Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?

[behindblueeyes]

Napisane przez Sandruś88

szczerze Ci... zazdroszczę

heh..a co jest najśmieszniejsze?że mnie wzięło na całego, on chyba też się trochę wkręcił..a ja ciągle mam wrażenie,że to sie za chwilę skończy i znów będzie morze wylanych łez itd

[Sandruś88]

Wiesz, lepiej być uświadomionym, że coś może się skończyć, bo wtedy po pierwsze bardziej o to dbamy, a po drugie tak jakby jesteśmy trochę przygotowani w razie 'W' ;d Ale oczywiście, życzę Ci, żeby tego 'W' nie było

[behindblueeyes]

Napisane przez Sandruś88

Wiesz, lepiej być uświadomionym, że coś może się skończyć, bo wtedy po pierwsze bardziej o to dbamy, a po drugie tak jakby jesteśmy trochę przygotowani w razie 'W' ;d Ale oczywiście, życzę Ci, żeby tego 'W' nie było

a dzieki dzieki ja jestem gotowa,że to się może skończyć..ale też nie chcę nawet myśleć o tym jak będę to przezywać..niestety zawsze mocno się angazuję.. a najgorzej jak dziewczyna się bardziej wkręci niż facet..wtedy to jest przechlapane..
no ale nic nie zakładam z góry..zobaczymy co będzie..liczę na szybkie spotkanie..w weekend go nie ma ale przed weekendem może coś uda sie wymyslic już planuję co to może być..hehe..może jakieś wspólne oglądanie filmu..'Szkoła uczuć'..mmm..uwielbiam to i zawsze ryczę

[Sandruś88]

haha, no tak śliczny film, ale ja bym go z facetem nie oglądała, bo może się przerazić xd
Oczywiście zależy od faceta

[behindblueeyes]

Napisane przez Sandruś88

haha, no tak śliczny film, ale ja bym go z facetem nie oglądała, bo może się przerazić xd
Oczywiście zależy od faceta

hehe,no fakt,faceci nie lubią takich romansideł no to może powiedzmy,że wpadnie na film..a razem cos wybierzemy
chcialam coś innego zaproponować..ale pomysłów brak..z resztą najważniejsze,że się zobaczymy
ok,dzięki Wam wszystkim za miłe słowa,czas spać bo na 8 na zajęcia

[sŁoNeCzKo :)]

Napisane przez behindblueeyes

hehe,no fakt,faceci nie lubią takich romansideł no to może powiedzmy,że wpadnie na film..a razem cos wybierzemy
chcialam coś innego zaproponować..ale pomysłów brak..z resztą najważniejsze,że się zobaczymy
ok,dzięki Wam wszystkim za miłe słowa,czas spać bo na 8 na zajęcia

Hmmm... a może się spytaj czy ma ochotę obejrzenie tego filmu razem z Tobą...? Bo Tobie bardzo sie podoba...

[behindblueeyes]

Napisane przez sŁoNeCzKo :)

Hmmm... a może się spytaj czy ma ochotę obejrzenie tego filmu razem z Tobą...? Bo Tobie bardzo sie podoba...

heh..wiem wiem,pomysł dobry tylko niechciałabym żeby to było na zasadzie 'przyjedź do mnie,co?' raczej jakaś mała aluzja,że wracam do domu..itd..i żeby sam zaproponował,że wpadnie
właśnie rozmawiam na gg z jego przyjacielem próbuje ode mnie wyciągnac coś o R..hehe

[Marzeniatko]

Witam

B. pochrzanił godziny i musiał godzine czekac, ojj jak mi przykro Jak mnei zobaczył było tylko takie dość znaczące spojrzenie i znowu to "pięknie pachniesz". Moja reakcja całkowicie obojętna, nie bylo nawet "dziękuję". Ale jestem zołza. Próbował coś tam mamrotać, że się pogubił, blabla, że nie wiedział co z nami w końcu. Na to ja po całym jego monologu podsumowałam "i znalazłeś pocieszenie w ramionach innej, urocze". Po czym powiedziałam, że "nie mam czasu". Nalegał, że mnie odprowadzi do domu jednak stanowcze "nie" ostudziło jego zamiary. Wróciłam sobie spokojnie i się w domu relaksuje. Jutro też chce się spotkać i porozmawiać. Po co? Już go ukochana rzuciła? Wcale nie mam ochoty się z nim jutro spotykać, chociaż niewątpiliwie caly czas mnie do niego ciągnie, ale tak obojętna jak dziś to ja dawno nie byłam.

[behindblueeyes]

Napisane przez Marzeniatko

Witam

B. pochrzanił godziny i musiał godzine czekac, ojj jak mi przykro Jak mnei zobaczył było tylko takie dość znaczące spojrzenie i znowu to "pięknie pachniesz". Moja reakcja całkowicie obojętna, nie bylo nawet "dziękuję". Ale jestem zołza. Próbował coś tam mamrotać, że się pogubił, blabla, że nie wiedział co z nami w końcu. Na to ja po całym jego monologu podsumowałam "i znalazłeś pocieszenie w ramionach innej, urocze". Po czym powiedziałam, że "nie mam czasu". Nalegał, że mnie odprowadzi do domu jednak stanowcze "nie" ostudziło jego zamiary. Wróciłam sobie spokojnie i się w domu relaksuje. Jutro też chce się spotkać i porozmawiać. Po co? Już go ukochana rzuciła? Wcale nie mam ochoty się z nim jutro spotykać, chociaż niewątpiliwie caly czas mnie do niego ciągnie, ale tak obojętna jak dziś to ja dawno nie byłam.

i bardzo dobrze!zachowanie godne podziwu spotkać? taaa..jak mu sie nudzi albo dziewcyzny nie ma to ewentualnie znajdzie dla Ciebie czas...faceci;/ wiem,że pewnie głęboko w serduchu chciałabyś się spotkać..ale niewarto

[luna88]

Napisane przez sungold

wybacz, bo sie pogubilam, czyli macie jakies zajecia razem?

wyklady mamy razem
Sorki że teraz odpisuję, ale nie miałam dostępu do kompa.

Behind, moje gatulacje!!!!!! miło sie czyta te posty i tak cieplej na sercu Jednej Z Nas sie udało, czas teraz na kolejne

Marzeniątko i jak było dzisiaj? Padł z wrazenia?

[Marzeniatko]

Napisane przez behindblueeyes

i bardzo dobrze!zachowanie godne podziwu spotkać? taaa..jak mu sie nudzi albo dziewcyzny nie ma to ewentualnie znajdzie dla Ciebie czas...faceci;/ wiem,że pewnie głęboko w serduchu chciałabyś się spotkać..ale niewarto

Wiem, że niewarto dlatego niech sobie pomarzy.. Muszę od niego odpocząć, stanowczo!

Luna oczywiście, że padł

[behindblueeyes]

Napisane przez luna88

Behind, moje gatulacje!!!!!! miło sie czyta te posty i tak cieplej na sercu Jednej Z Nas sie udało, czas teraz na kolejne

ajjj..czas pokaże kurcze dlaczego ja się nie umiem tak bardzo cieszyć tym co jest..

[luna88]

Napisane przez behindblueeyes

ajjj..czas pokaże kurcze dlaczego ja się nie umiem tak bardzo cieszyć tym co jest..

Być może jeszcze nie do końca wierzysz w to albo jeszcze do ciebie nie dotarło? Z czasem na pewno będziesz skakać z radości

Napisane przez marzeniatko

Luna oczywiście, że padł

super

[behindblueeyes]

Napisane przez luna88

Być może jeszcze nie do końca wierzysz w to albo jeszcze do ciebie nie dotarło? Z czasem na pewno będziesz skakać z radości

tak, być może jest właśnie tak jak piszesz; może do mnie nie docieraa,że ktoś mógł się mną aż na tyle zainteresować..heh kiedy jestesmy razem jest mi naprawde dobrze,fajnie się czuję i w ogóle..do tego te jego teksty,zachowanie i cała reszta

a co jest najlepsze..że on ma przemyśleć wszystko itd..ale jestem prawie pewna,że sam nie zacznie tematu..a przecież ja się nie będe pytać 'i co tam wymyśliłeś'

[ulf]

Napisane przez behindblueeyes

tak, być może jest właśnie tak jak piszesz; może do mnie nie docieraa,że ktoś mógł się mną aż na tyle zainteresować..heh kiedy jestesmy razem jest mi naprawde dobrze,fajnie się czuję i w ogóle..do tego te jego teksty,zachowanie i cała reszta

a co jest najlepsze..że on ma przemyśleć wszystko itd..ale jestem prawie pewna,że sam nie zacznie tematu..a przecież ja się nie będe pytać 'i co tam wymyśliłeś'

a ja myślę, że zacznie - wie, że Tobie zalezy, więc nie będzie się bał, że go wysmiejesz, powiesz, że za wcześnie, albo, że to jednak nie to... Będę trzymała kciuki za Was

mandragona - a z czego wróżysz? Tarot?

A mi się właśnie kończą juwenalia... było super. Miałam weekand koncertowo-filmowo-książkowy. Jakoś mnie tak pozytywnie to nastawiło do wszechświata i już nawet nie patrzę wilkiem na wszechobecne pary

[mandragona]

Napisane przez ulf

a ja myślę, że zacznie - wie, że Tobie zalezy, więc nie będzie się bał, że go wysmiejesz, powiesz, że za wcześnie, albo, że to jednak nie to... Będę trzymała kciuki za Was

mandragona - a z czego wróżysz? Tarot?

A mi się właśnie kończą juwenalia... było super. Miałam weekand koncertowo-filmowo-książkowy. Jakoś mnie tak pozytywnie to nastawiło do wszechświata i już nawet nie patrzę wilkiem na wszechobecne pary

Z normalnych kart

[Marzeniatko]

Napisane przez mandragona

Z normalnych kart

A jak Ty, tam? Rozmawiałaś ze "swoim"?

[mandragona]

Napisane przez Marzeniatko

A jak Ty, tam? Rozmawiałaś ze "swoim"?

Nie i jakoś mi tak głupio zaczynać ten temat na gg albo na skype wolę na żywo nie wiem ile będę musiała czekać na spotkanie na żywo
Sama już nie wiem co robić .Niby widać że jemu zależy ale ... nic nie jest na pewno

[sungold]

Marzeniatko-i bardzo dobrze, niech nie mysli ze jestes na jego zawołanie. w ogole dziwne to, ze ma dziewczyne, a chce sie spotykac...
Behind- pewnie jestes jeszcze w 'szoku' a moze sam zacznie temat, a jakby nawet nie, to moze bedzie okazja i sie sama zapytasz albo moze byc tak ze nic nie trzeba bedzie wyjasniac, bo bedzie wiadomo ;p ja tam jestem dobrej mysli
luna88- to moze beda jakies 'okazje' kiedys ;p zawsze to lepiej niz w przypadku kogos z kim w ogole nie masz kontaktu albo okazji do kontaktow ;]

[Marzeniatko]

Napisane przez mandragona

Nie i jakoś mi tak głupio zaczynać ten temat na gg albo na skype wolę na żywo nie wiem ile będę musiała czekać na spotkanie na żywo
Sama już nie wiem co robić .Niby widać że jemu zależy ale ... nic nie jest na pewno

Nie zostaje Ci nic innego jak tylko czekać..
Ale ułoży się

Aktualnie przytuliłabym się do jego imienia.. Chyba nie jestem taka silna jaką gram. Wrr, następnego faceta zabiję zanim się do mnie zbliży..

[mandragona]

Napisane przez Marzeniatko

Nie zostaje Ci nic innego jak tylko czekać..
Ale ułoży się

Aktualnie przytuliłabym się do jego imienia.. Chyba nie jestem taka silna jaką gram. Wrr, następnego faceta zabiję zanim się do mnie zbliży..

Ja mam już dość czekania i nie wierzę że on całe dnie pisze prace, i że naprawdę nie ma czasu bo taka prawda że jakby chciał to by znalazł

[behindblueeyes]

Napisane przez sungold

Behind- pewnie jestes jeszcze w 'szoku' a moze sam zacznie temat, a jakby nawet nie, to moze bedzie okazja i sie sama zapytasz albo moze byc tak ze nic nie trzeba bedzie wyjasniac, bo bedzie wiadomo ;p ja tam jestem dobrej mysli

jeja co ja bym bez Was zrobiła no zobaczymy..fajnie,że wszystkie tak wierzą w 'nas' ale ja już chyba niewiele mogę zrobić ja zaczęłam naszą wczorajszą trudną rozmowę..teraz kolej na niego

[Aninek]

Nie było go dziś,a ja siadałam już w takich miejscach,że na 100%powinniśmy się spotkaćWięc opcja jest taka,że wcale go nie było
Teraz nie wiem,czy coś mu napisać typu "co u Ciebie" czy poczekać na czwartek-na nasz wspólny wykład...

[Marzeniatko]

Napisane przez Aninek

Nie było go dziś,a ja siadałam już w takich miejscach,że na 100%powinniśmy się spotkaćWięc opcja jest taka,że wcale go nie było
Teraz nie wiem,czy coś mu napisać typu "co u Ciebie" czy poczekać na czwartek-na nasz wspólny wykład...

Ja bym poczekała

Sungold mnie też to dziwi. Męczy mnie to wszystko, bo my ostatnie kilka miesięcy spędzaliśmy całe dnie razem, codziennie się widzieliśmy. Brakuje mi go chociażby z przyzwyczajenia.. Buu

Mandragona może z tym kompletnym brakiem czasu to rzeczywiście przesadza.. a daleko on mieszka od Ciebie? może sama zaproponuj, że może przyda mu się jakaś przerwa w tym pisaniu i wpadniesz z jakimś filmem

[behindblueeyes]

Napisane przez Aninek

Nie było go dziś,a ja siadałam już w takich miejscach,że na 100%powinniśmy się spotkaćWięc opcja jest taka,że wcale go nie było
Teraz nie wiem,czy coś mu napisać typu "co u Ciebie" czy poczekać na czwartek-na nasz wspólny wykład...

czekamy,czekamy - ćwiczymy cierpliwość

Napisane przez Marzeniatko

Męczy mnie to wszystko, bo my ostatnie kilka miesięcy spędzaliśmy całe dnie razem, codziennie się widzieliśmy. Brakuje mi go chociażby z przyzwyczajenia.. Buu

wierze najlepiej znaleźć sobie jakieś zajęcie,robić coś dla siebie itd...żeby nie myśleć a czas jest najlepszym lekarstwem

[mandragona]

Napisane przez Marzeniatko

Ja bym poczekała

Sungold mnie też to dziwi. Męczy mnie to wszystko, bo my ostatnie kilka miesięcy spędzaliśmy całe dnie razem, codziennie się widzieliśmy. Brakuje mi go chociażby z przyzwyczajenia.. Buu

Mandragona może z tym kompletnym brakiem czasu to rzeczywiście przesadza.. a daleko on mieszka od Ciebie? może sama zaproponuj, że może przyda mu się jakaś przerwa w tym pisaniu i wpadniesz z jakimś filmem

On mieszka na innym osiedlu okolo 4km ode mnie . Nie wiem poczekam nic innego mi nie zostaje

Teraz słucham sobie piosenek Eweliny Flinty
http://www.youtube.com/watch?v=1AEqn...eature=related

Oraz Moniki Brodki
http://www.youtube.com/watch?v=COQam-d8AUc

[Aninek]

Wiem,że powinnam poczekać,to samo doradzałam Behind-czas i spokójpoczekam do czwartku,zobaczymy co dalej.
Ten wątek jest niesamowity,naprawdę!

[Marzeniatko]

Napisane przez behindblueeyes

czekamy,czekamy - ćwiczymy cierpliwość

wierze najlepiej znaleźć sobie jakieś zajęcie,robić coś dla siebie itd...żeby nie myśleć a czas jest najlepszym lekarstwem

Ja wiem, wiem.. Szkoda, że tak to boli
Nie umiem się dzisiaj zorganizować.. cały dzień mi komputer skradł Nic sensownego nie zrobiłam.
A, zapomniałam - dzisiaj przekładałam kartkę sim do drugiego telefonu (mam dwa i na przemian raz z tego, raz z tego korzystam) i dzisiaj wzięłam ten drugi, włączyłam, chciałam zmienić tapetę, wchodzę w obrazki a tam jego zdjęcie . Przypomniałam sobie jak to "siebie nosiliśmy" na tapecie. To takie dziecinne, ale jak to fajnie jak sie człowiek budził, brał telefon patrzył na tapetę i widział kochaną twarzyczkę, albo widziałam, że on ma mnie na tapecie, że swoją drogą o mnie myśli..
Zdjęcie usunęłam, żeby nie było.

Aninek oj wąteczek jest cudowny cieszę się, że oprócz podglądania Was też coś napisałam

Mandragona to uzbrój się w cierpliwość

Tytuł wątku powinnyśmy zmienić na "sprawdzamy swoją cierpliwość"

[sungold]

Napisane przez behindblueeyes

jeja co ja bym bez Was zrobiła no zobaczymy..fajnie,że wszystkie tak wierzą w 'nas' ale ja już chyba niewiele mogę zrobić ja zaczęłam naszą wczorajszą trudną rozmowę..teraz kolej na niego

heh no własnie "Bedzie to co musi byyyyć" jak w tej piosence ;]

Napisane przez Aninek

Nie było go dziś,a ja siadałam już w takich miejscach,że na 100%powinniśmy się spotkaćWięc opcja jest taka,że wcale go nie było
Teraz nie wiem,czy coś mu napisać typu "co u Ciebie" czy poczekać na czwartek-na nasz wspólny wykład...

ja tez bym poczekala, ew uzyla jakiegos podstepu

Napisane przez Marzeniatko

Sungold mnie też to dziwi. Męczy mnie to wszystko, bo my ostatnie kilka miesięcy spędzaliśmy całe dnie razem, codziennie się widzieliśmy. Brakuje mi go chociażby z przyzwyczajenia.. Buu

i tak Cie podziwiam, ze jestes silna, ja to pewnie za nim bym 'poleciała'


Mandragora-no chyba tak albo rzeczywiscie zajety albo wymowka ;/

[Marzeniatko]

Sungold ja zapewne jakbym Was nie miała też bym to zrobiła. Ale wstyd byłoby mi napisać, że takie rzeczy wyrabiam w takim razie czekam, udaję obojętną, bo objętna to ja do niego nie jestem. Nogi mi się uginają jak na niego patrzę. Ale czekam, jak większość z Was..
Jak ja bym chciała, żeby przylazł do mnie z kwiatkiem i powiedział, że nikogo nie miał, tylko się pogubił i mnie bardzo kocha, haha marzenia.. Ale wkońcu jestem MARZEN(i)A to marzyć mi wolno jak nikomu innemu

Mandragona bardzo fajne nutki
Tak mi się od razu skojrzyło, że ja jak mam doła to przeważnie m.in. slucham fragmentu piosenki z BrzydUli: Monika Brodka - Znowu przyszło mi płakać