Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D - Strona 117 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-05-11, 14:34   #3481
goldika
Zakorzenienie
 
Avatar goldika
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 14 974
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez 19agusia91 Pokaż wiadomość


Stwierdzam, ze boję się matury. W mojej szkole w ogóle nie jestem do niej przygotowywana. Żadnych arkuszy, kluczy, konspektów, NIC! Wszystko muszę zrobić sama. Nie mówiąc już o angielskim, którego poziom nauczania jest po prostu żenujący.. Na polskim każda lekturę omawiamy strasznie szczegółowo, po dwa tygodnie. (mam 8 godzin polskiego w tygodniu) Ale co z tego, jak nadal nie wiem jak pisać rozprawkę maturalną, a to przecież już za rok... Na razie to coś czuję , ze dobrze zdam tylko maturę z matematyki, no i jeśli nadal będzie mi tak szła chemia, to jeszcze z chemii. Ale biologia, angielski, polski? jestem załamana, strasznie żałuje wyboru szkoły, profilu. Żałuję, bo miałam szansę przenieść się w pierwszej klasie, do innej, lepszej szkoły,w listopadzie. Ale wtedy było "znów nowe książki, skąd na to pieniądze, komitet itp" no i zostałam, a teraz... Szkoda gadać. Tak kiepskich nauczycieli to ja jeszcze nigdy nie miałam.
Teraz wydaje mi się, że mało która szkoła dobrze przygotowuje do matury. My dowiedzieliśmy się jak ma wyglądac bibliografia i konspekt 2 dni przed jego oddaniem! Trzeba było po lekcjach jeździc do szkoły z poprawionymi konspektami bo mało komu przyjeli... W mojej szkołe nie przerobiliśmy części obowiązkowego materiału z biologii, polskiego... o ang nie wspomnę bo 3 działy zostały nie ruszone na 12!
Na szczęście jutro ostatni egzamin i luzik chyba że mnie w sierpniu na jakąs poprawkę zaproszą


Cytat:
Napisane przez 19agusia91 Pokaż wiadomość
Myślicie, ze koniecznie trzeba mieć skończone studia? Jest to dla Was jakimś wyznacznikiem, gdy poznajecie nową osobę?
mi się wydaję, że jeżeli ma się dobry plan na życie, który nie wymaga studiów to dlaczegoby go nie realizowac mam sporo znajomych, którzy nie skończyli studiów, niestety większośc żałuje bo ich pierwotne plany nie wypaliły... Ale to nie ujmuje ich zaletom ja idę na studia bo od lat wiem co chcę robic moja kumpela nie chce iśc, woli studium jakieś, a potem zobaczy co dalej
goldika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-11, 14:43   #3482
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
łoo boziu... poprawka z ćwiczeń i wykładów :O to ja hcyba bym już na 1 roku odpadła jakby nam tak robili :P
A jak masz skurcze to tym bardziej magnez najlepiej razem z potasem i wit.B
No ja jestem na pierwszym roku i taką nam rzeźnię robią - przyjęli za dużo ludzi i trzeba się części pozbyć...

Co do matury - ja z polskiego wstrzeliłam się w klucz, miałam to tak oklepane że wiedziałam jakich słów użyć, miałam prawie 80% (z podstawy).
Nie ma co się stresować, jak się uczyło to zdać trzeba te 30% to jest naprawdę niewiele, na studiach na zal. jest 60%...
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-11, 14:47   #3483
19agusia91
Zakorzenienie
 
Avatar 19agusia91
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Darłowo
Wiadomości: 17 385
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Teraz wydaje mi się, że mało która szkoła dobrze przygotowuje do matury. My dowiedzieliśmy się jak ma wyglądac bibliografia i konspekt 2 dni przed jego oddaniem! Trzeba było po lekcjach jeździc do szkoły z poprawionymi konspektami bo mało komu przyjeli... W mojej szkołe nie przerobiliśmy części obowiązkowego materiału z biologii, polskiego... o ang nie wspomnę bo 3 działy zostały nie ruszone na 12!
Na szczęście jutro ostatni egzamin i luzik chyba że mnie w sierpniu na jakąs poprawkę zaproszą
Uczniowie w liceum obok, na profilu humanistycznym, to mają już tak klucz obcykany, myślą kluczem. Nawet na matematycznym profilu rozwiązują arkusze z polskiego.

Cytat:
mi się wydaję, że jeżeli ma się dobry plan na życie, który nie wymaga studiów to dlaczegoby go nie realizowac mam sporo znajomych, którzy nie skończyli studiów, niestety większośc żałuje bo ich pierwotne plany nie wypaliły... Ale to nie ujmuje ich zaletom ja idę na studia bo od lat wiem co chcę robic moja kumpela nie chce iśc, woli studium jakieś, a potem zobaczy co dalej
Plan zawsze moze paść, niezależnie,czy studia, czy cokolwiek innego.

Ja boję się, że nie zdam biologii na tyle dobrze, zeby się dostac na studia. Dlatego coraz cześciej myślę o dziennym, dwuletnim technikum farmaceutycznym. Ale sama nie wiem , studia też kuszą.
__________________
Cytat:
Czuję to każdym porem skóry, każdą komórką, opuszkami palców, całą sobą, że nie mogłam lepiej wybrać. Nikt inny nie dałby mi tyle szczęścia, miłości, pewności we wszystkie jutra świata.
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post35348317 Wymianka
Hula Hop
440/5000 minut
19agusia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-11, 16:17   #3484
weegirl
Zakorzenienie
 
Avatar weegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez 19agusia91 Pokaż wiadomość
Myślicie, ze koniecznie trzeba mieć skończone studia? Jest to dla Was jakimś wyznacznikiem, gdy poznajecie nową osobę?
Całe życie uważałam, że na pewno skończę studia, ale jak już poszłam na uniwersytet, to spotkało mnie ogromne rozczarowanie- nudne zajęcia, na których zdobywałam "wiedzę", która mi się w życiu w ogóle nie przyda (to już kwestia programu i wykładowców, którzy od lat prowadzą takie same wykłady). No i co do znajomych, to część była fajna, ale było sporo osób, które nie wiem, jakim cudem ukończyły szkołę średnią Studia w końcu przerwałam, niedawno zmieniłam uczelnię, ale teraz żałuję- studiowanie wcale mnie nie bawi, co nie znaczy, że nie lubię się uczyć. Zamierzam jednak skończyć w końcu studia, tylko po to, by mieć ten głupi "papierek"
weegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-11, 17:20   #3485
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 977
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez weegirl Pokaż wiadomość
Całe życie uważałam, że na pewno skończę studia, ale jak już poszłam na uniwersytet, to spotkało mnie ogromne rozczarowanie- nudne zajęcia, na których zdobywałam "wiedzę", która mi się w życiu w ogóle nie przyda (to już kwestia programu i wykładowców, którzy od lat prowadzą takie same wykłady). No i co do znajomych, to część była fajna, ale było sporo osób, które nie wiem, jakim cudem ukończyły szkołę średnią Studia w końcu przerwałam, niedawno zmieniłam uczelnię, ale teraz żałuję- studiowanie wcale mnie nie bawi, co nie znaczy, że nie lubię się uczyć. Zamierzam jednak skończyć w końcu studia, tylko po to, by mieć ten głupi "papierek"
Powiem Ci ze w sumie zgdazam sie z Tobą ze poziom na naszych uczelniach jest do bani... zero nastawienia na studenta, zupełnie niepotrzebne przedmioty, a na te ważne nie starcza czasu...
Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
No ja jestem na pierwszym roku i taką nam rzeźnię robią - przyjęli za dużo ludzi i trzeba się części pozbyć...

Co do matury - ja z polskiego wstrzeliłam się w klucz, miałam to tak oklepane że wiedziałam jakich słów użyć, miałam prawie 80% (z podstawy).
Nie ma co się stresować, jak się uczyło to zdać trzeba te 30% to jest naprawdę niewiele, na studiach na zal. jest 60%...
a na czym jesteś jeśli mogę spytać?
no ja z rozszerzonaj miałam chyba jakoś ok.70% ale szczerze mówiąc juz dokłądnie nie pamiętam... a najlepiej zdałam angielski oczywiście
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-11, 17:47   #3486
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
a na czym jesteś jeśli mogę spytać?
no ja z rozszerzonaj miałam chyba jakoś ok.70% ale szczerze mówiąc juz dokłądnie nie pamiętam... a najlepiej zdałam angielski oczywiście
Finanse i rachunkowość generalnie większość przedmiotów jest do przejścia, ale taka rzeźnia jest z matematyką i mikroekonomią
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-11, 18:05   #3487
Klaudiczka997
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Honolulu :o)
Wiadomości: 535
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

A mi ciąża przeszkodziła w pójściuna studia...kurcze wiecie co ale sie rozchorowałam, głowa mnie boli mięśnie a o gardle już nie wspomne..zatoki mam zapchane..mam nadzieje ze to nie świńska grypa.. nie chce iść po żadne antybiotyki bo włosy mi bedą zaraz wypadać jeszcze troche sama sie pokuruje...jak nie przejdzie to już bede zmuszona iść..ja mam takiego starego zgreda lekarza i zawsze dziewczyny za cycki łapie zagląda w gardło a łapie za piersi...stwarza niezreczną sytuacje...musze przepisać się od niego...u nas kobiety już go z tego znają że taki porypany jest..
__________________
Długość włosów obecnie: 65-67cm

Upragniona: 75-80cm.

Posiadam na wymianę:
zestaw khadi szampon i odzywke
wax zagraniczny
odzywke fitomed i aussie,
tigi melko i miód,
i zestaw doliva z oliwa z oliwek
Cece-med maska

Gdyby kogoś coś interesowało to chetnie sie zamienie
Klaudiczka997 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-11, 21:43   #3488
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 977
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Finanse i rachunkowość generalnie większość przedmiotów jest do przejścia, ale taka rzeźnia jest z matematyką i mikroekonomią
może też sie wybiore na ten kierunek w przyszłym roku już tęsknię za matmą bo już drugi rok nie mam z nia styczności a maturę zdawałam i to nawet rozszerzoną

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Klaudiczka997 Pokaż wiadomość
A mi ciąża przeszkodziła w pójściuna studia...kurcze wiecie co ale sie rozchorowałam, głowa mnie boli mięśnie a o gardle już nie wspomne..zatoki mam zapchane..mam nadzieje ze to nie świńska grypa.. nie chce iść po żadne antybiotyki bo włosy mi bedą zaraz wypadać jeszcze troche sama sie pokuruje...jak nie przejdzie to już bede zmuszona iść..ja mam takiego starego zgreda lekarza i zawsze dziewczyny za cycki łapie zagląda w gardło a łapie za piersi...stwarza niezreczną sytuacje...musze przepisać się od niego...u nas kobiety już go z tego znają że taki porypany jest..
to uciekaj od niego kobieto :O albo mu odpowiednio powiedz jak Cię złapie... po tak generalnie to to juz sie kwalifikuje do molestowania seksualnego
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-11, 22:56   #3489
Benek23
Zakorzenienie
 
Avatar Benek23
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 870
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez Klaudiczka997 Pokaż wiadomość
A mi ciąża przeszkodziła w pójściuna studia...kurcze wiecie co ale sie rozchorowałam, głowa mnie boli mięśnie a o gardle już nie wspomne..zatoki mam zapchane..mam nadzieje ze to nie świńska grypa.. nie chce iść po żadne antybiotyki bo włosy mi bedą zaraz wypadać jeszcze troche sama sie pokuruje...jak nie przejdzie to już bede zmuszona iść..ja mam takiego starego zgreda lekarza i zawsze dziewczyny za cycki łapie zagląda w gardło a łapie za piersi...stwarza niezreczną sytuacje...musze przepisać się od niego...u nas kobiety już go z tego znają że taki porypany jest..
Jak ja nienawidzę takich lekarzy cwaniaków, którzy wykorzystuja to, że są lekarzami do obmacywania pacjentek Niedobrze mi się robi. Zmień go jak najprędzej
I kuruj się.
__________________
Moja biżuteria z sutaszu i nie tylko, zapraszam

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post26092774
Benek23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 05:21   #3490
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez Klaudiczka997 Pokaż wiadomość
A mi ciąża przeszkodziła w pójściuna studia...kurcze wiecie co ale sie rozchorowałam, głowa mnie boli mięśnie a o gardle już nie wspomne..zatoki mam zapchane..mam nadzieje ze to nie świńska grypa.. nie chce iść po żadne antybiotyki bo włosy mi bedą zaraz wypadać jeszcze troche sama sie pokuruje...jak nie przejdzie to już bede zmuszona iść..ja mam takiego starego zgreda lekarza i zawsze dziewczyny za cycki łapie zagląda w gardło a łapie za piersi...stwarza niezreczną sytuacje...musze przepisać się od niego...u nas kobiety już go z tego znają że taki porypany jest..
Gdyby mnie tak ktoś potraktował to chyba nie wytrzymałabym i dalabym mu z liścia Nie toleruję przemocy, ale to ma bardziej znaczenie psychiczne.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 11:38   #3491
doruś
Zadomowienie
 
Avatar doruś
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa/Łomianki
Wiadomości: 1 774
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez 19agusia91 Pokaż wiadomość
CzerwonyKolczyku, nie martw się na zapas. Nerwy już nic nie dadzą. Napisałaś, to, ze się będziesz denerwować nie zmienią już tego, nie warto.


Stwierdzam, ze boję się matury. W mojej szkole w ogóle nie jestem do niej przygotowywana. Żadnych arkuszy, kluczy, konspektów, NIC! Wszystko muszę zrobić sama. Nie mówiąc już o angielskim, którego poziom nauczania jest po prostu żenujący.. Na polskim każda lekturę omawiamy strasznie szczegółowo, po dwa tygodnie. (mam 8 godzin polskiego w tygodniu) Ale co z tego, jak nadal nie wiem jak pisać rozprawkę maturalną, a to przecież już za rok... Na razie to coś czuję , ze dobrze zdam tylko maturę z matematyki, no i jeśli nadal będzie mi tak szła chemia, to jeszcze z chemii. Ale biologia, angielski, polski? jestem załamana, strasznie żałuje wyboru szkoły, profilu. Żałuję, bo miałam szansę przenieść się w pierwszej klasie, do innej, lepszej szkoły,w listopadzie. Ale wtedy było "znów nowe książki, skąd na to pieniądze, komitet itp" no i zostałam, a teraz... Szkoda gadać. Tak kiepskich nauczycieli to ja jeszcze nigdy nie miałam.


Myślicie, ze koniecznie trzeba mieć skończone studia? Jest to dla Was jakimś wyznacznikiem, gdy poznajecie nową osobę?






Szok.
nie, dla mnie wykształcenie nie ma znaczenia W dzisiejszych czasach największy głąb może mieć studia
Mój mąż jest dość wysoko postawionym dyrektorem w bardzo dużej korporacji a studia zostawił na pierwszym roku , On zatrudniając do pracy też nie patrzy na studia, ale na wiele innych czynników.

Cytat:
Napisane przez Klaudiczka997 Pokaż wiadomość
A mi ciąża przeszkodziła w pójściuna studia...kurcze wiecie co ale sie rozchorowałam, głowa mnie boli mięśnie a o gardle już nie wspomne..zatoki mam zapchane..mam nadzieje ze to nie świńska grypa.. nie chce iść po żadne antybiotyki bo włosy mi bedą zaraz wypadać jeszcze troche sama sie pokuruje...jak nie przejdzie to już bede zmuszona iść..ja mam takiego starego zgreda lekarza i zawsze dziewczyny za cycki łapie zagląda w gardło a łapie za piersi...stwarza niezreczną sytuacje...musze przepisać się od niego...u nas kobiety już go z tego znają że taki porypany jest..
jak to możliwe, że on jeszcze pracuje Skoro wszyscy wiedzą, czemu nikt nic z tym nie zrobi
__________________
Wiele dziewczyn krępuje pojawiać się na ulicy z nie umalowaną twarzą. Za to z krzywymi nogami chodzą jak gdyby nigdy nic.
doruś jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-12, 12:37   #3492
Śnieżka
Zakorzenienie
 
Avatar Śnieżka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 556
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

dziewczyny ja mam oliwke ta niebieska babydream i czytałam że mozna ja na włosy użyc?
robiłyscie tak?
w sumie obawiam sie troche
co myslicie?
__________________
pewność siebie i radość życia.
dbam o siebie.
rozwój intelektualny/praca/mod.
Śnieżka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 13:18   #3493
Klaudiczka997
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Honolulu :o)
Wiadomości: 535
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez doruś Pokaż wiadomość
jak to możliwe, że on jeszcze pracuje Skoro wszyscy wiedzą, czemu nikt nic z tym nie zrobi
Przewaznie do niego chodzą starsze osoby bo sam jest stary...tylko tymi starszymi to sie pewnie nie interesuje..a jak idzie mloda dziewczyna i on złapie ją z partyzanta za pierś to ma zaraz na policje lecieć??przeciez jej nie zgwałcił poprostu wyjdzie i więcej tam nie pójdzie...stary głupi cep i tyle..dziś już sie przepisałam od niego
__________________
Długość włosów obecnie: 65-67cm

Upragniona: 75-80cm.

Posiadam na wymianę:
zestaw khadi szampon i odzywke
wax zagraniczny
odzywke fitomed i aussie,
tigi melko i miód,
i zestaw doliva z oliwa z oliwek
Cece-med maska

Gdyby kogoś coś interesowało to chetnie sie zamienie
Klaudiczka997 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 13:25   #3494
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez Klaudiczka997 Pokaż wiadomość
Przewaznie do niego chodzą starsze osoby bo sam jest stary...tylko tymi starszymi to sie pewnie nie interesuje..a jak idzie mloda dziewczyna i on złapie ją z partyzanta za pierś to ma zaraz na policje lecieć??przeciez jej nie zgwałcił poprostu wyjdzie i więcej tam nie pójdzie...stary głupi cep i tyle..dziś już sie przepisałam od niego


Mi kiedyś jakaś starsza lekarka (lekarka, nie lekarz ) przejechała łapskami po piersiach podczas badania, nie wiem, po jaką cholerę A u innej mierzyłam temperaturę całkiem goła od pasa w górę Tak jakbym nie mogła chociaż w staniku zostać Nie cierpię takich lekarzy
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 13:48   #3495
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez Klaudiczka997 Pokaż wiadomość
Przewaznie do niego chodzą starsze osoby bo sam jest stary...tylko tymi starszymi to sie pewnie nie interesuje..a jak idzie mloda dziewczyna i on złapie ją z partyzanta za pierś to ma zaraz na policje lecieć??przeciez jej nie zgwałcił poprostu wyjdzie i więcej tam nie pójdzie...stary głupi cep i tyle..dziś już sie przepisałam od niego
To trzeba czekać, aż którąś zgwałci???
Oczywiście, że idzie się na policję i składa skargę. Jakby wpłynęło kilkadziesiąt takich zgłoszeń, to policja coś by zrobiła, a tak utwierdza się dziadygę w przekonaniu, że jest bezkarny.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 13:48   #3496
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

ja do lekarzy generalnie nie chodzę, wlasciwie tylko do ginekologa po recepte. Poszlam na NFZ bo chcialam tylko recepte, ale ok uparla sie baba na badanie, tylko ze u mnie jest tak.
Wchodza po 3 kobiety do malej poczekalni gdzie pozbywaja sie majtek (jak ktos ma spodnice polowa biedy, jak spodnie to nie wiem, koszmar) i z gołymi tyłkami czekamy w kolejce
w gabinecie badanie (ja jeden jedyny raz poszlam do tej baby, teraz wole facetow) i jak juz jestem na fotelu i ona wciska we mnie rózne rzeczy, wchodzi sobie recepcjonistka i drzwi za soba nie zamyka nawet nie puka.
Ja widze osoby z poczekalni (bo fotel naprzeciw drzwi) one mnie w całej okazałosci po prostu hardkord!!!!

co do włosow, umylam szamponem "trzy ziola" i mam takie dziwaczne wlosy, niby gladkie, sypie, ale takie dzikie i nie moje...

czytalam rano wątek o Kallosie i mnie kusi, ale jak otwieraja tego Rossmanna u mnie to poczekam jeszcze...

uzylam maseczki Mariona rozswietlającej i jest dla mnie swietna
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 13:53   #3497
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
ja do lekarzy generalnie nie chodzę, wlasciwie tylko do ginekologa po recepte. Poszlam na NFZ bo chcialam tylko recepte, ale ok uparla sie baba na badanie, tylko ze u mnie jest tak.
Wchodza po 3 kobiety do malej poczekalni gdzie pozbywaja sie majtek (jak ktos ma spodnice polowa biedy, jak spodnie to nie wiem, koszmar) i z gołymi tyłkami czekamy w kolejce
w gabinecie badanie (ja jeden jedyny raz poszlam do tej baby, teraz wole facetow) i jak juz jestem na fotelu i ona wciska we mnie rózne rzeczy, wchodzi sobie recepcjonistka i drzwi za soba nie zamyka nawet nie puka.
Ja widze osoby z poczekalni (bo fotel naprzeciw drzwi) one mnie w całej okazałosci po prostu hardkord!!!!

Co za masakra - zero intymności i jeszcze na dodatek "samolot" naprzeciwko drzwi, przecież to nienormalne

Ja nigdy nie byłam u babki ginekologa i raczej nie zamierzam być Zawsze chodzę do tego samego gina-faceta, jest w porządku Raz go tylko "zdradziłam" z innym i to był błąd, bo był po prostu okropny - po pierwsze niedelikatny, a po drugie niemiły
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 14:00   #3498
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Ja miałam zawsze stałego ginekologa, faceta, z dużym doświadczeniem i bardzo lubianego przez pacjentki. Badał delikatnie, zawsze miał czas aby odpowiedzieć na pytania i wyjaśnić niektóre rzeczy. W zeszłym roku akurat poszlam na cytologię gdzie indziej, bo on był akurat na urlopie, a chciałam miec to z głowy. Trafiłam do kobiety, ale bylam z niej bardzo zadowolona, zbadała mnie sprawnie i delikatnie, po prostu super.

Natomiast w przychodni do ktorej chodziłam na początku był też drugi ginekolog, od ktorego pacjentki uciekały jak od ognia. Nie obmacywal nikogo, ale miał zwyczaj stanąc przed pacjentką i długo przyglądac jej sie bez słowa. Wyobraźcie to sobie, siedzicie na samolociku, a ginekolog przygląda Wam sie przez pare minut bez słowa. Masakra.

A to stanie z gołym tyłkiem w obecności innych kobiet, włażenie recepcjonistki i zostawianie otwartych drzwi, przegięcie. W moim przypadku zawsze było tak, że recepcjonistka ani nikt inny nie miał prawa wejśc do gabinetu, gdy nad drzwiami paliła się czerwona lampka (znak, że u lekarza jest pacjentka). U mojej ostatniej ginekolog w trakcie kiedy byłam w gabinecie, ale już po badaniu, recepcjonistka zadzwoniła z jakąs pilną sprawą. Okazało się, że pacjentka przyszła w sprawie jakiegos problemu z receptą. Nikt nie wchodził do gabinetu ani nie pukał! Ginekolog odpowiedziała, że ma właśnie pacjentkę i niech tamta pani zaczeka jeszcze kilka minut, po czym na spokojnie dalej ze mna rozmawiała.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 14:03   #3499
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

kiedys chodzilam prywatnie do kobiety- super klasa i sprzet, recepcjonistka prawie za ręke prowadzila do gabinetu, ale sama wizyta 120zł.
Spróbowalam w NFZ (w koncu skladki mi zabieraja) i takie cos mnie spotkalo....pozniej poszlam do faceta w NFZ (ten sam budynek), recepcjonistka weszla jak bylam po badaniu, trzeci raz poszlam i powiedzialam ze jestem tylko po recepte i nie bede sie rozbierala bo mam okres
teraz znowu musze isc...heh...niestety prywatnie to za duzo dla mnie za wypisanie swistka papieru - recepty, zwlaszcza ze musze co pare miesiecy isc

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość

A to stanie z gołym tyłkiem w obecności innych kobiet, włażenie recepcjonistki i zostawianie otwartych drzwi, przegięcie. W moim przypadku zawsze było tak, że recepcjonistka ani nikt inny nie miał prawa wejśc do gabinetu, gdy nad drzwiami paliła się czerwona lampka (znak, że u lekarza jest pacjentka)..
W duzym miescie moze i tak jest, u mnie nie ma nawet lampki a jakie jaja są z rejestracją. Raz sie wkurzylam i wyszlam.
Generalnie do recepcji nie mozna wejsc póki pani "mila" cie nie zawola a siedzi za zamknietymi drzwiami, wiec jak moze kogos zawolac?
jak sie wejdzie (uprzednio pukajac) zacznie wyzywac i powie ze ma sie wejsc jak ONA ZAWOŁA....kiedys czekalam 40 minut na REJESTRACJE pod drzwiami to sie wkurzylam i wyszlam.
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-12, 14:18   #3500
Benek23
Zakorzenienie
 
Avatar Benek23
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 870
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość


Mi kiedyś jakaś starsza lekarka (lekarka, nie lekarz ) przejechała łapskami po piersiach podczas badania, nie wiem, po jaką cholerę A u innej mierzyłam temperaturę całkiem goła od pasa w górę Tak jakbym nie mogła chociaż w staniku zostać Nie cierpię takich lekarzy
Na tą chorobę jest nazwa: ZBOCZENIE. A ja jestem za tym, aby zboczeńców zamykać. Ewentualnie izolować od reszty ludzi.
Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
ja do lekarzy generalnie nie chodzę, wlasciwie tylko do ginekologa po recepte. Poszlam na NFZ bo chcialam tylko recepte, ale ok uparla sie baba na badanie, tylko ze u mnie jest tak.
Wchodza po 3 kobiety do malej poczekalni gdzie pozbywaja sie majtek (jak ktos ma spodnice polowa biedy, jak spodnie to nie wiem, koszmar) i z gołymi tyłkami czekamy w kolejce
w gabinecie badanie (ja jeden jedyny raz poszlam do tej baby, teraz wole facetow) i jak juz jestem na fotelu i ona wciska we mnie rózne rzeczy, wchodzi sobie recepcjonistka i drzwi za soba nie zamyka nawet nie puka.
Ja widze osoby z poczekalni (bo fotel naprzeciw drzwi) one mnie w całej okazałosci po prostu hardkord!!!!
Gotuje się we mnie jak czytam coś takiego
Mój ginekolog, zraz po tym jak wejdę do gabinetu, zamyka dżwi na klucz. I mogą sobie pukać i stukać - nikt nie wejdzie
__________________
Moja biżuteria z sutaszu i nie tylko, zapraszam

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post26092774
Benek23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 14:22   #3501
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Ja chodzę do ginekologa na NFZ, ale i tak jestem zadowolona Lekarz bada delikatnie, a kiedy zdarza mi się syknąć z bólu (bo czasem zaboli, chociażby dlatego, że jest sucho ) to reaguje sympatycznie, można powiedzieć, że niemal przeprasza za sprawienie bólu () Kiedy podchodzę do fotela z gołym pupskiem, to wcale nie patrzy, a jedynie przygotowuje narzędzia do badania, nawet podczas badania piersi błądzi wzrokiem gdzieś po suficie, więc zero dziwnej atmosfery

A ten, u którego byłam na badaniu tylko raz, był naprawdę okropny Nawet mu do głowy nie przyszło zapytać czy współżyję (a dodam, że wtedy jeszcze nie współżyłam) i w ostatniej chwili zmienił wziernik na odpowiedni, kiedy sama go o tym poinformowałam, przerażona wielkością narzędzia, z którym się do mnie zbliżał Burknął niesympatycznie, że dobrze, że raczyłam mu o tym powiedzieć. Zapytać samemu chyba była mu za ciężko Badał niedelikatnie (choć oczywiście twierdził, że to nieprawda ), darł się na mnie, że jestem spięta i kazał się rozluźnić. Do tego jeszcze opowiadał o dziewicach, w które nawet jednego palca nie da się włożyć i trzeba je badać przez odbyt Nie muszę chyba dodawać, że rozluźnić mi się nie udało. Za to walnęłam go kolanem w gębę, oczywiście niechcący, ale należało mu się
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2009-05-12 o 14:26
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 14:32   #3502
goldika
Zakorzenienie
 
Avatar goldika
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 14 974
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez Benek23 Pokaż wiadomość
Na tą chorobę jest nazwa: ZBOCZENIE. A ja jestem za tym, aby zboczeńców zamykać. Ewentualnie izolować od reszty ludzi.

Gotuje się we mnie jak czytam coś takiego
Mój ginekolog, zraz po tym jak wejdę do gabinetu, zamyka dżwi na klucz. I mogą sobie pukać i stukać - nikt nie wejdzie
ja tylko raz byłam u ginekologa (bo wykryłam coś dziwnego w piersi jak się samobadałam a przy okazji zdecydowałam się na tabletki) i byłam przerażona. Ale okazało się, że to nic strasznego poszłam prywatnie do bardzo miłego, starszczego Pana, gabinet ma w mieszkaniu
a co do lekarzy zboczeńców to też miałam takiego i to rodzinnego. Na szczęście jestem osobą, która choruje raz na 7lat więc nie miał okazji za często mnie dotykac. Jak chodziłam na szczepień to musiałam zostawac w staniku, nawet jak miałam bluzkę z krótkim rękawkiem raz nawet powiedział, że mam się do niego przytulic to wtedy nie poczuję bólu wbijania igły...


A odnośnie włosów... nie mam pewności czy to na tym wątku była mowa o sklepie ze zdrową żywnością w Złotych Tarasach czy na innym... ale orientujecie się czy można dostac tam jakiś Duuuży słoik oleju kokosowego? A jak tak to w jakiej jest cenie bo mój mały słoiczek raczej na długo mi nie wystarczy, tym bardziej, że Mama zaczęła ostatnio podbierac mi wszystko do pielęgnacji włosów
goldika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 14:36   #3503
Klaudiczka997
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Honolulu :o)
Wiadomości: 535
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Ja chodzę do ginekologa na NFZ, ale i tak jestem zadowolona Lekarz bada delikatnie, a kiedy zdarza mi się syknąć z bólu (bo czasem zaboli, chociażby dlatego, że jest sucho ) to reaguje sympatycznie, można powiedzieć, że niemal przeprasza za sprawienie bólu () Kiedy podchodzę do fotela z gołym pupskiem, to wcale nie patrzy, a jedynie przygotowuje narzędzia do badania, nawet podczas badania piersi błądzi wzrokiem gdzieś po suficie, więc zero dziwnej atmosfery

A ten, u którego byłam na badaniu tylko raz, był naprawdę okropny Nawet mu do głowy nie przyszło zapytać czy współżyję (a dodam, że wtedy jeszcze nie współżyłam) i w ostatniej chwili zmienił wziernik na odpowiedni, kiedy sama go o tym poinformowałam, przerażona wielkością narzędzia, z którym się do mnie zbliżał Burknął niesympatycznie, że dobrze, że raczyłam mu o tym powiedzieć. Zapytać samemu chyba była mu za ciężko Badał niedelikatnie (choć oczywiście twierdził, że to nieprawda ), darł się na mnie, że jestem spięta i kazał się rozluźnić. Do tego jeszcze opowiadał o dziewicach, w które nawet jednego palca nie da się włożyć i trzeba je badać przez odbyt Nie muszę chyba dodawać, że rozluźnić mi się nie udało. Za to walnęłam go kolanem w gębę, oczywiście niechcący, ale należało mu się
Ja pitole.. dobrze że ja mam super ginekologa...a apropo tego cepa mojego..to jak poszłam do niego na pęcherz to mi do gradła zaglądał i złapał za pierś...ale całe szczęście mam juz go z głowy i więcej tam nie pójde..brrrr

Znowu włosy mi lecą jak szalone ale ja wiem że to za sprawą tych moich zasr****ych chorób i brania leków co chwile..mam już tego dosyć..ciągle coś mi dolega jak nie jedno to drugie..do cholery przecież ja nie jestem staruszkąąą !!!!!!!!!!!
__________________
Długość włosów obecnie: 65-67cm

Upragniona: 75-80cm.

Posiadam na wymianę:
zestaw khadi szampon i odzywke
wax zagraniczny
odzywke fitomed i aussie,
tigi melko i miód,
i zestaw doliva z oliwa z oliwek
Cece-med maska

Gdyby kogoś coś interesowało to chetnie sie zamienie

Edytowane przez Klaudiczka997
Czas edycji: 2009-05-12 o 14:38
Klaudiczka997 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 14:56   #3504
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Aż mi się nóż w kieszeni otwiera jak czytam co piszecie o lekarzach O_o Ja na szczęście nigdy na żadnego zboczeńca nie traciłam. Najwyżej zdarzały się niemiłe pielęgniarki, które miały mi pobierać krew. Ale ja to z tych, co nie pozwolą się skrzywdzić tylko ostentacyjnie wyjdą. Raz mi jedna nie chciała krwi pobierać z lewej ręki [ na prawej żyły nie znajdzie przy pierwszych kilkunastu wbiciach igły, a ja po każdym mdleję... ] to po prostu wyszłam z gabinetu. Kolejna już pobrała krew normalnie

A tak to do lekarzy nie chodzę. Im dalej od nich tym zdrowsza jestem
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 15:00   #3505
doruś
Zadomowienie
 
Avatar doruś
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa/Łomianki
Wiadomości: 1 774
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
To trzeba czekać, aż którąś zgwałci???
Oczywiście, że idzie się na policję i składa skargę. Jakby wpłynęło kilkadziesiąt takich zgłoszeń, to policja coś by zrobiła, a tak utwierdza się dziadygę w przekonaniu, że jest bezkarny.
ja tez tak uważam!!!

Ja chodzę do gina z NFZ, miła sympatyczna kobitka oraz ładny schludny gabinet . Generalnie wszystko na miejscu Ale jak się czyta co po nie które z Waszych doświadczeń to
__________________
Wiele dziewczyn krępuje pojawiać się na ulicy z nie umalowaną twarzą. Za to z krzywymi nogami chodzą jak gdyby nigdy nic.
doruś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 15:02   #3506
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Aż mi się nóż w kieszeni otwiera jak czytam co piszecie o lekarzach O_o Ja na szczęście nigdy na żadnego zboczeńca nie traciłam. Najwyżej zdarzały się niemiłe pielęgniarki, które miały mi pobierać krew. Ale ja to z tych, co nie pozwolą się skrzywdzić tylko ostentacyjnie wyjdą. Raz mi jedna nie chciała krwi pobierać z lewej ręki [ na prawej żyły nie znajdzie przy pierwszych kilkunastu wbiciach igły, a ja po każdym mdleję... ] to po prostu wyszłam z gabinetu. Kolejna już pobrała krew normalnie
Wyjście z gabinetu beznadziejnego lekarza jest, owszem, jakimś wyjściem. Ale, niestety, nie wtedy, kiedy lekarz akurat trzyma palce w...
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 15:36   #3507
Nerchie
Zakorzenienie
 
Avatar Nerchie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 661
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez doruś Pokaż wiadomość
nie, dla mnie wykształcenie nie ma znaczenia W dzisiejszych czasach największy głąb może mieć studia

jak to możliwe, że on jeszcze pracuje Skoro wszyscy wiedzą, czemu nikt nic z tym nie zrobi
Ta co do pierwszego prawda, co do drugiego pewnie do emerytury ma nei dużo i nie wyrzucą go, zresztą za czasów naszych mam ginekolog z fajką w ryju podczas padania nie był niczym nadzwyczajnym... Nie z tej ery.

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
ja do lekarzy generalnie nie chodzę, wlasciwie tylko do ginekologa po recepte. Poszlam na NFZ bo chcialam tylko recepte, ale ok uparla sie baba na badanie, tylko ze u mnie jest tak.
Wchodza po 3 kobiety do malej poczekalni gdzie pozbywaja sie majtek (jak ktos ma spodnice polowa biedy, jak spodnie to nie wiem, koszmar) i z gołymi tyłkami czekamy w kolejce
w gabinecie badanie (ja jeden jedyny raz poszlam do tej baby, teraz wole facetow) i jak juz jestem na fotelu i ona wciska we mnie rózne rzeczy, wchodzi sobie recepcjonistka i drzwi za soba nie zamyka nawet nie puka.
Ja widze osoby z poczekalni (bo fotel naprzeciw drzwi) one mnie w całej okazałosci po prostu hardkord!!!!

CO?
U nas tak nei ma nawet w normalnej przychodni, są małe 3 szatnie w ktróych sie rozbierasz i tak dalej - ale dla mnie to krępujace siedzieć pół nago na krześle i znalazłam prywatnego ginekologa, która od uczących się nie bierze dużo a jest genialna, taka przyjemna i to rozbieranie sie, samo badanie jest całkowicie neutralnie przezemnie odbierne, nie mam już obrzydzenia. No i płace 50 złotych i moge siedziec sobie u niej, jak bede chciala Pani z dołu zrobi mi kawę xD
W sumie ten przykład z tym panem z papierosem to prowadził ciąże mojej mamy, nie wiem czasem czy obie ale też ponoć fajny mimo wszystko. U nas jest tzw. Jędza, ginekolog, która... DRZE SIĘ PO PACJENTKACH, wyzywa, że sa durne, głupie, było nie sikać na wietrze ble ble, naprawdę to słychać, za to jej mąż wykonuje ten sam zawód i jest poddatny na sugestie, tzn. idziesz do niego 'chyba mam zapalanie cewki' no i masz zapalenie cewki. Hokus pokus. Hmm poprzednio (duzo problemów ogólnie mam, mam słabą odporność i często łapie różne rzeczy, alergie mi przybywają ciągle i tak dalej) miałam taką okey w sumie babeczkę, ale była taka... oschła, profesjonalna do szpiku kości, za każdym razem robiła USG mimo ze tydzień temu mi robiła... o0

Cytat:
Napisane przez Benek23 Pokaż wiadomość
Na tą chorobę jest nazwa: ZBOCZENIE. A ja jestem za tym, aby zboczeńców zamykać. Ewentualnie izolować od reszty ludzi.
ej ej ;p ja należe do zboczeńców dość znanych, więc uważaj z ta ostrością może moje koleżanki z klasy czytają i wpadną na pomysł aby mnie zamknać na wycieczce w sejmie XD

Cytat:
Napisane przez 19agusia91 Pokaż wiadomość
Stwierdzam, ze boję się matury. W mojej szkole w ogóle nie jestem do niej przygotowywana. Żadnych arkuszy, kluczy, konspektów, NIC! Wszystko muszę zrobić sama. Nie mówiąc już o angielskim, którego poziom nauczania jest po prostu żenujący.. Na polskim każda lekturę omawiamy strasznie szczegółowo, po dwa tygodnie. (mam 8 godzin polskiego w tygodniu) Ale co z tego, jak nadal nie wiem jak pisać rozprawkę maturalną, a to przecież już za rok... Na razie to coś czuję , ze dobrze zdam tylko maturę z matematyki, no i jeśli nadal będzie mi tak szła chemia, to jeszcze z chemii. Ale biologia, angielski, polski? jestem załamana, strasznie żałuje wyboru szkoły, profilu. Żałuję, bo miałam szansę przenieść się w pierwszej klasie, do innej, lepszej szkoły,w listopadzie. Ale wtedy było "znów nowe książki, skąd na to pieniądze, komitet itp" no i zostałam, a teraz... Szkoda gadać. Tak kiepskich nauczycieli to ja jeszcze nigdy nie miałam.
Tez się boję. JAk kazdy, ja bardzo przeżywam ustne. Pisemnych się mniej boję. Z Polskiego mam najlepszą kosę jaka mogła by mi się trafić, z historii strasznie zakręcona babka, ale sama się przygotuje ("To jest łatwe, ale strasznie cięzkie" przykład, albo rozmawia ze mną a za 1 min wpisuje mi nieobecność, to moja wychowawczyni, ale taka fajna zakręcona babeczka, ale to zakrecenie przeklada sie na chaos w notatkach, ale dajemy radę), ale mata... Humany u nas w szkole są karane najbardziej głupią nauczycielką w szkole. Babka chodzi po klasie przegląda się w szybie szafy, robi sama sobie zadania, potem woła kogoś do tablicy i... ten ktoś robi 30 min zadanie i koniec lekcji. Wytłumaczenia "Bo tak to jest, takie są zasady" to standard i banda kretynów siedzi i nic nie wie. Gimnazjaliści to wogóle dają jej popalić, w jej klasie na szybach popisane, ktoś kiedyś sikal przez okno... No masakra. A zmiana? Korki nam pokryjomu załatwiają z maty u innej nauczycielki na 7.10, bo taka zmiana to źle, bo sramto tamto, korki sobie wezcie, to wasza wina bo się nie uczycie. A ja mam za korki płacić, bo moja nauczycielka nie potrafi nic, nawet zatlenić włosów i pomalowac się prosto pomadka?!
__________________
Włosy: 75/100
Waga: 68/55

„Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego, o czym myślę, ale na pewno przemyślałbym wszystko, co powiedziałem.”

Edytowane przez Nerchie
Czas edycji: 2009-05-12 o 15:43
Nerchie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 15:50   #3508
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Wyjście z gabinetu beznadziejnego lekarza jest, owszem, jakimś wyjściem. Ale, niestety, nie wtedy, kiedy lekarz akurat trzyma palce w...
No fakt, ale co nieco powiedzieć mu można.
Jasno i stanowczo powiedzieć, że takiego zachowania sobie się nie życzy, i jak będzie miało miejsce takie zdarzenie raz jeszcze to pójdzie się złożyć doniesienie w komisariacie.

Cytat:
Napisane przez Nerchie Pokaż wiadomość
U nas jest tzw. Jędza, ginekolog, która... DRZE SIĘ PO PACJENTKACH, wyzywa, że sa durne, głupie, było nie sikać na wietrze ble ble
Naprawde nie pozwoliłabym sobie na takie zachowanie. Najpierw poinformować ją, że takie zachowanie nam nie odpowiada, a podczas następnej wizyty nagrać na dyktafon gdyby się nic nie zmieniło w jej postępowaniu. A potem można już składać skargę.
Lekarze to mają tupet no.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 15:59   #3509
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
No fakt, ale co nieco powiedzieć mu można.
Jasno i stanowczo powiedzieć, że takiego zachowania sobie się nie życzy, i jak będzie miało miejsce takie zdarzenie raz jeszcze to pójdzie się złożyć doniesienie w komisariacie.
Ja taka nie jestem Mnie w takich momentach po prostu zatyka i marzę tylko o tym, żeby wizyta się skończyła, i żeby więcej takiego lekarza na oczy nie oglądać.
Swoją drogą, ten ginekolog to w ogóle był do , nie tylko z zachowania. Zlecił mi badanie poziomu testosteronu, żeby zdecydować czy przepisać mi Diane35, a kiedy okazało się, że poziom testosteronu mam w normie, on powiedział, że to nic, że on i tak przepisze mi Diane. Ja, głupia, zrealizowałam receptę i tak sobie tymi pigułkami zrypałam wtedy cerę, że szok Chyba nigdy moja skóra nie wyglądała tak strasznie, cieszyłam się, że mam długie włosy, którymi mogę zasłaniać twarz Na szczęście, udało mi się zgubić blistr (chyba trzeci) z kilkoma ostatnimi tabsami, uznałam to za znak, żeby przestać je brać i przestałam
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 16:03   #3510
Narek
Zakorzenienie
 
Avatar Narek
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mrozy
Wiadomości: 9 046
Dot.: Offtopowe zapuszczanie - sagi część II :D

Cytat:
Napisane przez goldika Pokaż wiadomość
A odnośnie włosów... nie mam pewności czy to na tym wątku była mowa o sklepie ze zdrową żywnością w Złotych Tarasach czy na innym... ale orientujecie się czy można dostac tam jakiś Duuuży słoik oleju kokosowego? A jak tak to w jakiej jest cenie bo mój mały słoiczek raczej na długo mi nie wystarczy, tym bardziej, że Mama zaczęła ostatnio podbierac mi wszystko do pielęgnacji włosów
Jakiś miesiąc temu nie było oleju w dużej pojemności, ale tam na bieżąco sprowadzają nowy towar, więc radzę sprawdzić
__________________
17.12.2007- Walka o zdrowe i piękne mo-hery Moja pielęgnacja-> klik!
Przewodnik po olejowaniu!
Profil na Endo

TF, CE, obwodówka- zrobione
Bieganie + Turbo Ewy Ch.
Narek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:58.