Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-07-21, 16:52   #1921
vendettka
Wtajemniczenie
 
Avatar vendettka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 2 544
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Przypomniała mi się któraś z pierwszych randek z TŻtem.Umówiliśmy się koło stadionu,ja wystrojona stoję koło tego stadionu i czekam,10,15,30 min,wkońcu dzwonie,on mi mówi,że zaraz będzie,zaczyna padać deszcz i ja tak stoje tam jak jakiś debil pod drzewem i moknę,bo nie miałam parasolki.Przestaje padać,minęło jakieś 1,5 h przychodzi uśmiechnięty i suchy TŻ z tekstem: musiałem się wykąpać,a mama zajęła łazienkę
__________________
Pasmo kontrolne-29cm

Włosomaniaczka - 15.05.2012
Listuję
vendettka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 17:02   #1922
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez vendettka Pokaż wiadomość
Przypomniała mi się któraś z pierwszych randek z TŻtem.Umówiliśmy się koło stadionu,ja wystrojona stoję koło tego stadionu i czekam,10,15,30 min,wkońcu dzwonie,on mi mówi,że zaraz będzie,zaczyna padać deszcz i ja tak stoje tam jak jakiś debil pod drzewem i moknę,bo nie miałam parasolki.Przestaje padać,minęło jakieś 1,5 h przychodzi uśmiechnięty i suchy TŻ z tekstem: musiałem się wykąpać,a mama zajęła łazienkę
1,5 h na niego czekałaś pod drzewem
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać

Edytowane przez nice6irl
Czas edycji: 2008-07-21 o 17:43
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 17:04   #1923
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez vendettka Pokaż wiadomość
Przypomniała mi się któraś z pierwszych randek z TŻtem.Umówiliśmy się koło stadionu,ja wystrojona stoję koło tego stadionu i czekam,10,15,30 min,wkońcu dzwonie,on mi mówi,że zaraz będzie,zaczyna padać deszcz i ja tak stoje tam jak jakiś debil pod drzewem i moknę,bo nie miałam parasolki.Przestaje padać,minęło jakieś 1,5 h przychodzi uśmiechnięty i suchy TŻ z tekstem: musiałem się wykąpać,a mama zajęła łazienkę
Ja bym tyle nie czekała
Poszłabym do domu pewnie
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 17:16   #1924
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez vendettka Pokaż wiadomość
Przypomniała mi się któraś z pierwszych randek z TŻtem.Umówiliśmy się koło stadionu,ja wystrojona stoję koło tego stadionu i czekam,10,15,30 min,wkońcu dzwonie,on mi mówi,że zaraz będzie,zaczyna padać deszcz i ja tak stoje tam jak jakiś debil pod drzewem i moknę,bo nie miałam parasolki.Przestaje padać,minęło jakieś 1,5 h przychodzi uśmiechnięty i suchy TŻ z tekstem: musiałem się wykąpać,a mama zajęła łazienkę
Opłaciło się chociaż czekać?
Ja bym olała faceta i sobie poszła, nie mogłabym stać i moknąć przez 1,5 godziny- dla mnie to sytuacja niewyobrażalna.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 17:24   #1925
trucizna007
Zakorzenienie
 
Avatar trucizna007
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 239
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez vendettka Pokaż wiadomość
Przypomniała mi się któraś z pierwszych randek z TŻtem.Umówiliśmy się koło stadionu,ja wystrojona stoję koło tego stadionu i czekam,10,15,30 min,wkońcu dzwonie,on mi mówi,że zaraz będzie,zaczyna padać deszcz i ja tak stoje tam jak jakiś debil pod drzewem i moknę,bo nie miałam parasolki.Przestaje padać,minęło jakieś 1,5 h przychodzi uśmiechnięty i suchy TŻ z tekstem: musiałem się wykąpać,a mama zajęła łazienkę
rozwaliło mnie to. ja bym się tam chyba pos*ała ze złości
__________________
otwórz oczy.

Wade <3

https://si0.twimg.com/profile_images...fdc260aea.jpeg
trucizna007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 18:14   #1926
Luzia
Zakorzenienie
 
Avatar Luzia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez vendettka Pokaż wiadomość
Przypomniała mi się któraś z pierwszych randek z TŻtem.Umówiliśmy się koło stadionu,ja wystrojona stoję koło tego stadionu i czekam,10,15,30 min,wkońcu dzwonie,on mi mówi,że zaraz będzie,zaczyna padać deszcz i ja tak stoje tam jak jakiś debil pod drzewem i moknę,bo nie miałam parasolki.Przestaje padać,minęło jakieś 1,5 h przychodzi uśmiechnięty i suchy TŻ z tekstem: musiałem się wykąpać,a mama zajęła łazienkę
gratuluje cierpliwości..
__________________
Szczęście to sposób patrzenia na świat..

Luzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 18:42   #1927
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez vendettka Pokaż wiadomość
Przypomniała mi się któraś z pierwszych randek z TŻtem.Umówiliśmy się koło stadionu,ja wystrojona stoję koło tego stadionu i czekam,10,15,30 min,wkońcu dzwonie,on mi mówi,że zaraz będzie,zaczyna padać deszcz i ja tak stoje tam jak jakiś debil pod drzewem i moknę,bo nie miałam parasolki.Przestaje padać,minęło jakieś 1,5 h przychodzi uśmiechnięty i suchy TŻ z tekstem: musiałem się wykąpać,a mama zajęła łazienkę
O matko! Czekałaś tyle?! Wierzyć się nie chce ja po max. 30minutach bym poszła
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-22, 18:04   #1928
panna007
Przyczajenie
 
Avatar panna007
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 9
GG do panna007
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

hehe, boże faceci są dziwni.
ogólnie miałam taką sytuację jakiś rok temu byłam ze swoim facetem na impr. oczywiście fajnie fajnie ale ktoś nam zrobił zdjęcie jak się całujemy i on powiedział ' nie mogę sobie robić z Tobą zdjęć bo będę miał o to przypał ' ja takie zdziwienie ale okk niech mu już będzie.
kiedyś siedzimy u mnie w domu i nagle on dostaję sms od jakiejś panny, wytłumaczył się z tego, udało mu się drugi raz.

a pod koniec naszego związku dowiedziałam się od koleżanki że w tym czasie spotykał się z nią.... i razem go zostawiłyśmy oczywiście w wielkim stylu ; ))
teraz obie utrzymujemy z nim dość dobry kontakt ; ))
panna007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 18:07   #1929
panna007
Przyczajenie
 
Avatar panna007
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 9
GG do panna007
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez vendettka Pokaż wiadomość
Przypomniała mi się któraś z pierwszych randek z TŻtem.Umówiliśmy się koło stadionu,ja wystrojona stoję koło tego stadionu i czekam,10,15,30 min,wkońcu dzwonie,on mi mówi,że zaraz będzie,zaczyna padać deszcz i ja tak stoje tam jak jakiś debil pod drzewem i moknę,bo nie miałam parasolki.Przestaje padać,minęło jakieś 1,5 h przychodzi uśmiechnięty i suchy TŻ z tekstem: musiałem się wykąpać,a mama zajęła łazienkę


ja czekałam max 40 minut.... ale nie żałuję bo teraz jestem z moim Panem ; )) .. i czekać już nie muszę.
panna007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 21:48   #1930
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez vendettka Pokaż wiadomość
Przypomniała mi się któraś z pierwszych randek z TŻtem.Umówiliśmy się koło stadionu,ja wystrojona stoję koło tego stadionu i czekam,10,15,30 min,wkońcu dzwonie,on mi mówi,że zaraz będzie,zaczyna padać deszcz i ja tak stoje tam jak jakiś debil pod drzewem i moknę,bo nie miałam parasolki.Przestaje padać,minęło jakieś 1,5 h przychodzi uśmiechnięty i suchy TŻ z tekstem: musiałem się wykąpać,a mama zajęła łazienkę
No ja na pewno bym tyle nie czekala...swoja droga to skad on wiedzial, ze bedziesz tam 1,5 godz stala??
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 20:25   #1931
3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 218
Cool Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość
No ja na pewno bym tyle nie czekala...swoja droga to skad on wiedzial, ze bedziesz tam 1,5 godz stala??
taki typ mężczyzny po prostu
mój eks miał też podobne wyskoki, w rodzaju:

będę u ciebie o 16:00.
poprawiam makijaż, psikam się perfumami, robię coś dobrego do jedzenia.
16:30 - nie ma.
17:00 - dzwonię, nie odbiera.
18:00 - dostaję sms: kochanie będę o 19.
no dobra, praca, coś wypadło, ok.
19:00
20:00 - poprawiam makijaż. perfumy wywiewa. żarcie schnie.
(...)
23:00 - zmywam makijaż, idę spać.

na drugi dzień, południe, telefon: czekałaś? bo ja jednak nie mogłem przyjechać wczoraj...


- i tak cały czas.
3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-23, 20:31   #1932
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;8329640]
mój eks miał też podobne wyskoki, w rodzaju:

będę u ciebie o 16:00.
poprawiam makijaż, psikam się perfumami, robię coś dobrego do jedzenia.
16:30 - nie ma.
17:00 - dzwonię, nie odbiera.
18:00 - dostaję sms: kochanie będę o 19.
no dobra, praca, coś wypadło, ok.
19:00
20:00 - poprawiam makijaż. perfumy wywiewa. żarcie schnie.
(...)
23:00 - zmywam makijaż, idę spać.

na drugi dzień, południe, telefon: czekałaś? bo ja jednak nie mogłem przyjechać wczoraj...


- i tak cały czas.[/quote]


W życiu bym nie wytrzymała! Nie znoszę spóźniania się, nie dotrzymywania terminów itp.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 20:47   #1933
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

ojj pierwszą taką akcję to bym wybaczyła ale kolejnej już nie.
Nie widzisz potrzeby napisania do mnie "Jednak dzisiaj nie mogę przyjechac, przepraszam" - ja nie widze sensu sie z tobą po raz kojelny umawiac..
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 21:13   #1934
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;8329640]taki typ mężczyzny po prostu
mój eks miał też podobne wyskoki, w rodzaju:

będę u ciebie o 16:00.
poprawiam makijaż, psikam się perfumami, robię coś dobrego do jedzenia.
16:30 - nie ma.
17:00 - dzwonię, nie odbiera.
18:00 - dostaję sms: kochanie będę o 19.
no dobra, praca, coś wypadło, ok.
19:00
20:00 - poprawiam makijaż. perfumy wywiewa. żarcie schnie.
(...)
23:00 - zmywam makijaż, idę spać.

na drugi dzień, południe, telefon: czekałaś? bo ja jednak nie mogłem przyjechać wczoraj...


- i tak cały czas.[/quote]

Uuuu.....u mnie by to nie przeszlo...Zebym ja sie szykowala a ciolek sie spoznial?!
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 22:44   #1935
jambose
Raczkowanie
 
Avatar jambose
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W ramionach Twych <3
Wiadomości: 358
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Może nie do końca to był mój ex, bo spotkałam się z nim tylko dwa razy (poznaliśmy się na jakimś serwisie randkowym). Nudziłam się z nim na obu spotkaniach. PO pierwszej randce dałam mu drugą szansę, bo uznałam, że gadał głupoty, bo był zdenerwowany, ale w końcu bardzo się starał... Umówiłam się na drugą randkę, ale było bardzo podobnie, a poza tym kilka godzin później zobaczyłam mojego obecnego TŻ-a i mi kompletnie odbiło na jego punkcie ;] (miał wtedy długie włosy i do tego jest jeszcze brunetem <3, a ja uwielbiam długie włosy u facetów). Postanowiłam skończyć z tamtym, tylko nie bardzo miałam odwagę, bo jemu zależało i był dla mnie ciągle miły. W końcu sytuacja mnie 'zmusiła', bo coraz lepiej mi się pisało sms-y z TŻ-em no i cóż... Powiedzialam, że nie chcę kontynuować znajomości i tyle.
Po jakichś czterech miesiącach tamten napisał do mnie sms-a, gdy byłam w szkole. Napisał, czy może dać mój numer swojemu koledze, bo bardzo mu się spodobałam. Zwrócił się do mnie przy tym 'Słoneczko'... Napisałam, że nie, bo mam już chłopaka. On na to: "To sp********".... Przytkało mnie nieźle i powiedziałam o tym ludziom z mojej klasy. Mój kolega wziął ode mnie telefon i zadzwonił do niego przedstawiając się jako mój chłopak i ostro go zwyzywał. A co, należało się!
__________________
http://suwaczek.pl/cache/b01c2c4ee7.png
NASZ suwaczek

Maturzystka 2010

Prawko zdane za pierwszym podejściem - 28.10.2009 r.
jambose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 23:00   #1936
vendettka
Wtajemniczenie
 
Avatar vendettka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 2 544
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
1,5 h na niego czekałaś pod drzewem
Cytat:
Napisane przez m0nia1986 Pokaż wiadomość
Ja bym tyle nie czekała
Poszłabym do domu pewnie
Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Opłaciło się chociaż czekać?
Ja bym olała faceta i sobie poszła, nie mogłabym stać i moknąć przez 1,5 godziny- dla mnie to sytuacja niewyobrażalna.
Cytat:
Napisane przez trucizna007 Pokaż wiadomość
rozwaliło mnie to. ja bym się tam chyba pos*ała ze złości
Cytat:
Napisane przez Luzia Pokaż wiadomość
gratuluje cierpliwości..
Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
O matko! Czekałaś tyle?! Wierzyć się nie chce ja po max. 30minutach bym poszła
Cytat:
Napisane przez panna007 Pokaż wiadomość
ja czekałam max 40 minut.... ale nie żałuję bo teraz jestem z moim Panem ; )) .. i czekać już nie muszę.
Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość
No ja na pewno bym tyle nie czekala...swoja droga to skad on wiedzial, ze bedziesz tam 1,5 godz stala??
czekałam czekałam,ale chyba tylko dlatego,że zależało mi na tym spotkaniu,bo byłam w nim szalenie zakochana,bo to były dopiero początki.No ale tak patrzeć na to z dzisiejszej perspektywy jest dla mnie śmieszne i teraz napewno bym nie czekała,ale zawsze jak czekam i czekam to tak myślę "a 10 jeszcze,a jeszcze 5 minut" i tak czas mi leci.Plusem tego czekania jest to,że dalej ze sobą jesteśmy,ale to zawsze ja muszę czekać nawet te kilka minut
__________________
Pasmo kontrolne-29cm

Włosomaniaczka - 15.05.2012
Listuję
vendettka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 23:01   #1937
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez jambose Pokaż wiadomość
Może nie do końca to był mój ex, bo spotkałam się z nim tylko dwa razy (poznaliśmy się na jakimś serwisie randkowym). Nudziłam się z nim na obu spotkaniach. PO pierwszej randce dałam mu drugą szansę, bo uznałam, że gadał głupoty, bo był zdenerwowany, ale w końcu bardzo się starał... Umówiłam się na drugą randkę, ale było bardzo podobnie, a poza tym kilka godzin później zobaczyłam mojego obecnego TŻ-a i mi kompletnie odbiło na jego punkcie ;] (miał wtedy długie włosy i do tego jest jeszcze brunetem <3, a ja uwielbiam długie włosy u facetów). Postanowiłam skończyć z tamtym, tylko nie bardzo miałam odwagę, bo jemu zależało i był dla mnie ciągle miły. W końcu sytuacja mnie 'zmusiła', bo coraz lepiej mi się pisało sms-y z TŻ-em no i cóż... Powiedzialam, że nie chcę kontynuować znajomości i tyle.
Po jakichś czterech miesiącach tamten napisał do mnie sms-a, gdy byłam w szkole. Napisał, czy może dać mój numer swojemu koledze, bo bardzo mu się spodobałam. Zwrócił się do mnie przy tym 'Słoneczko'... Napisałam, że nie, bo mam już chłopaka. On na to: "To sp********".... Przytkało mnie nieźle i powiedziałam o tym ludziom z mojej klasy. Mój kolega wziął ode mnie telefon i zadzwonił do niego przedstawiając się jako mój chłopak i ostro go zwyzywał. A co, należało się!
Co za prymityw
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 06:49   #1938
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez vendettka Pokaż wiadomość
czekałam czekałam,ale chyba tylko dlatego,że zależało mi na tym spotkaniu,bo byłam w nim szalenie zakochana,bo to były dopiero początki.No ale tak patrzeć na to z dzisiejszej perspektywy jest dla mnie śmieszne i teraz napewno bym nie czekała,ale zawsze jak czekam i czekam to tak myślę "a 10 jeszcze,a jeszcze 5 minut" i tak czas mi leci.Plusem tego czekania jest to,że dalej ze sobą jesteśmy,ale to zawsze ja muszę czekać nawet te kilka minut
Ja też kiedyś czekałam, ale to było ostatni raz:

Umówiliśmy się na przystanku tramwajowym w jego dzielnicy, jakieś 10 min od jego domu. Była 10 rano, niedziela. Dzwonię 10.05 i pytam czy się pojawi, bo ma tendencje do spóźniania się. Zdziwiony, że to już, albo, że to ja- sama nie wiem- powiedział, że za 5 minut będzie, bo jest niedaleko. O 10,15 postanowiłam zadzwonić jeszcze raz i spytać czy idzie. W telefonie usłyszałam, że mam gdzieś podejść, bo on tam za chwilkę się zjawi. Oczywiście odmówiłam. Na co odparł, że już do mnie idzie, żebym poczekała 10 minut. No to czekałam. Po 10 minutach nikogo nadal nie było, chciałam już wsiadać w tramwaj powrotny, bo akurat nadjechał, ale dostałam sms. Tym razem od koleżanki, że potrzebuje książki, które są u niego w domu. Więc postanowiłam, że pójdę do niego do domu, tam ktoś z rodziny mi otworzy, wezmę książki i wrócę do siebie. I tak idąc spotkałam go z kolegą. Był podpity i to dość mocno. Nie wytrzymałam i wystrzelałam go po pysku, przy tym jego znajomym. Strasznie nerwowa jestem, a byłam mocno wkurzona. Strzelił focha, ale przyszedł do domu, gdy tam byłam.

Później, po jakimś czasie, okazało się, że gdy ja na niego czekałam, on z tym kolegą i dziewczyną, z którą mnie zdradził, był sobie na spacerze w parku

Więc tak czy siak, dostał zasłużenie
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 10:04   #1939
martiniątko
Zadomowienie
 
Avatar martiniątko
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Ja też kiedyś czekałam, ale to było ostatni raz:

Umówiliśmy się na przystanku tramwajowym w jego dzielnicy, jakieś 10 min od jego domu. Była 10 rano, niedziela. Dzwonię 10.05 i pytam czy się pojawi, bo ma tendencje do spóźniania się. Zdziwiony, że to już, albo, że to ja- sama nie wiem- powiedział, że za 5 minut będzie, bo jest niedaleko. O 10,15 postanowiłam zadzwonić jeszcze raz i spytać czy idzie. W telefonie usłyszałam, że mam gdzieś podejść, bo on tam za chwilkę się zjawi. Oczywiście odmówiłam. Na co odparł, że już do mnie idzie, żebym poczekała 10 minut. No to czekałam. Po 10 minutach nikogo nadal nie było, chciałam już wsiadać w tramwaj powrotny, bo akurat nadjechał, ale dostałam sms. Tym razem od koleżanki, że potrzebuje książki, które są u niego w domu. Więc postanowiłam, że pójdę do niego do domu, tam ktoś z rodziny mi otworzy, wezmę książki i wrócę do siebie. I tak idąc spotkałam go z kolegą. Był podpity i to dość mocno. Nie wytrzymałam i wystrzelałam go po pysku, przy tym jego znajomym. Strasznie nerwowa jestem, a byłam mocno wkurzona. Strzelił focha, ale przyszedł do domu, gdy tam byłam.

Później, po jakimś czasie, okazało się, że gdy ja na niego czekałam, on z tym kolegą i dziewczyną, z którą mnie zdradził, był sobie na spacerze w parku

Więc tak czy siak, dostał zasłużenie
Morał jeden - jak mu zależy to nie pozwoli na siebie czekać...

Ja raz miałam też taki incydent. To było przed świętami Bożego Narodzenia. Mieszkamy z ex-tż w oddalonych od siebie miastach, tylko studiujemy w jednym więc mieliśmy się nie widzieć przez następne 2 tygodnie. Tego wieczoru miał przyjść do mnie do mieszkania żebyśmy mogli wręczyć sobie uroczyście prezenty, spędzić miły wieczór sami, "pożegnać się" przed świętami Przygotowałam naprawdę super prezent, wymagał ode mnie nie lada pracy i również kosztował nie mało. Czekałam wyszykowana na umowioną godzinę, moj wspaniały prezent w zanadrzu, sama w domu, a on spóźnia się. Dzwonię - ma wyłączoną komórkę. Mija jedna godzina, druga, trzecia... W końcu zrezygnowana powoli idę spać, a on nagle przychodzi jakoś tak koło wpół do dwunastej, wraz z moim współlokatorem, oboje kompletnie pijani i śmierdzący wódą No, ładne mi pożegnanie, miły wieczór we dwoje... Jeszcze musiałam się nim zajmować bo źle się czuł (nic dziwnego po takiej dawce), herbatki podawać, kanapki, w końcu zasnął u mnie na łózku... Okazało się że moj (już ex-)współlokator miał problemy z dziewczyną i ex-tż go "pocieszał". Sęk w tym że przez to sam narobił sobie problemów ze swoją dziewczyną W bardzo krótkim czasie mój "związek" z nim został zakończony
martiniątko jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-24, 17:52   #1940
foczi89
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

witam
ja to miałam dużo różnych przygód z moim ex
ale najlepsze to było jak on przyjeżdżał do mnie (nie byliśmy już wtedy razem) i wypłakiwał mi się, że jego dziewczyna (teraz już była) na niego się obraziła i to płakał, nie udawał. A ja go głupia pocieszałam i tłumaczyłam mu no ale co głupia byłam. Był pierwszym facetem, którego na serio brałam
foczi89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 18:15   #1941
anulka0016
Raczkowanie
 
Avatar anulka0016
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 468
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez martiniątko Pokaż wiadomość
Morał jeden - jak mu zależy to nie pozwoli na siebie czekać...

Ja raz miałam też taki incydent. To było przed świętami Bożego Narodzenia. Mieszkamy z ex-tż w oddalonych od siebie miastach, tylko studiujemy w jednym więc mieliśmy się nie widzieć przez następne 2 tygodnie. Tego wieczoru miał przyjść do mnie do mieszkania żebyśmy mogli wręczyć sobie uroczyście prezenty, spędzić miły wieczór sami, "pożegnać się" przed świętami Przygotowałam naprawdę super prezent, wymagał ode mnie nie lada pracy i również kosztował nie mało. Czekałam wyszykowana na umowioną godzinę, moj wspaniały prezent w zanadrzu, sama w domu, a on spóźnia się. Dzwonię - ma wyłączoną komórkę. Mija jedna godzina, druga, trzecia... W końcu zrezygnowana powoli idę spać, a on nagle przychodzi jakoś tak koło wpół do dwunastej, wraz z moim współlokatorem, oboje kompletnie pijani i śmierdzący wódą No, ładne mi pożegnanie, miły wieczór we dwoje... Jeszcze musiałam się nim zajmować bo źle się czuł (nic dziwnego po takiej dawce), herbatki podawać, kanapki, w końcu zasnął u mnie na łózku... Okazało się że moj (już ex-)współlokator miał problemy z dziewczyną i ex-tż go "pocieszał". Sęk w tym że przez to sam narobił sobie problemów ze swoją dziewczyną W bardzo krótkim czasie mój "związek" z nim został zakończony
wow, ja bym takiego dupka chyba za drzwi wywaliła :/ nienawidzę pijanych facetów
__________________
W przypadku facetów mniej znaczy więcej, bo im mniej poświęcasz im uwagi, tym większe wzbudzasz w nich pożądanie!

Przyczyną połowy
naszych blędów życiowych jest to,
że odczuwamy tam,
gdzie powinniśmy myśleć,
a myślimy tam,
gdzie powinniśmy odczuwać.
anulka0016 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-25, 11:09   #1942
Łaciata
Raczkowanie
 
Avatar Łaciata
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 288
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Moja koleżanka przespała się z facetem - naszym wspólnym kolegą. Kolega ów - ledwie z niej wyszedłwszy, oznajmia jej: nawet fajnie było, ale ja bym wolał z twoją koleżanką - ona mi się bardziej podoba...
Szok totalny...

Za to - jakiś czas później na imprezie. Robię maślane oczka do owego kolegi, kolega napalony coraz bardziej. Jak już napalenie sięga zenitu i zaczyna lecieć z łapami, ja na to: jesteś niesamowitym facetem, ale słyszałam, że jesteś z X (koleżanką, z którą się przespał). Wiesz, to moja przyjaciółka i nigdy nie mogłabym być z jej obecnym lub ex-facetem.

Mina kolesia i nasza satysfakcja - bezcenne


Druga moja koleżanka niedawno wyprowadziła się od swojego TŻta. Właśnie dowiedziała się, że zatrudnił sprzątaczkę do sprzątania mieszkania 30m2. No tak - wieloletnia darmowa sprzątaczka odeszła, to teraz będzie trzeba płacić... Biedactwo - nie dość, że został sam, to nawet nie miał mu kto posprzątać.
Na sprzątaczkę ma, ale na dorzucenie się do kolonii czy książek dla dziecka, to już nie...


Mój ex-małżonek też był rewelacyjny: połączenie 1 - pedantyzmu z 2- obsesyjną zazdrością

1. TŻ miał wolne przed świętami, ja do pracy. Poprosiłam, żeby posprzątał. Zaczął od mycia okien ok. 9.00 rano. Dzwoni o 14.00, że dopiero 2 okna umył i nie wie, co dalej, bo mu się długo zeszło (1 okno - to takie zwykłe jednoczęściowe plastikowe okno, nie balkonowe). Wkurzona spytałam, co tak długo. Odpowiedział, że umył porządnie. Okno faktycznie było super umyte - wykałaczkami nawet wszystkie szczeliny czyścił. Od tej 14.00 do mojego powrotu z pracy ok. 17.00 zdążył umyć jeszcze kuchenkę w kuchni - też m.in. wykałaczkami.
Szmatki i szczotki do tego przeznaczone wg niego zmywały niedokładnie.
A zmiatanie dywanu przed odkurzeniem - szczoteczką do rąk...
A suszenie na okrągłą dużą szczotę prawie łysej czaszki? Nikt poza nim nie widział różnicy pomiędzy zrobioną fryzurą a włosami zaraz po myciu... Ta ceremonia trwała min. 1/2 godziny - codziennie rano. Bez względu na to, czy szedł do pracy, czy na dół do sklepu po bułki, czy na łąkę z psami.

2. Spojrzenie na przechodzącego obok faceta było niedopuszczalne. Później przez tydzień miałam pytania: a on ci się bardziej podoba? A którego z nas byś wybrała? A podoba ci się jego ubiór?
Pracowałam z informatyce - wiadomo - większość facetów. Miałam awantury za ubiór, za wyjśie z pracy w męskim towarzystwie (pracę kończyło większość osób o tej samej godzinie - więc normalne, że wszyscy wychodzili jednocześnie) i masę pytań jak wyżej - codziennie.
Mojego obecnego TŻta określił: przecież on nie jest w twoim typie, ty wolisz innych facetów. Nie będziesz z nim szczęśliwa.
__________________
Łaciata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-25, 11:17   #1943
ania z wzgórza marzeń
Zakorzenienie
 
Avatar ania z wzgórza marzeń
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

hahahahahaah

czyszczenie okien i lodowki wykałaczkami

oraz

suszenie prawie łysej głowy na okrągłą szczotkę


hahahahah zgłosić do konkursu na indywiduum roku
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia...

Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz, zrozum, bądź
Nigdy nie burz, buduj, twórz
Smakuj, milcz, myśl i czuj
ania z wzgórza marzeń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-25, 11:29   #1944
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Łaciata Pokaż wiadomość
Moja koleżanka przespała się z facetem - naszym wspólnym kolegą. Kolega ów - ledwie z niej wyszedłwszy, oznajmia jej: nawet fajnie było, ale ja bym wolał z twoją koleżanką - ona mi się bardziej podoba...
Szok totalny...

(...)
You Gotta Be Kidding.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-25, 11:58   #1945
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
hahahahahaah

czyszczenie okien i lodowki wykałaczkami

oraz

suszenie prawie łysej głowy na okrągłą szczotkę


hahahahah zgłosić do konkursu na indywiduum roku
a to do czego?
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-25, 12:10   #1946
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
a to do czego?
Chodzi chyba o opowieść Łaciatej https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1942 (o jej exie - jak sprzątał mieszkanie z pomocą wykałaczek i jak suszył łysą prawie łepetynę).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-25, 12:36   #1947
Łaciata
Raczkowanie
 
Avatar Łaciata
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 288
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

A wiecie jak wygląda zakręcanie 2-centymetrowych włosów na taką szczotkę?
Tragedia zaczynała się na plaży - bo jak się wykąpać, przecież fryzura się zniszczy. Trzeba zrezygnować z kąpieli...

Ale miało to swoje zalety - dzięki temu nauczyłam się malować/tapetować ściany, kłaść panele/glazurę/terakotę. Kasy było bardzo mało, a trzeba było podłogi i ściany zrobić. Jak zobaczyłam, że w ciągu 3 czy 4 godzin TŻ położył 2 kafelki, to mnie trafiało i dalej sama robiłam
__________________
Łaciata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-25, 13:17   #1948
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Łaciata Pokaż wiadomość
A wiecie jak wygląda zakręcanie 2-centymetrowych włosów na taką szczotkę?
Tragedia zaczynała się na plaży - bo jak się wykąpać, przecież fryzura się zniszczy. Trzeba zrezygnować z kąpieli...

Ale miało to swoje zalety - dzięki temu nauczyłam się malować/tapetować ściany, kłaść panele/glazurę/terakotę. Kasy było bardzo mało, a trzeba było podłogi i ściany zrobić. Jak zobaczyłam, że w ciągu 3 czy 4 godzin TŻ położył 2 kafelki, to mnie trafiało i dalej sama robiłam
A to z tym akurat witaj w klubie.. .tez mialam takiego ciolka Dlatego do dzis pytam sie czasami mojego obecnego tz'ta czy umie zrobic to czy tamto na co on odpowiada, ze oczywiscie - w koncu jest facetem... A zebyscie zobaczyly jego mine jak na na naszych pierwszych wakacjach cos tam sie zepsulo w samochodzie wiec ja -nauczona doswiadczeniem z poprzedniego zwiazku - heja i pod maske i patrze co tam sie dzieje moj nowy (do dzisiaj obecny) tz zrobil oczy jak 5 zlotych i pyta co ja robie?? Przeciez on naprawi bo jest facatem... Do dzis mam zakaz dotykania mlotka, wiertaki itp...Mila odmiana....
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-25, 14:49   #1949
ania z wzgórza marzeń
Zakorzenienie
 
Avatar ania z wzgórza marzeń
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
a to do czego?

do postu, który był powyzej
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia...

Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz, zrozum, bądź
Nigdy nie burz, buduj, twórz
Smakuj, milcz, myśl i czuj
ania z wzgórza marzeń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-25, 15:28   #1950
jambose
Raczkowanie
 
Avatar jambose
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W ramionach Twych <3
Wiadomości: 358
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Świeżutki numerek mojego obecnego TŻ-a (a myślałam, że on taki niewinny... )
Mieliśmy jechać dziś na święcenie pojazdów, żeby poświęcić jego skuter. Nie umówiliśmy się dokładnie, ale wcześniej mówił, że mnie zabierze. CHyba to nie jest takie trudne przyjechać po mnie 4 km i podjechać pod kościół. Święcenie było o 16, a on jak się nie odzywał, tak się nie odzywa do teraz. CIekawa jestem, czy będzie się tłumaczył, czy udawał, że nic się nie stało.
A ja mam już zęby naostrzone.

edit: Okazało się, że święcenie jest na 18 i normalnie pojechaliśmy... A ja już awanturę zaczynałam powoli przez telefon
__________________
http://suwaczek.pl/cache/b01c2c4ee7.png
NASZ suwaczek

Maturzystka 2010

Prawko zdane za pierwszym podejściem - 28.10.2009 r.

Edytowane przez jambose
Czas edycji: 2008-07-25 o 19:12 Powód: dopisek
jambose jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:58.