Olejowanie paznokci i nie tylko cz. III

[Loonita]

Dziewczyny, szukam naprawdę dobrego płynu do odsuwania skórek. Nie natrafiłam jakoś na coś rewelacyjnego, jakie są wasze ulubione?

[201606220925]

Napisane przez Loonita

Dziewczyny, szukam naprawdę dobrego płynu do odsuwania skórek. Nie natrafiłam jakoś na coś rewelacyjnego, jakie są wasze ulubione?

ja używam żelu Kozmetika Afrodita, zamawiam z allegro od jedynego dystrybutora, wiem też że tutaj na wizażu były organizowane zamówienia grupowe z jakiejś hurtowni jest naprawdę dobry, koszt 20pare zł ale starczy chyba na parę lat

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez creatives

Poszłam w neon I zapomniałam zrobić zdjęcia golasów

jak zwykle cudne..

[Majowa Rosa]

Dzień dobry wiosennie
Czy wiecie, że od pierwszego wątku minęły 3 lata?

"Dobry płyn do odsuwania skórek"? Będę monotematyczna - olej
Ciepła kąpiel w wodzie plus ciepła kąpiel w oleju plus drewniany patyczek i bardzo dużo delikatności - oto moim zdaniem przepis na miękkie skórki bez zadziorów. I to nie częściej niż raz w tygodniu (ja to robię raz/dwa razy w miesiącu).

Ale to tylko dla tej części ludzkości, która jest cierpliwa, nie ma w zwyczaju pastwić się nad nimi i pozwala, by lekko i naturalnie nachodziły na paznokcie... Systematyczność popłaca, uwierzcie mi, a zadziory po łokcie, pofalowana płytka oraz zaczerwienione i/albo opuchnięte, obrzmiałe wały będziecie obserwować tylko w necie

U mnie bez zmian, paznokcie zdrowe i bardzo długie, wciąż słyszę: "żel czy hybryda?" Między jednym a drugim malowaniem w ogóle o nich nie myślę, bo nie stwarzają najmniejszych problemów. Tak wyglądają po sześciu dniach intensywnego użytkowania:



Oraz zbliżenie (na przyrost) od spodu, zgodnie z życzeniami w wiadomościach (za wszystkie bardzo dziękuję ):

[razdwapiec]

Wow!

[Papaulinka17]

Śliczne pazurki Majowej Rosy dają mi kopa, abym dbała o swoje. Ale moje jak na złość sprawiają mi same kłopoty, są cienkie i zaczęły się rozwarstwiać ;/ znów olejuję, staram się być systematyczna Mam tyle specyfików ale jakoś nie mam efektu wow. Teraz olejuję kokosowym i jakąś tam swoją mieszanką. Oby ich stan się poprawił.

[201606220925]

Napisane przez Majowa Rosa

Dzień dobry wiosennie
Czy wiecie, że od pierwszego wątku minęły 3 lata?

"Dobry płyn do odsuwania skórek"? Będę monotematyczna - olej
Ciepła kąpiel w wodzie plus ciepła kąpiel w oleju plus drewniany patyczek i bardzo dużo delikatności - oto moim zdaniem przepis na miękkie skórki bez zadziorów. I to nie częściej niż raz w tygodniu (ja to robię raz/dwa razy w miesiącu).

Ale to tylko dla tej części ludzkości, która jest cierpliwa, nie ma w zwyczaju pastwić się nad nimi i pozwala, by lekko i naturalnie nachodziły na paznokcie... Systematyczność popłaca, uwierzcie mi, a zadziory po łokcie, pofalowana płytka oraz zaczerwienione i/albo opuchnięte, obrzmiałe wały będziecie obserwować tylko w necie

U mnie bez zmian, paznokcie zdrowe i bardzo długie, wciąż słyszę: "żel czy hybryda?" Między jednym a drugim malowaniem w ogóle o nich nie myślę, bo nie stwarzają najmniejszych problemów. Tak wyglądają po sześciu dniach intensywnego użytkowania:



Oraz zbliżenie (na przyrost) od spodu, zgodnie z życzeniami w wiadomościach (za wszystkie bardzo dziękuję ):

a akurat pisałam o Tobie parę stron wcześniej, że fajnie gdybyś tu coś napisała

ZAKOCHAŁAM SIĘ PRZEPIĘKNE I JAK ZWYKLE MOTYWUJĄCE PAZNOKCIE patrzę teraz na moje od spodu (mam teraz podobny kształt) i rzucam zaklęcie "żeby mi też kiedyś tak było widać przyrost jak Majowej Rosie" bo niestety nie widać go, płytka nie jest jeszcze aż tak długa...

[Higurashi]

Majowa Rosa, przyrost masz niesamowity Dla mnie paznokcie o wieeele za długie, ale skoro takie urosły, znaczy, że są zdrowe i mocne.

[201606220925]

ee tam wg mnie długość jest ok pasuje Jej, bo ma smukłe palce. no ale każdy ma swoje zdanie

[Higurashi]

Ja po prostu nie lubię tak długich paznokci, niezależnie od wyglądu palców. Nie podobają mi się i już Ale najważniejsze, żeby odpowiadały właścicielce. Na pewno nie jest łatwo zapuścić je takie długie, za co z mojej strony uznania, niezależnie od tego, co sądzę o ich długości

[Papaulinka17]

Ja wczoraj ogarnęłam się wypiłowałam troszkę i zrobiłam japońca, od razu lepiej patrzy mi się jak mam błyszczące pazurki, wyglądają bardziej zdrowo. No i olejuję, olejuję i olejuję. Postanowiłam na razie nie malować. Są dosyć twarde, więc mam nadzieję, że się nie połamią. Tylko te białe końce takie zmasakrowane, troszkę się rozwarstwiają. Nie jestem pewna, czy to nie od malowania. Majowa Rosa ma cudowne pazurki, ale myślę, że to podobnie jak z włosami zasługa genów też. Olejowanie niewątpliwie bardzo pomaga, sama nie raz się przekonałam, ale widać, że ma je po prostu mocne i twarde. Moje z natury nie są niestety takie ładne

[Eluvtus]

Pazury boskie
Za miesisc bede sie umawiac.na badania hormonalne...

[jutynkaa]

Napisane przez Loonita

Dziewczyny, szukam naprawdę dobrego płynu do odsuwania skórek. Nie natrafiłam jakoś na coś rewelacyjnego, jakie są wasze ulubione?

Ja polecam żel do usuwania skórek Sally Hansen w niebieskiej buteleczce

[monioras]

Majowa Rosa, wielkie wow, jesteś inspiracją!

[Smerfetka696969]

Podziwiam, ze Majowej się nie łamią xs

[Loonita]

Napisane przez jutynkaa

Ja polecam żel do usuwania skórek Sally Hansen w niebieskiej buteleczce

Hm, miałam go kiedyś ale coś mi się wydaje, że trochę żółkły mi paznokcie przy regularnym używaniu go :/ Być może to od czegoś innego, to było bardzo dawno temu, no ale w każdym razie, tak mi się zapamiętał i więcej po niego nie sięgałam..
Majowa Rosa, u mnie sam olej się nie sprawdza, potrzebuję wyższy level do swoich zadziorów natomiast na Twoje pazurki, nie można się napatrzeć, są cudowne podobają mi się nawet bardziej w migdałkach
Lavender08- pierwsze słyszę o takim żelu, dzięki za polecenie

[xxee]

Napisane przez jutynkaa

Ja polecam żel do usuwania skórek Sally Hansen w niebieskiej buteleczce

Też go polecam

Napisane przez Majowa Rosa

"Dobry płyn do odsuwania skórek"? Będę monotematyczna - olej
Ciepła kąpiel w wodzie plus ciepła kąpiel w oleju plus drewniany patyczek i bardzo dużo delikatności - oto moim zdaniem przepis na miękkie skórki bez zadziorów. I to nie częściej niż raz w tygodniu (ja to robię raz/dwa razy w miesiącu).

Sam olej? Może i się sprawdzi na takich totalnie bezproblemowych paznokciach. Ja olejowanie , moczenie w olejkach itp. przeprowadzam regularnie, jednak moje oporne skórki nawet nie miękną za bardzo od olejów/olejków

A żel do usuwania skórek radzi sobie bardzo dobrze, z tym, że ważna jest regularność

[Loonita]

Napisane przez xxee

Sam olej? Może i się sprawdzi na takich totalnie bezproblemowych paznokciach. Ja olejowanie , moczenie w olejkach itp. przeprowadzam regularnie, jednak moje oporne skórki nawet nie miękną za bardzo od olejów/olejków

A żel do usuwania skórek radzi sobie bardzo dobrze, z tym, że ważna jest regularność

Otóż to właśnie
Mam tak samo

[Lavi92]

Napisane przez Loonita

Otóż to właśnie
Mam tak samo

U mnie też sam olej nie ma opcji zadziałać na skórki Ja co chwilę używam olejku bo skórki mi wysychają w ekspresowym tempie i oleje pod tym względem nie pomagają szczególnie.

[Pjerniczek]

Chyba w takim razie zaliczam się do wyjątków, bo mam bezproblemowe skórki i olejowanie im wystarcza, nie wycinam już, a żele mnie odstraszają

Pilnuję się teraz i przynajmniej raz w tygodniu robię olejową kąpiel, widzę aktywację przyrostu

[201606220925]

Napisane przez Pjerniczek

Pilnuję się teraz i przynajmniej raz w tygodniu robię olejową kąpiel, widzę aktywację przyrostu

w sensie moczysz w podgrzanych olejkach, tak?

[taka owaka 77]

Napisane przez Majowa Rosa

Dzień dobry wiosennie
Czy wiecie, że od pierwszego wątku minęły 3 lata?

"Dobry płyn do odsuwania skórek"? Będę monotematyczna - olej
Ciepła kąpiel w wodzie plus ciepła kąpiel w oleju plus drewniany patyczek i bardzo dużo delikatności - oto moim zdaniem przepis na miękkie skórki bez zadziorów. I to nie częściej niż raz w tygodniu (ja to robię raz/dwa razy w miesiącu).

Ale to tylko dla tej części ludzkości, która jest cierpliwa, nie ma w zwyczaju pastwić się nad nimi i pozwala, by lekko i naturalnie nachodziły na paznokcie... Systematyczność popłaca, uwierzcie mi, a zadziory po łokcie, pofalowana płytka oraz zaczerwienione i/albo opuchnięte, obrzmiałe wały będziecie obserwować tylko w necie

U mnie bez zmian, paznokcie zdrowe i bardzo długie, wciąż słyszę: "żel czy hybryda?" Między jednym a drugim malowaniem w ogóle o nich nie myślę, bo nie stwarzają najmniejszych problemów. Tak wyglądają po sześciu dniach intensywnego użytkowania:



Oraz zbliżenie (na przyrost) od spodu, zgodnie z życzeniami w wiadomościach (za wszystkie bardzo dziękuję ):

Paznokcie masz przepiękne chociaż jak dla mnie za długie, nie wiem jak Ty to robisz że twoja płytka jest tak niesamowicie długa i ten mega przyrost to już chyba uwarunkowania genetycznie bo płytke zawsze miałaś dużą nie aż tak ale dużą , ja chodź bym nie wiem co robiła moja różowa część w miejscu stoi milimetr się powiększyła i to tyle olejuje 2 lata

[Lavi92]

Napisane przez Pjerniczek

Chyba w takim razie zaliczam się do wyjątków, bo mam bezproblemowe skórki i olejowanie im wystarcza, nie wycinam już, a żele mnie odstraszają

Pilnuję się teraz i przynajmniej raz w tygodniu robię olejową kąpiel, widzę aktywację przyrostu

Nic tylko zazdrościć! Dużo bym dała żeby nie musieć cały czas pamiętać na nawilżaniu

[Eluvtus]

Napisane przez Pjerniczek

Chyba w takim razie zaliczam się do wyjątków, bo mam bezproblemowe skórki i olejowanie im wystarcza, nie wycinam już, a żele mnie odstraszają

Pilnuję się teraz i przynajmniej raz w tygodniu robię olejową kąpiel, widzę aktywację przyrostu

Z tym akurat tez nie mam problemu skorki mam w porzadku, nie narastaja.
Moich tragicznych paznokci nie pokaze, ale musze powiedxirc ze mimo wszystkich problemow z nimi i przyciecia tuz przy przyroscie, przyrost istnieje i wyrazna widze roznice w ciagu tych dwoch miesiecy

[Loonita]

Pjerniczek, Eluvtus- Brawo Wy

[201606220925]

a ja wam na miłe zakończenie dnia wstawiam mojego pieseła

[Smerfetka696969]

[1=377b519153ace8f38426cdf 0b0980aad6bbc22c4_5d5886f 2b45de;60536676]

a ja wam na miłe zakończenie dnia wstawiam mojego pieseła [/QUOTE]

Ciumałabym milusi maluszek kochany.

To moj york jest z nami prawie dwa lata ma 6-8 lat biedna przeszła ciężką operacje dobrze ze zauważyłam na czas że jest dziwna...Moja mama pojechała rok temu we wrześniu na wieś po ziemniaki wróciła z Fifi moim drugim skarbem Nawet nie mówię jak była niezadbana....

Drugi to Amor(ale to suka) ma z 13 latek już też mój misio ale pieski z adopcji a york miał ciężkie życie są jakoś bardziej "rozumne" Amorek to taki troszkę głupek


Sorki za tyle zdjęć ale...są dla mnie wszystkim <3

PS.Na jednym zdjęciu są paznokcie także ten

[201606220925]

Napisane przez Smerfetka696969

Ciumałabym milusi maluszek kochany.

To moj york jest z nami prawie dwa lata ma 6-8 lat biedna przeszła ciężką operacje dobrze ze zauważyłam na czas że jest dziwna...Moja mama pojechała rok temu we wrześniu na wieś po ziemniaki wróciła z Fifi moim drugim skarbem Nawet nie mówię jak była niezadbana....

Drugi to Amor(ale to suka) ma z 13 latek już też mój misio ale pieski z adopcji a york miał ciężkie życie są jakoś bardziej "rozumne" Amorek to taki troszkę głupek


Sorki za tyle zdjęć ale...są dla mnie wszystkim <3

PS.Na jednym zdjęciu są paznokcie także ten

ohhh cudne sa misiaki

zauważyłam paznokcie i - jeśli to świeża fotka to żądam więcej zdjęć i nazwy lakieru!

[Smerfetka696969]

[1=377b519153ace8f38426cdf 0b0980aad6bbc22c4_5d5886f 2b45de;60539436]ohhh cudne sa misiaki

zauważyłam paznokcie i - jeśli to świeża fotka to żądam więcej zdjęć i nazwy lakieru! [/QUOTE]

No moje dwie perełki

Oj nie swieza ale też jakaś nie fesr stara lakier to Avon potem podam pełną nazwę; )

[Papaulinka17]

Jeeeej! Chyba mnie coś trafi, wczoraj musiałam obciąć wszystkie na krótko, bo dwa się złamały ;/ nawet przy zmianie kształtu na migdałki. Nie wiem co z nimi jest... nie mogę ich zahodować już chyba z pół roku. Fakt, że troszkę je zaniedbałam, no ale jeszcze takich " cudów" to nie miałam, żeby, aż tak się łamały. Robię japoński i olejuję i łeeee.... nic z tego nie wychodzi

[201703310931]

Napisane przez Majowa Rosa

Dzień dobry wiosennie
Czy wiecie, że od pierwszego wątku minęły 3 lata?

"Dobry płyn do odsuwania skórek"? Będę monotematyczna - olej
Ciepła kąpiel w wodzie plus ciepła kąpiel w oleju plus drewniany patyczek i bardzo dużo delikatności - oto moim zdaniem przepis na miękkie skórki bez zadziorów. I to nie częściej niż raz w tygodniu (ja to robię raz/dwa razy w miesiącu).

Ale to tylko dla tej części ludzkości, która jest cierpliwa, nie ma w zwyczaju pastwić się nad nimi i pozwala, by lekko i naturalnie nachodziły na paznokcie... Systematyczność popłaca, uwierzcie mi, a zadziory po łokcie, pofalowana płytka oraz zaczerwienione i/albo opuchnięte, obrzmiałe wały będziecie obserwować tylko w necie

U mnie bez zmian, paznokcie zdrowe i bardzo długie, wciąż słyszę: "żel czy hybryda?" Między jednym a drugim malowaniem w ogóle o nich nie myślę, bo nie stwarzają najmniejszych problemów. Tak wyglądają po sześciu dniach intensywnego użytkowania:



Oraz zbliżenie (na przyrost) od spodu, zgodnie z życzeniami w wiadomościach (za wszystkie bardzo dziękuję ):

Przecudowne. Śliczne, zadbane skórki, gruba, mocna płytka, bielutkie końcówki, czego chcieć więcej?

Ja od pewnego czasu nie używam żelu do skórek, wykończę tylko tą tubkę co mam i porzucam tego typu preparaty, bo dzięki olejowaniu i delikatnemu odsuwaniu(po prysznicu, jak są rozpulchnione i miękkie) już nie mam z nimi problemów. No i nie chcę już ryzykować zastrzałami-miałam je na niemal wszystkich palcach i leczyłam je dłuuuugie miesiące. Nie polecam.

[1=377b519153ace8f38426cdf 0b0980aad6bbc22c4_5d5886f 2b45de;60536676]

a ja wam na miłe zakończenie dnia wstawiam mojego pieseła [/QUOTE]

Napisane przez Smerfetka696969

Ciumałabym milusi maluszek kochany.

To moj york jest z nami prawie dwa lata ma 6-8 lat biedna przeszła ciężką operacje dobrze ze zauważyłam na czas że jest dziwna...Moja mama pojechała rok temu we wrześniu na wieś po ziemniaki wróciła z Fifi moim drugim skarbem Nawet nie mówię jak była niezadbana....

Drugi to Amor(ale to suka) ma z 13 latek już też mój misio ale pieski z adopcji a york miał ciężkie życie są jakoś bardziej "rozumne" Amorek to taki troszkę głupek


Sorki za tyle zdjęć ale...są dla mnie wszystkim <3

PS.Na jednym zdjęciu są paznokcie także ten

Jakie słodkie pieski. Kocham zwierzaki w każdej wersji(kiedyś nawet myślałam o weterynarii) i powiem jedno-tuliłabym tych waszych milusińskich.
Ja mam dwa koty-Demona i Księżniczkę.

Smerfetka, co to za śliczny lakier?

W Naturze jest promocja, że jak kupisz dwa lakiery, to drugi(tańszy) jest za grosz, kupiłam dwa lakiery Sensique-Salomonberry i Rambutan, dwa żywe kolorki na lato. Ten pierwszy mam od poniedziałku na pazurkach i jest śliczny. Mam ochotę się wrócić do Natury po jeszcze jakieś dwa.