NASZE ZBIORY KOSMETYCZNE. Część II.

[Hosenka*]

Napisane przez Voodia

Myślałam, żem maniak kosmetyczny, ale przy niektórych z Was jestem minimalistką
Staram się systematycznie ograniczać mazidła i oddawać/wymieniać te, których nie używam. Idzie jak po grudzie, ale i tak pozbyłam się przez ostatnie pół roku ponad połowy kolorówki

Wklejam swoje zbiory
Aha, w stałym obiegu jest jakieś 10% Reszta leżakuje i cieszy oczy.
Pozwoliłam sobie pominąć lakiery- mam 3 na skrzyż, i przybory- właśnie mi się gąbki i pędzle suszą, a samotne pacynki nijak wygladają

1. jak sie spisuja błyszczyki Lumene?? Widziałam ten czerwony w Naturze za 4,50 i zastanawiałam sie czy brac

2.kupiłam ostatnio tusz Bourjois Volume Glamour (razem z kredka Khol&Contur za 39zł ) ale jeszcze go nie użyłam... Zadowolona jestes z niego?

3. róż Lumene - podoba ci sie?? bo ja do mojego jakoś nie moge sie przekonac

a tak wogóle to miła dla oka kolekcja

[Voodia]

Hosenko, dziękuję i już odpowiadam:
1) Lumene to moja wielka błyszczykowa miłość Nawet te ciemniejsze, nałożone cieńszą warstwą, są półtransparentne. Wszystkie pięknie lśnią na ustach, daja taki wilgotny efekt(cos jak w moim avku, choć tu akurat mam zwykły biedronkowy Be Beauty czy jakos tak ); są dość gęste i trwałe, maja troche kleistą konsystencję. Pachną delikatnie porzeczką Do tego świetnie pielęgnują usta, czasem używam któregoś na noc zamiast pokadki pielegnacyjnej (ale tez nie mam wiekszych problemów z ustami, jak ktos ma przesuszone, to taka błyszczykowa kuracja nie wystarczy ).

2) Z Burżuja jestem bardzo zadowolona, prawie tak jak z tuszu Maybelline Wprawidze nie wydłuża ani nie pogrubia jakos spektakularnie, ale daje ładny, naturalny efekt, a ja tak lubię. Nie rozmazuje się i nie osypuje- nawet jak mi na mrozie oczy łzawią

3)Co do różu- mam mieszane uczucia. Kolorek super, efekt tuż po aplikacji również, ale cholerstwo strasznie szybko znika

[agnieska]

Napisane przez Voodia

Myślałam, żem maniak kosmetyczny, ale przy niektórych z Was jestem minimalistką
Staram się systematycznie ograniczać mazidła i oddawać/wymieniać te, których nie używam. Idzie jak po grudzie, ale i tak pozbyłam się przez ostatnie pół roku ponad połowy kolorówki

Świetny zbiór powiedz mi, jak spisują się błyszczyki LRP? Dają jakiś kolor? Zastanawiam się czy zamówić sobie ten, ktorego nie masz - taki różowy

[Voodia]

Napisane przez agnieska

Świetny zbiór powiedz mi, jak spisują się błyszczyki LRP? Dają jakiś kolor? Zastanawiam się czy zamówić sobie ten, ktorego nie masz - taki różowy

Te błyszczyki dają nie tyle kolor, co raczej smugę koloru- mleczny delikatnie rozjaśnia, jakby wybiela usta, ciemniejszy nadaje odrobinę (ale naprawdę ciut) brązowej poświaty. Ogólnie całkiem lubie oba, ale właściwości pielegnacyjne maja dość kiepskie- do takiego Tisane, czy choćby Berryfunów się nie umywają Nie nawilżą, nie nadają sie do nałożenia na przesuszone usta, obawiam się, że przed mrozem też nie ochronią.

[Hosenka*]

Napisane przez Voodia

Hosenko, dziękuję i już odpowiadam:
1) Lumene to moja wielka błyszczykowa miłość Nawet te ciemniejsze, nałożone cieńszą warstwą, są półtransparentne. Wszystkie pięknie lśnią na ustach, daja taki wilgotny efekt(cos jak w moim avku, choć tu akurat mam zwykły biedronkowy Be Beauty czy jakos tak ); są dość gęste i trwałe, maja troche kleistą konsystencję. Pachną delikatnie porzeczką Do tego świetnie pielęgnują usta, czasem używam któregoś na noc zamiast pokadki pielegnacyjnej (ale tez nie mam wiekszych problemów z ustami, jak ktos ma przesuszone, to taka błyszczykowa kuracja nie wystarczy ).

Własnie dla tego efektu chciałam go kupic, ale w sumie mam już podobny a czy ten czerwony nie wpada na ustach w ciemny róż??

2) Z Burżuja jestem bardzo zadowolona, prawie tak jak z tuszu Maybelline Wprawidze nie wydłuża ani nie pogrubia jakos spektakularnie, ale daje ładny, naturalny efekt, a ja tak lubię. Nie rozmazuje się i nie osypuje- nawet jak mi na mrozie oczy łzawią

a jak byś Volume Glamour porównała z Rimmelem?? (ten tez mam).

3)Co do różu- mam mieszane uczucia. Kolorek super, efekt tuż po aplikacji również, ale cholerstwo strasznie szybko znika

mi tez znika....

[iceflower]

A ja kupiłam dzisiaj paletkę H&M. Stałam co prawda z pół godziny w sklepie, bo nie mogłam się zdecydować, która kupić, w końcu wybrałam, ale dopóki nie wyszłam ze sklepu nie byłam pewna, czy wybrałam dobrze. I chyba musze iść jeszcze po jedną albo dwie.
Jutro pochwale się foto, bo w sztucznym świetle nie widać dobrze kolorów.

Napisane przez agatka-a

iceflower jaki kolor na ustach daje ta pierwsza pomadka i błyszczyk nivea?

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...9&d=1162465069

Pomadka Bourjois daje taki naturalny, beżowy kolor, nawet z taką pomarańczowawą nutką. A błyszczyk Nivea przeciemnia usta, wpada trochę w brąz.

Pomadko, mam ten sam kohl, co Ty i pieką mnie oczy przy jego aplikacji, czy Ty nie masz z nim problemów? A może miałaś na początku? W wątku o indyjskich makijażach dziewczyny sugerowały, że może oko musi się przezwyczaić do kohla, a ja nie wiem, czy go używać i przyzwyczajać oko, czy dać z nim spokój.

[Voodia]

Napisane przez Hosenka*

Własnie dla tego efektu chciałam go kupic, ale w sumie mam już podobny a czy ten czerwony nie wpada na ustach w ciemny róż??

Jak się go dużo nałozy, to wpada-ale nie tyle w ciemny, co w intensywny róż.

Napisane przez Hosenka*

a jak byś Volume Glamour porównała z Rimmelem?? (ten tez mam).

Mi osobiscie Burżuj o wiele bardziej podchodzi; Rimmel strasznie mi się rozmazywał i nie mogłam się nim umalować, by nie stworzyc całego szeregu muszych nóżek na rzęsach

[Hosenka*]

Napisane przez Voodia

Jak się go dużo nałozy, to wpada-ale nie tyle w ciemny, co w intensywny róż.

Dzieki Ten mój błyszczyk tez wpada w taki róż wiec nei ma sensu kupować drugiego takiego samego

Mi osobiscie Burżuj o wiele bardziej podchodzi; Rimmel strasznie mi się rozmazywał i nie mogłam się nim umalować, by nie stworzyc całego szeregu muszych nóżek na rzęsach

a efekt pogrubienia?? Rimmel dosyć mocno pogrubia co mi sie podoba.

[Voodia]

Pogrubia dość średnio, chyba nie aż tak jak Rimmel (choć u mnie rimmelowe pogrubienie wyglądało w sumie jak zbite kluchy, ale chyba trafiła mi się jakaś felerna sztuka tego tuszu). Zawsze nakładam jedną, góra dwie (to od święta) warstwy, więc może trzeba by nałożyć go wiecej by to obiecane przez producenta zwiększone volume zauważyć

[agnieska]

Napisane przez Voodia

Te błyszczyki dają nie tyle kolor, co raczej smugę koloru- mleczny delikatnie rozjaśnia, jakby wybiela usta, ciemniejszy nadaje odrobinę (ale naprawdę ciut) brązowej poświaty. Ogólnie całkiem lubie oba, ale właściwości pielegnacyjne maja dość kiepskie- do takiego Tisane, czy choćby Berryfunów się nie umywają Nie nawilżą, nie nadają sie do nałożenia na przesuszone usta, obawiam się, że przed mrozem też nie ochronią.

O, to może ja się jednak zastanowię i zostawię sam błyszczyk Vichy w wirtualnym koszyku... akurat ostatnio usta doprowadzają mnie do szału i taki zbędny gadżet mnie nie interesuje, szczególnie przy moim upodobaniu do zakupu nowych błyszczyków. Dzięki Voodia

[Hosenka*]

Napisane przez Voodia

Pogrubia dość średnio, chyba nie aż tak jak Rimmel (choć u mnie rimmelowe pogrubienie wyglądało w sumie jak zbite kluchy, ale chyba trafiła mi się jakaś felerna sztuka tego tuszu). Zawsze nakładam jedną, góra dwie (to od święta) warstwy, więc może trzeba by nałożyć go wiecej by to obiecane przez producenta zwiększone volume zauważyć

Dzieki


BTW: sliczny awatarek

[iceflower]

To ja się wtrące do dyskusji nad VG, bo nie mogę edytować mojej recenzji na KWC, więc narzekam gdzie się da:
1. Nie ma co liczyć na niesamowite pogrubienie, efekt jest do znudzenia naturalny.
2. Odbija się strasznie.
3. U mnie w trakcie dnia rzęsy sklejały się ze sobą. Po kilku godzinach od nałożenia tuszu.
4. Nigdy go już nie kupię.

[Hosenka*]

Napisane przez iceflower

To ja się wtrące do dyskusji nad VG, bo nie mogę edytować mojej recenzji na KWC, więc narzekam gdzie się da:
1. Nie ma co liczyć na niesamowite pogrubienie, efekt jest do znudzenia naturalny.
2. Odbija się strasznie.
3. U mnie w trakcie dnia rzęsy sklejały się ze sobą. Po kilku godzinach od nałożenia tuszu.
4. Nigdy go już nie kupię.

hmmm czyli widze ze tusz wzbudza skrajne emocje


w sumie to niepotrzebnie pytam TERAZ o ten tusz, skoro już go kupiłam Njaprościej to samemu sprawdzic

[iceflower]

Napisane przez Hosenka*

hmmm czyli widze ze tusz wzbudza skrajne emocje


w sumie to niepotrzebnie pytam TERAZ o ten tusz, skoro już go kupiłam Njaprościej to samemu sprawdzic

Najlepiej samemu wypróbować, może u Ciebie sprawdzi się lepiej niż u mnie. Tusze do rzęs zawsze wzbudzają skrajne emocje

[Voodia]

Napisane przez agnieska

O, to może ja się jednak zastanowię i zostawię sam błyszczyk Vichy w wirtualnym koszyku... akurat ostatnio usta doprowadzają mnie do szału i taki zbędny gadżet mnie nie interesuje, szczególnie przy moim upodobaniu do zakupu nowych błyszczyków. Dzięki Voodia

Cieszę się, że mogłam pomóc Dla mnie te błyszczyki to całkiem miły gadżet, żeby nie było-ale jednak nie za taką cenę przy bardzo małych właściwościach pielęgnacyjnych.

Hosenko, dziękuję

Napisane przez iceflower

To ja się wtrące do dyskusji nad VG, bo nie mogę edytować mojej recenzji na KWC, więc narzekam gdzie się da:
1. Nie ma co liczyć na niesamowite pogrubienie, efekt jest do znudzenia naturalny.
2. Odbija się strasznie.
3. U mnie w trakcie dnia rzęsy sklejały się ze sobą. Po kilku godzinach od nałożenia tuszu.
4. Nigdy go już nie kupię.

Co do pogrubienia, a raczej jego braku- mam podobne odczucia. Natomiast mi się ten tusz nie osypywał i nie sklejał rzęs- może trafił Ci się jakiś felerny egzemplarz

[iceflower]

Napisane przez Voodia

Co do pogrubienia, a raczej jego braku- mam podobne odczucia. Natomiast mi się ten tusz nie osypywał i nie sklejał rzęs- może trafił Ci się jakiś felerny egzemplarz

Nie osypywał się, odbijał sie na górnej powiece. A sklejał po kilku godzinach - po pomalowaniu rzęsy były rozdzielone przez kilka godzin, a potem się sklejały - to dopiero było dziwne. Nawet jeżeli to był felerny egzemplarz, to zraziłam się do tego tuszu na całego.

[ewa.nea]

Napisane przez maja55

ewa.nea czy te cienie, które zaznaczyłam na zdjęciu to ingrid?
Bo widzialam ostatnio takie w Astorze, ale nie wiedziałam czy są ok. Mogłabyś mi coś o nich napisać?

Tak, to INGRID Dla mnie są ok. Kolory na powiekach wyglądają wyglądają tak jak w opakowaniu. Trzymają sie dobrze (nie używam żadnych baz pod cienie). Jestem zadowolona. Ostatnio właśnie nimi maluję się najczęściej.

[Voodia]

Napisane przez iceflower

Nie osypywał się, odbijał sie na górnej powiece. A sklejał po kilku godzinach - po pomalowaniu rzęsy były rozdzielone przez kilka godzin, a potem się sklejały - to dopiero było dziwne. Nawet jeżeli to był felerny egzemplarz, to zraziłam się do tego tuszu na całego.

Kurcze, to faktycznie dziwadełko z tego VG
Swoją droga też bym więcej nie kupiła po takiej historii, jak raz się zrażę do jakiegoś kosmetyku, to potem nie ma zmiłuj, nie kupię za nic.

[Pomadka]

Napisane przez iceflower

Pomadko, mam ten sam kohl, co Ty i pieką mnie oczy przy jego aplikacji, czy Ty nie masz z nim problemów? A może miałaś na początku? W wątku o indyjskich makijażach dziewczyny sugerowały, że może oko musi się przezwyczaić do kohla, a ja nie wiem, czy go używać i przyzwyczajać oko, czy dać z nim spokój.

Mnie osobiście nic nie szczypie, nic nie piecze. Jedynie jak aplikuję khola do oka, to odczuwam niemiłosierny chłód, jakby mi miętą wiało do oczu. Oczywiście to po chwili mija.
NIc takiego nie odczuwałam (pieczenie) ani na początku, ani później... Ja khola używam sporadycznie, nie zawsze mi on pasuję do makijażu.

Nie wiem co CI poradzić. MOże Cię jakiś skłądnik w kholu drażni? MOże kohl jest po prostu nie dla Ciebie...? Spróbuj go aplikowac codzienni przez jakiś czas-oczywiście jeśli chcesz. Jeśli Ci nie minie to pieczenie, to zn., że możesz go wymienić na Targowisku. Albo po prostu malujesz oczy kholem do tego dochodzą inne kosmetyki i khol w połączeniu z nimi drażni oko.

[iceflower]

Codzienne malowanie kohlem nie wchodzi w grę, bo nie preferuję mocnego podkreślania wnętrza oka na czarno, dopuszczam to tylko na niektóre wyjścia Ale popróbuję jeszcze, może coś się poprawi, a jak nie, to pewnie skończy na Targowisku.

[sunset217]

Dziewczyny podziwiam Wasze zbiory, bo w kwestii kosmetyków kolorowych jestem prawdziwą "ascetką"
Przeglądając kolekcję Ewy.nea chciałabym się zapytać jakiej firmy są cienie w okrągłym pudełeczku - brązy z różowym serduszkiem w środku oraz jak się sprawują na oczkach i jaka jest ich cena?
Pozdrawiam

[Hosenka*]

Napisane przez sunset217

Dziewczyny podziwiam Wasze zbiory, bo w kwestii kosmetyków kolorowych jestem prawdziwą "ascetką"
Przeglądając kolekcję Ewy.nea chciałabym się zapytać jakiej firmy są cienie w okrągłym pudełeczku - brązy z różowym serduszkiem w środku oraz jak się sprawują na oczkach i jaka jest ich cena?
Pozdrawiam

ah to te sławne z MM cienie zrobiły ogromne wrażenie na wszystkich (chyba)

[ewa.nea]

Napisane przez sunset217

Dziewczyny podziwiam Wasze zbiory, bo w kwestii kosmetyków kolorowych jestem prawdziwą "ascetką"
Przeglądając kolekcję Ewy.nea chciałabym się zapytać jakiej firmy są cienie w okrągłym pudełeczku - brązy z różowym serduszkiem w środku oraz jak się sprawują na oczkach i jaka jest ich cena?
Pozdrawiam

Firma Yolizul Fashion Kupione w chińskim sklepie. Kosztowały 5,90. Jestem z nich zadowolona, bo trzymają się bez problemu i są aksamitne.

Napisane przez Hosenka*

ah to te sławne z MM cienie zrobiły ogromne wrażenie na wszystkich (chyba)

Tak, tak
Niestety aktualnie nie ma ich w sklepie. A gdyby były, to musiałabym je wszystkie wykupić

[sunset217]

Dziękuję To moja ulubiona gama kolorystyczna. A przyznam się szczerze, że w tej dziedzinie moja wiedza nie jest zbyt rozległa Ograniczam się jedynie do kupna paletki IsaDory dwa razy w roku, albo Gosha sypkiego. Na forum MM boję się już nawet zaglądać, żeby zbytnio się nie przygnębić Waszymi dokonaniami, bo ja nie mam cierpliwości ani talentu do wyczarowania takich makijaży, jakie Wy prezentujecie.
Buziaki

[jaszmurka]

Napisane przez pasywno-agresywna

I część druga: pudry, podkłady, tusze, szminki, błyszczyki, kredki do powiek itp

pasywno-agresywna Zdradź mi proszę co to za "cuda" nie znam a chciałabym poznać
Byłaby wdzięczna za odpowiedź

[Sweet_21]

Witam Was Drogie Wizażanki!!
Chciałam Wam pokazać Moje skarbyNie jest ich dużo, ale Mój TŻ i tak ciągle narzeka, że kosmetyki tylko kupujeNieprawda:rolleye s: Błyszczydła dołączę jutro (a właściwie to już dziś),bo Mi bateria padła

[Hosenka*]

Sweet21 Fajna kolekcja... Dużo z was/nas ma tusz Rimmel'a Extra Super Lash - ja tez
Masz tez cień Wipery - ten sam co ja Czy tez musisz go sporo nałozyć żeby był ładny widoczny kolor??

1. Jestes zadowolona z tuszu Bourjois Talons?? Dobrze wydłuża??

2. A tusze Essence??

[maja55]

Maja55, co to za kasetka 9 cieni po prawej od IsaDory? Sa jeszcze inne wersje kolorystyczne?

Ta paletkato cienie Ruby Rose. Jest dwupoziomowa, ale dołu nie używam(są tam 2 róze plus puder). Cienie śa perłowo-satynowe w kolorach brązów i lekkich pudrowych róży. Takie pastele. Z cieni jestem zadowolona - o dziwo długo się trzymają, nie rolują, nie wchodza w załamania powieki.

Było kilka wersji kolorystycznych,ale raczej pastelowych kolorów - zgaszone fiolety, brązy, róże, szarości.Chyba coś z zielenia było też.

[fuksjaa]

Napisane przez ewa.nea

Tak, to INGRID Dla mnie są ok. Kolory na powiekach wyglądają wyglądają tak jak w opakowaniu. Trzymają sie dobrze (nie używam żadnych baz pod cienie). Jestem zadowolona. Ostatnio właśnie nimi maluję się najczęściej.

Fajna ta paletka INGRID. Ja u siebie takiej jeszcze nie spotkałam

[vril]

Maja55 dzieki Jednak RR nie dla mnie.

Sweet 21, jak roze Maybelline komponuja sie z plynnymi podkladami? Nie rozmazuja tej warstwy pod spodem?