toruje' kanał rodny drugiemu

Ana kciuki!
Mam dzisiaj bardzo zły poranek ... nie dość że schudłam prawie 2kg przez tydzień, to jeszcze mam jakiegoś doła ... pokłóciłam się z mężem, teraz siedzę, oglądam zdjęcia i ryczę jak to kiedyś było fajnie ...

[Skitka]

Napisane przez ana909

No u mnie nic nie ucichło, dość szybko z 6-8 zrobiło się 2-3 i tak do tej pory. Właśnie wyszłam z wanny i zobaczymy ile mam rozwarcia, przed było 3-4cm.

Ana powodzenia i trzymam kciuki! I tak bardzo zazdroszczę, że już się coś dzieje

Napisane przez ja1003

Ana - a nie mówiłam! Trzymam kciuki!

A teraz ja. Może głupie pytanie, tym bardziej że to moja 2 ciąża i teoretycznie powinnam wiedzieć.
Od wczoraj latam do WC dość często. Wieczorem mąż wziął się "do roboty", ale wszystko było ok. Od 4 twardnieje mi brzuch co jakiś czas i boli, ale delikatnie, jak na okres. Problem w tym, że właśnie wracam z toalety i wypłynęło ze mnie tak na 2 razy troche śluzu zabarwionego krwią. Nie wiem co robić. Dzwonić po męża do pracy? Jechać na IP? Czy czekać? Może to był ten czop? Brzuch zaczyna pobolewać coraz bardziej, ale nie wiem czy to nie z nerwów.

ja1003 powodzenia

Fasolka super wybór!

[Ewula88]

Ana powodzenia

Napisane przez marrticzka

Nie weźcie mnie za pròżniaczkę,ale nam pytanko.Czy któraś z was spakowała do walizki suszarkę do włosów?��


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja chyba wezmę, bo już może być zimno a nie chce się przeziebić jak ich nie wysuszę :P

dziś jest piękny dzień, mam ciążę donoszoną i do tego urodziny mogę rodzić :P

[Megula91]

Ale emocje dziewczyny!!!! trzymam kciuki za Was! ANA, FORTUNA,MAMAEIE powodzenia!✊✊✊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KC Karolajna]

Napisane przez Ewula88

Ana powodzenia



ja chyba wezmę, bo już może być zimno a nie chce się przeziebić jak ich nie wysuszę

dziś jest piękny dzień, mam ciążę donoszoną i do tego urodziny mogę rodzić :P

Wszystkiego najlepszego ))
Ja będę mieć skończony 37 w piątek

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[paula1010]

Napisane przez Ewula88

Ana powodzenia



ja chyba wezmę, bo już może być zimno a nie chce się przeziebić jak ich nie wysuszę :P

dziś jest piękny dzień, mam ciążę donoszoną i do tego urodziny mogę rodzić :P

Ewula ale synchronizacja z córcia - niech wyskakuje i robi mamie prezent w postaci ekspresowego porodu

Wszystkiego najlepszego!! Spełnienia marzeń ❤️

U Nas ciąża donoszona za 3 dni, a moje urodziny za 12 - wierze, że Junior sie wstrzeli w okienko pomiędzy tymi datami


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ajike]

Napisane przez marrticzka

Nie weźcie mnie za pròżniaczkę,ale nam pytanko.Czy któraś z was spakowała do walizki suszarkę do włosów?😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja spakowałam suszarkę Nie tylko. Szczotkę do układania włosów również. Włosy mam trochę za ramiona i wysuszone bez szczotki wyglądają okropnie.

[gosia3103]

Napisane przez bluegirl

Trzymam kciuki.

Ja jadę zaraz do położnej, zbadać tętno maluszka, nastraszyły mnie te pojedyncze czknięcia. Czekam tylko na drugą połowę, pojechał po chleb, bułki i śmietanę dla mojej mamy i ponad godzinę go nie ma.
Potem pójdę do Kościoła, może to mnie trochę podbuduje.
Boję się że te pojedyncze czknięcia są z jakiegoś niedotlenienia.

Mam już skończony 36 tydzień, dziś zaczynam 37 i bardzo chciałabym już urodzić. W brzuchu nie mam nad maluszkiem żadnej kontroli, a nieszczęsna pępowina zepchnęla mnie na skraj załamania. Nie ma dnia bez łez i płaczu, każda noc to ciągłe wsłuchiwanie się w brzuch.
Może jak tętno będzie dobre, to ciut mnie to uspokoi, że nic złego się jej nie dzieje.

Współczuję stresów. Tak naprawdę w każdej ciąży jest ryzyko związane właśnie np z pepowina ale dopóki ktoś nam tego nie powie wprost to się o tym nie myśli... będzie dobrze!

Napisane przez zai

Teoretycznie tak ale jest u nas w szpitalu lekarz który ma chyba za cel aby za wszelką cenę zmusić ciężarne do naturalnego porodu a tnie tylko w ostateczności. Niestety mam w pobliżu tylko jeden szpital. Reszta jest za daleko.
Jutro na wizycie dogadam się ze swoim jak mam postąpić. Może da mi skierowanie ze wskazaniem że w trakcie wystąpieniu porodu trzeba ciąć ze względu na nadciśnienie i wtedy będę grzecznie czekała na akcje. Najgorsza jest niepewność.

To pewnie jakiś uczeń Chazana:p ostatnio znowu jego temat wrócił na tapetę i jak czytałam parę artykułów to aż się wierzyć nie chce.

Napisane przez Ewula88

Ana powodzenia



ja chyba wezmę, bo już może być zimno a nie chce się przeziebić jak ich nie wysuszę

dziś jest piękny dzień, mam ciążę donoszoną i do tego urodziny mogę rodzić :P

Najlepszego

Ja nie biorę suszarki, jak córkę rodziłam to codziennie myłam głowę i po prostu zostawiłam aż wyschły same. Żeby się umyć dawałam małą do położnych i nie chciałam tego przedłużać, a na sali byłyśmy we trzy to nie chciałam komuś nad głową szumieć. Swoją drogą strasznie się dziwiłam bo tylko ja tam myłam włosy a reszta dziewczyn nie myła chyba nawet zębów (ani razu żadnej nie widziałam żeby szła do łazienki ze szczoteczką czy kosmetyczką..)

[Natka3008]

Napisane przez Ewula88

Ana powodzenia



ja chyba wezmę, bo już może być zimno a nie chce się przeziebić jak ich nie wysuszę :P

dziś jest piękny dzień, mam ciążę donoszoną i do tego urodziny mogę rodzić :P

Ewula88 wszystkiego najlepszego 😊

To dzisiaj masz 37+ 0 cz 38+0?

[KC Karolajna]

Ja suszarkę biorę. Nie wem czy skorzystam, ale planuje wziąć. Razem z prostownica albo wszystko albo nic hehe mam włosy krótkie wiec jak się postaram to w 20 min się wysusze i wyprostuje i jest ok

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[styska1551]

Cześć dziewczyny! Ale emocje w nocy a ja śpię

Ana, Fortuna, Mamaeie - trzymam za Was kciuki!!!

Ewula- wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, łatwego porodu, potem przespanych nocy, pociechy z maluszka i 100 lat!

Gosia- ja nauczyłam moje włosy ze będę je myć co dwa dni bo kiedyś mi sie mocno przetłuszczają to myśle ze wystarczy na szpital i tak mnie nikt nie będzie odwiedzał pewnie oprócz brata ale nie myć zębów? Och najgorsze okropieństwo jakie może być, masz straszny fetysz na temat zębów i jak ktoś ma brzydkie zaniedbane zęby to nie umiem nawet z nim rozmawiać... :c


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[słonik]

Napisane przez zai

Teoretycznie tak ale jest u nas w szpitalu lekarz który ma chyba za cel aby za wszelką cenę zmusić ciężarne do naturalnego porodu a tnie tylko w ostateczności. Niestety mam w pobliżu tylko jeden szpital. Reszta jest za daleko.
Jutro na wizycie dogadam się ze swoim jak mam postąpić. Może da mi skierowanie ze wskazaniem że w trakcie wystąpieniu porodu trzeba ciąć ze względu na nadciśnienie i wtedy będę grzecznie czekała na akcje. Najgorsza jest niepewność.

O mamo, no to rozumiem Twój stres. No to najlepiej, jak będziesz miała skierowanie, wtedy się uspokoisz, trzymam zatem kciuki

Napisane przez withi_as

Upierają i zdziwiłabyś się kto - na ostatnim roku miałam poród miednicowy pani doktor (laryngolog), która urodziła tego maluszka wbrew wszystkim lekarzom - kręcili się przy niej, namawiali na CC, podsuwali papiery pod nos, a ona powiedziała że nie i kropka. Maluszek był malutki, to fakt i duży plus jeżeli chodzi o takie porody. Nas uczyli przyjmowania miednicowych, ale zaznaczyli z góry, że jak będziemy mieć okazję to albo w porodzie ulicznym albo w Afryce

A poza tym bliźniaki rodzą się z miednicowego, ale tylko kiedy pierwszy jest główkowo i 'toruje' kanał rodny drugiemu

Ana kciuki!
Mam dzisiaj bardzo zły poranek ... nie dość że schudłam prawie 2kg przez tydzień, to jeszcze mam jakiegoś doła ... pokłóciłam się z mężem, teraz siedzę, oglądam zdjęcia i ryczę jak to kiedyś było fajnie ...

Super! A lekarze na porodówce też się upierają, czy tylko pacjenci?
Ojej, życzę szybkiej poprawy humoru - może jakiś spacerek, film albo słodkie? Ale znam to, w ciąży o wiele łatwiej o stan 'blue' i jak już się rozkręcę to ryczę jak bóbr.

Napisane przez Ewula88

Ana powodzenia



ja chyba wezmę, bo już może być zimno a nie chce się przeziebić jak ich nie wysuszę :P

dziś jest piękny dzień, mam ciążę donoszoną i do tego urodziny mogę rodzić :P

Wszystkiego najlepszego!

Napisane przez gosia3103

go nie powie wprost to się o tym nie myśli... będzie dobrze!

To pewnie jakiś uczeń Chazana:p ostatnio znowu jego temat wrócił na tapetę i jak czytałam parę artykułów to aż się wierzyć nie chce.

o tym samym pomyślałam

[marta0o01]

Ana powodzenia!

Ewula wszystkiego najlepszego

ja1003 ja bym chyba jechała do szpitala ze względu na ten śluz. A co do skurczy to u mnie od kilku dni po seksie są regularnie co 5minut nawet przez kilka godzin i przechodzi

[ajike]

Napisane przez gosia3103

... Swoją drogą strasznie się dziwiłam bo tylko ja tam myłam włosy a reszta dziewczyn nie myła chyba nawet zębów (ani razu żadnej nie widziałam żeby szła do łazienki ze szczoteczką czy kosmetyczką..)

Ja po pierwszym porodzie też nie myłam włosów. Nawet byłam zdziwiona, że nie ma takiej potrzeby. Przez dwa dni pobytu w szpitalu po porodzie moje włosy wyglądały jakby dopiero były umyte.

Suszarkę mam akurat turystyczną, składaną więc miejsca nie zajmuje dużo . Jeśli zajdzie potrzeba umycia włosów, zrobię to jak mąż będzie żeby zajął się w tym czasie maluchem.
Aż wierzyć się nie chce, że są osoby, które nie przykładają wagi do higieny, zwłaszcza podczas pobytu w szpitalu...
Kosmetyczka z mnóstwem akcesoriów była u mnie spakowana wcześniej niż koszule do karmienia .
Ja jak wracam z każdego pobrania krwi (punkt pobrań mam w szpitalu), to czuję się potwornie brudna od samego powietrza i takiego specyficznego zapachu.

[Megula91]

Ewula88 sto lat! Wszystkiego najlepszego!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia3103]

Ja rozumiem, że można nie potrzebować umyć tych włosów i się wtedy tego nie robi. Za to nie rozumiem że się leży z tłustymi bo nawet czując się źle nie mając siły itp z miejsca lepiej się czuję kiedy jestem umyta świeża czysta i pachnąca. No ale zęby to już totalna przesada
Ciekawe jak tam rodzące

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[Miraya]

Ana trzymam kciuki Chyba dzieję się tam u Ciebie, bo się nie odzywasz

Ewula sto lat, wszystkiego najlepszego

Słonik dzięki za info o laktatorze Akuku, chyba też go sobie sprawię. Koszt niewielki, więc nie żal kasy, a obawiam się, że może być awaryjnie potrzebny. Nawet ma sporo pozytywnych opinii w necie, zdziwiłam się miło

[stokrotka24]

Napisane przez bluegirl

Trzymam kciuki.

Ja jadę zaraz do położnej, zbadać tętno maluszka, nastraszyły mnie te pojedyncze czknięcia. Czekam tylko na drugą połowę, pojechał po chleb, bułki i śmietanę dla mojej mamy i ponad godzinę go nie ma.
Potem pójdę do Kościoła, może to mnie trochę podbuduje.
Boję się że te pojedyncze czknięcia są z jakiegoś niedotlenienia.

Mam już skończony 36 tydzień, dziś zaczynam 37 i bardzo chciałabym już urodzić. W brzuchu nie mam nad maluszkiem żadnej kontroli, a nieszczęsna pępowina zepchnęla mnie na skraj załamania. Nie ma dnia bez łez i płaczu, każda noc to ciągłe wsłuchiwanie się w brzuch.
Może jak tętno będzie dobre, to ciut mnie to uspokoi, że nic złego się jej nie dzieje.

nie dziwię się, że się denerwujesz, oby szybko udało się urodzić, powodzenia u położnej

Napisane przez ja1003

Ana - a nie mówiłam! Trzymam kciuki!

A teraz ja. Może głupie pytanie, tym bardziej że to moja 2 ciąża i teoretycznie powinnam wiedzieć.
Od wczoraj latam do WC dość często. Wieczorem mąż wziął się "do roboty", ale wszystko było ok. Od 4 twardnieje mi brzuch co jakiś czas i boli, ale delikatnie, jak na okres. Problem w tym, że właśnie wracam z toalety i wypłynęło ze mnie tak na 2 razy troche śluzu zabarwionego krwią. Nie wiem co robić. Dzwonić po męża do pracy? Jechać na IP? Czy czekać? Może to był ten czop? Brzuch zaczyna pobolewać coraz bardziej, ale nie wiem czy to nie z nerwów.

pewnie czop, ja bym nie jechała i czekała aż się rozkręci, oby szybko

Napisane przez Ewula88

Ana powodzenia



ja chyba wezmę, bo już może być zimno a nie chce się przeziebić jak ich nie wysuszę :P

dziś jest piękny dzień, mam ciążę donoszoną i do tego urodziny mogę rodzić :P

wszystkiego najlepszego, lekkiego i szybkiego porodu

[bzyczek]

Ja1003 wg mnie to robi Ci się powoli rozwarcie przez seks m.in. i czop wypada. Jeśli ból się nasila to możesz się powoli zbierać albo chociaż powiadomić męża ze coś się dzieje, ale równie dobrze to możesz tak jak dziewczyny jesz ze kilka dni się bujać. To mówiłam ja- dr bzyczek 😁

Gosia, fujjj żeby zębów nie myć??? Przecież to człowiek od razu się inaczej czuje i ma 200% więcej energii. Ja myje włosy co 2 dni ale mogłabym spokojnie chyba raz w tyg, do szpitala biorę mały szamponik turystyczny i umyje włosy bo się lepiej czuje ale niech same schną, ostatnio zadko je mecze suszarka i później spinam w kitke

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez KC Karolajna

Wszystkiego najlepszego ))
Ja będę mieć skończony 37 w piątek

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Ja od jutra ciąża donoszona

[morrigan1986]

Ewula, sto lat
Ana, trzymam kciuki

Co do higieny naszego społeczeństwa napatrzyłam się w pracy. Pracuję na kampusie uniwersyteckim, po skorzystaniu z toalety ręce myje jedna studentka na 8. A ja potem borę od nich książki i legitymacje studenckie, ble.

Suszarki nie biorę, włosy same będą schły. Na porodówkach jest bardzo ciepło, o przeziębienie się nie martwię.

A teraz zmykam do fryzjera, bo zarosłam już. Po grzywce ślad nie został. Wam też tak szybko włosy rosną w ciąży?

[Skitka]

Napisane przez Ewula88

Ana powodzenia



ja chyba wezmę, bo już może być zimno a nie chce się przeziebić jak ich nie wysuszę :P

dziś jest piękny dzień, mam ciążę donoszoną i do tego urodziny mogę rodzić :P

Ewula88 wszystkiego najlepszego!

[AneczkaJ]

Ewula88 wszystkiego najlepszego!

[megilla]

Ewula, spełnienia marzeń, szczęścia, szybkiego, bezbolesne porodu i pociech z dziecia!

Bluegirl, lepiej sprawdź co u Dzidzi, jeśli ma Cię to uspokoić. a le spróbuj się zrelaksować. Oddychając głęboko i skup się na oddechu. Nie zabierze to Twoich trosk, ale pozwoli się rozluźnić, a tego potrzebujesz Ty i Maleństwo.

Withi_as, współczuję przesyłam uściski

Nie dam rady odnieść się do wszystkich, bo ledwo za Wami nadążam
Nie mam ostatnio zupełnie apetytu. Jedzenie mi śmierdzi. Jeszcze drożdżowki i paczki dają radę.
Wezmę suszarkę. Mam składana, wiec nie zajmuje dużo miejsca.
Co do Chazana, to śmiech na sali. Jakiś nawrocony grzesznik. Kiedyś miał w środowisku lekarskim ksyeke 'lyzka', bo był pierwszym skrobaczem w Warszawie.

[bzyczek]

Ewula 100 lat, lajtowego porodu, oraz ślicznego i grzecznego bobaska

[stokrotka24]

ciekawe jak Wontrubka i Natalka się trzymają

[ja1003]

Ewula - spełnienia wszystkich marzeń!

U mnie oprócz delikatnych (bo w porównaniu z tymi porodowymi to są delikatne) skurczy co 7-10 min cisza. To co miało wylecieć chyba wyleciało. No nic, wezmę się za jakąś robotę żeby się nie nakręcać i nie myśleć, a nóż widelec coś ruszy.
Do męża nie dzwonie bo z nim się teraz nie skontaktuje. Musiałabym dzwonić do dyspozytora żeby go ściągali na powierzchnię, a jak to jeszcze nie to to raz po co go denerwować, dwa szef by mu chyba głowe urwał
Och, mogło by się zacząć dziać. Taka niepewność czy to już czy nie już doprowadza mnie do szału...

[aanuuulaa]

Ewula wszystkiego najwspanialszego! )

Za Ane i resztę dziewczyn trzymam dziś kciuki!!

Co tam u was Kasiu i Wontrubko? Czekamy na jakieś wieści?

Lexi_one jak tam bez pessara? nic Cię nie bierze?

Ja jutro będę miała ciążę donoszona a w piątek zdejmujemy pessar i miloby było jakby w weekend zaczęło się coś dziać bo już nie mogę się doczekać mojej córeczki!!!! ❤