Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!

[line_87]

Dziewczyny, to i ja dołączam do Was, chociaż od razu z problemem... Może pomożecie Zaczęłam biegać wg schematu z pierwszej strony i na początku było super... Po pierwszym tygodniu zaczęła mnie "ciągnąć" lewa łydka (tzn. czułam ból przy wchodzeniu/schodzeniu ze schodów, chodzeniu w japonkach (???), butach na obcasie). Więc przestałam biegać, zaczęłam smarować żelem chłodzącym, byłam nawet na masażu - pomogło Dałam sobie spokój na kolejny tydzień, wszystko było ok. Przedwczoraj wróciłam do biegania, coś tam czułam w tej łydce, ale w sumie nie bolało. Byłam dzisiaj - musiałam przerwać w połowie, bo nie dałam rady biec i dokuśtykałam jakoś do domu... No i boli od nowa :/
Dodam, że mam odpowiednie buty, rozciągałam się po bieganiu, ani nie przegięłam z ilością treningów. Mam nadzieję, że jednak bieganie jest mi nadal pisane, skoro już po tygodniu się wciągnęłam
Macie jakieś rady?

[ivoncja]

Może nie rozgrzałaś mięśni dobrze przed bieganiem? Spróbuj maści o działaniu przeciwbólowym i przeciwzapalnym, bo chłodząca to chyba tylko łagodzi objawy.

Właśnie wróciłam z bieżni- 2x1 kółko, 2x2, a potem do końca po 3- wszystko przeplatane 2 minutami marszu. Nazbierało się w sumie 10 km- godzina i pięć minut. Jak tak dalej pójdzie, to będę musiała coraz wcześniej z domu wychodzić, bo ze wszystkimi czynnościami "okołotreningowymi" zajęło mi to niemal 1,5 godziny.. Ciężkie, ciemne chmury litościwie nie wypuściły dziś ani kropli deszczu.

[MalinQowa]

Też poczytałam troszkę tę stronkę. Myślałam, że PRZED bieganiem dobrze jest się porozciągać-tak mnie w szkole uczyli . A tu guzik.

[annan_]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;2785076 2]troszke sobie poczytalam ciekawych rzeczy z tego linku. ale czy Wy byscie biegaly bedac w ciazy?tak sobie myslalam kiedys, czy bedac w ciazy mozna biegac moge zrozumiec pierwsze 3 miesiace, ale tam jest mowa o bieganiu z duzym brzuchem [/QUOTE]

z racji wieku coraz realniej myślę o możliwości posiadania dzieci i szukałam informacji na ten temat. Mam nadzieję być w ciąży zdrowej, której bieganie nie zaszkodzi, by jednak móc sobie potruchtać. Ze względu na charakter wysiłku, bieganie może być bardzo pomocne przy porodzie: to silniejsze mięśnie dna miednicy, więc łatwiejsze parcie. Szybciej też można wrócić do formy nie mając problemów np. z nietrzymaniem moczu czy rozluźnieniem ścian pochwy.

Co do biegania z brzuchem, nawet w moim podpisie jest przykład, że się da. Dla ciężarnych są specjale pasy, które pomagają stabilizować brzuch. Oczywiście nie biega się przed samym porodem (8-9 miesiąc) ani nie trenuje się poważnie - jedynie wolniutki trucht w tempie bardzo konwersacyjnym - bowiem brak oddechu to brak tlenu dla płodu.

[olcia 810]

Napisane przez ivoncja

Olcia, dawaj, dawaj! Ja też dojeżdżam codziennie rowerem do pracy (2x8 km) i do tego co drugi dzień biegam i nic mi nie jest.

Kiedys sporo trenowałam, wyczynowo i niestety kolana mnie bolą przy bieganiu.
Od kiedy jeżdźe rowerem jest lepiej
Ale dziś autkiem bo mocno pada, także po południu run run !

[MalinQowa]

Dzień dobry . Mój dzisiejszy bieg zaliczony. A teraz będą dwa dni przerwy A Wy jak tam?

[annan_]

Napisane przez olcia 810

Kiedys sporo trenowałam, wyczynowo i niestety kolana mnie bolą przy bieganiu.
Od kiedy jeżdźe rowerem jest lepiej
Ale dziś autkiem bo mocno pada, także po południu run run !

brak właściwego rozciągania może być źródłem narastającego bolu kolan przy biegu, co doświadczyłam na własnej osobie. Jeżeli lekarz nie stwierdzi żadnych uszkodzeń w obrębie stawu, być może masz odpowiedź na swoje dolegliwości.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez line_87

Po pierwszym tygodniu zaczęła mnie "ciągnąć" lewa łydka (tzn. czułam ból przy wchodzeniu/schodzeniu ze schodów, chodzeniu w japonkach (???), butach na obcasie). Więc przestałam biegać, zaczęłam smarować żelem chłodzącym, byłam nawet na masażu - pomogło Dałam sobie spokój na kolejny tydzień, wszystko było ok. Przedwczoraj wróciłam do biegania, coś tam czułam w tej łydce, ale w sumie nie bolało. Byłam dzisiaj - musiałam przerwać w połowie, bo nie dałam rady biec i dokuśtykałam jakoś do domu... No i boli od nowa :/

nadwyrężenie?

[ivoncja]

Napisane przez MalinQowa

Dzień dobry . Mój dzisiejszy bieg zaliczony. A teraz będą dwa dni przerwy A Wy jak tam?

Ja standardowo- 8 km rowerem, od biegania dziś odpoczywam, po wczorajszym mocno czuję mięśnie podudzi.

[asiulek19]

Hej mam pytanko ile biegacie dziennie ?

[olcia 810]

Napisane przez annan_

brak właściwego rozciągania może być źródłem narastającego bolu kolan przy biegu, co doświadczyłam na własnej osobie. Jeżeli lekarz nie stwierdzi żadnych uszkodzeń w obrębie stawu, być może masz odpowiedź na swoje dolegliwości.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------



nadwyrężenie?

Cześć.
Oczywiście rozciągam nogi
Trenowałam kiedyś judo gdzie uzywa sie kolan do rzutów przeciwnika
Nie mam stwierdzonego urazu. Od kiedy jeżdźe na rowerze jest dobrze

[pysia1987]

Hej Dziewczyny ja wg planu miałam biegać wczoraj, ale była taka pogoda paskudna, że się nie zdecydowałam już pół biedy, że urwanie chmury, ale ta burza...troche się bałam za to dziś nadrobiłam biegając o 7 rano było chłodno, padał lekki deszczyk-dla mnie idealne warunki do biegania i jeszcze o 16 ide bo obiecałam koleżance, że z nią pobiegnę i przy okazji zabiore TŻ-ta, któremu też przydałoby się zrzucić pare kg bo waży 111kg przy 198cm i pomyśleć, że jakieś 5lat temu ważył 30kg mniej a u mnie problem kolki cały czas się powtarza...nie wiem co już robić może organizm po prostu musi się przyzwyczaić?? a póki co mocno ściskam miejsce gdzie mnie łapie kolka i biegne ide sobie robić obiadek: dziś warzywka na patelnie, z kurczaczkiem i makaronem z mąki orkiszowej

[ivoncja]

Pysia, żebyś nie przedobrzyła, mięśnie muszą mieć czas na regenerację. Biegałaś rano, to może po południu tylko pokibicuj?

[Solciuchna]

Dziewczyny, a biegacie podczas okresu? Tzn. konkretniej chodzi mi o pierwsze 2-3 dni okresu, kiedy ból i krwawienie są największe - dajecie radę?

[ivoncja]

Napisane przez Solciuchna

Dziewczyny, a biegacie podczas okresu? Tzn. konkretniej chodzi mi o pierwsze 2-3 dni okresu, kiedy ból i krwawienie są największe - dajecie radę?

Ja biegam. I nawet wydaje mi się, że to pomaga zwalczyć dolegliwości.
Poczytaj tu:
http://www.kobietkibiegaja.pl/pl/kat...kobiece-sprawy

[pysia1987]

Ivoncja, nia sądze, żeby moje mięsnie aż tak się zmęczyły podczas 30minut gdzie 3 minuty biegam, 3maszeruje i tak 5 razy a przynajmniej nie będę siedziała w domu bezczynnie bo wtedy jestem co chwile głodna mnie tez okres nie przeszkadzał jak bolał brzuszek to brałam tabletke na ból i dawaj

[ivoncja]

Ale kolka Cię łapie... więc jednak jest to wysiłek dla organizmu. Sama wiem, że początkujący bywają"narwani" bo chcą jak najszybciej zobaczyć efekty i złapać formę, ale to moim zdaniem prosta droga do kontuzji i zniechęcenia. No chyba, że to wyjątkowa sytuacja i nie zamierzasz tego powtarzać częściej.

[pysia1987]

Nie zamierzam, obiecuje wlasnie przelozylismy trening wczesniej i juz wrocilam z biagania teraz chop pod prysznic, zrobić się na bóstwo a później TŻ obiecał, że zabierze mnie na jakiś obiadek, więc jednak nie chce mi się dziś gotować oczywiście nie tam żadne fast food mam ochote na jakąś pyszną rybkę i na lody

[asiulek19]

Hej mam pytanie jaki wpływ ma bieganie na kręgosłup? jezeli mam skoliozę lekką może coś spowodować?

[Kinga1992]

Jestem po 3 dniu pierwszego tygodnia, dieta mi nie wychodzi, no ale jak pójdę do pracy to się zmobilizuję
Jak na razie odpukać wszystko super ^^

[xzora]

Napisane przez annan_

o ile buty nie są z samej siatki (a raczej nie są), nie ma co przesadzać. Na zimę po prostu zakłada się grubsze skarpety. Nawet po kopnym śniegu da się biegać. No, chyba że fundusze pozwalają na taki wydatek - w każdym razie nie jest to absolutnie niezbędne.

Będę biegać w asics'ach dopóki dam radę, jak przebiegnę całą zimę, to super, a jak nogi będą mi przemarzać, to nie będę się męczyć, tylko kupię zimówki.
Dużo zależy od indywidualnej odporności naszych stóp na zimno, niektórzy całą zimę przechodzą w adidasach, a ja kiedy jest mróz, to nawet w ocieplanych skórzanych kozakach i dwóch parach skarpet (w tym jednej parze wełnianej) nie daję rady. Na szczęście mam śniegowce z membrany.
W ogóle to dalekosiężne plany snuję, a bardzo możliwe, że jak się ochłodzi to odpuszczę bieganie

Napisane przez Solciuchna

Dziewczyny, a biegacie podczas okresu? Tzn. konkretniej chodzi mi o pierwsze 2-3 dni okresu, kiedy ból i krwawienie są największe - dajecie radę?

wstaję rano, biorę tabletkę przeciwbólową, czekam aż zacznie działać i ruszam!

Napisane przez asiulek19

Hej mam pytanie jaki wpływ ma bieganie na kręgosłup? jezeli mam skoliozę lekką może coś spowodować?

Na mój kręgosłup bieganie ma wpływ zbawienny, ale ja nie mam skoliozy. Najlepiej jakbyś skonsultowała się z ortopedą.
Jakiś czas temu w radiu słyszałam program, w którym jakiś specjalista wypowiadał się (to było odnośnie ewolucji), że ciało człowieka stworzone jest do biegania, a nie chodzenia. Coś w tym jest

Znalazłam artykuł na ten temat, link:

"... praprzodkowie człowieka nie stanęli na dwóch nogach, aby chodzić, uwolnić w ten sposób przednie kończyny i wytwarzać nimi narzędzia, lecz aby przede wszystkim biegać. Dlaczego? Ponieważ nie chodzenie, tylko bieganie – w pogoni za zwierzyną, ofiarą – dawało im szanse przeżycia."

Napisane przez Kinga1992

Jestem po 3 dniu pierwszego tygodnia, dieta mi nie wychodzi, no ale jak pójdę do pracy to się zmobilizuję
Jak na razie odpukać wszystko super ^^

oby dalej też szło super, mi na początku biegania też dieta nie wychodziła, właściwie to sobie folgowałam, bo w końcu biegam ale po kilku tygodniach w końcu udało mi się też zabrać za dietę

[Kinga1992]

No zbieram się jutro, bo motywacja rośnie, koniec z obżarstwem bo przeszkadza mi nie tyle brzuszek co trądzik -.-

[leila_]

Cześć.
Jakiś czas temu kupiłam sobie dobre buty do biegania, koszulki itp., ale nie mogłam się zebrać i zmotywować - mam strasznie kiepską kondycję i wyszłam pobiegać raz, ale było naprawdę kiepsko. Do tego jestem tak asportowa, że zupełnie nie wiedziałam jak zrobić sobie rozgrzewkę, trudno było mi się porozciągać, tj nie wiedziałam jak się do tego zabrać - mimo uprzedniego czytania co i jak.
W związku z tym, mam kilka pytań:

1. Czy muszę biegać wg. konkretnego schematu, tyle minut biegu i tyle marszu, czy mogę po prostu potruchtać, jak się zmęczę przejść do marszu, później znowu truchtać i tak w kółko?
2. Czy ten marsz, którym ma być przerywany bieg to zwykłe chodzenie, czy jakieś szczególne?
3. Czy muszę biegać koniecznie co dwa dni, czy może mogę w poniedziałek, środę, piątek i mieć przerwę na weekend?
4. Czy mogę co drugi dzień biegać a co drugi po prostu chodzić pół godziny? Czy poprawi to kondycję, pozwoli trochę schudnąć, czy może nie ma sensu?

Razem z bieganiem planuję codziennie kręcić hula hop po około godzinę.
Z góry dziękuję za pomoc.

[ruda3d]

Napisane przez Solciuchna

Dziewczyny, a biegacie podczas okresu? Tzn. konkretniej chodzi mi o pierwsze 2-3 dni okresu, kiedy ból i krwawienie są największe - dajecie radę?

ja nie biegam wtedy
nie jestem w stanie, nawet po proszku - bo nawet jeśli nie boli to czuję się ociężała i napuchnięta i taka zupełnie niezdolna do większej aktywności... także mi niestety bieganie, czy jakikolwiek ruch nie pomaga

[Solciuchna]

Napisane przez ruda3d

ja nie biegam wtedy
nie jestem w stanie, nawet po proszku - bo nawet jeśli nie boli to czuję się ociężała i napuchnięta i taka zupełnie niezdolna do większej aktywności... także mi niestety bieganie, czy jakikolwiek ruch nie pomaga

Ja mam dokładnie to samo Pierwsze dwa dni są najgorsze, niestety na mnie nie działają żadne przeciwbólowe tabletki Na dodatek mam bardzo obniżony nastrój

[ruda3d]

Napisane przez Solciuchna

Ja mam dokładnie to samo Pierwsze dwa dni są najgorsze, niestety na mnie nie działają żadne przeciwbólowe tabletki Na dodatek mam bardzo obniżony nastrój

ja mam różnie, czasem ból przechodzi po jednym ibupromie i jest tylko pierwszego dnia, a czasem biorę prochy prawie garściami i boli mnie brzuch i plecy i utrzymuje się do 2-3 dni
ale nawet w te lżejsze okresy nie mam siły się zebrać i biegać, naprawdę - ok, być może się cackam ze sobą, ale uważam, że właśnie w tym czasie mogę się z sobą pocackać, jeśli tego potrzebuję

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Ja z bieganiem podczas okresu nie mam większego problemu, chociaż dyskomfort pozostaje

Jutro(a w sumie to dzisiaj) jadę na prawie 4 tyg nad morze na camping. Zamierzam wykorzystać ten czas na powrót do formy i intensywny trening połączony z odpoczynkiem Zapewne będę wtedy sporo biegać (o ile kolano pozwoli). Życzę więc Wam dziewczynki udanych wakacji i dużo przebiegniętych kilometrów, a także efektownego treningu

[vadi]

Napisane przez asiulek19

Hej mam pytanie jaki wpływ ma bieganie na kręgosłup? jezeli mam skoliozę lekką może coś spowodować?

witaj w drużynie, też mam ten problem. bieganie wzmacnia gorset mięśniowy trzymający kręgosłup, ale jednocześnie ten kręgosłup obciąża, także dbaj o odpowiednią postawę.

ja niestety czuję plecy po bieganiu, ale wierzę, że to minie.

dopiero zaczęłam biegać, a już czuję, że mięśnie mam bardziej napięte, wspomniany kręgosłup lepiej chroniony, pośladki, nogi i brzuch napięte i twardsze. zupełnie inaczej pracują mięśnie podczas ruchu. bardzo to lubię

tylko apetyt mam 3x taki co zwykle

[ruda3d]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;27878474]Ja z bieganiem podczas okresu nie mam większego problemu, chociaż dyskomfort pozostaje

Jutro(a w sumie to dzisiaj) jadę na prawie 4 tyg nad morze na camping. Zamierzam wykorzystać ten czas na powrót do formy i intensywny trening połączony z odpoczynkiem Zapewne będę wtedy sporo biegać (o ile kolano pozwoli). Życzę więc Wam dziewczynki udanych wakacji i dużo przebiegniętych kilometrów, a także efektownego treningu [/QUOTE]

oooooj zazdroszczę, marzy mi się bieganie nad morzem

[vadi]

Napisane przez leila_

Cześć.
Jakiś czas temu kupiłam sobie dobre buty do biegania, koszulki itp., ale nie mogłam się zebrać i zmotywować - mam strasznie kiepską kondycję i wyszłam pobiegać raz, ale było naprawdę kiepsko. Do tego jestem tak asportowa, że zupełnie nie wiedziałam jak zrobić sobie rozgrzewkę, trudno było mi się porozciągać, tj nie wiedziałam jak się do tego zabrać - mimo uprzedniego czytania co i jak.
W związku z tym, mam kilka pytań:

każdy od czegoś zaczyna, każdy się na początku męczy, w ogóle się tym nie przejmuj, efekty zobaczysz migiem
biegaj do zmęczenia, ale nie do zajechania, bo stracisz motywację. lepiej zacząć biegać nawet od kilku minut i stopniowo to wydłużać, tak, żeby sprawiało to przyjemność, niż pobiec raz na 30 min., zamęczyć organizm i się zniechęcić

Napisane przez leila_

1. Czy muszę biegać wg. konkretnego schematu, tyle minut biegu i tyle marszu, czy mogę po prostu potruchtać, jak się zmęczę przejść do marszu, później znowu truchtać i tak w kółko?

oczywiście biegaj/maszeruj tak, jak Ci wygodnie.

Napisane przez leila_

2. Czy ten marsz, którym ma być przerywany bieg to zwykłe chodzenie, czy jakieś szczególne?

takie, jakie dajesz radę. z czasem będziesz maszerowała coraz mniej i coraz szybciej. wsłuchaj się w swój organizm.

Napisane przez leila_

3. Czy muszę biegać koniecznie co dwa dni, czy może mogę w poniedziałek, środę, piątek i mieć przerwę na weekend?

jak wyżej. dopasuj to do swoich możliwości i chęci. to ma być przyjemność, a nie męka

Napisane przez leila_

4. Czy mogę co drugi dzień biegać a co drugi po prostu chodzić pół godziny? Czy poprawi to kondycję, pozwoli trochę schudnąć, czy może nie ma sensu?

każdy ruch ma sens

[asiulek19]

Dobra będę biegać ,ale z umiarem ,żeby za dużo nie obciążać kręgosłupa A ile biegasz minut?