Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ VII

[mhm0808]

Napisane przez milka-pilka

Byłam dzisiaj w kilku Rossmanach i w żadnym nie znalazłam bio kulki garniera Kupiłam Deo-Balsam Alterry. Co ciekawe, skorzystałam w sklepie z aplikacji telefonicznej KWC i wyskoczyły mi na początku same całkiem dobre opinie (teraz widzę, że wybiórcze i wcale nie hierarchicznie poukładane). Spojrzałam w kompie i widzę, że jednak ma słabe notowania...

no masz sprytne...

[margoltka]

Napisane przez jp91

Kupiłam swoją pierwszą hennę khadi na skarbcu natury oczywiście

No to gratulacje i powodzenia

Napisane przez mlodziudka85

Ja kierowałam się troszkę inną zasadą. Im mniej - tym lepiej. Kremy do pupy stosowałam tylko w przypadkach zaczerwienień. Krem do buzi, filt - przed wyjściem. Balsam do ciała sporadycznie - raz na tydzień, dwa.
Stwierdziłam, że skóra dziecka mimo swojej delikatności musi sama nauczyć się 'bronić', reagować na otoczenie. Czytałam kiedyś też, że nadmierne stosowanie kosmetyków może to upośledzić. Nie wiem na ile to prawda...
Wiadomo, skóra każdego dziecka jest inna. Jeśli zauważyłabym suchość czy inne problemy to też odpowiednio zareagowałabym.
Od jakiegoś czasu stosuję kremik po każdej kupce. Wraz ze zróżnicowaniem pokarmów wzrosły zaczerwienienia...
...
Z kosmetyków naturalnych zdążyłam przetestować tylko Sanoflore, Pat&Rub

Płyn do kąpieli Sanoflore - Ładnie pachnie, jest delikatniutki. Niestety jest dość rzadki. Przelewa się przez palce

P&R - płyn do kąpieli jest bardzo wydajny. Włoski ładnie po nim wyglądają. Po kąpieli nie muszę użyć balsamu. Nawet w okresie grzewczym. Drugie opakowanie już czeka
krem do pupy - zakupiłam drugie opakowanie. Niewątpliwie łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia. Jestem zadowolona ze składu.
Jeśli chodzi o stosowanie na twarz przy wysypce (u mnie) to niemiłosiernie zapycha.

Ależ tą samą zasadą kieruję się non stop, nie tylko w przypadku mojego synka. Zarówno moja, jak i Toma pielęgnacja opiera się na minimum kosmetyków i zmienianiu ich jak najrzadziej. Dlatego też na ciałko noworodka polecam olej ze słodkich migdałów, a nie mieszanki. Mojego Mikrusia jak się urodzi też potraktuję od razu olejem ze słodkich migdałów. Może nawet zabiorę swoje kosmetyki do szpitala. Niestety nie mogłam sobie pozwolić na komfort niesmarowania Toma niczym - ma bardzo suchą, alergiczną skórę. Jak ja. Mikruś pewno też taką będzie miał

Co do Sanoflore jest ok, ale sądzę, że dla starszych dzieci. Trochę tam dużo pachnie i nie jest to już prosty, bezpieczny kosmetyk. Pat&Rub także lubię - własnie płyn, oliwkę i krem do pupy. Takie kosmetyki jednak, tak jak pisałam zaczęłam stosować u synka nieco później.

[cloche]

Napisane przez margoltka

Wiesz ja na punkcie pupy Toma to miałam wręcz obsesję. Bardzo bałam się odparzeń, po tym jak widziałam pupę synka mojej koleżanki juz wręcz z dziurami. Na szczęście odparzenie mieliśmy tylko raz. Myślę, że główna zasada to staranne oczyszczanie (przy zabrudzeniu większej powierzchni myjemy pupę pod bieżącą wodą) i kremowanie, kremowanie i kremowanie. Nie oszczędzam kremu i nakładam go przy każdym przewijaniu.

Jeśli chodzi o ciałko u Toma, jak i u mnie sprawdza się zasada, że im mniej kombinuję tym lepiej. Olej ze słodkich migdałów nałożony na wilgotne ciałko w zupełności wystarcza. Czasami oliwa i nie miałam problemów z jego alergią i wrażliwą skórką. Bardzo lubię też oliwkę Madara i Pat&Rub. Jak tylko zaczynam kombinować, pojawiają się małe krostki. Problem był też z policzkami - robiły mu się suche placki na praktycznie całej powierzchni. Czasami skórka pękała do żywego. Pomogła dopiero Gaia. Od tego czasu i tam Tomo ma gładziutką skórkę.

Nie stosowałam także niczego na ciemieniuchę. Przy smarowaniu ciałka olejem, nacierałam i główkę. W przypadku Toma to w zupełności wystarczało. Czasami mąż (bo to on kąpie Tomcia) z przyzwyczajenia mu smarnie włosy olejem i biega później z tłustymi

się jeszcze okaże, jaką skórę mój maluszek będzie miał, ale patrząc po rodzinie to powinnam się już nastawiać na "zabawę" tak więc dzięki za rady!
a co do pogrubionego... no co, olejowanie!

Napisane przez Korah

Margoltka, ja w wyprawce od szpitala dostałam zestaw J&J i Sudocrem właśnie

Można dobrać odpowiednie pieluszki "tradycyjne". Ja osobiście nie polecam tych najbardziej rozreklamowanych, bo u nas się najmniej sprawdziły Zwłaszcza te z dodatkami jakiś łagodzących balsamów, nie miejmy złudzeń, czy to ma dobry skład Polecam pieluchy tesco, podobno lidl ma fajne, myśmy używali tesco i biedronki, są naprawdę godne uwagi wbrew pozorom. Z resztą z czasem zauważysz znaczne różnice pomiędzy markami. Cenami w ogóle się nie polecam sugerować.

Nie wiem co teraz jest polecane do pielęgnacji noworodków, bo ja już 5 lat za dinozaurami jestem, w każdym razie rodziłam w Szkocji i tam mi nie chcieli w ogóle dziecka wykąpać. Syn nie był kąpany, a jedynie przemywany szmatką i wodą przez pierwsze 8 dni życia, dopóki nie wróciliśmy do domu. Kąpiel zabroniona, to ponoć w celach zdrowotnych.
Co do tego masła shea, czy jakeigokolwiek oleju, to radzę naprawdę ostrożnie. Taka delikatna skóra naprawdę przeróżnie reaguje. Ja żyję w przekonaniu, że jednak coś certyfikowanego, firmowego, przeznaczonego stricte dla niemowląt będzie bezpieczniejsze, bo jednak przeszło testy, badania, a składniki są odpowiednio oczyszczone z możliwych alergenów, na ile się da.

Ech, fajnie macie dziewczyny

wiesz, z tymi pieluszkami to chodzi o to, że one WSZYSTKIE są naszpikowane jakimiś substancjami poprawiającymi wchłanialność. ale są też pieluszki jednorazowe eko, które tej chemii nie mają, ale jedna wychodzi za jakieś 33 eurocenty
a co do maseł i olejów - oczywiście trzeba uważać na źródło. ale nie panikowałabym zbytnio i jeśli źródło pewne i jakość kosmetyczna (też kurna chata drogie te cudeńka są, nie szukałam najtańszego sklepu z byle olejami), to można zmieszać cosik, prosty tłuszcz do pupy

Napisane przez mhm0808

tu masz fajny (chyba fajny) krem do pupu:

http://organeo.pl/product-pol-1995-B...m-na-pupe.html

chyba sama go kupię, bo moja córcia mimo popieluszkowego wieku czasami miewa jakieś drobne podrażnienia i za radą mojej koleżanki farmaceutki (mamy trzech córek (i jednego chłopaka)) ciągle używam sudokremu...

A może ktoś by chciał na spółę??? To aż 50ml. U nas schodzi tego z 5ml rocznie :/

ech, wyszukujcie mi dalej rzeczy, do których nie mam dostępu mi z kremem do pupy bardziej chodzi o to, że te typowo pupowe są już z tlenkiem cynku, nie? czyli już jak podrażnienie czy chociażby jakieś zaczerwienienie jest. ale pielęgnacyjnie podobno lepiej smarować czymś tłustym po prostu - porządna warstwa, żeby wilgoć się nie wżerała w skórę. cynk szczególnie u dziewczynek nie jest polecany tak hurtowo, bo przecież może dostać się między fałdki "tam" i wysuszyć błony śluzowe więc zapobiegawczo tłuste, tworzące film ochronny smarowidła, a cynkowe cuda dopiero jak coś się zrobi... wydaje mi się to nawet logiczne

Napisane przez promolcia

jeszcze ten krem na pupę ma dobre opinie
http://eco-baby.pl/Weleda-Krem-dla-n...(3,34,29).aspx (zawiera lanolinę)

podoba mi sie takie coś do mycia maluchów
http://www.mambinoorganics.com/product_p/mb1269-41.htm
dostępny na więcej niż eko

i taka zasypka
http://sklep.zdrowe-kosmetyki.pl/pro...ER-RYZOWY.html

co jeszcze do akcji typu kąpanko/pudrowanko/smarowanko możecie polecić?

te weledowe kosmetyki biorę pod uwagę, ale mam próbki, więc będę mogła przetestować. no i ten akurat krem to już z cynkiem, czyli patrz wyżej
w ogóle jak coś pokręciłam, to mnie poprawcie, bo ja jeszcze pracuję i nie mam czasu siedzieć i doszukiwać się info i tak trochę po łebkach czasem... staram się zatem od doświadczonych eko-mamuś coś podpatrzeć

Napisane przez Korah

Ja z pudrów polecam Topfer, są chyba 2 wersje, zwykła zasypka i do kąpieli

A co dziewczyny myślicie o tym?http://agulkowepole.blogspot.com/201...io-tuszcz.html

Myślę, że na taką delikatną skórę z tłuściochów sprawdziłyby się też produkty Sylveco.

Osobiście byłam trochę rozczarowana produktami dla dzieci Logony

töpfer ma fajne rzeczy, ale w smarowidłach takie dłuuuugie składy... sama nie wiem. kremy i maście super w konsystencji, takie milusie, no ale na pierwszy rzut to się zastanawiam. a ten puder do kąpieli to słyszałam już, że super. kleik owsiany
ten bio-melkfett, to pozwólcie tylko, że sprostuję... to nie tłuszcz mleczny, tylko no... to się tak zwie, bo melkfett to wazelina pierwotnie przeznaczona do wymion krowich, żeby się dobrze doiło więc powinno się to nazywać "dojną wazeliną" czy jakoś tak a co do tego produktu, czyli wazeliny w wersji eko - super sprawa!

[margoltka]

Napisane przez cloche

się jeszcze okaże, jaką skórę mój maluszek będzie miał, ale patrząc po rodzinie to powinnam się już nastawiać na "zabawę" tak więc dzięki za rady!
a co do pogrubionego... no co, olejowanie!

wiesz, z tymi pieluszkami to chodzi o to, że one WSZYSTKIE są naszpikowane jakimiś substancjami poprawiającymi wchłanialność. ale są też pieluszki jednorazowe eko, które tej chemii nie mają, ale jedna wychodzi za jakieś 33 eurocenty
a co do maseł i olejów - oczywiście trzeba uważać na źródło. ale nie panikowałabym zbytnio i jeśli źródło pewne i jakość kosmetyczna (też kurna chata drogie te cudeńka są, nie szukałam najtańszego sklepu z byle olejami), to można zmieszać cosik, prosty tłuszcz do pupy

ech, wyszukujcie mi dalej rzeczy, do których nie mam dostępu mi z kremem do pupy bardziej chodzi o to, że te typowo pupowe są już z tlenkiem cynku, nie? czyli już jak podrażnienie czy chociażby jakieś zaczerwienienie jest. ale pielęgnacyjnie podobno lepiej smarować czymś tłustym po prostu - porządna warstwa, żeby wilgoć się nie wżerała w skórę. cynk szczególnie u dziewczynek nie jest polecany tak hurtowo, bo przecież może dostać się między fałdki "tam" i wysuszyć błony śluzowe więc zapobiegawczo tłuste, tworzące film ochronny smarowidła, a cynkowe cuda dopiero jak coś się zrobi... wydaje mi się to nawet logiczne

te weledowe kosmetyki biorę pod uwagę, ale mam próbki, więc będę mogła przetestować. no i ten akurat krem to już z cynkiem, czyli patrz wyżej
w ogóle jak coś pokręciłam, to mnie poprawcie, bo ja jeszcze pracuję i nie mam czasu siedzieć i doszukiwać się info i tak trochę po łebkach czasem... staram się zatem od doświadczonych eko-mamuś coś podpatrzeć

töpfer ma fajne rzeczy, ale w smarowidłach takie dłuuuugie składy... sama nie wiem. kremy i maście super w konsystencji, takie milusie, no ale na pierwszy rzut to się zastanawiam. a ten puder do kąpieli to słyszałam już, że super. kleik owsiany
ten bio-melkfett, to pozwólcie tylko, że sprostuję... to nie tłuszcz mleczny, tylko no... to się tak zwie, bo melkfett to wazelina pierwotnie przeznaczona do wymion krowich, żeby się dobrze doiło więc powinno się to nazywać "dojną wazeliną" czy jakoś tak a co do tego produktu, czyli wazeliny w wersji eko - super sprawa!

Taką zasadą się kierowałam - smarowałam pupę tłuścioszkiem. Z tl.cynku wysuszały mu skórkę. Tłuścioszek tworzy warstewkę, która chroni skórkę przez siuśkami Nigdy nie stosowałam pudru do pupy.

Co do Topfera polecam puder do kąpieli. Reszta może później?

Kochana powiem szczerze, wszystko wyjdzie w praniu. Zobaczysz wszystko i tak będzie inaczej niż sobie wyobrażamy Dzidzia się urodzi i zobaczysz czego jej trzeba, co lubi, na co dobrze reaguje.

[kasik71]

Napisane przez Claire91

Dobranie kosmetyków do mojej skóry kończy się bankructwem i depresją;p
Jeszcze raz dziękuję.A co zs kremami ''robionymi'' np na mazidłach czy BU? Zastanawiałam się na kilkoma, ale sama nie wiem.Mojej skórze ciężko dogodzić
Myslałam także o maceratach, ale czy one mają w ogóle jakieś właściwości nawilżające?
Opisami z BU czy innych stronek nie sugeruję się az zanato, bo każdy ich surowiec wg nich to panaceum na wszystkiego dolegliwości z tego co zauważyłam,więc wolę opinie z pierwszej ręki

dla cery problematycznej same oleje to nie jest dobre rozwiazanie
ja tez mam taka cere i kocham oleje ale raz na jakis czas i nie na twarz
polecam JMO serum z mącznicy lekarskiej (nawilża uspokaja i rozjasnia) co jakis czas po eksperymentach wracam do niego z podkulonym ogonem
ostatnio odkryłam tez krem MADARA SOS (super nawilża i uspokaja)
spróbuj próbeczki najpierw

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Claire91

Przepraszam, przecięż już oto cie pytałam;p)
To zastanowię się jeszcze nad tym orzechem ,ale olej z pestek malin widzę dużo osób poleca, używałaś?
I jeszcze mam pytanie, czy uzywałaś do nawilżania kiedykolwiek samych hydrolatów z BU /ZSK itp.? Bo nie ukrywam,że kosmetyki phenome maja super sklady, ale cena nie dla mnie niestety

Mnie hydrolat oczarowy z BU tez podrazniał
za to hydrolat oczarowy z ecospa był delikatny i prawie bezwonny
za hydrolatami z ecospa przemawia do mnie to że trzeba je trzymac po otwarciu w lodówce bo maja krótkie terminy wazności a to oznacza że nie mam tam silnego konserwantu (a to one potrafia podraznic)

[hola ola]

Napisane przez margoltka

Co do Sanoflore jest ok, ale sądzę, że dla starszych dzieci. Trochę tam dużo pachnie i nie jest to już prosty, bezpieczny kosmetyk. Pat&Rub także lubię - własnie płyn, oliwkę i krem do pupy. Takie kosmetyki jednak, tak jak pisałam zaczęłam stosować u synka nieco później.

ja również bardzo lubię te produkty w pielegnacji mojej córki + balsam dzieciowy kupiłam równiez krem ochronny p&r i jestem bardzo zadowolona, uzywamy rodzinnie

[anakazar]

Napisane przez hola ola

ja również bardzo lubię te produkty w pielegnacji mojej córki + balsam dzieciowy:ehem: kupiłam równiez krem ochronny p&r i jestem bardzo zadowolona, uzywamy rodzinnie

balsam dzieciowy to najlepszy balsam dla mojej córki jak i dla mnieInnego już nie szukam,bo ten robi dużo więcej niż balsam JMO czy inne.Lecimy z małą już chyba 5 opakowanie

[Korah]

Napisane przez cloche

wiesz, z tymi pieluszkami to chodzi o to, że one WSZYSTKIE są naszpikowane jakimiś substancjami poprawiającymi wchłanialność. ale są też pieluszki jednorazowe eko, które tej chemii nie mają, ale jedna wychodzi za jakieś 33 eurocenty
a co do maseł i olejów - oczywiście trzeba uważać na źródło. ale nie panikowałabym zbytnio i jeśli źródło pewne i jakość kosmetyczna (też kurna chata drogie te cudeńka są, nie szukałam najtańszego sklepu z byle olejami), to można zmieszać cosik, prosty tłuszcz do pupy

ech, wyszukujcie mi dalej rzeczy, do których nie mam dostępu mi z kremem do pupy bardziej chodzi o to, że te typowo pupowe są już z tlenkiem cynku, nie? czyli już jak podrażnienie czy chociażby jakieś zaczerwienienie jest. ale pielęgnacyjnie podobno lepiej smarować czymś tłustym po prostu - porządna warstwa, żeby wilgoć się nie wżerała w skórę. cynk szczególnie u dziewczynek nie jest polecany tak hurtowo, bo przecież może dostać się między fałdki "tam" i wysuszyć błony śluzowe więc zapobiegawczo tłuste, tworzące film ochronny smarowidła, a cynkowe cuda dopiero jak coś się zrobi... wydaje mi się to nawet logiczne

te weledowe kosmetyki biorę pod uwagę, ale mam próbki, więc będę mogła przetestować. no i ten akurat krem to już z cynkiem, czyli patrz wyżej
w ogóle jak coś pokręciłam, to mnie poprawcie, bo ja jeszcze pracuję i nie mam czasu siedzieć i doszukiwać się info i tak trochę po łebkach czasem... staram się zatem od doświadczonych eko-mamuś coś podpatrzeć

töpfer ma fajne rzeczy, ale w smarowidłach takie dłuuuugie składy... sama nie wiem. kremy i maście super w konsystencji, takie milusie, no ale na pierwszy rzut to się zastanawiam. a ten puder do kąpieli to słyszałam już, że super. kleik owsiany
ten bio-melkfett, to pozwólcie tylko, że sprostuję... to nie tłuszcz mleczny, tylko no... to się tak zwie, bo melkfett to wazelina pierwotnie przeznaczona do wymion krowich, żeby się dobrze doiło więc powinno się to nazywać "dojną wazeliną" czy jakoś tak a co do tego produktu, czyli wazeliny w wersji eko - super sprawa!

No niestety ceny pieluszek eko są straszne
Dokładnie, lepiej kupić olej czy masło z pewnego źródła, ale chodziło mi o to, że dla takiego malucha mogą okazać się lepsze oczyszczone oczywiście ekologicznymi metodami niż nierafinowane, które są bardziej wartościowe, ale też częściej uczulające. Dlatego tak ważne przed zakupem jest sprawdzenie źródła i przede wszystkim rzetelność producenta, jakieś atesty instytutów alergologicznych itp.

Co do pielęgnacji okolic pieluszkowych, to nie wiem jak z tym tl. cynku jest i jego zaleceniami, ale u nas właśnie bardziej się sprawdzały tłuściochy nawet na już istniejące podrażnienia, niż maści cynkowe, które wysuszały, sudocrem wywołał u syna spustoszenie. Generalnie chyba najlepsza metodą aby utrzymać tę okolicę w formie jest po prostu wietrzenie i na co uczulam, zakładanie pieluszki na dokładnie wyschniętą skórę, u nas włożenie pieluszki zaraz po kąpieli, kiedy woda jeszcze nie odparowała, albo substancja nawilżająca z chusteczek czy kremy się nie wchłonęły równało się z prawie natychmiastowym odparzeniem Mój syn uwielbiał suszenie pupy suszarką do włosów tylko trzeba uważać, bo jeśli chłopak, to lubi w takich momentach siknąć, więc należy suszarkę trzymać w bezpiecznej odległości Szum suszarki usypia podobnie, jak muzyka klasyczna a ciepły nawiew jest dla dziecka bardzo przyjemny tylko nie należy przesuszyć skóry, można jedynie podsuszyć, a dlaej pozostawić do samoistnego wyschnięcia

Osobiście uważam te podstawowe kosmetyki balsam i żel Topfer za dobre na później i przede wszystkim nie są one do zadań specjalnych, są na co dzień dobre, lekkie. Natomist olejek i pudry są bardzo fajne składowo. Na puder można się skusić dla noworodka, a potem na resztę

Co do Fitne tłuszczu mlecznego, to wszystko o czym mówisz zgadza się, jest to opisane w linku, skład itp, a w komentarzach niektórzy pisali, na jakie potrzeby to zostało stworzone i wyjaśniło się, skąd ta nazwa

Napisane przez margoltka

Taką zasadą się kierowałam - smarowałam pupę tłuścioszkiem. Z tl.cynku wysuszały mu skórkę. Tłuścioszek tworzy warstewkę, która chroni skórkę przez siuśkami Nigdy nie stosowałam pudru do pupy.

Mojemu też tl.cynku nie służył

[gayenka]

Napisane przez kasik71

dla cery problematycznej same oleje to nie jest dobre rozwiazanie
ja tez mam taka cere i kocham oleje ale raz na jakis czas i nie na twarz
polecam JMO serum z mącznicy lekarskiej (nawilża uspokaja i rozjasnia) co jakis czas po eksperymentach wracam do niego z podkulonym ogonem
ostatnio odkryłam tez krem MADARA SOS (super nawilża i uspokaja)
spróbuj próbeczki najpierw

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Cerom problematycznym radzę uważać na ten krem- trójglicerydy , niekoniecznie dobre dla skóry problematycznej Ale jeśli tobie służy to super

[hola ola]

Napisane przez anakazar

balsam dzieciowy to najlepszy balsam dla mojej córki jak i dla mnieInnego już nie szukam,bo ten robi dużo więcej niż balsam JMO czy inne.Lecimy z małą już chyba 5 opakowanie

[Klolcia]

Napisane przez cloche

töpfer ma fajne rzeczy, ale w smarowidłach takie dłuuuugie składy... sama nie wiem. kremy i maście super w konsystencji, takie milusie, no ale na pierwszy rzut to się zastanawiam. a ten puder do kąpieli to słyszałam już, że super. kleik owsiany

Puder do kąpieli sama mam i używam trochę inaczej niż do kąpieli, ale na moje zmiany azs bardzo fajnie działa i łagodzi. Polecam jak najbardziej.

[margoltka]

Napisane przez anakazar

balsam dzieciowy to najlepszy balsam dla mojej córki jak i dla mnieInnego już nie szukam,bo ten robi dużo więcej niż balsam JMO czy inne.Lecimy z małą już chyba 5 opakowanie

Jej, a ja nie mogłam się do niego przekonać. Ładnie nawilża, ale ten zapach stęchlizny Dla mnie masakra. A może miałam jakąś wadliwą wersję? Z Pat&Rub to nigdy nie wiadomo. A jak Wasze pachną?

[anakazar]

Napisane przez margoltka

Jej, a ja nie mogłam się do niego przekonać. Ładnie nawilża, ale ten zapach stęchlizny Dla mnie masakra. A może miałam jakąś wadliwą wersję? Z Pat&Rub to nigdy nie wiadomo. A jak Wasze pachną?

jak na kilka produktów z pata narzekam na zapach to balsam mi fajno pachnie ale czym i jak to mnie zabij-nie powiem,bo ja nie potrafię zapachów opisać mogę napisać tylko czy śmierdzi czy pachnie
no i każdy balsam,który miałam pachniał tak samo.

[hola ola]

Napisane przez margoltka

Jej, a ja nie mogłam się do niego przekonać. Ładnie nawilża, ale ten zapach stęchlizny Dla mnie masakra. A może miałam jakąś wadliwą wersję? Z Pat&Rub to nigdy nie wiadomo. A jak Wasze pachną?

zapcha sie tak cudny ja w serii hipo ale jest ok

[LeejdiNaati]

Dziewczyny wklejam swój mały zbiór naturalnej pielęgnacji

Z produktów Baikal Herbals jestem wstępnie bardzo zadowolona

Myślę nad dalszym urozmaicaniem mojej kosmetyczki kosmetykami naturalnymi, ale sama nie wiem od czego zacząć Tzn zacznę pewnie od peelingu z BU, ale co dalej, to nie wiem

[margoltka]

Dziękuję dziewczyny. Nic mi nie zostaje jak zakup kolejnego opakowania, tylko wtedy dowiem się, czy to normalna woń, czy mój egzemplarz był zepsuty.

LeejdiNaati gratuluję zakupów. Tylko spokojnie. wymieniaj systematycznie kosmetyki, z czasem znikną te "tradycyjne". Początki są trudne, ale warto

[LeejdiNaati]

Napisane przez margoltka

LeejdiNaati gratuluję zakupów. Tylko spokojnie. wymieniaj systematycznie kosmetyki, z czasem znikną te "tradycyjne". Początki są trudne, ale warto

Wiem wiem Wielkie i szybkie zmiany nie są na plus dla naszej cery

[promolcia]

Napisane przez margoltka

Dziękuję dziewczyny. Nic mi nie zostaje jak zakup kolejnego opakowania, tylko wtedy dowiem się, czy to normalna woń, czy mój egzemplarz był zepsuty.

dobrze kojarzę, że ten balsam był w ostatniej promie p&r?
obwąchałam go w sepho i mnie odrzuciło...kompletnie nie zachęcał do używania...ale może to wina tego, że stał na "ciepłej" półce?

fajnie się rozpisałyście o swoich dzieciowych doświadczeniach
jak już się zdecyduję, co chciałabym posiadać w ''zestawie startowym'' to poddam go Waszej ocenie

[margoltka]

Napisane przez promolcia

dobrze kojarzę, że ten balsam był w ostatniej promie p&r?
obwąchałam go w sepho i mnie odrzuciło...kompletnie nie zachęcał do używania...ale może to wina tego, że stał na "ciepłej" półce?

fajnie się rozpisałyście o swoich dzieciowych doświadczeniach
jak już się zdecyduję, co chciałabym posiadać w ''zestawie startowym'' to poddam go Waszej ocenie

Chodzi o ten tutaj Mój kupiłam latem w zestawie. Rzeczywiście pięknie zmiekczał skórę i ją nawilżał. Co z tego skoro tak intensywnie "pachniał". Za to oliwka i płyn są jak dla mnie rewelacyjne

[LeejdiNaati]

Dziewczyny a co jeszcze dodałybyście na moim miejscu do mojej pielęgnacji? Mam cerę mieszaną, skłonną do wyprysków (nie mam pojęcia czy mam uczulenie na jakiś składnik, ale chyba nie ).

Mam 22 lata

[anakazar]

Napisane przez promolcia

dobrze kojarzę, że ten balsam był w ostatniej promie p&r?
obwąchałam go w sepho i mnie odrzuciło...kompletnie nie zachęcał do używania...ale może to wina tego, że stał na "ciepłej" półce?

fajnie się rozpisałyście o swoich dzieciowych doświadczeniach
jak już się zdecyduję, co chciałabym posiadać w ''zestawie startowym'' to poddam go Waszej ocenie

rzuciłam się na 3 kolejne opakowania

gdyby Hola nie napisała,że jej on również nie śmierdzi to zaczęłabym bardzo wątpić w swój zmysł powonienia

[margoltka]

Napisane przez anakazar

rzuciłam się na 3 kolejne opakowania

gdyby Hola nie napisała,że jej on również nie śmierdzi to zaczęłabym bardzo wątpić w swój zmysł powonienia

Wiesz, to jak z olejem Khadi. Ja umieram jak mam go na włosach, a są dziewczyny, którym zapach się podoba. A mnie nie słuchajcie, jestem przewrażliwiona. a teraz to już szczególnie. Zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam, że kupiłam kosmetyki Babuszki Agafii. Rosyjskie raczej intensywnie pachną Powinnam bardziej rozejrzeć się za bezzapachowymi

[LeejdiNaati]

Napisane przez margoltka

Wiesz, to jak z olejem Khadi. Ja umieram jak mam go na włosach, a są dziewczyny, którym zapach się podoba. A mnie nie słuchajcie, jestem przewrażliwiona. a teraz to już szczególnie. Zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam, że kupiłam kosmetyki Babuszki Agafii. Rosyjskie raczej intensywnie pachną Powinnam bardziej rozejrzeć się za bezzapachowymi

Ja mam z Baikal Herbals i nie pachną intensywnie

[kasik71]

Napisane przez gayenka

Cerom problematycznym radzę uważać na ten krem- trójglicerydy , niekoniecznie dobre dla skóry problematycznej Ale jeśli tobie służy to super

Gayenka ja mam ten- taki leciutki (faktycznie ma te maszkary???) chyba że mi one odpowiadają (ja chyba jakaś jednak nienormalna jestem)

Krem SOS - idealnie chroniący podczas zimy, zapobiegający odwodnieniu w sezonie grzewczym, odpowiedni do wszystkich typów skóry. Jest to kuracja intensywnie nawilżająca z ekstraktami z siemienia lnianego, pokrzywy, żurawiny. Rewitalizuje poszarzałą, odwodnioną skórę, dostarcza długotrwałego nawilżenia i odżywienia. Dodaje skórze blasku, witalności i poprawia jej elastyczność.
Skład
Aqua, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Alcohol, Glycerin***, Caprylic/Capric Triglyceride, Dicaprylyl Carbonate, Glyceryl Stearate, Behenyl Alcohol, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter*, Plantago Major (Plantain) Leaf Extract*, Urtica Dioica (Nettle) Leaf Extract*, Linum Usitatissimum (Flax) Seed Extract*, Hippophae Rhamnoides (Sea-buckthorn) Fruit Extract*, Lecithin, Cetearyl Alcohol, Sorbus Aucuparia (Rowan) Fruit Extract*, Calendula Officinalis (Calendula) Flower Extract*, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract*, Xanthan gum, Stearic Acid, Palmitic Acid, Glycine Soja (Soybean) Sterols, Sodium Hyaluronate, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Sodium Phytate, Sodium Lactate, Sodium PCA, Mannitol, Sodium Cocoyl Glutamate, Lactic Acid, CI 77491 (Iron Oxide)****, Aroma**.
* z rolnictwa ekologicznego
** naturalne olejki eteryczne
*** stworzone z organicznych składników
**** czyste mineralne pigmenty

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez LeejdiNaati

Dziewczyny wklejam swój mały zbiór naturalnej pielęgnacji

Z produktów Baikal Herbals jestem wstępnie bardzo zadowolona

Myślę nad dalszym urozmaicaniem mojej kosmetyczki kosmetykami naturalnymi, ale sama nie wiem od czego zacząć Tzn zacznę pewnie od peelingu z BU, ale co dalej, to nie wiem

ooo czaiłam się na to savon noir a w końcu kupiłam ORGANIQUE (ale ono ma jakąś taką jak dla mnie za zbyt zbitą konsystencję w porównaniu do moich poprzednich ALEP NATURE) a jaką ma te

a masz do tego kessę (niezbędnik oczywisty)????

[LeejdiNaati]

Napisane przez kasik71

ooo czaiłam się na to savon noir a w końcu kupiłam ORGANIQUE (ale ono ma jakąś taką jak dla mnie za zbyt zbitą konsystencję w porównaniu do moich poprzednich ALEP NATURE) a jaką ma te

a masz do tego kessę (niezbędnik oczywisty)????

Nie mam rękawicy, bo bałabym się używać jej do twarzy, a SN używam wyłącznie właśnie do twarzy. Używam rękami a i tak cera po jego użyciu jest wg mnie oczyszczona

[anula_ga]

Napisane przez jp91

Kupiłam swoją pierwszą hennę khadi na skarbcu natury oczywiście

super!
ja khadi kocham miłością namiętną!
Jaki kolor wzięłaś? Kiedy farbujesz?

Napisane przez LeejdiNaati

Dziewczyny wklejam swój mały zbiór naturalnej pielęgnacji

Z produktów Baikal Herbals jestem wstępnie bardzo zadowolona

Myślę nad dalszym urozmaicaniem mojej kosmetyczki kosmetykami naturalnymi, ale sama nie wiem od czego zacząć Tzn zacznę pewnie od peelingu z BU, ale co dalej, to nie wiem

miły początek

[LeejdiNaati]

Napisane przez anula_ga

miły początek

Dzięki Próbuję się jakoś w naturalną pielęgnację wgryźć

[jp91]

Napisane przez anula_ga

super!
ja khadi kocham miłością namiętną!
Jaki kolor wzięłaś? Kiedy farbujesz?

ciemny brąz pofarbuje się jak przyjdzie jutro pewnie wyślą, może do pt dojdzie chcę wymieszać z odżywką i herbatą, może wtedy włosy nie będą wysuszone. A jak będę miała jakieś wątpliwości to będę Cię męczyć

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez LeejdiNaati

Dzięki Próbuję się jakoś w naturalną pielęgnację wgryźć

postaraj sie jak najwięcej przeczytać naszego wątku, zwróć uwagę na hity i kity, wymieniaj kosmetyki powoli, stopniowo, jak się jeden skończy chemiczny kupuj naturalny Skarbnicą wiedzy są też blogi
łatwiej nam będzie Ci pomóc jak powiesz, że np. szukasz micela, albo czegoś do zabezpieczenia końcówek

[gayenka]

Napisane przez kasik71

Gayenka ja mam ten- taki leciutki (faktycznie ma te maszkary???) chyba że mi one odpowiadają (ja chyba jakaś jednak nienormalna jestem)

Krem SOS - idealnie chroniący podczas zimy, zapobiegający odwodnieniu w sezonie grzewczym, odpowiedni do wszystkich typów skóry. Jest to kuracja intensywnie nawilżająca z ekstraktami z siemienia lnianego, pokrzywy, żurawiny. Rewitalizuje poszarzałą, odwodnioną skórę, dostarcza długotrwałego nawilżenia i odżywienia. Dodaje skórze blasku, witalności i poprawia jej elastyczność.
Skład
Aqua, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Alcohol, Glycerin***, Caprylic/Capric Triglyceride, Dicaprylyl Carbonate, Glyceryl Stearate, Behenyl Alcohol, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter*, Plantago Major (Plantain) Leaf Extract*, Urtica Dioica (Nettle) Leaf Extract*, Linum Usitatissimum (Flax) Seed Extract*, Hippophae Rhamnoides (Sea-buckthorn) Fruit Extract*, Lecithin, Cetearyl Alcohol, Sorbus Aucuparia (Rowan) Fruit Extract*, Calendula Officinalis (Calendula) Flower Extract*, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract*, Xanthan gum, Stearic Acid, Palmitic Acid, Glycine Soja (Soybean) Sterols, Sodium Hyaluronate, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Sodium Phytate, Sodium Lactate, Sodium PCA, Mannitol, Sodium Cocoyl Glutamate, Lactic Acid, CI 77491 (Iron Oxide)****, Aroma**.
* z rolnictwa ekologicznego
** naturalne olejki eteryczne
*** stworzone z organicznych składników
**** czyste mineralne pigmenty

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Ma niestety :/

Ja mam kessę od Margoltki naszej i czarne mydełko też miałam, super duet

[LeejdiNaati]

Napisane przez jp91

postaraj sie jak najwięcej przeczytać naszego wątku, zwróć uwagę na hity i kity, wymieniaj kosmetyki powoli, stopniowo, jak się jeden skończy chemiczny kupuj naturalny Skarbnicą wiedzy są też blogi
łatwiej nam będzie Ci pomóc jak powiesz, że np. szukasz micela, albo czegoś do zabezpieczenia końcówek

Czytam blogi od kilku dni, ale mało jest o pielęgnacji cery mieszanej/ tłustej

W sumie to sama nie wiem teraz już czego szukam, bo najbardziej zależało mi właśnie na kremach do twarzy i toniku a, że testuję Baikal teraz, to na razie nie szukam nic nowego