Już nie długo, już za chwilę. Stary roczek nam przeminie. Wrześniówki 2014 cz.2

[agness2011]

Napisane przez Aneta???

Ana , gratuluję ząbka ☺

U nas dziś znów marchewka i znów plucie. Jeszcze jutro próba.I co dalej, dalej marchewka aż do skutku czy coś innego próbować?

Aneta, moja Iza kilka dni wypluwala marchewke i ja probowalam az do skutku - o ile dobrze pamiętam to czwartego dnia jej dopiero zaczęła smakować Jeśli dajesz słoiczki to ewentualnie spróbuj jeszcze zmienić firmę - może akurat ten producent niepasuje?

[Misstic]

Napisane przez Aneta???

Ana , gratuluję ząbka ☺

U nas dziś znów marchewka i znów plucie. Jeszcze jutro próba.I co dalej, dalej marchewka aż do skutku czy coś innego próbować?

Ja bym dala cos innego a do marchewki wrocila za jakis czas. Poza tym marchew jest praktycznie w kazdym daniu wiec moze z innym skladnikiem mu zasmakuje

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez Ana***

Dziękujemy za gratulacje mała już testuje ząbka na moim cycu

Nmartyna o to smakosz Ci rośnie

Agnes nie pomyliło takie były diagnozy... jedni że azs, a może łojotokowe zapalenie skóry a może skaza, a może trądzik buziunię miała okropnie wysypaną... nie mogłam na to patrzeć ehh do tego chyba Ją to swędziało bo dobrze spała na dworze w chłodzie (poza tym na dworze bladło do tego stopnia że tylko wielkie grudy były a reszta buzi robiła się ładna - w pomieszczeniu grudki, ropne krosty, czerwone plamy i łuszczące się uszy aż taki zmacerowiałe ;/) w końcu smarowałam ją sterydem, po tym przeszło ale wróciło bardzo szybko. Wtedy odwiedziłam drugiego dermatologa (pierwszy nie wiedząc co to wysyłał nas z paniką na ip!) i dostaliśmy maści robione i było trochę lepiej. Po leczeniu zaczęłam małej myć systematycznie buzię płynem z biodermy (wcześniej tylko wodą przegotowaną ale doszłam do wniosku że sama woda może tak nie oczyszczać) i smarować tym kremem z emolium (krem specjalny) dwa razy dziennie i w sumie buzia się doprowadziła do ładu. Nie wiem czy to tego zasługa czy zaczęła wyrastać ale poprawa była. Czasem zapomniałam posmarować to od razu miała wysypkę. Teraz i tak skóra nie jest idealna ale jest duuużo lepiej czasami jest wręcz idealnie gładka

Brawa dla Zuzi za ząbek!
Aniu a wiesz co to w końcu było?
Zosia też ma obsypaną buźkę, na dworze też to znika, w domu się pojawia. Diagnozy jak u Ciebie. Jakoś nie mam do nich przekonania... Możesz polecić co to za krem z Emolium używałaś?

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Agnes a Ty wykupiłaś tą maść cholesterolową dla Lenki?
Mi w aptece zaśpiewali 48zł za 100g to podziękowałam. Potem mi babka w aptece doradziła, że mam iść raz jeszcze do pediatry z tą receptą (na samą myśl mnie krew zalewa) i ma mi tam napisać jakiś jeszcze jeden składnik, no 0,5g witA i wtedy to już jest sprzedawane jako maść robiona i zapłacę 8,50!
Że też pediatrzy nie wiedzą takich rzeczy?

Aneta a jak u Filipka, buźka lepsza po Mustelli?

[Ana***]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;49831411]Brawa dla Zuzi za ząbek!
Aniu a wiesz co to w końcu było?
Zosia też ma obsypaną buźkę, na dworze też to znika, w domu się pojawia. Diagnozy jak u Ciebie. Jakoś nie mam do nich przekonania... Możesz polecić co to za krem z Emolium używałaś?[/QUOTE]

Ten: http://www.aptekagemini.pl/emolium-k...alny-75ml.html używamy do go teraz dwa razy dziennie

a tym przemywam buźkę dwa razy dziennie, przed nałożeniem kremu http://www.aptekagemini.pl/bioderma-...at-1000ml.html

nie wiem do dziś jakiś czas nie jadłam nabiału w ogóle, nawet białka jajek... i glutenu zero. Piekliśmy chlebki bezglutenowe. Po jakichś 2-3 tyg zjadłam kromkę chleba, potem dwie, po jakimś czasie nabiał, jogurt (mleka nie pije nadal, nabiał przetworzony i żółtego sera nie bo ciężki)
Na buzi sporadycznie wychodzą jakiś wypryski. Jeszcze nie doszłam ale na bank ma na coś alergię bo nieraz wysypuje jej brzuszek ale na bank nie jest to nabiał podejrzewam że jakiś ziółka... może rumianek ale to nie ma związku z buzią.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez Ana***

Ten: http://www.aptekagemini.pl/emolium-k...alny-75ml.html używamy do go teraz dwa razy dziennie

a tym przemywam buźkę dwa razy dziennie, przed nałożeniem kremu http://www.aptekagemini.pl/bioderma-...at-1000ml.html

nie wiem do dziś jakiś czas nie jadłam nabiału w ogóle, nawet białka jajek... i glutenu zero. Piekliśmy chlebki bezglutenowe. Po jakichś 2-3 tyg zjadłam kromkę chleba, potem dwie, po jakimś czasie nabiał, jogurt (mleka nie pije nadal, nabiał przetworzony i żółtego sera nie bo ciężki)
Na buzi sporadycznie wychodzą jakiś wypryski. Jeszcze nie doszłam ale na bank ma na coś alergię bo nieraz wysypuje jej brzuszek ale na bank nie jest to nabiał podejrzewam że jakiś ziółka... może rumianek ale to nie ma związku z buzią.

Dziękuję Ale ceny
Nieźle przeszłaś, dzielna jesteś
Ja do końca nie wierzę w te diagnozy na skazę biuałkową. Dlatego doszłam do wniosku, że będę pisać codziennie co jem i co 3 dni wprowadzać coś nowego i obserwować. Zosia miała najbardziej wysypaną buźkę i problem z brzuszkiem (straszny! każdy ruch wywoływał u niej płacz) właśnie w okresie świątecznym, kiedy to wypróbowałam za dużo rzeczy na raz i nie wiem co mogło spowodować wysypkę i ból brzucha.
Oby Zuzi nie wróciło to świństwo

Ps. Jak wrażenia po karmieniu z pierwszym ząbkiem? Nie ukrywam że lekko mnie to przeraża

[Aneta???]

Napisane przez agness2011

Aneta, moja Iza kilka dni wypluwala marchewke i ja probowalam az do skutku - o ile dobrze pamiętam to czwartego dnia jej dopiero zaczęła smakować Jeśli dajesz słoiczki to ewentualnie spróbuj jeszcze zmienić firmę - może akurat ten producent niepasuje?

Mam marchewkę w słoiczku chyba z trzech firm,spróbuję

Napisane przez Misstic

Ja bym dala cos innego a do marchewki wrocila za jakis czas. Poza tym marchew jest praktycznie w kazdym daniu wiec moze z innym skladnikiem mu zasmakuje

Dam mu jeszcze jutro i pojutrze z innego słoiczka a potem coś innego,zobaczymy

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;49831411]Brawa dla Zuzi za ząbek!
Aniu a wiesz co to w końcu było?
Zosia też ma obsypaną buźkę, na dworze też to znika, w domu się pojawia. Diagnozy jak u Ciebie. Jakoś nie mam do nich przekonania... Możesz polecić co to za krem z Emolium używałaś?

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Agnes a Ty wykupiłaś tą maść cholesterolową dla Lenki?
Mi w aptece zaśpiewali 48zł za 100g to podziękowałam. Potem mi babka w aptece doradziła, że mam iść raz jeszcze do pediatry z tą receptą (na samą myśl mnie krew zalewa) i ma mi tam napisać jakiś jeszcze jeden składnik, no 0,5g witA i wtedy to już jest sprzedawane jako maść robiona i zapłacę 8,50!
Że też pediatrzy nie wiedzą takich rzeczy?

Aneta a jak u Filipka, buźka lepsza po Mustelli?[/QUOTE]

No nie bardzo lepiej,bez zmian a dziś na klatce piersiowej zauważyłam malutką wysypkę,no nie wiem,ale marchewki raczej nie połknął,a jeśli tak,to tyci tyci.I nie wiem skąd to

[Metamfetaminax]

Agnes nie myślałaś o tym mleku https://www.neocate.com.pl/index.php.../neocate-lcp/? Właśnie parę razy ktoś mi powiedział,że Neocate jest bardzo dobrym mlekiem dla alergików. Kosztuje jakoś 150 zł za puszkę 400g ale jak masz receptę to płacisz 3.20. Mojej znajomej dzieć miał problemy po Nutramigenie i w końcu dali mu z wielką łaską Neocate i wszystko wróciło do normy Tak o tylko Ci mówię w razie co

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez Metamfetaminax

Agnes nie myślałaś o tym mleku https://www.neocate.com.pl/index.php.../neocate-lcp/? Właśnie parę razy ktoś mi powiedział,że Neocate jest bardzo dobrym mlekiem dla alergików. Kosztuje jakoś 150 zł za puszkę 400g ale jak masz receptę to płacisz 3.20. Mojej znajomej dzieć miał problemy po Nutramigenie i w końcu dali mu z wielką łaską Neocate i wszystko wróciło do normy Tak o tylko Ci mówię w razie co

Jakie ceny mleka, oszaleli...

[Aneta???]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;49832115]Jakie ceny mleka, oszaleli...[/QUOTE]

Daj spokój, ja ostatnio oglądałam jakąś humanę dla chorych dzieci i kosztowała 150 euro za małą puszkę, ale to chyba refundowane mam nadzieję 😕

[agnes 20]

Napisane przez Metamfetaminax

Agnes nie myślałaś o tym mleku https://www.neocate.com.pl/index.php.../neocate-lcp/? Właśnie parę razy ktoś mi powiedział,że Neocate jest bardzo dobrym mlekiem dla alergików. Kosztuje jakoś 150 zł za puszkę 400g ale jak masz receptę to płacisz 3.20. Mojej znajomej dzieć miał problemy po Nutramigenie i w końcu dali mu z wielką łaską Neocate i wszystko wróciło do normy Tak o tylko Ci mówię w razie co

Metka słyszałam o tym mleku, ale na forach wyczytałam że nie jest refundowane i rodzice sprowadzają je sobie ze Stanów albo Anglii na własną rękęHm, musze jeszcze raz poszukać. Jest jeszcze Nutramigen AA i działa chyba na tej samej zasadzie co neocate. Ale też oczywiście będzie problem z receptą
Ana dzięki za odp.
Dostałam od znajomej namiary na innego alergologa w innym mieście. Jej synkowi z identycznymi problemami pomógł. Zaczekam jeszcze ze 2 tyg. żeby znowu nie powiedzieli że za wcześnie jeszcze na efekty zmiany mleka i uderzymy do tej babki.

[Metamfetaminax]

http://www. doz. pl/apteka/p67887-Neocate_LCP_proszek_dieta _hipoalergiczna_400_g tutaj jest,że może być po 3.20 jak wypełnisz receptę sobie oczywiście to treść informacyjna ale jak znajdziesz dobrego lekarza to powinien Ci przepisać

[Ana***]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;49831799]Dziękuję Ale ceny
Nieźle przeszłaś, dzielna jesteś
Ja do końca nie wierzę w te diagnozy na skazę biuałkową. Dlatego doszłam do wniosku, że będę pisać codziennie co jem i co 3 dni wprowadzać coś nowego i obserwować. Zosia miała najbardziej wysypaną buźkę i problem z brzuszkiem (straszny! każdy ruch wywoływał u niej płacz) właśnie w okresie świątecznym, kiedy to wypróbowałam za dużo rzeczy na raz i nie wiem co mogło spowodować wysypkę i ból brzucha.
Oby Zuzi nie wróciło to świństwo

Ps. Jak wrażenia po karmieniu z pierwszym ząbkiem? Nie ukrywam że lekko mnie to przeraża [/QUOTE]

Też w to nie wierzyłam, ale bałam się. Prowadzę zeszyt mojej diety ehh pisze wszystko co jem i obserwacje... no i kosmetyki, leki jakieś nowości co u małej. Zauważyłam też związek że coś zjem to np. mała więcej ulewa. Bóle brzuszka po świetach? nawet nie mów... u nas przez święta i chrzciny, czyt. przeze mnie mała miała rewolucje... kilka razy zrobiła takie kupki jakich nigdy nie widziałam... sama kaszka. Myślę że Jej żołądek nic nie strawił i to się potwierdza bo przez ten czas nie przytyła (przez te problemy w wagę się zaopatrzyliśmy eh)

Ogólnie ok ale zdarza się Jej zahaczyć gorzej jak drugi będzie szedł i zacznie dociskać i zagryzać
bo w sumie teraz też najgorzej było jak wychodził to ściskała i traktowała cyca jak gryzak

agnes proszę

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Dziewczynki a jak rozwój Waszych dzieci? przekręcają się na boki? może z plecków na brzuszek czy odwrotnie? a może pełzają?

Moja Zuzia czasem ma fazę że się na bok przekręci ale to w zasadzie tylko do piersi jak karmię na leżąco. Jak Ją położę na boku to już umie fiknąć na brzuszek (i w zasadzie to robi bo nie chce być na boku) ale z plecków nie bo właśnie nie chce się obracać na bok ehh

A w ogóle jak leży na brzuchu to podciąga do góry pupę i zapiera się kolanami... i próbuje pełzać... pełzanie nie powinno być naprzemienne? bo ona ciągnie dwie nóżki pod brzuszek.

Edit: właśnie zerkam na youtube... i moje dziecię szykuje się do pełzania z tego co widzę właściwie to juz po parę cm się przesuwa... aaaa

[Aneta???]

Napisane przez Ana***

Też w to nie wierzyłam, ale bałam się. Prowadzę zeszyt mojej diety ehh pisze wszystko co jem i obserwacje... no i kosmetyki, leki jakieś nowości co u małej. Zauważyłam też związek że coś zjem to np. mała więcej ulewa. Bóle brzuszka po świetach? nawet nie mów... u nas przez święta i chrzciny, czyt. przeze mnie mała miała rewolucje... kilka razy zrobiła takie kupki jakich nigdy nie widziałam... sama kaszka. Myślę że Jej żołądek nic nie strawił i to się potwierdza bo przez ten czas nie przytyła (przez te problemy w wagę się zaopatrzyliśmy eh)

Ogólnie ok ale zdarza się Jej zahaczyć gorzej jak drugi będzie szedł i zacznie dociskać i zagryzać
bo w sumie teraz też najgorzej było jak wychodził to ściskała i traktowała cyca jak gryzak

agnes proszę

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Dziewczynki a jak rozwój Waszych dzieci? przekręcają się na boki? może z plecków na brzuszek czy odwrotnie? a może pełzają?

Moja Zuzia czasem ma fazę że się na bok przekręci ale to w zasadzie tylko do piersi jak karmię na leżąco. Jak Ją położę na boku to już umie fiknąć na brzuszek (i w zasadzie to robi bo nie chce być na boku) ale z plecków nie bo właśnie nie chce się obracać na bok ehh

A w ogóle jak leży na brzuchu to podciąga do góry pupę i zapiera się kolanami... i próbuje pełzać... pełzanie nie powinno być naprzemienne? bo ona ciągnie dwie nóżki pod brzuszek.

Filip się przewraca z pleców na brzuch i odwrotnie, kręci się wokół własnej osi i myślimy nad małym kojcem bo spada z maty na podłogę, musi cały czas ktoś przy nim być 😕

[Ana***]

Napisane przez Aneta???

Filip się przewraca z pleców na brzuch i odwrotnie, kręci się wokół własnej osi i myślimy nad małym kojcem bo spada z maty na podłogę, musi cały czas ktoś przy nim być 😕

wokół własnej osi? ojej jak to wygląda? nakręć go
jakoś wcześniej się do tego przymierzał? robił może coś takiego że leży na klatce piersiowej ręce w górze i nimi pływa? albo chwieje się na boki?

podnosi tez pupkę do góry i podciąga kolana?

[Aneta???]

Napisane przez Ana***

wokół własnej osi? ojej jak to wygląda? nakręć go
jakoś wcześniej się do tego przymierzał? robił może coś takiego że leży na klatce piersiowej ręce w górze i nimi pływa? albo chwieje się na boki?

podnosi tez pupkę do góry i podciąga kolana?

W kółko, po chwili głowę ma tam gdzie miał nogi, odpycha się rękami czy jak, muszę zwrócić uwagę i go poobserwować ☺

[etusiaaa]

Napisane przez agness2011

Misstic właśnie podobno dynia jest bardzo chętnie jedzona przez dzieci Ja dzis drugi raz próbowałam dać Izie ziemniaczka i wprawdzie dziś już trochę lepiej, ale jakoś bez entuzjazmu nadal je - moze zbyt mało wyrazisty?

u nas dynia bardzo smakowala a ziemniakiem bylo podobnie 1 dnia nie za bardzo chciala ale juz 2 dnia chetnie zjadla

jutro tez dynia a potem juz cos polaczymy.

I takie pytanie w poludnie podaje warzywo po poludniu jemy kaszke ok 17 a jak bede chciec wprowadzic owoc to kiedy ja mam jej dac?? zamiast kaszki??

[agnes 20]

Napisane przez Ana***

Dziewczynki a jak rozwój Waszych dzieci? przekręcają się na boki? może z plecków na brzuszek czy odwrotnie? a może pełzają?

Moja Zuzia czasem ma fazę że się na bok przekręci ale to w zasadzie tylko do piersi jak karmię na leżąco. Jak Ją położę na boku to już umie fiknąć na brzuszek (i w zasadzie to robi bo nie chce być na boku) ale z plecków nie bo właśnie nie chce się obracać na bok ehh

A w ogóle jak leży na brzuchu to podciąga do góry pupę i zapiera się kolanami... i próbuje pełzać... pełzanie nie powinno być naprzemienne? bo ona ciągnie dwie nóżki pod brzuszek.

Edit: właśnie zerkam na youtube... i moje dziecię szykuje się do pełzania z tego co widzę właściwie to juz po parę cm się przesuwa... aaaa

Lence opornie idzie jak na razie przewracanie. Przerzuci na bok nóżki i bioderka, ale zostaje jej pod spodem rączka i nie może sobie jeszcze poradzić. Wygląda to tak jak w pozycji bocznej, bezpiecznej w pierwszej pomocyMa za mało siły żeby ją stamtąd wyciągnąć. Ale rehabilitantka mówiła że ma osłabione rączki dlatego tak. Ale cały czas próbuje Czasem ciężko jej pieluche zmienić bo zaraz chyc i na boczku. Chociaż dzisiaj po pół godziny kombinowania i nerwów udało jej się w koncu bez mojej pomocy. Pełzać też troszkę próbuje i po kilka cm uda się jej przesunąć.

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;49831411]Brawa dla Zuzi za ząbek!
Aniu a wiesz co to w końcu było?
Zosia też ma obsypaną buźkę, na dworze też to znika, w domu się pojawia. Diagnozy jak u Ciebie. Jakoś nie mam do nich przekonania... Możesz polecić co to za krem z Emolium używałaś?

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Agnes a Ty wykupiłaś tą maść cholesterolową dla Lenki?
Mi w aptece zaśpiewali 48zł za 100g to podziękowałam. Potem mi babka w aptece doradziła, że mam iść raz jeszcze do pediatry z tą receptą (na samą myśl mnie krew zalewa) i ma mi tam napisać jakiś jeszcze jeden składnik, no 0,5g witA i wtedy to już jest sprzedawane jako maść robiona i zapłacę 8,50!
Że też pediatrzy nie wiedzą takich rzeczy?

Aneta a jak u Filipka, buźka lepsza po Mustelli?[/QUOTE]
Ile za tą masć cholesterolową? Za czystą masć bez dodatków zapłaciłam za 120 g ok 15 zł. A za tą na recepetę z chydrokortyzolem ok 8 zł

[agness2011]

Aj... a moja Iza mimo, że już ma 5,5 miesiąca to jakoś nie chce się przewracać ani z pleców na brzuch ani z brzucha na plecy... czasami zdarzy się jej jeszcze przewrócić z brzucha na plecy ale to tak chyba tylko przypadkiem... no i już się tym martwić zaczynam myślicie, że już powinna się obracać?

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez etusiaaa

u nas dynia bardzo smakowala a ziemniakiem bylo podobnie 1 dnia nie za bardzo chciala ale juz 2 dnia chetnie zjadla

jutro tez dynia a potem juz cos polaczymy.

I takie pytanie w poludnie podaje warzywo po poludniu jemy kaszke ok 17 a jak bede chciec wprowadzic owoc to kiedy ja mam jej dac?? zamiast kaszki??

Ja bym dala owoc na podwieczorek właśnie ok. 17, a kaszkę później na kolację

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez Ana***

A w ogóle jak leży na brzuchu to podciąga do góry pupę i zapiera się kolanami... i próbuje pełzać... pełzanie nie powinno być naprzemienne? bo ona ciągnie dwie nóżki pod brzuszek.

Edit: właśnie zerkam na youtube... i moje dziecię szykuje się do pełzania z tego co widzę właściwie to juz po parę cm się przesuwa... aaaa

Ana moja Iza też tak robi...

[agnes 20]

Napisane przez agness2011

Aj... a moja Iza mimo, że już ma 5,5 miesiąca to jakoś nie chce się przewracać ani z pleców na brzuch ani z brzucha na plecy... czasami zdarzy się jej jeszcze przewrócić z brzucha na plecy ale to tak chyba tylko przypadkiem... no i już się tym martwić zaczynam myślicie, że już powinna się obracać?

Lenka ma 4 miesiące wieku korygowanego. Nasza rehabilitantka powiedziała że na przewracanie ma jeszcze 1,5 miesiąca. W książeczce zdrowia Lenki na końcu jest taka tabelka " Karta rozwoju psychoruchowego dziecka" I tam jest że przewracanie z pleców na brzuch i odwrotnie w 6 miesiącu. Także nasze dziewczyny mają jeszcze czas.

[agness2011]

Napisane przez agnes 20

Lenka ma 4 miesiące wieku korygowanego. Nasza rehabilitantka powiedziała że na przewracanie ma jeszcze 1,5 miesiąca. W książeczce zdrowia Lenki na końcu jest taka tabelka " Karta rozwoju psychoruchowego dziecka" I tam jest że przewracanie z pleców na brzuch i odwrotnie w 6 miesiącu. Także nasze dziewczyny mają jeszcze czas.

No biorąc pod uwagę wiek korygowany to Iza ma ok. 4,5 miesiąca i tak licząc to rzeczywiście ma jeszcze czas uspokoilaś mnie trochę

[Ana***]

Napisane przez agnes 20

Lence opornie idzie jak na razie przewracanie. Przerzuci na bok nóżki i bioderka, ale zostaje jej pod spodem rączka i nie może sobie jeszcze poradzić. Wygląda to tak jak w pozycji bocznej, bezpiecznej w pierwszej pomocyMa za mało siły żeby ją stamtąd wyciągnąć. Ale rehabilitantka mówiła że ma osłabione rączki dlatego tak. Ale cały czas próbuje Czasem ciężko jej pieluche zmienić bo zaraz chyc i na boczku. Chociaż dzisiaj po pół godziny kombinowania i nerwów udało jej się w koncu bez mojej pomocy. Pełzać też troszkę próbuje i po kilka cm uda się jej przesunąć.

Moją jak obrócę na bok to podnosi głowę i krzyczy, dopiero potem kładzie i chwilę leży ale za żadne skarby sama nie chcę się obrócić. Nawet z karmieniem nieraz są cyrki. Ja Ją przyciągam a ona rękę do tyłu i leci z powrotem na plecki.

Napisane przez agness2011

Aj... a moja Iza mimo, że już ma 5,5 miesiąca to jakoś nie chce się przewracać ani z pleców na brzuch ani z brzucha na plecy... czasami zdarzy się jej jeszcze przewrócić z brzucha na plecy ale to tak chyba tylko przypadkiem... no i już się tym martwić zaczynam myślicie, że już powinna się obracać?

Ana moja Iza też tak robi...

Tzn co ? podciąga nóżki w stronę brzucha i podnosi pupę?

Napisane przez agnes 20

Lenka ma 4 miesiące wieku korygowanego. Nasza rehabilitantka powiedziała że na przewracanie ma jeszcze 1,5 miesiąca. W książeczce zdrowia Lenki na końcu jest taka tabelka " Karta rozwoju psychoruchowego dziecka" I tam jest że przewracanie z pleców na brzuch i odwrotnie w 6 miesiącu. Także nasze dziewczyny mają jeszcze czas.

Podobno 6 miesięcy to jest ten czas
ale boki chyba wcześniej?

[agnes 20]

Napisane przez Ana***

Moją jak obrócę na bok to podnosi głowę i krzyczy, dopiero potem kładzie i chwilę leży ale za żadne skarby sama nie chcę się obrócić. Nawet z karmieniem nieraz są cyrki. Ja Ją przyciągam a ona rękę do tyłu i leci z powrotem na plecki.



Tzn co ? podciąga nóżki w stronę brzucha i podnosi pupę?



Podobno 6 miesięcy to jest ten czas
ale boki chyba wcześniej?

Niby czwarty miesiąc, ale u mnie Lenka chyba chce ominać ten etap i chce od razu na brzuszek

[agness2011]

Napisane przez Ana***

Tzn co ? podciąga nóżki w stronę brzucha i podnosi pupę?

Ana - leżąc na brzuchu podnosi pupę i podciaga nóżki i próbuje pełzać

[Metamfetaminax]

Napisane przez Aneta???

W kółko, po chwili głowę ma tam gdzie miał nogi, odpycha się rękami czy jak, muszę zwrócić uwagę i go poobserwować ☺

Haha u nas to samo raz aż pomyślałam czy mi się nie wydaje,że ja go tak położyłam ale potem parę razy się zdarzyło i tak się obkręca i to zawsze wtedy kiedy ja coś oglądam i nagle on leży już w innym miejscu


Mój dzieć się podnosi... Jaki krzyk jest jak ja mu nie dam palców żeby się na czymś spiął.. Nie podnoszę go sama ani nie podciągam za rączki,bo się boję ale on sam łapie mnie za palca i siup do góry. Boję się żeby sobie kregosłupa nie uszkodził,bo to jednak za wczesnie(chyba)

[Paulina Darek]

Napisane przez agness2011

Ana - leżąc na brzuchu podnosi pupę i podciaga nóżki i próbuje pełzać

O to Filip pełza... 😉

Kurczę od kilku dni moje dziecię ma bardzo intensywnie pachnący mocz... I nie wiem czy mam sie martwić...???
A no i dziś była kupka, ale miała dziwny kolor... Nie żółty, a raczej zielony taki troche jak te emotki to zły??

Witam wieczorową porą...😘
Syneczek śpi, a mi głowa pęka... Mjak miłość i chyba spac ide...

[Mandragorrka]

Tak, przebrałam dziecku pampersa i po chwili zrobił kooope. Czemu dzieci wola do czystego?!

Ana gratulujemy zabka
Moje dziecię leżąc na plecach przekreca się na bok, z leżenia na brzuszku kilka razy przekręcil się na plecy.
chyba tyle z jego "ruchomości"

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

A i rozszerzanie diety wydaje mi się takie skomplikowane. ...

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

To ja nie wiem co mi ta pediatra przepisała że zaśpiewali 48zł za 100gr! W super Pharmie pytałam, mówili że to właśnie sam jeden składnik i gdybym to miała połączone z jakąś witamina byłoby nie 48zł a 8,50... Może zapytam w innej aptece...
'
Zosia w sumie najmłodsza i póki co przewraca się sama na boczek i tyle. No i teraz ma manie siadania- korzysta z każdej okazji by się podciągnąć. I jak się trzyma to fajnie już siedzi
Niby czwarty miesiąc to.dobry miesiąc na takie ćwiczenia

Zosia spala dziś w ciągu całego dnia jakieś 2h i miała tylko 3 drzemki zamiast standardowtych 4-5... W sumie nie wierzyłam w te skoki Ale teraz mam nadzieję że to skok i szybko minie... Jest śpiąca ale próby jej.uspania kończą się awanturą...

Szalony ten tydzień... Od jutra do samej niedzieli dziennie coś mamy zaplanowane na popołudnia ciekawe co wyjdzie z tych planów przy naszym maruderku :brzydal;

[Metamfetaminax]

O to skoro Zosia najmlodsza i sie podciaga to chyba normalne ze Mati tez probuje uff... tylko boje sie ze cos z plecami sobie uszkodzi ale skoro podciaga sie sam,pomagam mu tylko podajac palce to chyba mu zaufam ze wie co robi

Wysłane z mojego HUAWEI Y530-U00

[NOWA SOWA]

Napisane przez etusiaaa

u nas dynia bardzo smakowala a ziemniakiem bylo podobnie 1 dnia nie za bardzo chciala ale juz 2 dnia chetnie zjadla

jutro tez dynia a potem juz cos polaczymy.

I takie pytanie w poludnie podaje warzywo po poludniu jemy kaszke ok 17 a jak bede chciec wprowadzic owoc to kiedy ja mam jej dac?? zamiast kaszki??

ja owoc podaje miedzy obiadem a kaszka czyli na podwieczorek.
Mamuśki napiszczcie mi prosze jakie warzywa i jakie owoce podajecie swoim dzieciaczkom, albo te które można po 4 mcu. Co firma to inne propozycje w słoikach a i internet blogi itp tez sprzeczne info. szczerze zgłupialam

[Metamfetaminax]

Ja osobiscie nie spotkalam jeszcze strony na ktorej jasno jest napisane jakie owoce wolno wprowadzac do diety moze na.str. hipp czy bobovita sa ale to tez sprzeczne info bo podaja to co maja na sloiczkach. Ja osobiscie przeczytalam ze nie powinno sie dawac brokula ani szpinaku. kazdy kraj ma swoj schemat zywienia. Ja poki co kupuje sloiczki takie jak uwazam. Mam ze szpinakiem ale chyba nie dam. Tak samo chcialam wziac sloiczki sliwke,owoce lasu i morele dzisiaj ale zmienilam zdanie bo maly ostatnio po kaszce malinowej mial bo brzucha wiec pomyslalam ze po tych owocach lasu tez moze miec a sliwka i morela moze go przeczyscic wiec poki co z tego zrezygnowalam. Wydaje mi sie ze mama sama musi zweryfikowac czy sloiczek po 4 miesiacu bedzie faktycznie nadawac sie na 4 mies. Dla jej pociechy

Wysłane z mojego HUAWEI Y530-U00