|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2008-07-21, 16:52 | #1921 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 2 544
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Przypomniała mi się któraś z pierwszych randek z TŻtem.Umówiliśmy się koło stadionu,ja wystrojona stoję koło tego stadionu i czekam,10,15,30 min,wkońcu dzwonie,on mi mówi,że zaraz będzie,zaczyna padać deszcz i ja tak stoje tam jak jakiś debil pod drzewem i moknę,bo nie miałam parasolki.Przestaje padać,minęło jakieś 1,5 h przychodzi uśmiechnięty i suchy TŻ z tekstem: musiałem się wykąpać,a mama zajęła łazienkę
__________________
Pasmo kontrolne-29cm Włosomaniaczka - 15.05.2012
Listuję |
2008-07-21, 17:02 | #1922 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
Edytowane przez nice6irl Czas edycji: 2008-07-21 o 17:43 |
|
2008-07-21, 17:04 | #1923 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Poszłabym do domu pewnie
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez ! emigracyjnie ... wizazowe powroty
|
|
2008-07-21, 17:16 | #1924 | |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Ja bym olała faceta i sobie poszła, nie mogłabym stać i moknąć przez 1,5 godziny- dla mnie to sytuacja niewyobrażalna.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
2008-07-21, 17:24 | #1925 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 239
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
2008-07-21, 18:14 | #1926 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
2008-07-21, 18:42 | #1927 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
|
|
2008-07-22, 18:04 | #1928 |
Przyczajenie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
hehe, boże faceci są dziwni.
ogólnie miałam taką sytuację jakiś rok temu byłam ze swoim facetem na impr. oczywiście fajnie fajnie ale ktoś nam zrobił zdjęcie jak się całujemy i on powiedział ' nie mogę sobie robić z Tobą zdjęć bo będę miał o to przypał ' ja takie zdziwienie ale okk niech mu już będzie. kiedyś siedzimy u mnie w domu i nagle on dostaję sms od jakiejś panny, wytłumaczył się z tego, udało mu się drugi raz. a pod koniec naszego związku dowiedziałam się od koleżanki że w tym czasie spotykał się z nią.... i razem go zostawiłyśmy oczywiście w wielkim stylu ; )) teraz obie utrzymujemy z nim dość dobry kontakt ; )) |
2008-07-22, 18:07 | #1929 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
ja czekałam max 40 minut.... ale nie żałuję bo teraz jestem z moim Panem ; )) .. i czekać już nie muszę. |
|
2008-07-22, 21:48 | #1930 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
|
2008-07-23, 20:25 | #1931 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 218
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
mój eks miał też podobne wyskoki, w rodzaju: będę u ciebie o 16:00. poprawiam makijaż, psikam się perfumami, robię coś dobrego do jedzenia. 16:30 - nie ma. 17:00 - dzwonię, nie odbiera. 18:00 - dostaję sms: kochanie będę o 19. no dobra, praca, coś wypadło, ok. 19:00 20:00 - poprawiam makijaż. perfumy wywiewa. żarcie schnie. (...) 23:00 - zmywam makijaż, idę spać. na drugi dzień, południe, telefon: czekałaś? bo ja jednak nie mogłem przyjechać wczoraj... - i tak cały czas. |
|
2008-07-23, 20:31 | #1932 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;8329640]
mój eks miał też podobne wyskoki, w rodzaju: będę u ciebie o 16:00. poprawiam makijaż, psikam się perfumami, robię coś dobrego do jedzenia. 16:30 - nie ma. 17:00 - dzwonię, nie odbiera. 18:00 - dostaję sms: kochanie będę o 19. no dobra, praca, coś wypadło, ok. 19:00 20:00 - poprawiam makijaż. perfumy wywiewa. żarcie schnie. (...) 23:00 - zmywam makijaż, idę spać. na drugi dzień, południe, telefon: czekałaś? bo ja jednak nie mogłem przyjechać wczoraj... - i tak cały czas.[/quote] W życiu bym nie wytrzymała! Nie znoszę spóźniania się, nie dotrzymywania terminów itp.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2008-07-23, 20:47 | #1933 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
ojj pierwszą taką akcję to bym wybaczyła ale kolejnej już nie.
Nie widzisz potrzeby napisania do mnie "Jednak dzisiaj nie mogę przyjechac, przepraszam" - ja nie widze sensu sie z tobą po raz kojelny umawiac..
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się |
2008-07-23, 21:13 | #1934 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;8329640]taki typ mężczyzny po prostu
mój eks miał też podobne wyskoki, w rodzaju: będę u ciebie o 16:00. poprawiam makijaż, psikam się perfumami, robię coś dobrego do jedzenia. 16:30 - nie ma. 17:00 - dzwonię, nie odbiera. 18:00 - dostaję sms: kochanie będę o 19. no dobra, praca, coś wypadło, ok. 19:00 20:00 - poprawiam makijaż. perfumy wywiewa. żarcie schnie. (...) 23:00 - zmywam makijaż, idę spać. na drugi dzień, południe, telefon: czekałaś? bo ja jednak nie mogłem przyjechać wczoraj... - i tak cały czas.[/quote] Uuuu.....u mnie by to nie przeszlo...Zebym ja sie szykowala a ciolek sie spoznial?!
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
2008-07-23, 22:44 | #1935 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W ramionach Twych <3
Wiadomości: 358
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Może nie do końca to był mój ex, bo spotkałam się z nim tylko dwa razy (poznaliśmy się na jakimś serwisie randkowym). Nudziłam się z nim na obu spotkaniach. PO pierwszej randce dałam mu drugą szansę, bo uznałam, że gadał głupoty, bo był zdenerwowany, ale w końcu bardzo się starał... Umówiłam się na drugą randkę, ale było bardzo podobnie, a poza tym kilka godzin później zobaczyłam mojego obecnego TŻ-a i mi kompletnie odbiło na jego punkcie ;] (miał wtedy długie włosy i do tego jest jeszcze brunetem <3, a ja uwielbiam długie włosy u facetów). Postanowiłam skończyć z tamtym, tylko nie bardzo miałam odwagę, bo jemu zależało i był dla mnie ciągle miły. W końcu sytuacja mnie 'zmusiła', bo coraz lepiej mi się pisało sms-y z TŻ-em no i cóż... Powiedzialam, że nie chcę kontynuować znajomości i tyle.
Po jakichś czterech miesiącach tamten napisał do mnie sms-a, gdy byłam w szkole. Napisał, czy może dać mój numer swojemu koledze, bo bardzo mu się spodobałam. Zwrócił się do mnie przy tym 'Słoneczko'... Napisałam, że nie, bo mam już chłopaka. On na to: "To sp********".... Przytkało mnie nieźle i powiedziałam o tym ludziom z mojej klasy. Mój kolega wziął ode mnie telefon i zadzwonił do niego przedstawiając się jako mój chłopak i ostro go zwyzywał. A co, należało się!
__________________
http://suwaczek.pl/cache/b01c2c4ee7.png NASZ suwaczek Maturzystka 2010 Prawko zdane za pierwszym podejściem - 28.10.2009 r. |
2008-07-23, 23:00 | #1936 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 2 544
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Pasmo kontrolne-29cm Włosomaniaczka - 15.05.2012
Listuję |
|||
2008-07-23, 23:01 | #1937 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
|
|
2008-07-24, 06:49 | #1938 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Umówiliśmy się na przystanku tramwajowym w jego dzielnicy, jakieś 10 min od jego domu. Była 10 rano, niedziela. Dzwonię 10.05 i pytam czy się pojawi, bo ma tendencje do spóźniania się. Zdziwiony, że to już, albo, że to ja- sama nie wiem- powiedział, że za 5 minut będzie, bo jest niedaleko. O 10,15 postanowiłam zadzwonić jeszcze raz i spytać czy idzie. W telefonie usłyszałam, że mam gdzieś podejść, bo on tam za chwilkę się zjawi. Oczywiście odmówiłam. Na co odparł, że już do mnie idzie, żebym poczekała 10 minut. No to czekałam. Po 10 minutach nikogo nadal nie było, chciałam już wsiadać w tramwaj powrotny, bo akurat nadjechał, ale dostałam sms. Tym razem od koleżanki, że potrzebuje książki, które są u niego w domu. Więc postanowiłam, że pójdę do niego do domu, tam ktoś z rodziny mi otworzy, wezmę książki i wrócę do siebie. I tak idąc spotkałam go z kolegą. Był podpity i to dość mocno. Nie wytrzymałam i wystrzelałam go po pysku, przy tym jego znajomym. Strasznie nerwowa jestem, a byłam mocno wkurzona. Strzelił focha, ale przyszedł do domu, gdy tam byłam. Później, po jakimś czasie, okazało się, że gdy ja na niego czekałam, on z tym kolegą i dziewczyną, z którą mnie zdradził, był sobie na spacerze w parku Więc tak czy siak, dostał zasłużenie
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
|
|
2008-07-24, 10:04 | #1939 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Ja raz miałam też taki incydent. To było przed świętami Bożego Narodzenia. Mieszkamy z ex-tż w oddalonych od siebie miastach, tylko studiujemy w jednym więc mieliśmy się nie widzieć przez następne 2 tygodnie. Tego wieczoru miał przyjść do mnie do mieszkania żebyśmy mogli wręczyć sobie uroczyście prezenty, spędzić miły wieczór sami, "pożegnać się" przed świętami Przygotowałam naprawdę super prezent, wymagał ode mnie nie lada pracy i również kosztował nie mało. Czekałam wyszykowana na umowioną godzinę, moj wspaniały prezent w zanadrzu, sama w domu, a on spóźnia się. Dzwonię - ma wyłączoną komórkę. Mija jedna godzina, druga, trzecia... W końcu zrezygnowana powoli idę spać, a on nagle przychodzi jakoś tak koło wpół do dwunastej, wraz z moim współlokatorem, oboje kompletnie pijani i śmierdzący wódą No, ładne mi pożegnanie, miły wieczór we dwoje... Jeszcze musiałam się nim zajmować bo źle się czuł (nic dziwnego po takiej dawce), herbatki podawać, kanapki, w końcu zasnął u mnie na łózku... Okazało się że moj (już ex-)współlokator miał problemy z dziewczyną i ex-tż go "pocieszał". Sęk w tym że przez to sam narobił sobie problemów ze swoją dziewczyną W bardzo krótkim czasie mój "związek" z nim został zakończony |
|
2008-07-24, 17:52 | #1940 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
witam
ja to miałam dużo różnych przygód z moim ex ale najlepsze to było jak on przyjeżdżał do mnie (nie byliśmy już wtedy razem) i wypłakiwał mi się, że jego dziewczyna (teraz już była) na niego się obraziła i to płakał, nie udawał. A ja go głupia pocieszałam i tłumaczyłam mu no ale co głupia byłam. Był pierwszym facetem, którego na serio brałam |
2008-07-24, 18:15 | #1941 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 468
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
W przypadku facetów mniej znaczy więcej, bo im mniej poświęcasz im uwagi, tym większe wzbudzasz w nich pożądanie! Przyczyną połowy naszych blędów życiowych jest to, że odczuwamy tam, gdzie powinniśmy myśleć, a myślimy tam, gdzie powinniśmy odczuwać. |
|
2008-07-25, 11:09 | #1942 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 288
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Moja koleżanka przespała się z facetem - naszym wspólnym kolegą. Kolega ów - ledwie z niej wyszedłwszy, oznajmia jej: nawet fajnie było, ale ja bym wolał z twoją koleżanką - ona mi się bardziej podoba...
Szok totalny... Za to - jakiś czas później na imprezie. Robię maślane oczka do owego kolegi, kolega napalony coraz bardziej. Jak już napalenie sięga zenitu i zaczyna lecieć z łapami, ja na to: jesteś niesamowitym facetem, ale słyszałam, że jesteś z X (koleżanką, z którą się przespał). Wiesz, to moja przyjaciółka i nigdy nie mogłabym być z jej obecnym lub ex-facetem. Mina kolesia i nasza satysfakcja - bezcenne Druga moja koleżanka niedawno wyprowadziła się od swojego TŻta. Właśnie dowiedziała się, że zatrudnił sprzątaczkę do sprzątania mieszkania 30m2. No tak - wieloletnia darmowa sprzątaczka odeszła, to teraz będzie trzeba płacić... Biedactwo - nie dość, że został sam, to nawet nie miał mu kto posprzątać. Na sprzątaczkę ma, ale na dorzucenie się do kolonii czy książek dla dziecka, to już nie... Mój ex-małżonek też był rewelacyjny: połączenie 1 - pedantyzmu z 2- obsesyjną zazdrością 1. TŻ miał wolne przed świętami, ja do pracy. Poprosiłam, żeby posprzątał. Zaczął od mycia okien ok. 9.00 rano. Dzwoni o 14.00, że dopiero 2 okna umył i nie wie, co dalej, bo mu się długo zeszło (1 okno - to takie zwykłe jednoczęściowe plastikowe okno, nie balkonowe). Wkurzona spytałam, co tak długo. Odpowiedział, że umył porządnie. Okno faktycznie było super umyte - wykałaczkami nawet wszystkie szczeliny czyścił. Od tej 14.00 do mojego powrotu z pracy ok. 17.00 zdążył umyć jeszcze kuchenkę w kuchni - też m.in. wykałaczkami. Szmatki i szczotki do tego przeznaczone wg niego zmywały niedokładnie. A zmiatanie dywanu przed odkurzeniem - szczoteczką do rąk... A suszenie na okrągłą dużą szczotę prawie łysej czaszki? Nikt poza nim nie widział różnicy pomiędzy zrobioną fryzurą a włosami zaraz po myciu... Ta ceremonia trwała min. 1/2 godziny - codziennie rano. Bez względu na to, czy szedł do pracy, czy na dół do sklepu po bułki, czy na łąkę z psami. 2. Spojrzenie na przechodzącego obok faceta było niedopuszczalne. Później przez tydzień miałam pytania: a on ci się bardziej podoba? A którego z nas byś wybrała? A podoba ci się jego ubiór? Pracowałam z informatyce - wiadomo - większość facetów. Miałam awantury za ubiór, za wyjśie z pracy w męskim towarzystwie (pracę kończyło większość osób o tej samej godzinie - więc normalne, że wszyscy wychodzili jednocześnie) i masę pytań jak wyżej - codziennie. Mojego obecnego TŻta określił: przecież on nie jest w twoim typie, ty wolisz innych facetów. Nie będziesz z nim szczęśliwa.
__________________
|
2008-07-25, 11:17 | #1943 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
hahahahahaah
czyszczenie okien i lodowki wykałaczkami oraz suszenie prawie łysej głowy na okrągłą szczotkę hahahahah zgłosić do konkursu na indywiduum roku
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
2008-07-25, 11:29 | #1944 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
2008-07-25, 11:58 | #1945 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
a to do czego?
__________________
|
2008-07-25, 12:10 | #1946 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Chodzi chyba o opowieść Łaciatej https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1942 (o jej exie - jak sprzątał mieszkanie z pomocą wykałaczek i jak suszył łysą prawie łepetynę).
|
2008-07-25, 12:36 | #1947 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 288
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
A wiecie jak wygląda zakręcanie 2-centymetrowych włosów na taką szczotkę?
Tragedia zaczynała się na plaży - bo jak się wykąpać, przecież fryzura się zniszczy. Trzeba zrezygnować z kąpieli... Ale miało to swoje zalety - dzięki temu nauczyłam się malować/tapetować ściany, kłaść panele/glazurę/terakotę. Kasy było bardzo mało, a trzeba było podłogi i ściany zrobić. Jak zobaczyłam, że w ciągu 3 czy 4 godzin TŻ położył 2 kafelki, to mnie trafiało i dalej sama robiłam
__________________
|
2008-07-25, 13:17 | #1948 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
|
2008-07-25, 14:49 | #1949 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
2008-07-25, 15:28 | #1950 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W ramionach Twych <3
Wiadomości: 358
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Świeżutki numerek mojego obecnego TŻ-a (a myślałam, że on taki niewinny... )
Mieliśmy jechać dziś na święcenie pojazdów, żeby poświęcić jego skuter. Nie umówiliśmy się dokładnie, ale wcześniej mówił, że mnie zabierze. CHyba to nie jest takie trudne przyjechać po mnie 4 km i podjechać pod kościół. Święcenie było o 16, a on jak się nie odzywał, tak się nie odzywa do teraz. CIekawa jestem, czy będzie się tłumaczył, czy udawał, że nic się nie stało. A ja mam już zęby naostrzone. edit: Okazało się, że święcenie jest na 18 i normalnie pojechaliśmy... A ja już awanturę zaczynałam powoli przez telefon
__________________
http://suwaczek.pl/cache/b01c2c4ee7.png NASZ suwaczek Maturzystka 2010 Prawko zdane za pierwszym podejściem - 28.10.2009 r. Edytowane przez jambose Czas edycji: 2008-07-25 o 19:12 Powód: dopisek |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:58.