TŻ na medal :)

[karrambola]

Zdecydowana większość wątków dotyczy problemów z TŻ... Czytając je, wyłania mi się obraz skąpych, nieczułych troglodytów oraz kobieto-bluszczo-materialistek. Smutne to!
Dla odmiany chciałabym poczytać o czymś przyjemniejszym Pochwalmy się swoimi TŻ: co w nich najbardziej lubimy, czym nas ostatnio ujęli, czy mają jakieś ciekawe pasje itd...

Zacznę, żeby dodać Wam odwagi

Mój TŻ ma fantastyczne poczucie humoru i potrafi mnie rozśmieszyć, jak nikt inny. Choćby nam się mieszkanie paliło, TŻ powie jedno zdanie i zacznę rżeć ze śmiechu, zapominając, że wokół hula ogień
Bardzo mi imponuje jego spokój. Ja to się szybko irytuję, a on potrafi zachować zimną krew w obliczu głupoty ludzkiej, w tym mojej Podczas kłótni ja macham rękami jak wiatrak i krzyczę, a on rzeczowo i spokojnie wykłada swoje argumenty. Bardzo bym chciała się tego nauczyć.
Ostatnio ujął mnie niespodzianką,którą dla mnie przygotował. Otóż narysował mój portret ze zdjęcia. Ale... on kompletnie nie umie rysować Wyglądam na nim jak Gollum i choć bardzo próbowałam się nie śmiać, nie wytrzymałam... TŻ wybuchnął razem ze mną i stwierdził, że takiej reakcji oczekiwał, bo najbardziej lubi, gdy się śmieję.
Kochany jest

[Polla_pola]

Mój ostatnio w ramach przeprosin za swoje zachowanie zrobił mi mega niespodziankę.... zaprosił do siebie bo miał wolną chatę akurat na tą noc i...sam zrobił obiado-kolację

To było duże poświecenie z Jego strony, bo gotować nie umie i nie lubi, choć muszę przyznać, że się postarał i wyszło całkiem-całkiem w dodatku specjalnie wybrał jakieś ciekawe przepisy z mojej ulubionej kuchni włoskiej i na prawdę musiał się wysilić żeby zdobyć wszystkie składniki

Zresztą cała moja złość na Niego przeszła po masażu który mi zaserwował jako dodatek do deseru ło ludzie jak sobie o tym pomyślę to aż mi sie twarz cieszy

[sylwusiach]

Napisane przez karrambola

Zdecydowana większość wątków dotyczy problemów z TŻ... Czytając je, wyłania mi się obraz skąpych, nieczułych troglodytów oraz kobieto-bluszczo-materialistek. Smutne to!
Dla odmiany chciałabym poczytać o czymś przyjemniejszym Pochwalmy się swoimi TŻ: co w nich najbardziej lubimy, czym nas ostatnio ujęli, czy mają jakieś ciekawe pasje itd...

Zacznę, żeby dodać Wam odwagi

Mój TŻ ma fantastyczne poczucie humoru i potrafi mnie rozśmieszyć, jak nikt inny. Choćby nam się mieszkanie paliło, TŻ powie jedno zdanie i zacznę rżeć ze śmiechu, zapominając, że wokół hula ogień
Bardzo mi imponuje jego spokój. Ja to się szybko irytuję, a on potrafi zachować zimną krew w obliczu głupoty ludzkiej, w tym mojej Podczas kłótni ja macham rękami jak wiatrak i krzyczę, a on rzeczowo i spokojnie wykłada swoje argumenty. Bardzo bym chciała się tego nauczyć.
Ostatnio ujął mnie niespodzianką,którą dla mnie przygotował. Otóż narysował mój portret ze zdjęcia. Ale... on kompletnie nie umie rysować Wyglądam na nim jak Gollum i choć bardzo próbowałam się nie śmiać, nie wytrzymałam... TŻ wybuchnął razem ze mną i stwierdził, że takiej reakcji oczekiwał, bo najbardziej lubi, gdy się śmieję.
Kochany jest

hm my sie wzajemnie uzupelniamy.. bardzo mi pomogl gdy mialam ciezka sytuacje, wspieral mnie wtedy i wspiera mnie teraz.. mieszkamy razem i ciagle zastanawiamy sie nad tym, jak to mozliwe ze sie tak dobralismy ciagle mowimy pewne slowa lub zdania jednoczesnie. mamy takie same poczucie humoru, czujemy sie ze soba swobodnie.. codziennie mowi, ze mnie kocha i mnie mocno przytula-uwielbiam to codziennie rano przed wyjsciem do pracy caluje mnie w policzek i mowi, ze mnie kocha.. lubie z nim milczec .. lubie robic z nim wszystko. Ciagle podszkala mnie w kwestii komputerow, za co jestem mu wdzieczna. nauczyl mnie wyrazac uczucia, rozmawiac o tym co mnie nurtuje. Kocham go za to, ze potrafi ze mna rozmawiac, uspokaja mnie, bo mam charakterek..
Kocham go najbardziej na swiecie

[201604181004]

Mój facet jest po prostu dobry - jakby był zły to przecież bym nie była ze złym człowiekiem ;-) najbardziej co mi w nim imponuje to to troskliwość, to że jest odpowiedzialny... To że umie wysłuchać i dobrze przyjmuje wszystkie rady. Że jest samodzielny... Nie wiem co by tu wymieniać, bo po prostu wszystko jest takie jakie być powinno, jakby było inaczej to bym raczej nie stworzyła związku prawda ;-) Nauczył mnie by patrzeć na życie z pozytywnej strony zamiast siedzieć i za dużo rozmyślać nad czymś lepiej to zmienić i się tym zająć zamiast rozgrzebywać wszystko do czego mam po prostu talent. A dzisiaj mnie ujął tym że poskładał moje ubrania i schował, bo jak rano zdjęłam pranie to wszystko walnęłam na stół i wyleciałam do pracy takie tam proste rzeczy nie wiem co by tu wymieniać

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Podczas kłótni ja macham rękami jak wiatrak i krzyczę, a on rzeczowo i spokojnie wykłada swoje argumenty. Bardzo bym chciała się tego nauczyć.

o to to, ja mam tendencję do przesady i marudzenia, wtedy on czeka aż się wygadam wypłaczę i bierze poprawkę na to co mówię dopiero potem zabiera się do rzeczowej rozmowy i też spokojnie mówi co ma do powiedzenia. jest spokojniejszy, to zdecydowanie.

[karrambola]

Napisane przez sylwusiach

hm my sie wzajemnie uzupelniamy.. bardzo mi pomogl gdy mialam ciezka sytuacje, wspieral mnie wtedy i wspiera mnie teraz.. mieszkamy razem i ciagle zastanawiamy sie nad tym, jak to mozliwe ze sie tak dobralismy ciagle mowimy pewne slowa lub zdania jednoczesnie. mamy takie same poczucie humoru, czujemy sie ze soba swobodnie.. codziennie mowi, ze mnie kocha i mnie mocno przytula-uwielbiam to codziennie rano przed wyjsciem do pracy caluje mnie w policzek i mowi, ze mnie kocha.. lubie z nim milczec .. lubie robic z nim wszystko. Ciagle podszkala mnie w kwestii komputerow, za co jestem mu wdzieczna. nauczyl mnie wyrazac uczucia, rozmawiac o tym co mnie nurtuje. Kocham go za to, ze potrafi ze mna rozmawiac, uspokaja mnie, bo mam charakterek..
Kocham go najbardziej na swiecie

O, o, mój mnie cierpliwie uczy programowania w Javie, choć ja kiep totalny jestem W życiu mi się to do niczego nie przyda, bo mam wykształcenie humanistyczne, ale lubimy się wzajemnie nauczać Ja uczę TŻ gotowania, niedawno upiekł pod moim nadzorem rewelacyjną pizzę

[mmona24]

a mnei moj tż zabrał ostatnio na ryby na cały dzien wypozyczyl łódkę, byłam w szoku bo moje kochanie uwaza ze łowienie go uspakaja i wycisza (ma stresujaca prace wiec sie nie dziwie) i ZAWSZE na rybki chodzil z kumplem... a tu nagle taka niespodzianka

niedawno dostałam od niego bukiet 21 róż (co prawda na urodziny ale mile to bylo)

a na przeprosiny ze sie spoznil do mnie godzine dostałam slicznego storczyka (gdyby po niego nie pojechał spoznilby sie tylko 20min)


Jestesmy razem parwie 4 lata i planujemy wspolna przyszlosc
Moj tż jest najlepszy!! nigdy bym go nie zamienila

[LatteLady]

to ja mogę podłączyć się do słów autorki że mój TŻ jest spokojny i zachowuję powagę w trakcie kłotni.

Jest to mocno rozbrajające gdy ja wybucham , krzyczę, miotam się i czekam na jakąś odezwę z jego strony.Jak już sie wykrzyczę ...
On patrzy wtedy na mnie z ogromną czułością i mówi najczęściej "dobrze Kochanie"

Ręce mi opadają
najczęściej podejmuję jeszcze dwie trzy próby wznowienia dramatyczno-sensacyjnej akcji wrzasku.
A potem siadam spokojnie przytulam się i zastanawiam po cholerkę ja w ogóle krzyczałam ..

Konflikty rozwiązujemy spokojną rozmową i chyba tak jest najlepiej jak ze mnie już emocje opadną

[Natka_Pietruszki91]

Dobry wątek dla mnie, bo ja potrafię tylko narzekać..

A co mojego TŻ to ma wiele dobrych stron, których ja czasem nie dostrzegam
Po pierwsze opiekuje się mną jak nikt inny. Zawsze wyciąga mnie z opałów i wyjaśnia mi wiele spraw, które nie dają mi spokoju.
Po drugie jest osobą bardzo otwartą i towarzyską. Wszyscy go lubią. Choć czasem mam wrażenie, że ja jestem tą gorszą stroną i ludzie zadają się tylko ze mną ze względu na niego.
Po trzecie jest bardzo pracowity zarówno w domu jak i pracy.I po prostu kocha mnie taką z☠☠☠ną osobę

[imy]

Moj TŻ ujął mnie ostatnio jednym tekstem. Rozmawialiśmy o tym że miałam jechać na 3 miesiące na praktyki do Holandii* praca przy tulipanach. I mówię mu że teraz była bym w Holandii a nie przy nim a on na to " Teraz zamiast tulipanów kwitnie Ci miłość"

[Zafirah]

Bardzo dobry wątek W końcu odskocznia od "emocjonalnych wymiotów" na temat partnerów

Mój mężczyzna w wielu kwestiach jest zupełnie inny niż ja ale dzięki temu uzupełniamy się, uczymy od siebie nawzajem pewnych rzeczy i generalnie mamy oboje pozytywny i kojący wpływ na swoje życie Żaden facet wcześniej aż tak się o mnie nie troszczył. W dodatku sprząta, układa rzeczy w szafach, naprawia domowe usterki i robi rano śniadanka

Jest oazą spokoju w moim chaotycznym świecie, namiętnym kochankiem, czułym i troskliwym partnerem, rozśmieszaczem, męskim pomocnym ramieniem Mam przy nim cudowne poczucie bezpieczeństwa, to dziwne, ale jak jesteśmy gdziekolwiek razem to po prostu WIEM że nic złego mnie nie może spotkać. W dodatku szalenie podoba mi się jego wygląda - na pierwszy rzut oka trochę nieokrzesany łysy zbir z brodą, który po poznaniu okazał się inteligentnym i elokwentnym mężczyzną, najlepszym partnerem a w przyszłości wiem, że będzie cudownym ojcem

[malamenda2009]

Super wątek
mój Tż to moje największe szczęście i najlepszy przyjaciel - i podobnie, też jest o wiele spokojniejszy ode mnie i mnie tego trochę nauczyłodkąd jesteśmy razem, może życie zmieniło się o 180 stopni - ze sfrustrowanej furiatki, stałam się spokojniejszą o wiele (choć wciąż trochę szaloną) kobietą, polepszyły mi się relacje z rodzicami, kiedyś nie zdawałam żadnego egzaminu, teraz od dwóch lat miałam je zawsze na ładną ocenę w 1. terminie dzięki jego wsparciu i skończyłam trudne studia, która kiedyś chciałam rzucić, minęły mi depresyjne stany i wieczne widzenie wszytkiego w czarnych barwach itd. Uwielbiam jego niespodzianki, motywację, wsparcie, bukiety czerwonych róż bez okazji, zabieranie na super randki, ale najbardziej jestem mu wdzięczna, za to, że uwierzyłam, że też mogę być kochana i że mnie nauczył uśmiechać się w dobrą stronę (kiedyś jak się uśmiechałam to miałam usta w podkówkę, aż wstyd się przyznać...).
Czekam na następne wpisy, żeby wizaż nie był taki dołujący i gratuluję wszytkim Tżtów na medal

[Oktawianka]

Mój jest przede wszystkim dobrym człowiekiem. Rozśmiesza mnie codziennie. Był ze mną w chorobie, opiekuje się mną i przynosi kwiaty bez okazji. Często robi kolacje, zawsze dźwiga zakupy. Przyjeżdża po mnie, gdy kończę zajęcia wieczorem, żebym sama nie wracała po ciemku. Jest spokojny, czuję się dzięki niemu kochana i bezpieczna. Zawsze mi dobrze doradzi. Umie wszystko naprawić i nie denerwuje się, gdy oglądam moje seriale Nie zamieniłabym go na żadnego innego

[prestigio]

Mój TŻ to typ romantyka uwielbia mnie tulić,całować i mówić jak bardzo kocha.. Jesteśmy razem dwa lata a nigdy mnie nie zawiódł i nie powiedział przykrego słowa.Jest męski i broni mnie jak lew,gdy wyczuwa niesprawiedliwość wobec mnie.Zawsze sie ze mną spotyka kiedy ja tego chcę i nigdy nie wybrał kolegów zamiast mnie.Cierpi gdy go zaniedbuję i nie powiem ciepłego słowa.Ma poczucie humoru,razem śmiejemy się godzinami jak małe dzieci..potrafi ze mną rozmawiać o wszystkim i nigdy nie odmówił mi pomocy.Wspiera mnie w trudnych chwilach i martwi się gdy widzi,że jestem smutna.Ciągle udowadnia mi,że mnie kocha.Gdy jestem gdzieś z kolezanką pyta mnie czy nie przyjechać po mnie jak będę chciała już isc do domu.Pisze do mnie każdego dnia pierwszy,często mówi,że kocha i tęskni.Nie raz płakał przy mnie.Gdy jestesmy w gronie jego znajomych ja nadal jestem dla niego najważniejsza i nie zaniedbuje mnie wtedy.Twierdzi,że jestem miłością jego życia i chce bym z nim zamieszkała i była jego żoną bo jestem jedyna jedna na całe życie .. kocham go...

[Dotka90]

Też mam TŻta na medal!

Dzisiaj np. posprzątał całe mieszkanie jak byłam w pracy
Ot, niby wiadomo, że jest podział obowiązków, ale tyle czytam a wizażu o tych leniwych chłopach, że doceniam, że u nas naprawdę dzielimy się obowiązkami

A wczoraj dostałam ogroooooomną czerwoną różę i kupił winko. Ot tak, bez okazji

[ah oh eh]

Miło się to czyta Mój były Tż był typem gbura który sępił mi nawet na tulipana na Dzień Kobiet a co dopiero mówic o reszcie;// na szczęście już z nim nie jestem. Mój obecny Tż to ideał Zawsze stara się dla mnie mieć czas, zawsze mnie wysłucha, wspiera mnie, gdy mam doła i potrzebuje pocieszenia jest w stanie przyjechać nawet o 3 nad ranem by tylko mnie przytulić. Gdy dostałam się na studia dostałam od niego wielki bukiet róż. Gdyby nie jego wsparcie pewnie nie udałoby mi się tego dokonać do tego zawsze stara się podarować mi jakis drobiazg bez okazji zawsze stara się bym czuła się przy nim jak perełka . Taki Tż to prawdziwy skarb więc dbam o niego jak tylko mogę bo sobie na to zaśłuzył :P

[moooniaaaa]

Napisane przez Dotka90

Też mam TŻta na medal!

Dzisiaj np. posprzątał całe mieszkanie jak byłam w pracy
Ot, niby wiadomo, że jest podział obowiązków, ale tyle czytam a wizażu o tych leniwych chłopach, że doceniam, że u nas naprawdę dzielimy się obowiązkami

A wczoraj dostałam ogroooooomną czerwoną różę i kupił winko. Ot tak, bez okazji

O to to

Mój przebywa aktualnie na urlopie, od m-ca mieszkamy razem, bałam się niemiłosiernie jak to będzie A okazało się super.
Rano wstaje ze mną o 6:00, przynosi mi do łóżka kubek ciepłego mleka (tylko to przełknę rano), więc mogę dłużej poleżeć. Zapakuje kanapkę do pracy. A jak wracam to mam czyste mieszkanie i obiad na stole. I jestem z Niego dumna bo chociaż wiem,że przez pół dnia gra w gierkę/siedzi na kompie albo tv/ czyta książkę to wiem,że przez drugie pół zajmuje się domem a nie tylko leniuchuje
Ciesze się,że po 8 godzinach pracy i 2 godzinach jazdy samochodem nie wracam do domu martwiąc się co w nim zastanę i ile bedę miała roboty :P

[Valpurga]

Świetny wątek!
Ja swojego Tż mogę wychwalić w względzie sprzatnia i drobnej pedantyczności;P Porządek, czysto i zawsze wszystko na swoim miejscu jest tym co podziwiam, tym bardziej że to ja jestem złym bałaganiarzem.
Mogę go bezczelnie wykorzystywać, bo jesteśmy na tym samym kierunku studiów graficznych. Więc obcowanie z litografią wymaga wysiłku przenoszenia itp;P a ja jako ta słaba biedna kobieta w duchu się cieszę, zaś potem ćwierkam w podziękowaniu. Swoją drogą, poderwał mnie właśnie przez nieszczęsny kamień. Wyszlifował mi go;D
Co dla mnie jest cudowne, spędzamy prawie całe dnie ze sobą, ciągły kontakt co nam idealnie pasuje. Uwielbiamy swój kierunek, więc i pasja ta sama. On ma swoje modele gundamów ja książki więc nie ma momentu gdzie nie ma oddechu.
Dla mnie Tż jest ideałem, przede wszystkim zaradnym, opiekuńczym i co dla mnie istotne na tyle złośliwym by znoić moje fochy i humorki.
Jestem go pewna i wiem, że nie zostawi mnie gdy będzie się źle działo, mając sytuacje gdy moja mama trafiła do szpitala a ja się podłamałam. On był przy mnie wspierał zajął się gdy wysiadała mi psychika.
Nawet wstydliwe problemy rodzinne potrafi pomóc mi przejść.
Słowem kochany

[irreal]

Wyrozumiały, odpowiedzialny, czuły, troskliwy, opiekuńczy, pomocny. Wiem, że zawsze mogę na Niego liczyć. Zawsze umie poprawić mi humor. Przy Nim czuję się bezpieczna, szczęśliwa i kochana. Dusza romantyka i pysznie gotuje. Optymista. Znosi moje humorki... Czasami dziwię się Mu jak On ze mną wytrzymuje =) Mimo wszystko nadal jest przy mnie/ ze mną. =) Jest kochany, cudowny, dla mnie najwspanialszy. =) I ogólnie dobry człowiek.

[Autumnleaves]

A ja w swoim uwielbiam to ,że:
- jest zaradny. Podoba mi się, że mimo ,że ma jakąś dobrze zarobkową pracę stara się jeszcze znaleźć coś dodatkowego, żeby nie siedzieć całe życie poza Pl bo rozłąki są ciężkie.
- jak mam zły humor i jestem na niego zła za coś próbuje mnie rośmieszyć. Ostatnio podniósł mnie mając rekę w gipsie i tak trzymał póki się nie rozchmurze Oprócz tego całuje mnie w czółko i mówi 'no już, no już '
- uwielbiam też jego docinki, droczenie się, żeby sprawdzić moją reakcję ..np. pytam go(był w innym mieście w sprawie swojego biznesu ) co robi. on: zwiedzam wiele miejsc i skaczę na trampolinie ja : <wnerw> bo martwię się, że sobie drugą rękę połamie a on : Justyś żartowałem wiedzialem, że zaczniesz się pieklić aktualnie to zapuszczam korzenie w aucie.
-jest troskliwy.. gdy jestem chora to po 100 razy potrafi mnie zapytać jak się czuję.
-jego antytalent kulinarny rozczula mnie. Próbuje mi coś ugotować i mu nie wychodzi np.siedzi taki smutny i mówi 'Justyś wszystko zepsułem, makaron był twardy ,sos zwaliłem bo dałem za dużo pieprzu , ale mielone było dobre'
-jest wrażliwy i mimo, że twardy z niego typ jest bardzo uczuciowy.

[Melanchton]

Podłączam się, szczęściary.
Mój facet jest ucieleśnieniem (mojego ) ideału nawet w najdrobniejszych szczegółach, patrzę sobie na niego już siódmy rok i myślę "Achh... "
Jestem dla niego na pierwszym miejscu. Nie boi się pracy, także fizycznej, mimo, że jak ja jest humanistą. Dopinguje moją karierę naukową, wspiera, radzi, zawsze mnie słucha i mogę mu czytać całe akapity moich artykułów i zawsze podsunie to, czego potrzebuję. Potrafi wziąć wolne w pracy, żeby jechać ze mną na drugi koniec Polski na konferencję, iść o siódmej do piekarni, żebym mogła się obudzić dotykając nosem croissanta z czekoladą, wstać w środku nocy, żeby zrobić mi herbatki. Z każdego wyjazdu przywozi mi kolczyki, bo wie, że za nimi przepadam (ostatnio z sutaszu ), liczy się z moim zdaniem, popiera mnie i pomaga mi zawsze! Nie szczędzi komplementów, kocha mój zołzowaty charakter, myśli poważnie o życiu, jest świetny w łóżku i możemy gadać godzinami.

Być może właśnie z jego powodu tak ostro oceniam facetów w niektórych wątkach.

[kasiczek21]

Wreszcie powstał wątek, gdzie mogę coś napisać

Mój TŻ -mąż jest również idealny, pomimo wielu wad, których udaje misię na co dzień nie zauważać. Jest prawdziwie opiekuńczy, bo pracuje aby mi i córeczce, która się niedługo urodzi było jak najlepiej. W ciąży nie pozwala mi nic ciężkiego robić i mimo 20kg ponad normę uważa, że jestem piękna i okazuje mi to na każdym kroku. Wykonuje wszystkie prace domowe i chociaż nie umie gotować to wiem, że jak nie bede miała siły na obiad to coś wymyśli ( nawet jeśli to bedzie makaron z sosem ze słoika to wiem, że się stara i uważam to za słodkie). Dba o swój wygląd, żebym mogła się nim chwalić, chodzi na sztuki walki itd. Rozwija się intelektualnie. Hmm jedno słowo "ideał"

[90agnieszka90]

Świetny wątek

Mój TŻ pomaga mi kiedy mam jakiś problem, pociesza gdy jestem smutna, staje w mojej obronie, a nawet jeśli się na mnie zdenerwuje ( nie jakaś kłótnia, tylko coś mi tam burknie w nerwach) to jak mu przejdzie to natychmiast przeprasza

[Noodle Soup]

Ja też nie mogę narzekać w żaden sposób na mojego TŻ

Przed związkiem przyjaźniliśmy się, co chyba w dużej mierze wpłynęło na to, jak teraz wygląda nasz związek Z TŻ przede wszystkim mamy wspólne poglądy, dzięki czemu w wielu kwestiach się zgadzamy. Jest prawdziwym dżentelmenem, jestem jego numerem jeden, zawsze stawia mnie jako pierwszą osobę w swoim życiu - pewnie dlatego, że jest we mnie szaleńczo zakochany, już od 4 lat
Zawszę mogę go prosić o wsparcie, rzuca się z pomocą, gdy czegoś potrzebuję lub mam gorsze chwile. Mogę mu bez oporów powiedzieć o wszystkim. Jest zaradny, sprawiedliwy, nigdy nie olewa ważnych kwestii. Zarazem bardzo romantyczny, zawsze potrafi zaskoczyć mnie jakąś niesamowitą niespodzianką.
Nie stroni też od obowiązków domowych, nie przeszkadza mu sprzątanie, a gotować uwielbia Ma też świetne poczucie humoru, zawsze spędzając razem czas śmiejemy się do łez W pierwszej kolejności myśli o mnie, potem dopiero o sobie. Rozumie moje potrzeby, czasem fochy czy zamiłowanie do samotnictwa. Wspiera mnie w moich decyzjach, dopinguje w realizowaniu marzeń. Gdyby tylko mógł, nosiłby mnie na rękach i dawał gwiazdki z nieba Mogłabym wymieniać wiele zalet, zabrakło by chyba miejsca - choć nie jestem zaślepiona, bo wady jakieś ma również
Ale najważniejsze jest to, że rzuciłby wszystko, byle by być ze mną, że znalazłam pokrewną duszę, przed którą nie muszę ukrywać prawdziwej siebie.

[visionAM]

Napisane przez sylwusiach

hm my sie wzajemnie uzupelniamy.. bardzo mi pomogl gdy mialam ciezka sytuacje, wspieral mnie wtedy i wspiera mnie teraz.. (...) ciagle mowimy pewne slowa lub zdania jednoczesnie. mamy takie same poczucie humoru, czujemy sie ze soba swobodnie..

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Po pierwsze opiekuje się mną jak nikt inny. (...)
Po drugie jest osobą bardzo otwartą i towarzyską. Wszyscy go lubią. Choć czasem mam wrażenie, że ja jestem tą gorszą stroną (...)

Napisane przez Zafirah

(...)Żaden facet wcześniej aż tak się o mnie nie troszczył. W dodatku sprząta, układa rzeczy w szafach, naprawia domowe usterki i robi rano śniadanka

Jest oazą spokoju w moim chaotycznym świecie, namiętnym kochankiem, czułym i troskliwym partnerem, rozśmieszaczem, męskim pomocnym ramieniem Mam przy nim cudowne poczucie bezpieczeństwa, to dziwne, ale jak jesteśmy gdziekolwiek razem to po prostu WIEM że nic złego mnie nie może spotkać. W dodatku szalenie podoba mi się jego wygląd(...)

Napisane przez malamenda2009

Super wątek
mój Tż to moje największe szczęście i najlepszy przyjaciel - i podobnie, też jest o wiele spokojniejszy ode mnie i mnie tego trochę nauczyłodkąd jesteśmy razem, może życie zmieniło się o 180 stopni

Napisane przez Melanchton

Jestem dla niego na pierwszym miejscu. Nie boi się pracy, także fizycznej, mimo, że jak ja jest humanistą. Dopinguje moją karierę naukową, wspiera, radzi, zawsze mnie słucha (...) Potrafi iść o siódmej do piekarni, żebym mogła się obudzić dotykając nosem croissanta z czekoladą, wstać w środku nocy, żeby zrobić mi herbatki. (...) liczy się z moim zdaniem, popiera mnie i pomaga mi zawsze! Nie szczędzi komplementów, kocha mój zołzowaty charakter, myśli poważnie o życiu, jest świetny w łóżku i możemy gadać godzinami.

Być może właśnie z jego powodu tak ostro oceniam facetów w niektórych wątkach.

Miałam napisać coś od siebie, ale zacytowane wypowiedzi odnoszą się do mojego TŻta więc nie będę się rozpisywać

[sylwusiach]

Napisane przez visionAM

Miałam napisać coś od siebie, ale zacytowane wypowiedzi odnoszą się do mojego TŻta więc nie będę się rozpisywać

Czyl Twoj TŻ jest swietny

[Tort]

Od kiedy jesteśmy razem w moim pokoju zawsze stoją świeże kwiaty, robi mi przepyszne jedzenie (np. tartę borówkowo-jagodową z 3 różnymi kremami ), dba o mnie kiedy jestem chorutka i podaje lekarstwa, tańczymy jak emeryci na densingu w Ciechocinku, angażuje się w każdy mój problem i natychmiast go rozwiązuje, zna mnie jak nikt, po delikatnych zmianach w zachowaniu wie dokładnie co myślę, troszczy się o najbliższe otoczenie, kocha sprzątać, dopełniamy się w każdej kwestii i milion innych takich zdań prowadzących do tego, że jest idealny (do tego wszystkiego piękny i wybitnie inteligentny!!!)

[zzzielona]

Mój TŻ jest bardzo inteligentny! Ma ogromny zasób wiedzy i potrafi się wypowiadać na wiele tematów. Do tego jest bardzo słowny i jeśli coś obieca, to zrobi wszystko, by tego słowa dotrzymać. Oprócz tego nigdy o niczym nie zapomina. Jest bardzo kreatywny i niczym Mc Gyver potrafi zrobić coś z niczego.

Uwielbiam spędzać z nim czas, zawsze mamy o czym rozmawiać, a i wspólne milczenie nie sprawia nam kłopotów. Strasznie lubi się przytulać .

[taktobywa]

mój TŻ-cik jest bardzo wybuchowy, tak jak ja i nic nas nie jest w stanie uspokoić więc mamy czasem piekło na ziemi, ale on potrafi podczas kłótni specjalnie przekręcić jakieś słowo, żebym przestała się groźnie patrzeć
ostatnio się droczyliśmy , a on nagle popatrzył na mnie i wybuchnął śmiechem, na co ja oburzona "CO?!&$Y&*". On odparł, że jak tak marszczę nos ze złości to wyglądam jak gargamel
ogólnie jest bardzo troskliwy, zawsze się mną zajmuje kiedy jestem w potrzebie i nie tylko. uwielbiam też, to, że nasza relacja jest taka "swojska" , on wie, że jestem cholerną niezdarą, wszystko mi leci z rąk , ale mówi, że nie mógłby przeżyć dnia bez tego "rozciapciania"

[201607250926]

,

[white_bear]

Mój Tż potrafi być bardzo uroczy Czasami taki nieporadny i troche ciapowaty Ale to w nim bardzo lubie Ogólnie jest bardzo silnym mężczyzną, przy którym czuję się bardzo bezpiecznie i dobrze Wiem, że mnie kocha i w ogień by za mną skoczył Dodatkowo lubię jak mnie czasem rozpieszcza