Brak mi....Przyjaciółki :( Czy ktoś też tak ma?? - cz.2

[Superbejbe]

Napisane przez adia82

siiiiiiiienobry....wlasni e umylam twarz...zasnelam wczoraj niepostrzezenie,wiec z tapeta na facjacie...Mnie zbudzil o 5.40 budzik,a raczej seria,poniewaz zapomnialam wylaczyc te do pracy...No ale de facto na dobre obudzilam sie 10 min temu
Detoks sretoks-nie mam klonowego syropu,zaczne jtr,teraz spalaszowalam truskaweczki

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------


jaka pijesz?ja sypana,dwie lyzki na kubas z odrobina mlika.....Mow,bo ide robic

wstawiłam właśnie na gaz moją super kawiarkę, dzisiaj proponuję kawkę prosto z meksyku (czytaj zakupioną w Bomi) tylko nie wiem czy milk do tego pasuje

[Elizabeth:)]

Wiecie co mam ochote na ciasto... mama w pracy to moze cos bym upiekla sama. Tylko co? Chyba zaraz poszukam czegos slodkiego i latwego do zrobienia

[delfa1987]

Napisane przez Elizabeth:)

delfa nie przejmuj sie TZ, moze rzeczywiscie chcial cie wkurzyc tym co napisal, ale jak jestescie ze soba 3 lata i juz kiedys o pierscionku wspominal to musialby byc mega glupi zeby pozwolic sobie na skok w bok z brzydką niemką.

,tylko ze on mnie tak tym wkurzyl,ze bylam klebkiem nerwow a dzisiaj spac nie moglam bo snily mi sie jeszcze jakies gorsze rzeczy co on moze tam wyprawiac,i ciagle sie budzilam...nie rozumiem dlaczego skoro sie kocha to jak czlowiek moze byc tak wredny i hamski dla drugiej osoby

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez marta1210

heheh ja dziś nawet sama siebie na bieganie nie zbudziłam. Dziś za to poodkurzam i starczy

jakoś mi się humor popsuł, mój mi napisał że mu dziś taki egzamin dobrze poszedł, zadzwoniłam na moment zamienił 2 słowa i mnie "spławił" że idzie do takiej jadłodajni na uczelni z ludźmi pogadać jak im poszło pa".... ten to kurna jest zawsze taki uczuciowy...

Martusiu glowa do gory bo po dzisiejszym nieprzespaniu nocy mam zamiar olac jego tak jak robi to on i spedzic ten dzien dla siebie bez przejmowania sie nim....

[unmarried woman]

Napisane przez delfa1987

,tylko ze on mnie tak tym wkurzyl,ze bylam klebkiem nerwow a dzisiaj spac nie moglam bo snily mi sie jeszcze jakies gorsze rzeczy co on moze tam wyprawiac,i ciagle sie budzilam...nie rozumiem dlaczego skoro sie kocha to jak czlowiek moze byc tak wredny i hamski dla drugiej osoby

nie przejmuj się Delfa tak to już jest z facetami najpierw powiedzą potem pomyślą.Będzie dobrze

[Superbejbe]

Napisane przez delfa1987

,tylko ze on mnie tak tym wkurzyl,ze bylam klebkiem nerwow a dzisiaj spac nie moglam bo snily mi sie jeszcze jakies gorsze rzeczy co on moze tam wyprawiac,i ciagle sie budzilam...nie rozumiem dlaczego skoro sie kocha to jak czlowiek moze byc tak wredny i hamski dla drugiej osoby
---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------



Martusiu glowa do gory bo po dzisiejszym nieprzespaniu nocy mam zamiar olac jego tak jak robi to on i spedzic ten dzien dla siebie bez przejmowania sie nim....

może to kwestia charakteru?
mój TŻ się tak nigdy nie zachowywał a jesteśmy razem naprawdę długooooooooo

[marta1210]

Napisane przez delfa1987

Martusiu glowa do gory bo po dzisiejszym nieprzespaniu nocy mam zamiar olac jego tak jak robi to on i spedzic ten dzien dla siebie bez przejmowania sie nim....

Ja też bym coś zrobiła dla siebie, ale najchętniej bym skorzystała z tej pogody, a tu ludzie na uczelniach, a poza tym kasy nie mam i dosłownie do środy mi zostało 40 zł w portfelu także tak żeby bilety kupić i coś amu jak będe głodna....
To dziś mi chyba jednak pozostaje jedynie posprzątanie pokoju i hmmm uczenie się karnego tyle...

[delfa1987]

Napisane przez marta1210

Ja też bym coś zrobiła dla siebie, ale najchętniej bym skorzystała z tej pogody, a tu ludzie na uczelniach, a poza tym kasy nie mam i dosłownie do środy mi zostało 40 zł w portfelu także tak żeby bilety kupić i coś amu jak będe głodna....
To dziś mi chyba jednak pozostaje jedynie posprzątanie pokoju i hmmm uczenie się karnego tyle...

no ja tez bym siedziala sama,bo TZ w niemczech, ale spotykam sie z przyjacielem z ktorym dlugo sie nie widzialam wiec pol dnia zleci...a reszte spedze w lazience a wieczorem z Wami

[marta1210]

Napisane przez delfa1987

no ja tez bym siedziala sama,bo TZ w niemczech, ale spotykam sie z przyjacielem z ktorym dlugo sie nie widzialam wiec pol dnia zleci...a reszte spedze w lazience a wieczorem z Wami

Dziękuje Delfa za zaproszenie

[Elizabeth:)]

Napisane przez unmarried woman

nie przejmuj się Delfa tak to już jest z facetami najpierw powiedzą potem pomyślą.Będzie dobrze

dokładnie. oni juz tacy są. zawsze szkoda na nich naszych nerwow. Mam nadzieje ze po powrocie jakos Ci wynagrodzi takie zachowanie.

[delfa1987]

Napisane przez marta1210

Dziękuje Delfa za zaproszenie

Dziekuje za przyjecie

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez Elizabeth:)

dokładnie. oni juz tacy są. zawsze szkoda na nich naszych nerwow. Mam nadzieje ze po powrocie jakos Ci wynagrodzi takie zachowanie.

po powrocie to ja mu dopiero zrobie....

A jak u Ciebie Elizabeth??

[adia82]

Napisane przez marta1210

heheh ja dziś nawet sama siebie na bieganie nie zbudziłam. Dziś za to poodkurzam i starczy

jakoś mi się humor popsuł, mój mi napisał że mu dziś taki egzamin dobrze poszedł, zadzwoniłam na moment zamienił 2 słowa i mnie "spławił" że idzie do takiej jadłodajni na uczelni z ludźmi pogadać jak im poszło pa".... ten to kurna jest zawsze taki uczuciowy...

jest jaki jest,ale JEST tz

[marta1210]

Napisane przez adia82

jest jaki jest,ale JEST tz

Hehehe Adia Ty weź mi go tu nie usprawiedliwiaj

[delfa1987]

Wlasnie przeczytalam ze wielkie halo jest ze Kubica zwariowal,i podliczyli ile moze zarabiac msc.....i wiecie co...on zarabia 4 mln zl msc...kazdy by zwariowal

[Elizabeth:)]

Mężczyźni są jacy są i jakos musimy z nimi wytrzymac;p
Mam nadzieje że ten mlody czlowiek nie bedzie miał takich wad jak nasi TZ... już ja tego dopilnuje... heh nie wytrzymałam i musiałam pochwalic sie chrzesniakiem taki slodziak z niego;p

[delfa1987]

Napisane przez Elizabeth:)

Mężczyźni są jacy są i jakos musimy z nimi wytrzymac;p
Mam nadzieje że ten mlody czlowiek nie bedzie miał takich wad jak nasi TZ... już ja tego dopilnuje... heh nie wytrzymałam i musiałam pochwalic sie chrzesniakiem taki slodziak z niego;p

ja juz widzialam , i jak dorosnie i bedzie chcial starsza od siebie duzo to ja jestem pierwsza w kolejce jeszcze jak Ty Elizabeth go dopilnujesz to bedzie ideal

[Elizabeth:)]

Zanim on dorosnie to Ty bedziesz zonata i dzieciata;p

[Superbejbe]

Musze wam coś napisać bo przed chwilą doznałam wielkiego szoku, o tak wielkiego

kiedys w podstawówce miałam przyjaciółkę, taką prawdziwą. Jak miałyśmy po 12 lat ona wyjechała do USA, utrzymywałyśmy kontakt listowny - pisałyśmy dużo i często. Po kilku latach nagle kontakt się urwał, w między czasie był zamach na WTC. Nie wiedziałam jak się z nią z kontaktować bo nie znałam nikogo z jej rodziny, pisałam listy ale nikt nie odpisywał, listy tez nie wracały. Od jakiegoś czasu namiętnie szukałam jej w internecie i nic .

i wiecie co?....w życiu bym się tego nie spodziewała (a kiedyś już szukałam na tej stronie)
wpisałam przed chwilą na naszej-klasie jej imię i nazwisko i co widzę? ona z rodziną....szok oczywiście zaprosiła do znajomych kilka osób z klasy ale mnie nie

i co ja mam teraz zrobić? chyba zaraz zwariuję, wolałabym nie wiedzieć że ma konto na N-K a ja się tak martwiłam

[Elizabeth:)]

No to że tak powiem dała ciała. Widocznie nie miała predyspozycji do bycia dobra przyjaciółką, bo przyjaciólki nie zrywaja kontaktu ot tak.

[marta1210]

Napisane przez Superbejbe

Musze wam coś napisać bo przed chwilą doznałam wielkiego szoku, o tak wielkiego

kiedys w podstawówce miałam przyjaciółkę, taką prawdziwą. Jak miałyśmy po 12 lat ona wyjechała do USA, utrzymywałyśmy kontakt listowny - pisałyśmy dużo i często. Po kilku latach nagle kontakt się urwał, w między czasie był zamach na WTC. Nie wiedziałam jak się z nią z kontaktować bo nie znałam nikogo z jej rodziny, pisałam listy ale nikt nie odpisywał, listy tez nie wracały. Od jakiegoś czasu namiętnie szukałam jej w internecie i nic .

i wiecie co?....w życiu bym się tego nie spodziewała (a kiedyś już szukałam na tej stronie)
wpisałam przed chwilą na naszej-klasie jej imię i nazwisko i co widzę? ona z rodziną....szok oczywiście zaprosiła do znajomych kilka osób z klasy ale mnie nie

i co ja mam teraz zrobić? chyba zaraz zwariuję, wolałabym nie wiedzieć że ma konto na N-K a ja się tak martwiłam

Ja dla mnie nie był to materiał na przyjaciółkę, widocznie zapomniała już całkiem o byciu nią jak "USA otworzyło przed nią swoje "możliwości""

Dziewczyny już kiedyś miałam Was spytać ale jakoś w rozmowie uciekło więc moze teraz się spytam. Czy kiedyś miałyście taką prawdziwą przyjaciółkę od serca?
U Superbejbe pytanie to nawiązuje do okresu już po tym wyjeździe wyżej wymienionej dziewczyny. U Ir też wiem, że były chyba 3 przyjaciółki które teraz nagle zapomniały o niej. A co z resztą?

Sama od siebie mogę powiedzieć że nigdy nie było takiej osoby. Były jakieś lepsze znajome ale nie mówiłam im o niczym co mnie bolało bo jakos nie czułam do nich takiego zaufania i tez nie było jakichś wspólnych wypadów, a wyjścia dosłownie pojedyncze także z przyjaźnią to ma niewiele wspólnego.

[unmarried woman]

Napisane przez Elizabeth:)

Mężczyźni są jacy są i jakos musimy z nimi wytrzymac;p
Mam nadzieje że ten mlody czlowiek nie bedzie miał takich wad jak nasi TZ... już ja tego dopilnuje... heh nie wytrzymałam i musiałam pochwalic sie chrzesniakiem taki slodziak z niego;p

Oczyyy<3 hit

kandydatka numer 1

[delfa1987]

no wtedy myslalam ze to przyjaciolki,jednak skoro okazywaly sie falszywe tzn ze nimi nie byly... ostania nawet mialam jeszcze z 4 lata temu i rozmawialaysmy o wsyztskim,dzwonilam kiedy chcialam i zawsze byla i ja dla niej....teraz na studiach trzymamy sie w 4 ... jednak jedna z nich jest mi najblizsza,ale jestem ostrozna ,b o nie chce sie znowu przejechac...

[adia82]

Napisane przez Elizabeth:)

Mężczyźni są jacy są i jakos musimy z nimi wytrzymac;p
Mam nadzieje że ten mlody czlowiek nie bedzie miał takich wad jak nasi TZ... już ja tego dopilnuje... heh nie wytrzymałam i musiałam pochwalic sie chrzesniakiem taki slodziak z niego;p

ja za dziecmi nie przepadam,moge na nie co najwyzej patrzec i to male cudo nalezy wlasnie do takich,na ktore z przyjemnoscia patrze

[Superbejbe]

Napisane przez marta1210

Ja dla mnie nie był to materiał na przyjaciółkę, widocznie zapomniała już całkiem o byciu nią jak "USA otworzyło przed nią swoje "możliwości""

Dziewczyny już kiedyś miałam Was spytać ale jakoś w rozmowie uciekło więc moze teraz się spytam. Czy kiedyś miałyście taką prawdziwą przyjaciółkę od serca?
U Superbejbe pytanie to nawiązuje do okresu już po tym wyjeździe wyżej wymienionej dziewczyny. U Ir też wiem, że były chyba 3 przyjaciółki które teraz nagle zapomniały o niej. A co z resztą?

Sama od siebie mogę powiedzieć że nigdy nie było takiej osoby. Były jakieś lepsze znajome ale nie mówiłam im o niczym co mnie bolało bo jakos nie czułam do nich takiego zaufania i tez nie było jakichś wspólnych wypadów, a wyjścia dosłownie pojedyncze także z przyjaźnią to ma niewiele wspólnego.

Ja niestety nie mam. Moje przyjaźnie z kobietami kończyły się fatalnie, zazwyczaj byłam wymieniana na lepszy model może jestem nudna? albo zbyt zaborcza? nie wiem.... śmiem twierdzić że kobiety są gorsze od facetów

[unmarried woman]

Mam taka koleżankę jak to się mówi ze szkolnej ławki,poznałyśmy się na rozpoczęciu LO i tak jakoś trzymałyśmy się,wspólne imprezy,kino,zakupy itd,do 3 klasy było wszystko w porządku teraz zaczął się prawdziwy wyścig szczurów,która lepsze wyniki na próbnej maturze,która lepszą sukienkę na studniówce,nie ma już wspólnych wyjść odpisywania pracy domowej,co gorsza potrafi czasem wyciąć niezły numer np. źle podpowiedzieć na spr ;/

[marta1210]

Napisane przez Superbejbe

Ja niestety nie mam. Moje przyjaźnie z kobietami kończyły się fatalnie, zazwyczaj byłam wymieniana na lepszy model może jestem nudna? albo zbyt zaborcza? nie wiem.... śmiem twierdzić że kobiety są gorsze od facetów

Niestety ale po usłyszanych historiach jak to przyjaciółka przyjaciółkę wrobiła itd też miałam zdanie że facet czy jako przyjaciel kobiety czy przyjaźc między facetami ma mniej takiej hmm nie wiem jak o nazwać ale zawiści.....

[Elizabeth:)]

ja mialam kogos w okresie przedszkole-gimnazjum i uwazalam ta osobe za przyjaciolke. W momencie kiedy rozstalysmy sie w dosc niemilych okolicznosciach uswiadomilam sobie, ze to byla bardzo toksyczna "przyjazn". Zawsze bylo tak, ze nie moglam miec innych przyjaciol poza nią, bo jak zaczynalam spedzac wiecej czasu z kolezanka X to moja "przyjciolka" zaraz mi ja odbijala i nastawiala przeciwko mnie. Mialam wtedy slaby charakter i bylam calkowicie pod jej wplywem a nie zdawalam sobie z tego sprawy. w efekcie zostalam bez przyjaciolki i starych znajomych i musialam zaczac wszystko od nowa...

[marta1210]

Napisane przez Elizabeth:)

ja mialam kogos w okresie przedszkole-gimnazjum i uwazalam ta osobe za przyjaciolke. W momencie kiedy rozstalysmy sie w dosc niemilych okolicznosciach uswiadomilam sobie, ze to byla bardzo toksyczna "przyjazn". Zawsze bylo tak, ze nie moglam miec innych przyjaciol poza nią, bo jak zaczynalam spedzac wiecej czasu z kolezanka X to moja "przyjciolka" zaraz mi ja odbijala i nastawiala przeciwko mnie. Mialam wtedy slaby charakter i bylam calkowicie pod jej wplywem a nie zdawalam sobie z tego sprawy. w efekcie zostalam bez przyjaciolki i starych znajomych i musialam zaczac wszystko od nowa...

Czasem takie rozpoczęcie wszystkiego od nowa to najlepsze lekarstwo na całe zło

[Superbejbe]

Napisane przez Elizabeth:)

ja mialam kogos w okresie przedszkole-gimnazjum i uwazalam ta osobe za przyjaciolke. W momencie kiedy rozstalysmy sie w dosc niemilych okolicznosciach uswiadomilam sobie, ze to byla bardzo toksyczna "przyjazn". Zawsze bylo tak, ze nie moglam miec innych przyjaciol poza nią, bo jak zaczynalam spedzac wiecej czasu z kolezanka X to moja "przyjciolka" zaraz mi ja odbijala i nastawiala przeciwko mnie. Mialam wtedy slaby charakter i bylam calkowicie pod jej wplywem a nie zdawalam sobie z tego sprawy. w efekcie zostalam bez przyjaciolki i starych znajomych i musialam zaczac wszystko od nowa...

miałam tak samo ale z ex ex ex TŻem, był tak zaborczy a ja tak głupia i naiwna że dzięki niemu w wieku lat 19 miałam 0 znajomych

[marta1210]

A Moje Drogie, która z Was czuła by się gotowa na obecną chwilę powiedziec "tak" jakby zobaczyła pierścionek?

Edit: żeście się przestraszyły??

[delfa1987]

Napisane przez marta1210

Niestety ale po usłyszanych historiach jak to przyjaciółka przyjaciółkę wrobiła itd też miałam zdanie że facet czy jako przyjaciel kobiety czy przyjaźc między facetami ma mniej takiej hmm nie wiem jak o nazwać ale zawiści.....

oj tak przyjazn dziewczyn czesto jest toksyczna,pelna zawisci....nie chce sobie slodzic ale wlasnie ja taka nie bylam a niektore "przyjaciolki" owszem....nie od dzis wiadomo ze dziewczyny maja charakterki....i dlatego uwazam ze jestesmy bardzo,bardzo podobne do kotow

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez marta1210

A Moje Drogie, która z Was czuła by się gotowa na obecną chwilę powiedziec "tak" jakby zobaczyła pierścionek?

Edit: żeście się przestraszyły??

ja bylam pewna do pazdziernika 2008 ze powiedzialabym tak,ale pozniej przez 3 msc sie klocilismy....a teraz jakby wracamy dopeiro do tego co bylo....teraz mam watpliwosci...a TZ mi mowil ze ok pazdziernika chce sie zareczyc...