Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi - Strona 149 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-12-13, 10:59   #4441
softgrey
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 423
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez crystal_tokio Pokaż wiadomość
Mnie dziwi natomiast to, że jak ktoś kroi kanapki, to nie sprzątnie okruchów z blatu. Albo jak ktoś myje naczynia i zostawia w zlewie resztki jedzenia, również denerwuje mnie brudna kuchenka - czy tak trudno wytrzeć kilka plam po sosie? <no chyba, że jestem pedantką...>
Mnie też to wkurza. Potem jedna osoba musi szorować zaschnięte plamy bo nikomu nie chce się wziąć szmaty i po sobie wytrzeć...
softgrey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 11:12   #4442
Farisss
Wtajemniczenie
 
Avatar Farisss
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 675
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez softgrey Pokaż wiadomość
Mnie też to wkurza. Potem jedna osoba musi szorować zaschnięte plamy bo nikomu nie chce się wziąć szmaty i po sobie wytrzeć...
No cóż, chyba jestem brudasem, bo ja zostawiam po sobie kropki na kuchence. Często jak gotuję to przecież kuchenka jest jeszcze gorąca jak zdejmę garnek, to nie mam zamiaru się oparzyć, tylko po to żeby mnie ktoś od brudasów nie wyzywał
W spokoju sobie nałożę jedzenie na talerz, zjem, odpocznę i mogę iść umyć i talerz i kuchenkę jeśli już nie jest gorąca
__________________
Lubię czytać
Farisss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 11:15   #4443
softgrey
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 423
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Farisss Pokaż wiadomość
No cóż, chyba jestem brudasem, bo ja zostawiam po sobie kropki na kuchence. Często jak gotuję to przecież kuchenka jest jeszcze gorąca jak zdejmę garnek, to nie mam zamiaru się oparzyć, tylko po to żeby mnie ktoś od brudasów nie wyzywał
W spokoju sobie nałożę jedzenie na talerz, zjem, odpocznę i mogę iść umyć i talerz i kuchenkę jeśli już nie jest gorąca
Nie chodzi mi o coś takiego. Moi współlokatorzy w ogóle nie wycierają po sobie kuchenki, niezależnie od tego czy gotowali 2 godziny temu czy 2 dni temu - jak się chlapnęło tak zostaje.
softgrey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 11:29   #4444
thediamondgirl
Zakorzenienie
 
Avatar thediamondgirl
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: wschód
Wiadomości: 5 078
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez IzzieSt Pokaż wiadomość
Moja współlokatorka myje zlew prontem(pronto - to sie odmienia?), nie wiem why, mamy 2 mleczka, mamy cillit, no po prostu nie wiem, ale też chyba nie chcę wiedzieć
Widzę, że naprawdę ludzie mają dziwne nawyki. Moi byli współlokatorzy myli ( może wciąż myją ) wannę i umywalkę płynem uniwersalnym do powierzchni, który tylko nadawał się do mycia podłóg, a też zaznaczę że mleczko stało pod umywalką obok tego płynu Może i błyszczało się wszystko bardziej, ale do pierwszego użycia umywalki/wanny i niestety cały brud z powrotem wychodził na wierzch
__________________
.
.

Jeżeli co jest prawdziwe to nic i nikt tego nie złamie.

thediamondgirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 11:40   #4445
juli_jka
now or never
 
Avatar juli_jka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: ldz
Wiadomości: 6 752
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Ingel Pokaż wiadomość
Moja współlokatorka nie przepada za zmywaniem. Nie ma nic milszego niż wejście do kuchni i zobaczenie 2 wież w zlewie - w każdej komorze jedna. Współlokatorka siedzi cały czas w pokoju, aż nagle wychodzi i mówi "ojej, jak późno się zrobiło" i leci na uczelnię - no biedna nie ma czasu po sobie zmywać. Jeszcze wdzięcznie stawia kubki na szafce obok zlewu, który sama zapchała.
Kiedyś zmywanie zajęło jej 3 dni - stwierdziła że ma jelitówkę i nie chce nas zarazić (???).
ja swojej na dzień dobry powiedziałam, że zmywać po niej będę, w najlepszym wypadku wyrzucę do kosza.
zawsze jak wchodzę do mieszkania po południu ona stoi przy zlewie. zawsze.

ostatnio, bo mnie przeszkadzało, jak sprzątałam całą kuchnię - łącznie z kafelkami - to pobiegła śmieci wynieść i butelki i papiery, bo jej glupio było, że ja sprzątam a ona leży.

tak. jestem straszną pedantką.
__________________
jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
juli_jka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 18:40   #4446
saggio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

..dlatego najłatwiej zwrócić uwagę..

Edytowane przez saggio
Czas edycji: 2013-12-13 o 18:54
saggio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 18:53   #4447
miss kitsch
Zakorzenienie
 
Avatar miss kitsch
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 673
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Na szczęście moim dziwnym lokatorem od dawna jest już tylko mój bojfrend bo włos się na nodze jeży jak czytam ten wąteczek
__________________
miss kitsch jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-13, 19:01   #4448
Mome
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 188
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez softgrey Pokaż wiadomość
Nie chodzi mi o coś takiego. Moi współlokatorzy w ogóle nie wycierają po sobie kuchenki, niezależnie od tego czy gotowali 2 godziny temu czy 2 dni temu - jak się chlapnęło tak zostaje.
Ej, ja też nie wycieram po sobie kuchenki, robię to przy ogólnym ogarnianiu kuchni raz na dwa-trzy dni (no chyba że faktycznie coś wykipi itp.) - nie bardzo rozumiem, dlaczego to takie istotne, żeby była zawsze idealnie czysta co innego np. blat, na którym się kładzie różne rzeczy, wiadomo. Serio, nie kruszyłabym o to kopii natomiast jeśli W OGÓLE sprzątają to inna sprawa. Nie macie grafiku sprzątania? U mnie z różnymi ludźmi to się najlepiej sprawdzało (w ekstremalnych przypadkach z karami pieniężnymi za niewykonanie obowiązków :P). I generalnie dla własnego zdrowia psychicznego warto przyjąć, że idealnie czysty dom - posprzątany według naszych przyzwyczajeń - to nie jest najważniejsza rzecz na świecie

Natomiast dla mnie też dziwne jest uciekanie z jedzeniem do własnego pokoju, zwłaszcza jeśli ktoś inny siedzi już w kuchni. Mówię zwłaszcza o obiedzie/kolacji, rano wiadomo, że każdy się spieszy
Mome jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 19:06   #4449
softgrey
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 423
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Mome Pokaż wiadomość
Ej, ja też nie wycieram po sobie kuchenki, robię to przy ogólnym ogarnianiu kuchni raz na dwa-trzy dni (no chyba że faktycznie coś wykipi itp.) - nie bardzo rozumiem, dlaczego to takie istotne, żeby była zawsze idealnie czysta co innego np. blat, na którym się kładzie różne rzeczy, wiadomo. Serio, nie kruszyłabym o to kopii natomiast jeśli W OGÓLE sprzątają to inna sprawa. Nie macie grafiku sprzątania? U mnie z różnymi ludźmi to się najlepiej sprawdzało (w ekstremalnych przypadkach z karami pieniężnymi za niewykonanie obowiązków :P). I generalnie dla własnego zdrowia psychicznego warto przyjąć, że idealnie czysty dom - posprzątany według naszych przyzwyczajeń - to nie jest najważniejsza rzecz na świecie

Natomiast dla mnie też dziwne jest uciekanie z jedzeniem do własnego pokoju, zwłaszcza jeśli ktoś inny siedzi już w kuchni. Mówię zwłaszcza o obiedzie/kolacji, rano wiadomo, że każdy się spieszy
Grafik sprzątania się nie sprawdza. Nie widziałam żeby ktoś oprócz mnie i mojego TŻ czyścił kuchenkę. Więc jest o co kruszyć kopie, bo piszesz o kilku dniach a mi nie o to chodzi Całe szczęście że za parę miesięcy się wyprowadzam.
softgrey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 19:13   #4450
crystal_tokio
Zadomowienie
 
Avatar crystal_tokio
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Mome Pokaż wiadomość
Ej, ja też nie wycieram po sobie kuchenki, robię to przy ogólnym ogarnianiu kuchni raz na dwa-trzy dni (no chyba że faktycznie coś wykipi itp.) - nie bardzo rozumiem, dlaczego to takie istotne, żeby była zawsze idealnie czysta co innego np. blat, na którym się kładzie różne rzeczy, wiadomo. Serio, nie kruszyłabym o to kopii natomiast jeśli W OGÓLE sprzątają to inna sprawa. Nie macie grafiku sprzątania? U mnie z różnymi ludźmi to się najlepiej sprawdzało (w ekstremalnych przypadkach z karami pieniężnymi za niewykonanie obowiązków :P). I generalnie dla własnego zdrowia psychicznego warto przyjąć, że idealnie czysty dom - posprzątany według naszych przyzwyczajeń - to nie jest najważniejsza rzecz na świecie
U nas też jest grafik, jak u Wizażanki powyżej, ale to nic nie daje, bo okruchy gromadzą się przez tydzień i czekają, aż dana osoba wytrze je w weekend

A co do plam - mi chodzi o taką sytuację, że gotujesz i sruu, wylewa Ci się sos pomidorowy, plama 5x5 cm; albo - gotujesz mleko i Ci wykipi => no i zostawiasz te plamy, one sobie schną i czekają do weekendu

I niestety, zdaję sobie sprawę, że już nic z tym nie zrobię
__________________
We must fight for what we believe in


Makenai

Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura.
Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.



23.05.2012 - pani licecjatka!
04.07.2014 - pani magister!
crystal_tokio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 19:30   #4451
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Takie pytanie nie związane trochę z tematem ale ile jesteście wstanie jeść daną "potrawę" na śniadanie, obiad i kolację mam tu na myśli kanapki z serem zapiekane w piekarniku? No dobra od czasu do czasu dla urozmaicenia mrożona pizza lub hamburger?
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-13, 19:35   #4452
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Mome Pokaż wiadomość
Natomiast dla mnie też dziwne jest uciekanie z jedzeniem do własnego pokoju, zwłaszcza jeśli ktoś inny siedzi już w kuchni. Mówię zwłaszcza o obiedzie/kolacji, rano wiadomo, że każdy się spieszy
Wiele z nas współlokatorów traktuje jak ludzi, z którymi dzieli jedno lokum, nie jak znajomych i nie odczuwa potrzeby integracji. Często nie masz wpływu na to, kto się do Ciebie wprowadzi. To tak jak mieszkanie w hotelu - muszę mieć dach nad głową, więc wynajmuję sobie hotel. Ale nie zagajam rozmowy podczas np. wspólnych obiadów z innymi gośćmi, jeśli nie czuję takiej potrzeby.

Ktoś mi zaraz powie: wyprowadź się do kawalerki. Ale jeśli moją jedyną wadą jest jedzenie w pokoju, a nie w kuchni z innymi to czy to naprawdę jest takie uciążliwe dla kogoś, że nie mogę oszczędzić i mieszkać w kilkupokojowym mieszkaniu z innymi?
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 19:43   #4453
crystal_tokio
Zadomowienie
 
Avatar crystal_tokio
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Takie pytanie nie związane trochę z tematem ale ile jesteście wstanie jeść daną "potrawę" na śniadanie, obiad i kolację mam tu na myśli kanapki z serem zapiekane w piekarniku? No dobra od czasu do czasu dla urozmaicenia mrożona pizza lub hamburger?
Ja - tylko na śniadanie i kolację, max. jeden dzień tak mogę jeść (czasami, kiedy zostaje mi pieczywo i wiem, że jeszcze jeden dzień i będę zmuszona je wyrzucić, jem tosty ). Na obiad musi być coś innego.

Ale znam takich ludzi, o których Ty piszesz a jedynym urozmaiceniem było zjedzenie zamiast hamburgera cheeseburgera, a zamiast tradycyjnej pizzy - pizzy z salami
__________________
We must fight for what we believe in


Makenai

Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura.
Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.



23.05.2012 - pani licecjatka!
04.07.2014 - pani magister!
crystal_tokio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 20:24   #4454
summerisgone
Zakorzenienie
 
Avatar summerisgone
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 534
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Ja czasami mam fazę na tosty z opiekacza. Kupuję wtedy takie większe opakowanie chleba tostowego i dużo sera i jem tylko to aż mi się skończy chleb tostowy
za to potem nie tykam tostów miesiącami.
summerisgone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 20:30   #4455
juli_jka
now or never
 
Avatar juli_jka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: ldz
Wiadomości: 6 752
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
Wiele z nas współlokatorów traktuje jak ludzi, z którymi dzieli jedno lokum, nie jak znajomych i nie odczuwa potrzeby integracji. Często nie masz wpływu na to, kto się do Ciebie wprowadzi. To tak jak mieszkanie w hotelu - muszę mieć dach nad głową, więc wynajmuję sobie hotel. Ale nie zagajam rozmowy podczas np. wspólnych obiadów z innymi gośćmi, jeśli nie czuję takiej potrzeby.

Ktoś mi zaraz powie: wyprowadź się do kawalerki. Ale jeśli moją jedyną wadą jest jedzenie w pokoju, a nie w kuchni z innymi to czy to naprawdę jest takie uciążliwe dla kogoś, że nie mogę oszczędzić i mieszkać w kilkupokojowym mieszkaniu z innymi?
jak nie masz chęci integracji to nie musisz, nikt Cie do tego nie zmusi, ale ja wolałabym na początku tką info. nie zamierzam się integrowac - ja tu tylko mieszkam i juz.
__________________
jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
juli_jka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 20:47   #4456
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Tylko, że zazwyczaj nie wiesz od razu czy będziesz chciała się integrować czy nie, bo to zwyczajnie zależy od ludzi, na których trafisz.
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 21:22   #4457
Moskit0
Rozeznanie
 
Avatar Moskit0
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 717
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Dokładnie. Ja bym się dziwnie czuła, gdybym się gdzieś wprowadzała i współlokatorzy by się mnie zapytali czy będę się z nimi integrować czy nie. Takie rzeczy zazwyczaj wychodzą już podczas wspólnego mieszkania.
Moskit0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 21:37   #4458
saggio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

hm ja raz mieszkałam z parą i wszystko na początku było okej, dopóki dziewczyna nie zobaczyła, że jej chłopak zaczął się do mnie przystawiać.. z zazdrości nawymyślała, że kradnę jej łyżeczki do herbaty, staram się o pracę w 'burdelu', włamuję się jej na komputer ufff totalna świruska! nie mówiąc już o tym, że starała się przeciwstawić przeciwko mnie każdego naszego wspólnego znajomego [IMG]resource://emots/wow.gif?1[/IMG] gdy obudziła mnie kłótnia na pól domu, gdzie następnego dnia dowiedziałam się, że rozwaliła swojego nowego laptopa, postanowiłam się wyprowadzić. To nie jest normalna osoba. :x Wytrzymałam tam miesiąc.. nie po to płacę za mieszkanie, żeby znosić zachowania jakiejś zakompleksionej furiatki..Co lepsze dopiero po wyprowadzce dowiedziałam się o wszystkim i o tym, że jest skłócona praktycznie z każdym. Następnie wprowadziłam się do mieszkania ze współlokatorami, dwóch studentów i... właściciel mieszkania. Właściciel na początku wydawał się być sympatycznym, wesołym facetem..dopóki, nie zauważyłam że śpi w jednym z wolnych pokoi, a w mieszkaniu jest dzień w dzień, nie można było w spokoju zrobić jeść, bo przybiegał za człowiekiem do kuchni i nawijał..przegięciem było to gdy pokazał mi swoje zdj w kąpielówkach! ale nie o nim mowa.. studenci poza 'siemka' nie mówili nic, na początku sama zagadywałam, ale w końcu dałam za wygraną. [IMG]resource://emots/oczko.gif?1[/IMG]A teraz zamieszkałam z dwoma parami i tak od początku wspólna impreza, fajna zabawa i na tym koniec, z jednej strony dobrze, że nikt nikomu na 'głowę nie wchodzi', każdy zajęty swoim życiem, ale czasem poza 'cześć' można by było zagadać coś więcej, a tak po tym jak ja przestałam zagadywać, skończyło się tak, że w ciszy przez 15 min robimy sobie kolacje stojąc razem w kuchni ehh. Więc robię jedzonko i zmykam do siebie To tyle z dziwnymi osobami z jakimi się spotkałam wynajmując mieszkanie. Trafiałam też na fajnych ludzi na szczęście! Można powiedzieć, że metodą prób i błędów w końcu się trafi na fajnych lokatorów!
saggio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 21:38   #4459
Asji
Zadomowienie
 
Avatar Asji
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez softgrey Pokaż wiadomość
Nie chodzi mi o coś takiego. Moi współlokatorzy w ogóle nie wycierają po sobie kuchenki, niezależnie od tego czy gotowali 2 godziny temu czy 2 dni temu - jak się chlapnęło tak zostaje.
Jakieś 90% ludzi, z którymi dzieliłam mieszkanie również nie miało takiego nawyku i szczerze to zawsze mnie to dziwiło...Jaka to przyjemność gotować na tak zapaskudzonej kuchence albo szorować ją druciakiem po 2-3 tygodniach A wystarczyłoby wysilić się na kilka ruchów ręką z mokrą ściereczką po każdym gotowaniu...
Cytat:
Napisane przez Mome Pokaż wiadomość
Natomiast dla mnie też dziwne jest uciekanie z jedzeniem do własnego pokoju, zwłaszcza jeśli ktoś inny siedzi już w kuchni. Mówię zwłaszcza o obiedzie/kolacji, rano wiadomo, że każdy się spieszy
Ja często jem u siebie w pokoju, ale my mamy w kuchni taki stolik, że jak rano 2 osoby rozłożą sobie produkty na śniadanie (chleb, ser masło, kubek z herbatą itd) to się robi ciasno
Asji jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-13, 21:38   #4460
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez juli_jka Pokaż wiadomość
jak nie masz chęci integracji to nie musisz, nikt Cie do tego nie zmusi, ale ja wolałabym na początku tką info. nie zamierzam się integrowac - ja tu tylko mieszkam i juz.
A skąd ktoś mieszkający z Tobą ma wiedzieć, że chciałabyś takie info?
Ja na przykład bym na to nie wpadła Akurat za miesiąc wyprowadzę się na swoje, więc niestety już nie zdążę podzielić się taką informacją z nowymi współlokatorami
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 22:17   #4461
juli_jka
now or never
 
Avatar juli_jka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: ldz
Wiadomości: 6 752
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
A skąd ktoś mieszkający z Tobą ma wiedzieć, że chciałabyś takie info?
Ja na przykład bym na to nie wpadła Akurat za miesiąc wyprowadzę się na swoje, więc niestety już nie zdążę podzielić się taką informacją z nowymi współlokatorami
no ale jak się ktos do kogoś wprowadza to chyba wie, czy chce żeby mu się glowę zawracalo czy nie
__________________
jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
juli_jka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 22:19   #4462
DudiBoy
Zakorzenienie
 
Avatar DudiBoy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ]
Wiadomości: 5 640
GG do DudiBoy
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Asji Pokaż wiadomość
Jakieś 90% ludzi, z którymi dzieliłam mieszkanie również nie miało takiego nawyku i szczerze to zawsze mnie to dziwiło...Jaka to przyjemność gotować na tak zapaskudzonej kuchence albo szorować ją druciakiem po 2-3 tygodniach A wystarczyłoby wysilić się na kilka ruchów ręką z mokrą ściereczką po każdym gotowaniu...
Zazwyczaj jak coś mi chlapnie to wycieram, ale zdarza się zapomnić czy zostawiać z braku czasu
Tylko druciaka nie polecam bo od tego cała kuchenka się rysuje i potem dopiero przywiera na amen. Są specjalne żele i płyny do przypaleń, zostawiasz na 20 minut i dwutygodniowy brud schodzi od wytarcia ściereczką


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
DudiBoy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 22:33   #4463
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez juli_jka Pokaż wiadomość
no ale jak się ktos do kogoś wprowadza to chyba wie, czy chce żeby mu się glowę zawracalo czy nie
No on wie, ale skąd ma wiedzieć, czy współlokator chce czy nie?
Chyba nie potrafię Cię zrozumieć
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 22:40   #4464
juli_jka
now or never
 
Avatar juli_jka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: ldz
Wiadomości: 6 752
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
No on wie, ale skąd ma wiedzieć, czy współlokator chce czy nie?
Chyba nie potrafię Cię zrozumieć
kurcze teraz to sama się zgubilam w tym
__________________
jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
juli_jka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 22:48   #4465
madzia1251
Raczkowanie
 
Avatar madzia1251
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

ja dziś z przerażeniem odkryłam, że w moim nowym tosterze (opiekaczu do kanapek, jak kto woli), cała teflonowa warstwa jest zrysana jakby ktoś ją widelcem zdzierał. wszyscy go używali ale nikt się do tego nie przyznaje. już pomijając chamstwo - jak ktoś porysował niech się przyzna, ale jak na boga można nie wiedzieć, że tak się nie robi? i po co w ogóle widelec do tostera?
madzia1251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 22:48   #4466
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Mieszka sobie X z Y. X nie chce sie integrowac, ale nie wie czy Y chcialby byc o tym fakcie poinformowany czy nie.
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 22:51   #4467
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
Mieszka sobie X z Y. X nie chce sie integrowac, ale nie wie czy Y chcialby byc o tym fakcie poinformowany czy nie.

Nawet lepiej. X-owi nawet na myśl nie przyszło, że Y może chcieć być o tym poinformowany
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 22:52   #4468
juli_jka
now or never
 
Avatar juli_jka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: ldz
Wiadomości: 6 752
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
Mieszka sobie X z Y. X nie chce sie integrowac, ale nie wie czy Y chcialby byc o tym fakcie poinformowany czy nie.
na czepliwość Wizażanek zawsze można liczyć
ja bym wolała wiedzieć
lubie jasne i klarowne sytuacje
__________________
jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
juli_jka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 22:58   #4469
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez juli_jka Pokaż wiadomość
na czepliwość Wizażanek zawsze można liczyć
ja bym wolała wiedzieć
lubie jasne i klarowne sytuacje
Ale czemu odbierasz to jako czepliwość? Po prostu wspomniałaś o czymś, o czym ja nigdy wcześniej nie myślałam więc pytam jak to by miało działać
Rozumiem, że chciałabyś wiedzieć. Ale jakbyśmy razem mieszkały to skąd ja miałabym się dowiedzieć, że ty chcesz być o takich rzeczach informowana?

No chyba, że przy pierwszym "cześć" powiedziałabyś: "daj mi znać, czy chcesz się ze mną integrować i jadać wspólnie posiłki w kuchni" - no ale pewnie nieźle bym się zdziwiła słysząc coś takiego
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-13, 23:04   #4470
Moskit0
Rozeznanie
 
Avatar Moskit0
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 717
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Czasem ludzie rzeczywiście wolą się nie integrować, ale często ludzie się ze sobą po prostu nie dogadują w różnych kwestiach (przykładów w tym wątku nie brakuje) i dlatego się ze sobą nie integrują.
Moskit0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-21 16:24:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:32.