2016-04-02, 10:19 | #481 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Jestem w stanie zrozumieć, pod warunkiem, że facet nie jest hipokrytą. Dla takiego faceta będę skreślona - "trudno" znajdę lepszego
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
|
2016-04-02, 10:53 | #482 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Co do fioletowego - proszę Cię, znam na pęczki takich nie-prawiczków, którzy startują do 10 na raz i żadnej nie przepuszczą. I niejednego "późnego" prawiczka nie będącego desperatem. |
|
2016-04-02, 12:36 | #483 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Ok, ale to nie ja użyłam tego słowa. Odniosłam się do wypowiedzi LonleyPaladin. On go użył No ja akurat takich nie znam.
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
|
2016-04-03, 21:57 | #484 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Ja znam. Facet ma 26 lat. Jest normalny z wyglądu, z zachowania i charakteru nie do końca ale raczej w lepszą stronę.
W sumie to może i był bo od jakiś 3 miesięcy jest z dziewczyną. Ale takiej dobranej pary jeszcze nigdy nie widziałem. |
2016-04-04, 00:14 | #485 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 114
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
anna87 widzę że jesteś mądrą kobietą i widzidzisz jaki jest problem. Ja rozumiem można ryzykować przyznanie się do tego ale jak mamy cały czas kontakt z kobietami, randki itp. Ale jak ktoś tego kontaktu ma mało i mu sie jakaś kobieta trafi to moim zdaniem nie warto ryzykować, może to nie jest do końca fair ale może to być jedyna szansa żeby przeżyć gorszy bądź lepszy seks w życiu. Niestety czasami tak się składa że jedni mają wszystko drudzy nic. Gdyby nie moja przypadłość to myśle że już dawno bym kogoś miał. Niestety przez tą nerwice prawie całą szkołę włącznie z liceum miałem tryb nauczania indywidualny, patrząc sie przez pryzmat czasu to był bardzo zły pomysł. Przez to też w jakimś stopniu od zawsze odbiegałem od innych, wzbudzałem kontrowersje. Poza tym ktoś mnie tutaj źle zrozumiał, ja naprawde nie zachowuje się jak napalony idiota, wręcz przeciwnie, staram się patrzyc na wszystko chłodnym okiem(doświadczeni mężczyźni też chcą seksu, jeszcze bardziej ale widzę że cała wina jest zwalana na niedoświadczone osoby), tylko poprostu zaczyna mi coraz bardziej ciążyć i nie widze żadnej poprawy. Jeszcze kilka lat temu dawałem sobie czas, że to przyjdzie z czasem, ale nic się nie zmienia. Jeszcze tym bardziej czytając takie komentarze tutaj na forum to wychodzi na to że nie mam szans na nikogo, chyba tylko z tą w czarnej sukni.
Frezja_ jak i pare innych pań w tym temacie popełniają błąd wrzucając do jednego worka wszystkie te osoby, znając może kilka przypadków. Tak nie można, bo to straszne uogólnianie i stereotyp, napisze więcej. Raczej tacy późni "prawiczkowie" mają tak słabe libido że im się seksu wogóle nie chce lub czekają do ślubu. To jest domena raczej osób doświadczonych, bo jak to piszą czego oczy nie widzą temu sercu nie żal, a ktos kto zakosztuje tego trudno mu będzie bez tego żyć. No i jeszcze druga sprawa że te osoby są w jakiś sposób ośmieszane, społeczeństwo wymusza pewne zachowanie, wyznacza granice wieku inicjacji seksualnej, jeżeli ktoś nie spełnia te kryteria to jest skreślony, dobry dowód mam tutaj przy niektórych wypowiedziach. Mam tylko pytanie do Frezji_ ten chłopak o którym piszesz, skąd wiesz że był "prawiczkiem"? Powiedziałci czy się tylko domyślałaś? Dlaczego uważasz że było po nim widać że za wszelką cene chce się pozbyć tego "brzemienia", jakie chechy go charakteryzowały bo mnie to ciekawi. Wydaje mi się że jeżeli chciałby się tylko tego pozbyc bez uczuć to poszedłby do burdelu, ale on ciebie z jakiś powodów wybrał, nie sądze że chodziło tylko o seks a ty go potraktowałaś jak napalonego śmiecia. Edytowane przez LonleyPaladin Czas edycji: 2016-04-04 o 00:26 |
2016-04-04, 00:55 | #486 | ||||||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Cytat:
Ja rozumiem, że ktoś może nie chcieć o przeszłości rozmawiać, dla mnie też rozgrzebywanie tematu i analizowanie, z kim i w jakiej pozycji, mija się z celem. Ale to już coś innego. Cytat:
Zastanawiam się, gdzie się uchowali ci, którzy takich nie spotkali. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja rozumiem, że można mieć taki fetysz i nie schodzić poniżej 3 byłych partnerek łóżkowych, ale nie dorabiałabym do tego ideologii. Cytat:
Być może chodziło mu tylko o seks, tak samo jak wielu doświadczonych woli bajerować, niż skorzystać z usług prostytutki. Edytowane przez 201705042038 Czas edycji: 2016-04-04 o 00:57 |
||||||||||
2016-04-04, 06:41 | #487 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Wrzucam prawiczków jak i np. 60latków czy sportowców do jednego wora, owszem. Ma on tytuł: nie do związku. Jest to inne wrzucanie do jednego wora niż "wszyscy czarni kradną". Trochę uogólnienie, ale jeśli wychodzisz z taką tezą to to mnie nie zachęca do związku z prawiczkiem. Nigdy nie wyśmiewałam prawiczków. A to że społeczeństwo czegoś od nich wymaga coś narzuca to chyba w każdej materii tak jest. Część społeczeństwa będzie wymagać ode mnie potomstwa i co? Mam je wydać na świat? Czemu prawiczek w cudzysłowie? Bo o tym on gadał, bo gadaliśmy o tym w paczce przy piwie. Burdel to nie taka łatwa sprawa. Przerabialiśmy to. Wybrał mnie jak i kilka innych później/wcześniej. Ej, zwolnij. Uważasz, że potraktowałam go jak śmiecia, bo.....? Nie weszłam z nim w związek? Nie uprawiałam z nim seks? Dobry jesteś. Ów prawiczek jest moim dobrym kumplem ze studiów więc daruj sobie te domysły. Ja pier.dolę, wyncyj kolorów
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
|
2016-04-04, 07:54 | #488 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
LP, ale weź Ty nam nie wmawiaj, że coś jest nie tak z osobami z doświadczeniem i na pewno będą nas zdradzać, bo to takie samo uogólnienie jak "prawiczki mają ciśnienie na pozbycie się brzemienia i na pewno będą beznadziejni w łóżku". Nie zaliczyłeś z braku laku, nie z powodu konserwatywnych poglądów z innej epoki, których nie posiadasz. A do burdelu sam pisałeś, że byś nie poszedł, więc nie, nie jest tak, że "gdyby mu zależało tylko na seksie, to by do burdelu/klubu poszedł". To jest standardowy bajer kogoś, komu właśnie tylko na tym zależy.
|
2016-04-04, 08:00 | #489 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Cytat:
Ot i zarzuciła desperację. Ciekawe skąd się takowa wśród prawiczków bierze? Przecież kobietom wcale to nie przeszkadza. Cytat:
Ale stałej partnerki bym nie mógł okłamać w tej kwestii. Inna sprawa że wtedy to pewnie nie byłby taki problem. Cytat:
Cytat:
Masz go jedynie za gorszego sortu mężczyznę. |
|||||
2016-04-04, 08:42 | #490 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-04-04, 10:31 | #491 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Szukam tak samo nie-prawiczka jak szukam faceta +/- w moim wieku. Nie wiem? Nie jestem prawiczkiem? Mam opisać przebieg spotkań przy piwie? Że kto rzucił temat odlotów? Że były rozważania? Czego oczekujesz? Jako partner -tak, jest gorszego sortu mężczyzną dla mnie, tak samo jak 60latek. P.S. kiepskim kandydatem na mojego partnera byłby też facet z mięśniem piwnym lub dobrze zbudowany. Też się przyczepmy LP - to jak? Bajerowałbyś mnie co lubisz w łóżku czy się "przyznał" (jak do winy^^). To mnie tylko ciekawi.
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" Edytowane przez Frezja__ Czas edycji: 2016-04-04 o 10:32 |
|
2016-04-04, 10:55 | #492 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Cytat:
Wielu kobietom nie przeszkadza + jest grupa, która by sobie prawiczka życzyła (ideologicznego). Innym przeszkadza i by sobie z różnych powodów, niezrozumiałych dla mnie nie życzyły. Można szukać właściwej partnerki, można cierpieć w związku z tym, że jakieś tam, obce i niezainteresowane/zajęte/teoretyzujące panny z internetu by was teoretycznie skreśliły. Bo żeby być w związku trzeba najpierw przeprowadzić referendum i uzyskać większość głosów "brałabym" . Bez tego ni rusz. Cytat:
Przy okazji dyskusji na temat dziewictwa wcisnąłeś dziewczęciu kit, pęczniejesz z dumy i rozbawienia -> "", a sformułowanie "wszystko załatwione" dopełnia obrazu ociekającego desperacją (gra_nieco_podobna_do_bad mintona). Cytat:
Nawciskanie kitów naiwnej lasce oczywiście nie jest ujmą na ich gównianym "honorze". Te same moralne elity, co zdradzający, korzystający z wytłumaczeń klasy "ależ kochanie, nie wiem jak do tego doszło, to jakoś samo tak wyszło, on nic dla mnie nie znaczył, nawet nie było mi dobrze" i "mężczyźni są zdobywcami i w ich naturze leży... to normalne... powinna się (w domyśle: żona/dziewczyna) cieszyć, że ma takiego atrakcyjnego faceta pod bokiem". Ja Ciebie teraz już też . |
||||
2016-04-04, 22:24 | #493 | |||||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Powinni zablokować mi wizaż w telefonie. Przeczytałem co napisałyście i nie mogłem się skupić potem na pracy, szczególnie przez jeden post.
Cytat:
Napisałaś to tak jakby desperacja była domeną prawiczków. Można mieć przecież wymagania jakie się chce, nawet tak absurdalne (znaczy nie wykluczam że są jakieś powody by nie chcieć akurat prawiczka). Jednak dyskredytowanie takich facetów to już słabizna. Cytat:
Cytat:
Gorszego sortu mężczyzna dla mnie czy ogółem - buractwo. Napisałem to z TĄ BUŹKĄ. TA BUŹKA jak niżej zauważyłaś plus dorobiłaś trochę ideologii sugeruje jakieś rozbawienie, czy coś w tym stylu. Chyba jeszcze dumę ale nie wiem gdzie w tej wypowiedzi na nią miejsce. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co miałem powiedzieć lasce, która po nieudanym naje-ańczym podejściu zapytała czy byłem prawiczkiem i wyraziła nadzieję że nie, bo głupio by tak wyglądał mój pierwszy raz? Poza tym była ode mnie rok starsza, doświadczona a ja uważałem wtedy głupio że wręcz wstyd być prawiczkiem. Takie miałem towarzystwo, w którym dużo się działo to i ja musiałem w tym brać udział. Dumy? Zero. Rozbawienia? Tak, z tego że się obawiała a jej obawy okazały się bezpodstawne. Cytat:
Cytat:
A do tej pory uważałaś? Kpisz ze mnie? Zresztą ja sobie zdaję sprawę że samiec ze mnie ostatnyj sort. Edytowane przez af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7 Czas edycji: 2016-04-04 o 22:26 |
|||||||||
2016-04-04, 23:10 | #494 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
To już nie wiem czy się zgadzamy czy nie (sarkazm czy nie? pytam serio) Słowo pisane ciężej odczytać pod tym względem Ktoś tak twierdzi? Zwłaszcza z tym fuj? Z tego co zauważyłam to na ostatnich stronach tylko 2 kobiety nie chcą są prawiczka do związku, a dyskusja gorąca jakby nawet prostytutki ich nie chciały.
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
|
2016-04-04, 23:11 | #495 | ||||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Gnojenie ich to wyrażanie poglądów jest . A to spoko. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Pięć stosunków oralnych (z jednym facetem bodajże?) w dwa miesiące to nie jest "zdradzanie na prawo i lewo". "Nie kochałam go, bo nie wiedziałam, że umiem, wychowałam się w patologii, nikt mnie na czas nie powstrzymał, teraz już rozumiem, że zrobiłam coś strasznego, co ja mam zrobić?" - tego broniłam. Z zaznaczeniem, że tylko ze względu na pewne szczególne warunki i tylko biorąc pod uwagę jej młody wiek. I tylko dlatego, że sytuacja była na tyle przes*ana, że tak powiedzenie prawdy, jak i odejście od niego bez wyjaśnień na tamtym etapie niosło wysokie ryzyko wyrządzenia jemu i sobie jeszcze większych szkód w ramach skutków ubocznych. Tak. Nie. To Twój problem, nie mój. |
||||||||
2016-04-05, 00:12 | #496 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Tak to zabrzmiało. Problem ma, trzeba jakoś rozwiązać.
Cytat:
Ty. Nie trzeba pisać dosłownie. Napisałaś coś okropnego na kogoś z moderacji? Nastukałaś pierdyliard postów by zyskać wiarygodność i teraz w co drugim poście reklamować sexshop? Odniosłem się trochę do samej desperacji. A sytuacja. Ja wiem że to nieuczciwe i głupie. Ale jestem w stanie zrozumieć chłopaka. Mówiłaś już kiedyś że nie ma na świecie pokrzywdzonego faceta w którego sytuację nie potrafiłbym się wczuć. Nie napisałem przecież "super postawa LP, rób tak dalej to zaruchasz!" Ale domyślam się co go gryzie. Cytat:
Ale tylko mnie cytowałaś. Cytat:
Serio? Nie wiem, też nie uznaję tego za czyn chwalebny i nie zdziwiłbym się gdybyś jeszcze za to że w ogóle ją oszukałem mnie zjechała. Ale nie sądzę bym zrobił coś bardzo złego. Wywalczyłem awans z gorszego sortu, odzyskałem miejsce w tabeli? Cytat:
Cytat:
No na prawo i lewo to nie. Ale z premedytacją i wyrachowaniem. Zagubienie i ciężka przeszłość nie są usprawiedliwieniem dla zdradzania z pełną świadomością. Poza tym nie kochała i miała zamiar dalej się z kimś innym zabawiać - po co ten związek? Szkody mogły być wielkie. Ale nie małą szkodą jest to że facet nigdy się nie dowie, przekonany o tym że ma fajną kobietę. Chyba że wyznajesz zasadę "czego oczy nie widzą..." Poza tym pamiętam że w tym wątku, mimo że Twoje zdanie mi się nie spodobało, skomentowałem jakoś w pozytywny sposób Twoje poglądy i sposób ich wyrażania. Nieroztropnie. Czy to było w innym, wspominając tylko o tamtym? O. Że miałaś o mnie w miarę pozytywne zdanie, miałaś mnie za niegłupiego idiotę, buca w lepszym tego słowa znaczeniu i ogólnie była jakaś nić sympatii to zauważyłem. Ale że byłem "mężczyzną" to mi bardzo miło. Szkoda że było i minęło. Owszem, mój. Może kiedyś jakoś go rozwiążę. Edytowane przez af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7 Czas edycji: 2016-04-05 o 00:17 |
|||||
2016-04-05, 07:40 | #497 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Że jest ''fuj-nie, że bezpodstawnie-nie. Nie chcę prawiczka do związku,m mam swoje doświadczenia. Co Cię to tak boli? Nie chcę też grubego partnera. Stań w obronie pulchnych. Chyba każdy ma jakiś kanon?
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
|
2016-04-05, 12:26 | #498 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 42
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Tutaj jakieś idiotki przesiadują. Ośmieszające starszych prawiczków. Jestem 25 letnim prawiczkiem, i nie przeszkadza mi już to tak jak może kiedyś. Gdyby mi zależało na seksie, to bym poszedł do prostytutki i stracił swoją cnotę. Na szczęście coraz mniej już o tym myślę, i nauczyłem się z tym żyć i cieszyć się życiem.
|
2016-04-05, 12:59 | #499 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Zamiast np. "nie wyobrażam sobie, że moim partnerem mógłby być prawiczek, bo chciałabym się związać z doświadczonym, a dziewic nawet nie biorę pod uwagę"... Albo nawet zamiast sugerowanego przez Zeva "prawiczek jest dla mnie gorszego sortu kandydatem na partnera..." Ty nie! Ty piszesz, że "prawiczek jest GORSZEGO SORTU MĘŻCZYZNĄ", upierasz się przy tym i twierdzisz, że nie było w tym nic złego. Każdego faceta traktujesz jako potencjalnego partnera czy jak? Nie widziałabyś nic złego w tym, że ktoś nazywałby Cię kobietą gorszego sortu, bo nie masz cycków w rozmiarze H, nie jesteś dziewicą, naturalną blondynką, czy nie potrafisz przygotowywać regionalnych potraw kuchni tajskiej, a dla niego to akurat podstawy, które musi wypełniać jego "kobieta lepszego sortu"? Jak w ogóle można używać tak ohydnych sformułowań? Jeśli nie widziałabyś w tym nic złego, to znaczy, że nie masz szacunku za grosz ani do siebie, ani do ludzi. Nadinterpretacja w ch*j faktycznie. "Nie chcę grubego partnera" stawiasz na równi z "prawiczek jest dla mnie gorszego sortu mężczyzną"? I jeszcze wypisujesz to w temacie do którego ściągają mężczyźni, którym w życiu się tak ułożyło, że dziewictwo urosło w ich oczach do rangi tragedii. Niby to niechcący wypisujesz rzeczy, po których przeczytaniu poczują się jeszcze gorzej, jeszcze bardziej zgnojeni i pewni, że kobiety patrzą na nich jak na jakieś odrzuty i śmiecie. A potem udajesz, że niby nie wiesz o co chodzi, i że tylko wspominasz o swoich upodobaniach? Edytowane przez 201607040950 Czas edycji: 2016-04-05 o 13:01 |
|
2016-04-05, 13:03 | #500 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Od kiedy prawiczek jest gorszy od puszczalskiego faceta?
Nie chodzi o sam fakt, że jest prawiczkiem do 25ki, ale o powód... To znacząca różnica... jeśli za tym brakiem życia seksualnego kryją się zaburzenia psychiczne typu nerwice, depresje, chorobliwe nieśmiałości, nieumiejętność odnalezienia się w społeczeństwie... to kobiety po prostu nie chcą trafić na taką osobę i będąc w związku wejść w rolę lekarza dla swojego partnera. Jeśli prawiczek po prostu nie spotkał kobiety która spełnia jego kryteria aby do współżycia doszło - to spoko. Dla kobiety ważniejsze jest aby mezczyzna był dojrzały, czuły, znał swoje potrzeby oraz wiedział jak zbudowana jest kobieta, gdzie jest łechtaczka, jak rozebrać kobietę z jakąś taką klasą, jak ją pieścić, jak traktować podczas kochania się z nią. I tu dochodzimy do meritum - prawiczek, przeważnie tego nie wie... Ale nie oznacza to, że jest gorszy. Po prostu z założenia wymaga nauki i przeważnie jest dla niego lepiej jeśli również uczy się tego wszystkiego z dziewicą lub osobą niedoświadczoną. Ta dyskusja w tym wątku jest na prawdę śmieszna... Tymbardziej że mężczyźni którzy tu wchodzą, czytają głównie wypowiedzi kobiet o wysokim libido, które przeważnie preferują bardzo namiętnych mężczyzn o podobnym temperamencie... I taki 25 letni prawiczek czyta i się jeszcze dołuje, całkiem niepotrzebnie! To że na wątku wypowiadają się w zdecydowanej większości kobiety, które miały stałych partnerów i kochały się tysiące razy, nie oznacza że ten 25 letni prawiczek nie spotka młodej dziewczyny która z chęcią z nim wszystko przeżyje |
2016-04-05, 14:08 | #501 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Adeedra zarówno Ty jak i Zev byliście razem z nami w gronie przy piwie i przy rozmowach o związkach. Zev określił, że mój kumpel ma problem. Nikt z nas. Więc to jest nadinterpretacja.
Podkreślałam, że chodzi mi o partnera, o związek. Nie prawiczka na ulicy czy spod 15. Co do określenie "gorszego sortu" nie ja pierwsza go użyłam. W odpowiedzi odniosłam się do Zeva, który go użył, a wyszło, że ja to zaczęłam Jakby mnie ktoś nie chciał/określał gorszym sortem to miałabym jego opinię głęboko w
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
2016-04-05, 15:01 | #502 | ||||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Cytat:
Przepraszam. Wcześniejsze posty mnie zmyliły i zapomniałam, że on zawsze znajdzie sposób, żeby zgnoić siebie i kilka innych osób przy okazji też. Ale: Cytat:
Bo nie rozumiem, jak to: Cytat:
Nie czaję. Niby dlaczego "stary" prawiczek, który chce bzyknąć, byleby bzyknąć jest automatycznie desperatem, ale jak gość pakuje się w związek, bo to dla niego jedyny sposób, żeby mieć seks - i ten seks jest dla niego jedyną motywacją - to Ty to rozumiesz () i jeszcze jesteś w stanie wyróżnić sytuacje w których to będzie w akcie desperacji, a w których nie? WFT?! Jak na Boga może wyglądać związek "chcę z nią być, bo ma dziurkę" & "jestem w tym związku tylko po to, by mieć seks" który niby to nie jest aktem desperacji? W jaki sposób to się wyklucza? Nigdy żadnego faceta nie widziałaś, nie spotkałaś, nie słyszałaś o takim, który by ściemą częstował, o miłości opowiadał, w związek wciągał tylko po to, by zar*chać? Cytat:
Cytat:
Oni robią z tego mantrę. |
||||||||
2016-04-05, 15:16 | #503 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
W cytatach z anna87 wkradło się nieporozumienie. Dlatego napisałam, że to się wyklucza. Nie-prawiczek nie będzie chciał tylko seksu, żeby nie być prawiczkiem, bo już nim nie jest. A przeszło na seks bez zobowiązań czy kręcenia dla samego seksu. Zagmatwało się to
Podsumowując, nie ma nic do prawiczków (niezależnie od wieku) jako osób, znajomych, przyjaciół etc. P.S. Jak cytujesz cytat cytatu?
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
2016-04-05, 15:27 | #504 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Normalnie, żeby zrobić cytat fragmentu wypowiedzi, wklejasz w okienko np. to: [KŁOTE=Frezja__;58465156]P.S. Jak cytujesz cytat cytatu?[/KŁOTE] I wtedy wygląda to tak: Jak chcesz przywołać cytat z odniesieniem, to wklejasz najpierw pierwszy, potem odniesienie, tak, żeby oba zamknięcia kłotów były na końcu, czyli: [KŁOTE=Frezja__;58465156]P.S. Jak cytujesz cytat cytatu?[KŁOTE=Frezja__;58465156]P.S. Jak cytujesz cytat cytatu?[/KŁOTE][/KŁOTE] I to będzie wyglądać tak: Edytowane przez 201607040950 Czas edycji: 2016-04-05 o 15:28 |
|
2016-04-05, 15:44 | #505 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Adeedra dziękuję
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
2016-04-05, 15:51 | #506 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Cytat:
Jest nas więcej nadinterpretujących. Cytat:
A w czym jest lepsze bycie zakręconym na punkcie seksu, zdesperowanym nie-prawiczkiem od bycia zakręconym na punkcie seksu, zdesperowanym prawiczkiem ? |
|||
2016-04-05, 19:52 | #507 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 114
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Frezja_ a myślisz że ja nie mam upodobań fantazji czy pewnych fetyszy? Nie musiałbym nic ściemniać, bo teorie mam opanowaną wzorowo :P ale wydaje mi się że rozmowa o takich rzeczach np na randce nie jest dobrym pomysłem. Uważam że każdy najlepszy kochanek był kiedyś prawiczkiem, i jeżeli nawet taki który ma 30 lat i trafi na wyrozumiałą kobiete to może się takim stać. Byle żeby miał libido. I tak nawet doświadczeni muszą się uczyć od nowa co nowy partner czy partnerka lubia i jakie maja oczekiwania. Najważniejsze jest wyraźnie powiedzieć co się lubi i oczekuje. No chyba że jakaś kobieta chce fajfusa 20 cm z obwodem 15 cm wtedy to może być problem bo tego nie da sie powiększyć czy poprawić.
Ja mam silną nerwice (głownie przez to mam taki problem a nie inny) fakt, ale czy nie mam prawa przez to kogos mieć? Bo ktoś tu napisał że taki partner nie byłby dla kobiety dobrym mężczyzną do związku. Chce kochać i być kochanym, według mnie nie jest to nic dziwnego. Mam potrzeby seksualne jak każdy inny i fakt czasem przychodzi desperacja nawet myśli samobójcze. Bo nie wyobrażam sobie życia w samotności. Przynajmniej okażcie troche empatii i postawicie się na moim miejscu co wy byście zrobiły. A czas ucieka tak szybko że rok to jak pare dni. Nigdy się z tym nie pogodze choćby za milion lat, nie mam takiej desperacji żeby "zamoczyć", chce poprostu kogoś mieć, poczuć to uczucie. Nie mam wielkich wymagań, nigdy nie miałem, zawsze zwracałem uwage na inne cechy w kobiecie, chociaż lubie jak ma zgrabne nogi. Równie dobrze może miec podobny problem do mojego, wtedy może rozumiałaby mnie lepiej. Oczywiście że chciałbym poznać dziewice, według mnie było by to najlepsze rozwiązanie. Co do moich poglądów konserwatywnych bo ktos mi zarzucił że nie mam, jestem chrześcijaninem i popieram wartości które reprezentuje. Jestem przeciwny rozwiązłości seksualnej, aborcji itp Dla mnie najpiękniejszym jest wtedy kiedy ludzie są dla siebie pierwszymi i ostatnimi tak jak synogarlice tureckie np. Ale staram się nie obrażać kobiet które miały wielu partnerów i nazywać je "gorszym sortem". Bo staram się zrozumieć przynajmniej po części każdego człowieka i jego historie, może jak niemiałbym tej nerwicy to też miałbym już za sobą ileś tam kobiet, może życie inaczej by się potoczyło, ale ta sytuacja ukształtowała mnie i moje poglądy na pewne sprawy. |
2016-04-05, 20:14 | #508 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
LP w zupełności się zgadzam co do tego, że doświadczeni się uczą z nowym partnerem. Uważam, że seks z kimś nowym jest inny i niejako trzeba się partnera nauczyć
A co do reszty tego akapitu to nigdzie nie napisałam, że nie chcę prawiczka bo będzie słaby w łóżku i będę go musiała 'uczyć', mnie się o sferę psychiczną rozchodziło, ale teraz nie ma to znaczenia Życzę Ci, żebyś znalazł partnerkę, która Cię doceni i abyście oboje byli szczęśliwi
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
2016-04-05, 20:14 | #509 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-04-05, 20:24 | #510 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
LonleyPaladin,
z nerwicą to raczej nie jest dobry moment aby z kimś się kochać ani też budować związek, może lepiej jeśli najpierw wyleczysz się i gdy osiągniesz względną pionową to lepiej poradzisz sobie z całą otoczką współżycia i związku. Jeśli bez tego masz nerwicę to z tymi dodatkowymi aspektami dochodzi jeszcze więcej spraw które zaprzątną Ci głowę... A pamiętaj, że partnerzy na siebie oddziaływują i zarówno jej problemy zaczną dotyczyć Ciebie jak i Twoje problemy zaczną dotyczyć jej. Uporządkuj swoje życie i swoją osobę, a wtedy lepiej sobie poradzisz ze sprawami seksu i związku z drugim człowiekiem. |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:18.