Jaką książkę obecnie czytacie? II

[meredith91]

Frances Mayes - "Pod słońcem Toskanii"

[stealingbeauty]

Napisane przez smadak

dlaczego mężczyźni kochają zołzy polecam

ooo, no i jak Ci się podobała? Miałam ją ostatnio kupić, ale się powstrzymałam... sama nie wiem, dlaczego.

biorę się za "Noc" A. Stasiuka

[caro_l_a]

na półce czeka "Lśnienie" Stephena Kinga

[gasta18]

Skończyłam "Psychozę".. i teraz się głowię co by tu przeczytać (najlepiej wszystko na raz)

[samarah]

Początek A. Szczypiorskiego

[Kelpie25]

Kończę "Harry Potter i insygnia śmierci" Jestem o jakies 10 lat za stara do tej serii ale nie przeszkadza mi to ryczeć jak bóbr w co bardziej rozdzerających momentach:P

[angelkaa]

Mario Vargas Llosa - ''Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki'' .. przed przeczytaniem tej ksiązki zarzekałam sie, ze nienawidzę książek i że są nudne i w ogole a jak zaczęłam czytać tę książkę to sama sobie sie dziwiłam ze ksiązka moze tak wciągnąć .. od tej pory czytam książki

[amber2046]

"Jeżynowe wino" Joanne Harris

[gasta18]

O Amber miałam się brać za "Czekoladę" Harris.... jednak czytam co innego

Przybądź, ciemności - Mayra Montero
Amerykański herpetolog Victor Grigg prowadzi ekspedycję badawczą w porośniętych tropikalnym lasem górach zachodniej części Haiti. W poszukiwaniu pewnego ginącego gatunku żaby pomaga mu stary haitański przewodnik, Thierry Adrien. Jak wszyscy tubylcy, Thierry wie jednak, że spotkanie z tak zwaną "grenouille du sang", czyli "żabą krwi", zwiastuje zawsze dramatyczny zwrot w życiu. I tak postawa naukowego obiektywizmu zderza się z żywiołem instynktów, rytuałów, magii; gładki, sprawny język człowieka Zachodu - z chropawą, nieporadną mową prostego mieszkańca Antyli.

Zanim poszukiwania doprowadzą do okrutnego finału, okaże się, że pozorna przepaść doświadczeń bohaterów, odmienność historii rodzinnych, jest w rzeczywistości wspólnotą ludzkiego losu.

Przejęta naukowymi doniesieniami o masowym ginięciu płazów, wśród nich gatunku "Eleutherodactylus sanguineus", Mayra Montero, autorka - jak sama mówi - "pankaraibska", kreuje autentyczną, tętniącą życiem i barwną sagę o miłości i przemijaniu.

[lir391]

Napisane przez amber2046

"Jeżynowe wino" Joanne Harris

widzę, że dość mamy podobny gust - uwielbiam Joanne Harris, na biblionetce wszystkie jej książki oceniałam na 6 no i Agatha Christie

Przeczytałam wczoraj "25. godzinę" (byłam taka ciekawa zakończenia, że czytałam pół nocy ) - mam mieszane uczucia, ani nie zachwyciła, ani też jakoś mnie nie zawiodła. Przez cały czas czytania myślałam tylko 'jak się skończy?' i chyba o to chodziło autorowi

dziś zaczynam "Uprowadzoną" Michael'a Robotham'a

[protka]

Napisane przez gasta18

Skończyłam "Psychozę".. i teraz się głowię co by tu przeczytać (najlepiej wszystko na raz)

Jak wrażenia z "Psychozy"?
Widziałam tylko film, podobał mi się.


Wczoraj wróciłam późno, ale jeszcze zdążyłam dokończyć "Rtęć".
No i tak... Na początku (tak może do 30 strony) bardzo mi się podobała, później trochę mnie rozczarowała. Myślałam, że może będzie nieco więcej akcji , a było dużo dialogów i nie aż tyle się działo, jak sobie wyobrażałam.
Podobał mi się pomysł z dwoma zakończeniami, bardzo oryginalny, ale jeśli mam być szczera to na 100% żadne mnie nie usatysfakcjonowało.
Ogólnie książka dobra, choć mam pewien niedosyt.

Jakie ty miałaś odczucia?

Na pewno sięgnę jeszcze po książki Nothomb.
Na razie z dwóch przeczytanych dużo bardziej podobała mi się: "Z pokorą i uniżeniem".

Napisane przez lir391

widzę, że dość mamy podobny gust - uwielbiam Joanne Harris, na biblionetce wszystkie jej książki oceniałam na 6 no i Agatha Christie

Dopiero teraz mnie oświeciłyście, że to ta od "Czekolady"!
Film mi się strasznie podobał!

Sprawdziłam na biblionetce i już zapełniłam schowek kilkoma książkami tej autorki. A to wszystko dzięki wam.

Amber, dzisiaj wieczorem mam zamiar zacząć "Pięć małych świnek".

[Ieka]

Graham Masterton 'Sfinks'

[Sara_m7]

Hokkaido. Japonia bez gejsz i samurajów

[bubelmart]

Napisane przez meredith91

Frances Mayes - "Pod słońcem Toskanii"

Najpierw obejrzałam film na podstawie tej książki i baaardzo mi się spodobał.. Niestety książka mnie rozczarowała - napisana takim językiem, że nie umiałam przez nią przebrnąć. To chyba jedyny przypadek, jak narazie, kiedy, moim zdaniem, film był lepszy od książki.
A ty co myślisz?

Niestety, 'Zagubiona tożsamość' leży odłogiem. Ale będę się starała czytać ją nadal (może jej nie zostawię w połowie..). W międzyczasie była 'Błękitna dalia' Nory Roberts - pierwsza część trylogii 'W ogrodzie'. Wcześniej przeczytałam też drugą część tej trylogii - na szczęście kolejność nie musi być zachowana, bo wcale, ale to wcale nie przeszkadza to w czytaniu. Obie książki oczywiście romansowe. Na to właśnie akurat miałam ochotę.
A teraz - albo wracam do 'Zagubionej...', albo 'Chłód serca' Lisy Jackson:
Zabójca kobiety, której okaleczone zwłoki znaleziono w jednym z obskurnych mieszkań Nowego Orleanu, czuje się bezpieczny. Nikt nie był świadkiem morderstwa... Nikt, poza Olivią Benchet, która widziała tę zbrodnię - we śnie. Ale prowadzący śledztwo policjant jej nie wierzy. Do dnia kiedy zabójca znów uderza. Tym razem Olivia widzi nie tylko twarz ofiary, lecz także mordercy...

[gasta18]

Protko po "Rtęci" miałam podobne odczucia jak Ty

A jeśli chodzi o "Psychozę" to jak dla mnie za mało akcji.... wolę bardziej brutalne i krwawe a film muszę kiedyś oglądnąć

[meredith91]

Napisane przez bubelmart

Najpierw obejrzałam film na podstawie tej książki i baaardzo mi się spodobał.. Niestety książka mnie rozczarowała - napisana takim językiem, że nie umiałam przez nią przebrnąć. To chyba jedyny przypadek, jak narazie, kiedy, moim zdaniem, film był lepszy od książki.
A ty co myślisz?

filmu jeszcze nie widziałam, mam zamiar go obejrzeć po przeczytaniu... ale fakt- język pisarki jest dość... hmm... specyficzny? mimo to, klimat tej książki, te opisy, to jak dla mnie coś cudownego, aż chce się tam być

[bubelmart]

Napisane przez meredith91

filmu jeszcze nie widziałam, mam zamiar go obejrzeć po przeczytaniu... ale fakt- język pisarki jest dość... hmm... specyficzny? mimo to, klimat tej książki, te opisy, to jak dla mnie coś cudownego, aż chce się tam być

I chyba dlatego właśnie tak spodobał mi się film. Może to błąd, że najpierw obejrzałam, a potem chciałam czytać.. Ale ten "specyficzny język", jak to określiłaś, nie przypadł mi do gustu, za to jestem pod wrażeniem jak wspaniale jest zrobiony film, także polecam Miłego czytania zatem, a póżniej oglądania (ciekawe czy tobie też bardziej spodoba się film.. )

[amber2046]

Lir391 teraz będę pilniej zerkać co czytasz, bo przekonałam sie, ze skoro lubię te same autorki to mogą mi sie spodobać także inne polecana przez Ciebie książki.

Napisane przez protka

Dopiero teraz mnie oświeciłyście, że to ta od "Czekolady"!
Film mi się strasznie podobał!

Sprawdziłam na biblionetce i już zapełniłam schowek kilkoma książkami tej autorki. A to wszystko dzięki wam.

Amber, dzisiaj wieczorem mam zamiar zacząć "Pięć małych świnek".

Harris ma smakowite kulinarne tytuły i takiego łasucha jak ja przyciągnęły do przeczytania pierwszej książki.

"Jeżynowe wino" podoba mi się od pierwszej strony i choć dopiero 4 rozdziały za mną czuję, że skończy sie szybciej niż bym sobie tego życzyła.

Napisz parę słów gdy skończysz "Pięć małych świnek", czy Ci sie podobał. Jeszcze go nie czytałam i ciekawi mnie czy występuje w nim mój ulubiony detektyw Poirot.

[protka]

Napisane przez gasta18

A jeśli chodzi o "Psychozę" to jak dla mnie za mało akcji.... wolę bardziej brutalne i krwawe

Ożesz ty brutalu!

Film zobacz koniecznie!

Napisane przez amber2046

Harris ma smakowite kulinarne tytuły i takiego łasucha jak ja przyciągnęły do przeczytania pierwszej książki.

"Jeżynowe wino" podoba mi się od pierwszej strony i choć dopiero 4 rozdziały za mną czuję, że skończy sie szybciej niż bym sobie tego życzyła.

Kiedyś się zapoznam z jej książkami.
A "Czekolada" (film) była właśnie taka smakowita i miała super klimat - bardzo mi się podobała. Więc i resztą nie powinnam być zawiedziona.

Napisane przez amber2046

Napisz parę słów gdy skończysz "Pięć małych świnek", czy Ci sie podobał. Jeszcze go nie czytałam i ciekawi mnie czy występuje w nim mój ulubiony detektyw Poirot.

Co prawda miałam zacząć wieczorem , ale nie wytrzymałam i jestem po 3 stronach więc mogę już ci napisać, że owszem występuje.

[klaustrofobia]

Carlos Ruiz Zafon- Cień wiatru

Boska!!

[basilissa]

Przeczytałam niewielką książeczkę Dickens, cukrowa wata i inne smakołyki Philippe Delerm'a. To zbiór miniatur-wspomnień smaków, kształtów z dzieciństwa a także lektur.

Może takie cytaty, które są umieszczone przez autora na początku.

Lubię to, co mnie żywi: picie, jedzenie i książki. La Boetie
Potrawy się czyta, a książki się jada. Marcel Proust

[Ondine]

Wczoraj skonczyłam B. Akunina "Pelagia i bialy buldog".Dla mnie to raczej powiesć obyczajowa z wątkiem kryminalnym. Czyta sie dobrze, wciąga. Akunin daje wspaniały obraz prowincjonajnego miasta , kreśli ciekawe sylwetki bohaterów, przybliża styl życia . Spokój miasta i jego mieszkańców zostaje zakłócony przez petersburkiego dygnitarza z mętna przeszloscia.Jednak winy mu wybaczono i teraz jest jednym z zaufanych najwyższych władz. Oczywiście jest morderstwo, nawet wiecej niz jedno , ale Akunin skupia bardziej swoją uwagę na pobudkach ludzkiego działania w różnych sferach życia, nawet przytacza swego rodzaju przewodnik dobrego rządzenia. A zaczyna sie tak niewinnie- władyka wysyła siostrę Pelagie, by znalazła osobę , która otruła ulubionego buldoga jego krewnej .....

[Mariah]

Napisane przez basilissa

Potrawy się czyta, a książki się jada. Marcel Proust

Bywa i tak, że książki się pochłania i pożera

[lir391]

Napisane przez Ondine

Wczoraj skonczyłam B. Akunina "Pelagia i bialy buldog".Dla mnie to raczej powiesć obyczajowa z wątkiem kryminalnym. Czyta sie dobrze, wciąga. Akunin daje wspaniały obraz prowincjonajnego miasta , kreśli ciekawe sylwetki bohaterów, przybliża styl życia . Spokój miasta i jego mieszkańców zostaje zakłócony przez petersburkiego dygnitarza z mętna przeszloscia.Jednak winy mu wybaczono i teraz jest jednym z zaufanych najwyższych władz. Oczywiście jest morderstwo, nawet wiecej niz jedno , ale Akunin skupia bardziej swoją uwagę na pobudkach ludzkiego działania w różnych sferach życia, nawet przytacza swego rodzaju przewodnik dobrego rządzenia. A zaczyna sie tak niewinnie- władyka wysyła siostrę Pelagie, by znalazła osobę , która otruła ulubionego buldoga jego krewnej .....

Zaczęłam kiedyś tę książkę i nie skończyłam, nudziła mnie. Akunin napisał ciekawszą serię o Fandorinie, chociaż też bez zachwytów.

Napisane przez amber2046

Lir391 teraz będę pilniej zerkać co czytasz, bo przekonałam sie, ze skoro lubię te same autorki to mogą mi sie spodobać także inne polecana przez Ciebie książki.

ja od dawna śledzę wybory dziewczyn z tego wątku, u których wyczuwam podobny gust

Napisane przez protka

Kiedyś się zapoznam z jej książkami.
A "Czekolada" (film) była właśnie taka smakowita i miała super klimat - bardzo mi się podobała. Więc i resztą nie powinnam być zawiedziona.

Mnie zachwycił zarówno film, jak i książka, co się rzadko zdarza, bo zazwyczaj film uważam za znacznie słabszy od książki Koniecznie przeczytaj "Czekoladę" i inne książki J. Harris

[amber2046]

"Próba niewinności" Christie

[protka]

Napisane przez lir391

Mnie zachwycił zarówno film, jak i książka, co się rzadko zdarza, bo zazwyczaj film uważam za znacznie słabszy od książki Koniecznie przeczytaj "Czekoladę" i inne książki J. Harris

Na pewno po nie sięgnę.

Napisane przez amber2046

"Próba niewinności" Christie

No to razem jesteśmy w krainie Christie.

[karolinka86]

Napisane przez amber2046

"Próba niewinności" Christie

Mimo, ze lubie Christie to ta ksiazka mnie rozczarowala troche mimo, ze temat byl ciekawy...
Jak skonczysz, to napisz jak Ci sie podobalo...

[qathe]

"Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam..." Paula Coelha

[margaritaa]

"Frida"Barbara Mujica

[amber2046]

Napisane przez protka

No to razem jesteśmy w krainie Christie.

Napisane przez karolinka86

Mimo, ze lubie Christie to ta ksiazka mnie rozczarowala troche mimo, ze temat byl ciekawy...
Jak skonczysz, to napisz jak Ci sie podobalo...

Moim zdaniem to dobry kryminał i ciekawie przemyślana akcja. Układanka pod koniec zaczęła tworzyć spójną całość i po przeczytaniu 2/3 książki wytypowałam podejrzanego, który faktycznie okazał się mordercą, a to zawsze poprawia mi humor.
Podobało mi się, że sprawy nie rozwiązywał konkretny detektyw, czy policjant, ale o rozstrzygnięciu zadecydowały wnioski wyprowadzone z rożnych rozmów.
Podsumowując nie określiłabym go jako mój ulubiony kryminał Christie, ale byłby w czołówce.


"Śledztwo na cztery ręce" Christie