Zwracanie się do dorosłego zdrabniając jego imię.

[rom1851]

Hej,

Mam nadzieję, że wybrałem dobry dział na ten wątek. Nie udało mi się znaleźć bardziej sensownego działu.

Przechodząc do tematu, mam w przybliżeniu 25 lat, a w pracy jak i na co dzień sporo osób mówi do mnie zdrobniale zamiast Paweł to Pawełek. Czasami aż to mnie irytuje i mam wrażenie, że ludzie mówiąc do mnie zdrobniale nie traktują mnie poważnie, ale może to tylko ja tak to postrzegam.

Chciałbym was spytać jak wy postrzegacie to jak ktoś do osoby dorosłej mówi zdrobniale i jeśli ta osoba jest mężczyzną?

[cava]

Napisane przez rom1851

Hej,

Mam nadzieję, że wybrałem dobry dział na ten wątek. Nie udało mi się znaleźć bardziej sensownego działu.

Przechodząc do tematu, mam w przybliżeniu 25 lat, a w pracy jak i na co dzień sporo osób mówi do mnie zdrobniale zamiast Paweł to Pawełek. Czasami aż to mnie irytuje i mam wrażenie, że ludzie mówiąc do mnie zdrobniale nie traktują mnie poważnie, ale może to tylko ja tak to postrzegam.

Chciałbym was spytać jak wy postrzegacie to jak ktoś do osoby dorosłej mówi zdrobniale i jeśli ta osoba jest mężczyzną?

Ludzie są po prostu mili i pewnie nawet Cię lubią, dlatego zdrabniają.
A Ty wymyślasz i przypisujesz im jakieś pokrętne intencje.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Co za różnica czy ta osoba jest mężczyzną?

Ja osobiście w ogóle nie lubię zdrobnień i poprawiam jeśli ktoś ich używa wobec mnie.

[abiblabla]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88611228]Co za różnica czy ta osoba jest mężczyzną?

Ja osobiście w ogóle nie lubię zdrobnień i poprawiam jeśli ktoś ich używa wobec mnie.[/QUOTE]

Dokladnie, to takie infantylizowanie osoby, a juz tym bardziej w pracy. Chyba tylko wybaczylabym to osobom w wieku ±70. Powiedz im grzecznie, zeby mowili do ciebie "Pawel" / "Pawle" i konsekwentie ich poprawiaj, pewnie beda potrzebowali czasu zeby sie przestawic.

[cava]

O ile jak najbardziej rozumiem , ze ktoś zwyczajnie nie lubi zdrabniania ,
o tyle wietrzenie w tym złych intencji, to już jednak przesada.


Ludzie mają lepsze rzeczy do roboty, niż gremialne knucie, jak by tu kogoś zinfantylizować tym sposobem.

[irene adler]

Napisane przez cava

O ile jak najbardziej rozumiem , ze ktoś zwyczajnie nie lubi zdrabniania ,
o tyle wietrzenie w tym złych intencji, to już jednak przesada.


Ludzie mają lepsze rzeczy do roboty, niż gremialne knucie, jak by tu kogoś zinfantylizować tym sposobem.

Zgadzam się, zwłaszcza jeżeli ktoś tak mówi do wszystkich, to po prostu jego sposób bycia i nie chciałoby mi się anagażować w próbę zmiany tego przyzwyczajenia. Jak kogoś lubię, to mu nie zwrócę uwagi, bo zakładam, że chce być miły. Jak nie lubię, to uważam też, że mimo wszystko okazuje w ten sposób cień sympatii (chyba że mówi sarkastycznie, ale sarkatycznie można też poslugiwać się pełnym imieniem typu: Anno, Aleksandrze itp., co nie jest lepsze).

Ja rzadko zdrabniam, ale akurat "Pawełku" bardzo lubię, bo kojarzy mi się z batonikiem i często tak mówię do dobrego kolegi z pracy w moim wieku, nie ma nic przeciwko.

[new_me]

płeć nie jest tutaj wazna.. ja nie lubie jak ktoś mówi do mnie pełną formą imienia, zdarzyło mi się o tym powiedzieć kilku osobom - nie widze w tym nic złego

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez rom1851

Hej,

Mam nadzieję, że wybrałem dobry dział na ten wątek. Nie udało mi się znaleźć bardziej sensownego działu.

Przechodząc do tematu, mam w przybliżeniu 25 lat, a w pracy jak i na co dzień sporo osób mówi do mnie zdrobniale zamiast Paweł to Pawełek. Czasami aż to mnie irytuje i mam wrażenie, że ludzie mówiąc do mnie zdrobniale nie traktują mnie poważnie, ale może to tylko ja tak to postrzegam.

Chciałbym was spytać jak wy postrzegacie to jak ktoś do osoby dorosłej mówi zdrobniale i jeśli ta osoba jest mężczyzną?

poprawiaj na "Paweł" albo "Pawle".

Mów że lubisz jak mówi się do Ciebie "Pawle".

[squirrelqa]

Czy naprawdę chodzi o samo zdrobnienie? Jeśli tak, to dziewczyny wyżej już napisały swoje opinie, z którymi się zgadzam - to nic złego, najczęściej wyraz sympatii czy styl bycia, machnelabym na to ręką. Jeśli jednak czujesz, że to jednak z form niedoceniania Cię czy pokazywania, że jesteś młodszy i nie pasujesz tam, to co innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[linaya]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88612316]poprawiaj na "Paweł" albo "Pawle".

Mów że lubisz jak mówi się do Ciebie "Pawle".[/QUOTE]


Dokładnie
Ja akurat lubię zdrobnienia, ale znam np. Magdalenę czy Joannę, które nie znoszą, gdy zdrabnia się ich imię i poprawiają ludzi. Czy Ewę, która nie znosiła formy "Ewcia", w której lubowała się jej szefowa. I to jest jak najbardziej ok.

[Rena]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88612316]
Mów że lubisz jak mówi się do Ciebie "Pawle".[/QUOTE]

O dokladnie tak powiedz.