Czy mieszacie kolory???

[Betta]

.

[lalesia]

Ja tez mieszam kolorki praktycznie odkad zaczelam sie malowac czyli troche czasu juz minelo uwielbiam laczyc cienie do powiek w kontrastujacych kolorkach, np zielony z pomaranczowym, blekitny z ostrorozowym, rozowy z brazikiem, niebieski z fioletem itd. Wychodza z tego swietne makijaze, takie niebanalne. A z pomadkami/blyszczykami robie tak: jedna wersja to najpierw jakas trwala pomadka w dosc intensywnym rozyku a na to jasniutki rozowy blyszczyk mocno opalizujacy drobinkami, lub tez jasny kolorek blyszczyka na cale usta a na sam srodeczek jakis intensywniejszy blyszczyk. Wyglada naprawde siuperowo Kombinujac tak z kolorkami nie trzeba miec tysiac kolorow zeby codziennie miec inny makijaz jesli ktos ma na tym punkcie takiego samego swira jak ja to zrozumie o co mi chodzi

[mona1978]

Mieszam mieszam - nie mogę się oprzec pokusie . Czasami rak robię jakiś makijaż dla WAS to staram się nie mieszać bo tyle kosmetyków musiałabym wymienić i opisać i wogóle, ale jak robię na codzień to zawsze jakąś plamkę cienia pomadki czy czegóż tam innego paćnę Qsi niesamowicie

[agabil1]

mieszam cienie,pudry,podkłady,szm inki
czytałam gdzieś,że warto mieć dwa odcienie podkładu,jasniejszy i o pół tonu a nawet ton ciemniejszy.Zimą,gdy jesteśmy blade,używamy mieszanki o proporcjach : 3 krople jasnego i 2 ciemnego,latem odwrotnie.

[Laura2112]

Też mieszam kolorki, zazwyczaj kiedy jestem zmuszona, bo zależy mi na jakimś kosmetyku, ale akurat odcień nie do końca mój A oczywiście muszę go mieć natychmiast

I tak ostatnio zaopatrzyłam się na Allegro w dwa upragnione podkłady: YSL "Teint Mat Purete" i DW Estee Lauder - jeden okazał się za ciemny, drugi za jasny, ale zmieszane wygladają znakomicie i świetnie współgrają, a makijażu nic nie ruszy. Starczą mi chyba na rok

Mieszam też pomadki, błyszczyki... dorwałam w promocji "Hyper Full" Max Factor, ale kolor wydawał mi się zbyt ceglasty, wię ożywiam go błyszczykiem L'Oreal "Holographic" w kolorze Electra.
Lubię też na odrobinę pomadki w kolorze czerwieni nakładać lekki, perłowy brąz dla złagodzenia odcienia.

Jeszcze cień na brwiach - brąz z odrobiną szarego.

Ten brąz z Joko mam chyba taki sam, ale na oczach niczego jeszcze nie mieszałam, muszę wypróbować ten sposób z pistacjowym

[Betta]

Tylko, że ja nie mieszam kosmetyków na skórze tylko na palecie. Zrobiłam sobie paletę do mieszania kolorów z pudełka po pomadkach (bombonierki, bo pomadki są różne ).
Aga z podkładami robię tak jak napisałaś. Mam "swoje" kosmetyki (odcienie i kolory) jakich nie ma inna kobieta. Czasami robię na zapas "mixy" i zamykam z pudełkach po filmie do aparatu, bo rzadko zdarza mi się zrobić dwa razy dokładnie taki sam odcień.

W artykule zdziwił mnie fakt, że to nowy trend, przecież Wizanki robią tak od dawna.

[lil' sexy]

Ja też uwielbiam mieszać - njabardziej różne błyszczyki, żeby mieć niebanalne usteczka. Również dziwi mnie to że piszą o mieszaniu - nowość. Moim zdaniem większość kobiet, które już ciut się na makijażu znają wiedzą, że mieszaniem można osiągnąć niesamowite efekty.