Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[imaginacja93]

Napisane przez Wampierz

Naprawdę bardzo często trudno zdecydować między siostrzanymi typami, bo jest dużo podobieństw. Ja też na początku wahałam się między intensywną zimą a wiosną.
A co do chłodnego lata/zimy to też się natknęłam na takie osoby - szczególnie przy jaśniejszym typie urody trudno powiedzieć. Tutaj już tylko przymierzanie kolorów w różnym stopniu przygaszenia może pomóc.

Jeśli chodzi o paletki, to z powodów technicznych niektóre kolory wychodzą bardziej przekłamane niż powinny (za ciepłe, za czyste itp) ale z tego co zauważyłam, to niewiele jest takich.

Po prawej narysowałam przykłady kolorów od najbardziej do najmniej zgaszonych, większość to bardzo chłodne, chociaż turkusy i fiolety już mniej.

Dziękuję bardzo Wczoraj orientacyjnie przymierzałam sobie kolory, jakie mam w szafie (są to kolory w miarę czyste jak na moje oko) i muszę powiedzieć, że we wszystkich czuję się świetnie! Najlepiej czułam się w intensywnym turkusie, chłodnawa czerwień też była ok, a śliwkowy intensywny fiolet tez bardzo ładnie leżał, twarz była przy tych kolorach wyrazista i tryskała zdrowiem. Niestety nie mam miarodajnego porównania z kolorami przygaszonymi, bo takowych w szafie mam bardzo mało, ale np. w szarej, mało intensywnej bluzce wyglądam jakoś nijako, nie oddaje w pełni urody mojego koloru skóry, w takim jasnym bladym różu tracę wyrazistość, ale najgorszym kolorem, jaki posiadam w swojej szafie jest intensywna jasno-żółta zieleń(w dodatku raczej ciepła)- wyglądam w niej na ciężko chorą!

Może jak będę miała czas to zrobię zdjęcie tych kolorów, które wg mnie pasują i wrzucę. Wiem, że to nie to samo co oglądanie ich w realu, ale może mnie jakoś naprowadzi.


Zrozumiałam też różnicę między kolorami cool summer/ cool winter (twoja paletka też jest genialna do zrozumienia tego)- na którejś ze stron było zestawienie ubrań w tych samych kolorach, np. turkusowa bluzka, i jedna z tych rzeczy była bledsza (dla lata), dla zimy zaś intensywniejsza. Dzięki temu już mniej więcej wiem, jaka jest różnica. Sama staram się tak porównywać teraz i np. grafitową rzecz porównuję z czarną. Wydaje mi się, że jednak lepiej w czarnej

A soft rzeczywiście wygląda na mnie zbyt mdło i nijako.

[neska951]

Napisane przez truskawkowawiosna

Wczoraj zrobiłam eksperyment z różem, chwyciło mocniej niż przewidywałam i wyszedł mi trochę truskawkowy blond, ale ładny Dziś po umyciu mam śliczny, opalizujący blond z różową poświatą. Robiłam koloryzującą maseczkę, tym razem zrobię jednak szampon, ale użyję jaśniejszego różu. Metoda śmiesznie tania, ale dla osób, które lubią eksperymentować. Użyłam wody z lekko zwilżonej karbowanej bibuły, dodałam do odżywki. Wcześniej tak robiłam z płukankami, ale chwytały o wieeele słabiej. Na pewno fajniej takie pastelowe tony wychodzą na włosach poziomu 11 i wyższych, ale i tak warto przetestować. Wychodzi na pewno taniej niż gotowe tonery, które i tak trzeba będzie rozcieńczać.

Spróbuję tak zrobić z fioletową płukanką

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez iamsolucky

ja na włosy również polecam biotynę i kwas pantotenowy w dużych dawkach Po Silice też jakby mocniejsze rosły, kupiłam tą Silicę jakiś czas temu bo któraś z dziewcząt tu na wątku polecała na cerę ale ja akurat na cerę jej bym nie poleciła dla mnie nic nie robi, tylko troszkę na te włosy podziałała w dalszym ciągu jedyne co mogę polecić na cerę to Sufrin- jedyny suplement który daje szybkie i bardzo widoczne rezultaty.

Ja polecam Silicę mi działa na cerę za to na włosy , nie zauważyłam

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez Wampierz

Wrażenie ze zdjęć to jasne lato.

Tu jest dość fajny przykład co pasuje, a co nie:
http://www.truth-is-beauty.com/celeb...t-summers.html
http://www.truth-is-beauty.com/under...mmer-look.html
Chociaż jasnym latom pasują tez mocniejsze kolory, nie tylko takie szare.

Zastrzegam, że ze zdjęć mogę tylko zgadywać, w dodatku wygląda na to, że oświetlenie było dość słabe, a to zwykle wychładza i przytłumia.

Dzięki Jasne lato ... No właśnie z latem mam ten problem że niby kolory ok bo chłodne tylko za bardzo pastelowe -rozmyte
Oświetlenie było za słabe to prawda mój mąż stwierdził że na tych zdjęciach wyszłam tak jakby mnie "przyszarzyło"i że bardziej różowa jestem według niego Jutro pokombinujemy ze zdjęciami bo dziś mam olej na włosach

Właśnie przestudiowałam linki, mogę podciągnąć się do pani z drugiego linku, określonej jako fresh Light Summer. Tyle że mam o wiele jaśniejszą cerę, która nigdy się nie opala.Panie Lato w podanych linkach mają piękne lekko opalone cery , ja nigdy takiej nie mam i to mnie od określenia tego że jestem latem odciągało... A ty proszę Cate Blanchett prawie taka biała jak ja


Odnośnie wieku i analizy kolorystycznej , to mam pytanie odnośnie siwizny.Czy to ma jakiś wpływ ? Mam coraz więcej siwych włosów na razie ich nie farbuję

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez _Dante_

O...zaciekawił mnie ten wynalazek.
Moje włosiska latem też znacznie lepiej się prezentują - są jaśniejsze i bardziej nasycone. Zimą trochę blakną i ciemnieją.

To rozjaśniacz z wodą utlenioną 3%. Nadaje się tylko dla blondynek .
Mi wystarcza dwukrotne spryskanie na czubku głowy żeby wyrównać kolor .

[_Dante_]

Uff...ale ten egzamin był ciężki.

Niestety to był test, a ja zdecydowanie wolę wypowiedź ustną.

Napisane przez neska951

To rozjaśniacz z wodą utlenioną 3%. Nadaje się tylko dla blondynek .
Mi wystarcza dwukrotne spryskanie na czubku głowy żeby wyrównać kolor .

Chmm...kusi mnie bardzo, ale nie wiem czy nie mam za ciemnych włosów. Porównując z paletami farbowanych kłaczków stawiam na poziom 7. Coś takiego mniej więcej: http://images1.wikia.nocookie.net/__...f/7blonde.jpeg

Widzę, że drogi nie jest więc jak już mnie przyciśnie nieodparta ochota, to kupię i spróbuję na pasemku. Najwyżej komuś oddam.

W ramach odstresowania w weekend jadę po podkład i próbki.

[neska951]

Napisane przez _Dante_

Uff...ale ten egzamin był ciężki.

Niestety to był test, a ja zdecydowanie wolę wypowiedź ustną.



Chmm...kusi mnie bardzo, ale nie wiem czy nie mam za ciemnych włosów. Porównując z paletami farbowanych kłaczków stawiam na poziom 7. Coś takiego mniej więcej: http://images1.wikia.nocookie.net/__...f/7blonde.jpeg

Widzę, że drogi nie jest więc jak już mnie przyciśnie nieodparta ochota, to kupię i spróbuję na pasemku. Najwyżej komuś oddam.

W ramach odstresowania w weekend jadę po podkład i próbki.

Z czego miałaś testa? Ja też nie lubiłam testów , na szczęście mam je za sobą

Wiesz co jest wątek o tym rozjaśniaczu
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=52535

Myślę że to jest sprawa bardzo indywidualna jak on "chwyci"
Ja stosuję go raz w miesiącu i psikam tylko na odrost na przedziałek , nigdzie indziej. Psikam raz na 3 godz przed myciem głowy , a potem drugi tak samo na 3 godz raz przed następnym myciem. Ten produkt tak śmierdzi że nie byłabym w stanie tego nosić na głowie.Na dodatek myślę że bardzo długie trzymanie tego na włosach zniszczy je , ale znowu wiadomo że im dłużej to będziesz trzymać tym bardziej rozjaśni się.Ja wypracowałam sobie taki sposób jak opisałam.

Jest nawet na kwc

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,8...lex-blond.html

[_Dante_]

Napisane przez neska951

Z czego miałaś testa? Ja też nie lubiłam testów , na szczęście mam je za sobą

Wiesz co jest wątek o tym rozjaśniaczu
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=52535

Myślę że to jest sprawa bardzo indywidualna jak on "chwyci"
Ja stosuję go raz w miesiącu i psikam tylko na odrost na przedziałek , nigdzie indziej. Psikam raz na 3 godz przed myciem głowy , a potem drugi tak samo na 3 godz raz przed następnym myciem. Ten produkt tak śmierdzi że nie byłabym w stanie tego nosić na głowie.Na dodatek myślę że bardzo długie trzymanie tego na włosach zniszczy je , ale znowu wiadomo że im dłużej to będziesz trzymać tym bardziej rozjaśni się.Ja wypracowałam sobie taki sposób jak opisałam.

Jest nawet na kwc

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,8...lex-blond.html

Dziękuję za linki.

To był egzamin z fizjologii. Przedmiot świetny i ciekawy, ale ogrom wiedzy przytłacza.

Szukam zdjęć z gimnazjum/podstawówki (z liceum prawie nie mam ) - może coś wstawię. W sumie nie sądzę, by mój typ dużo się zmienił. Może włosy mi trochę ściemniały, ale w sezonie letnim odzyskują swój dawny blask.

I napaliłam się na jakiś fajny brzoskwioniowo-różowy róż do policzków. Ten z GR jest całkiem fajny, ale drobinki mnie irytują.

[Wampierz]

Napisane przez neska951

Dzięki Jasne lato ... No właśnie z latem mam ten problem że niby kolory ok bo chłodne tylko za bardzo pastelowe -rozmyte
Oświetlenie było za słabe to prawda mój mąż stwierdził że na tych zdjęciach wyszłam tak jakby mnie "przyszarzyło"i że bardziej różowa jestem według niego Jutro pokombinujemy ze zdjęciami bo dziś mam olej na włosach

Właśnie przestudiowałam linki, mogę podciągnąć się do pani z drugiego linku, określonej jako fresh Light Summer. Tyle że mam o wiele jaśniejszą cerę, która nigdy się nie opala.Panie Lato w podanych linkach mają piękne lekko opalone cery , ja nigdy takiej nie mam i to mnie od określenia tego że jestem latem odciągało... A ty proszę Cate Blanchett prawie taka biała jak ja


Odnośnie wieku i analizy kolorystycznej , to mam pytanie odnośnie siwizny.Czy to ma jakiś wpływ ? Mam coraz więcej siwych włosów na razie ich nie farbuję

Jasne lato to nie tylko szare i mdłe kolory. Wpływ wiosny przesuwa kolory nieco w kierunku ciepłym i czystym, stąd kolory nie będą tak chłodne jak u chłodnego lata ani tak zgaszone jak łagodnego lata.

Nie wszystkie lata się łatwo opalają, ale amerykańskie celebrytki zwykle są opalone albo potraktowane samoopalaczem - i pewnie stąd te zdjęcia. Już nie mówiąc o szczerej wierze co poniektórych, że tylko opalona skóra wygląda zdrowo i ładnie...

Co do siwizny to teoretycznie może mieć wpływ na kontrast, na przykład obniżać go lub podwyższać, ale na 12blueprints Scaman pisała, że siwizna w sumie zawsze pasuje do typu.

[neska951]

Napisane przez Wampierz

Jasne lato to nie tylko szare i mdłe kolory. Wpływ wiosny przesuwa kolory nieco w kierunku ciepłym i czystym, stąd kolory nie będą tak chłodne jak u chłodnego lata ani tak zgaszone jak łagodnego lata.

Nie wszystkie lata się łatwo opalają, ale amerykańskie celebrytki zwykle są opalone albo potraktowane samoopalaczem - i pewnie stąd te zdjęcia. Już nie mówiąc o szczerej wierze co poniektórych, że tylko opalona skóra wygląda zdrowo i ładnie...

Właśnie ponownie czytam Twojego bloga ...
Oglądam barwy dla chłodnego i jasnego lata. Wiem że monitor przekłamuje kolory, porównuję kolory i dochodzę chyba do wniosku że jestem pomiędzy tymi dwoma typami , więcej ubrań mam z palety chłodnego lata. Nie posiadam ubrań w kolorze żółtym i pomarańczowym , prawie w każdym żółtym kolorze jaki wpadł mi w ręce wyglądałam jakbym miała szarą ziemistą cerę.
Na zdjęciu jestem w bluzce ,w kolorze zamieszczonym na palecie chłodnego lata kolor znajduje się w najniższym rzędzie , piąty od lewej strony taki hmmm bordowy w stronę fioletu .

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez _Dante_

To był egzamin z fizjologii. Przedmiot świetny i ciekawy, ale ogrom wiedzy przytłacza.

Fajnie zazdroszczę to naprawdę musi być ciekawe

[Ingran]

Napisane przez _Dante_

I napaliłam się na jakiś fajny brzoskwioniowo-różowy róż do policzków. Ten z GR jest całkiem fajny, ale drobinki mnie irytują.

Jak na początku używania uwielbiałam wszelakie róże, testowałam różne kolory itd., tak teraz ich szczerze nie znoszę czasem się 'pomaziam', żeby uniknąć komentarzy, że wyglądam jak trup/got/satanista, ale koszmarnie się czuję...

[lemka]

Napisane przez _Dante_

Dziękuję za linki.

I napaliłam się na jakiś fajny brzoskwioniowo-różowy róż do policzków. Ten z GR jest całkiem fajny, ale drobinki mnie irytują.

A może spróbuj różu z Flormaru, który jest w komplecie z brązerem. Bardzo dobre opinie o nim są: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-blush-on.html.


Swatche: http://yasminella-yasminella.blogspo...y-compact.html.

[_Dante_]

Napisane przez lemka

A może spróbuj różu z Flormaru, który jest w komplecie z brązerem. Bardzo dobre opinie o nim są: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-blush-on.html.


Swatche: http://yasminella-yasminella.blogspo...y-compact.html.

Dziękuję.

Zdałam!!
Co prawda tylko na 3, ale i tak jestem "miszczu", bo większość nie zaliczyła. Średnią trzymam dobrą, więc w nagrodę jutro idę na zakupy.

Zamierzam zaopatrzyć się w:
- dobry krem pod oczy (już najwyższy czas )
- nawilżający lub matujący krem na dzień
- olejki do włosów (Rossmannowskie)
- lakier do paznokci w kolorze krwistej czerwieni lub turkusowy
- cień do brwi
- tusz do rzęs
- ewentualnie róż do policzków lub podkład


Zbankrutuję, ale muszę się jakoś nagrodzić, bo od 2 tygodni sypiałam po 3h.

[Ingran]

Graty

[neska951]

Napisane przez _Dante_

Dziękuję.

Zdałam!!
Co prawda tylko na 3, ale i tak jestem "miszczu", bo większość nie zaliczyła. Średnią trzymam dobrą, więc w nagrodę jutro idę na zakupy.

Zamierzam zaopatrzyć się w:
- dobry krem pod oczy (już najwyższy czas )
- nawilżający lub matujący krem na dzień
- olejki do włosów (Rossmannowskie)
- lakier do paznokci w kolorze krwistej czerwieni lub turkusowy
- cień do brwi
- tusz do rzęs
- ewentualnie róż do policzków lub podkład


Zbankrutuję, ale muszę się jakoś nagrodzić, bo od 2 tygodni sypiałam po 3h.

Gratulancje !!!!!!!!

[fiasco]

gratuluję

[neska951]

Mam zdjęcia z niedzielnej sesji
Dobrze że dziś już mam hennę na rzęsach

edit : nie mogę załadować zdjęć ;(

edit II udało się, bez makijażu , w dziennym świetle, włosy po olejowaniu (chyba im to nie służy ;( )

Mam jakieś żółte plamy na twarzy hmmmm

Wamipierzu lato?

Edit III Dziewczyny aż tak was wystraszyłam ?!

[Wampierz]

Napisane przez neska951

Mam zdjęcia z niedzielnej sesji
Dobrze że dziś już mam hennę na rzęsach

edit : nie mogę załadować zdjęć ;(

edit II udało się, bez makijażu , w dziennym świetle, włosy po olejowaniu (chyba im to nie służy ;( )

Mam jakieś żółte plamy na twarzy hmmmm

Wamipierzu lato?

Edit III Dziewczyny aż tak was wystraszyłam ?!

Na zdjęciach wyglądasz jak lato, i masz ubrania w kolorze lata. Musiałabyś poprzymierzać na zmianę kolory jasnego lata i jasnej wiosny.

[neska951]

Napisane przez Wampierz

Na zdjęciach wyglądasz jak lato, i masz ubrania w kolorze lata. Musiałabyś poprzymierzać na zmianę kolory jasnego lata i jasnej wiosny.

Wampierzu dzięki

I zrobić kolejną sesję ale ciekawie się robi .
Tylko kurka wodna nie mam ubrań w kolorze wiosny, ale będę w piątek u mamy to poszukam u niej w szafie .Idę na Twojego bloga popatrzeć na kolory wiosny

[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

Cześć... pamięta mnie tu ktokolwiek?
Kiedyś się odzywałam a teraz tylko czytam z coraz większym wytrzeszczem i jakoś coraz mniej rozumiem z dnia na dzień.

Wampierzu... jak ja bym chciała ogarniać połowę tego co Ty... Zaczęłam się zastanawiać nad moją kolorystyką - znowu... Ostatnimi czasy doszłam do wniosku że jest ze mnie niby soft summer, ale... piszesz o tych zgaszonych kolorach, o kontraście, o barwie cery. I wychodzi na to, że nic nie wiem na ten temat.

Potrzebuję wskazówki od czego zacząć. Pewnie już maż dość, ale serio - jakiś punkt zaczepienia. Zaraz się biorę od nowa za Twojego bloga, może jak przeczytam go po raz 50 to coś zakumam. Zdjęcia wolałabym nie wstawiać, poza tym jak patrzę to na każdej fotce mam inny kolor, odcień, trudno mi znaleźć taką oddającą rzeczywistość.

A jak przymierzam kolory to po czym poznać czy mi w nich dobrze czy nie? Niby łatwe, ale... W niektórych wyglądam na ewidentnie chorą (żółta skóra, każde zaczerwienienie widać), to rozumiem że jest be. W innym skórę mam jakby porcelanową, ja się super czuję, a tu postronna osoba mi mówi że wyglądam jakbym miała zemdleć, jak zjawa i w ogóle idź stąd i nie wracaj... No i co ja mam zrobić z tym fantem? Kogo słuchać?

[Wampierz]

[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3918704 0]Cześć... pamięta mnie tu ktokolwiek?
Kiedyś się odzywałam a teraz tylko czytam z coraz większym wytrzeszczem i jakoś coraz mniej rozumiem z dnia na dzień.

Wampierzu... jak ja bym chciała ogarniać połowę tego co Ty... Zaczęłam się zastanawiać nad moją kolorystyką - znowu... Ostatnimi czasy doszłam do wniosku że jest ze mnie niby soft summer, ale... piszesz o tych zgaszonych kolorach, o kontraście, o barwie cery. I wychodzi na to, że nic nie wiem na ten temat.

Potrzebuję wskazówki od czego zacząć. Pewnie już maż dość, ale serio - jakiś punkt zaczepienia. Zaraz się biorę od nowa za Twojego bloga, może jak przeczytam go po raz 50 to coś zakumam. Zdjęcia wolałabym nie wstawiać, poza tym jak patrzę to na każdej fotce mam inny kolor, odcień, trudno mi znaleźć taką oddającą rzeczywistość.

A jak przymierzam kolory to po czym poznać czy mi w nich dobrze czy nie? Niby łatwe, ale... W niektórych wyglądam na ewidentnie chorą (żółta skóra, każde zaczerwienienie widać), to rozumiem że jest be. W innym skórę mam jakby porcelanową, ja się super czuję, a tu postronna osoba mi mówi że wyglądam jakbym miała zemdleć, jak zjawa i w ogóle idź stąd i nie wracaj... No i co ja mam zrobić z tym fantem? Kogo słuchać?[/QUOTE]
No czyli dobrze patrzysz - w złym kolorze skóra nabiera dziwnych kolorów - szarych, zielonkawych, niezdrowo żółtych, czerwonych i różowych. W dobrych wygląda ogólnie lepiej, ma równiejszy koloryt, wygląda na bardziej wypoczętą itp.

Co da jasnej cery, to wszystkie tu wiemy jak to jest... Jak się ma jasną skórę, to w twarzowych kolorach skóra wygląda lepiej, ale nie robi się ciemniejsza. Niestety dla wielu osób jasna=niezdrowa, brzydka. Ignoruj to.

[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

Napisane przez Wampierz

No czyli dobrze patrzysz - w złym kolorze skóra nabiera dziwnych kolorów - szarych, zielonkawych, niezdrowo żółtych, czerwonych i różowych. W dobrych wygląda ogólnie lepiej, ma równiejszy koloryt, wygląda na bardziej wypoczętą itp.

Co da jasnej cery, to wszystkie tu wiemy jak to jest... Jak się ma jasną skórę, to w twarzowych kolorach skóra wygląda lepiej, ale nie robi się ciemniejsza. Niestety dla wielu osób jasna=niezdrowa, brzydka. Ignoruj to.

Tak, szczególnie że na Twoim blogu napisałaś, że ogólnie buzia ma wyglądać lepiej bez makijażu, oczy mają być wyraźniejsze itp, dobrze pamiętam? No to by pasowało... Bo jak się podmaluję to wtedy wiadomo, np zaczerwienienie znika i już ta różnica nie jest tak bardzo widoczna.


No właśnie... dzięki za te ostatnie słowa, były mi potrzebne dla przypomnienia

[neska951]

Napisane przez Wampierz

No czyli dobrze patrzysz - w złym kolorze skóra nabiera dziwnych kolorów - szarych, zielonkawych, niezdrowo żółtych, czerwonych i różowych. W dobrych wygląda ogólnie lepiej, ma równiejszy koloryt, wygląda na bardziej wypoczętą itp.

Co da jasnej cery, to wszystkie tu wiemy jak to jest... Jak się ma jasną skórę, to w twarzowych kolorach skóra wygląda lepiej, ale nie robi się ciemniejsza. Niestety dla wielu osób jasna=niezdrowa, brzydka. Ignoruj to.

Tym się kieruję kupując ubrania , staram się aby moja cera była jak najbardziej jasna i porcelanowa w zetknięciu z kolorem. Często słyszę że "w tym kolorze wyglądasz blado" To znak sygnał że jest dobrze

edit :Na moją sesję z kolorami wiosny trzeba będzie poczekać aż henna zejdzie z rzęs

[Ingran]

Nooo dobra, jak wszyscy to wszyscy:P na jednym ja sprzed pięciu lat, bez makijażu, włosy naturalne, na drugim ja aktualnie(wrześniowe zdj.), Wampierzu, jeśli można...

[_Dante_]

Testowałam Revlon Colorstay, bo akurat w Super Pharmie wystawili testery. Nie było odcienia, którego szukałam, ale znalazłam inny. Niestety...w ogóle nie kryje. Nie zakrył nawet małych, czarnych wągrów na nosie, które z powodzeniem tuszuje najtańszy podkład z najniższej półki.

Czy to możliwe, że te testery były stare/zwietrzałe? Wszyscy rozpisują się o wręcz cudownych maskujących właściwościach tego podkładu, a u tu taka klapa i rozczarowanie.

[fiasco]

jak dla mnie to też Revlon CS kryjącym podkładem nie jest (mówię o wersji matującej), choć ta nowa wersja chyba kryje trochę lepiej. Krycie określiłabym jako średnie może... A wstrząsnęłaś buteleczką przed sprawdzeniem? Jak długo stał, mógł tochę się rozwarstwić, pigmenty mogły nieco opaść

[neska951]

Napisane przez _Dante_

Testowałam Revlon Colorstay, bo akurat w Super Pharmie wystawili testery. Nie było odcienia, którego szukałam, ale znalazłam inny. Niestety...w ogóle nie kryje. Nie zakrył nawet małych, czarnych wągrów na nosie, które z powodzeniem tuszuje najtańszy podkład z najniższej półki.

Czy to możliwe, że te testery były stare/zwietrzałe? Wszyscy rozpisują się o wręcz cudownych maskujących właściwościach tego podkładu, a u tu taka klapa i rozczarowanie.

Pewnie wzięłaś wersję do cery suchej lub dojrzałej , ten drugi jest jak woda

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez Ingran

Nooo dobra, jak wszyscy to wszyscy:P na jednym ja sprzed pięciu lat, bez makijażu, włosy naturalne, na drugim ja aktualnie(wrześniowe zdj.), Wampierzu, jeśli można...

Nie wiem czemu ale myślałam że jesteś blondynką.

[_Dante_]

Napisane przez fiasco

jak dla mnie to też Revlon CS kryjącym podkładem nie jest (mówię o wersji matującej), choć ta nowa wersja chyba kryje trochę lepiej. Krycie określiłabym jako średnie może... A wstrząsnęłaś buteleczką przed sprawdzeniem? Jak długo stał, mógł tochę się rozwarstwić, pigmenty mogły nieco opaść

Wstrząsnęłam kilkakrotnie. Sprawdziłam również inną buteleczkę.

Zdziwiłam się nieco, ponieważ wiele osób polecało mi Revlon CS właśnie z uwagi na krycie. Nie mam fatalnej cery, ale niestety idealna też nie jest i zależy mi na w miarę dobrym kryciu.

Szkoda, bo buff i ten odcień, który testowałam (nie pamiętam numeru) prezentują się naprawdę fajnie (chociaż mogłyby być nieco bardziej ciepłe, złote).

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez neska951

Pewnie wzięłaś wersję do cery suchej lub dojrzałej , ten drugi jest jak woda [COLOR="Silver"]
:

Faktycznie był dość rzadki. Nie wczytywałam się w etykietę (nie miała okularów ), ale przy najbliższej okazji to sprawdzę.

[Ingran]

Nieee, do blondu mi daleko:P z rok temu nawet chciałam spróbować z blondem ale to chyba nie najlepszy pomysł:P

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Co do CSa to dla mnie też nie jest jakiś hiper kryjący.

[neska951]

Napisane przez _Dante_

Wstrząsnęłam kilkakrotnie. Sprawdziłam również inną buteleczkę.

Zdziwiłam się nieco, ponieważ wiele osób polecało mi Revlon CS właśnie z uwagi na krycie. Nie mam fatalnej cery, ale niestety idealna też nie jest i zależy mi na w miarę dobrym kryciu.

Szkoda, bo buff i ten odcień, który testowałam (nie pamiętam numeru) prezentują się naprawdę fajnie (chociaż mogłyby być nieco bardziej ciepłe, złote).

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------



Faktycznie był dość rzadki. Nie wczytywałam się w etykietę (nie miała okularów ), ale przy najbliższej okazji to sprawdzę.

Ja revlona określiłabym jako dość dobrze kryjący, potrafi zrobić skorupę na twarzy

[_Dante_]

Chmm...trafiłam jeszcze na recenzję tego podkładu/korektora.

Miałyście może z nim do czynienia?

[Wampierz]

Napisane przez Ingran

Nooo dobra, jak wszyscy to wszyscy:P na jednym ja sprzed pięciu lat, bez makijażu, włosy naturalne, na drugim ja aktualnie(wrześniowe zdj.), Wampierzu, jeśli można...

Zdjęcia wyglądają raczej chłodno, ale czy w realu też tak wyglądasz? Więcej by mi powiedziało, gdybym znała twoje twarzowe i nietwarzowe kolory.

[Ingran]

Kurde, to co mam zrobić?