Mamy taki problem... Duży :(

[antyqa]

Witajcie kochane,
choć czytam was od kąd pamiętam, postanowiłam do was dzisiaj napisać, bo mam problem z moim TŻ.

No bo znam się z nim już długo, jesteśmy ze sobą i w ogóle nam cudownie, postanowiliśmy pomyśleć o ślubie... I nagle się okazało....
że jesteśmy rodziną!

W życiu bym się nie spodziewała takiego obrotu sprawy, a odkąd o tym wiemy - jestem tragicznie załamana!! Niby to dalekie pokrewieństwo i być moze nawet nie pokrewieństwo, ale ziarno niepewności kiełkuje ;( Prababka mojego ukochanego i moja prababka są siostrami (i od mojej prababki się dowiedziałam wszystkiego - bardziej zeszło na ten temat i łudziłam się że to zbieg okoliczności ale jednak się okazało nie po mojemu ).
Może któraś z Was wie jak to jest w prawie - czy nam ten związek nie zostanie zakazany? Błagam was, pomocy, bo chyba przestanę na tej ziemi istnieć jako człowiek!

[bess]

Jest juz watek Zwiazek z kuzynem,.moze tam znajdziesz odpowiedz
Dziwne,ze dopiero teraz sie dowiadujesz skoro Twoja prababcia zyje.Nie znalas jej siostry czyli swojej hmm ciotki ani jej wnuków i ich dzieci????
Mysle,ze przy takim dalekim stopniu nie bedzie zadnych przeszkod ale sprawdz w tamtym watku(dosc aktywny uzytkownik udzielal tam szczegolowego info)

tu masz link do watku
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...em#post9165338

a tu link do tabeli pokrewienstwa na stronie tego uzytkownika
http://www.malzenstwo-kuzynow.yoyo.p...ewienstwa.html
ja niestety nie za bardzo sie w tym orientuje

[lemoorka]

Napisane przez antyqa

Witajcie kochane,
choć czytam was od kąd pamiętam, postanowiłam do was dzisiaj napisać, bo mam problem z moim TŻ.

No bo znam się z nim już długo, jesteśmy ze sobą i w ogóle nam cudownie, postanowiliśmy pomyśleć o ślubie... I nagle się okazało....
że jesteśmy rodziną!

W życiu bym się nie spodziewała takiego obrotu sprawy, a odkąd o tym wiemy - jestem tragicznie załamana!! Niby to dalekie pokrewieństwo i być moze nawet nie pokrewieństwo, ale ziarno niepewności kiełkuje ;( Prababka mojego ukochanego i moja prababka są siostrami (i od mojej prababki się dowiedziałam wszystkiego - bardziej zeszło na ten temat i łudziłam się że to zbieg okoliczności ale jednak się okazało nie po mojemu ).
Może któraś z Was wie jak to jest w prawie - czy nam ten związek nie zostanie zakazany? Błagam was, pomocy, bo chyba przestanę na tej ziemi istnieć jako człowiek!

Przepraszam,że się zaśmiałam Ale możesz zawierać już związek małzeński z kuzynostwem w drugiej lini. To znaczy,że DZIADKOWIE byli rodzeńswtem

Tak było u mnie w rodzinie

Rozumiem ,że Twoja pra jeszcze zyje, JEsli tak gratuluje sedziwego wieku

[antyqa]

Dziękuje wam kochane za odpowiedź! nie będe ściemniać, że mi kamień spadł z serca, a też w końcu sama dogrzebałam się jak to jest. No w każdym razie wygląda na to, że nic nie stoi na przeszkodzi i aż mam ochotę wszystkie was wyściskać z radości

Napisane przez bess

Dziwne,ze dopiero teraz sie dowiadujesz skoro Twoja prababcia zyje.Nie znalas jej siostry czyli swojej hmm ciotki ani jej wnuków i ich dzieci????

Nasze rodziny w skutek jakichś dawnych zatargów nie utrzymują kontaktu... Tzn. nasze babcie były skłoconymi kuzynkami (poszło o pieniądze oczywiście). Dzisiaj jest tak, że babcie nie zyją, a prababcie owszem - starsze, ale całkiem jeszcze niczego sobie panie mają ponad 90 lat obie, ale uwierzcie, nie posądziłybyście je o ten wiek

[Katarzynka86]

gratuluję, żadko się teraz spotyka, że ktos ma prababcię, a Ty masz nawet dwie, szczęściara z Ciebie.
Ja także znam przypadek ślubu rodzinnego chociaż nie wiem jakie tam były powiązania rodzinne, ale nie była żadnego problemu ze ślubem i dodam jeszcze, że ta para ma już bobaska, całkiem zdrowego, wbrew wcześniejszym obawom

[m.a.r.t.a]

Napisane przez antyqa

No bo znam się z nim już długo, jesteśmy ze sobą i w ogóle nam cudownie, postanowiliśmy pomyśleć o ślubie... I nagle się okazało....
że jesteśmy rodziną!

Kościół Katolicki zezwala na zawarcie związku małżeńskiego między krewnymi tylko w linii bocznej pod warunkiem, że pokrewieństwo jest dalsze niż czwartego stopnia włącznie - Kan.1091.par.2 KPK (np. związek między osobami, które miały wspólnego pradziadka jest dozwolony). Zawarte zgodnie z tym kanonem małżeństwo jest ważne, a więc nie jest grzeszne.

żródło: http://www.kosciol.pl/article.php?st...50905133045905


Ciekawy jest także link http://www.kosciol.pl/article.php/20040325113129143 gdzie obliczone są stopnie pokrewieństwa na podstawie linii prostej i bocznej oraz wymienione zostały przykłady przeszkód do zawarcia małżeństwa wg Kodeksu Prawa Kanonicznego.

[niunia_leyla]

widze że już wszystkiego się dowiedziałaś, ale i tak napisze
mam w rodzinie podobny przypadek mój wujek jest mężem ciotecznej siostry swojej matki, a małżeństwo zostało zawarte 30 lat temu. Mają dorosłe zdrowe dzieci i wnuki. więc nie masz się co przejmować