Odczuwacie kryzys gospodarczy?

[rejczeI]

Ja w ogóle się nie czepiam że ktoś ustala jakieś ceny i chce na czymś zarobić. I to że koszty własne i pracownicze są wysokie w Pl to akurat w niestety. Mnie na jagodzianki za 57 zł szczęśliwie stać ale nie miałabym ochoty ich kupować. Za 1,5 kilo jagodzianek kupię w outlecie trampki przecenione z 300 na 100 i przynajmniej mam fajne buty a nie 10 minut przyjemności jedzenia.

[Lumimi]

Napisane przez rejczeI

20 pare to może być 21 jak i 29. Jesli mi się zdarza to kupuję bezę kawową z jakimiś tam malinami za bodajże 34 zł /kg. Tort na zamówienie (wariacja czekoladowego, śmietanowego i truskawkowego) jak wspomniałam 70 zł. Także wspomniane niżej u Goczka 57 zł za jagodzianki plasuje je bliżej tortu niż dowolnego ciastka z galaretką czy tiramisu a to tylko wypiek drożdżowy z jagodami. Nie, jagody nie są elitarne. Możesz oczywiście mówić o lokalach w stylu z gwiadką Michelin (i Gesslerowa akurat jej nie ma) ale mówimy o takich zwykłych dostępnościach bułek. Nie udających lepszymi niż są.



Piszesz też o kosztach ale zapominasz że firma obojętnie jaka by bogata nie była przegląda rożne oferty i wybiera tą którą uważa za lepsza cenowo. Cene do jakości może tak. Piekarnia również szuka tanszej mąki i reszty produktów. Skąd pomysł że klient marzy by płacić najwyższe ceny za produkt końcowy... Poza tym a propos tego stać i nie stać bogaci to akurat nie są ludzie z kompleksami na pkt pieniędzy i na pewno dla zasady nie przepłacają za coś więcej i drożej dlatego ''że stać''.

Dla mnie argument czy kogoś stać czy nie stać na jagodziankę jest w ogóle idiotyczny bo każdy kto pracuje i nie żyje naprawdę pod kreską ma jakiś choćby i mały budżet na pomniejsze przyjemności jak wyjście na kawę czy ciastko w kawiarni. Ale to jak z kinem czy przekąskami w sklepie. Jak masz płacić za popcorn w kinie 10x tyle co normalnie to objedzie się. Jak uważasz że cenom chipsów i słodyczy peron się odjechał to nie bierzesz tych paczek i nie umierasz z tego powodu.



Z tymi rzesami dobry przykład. Akurat u mnie uzupełnienie po 180; 150 było przed podwyżką. Nigdy nie czepiałam się tej ceny bo wiedziałam, że kobita wlicza w to własny zarobek, czynsz, wszystkie opłaty, podatki, materiały i jeszcze musi to zrobić, samo się nie wykonuje. Ale ciekawie zwróciłaś uwagę, do tej pory o tym nie pomyślałam. Było mówione tu lub wątek obok, że hybrydy robi się nawet i 2 godziny (uzupełnianie rzęs tak ok 1,5h+). No i takie paznokcie kosztują nie wiem, 120 zł? Raczej mniej. A rzęsy relatywnie w tym samym czasie pani liczy drożej. Jakie są ceny materiałów to akurat można sprawdzić na aliexpresach i allegrach.

Ja np nie lubię jagodzianka ale już za super lody bym mogła więcej zapłacić. Natomiast co to obserwuje to wyższe ceny też pewnie często wynikają że sposobu podania. Te droższe są przeważnie pakowane w jakieś wypasne torebki czy pudełka a nie w zwykła folie. To też winduje cenę.

Po prostu stylistki rzes się bardziej cenią. Bo koszty materiałów mają podobne, a na dodatek stanowisko pracy (urządzenia, meble, narzędzia) są tansze dla stylistki rzes niż paznokci.

Ja bym jeszcze porównała usługi kosmetyczne do usług fryzjerskich. Oni to dopiero mają przebitkę. Jeśli robią np koloryzację jeden kolor w 2h to biorą już myślę spokojnie 250zl choć wiadomo zależy od długości. Materiały fakt wyniosą ich więcej trochę ale za to ich podatek to 8% a nie 23% jak w przypadku usług kosmetycznych. Więc taka kosmetyczka z każdej zarobionej 100 oddaje 15zl w vacie więcej niż fryzjer. A usługi fryzjerskie są jednak dużo droższe. Cóż dla mnie 23% vat od usług to jest duży VAT.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez Gumisiowy

Paznokcie spokojnie da się samemu robić w domu, to nie jest jakaś mega fancy umiejętność. Tak samo też sama sobie podcinam końcówki włosów na prosto bez wydziwiania, wystarczy jednorazowy koszt dobrych nożyczek ok. 250 zł i film kilkuminutowy z yt, tak samo paznokcie. No i ja akurat za to nie płacę nikomu, bo moim zdaniem ceny tych usług są mocno wygórowane. Np. Nie rozumiem fryzjerów, którzy wyceniają koszt strzyzenia ze względu na długość włosów(rozumiem koszt wody i użytych produktów, tylko ja zawsze przychodziłam z umytymi już włosami w domu). Ja mam włosy do pasa i jak podcinam sama te kilka cm to zajmuje mi mniej niż 2 minuty. A fryzjer, gdy już przychodziłam z umytymi włosami i tak liczył drożej strzyzenie niż przy włosach krótszych, gdzie same końcówki ciął 5 minut. Ja rozumiem gdy ktoś chce pixie czy boba, to każdą partie włosów trzeba się namachać i to trwa ok godziny i taka fryzura jest o dziwo tańsza niż cięcie proste włosów do pasa... To jest dla mnie paradoks. No i ja dziękuję za te usługi już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę że wiele rzeczy w domu da się zrobić samemu, ale w różnym skutkiem Salony fryzjersko kosmetyczne są pełne klientek z popalonymi brwiami, uszkodzonymi paznokciami czy zniszczonymi włosami po filmiku z YouTube Ja akurat widuje u siebie w mieście że wiele salonów ma usługę podcięcie końcówek i jest to usługa tańsza.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[rejczeI]

Napisane przez Lumimi

Ja np nie lubię jagodzianka ale już za super lody bym mogła więcej zapłacić. Natomiast co to obserwuje to wyższe ceny też pewnie często wynikają że sposobu podania. Te droższe są przeważnie pakowane w jakieś wypasne torebki czy pudełka a nie w zwykła folie. To też winduje cenę.

Po prostu stylistki rzes się bardziej cenią. Bo koszty materiałów mają podobne, a na dodatek stanowisko pracy (urządzenia, meble, narzędzia) są tansze dla stylistki rzes niż paznokci.

Ja bym jeszcze porównała usługi kosmetyczne do usług fryzjerskich. Oni to dopiero mają przebitkę. Jeśli robią np koloryzację jeden kolor w 2h to biorą już myślę spokojnie 250zl choć wiadomo zależy od długości. Materiały fakt wyniosą ich więcej trochę ale za to ich podatek to 8% a nie 23% jak w przypadku usług kosmetycznych. Więc taka kosmetyczka z każdej zarobionej 100 oddaje 15zl w vacie więcej niż fryzjer. A usługi fryzjerskie są jednak dużo droższe. Cóż dla mnie 23% vat od usług to jest duży VAT.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------



Myślę że wiele rzeczy w domu da się zrobić samemu, ale w różnym skutkiem Salony fryzjersko kosmetyczne są pełne klientek z popalonymi brwiami, uszkodzonymi paznokciami czy zniszczonymi włosami po filmiku z YouTube Ja akurat widuje u siebie w mieście że wiele salonów ma usługę podcięcie końcówek i jest to usługa tańsza.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Raczej nie wychodzi taniej za wyposażenie bo do paznokci stół, 2 krzesła, lampa. Do rzes kozetka, duża lampa taka chirurgiczna. Może moda na rzęsy przeminie, wiele kobiet nazywa je gąsienicami. Robić delikatne średnio się opłaca, 2h leżenia, dojazd, płacenie to już ekonomicznie i szybciej maźnąć tusz.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Lumimi

Ja np nie lubię jagodzianka ale już za super lody bym mogła więcej zapłacić. Natomiast co to obserwuje to wyższe ceny też pewnie często wynikają że sposobu podania. Te droższe są przeważnie pakowane w jakieś wypasne torebki czy pudełka a nie w zwykła folie. To też winduje cenę.

Po prostu stylistki rzes się bardziej cenią. Bo koszty materiałów mają podobne, a na dodatek stanowisko pracy (urządzenia, meble, narzędzia) są tansze dla stylistki rzes niż paznokci.

Ja bym jeszcze porównała usługi kosmetyczne do usług fryzjerskich. Oni to dopiero mają przebitkę. Jeśli robią np koloryzację jeden kolor w 2h to biorą już myślę spokojnie 250zl choć wiadomo zależy od długości. Materiały fakt wyniosą ich więcej trochę ale za to ich podatek to 8% a nie 23% jak w przypadku usług kosmetycznych. Więc taka kosmetyczka z każdej zarobionej 100 oddaje 15zl w vacie więcej niż fryzjer. A usługi fryzjerskie są jednak dużo droższe. Cóż dla mnie 23% vat od usług to jest duży VAT.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------



Myślę że wiele rzeczy w domu da się zrobić samemu, ale w różnym skutkiem Salony fryzjersko kosmetyczne są pełne klientek z popalonymi brwiami, uszkodzonymi paznokciami czy zniszczonymi włosami po filmiku z YouTube Ja akurat widuje u siebie w mieście że wiele salonów ma usługę podcięcie końcówek i jest to usługa tańsza.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Ja u fryzjera płacę jednak sporo mniej niż 250 zł. Włosy za ramiona.
Ceny za hybrydę są dla mnie wysokie i bardziej mnie interesuje, ile musiałabym na nią wydawać (a chyba musiałabym robić co 2 tyg, żeby nie chodzić z rażącym odrostem) niż skąd to wynika. Tylko że w takim wypadku zwyczajnie z tej usługi nie korzystam.

Enviado desde mi SM-A705FN mediante Tapatalk

[Lumimi]

Napisane przez rejczeI

Raczej nie wychodzi taniej za wyposażenie bo do paznokci stół, 2 krzesła, lampa. Do rzes kozetka, duża lampa taka chirurgiczna. Może moda na rzęsy przeminie, wiele kobiet nazywa je gąsienicami. Robić delikatne średnio się opłaca, 2h leżenia, dojazd, płacenie to już ekonomicznie i szybciej maźnąć tusz.

Paznokcie to stół, 2 krzesła, lampa, lampa na biurko, frezarka (ok 700zl) autoklaw (średnio 7tys), plus min 10 kompletów narzędzi - kopytko, cążki, min 2 frezy które muszą być dobrej jakości bo sterylizacja bardzo je niszczy. Komplet to minimum 100zl. Rzęsy to krzeslo, łóżko (większość robi to na łóżku do masażu za 500zl) I lampa ring, pomocnik to 150zl. 2 komplety penset. Mebli do przechowywania nie liczę.

Może szybciej maznąć tuszem ale to jest totalnie inny efekt i wiele kobiet wciąż je robi. A można też je zrobić bez efektu gąsienicy

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez rejczeI

Ja w ogóle się nie czepiam że ktoś ustala jakieś ceny i chce na czymś zarobić. I to że koszty własne i pracownicze są wysokie w Pl to akurat w niestety. Mnie na jagodzianki za 57 zł szczęśliwie stać ale nie miałabym ochoty ich kupować. Za 1,5 kilo jagodzianek kupię w outlecie trampki przecenione z 300 na 100 i przynajmniej mam fajne buty a nie 10 minut przyjemności jedzenia.

1,5 kg jagodzianek czyli jakieś 12-15 szt. Zjadłabyś w 10 minut? Ło paaanie, szacun!

Mnie osobiście więcej przyjemności takiej życiowej sprawia zjedzeniem czegoś pysznego niż kolejne buty

Moja mama zyjacs długie lata w czasach kryzysowych to pamiętam że ceny różnych rzeczy przeliczala na to ile można by za to kiełbasy kupić

[rejczeI]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89623485]1,5 kg jagodzianek czyli jakieś 12-15 szt. Zjadłabyś w 10 minut? Ło paaanie, szacun!

Mnie osobiście więcej przyjemności takiej życiowej sprawia zjedzeniem czegoś pysznego niż kolejne buty

Moja mama zyjacs długie lata w czasach kryzysowych to pamiętam że ceny różnych rzeczy przeliczala na to ile można by za to kiełbasy kupić [/QUOTE]
Zadziwia mnie jak niektórym się chce dążyć do tego żeby im wykładać łopatą
Skoro kilo jagodzianek u Ciebie 57 zl i na to wejdzie 10 bułek np. to raczej 5,7 za bułkę jagodziankę to jeszcze nie jest aż tak bardzo temat na wątek. (Zakładając że nie jesz ich dziennie po kilka bo musisz bo się udusisz ).
Dziewczyny pisały o 9 zł za mikrobułkę, 20 zł albo 30 za normalną. 2-3 takie wyjścia po wypieki w miesiącu, które owszem, szybko znikną i 200 zł to rocznie 2400, a 2400 to trochę mniej niż połowa stawki z maja za tydzien all in clusive na kanarach. Nie musisz przeliczać na buty ani pęta kiełbasy.

Wiesz no, tak spojrzałam z ciekawości, cafe latte w maku kosztuje za 0,2l 12,90. Kiedyś piłam kilka dziennie tego typu kaw, więc licząc 4 na dzien miesięcznie by wyszło 1,5 tys. Miałabym dobry ekspres po 2-3 miesiącach.

[Rena]

Napisane przez rejczeI

Zadziwia mnie jak niektórym się chce dążyć do tego żeby im wykładać łopatą
Skoro kilo jagodzianek u Ciebie 57 zl i na to wejdzie 10 bułek np. to raczej 5,7 za bułkę jagodziankę to jeszcze nie jest aż tak bardzo temat na wątek. (Zakładając że nie jesz ich dziennie po kilka bo musisz bo się udusisz ).
Dziewczyny pisały o 9 zł za mikrobułkę, 20 zł albo 30 za normalną. 2-3 takie wyjścia po wypieki w miesiącu, które owszem, szybko znikną i 200 zł to rocznie 2400, a 2400 to trochę mniej niż połowa stawki z maja za tydzien all in clusive na kanarach. Nie musisz przeliczać na buty ani pęta kiełbasy.

Wiesz no, tak spojrzałam z ciekawości, cafe latte w maku kosztuje za 0,2l 12,90. Kiedyś piłam kilka dziennie tego typu kaw, więc licząc 4 na dzien miesięcznie by wyszło 1,5 tys. Miałabym dobry ekspres po 2-3 miesiącach.

Kawa w Polsce jest drozsza niz we Francji. Nawet przeliczajac po malo korzystnym kursie.

[Finlora]

A propos kawy - doznałam ostatnio szoku, że ziarnista MK Cafe kosztuje w Biedronce 59 zł. Jeśli ktoś twierdzi, że kawa nie zdrożała, to albo jej nie kupuje albo nie patrzy na ceny.
W pracy kupujemy Lawazzę - składają się cały czas te same osoby. Pamiętam, że 3 lata temu składaliśmy się po 20 zł, teraz 50.

[elizka1987]

Jeśli chodzi o fryzjera i ceny uzależnione od długości włosów to strasznie mnie to denerwuje. Mam włosy trochę za ramiona i już są uznawane za długie. Niestety mam ich niewiele i są bardzo cienkie. Więc moje wizyty u fryzjera wyglądały przeważnie tak, że włosy podcięte w 5-10 minut, a potem trzeba jakoś poudawać, że jeszcze coś mi sie tam robi, bo koszt 100-200zl za usługę. Dlatego zrezygnowałam z chodzenia do fryzjera i podcinamy się z mama (też ma niewiele włosów) nawzajem. Śmiem twierdzić, że jestem w tym całkiem niezła .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kica.]

a ja nigdy nie byłam u fryzjera... Sama sobie obcinam włosy metodą na dwa lusterka tzn jedno za mną drugie przede mną. Fakt, że obcinam włosy na prosto (najkrócej obcięłam się do środka szyj, przeważnie do obojczyków/łopatek), nic wymyślnego, no ale niektórzy właśnie po takie cięcie idą do fryzjera....

[Gumisiowy]

Napisane przez elizka1987

Jeśli chodzi o fryzjera i ceny uzależnione od długości włosów to strasznie mnie to denerwuje. Mam włosy trochę za ramiona i już są uznawane za długie. Niestety mam ich niewiele i są bardzo cienkie. Więc moje wizyty u fryzjera wyglądały przeważnie tak, że włosy podcięte w 5-10 minut, a potem trzeba jakoś poudawać, że jeszcze coś mi sie tam robi, bo koszt 100-200zl za usługę. Dlatego zrezygnowałam z chodzenia do fryzjera i podcinamy się z mama (też ma niewiele włosów) nawzajem. Śmiem twierdzić, że jestem w tym całkiem niezła .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piona, myślałam, że jestem jedyna, którą to denerwuje. Serio więcej jest roboty przy krótkim bobie, a koszt za strzyzenie o wiele mniejszy. Też mam cienkie ale długie włosy i to trwa sekundę takie końcówki. A liczone jak za mokre zboże.

Może powinni jakoś zaktualizować cennik w stosunku nie do długości a raczej gęstości włosów?

Ale jak już mówiłam, wszystko idzie samemu ogarnąć w domu, wystarczy dobry sprzęt, tu jest słowo klucz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Przestałam chodzić do fryzjera od momentu, gdy mam długie włosy. Przy czym nigdy też nie byłam szczególnie zadowolona. Zwykle podcienie końcówek na prosto cena jakbym wymyśliła bardzo skomplikowane cięcie. Malowanie - kolor wypłukuje się po miesiącu. Podziękuję.

Raz poszłam do nowego fryzjera. Mówię, że chodzi mi jedynie o podcienie końcówek. Cena z masażem, myciem będzie x. Tłumaczę, że nie interesuje mnie masaż, ani mycie, a jedynie ścięcie. Oni takich usług nie świadczą. Salon upadł, ciekawe dlaczego.

Tak samo doprowadzało mnie do szału prostowanie prostych włosów, które jeszcze są niedosuszone.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez Finlora

A propos kawy - doznałam ostatnio szoku, że ziarnista MK Cafe kosztuje w Biedronce 59 zł. Jeśli ktoś twierdzi, że kawa nie zdrożała, to albo jej nie kupuje albo nie patrzy na ceny.
W pracy kupujemy Lawazzę - składają się cały czas te same osoby. Pamiętam, że 3 lata temu składaliśmy się po 20 zł, teraz 50.

Ceny kawy w Polsce sa wyzsze niz w Niemczech (albo takie same, ale sa duzo gorsze promocje na nie).
Juz kiedys pisalam, w Niemczech co tydzien sa gdzies jakies mega promocje na kawe. Regularna cena kawy ziarnistej to np. 18 euro za kilo, ale co tydzien gdzies mozna znalezc za 10 euro. Mowie o lepszych markach.
Tak samo rozpuszczalne, znajomy kupuje czesto te w saszetkach 3 w 1, bo jest czesto w trasie, wiec jak widze promocje, to mu mowie - cena regularna 2.50 € za paczke, ale u mnie w supermarkecie raz w miesiacu sa za 1.30 €.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez Kica.

a ja nigdy nie byłam u fryzjera... Sama sobie obcinam włosy metodą na dwa lusterka tzn jedno za mną drugie przede mną. Fakt, że obcinam włosy na prosto (najkrócej obcięłam się do środka szyj, przeważnie do obojczyków/łopatek), nic wymyślnego, no ale niektórzy właśnie po takie cięcie idą do fryzjera....

Tez sie obcinam sama, kombinuje z tutorialami z youtube i juz mialam rozne fryzury, wychodzi spoko, gdzie wyjdzie krzywo, to troche wycieniuje i juz jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

Z tym podcięciem końcówek to racja, tym bardziej że teraz fryzjerzy proponują głównie cięcie na prosto. Dawno nie spotkalam fryzjerki, ktora by mi zaproponowała coś ciekawego. Zwykle jest to podciecie na prosto do ramion/ łopatek. Warszawie za strzyżenie w centrum liczą 200-300 zł

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez aante_e

Z tym podcięciem końcówek to racja, tym bardziej że teraz fryzjerzy proponują głównie cięcie na prosto. Dawno nie spotkalam fryzjerki, ktora by mi zaproponowała coś ciekawego. Zwykle jest to podciecie na prosto do ramion/ łopatek. Warszawie za strzyżenie w centrum liczą 200-300 zł

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

Wow to nieźle. Ja za podcięcie długich i kolor place 220 (chodzę raz na 3-4 m-ce) i to jest dla mnie jeszcze do przejścia. Ale faktycznie musiałam posprawdzac różne salony w okolicach bo cena wahała się między 200 a 400 za identyczne usługi z pielęgnacją.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[aante_e]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Wow to nieźle. Ja za podcięcie długich i kolor place 220 (chodzę raz na 3-4 m-ce) i to jest dla mnie jeszcze do przejścia. Ale faktycznie musiałam posprawdzac różne salony w okolicach bo cena wahała się między 200 a 400 za identyczne usługi z pielęgnacją.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Nie farbuję włosów, ale lubię chodzić do Jean Louis David, to moje guilty pleasure. No ale czasami ich zdradzam, bo znalazłam salon gdzie za podcięcie płacę 60 zł.
Takie salony stylistów to w ogóle odpłynęły. W kamienicy gdzie mamy biuro, jest atelier fryzjerski i cięcie właśnie 300 zł. Nie chcę wiedzieć ile farba.

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

[bleuclair]

Napisane przez rejczeI

No zaraz. Ciasta kupne chodzą po ok 20pare do 40 zł kg w cukierniach. Za bdb ze sprawdzonej cukierni torta placiłam 2 msce temu 70 zł za kg. Pensji zusów i prądu tam nie ma? Że niby jeśli jagodzianka wychodzi po 150 zł za kg to to jest kunszt i składniki? Ani nikomu nie bronię ani nie zazdroszczę biznesu cukierniczego, ale powyżej pewnego pułapu w życiu bym nie poszła na pączka rybke czy jagodziankę.

Gdzie jest tak tanio? Serio pytam, bo odwiedziłam na przestrzeni roku kilka cukierni w Lublinie,Warszawie i w okolicach tych miejscowości i bliżej jest do 20 zł za porcję dla jednej osoby niż do 40 zł za kilogram ciasta. I to mówię o takich jak Pychotka, Snickers czy tam sernik wiedeński. Kilo sernika ponad 100 zł już liczą, a nie mówię o miejscach prestiżowych.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ja wczoraj byłam w piekarni, szumnie nazwaną manufakturą i zerknęłam z ciekawości. Kilo najtańszego ciasta to 42 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SanaPL]

Nawet w Gdańsku widziałam ceny sernika ok 70 zł/kg. Jeżeli chodzi torty to w mojej mniejszej miejscowości 60-70 zł/kg wychodzi nadal.

[elizka1987]

Napisane przez Gumisiowy

Piona, myślałam, że jestem jedyna, którą to denerwuje. Serio więcej jest roboty przy krótkim bobie, a koszt za strzyzenie o wiele mniejszy. Też mam cienkie ale długie włosy i to trwa sekundę takie końcówki. A liczone jak za mokre zboże.

Może powinni jakoś zaktualizować cennik w stosunku nie do długości a raczej gęstości włosów?

Ale jak już mówiłam, wszystko idzie samemu ogarnąć w domu, wystarczy dobry sprzęt, tu jest słowo klucz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to by był rozsądny przelicznik albo od tego ile faktycznie trwa obcinanie.[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89623693]Przestałam chodzić do fryzjera od momentu, gdy mam długie włosy. Przy czym nigdy też nie byłam szczególnie zadowolona. Zwykle podcienie końcówek na prosto cena jakbym wymyśliła bardzo skomplikowane cięcie. Malowanie - kolor wypłukuje się po miesiącu. Podziękuję.

Raz poszłam do nowego fryzjera. Mówię, że chodzi mi jedynie o podcienie końcówek. Cena z masażem, myciem będzie x. Tłumaczę, że nie interesuje mnie masaż, ani mycie, a jedynie ścięcie. Oni takich usług nie świadczą. Salon upadł, ciekawe dlaczego.

Tak samo doprowadzało mnie do szału prostowanie prostych włosów, które jeszcze są niedosuszone.[/QUOTE]Ja ze względu na mała ilość włosów zawsze mam na prosto. Nie mam na czym cieniować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89623701]
Juz kiedys pisalam, w Niemczech co tydzien sa gdzies jakies mega promocje na kawe. Regularna cena kawy ziarnistej to np. 18 euro za kilo,
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ja tyle placilam za kg ziarnistej lavazza or. Paryz.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez Rena

Ja tyle placilam za kg ziarnistej lavazza or. Paryz.

No ja mowie o lepszych kawach typu lavazza, mövenpick, jeszcze inne tego typu.
One kosztuja regularnie 18 euro za kg, ale co tydzien gdzies sa za 10 euro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

Napisane przez Finlora

A propos kawy - doznałam ostatnio szoku, że ziarnista MK Cafe kosztuje w Biedronce 59 zł. Jeśli ktoś twierdzi, że kawa nie zdrożała, to albo jej nie kupuje albo nie patrzy na ceny.
W pracy kupujemy Lawazzę - składają się cały czas te same osoby. Pamiętam, że 3 lata temu składaliśmy się po 20 zł, teraz 50.

Na Allegro MK Cafe zdrożała od początku roku o ok 2 zł, po niecałe 50 zł jest. Zawsze tam kupuję.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[SanaPL]

Kawa okropnie zdrożała. Czy to w ziarnach czy rozpuszczalna - wszystkie podskoczyły do góry cenowo.

[MartaOstojska]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89616597]Wszystko drożeje, jest przecież ponad 13% inflacja.
Potaniało tylko słowo honoru rządzącego pisowca.[/QUOTE]

Też prawda Wystarzy pójść do sklepu. Przytoczę taki moze glupi przykład, ale ... proszek persil, który kupowałam jakiś rok temu kosztował 35 zł.... dzisiaj ten sam.... kosztuje 62 zł ;(

[evonla]

Skoro branża beauty jest taka dochodowa i bajecznie prosta to nikt Wam nie broni się przebranżowić
Ja tam się nie dziwię, że usługi idą w górę. Dziewczyny (faceci) inwestują, biorąc udział w licznych szkoleniach, podnosząc tym samym swoją wiedzę i jakość usług, więc dlaczego by nie podnieść cen skoro usługa przeszła na wyższy level? Same kosmetyki czy narzędzia bez odpowiednich umiejętności są nic nie warte

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Ja natomiast nie rozumiem fenomenu jagodzianek, ale za to uwielbiam pierożki z jagodami, polane jogurtem - smak mojego dzieciństwa

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez rejczeI

Zadziwia mnie jak niektórym się chce dążyć do tego żeby im wykładać łopatą
Skoro kilo jagodzianek u Ciebie 57 zl i na to wejdzie 10 bułek np. to raczej 5,7 za bułkę jagodziankę to jeszcze nie jest aż tak bardzo temat na wątek. (Zakładając że nie jesz ich dziennie po kilka bo musisz bo się udusisz ).
Dziewczyny pisały o 9 zł za mikrobułkę, 20 zł albo 30 za normalną. 2-3 takie wyjścia po wypieki w miesiącu, które owszem, szybko znikną i 200 zł to rocznie 2400, a 2400 to trochę mniej niż połowa stawki z maja za tydzien all in clusive na kanarach. Nie musisz przeliczać na buty ani pęta kiełbasy.

Wiesz no, tak spojrzałam z ciekawości, cafe latte w maku kosztuje za 0,2l 12,90. Kiedyś piłam kilka dziennie tego typu kaw, więc licząc 4 na dzien miesięcznie by wyszło 1,5 tys. Miałabym dobry ekspres po 2-3 miesiącach.

A mnie zadziwia jak niektórzy nie łapią żartów i muszą wszystko rozkładać na czynniki pierwsze.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez evonla

Skoro branża beauty jest taka dochodowa i bajecznie prosta to nikt Wam nie broni się przebranżowić
Ja tam się nie dziwię, że usługi idą w górę. Dziewczyny (faceci) inwestują, biorąc udział w licznych szkoleniach, podnosząc tym samym swoją wiedzę i jakość usług, więc dlaczego by nie podnieść cen skoro usługa przeszła na wyższy level? Same kosmetyki czy narzędzia bez odpowiednich umiejętności są nic nie warte

Mam bardzo wysoka tolerancje na wysokie ceny za uslugi, bo sama mam wlasna firme i wiem, ze wysoka cena to niezawsze ''zdzierstwo''. Dlatego rzadko kiedy narzekam na ceny czegokolwiek.
Ale czasami jednak cena nie stoi w rzadnym stosunku do tego, co sie oferuje.
Ostatnio szukalam pomocy w kwestiach digital marketing, w sumie to byla drobna kwestia, maksymalnie godzina pracy. Cena, ktora mi zaoferowano, zwalila mnie z nog.
Kazdy ma swoja granice.

Tak samo wydaje mi sie dziwne 35 zl za jagodzianke. No mozna to zaplacic, jakbym byla bardzo glodna i miala ochote na taka crazy jagodzianke, to pewnie bym i kupila, ale jednak jest to cena dziwna.
Cala reszta jagodzianki to maka i drozdze, wiec nie kosztuje to prawie nic, jedyne co to te nieszczesne jagody (ktorych tam jest maksymalnie garstka), cukier i maslo. No dziwna ta cena po prostu.

[Laief]

Napisane przez rejczeI

Z tymi rzesami dobry przykład. Akurat u mnie uzupełnienie po 180; 150 było przed podwyżką.

Duże miasto? Pytam z ciekawości, bo u mnie 180zl na start, a dopełnianie 80zl.