Praca w Douglas

[Wioletta1234]

Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w Douglasie - przed nią odświeżyłam sobie niektóre wiadomości dotyczące kosmetyków. Pierwsze pytanie na rozmowie - "Jak miała na imię Coco Chanel?" lol. Kolejne pytania - o trendy, jakie teraz panują. Zamurowało mnie jeszcze, gdy kierowniczka powiedziała, że znajomość trendów to podstawa, jeśli chce się pracować w tej perfumerii. No tak - znajomość składu kosmetyków, umiejętność ich doboru w zależności od cery klientki, czy też wiedza o tym co może uczulać klienta - to nie są ważne informacje... jak dla mnie to żałosne. Co do trendów, to wystarczy przejrzeć kilka katalogów modowych i wtedy ma się o tym wiedzę, natomiast znajomość praktycznych, profesjonalnych zagadnień kosmetycznych wymaga czasu i to powinna być podstawa... moim zdaniem podejście jakie reprezentowała ta pani było nieprofesjonalne. Zero pytań sprawdzających wiedzę kosmetyczną.

[Katie Dziub]

Dziewczyny, temat bardzo przedawniony, ale jak ktoś wejdzie to sobie poczyta....
Jestem drugi dzień po pracy w douglasie( najpierw byłam w jednej galerii potem w drugiej) i jest to drugi i ostatni dzień mojej pracy..
Powiem tak: jeśli ktoś jest typem ''lalusi smarusi" która lubi mega mocny makijaż ( mega mega mocny) i poprawianie go co pięć minut nie sprawia problemu to jest praca dla was !
Ogólnie to tak: ja uwielbiam się mocno malować i nie raz mam wrażenie że przesadzam... smoky, mocny róz itp... ale po pierwszym dniu pracy w douglasie uslyszalam od Pani kierownik że ''wygladasz jakbyś wstała z lozka, popraw makijaz bo nie pasujesz do zespołu" dziewczyny z perfumerii latają dosłownie co 3-5 minut( nie rzadziej!) poprawiać makijaż- a raczej dokładać kolejną warstwę podładu różu i tuszu.Przez cały czas mam wrażenie że wybrakowane testery to własnie robota dziewczyn z perfumerii bo cały czas malują się testerami. Każda z nich wygląda jak posmarowana bejcą( lub nutellą jak kto woli) podkład widać już z końca perfumerii a róż świeci się niemiłosiernie.
Makijaż jest wyzywający , usta ociekają pomadką, a co chwilę kolejna warstwa. Na autostradzie taki makijaż byłby widoczny na pewno z trzeciego pasa.
Ogolnie atmosfera jest przytłaczająca, nawet jak jesteś konsultantką danej marki to i tak masz znać się na wszystkim a przez złośliwość ''koleżanek" z pracy dostaesz klientki z ich własnego polecenia do obsługi czegoś o czym nie masz pojęcia , nawet wtedy jeśli z danej firmy stoi obok wolna konsultantka.
Szefowe/ kierowniczki mnie trafiły się ''typowe su**" które są młode i na prawde poniżają dziewczyny.
Ja czułam się strasznie. Sztuczna i wymalowana prostytutka, mimo ze mam 21 lat...
Ja osobiście nie podeszłabym nigdy do takiej konsultantki jakie miałam okazję zobaczyć( i jaką zresztą sama MUSIAŁAM być) gdyż nie chciałabym wyglądać jak one i bałabym się sluchać porad makijażowych od takiej właśnie Pani.
Ogólnie ''koleżanki" z zespołu( jakby się mogło wydawać) są niemiłe, podkładają świnie, wysyłają do Ciebie klientki w celu upokorzenia i dalszych problemów z tym związanych.
Musisz wyrabiać target dzienny kosmetyków ktore aktualnie są ''na topie" lub mają promocję, jednym słowem musisz wciskać klientce ktora przyszła dajmy na to po konkretny podkład Diora- podkład Lancome bo jest swietny, mimo tego że np. nie jest.
Ogolnie zero profesjonalizmu tylko wciskanie i sztuczne uśmiechy...
Na zapleczu obgadywanie pracowników.
Teraz tak: co do zarobków wygląda to róznie, każdy ma inną pensję za godzinę. od 10 do 30 zł za godzine netto !
Tak ochrona w douglasie jest po to by pilnować pracowników a nie klientów!! czułam się osaczona obcerwowana i traktowana jak złodziejka !!
Po każdej skonczonej pracy lub wyjściu na przerwę są przeszukiwane torebki pracownic przez ochornę, okej rozumiem, wiadomo nie mało na tym świecie dziewczyn szukających okazji by coś zwinąć pod pretekstem pracy ale.... bez przesady , na prawdę przez pierwszy dzień wszędzie czułam na sobie wzrok ochrony i dziwnie Pan zawsze znajdował się tuż obok mnie.

Uwaga ! dziewczyny jeśli juz podjełyście pracę w douglasie, sprawdzajcie najpierw same torebki przed każdym wyjściem bo złośliwosc'' uprzejmych kolezanek'' nie ma granic. Podkładają testery do torby i potem jest ogromny problem..... bo bramka pika przy wyjściu( jeśli ochrona nie dojrzy produktu w torebce) a dziewczynki koleżanki mają niezłą satysfakcję.
Presja nie do wytrzymania, po dwóch dniach zrezygnowałam.

Jeśli znasz się na wszystkich markach i WSZYSTKICH produktach które mozna kupic w douglasie, znasz sie na zapachach i jestes w stanie namawiać klienkte na coś czego nigdy sama byś nie kupiła, jeśli lubisz wygladać jak clown w cyrku i co chwilę dokładać kolejną warstwę PEŁNEGO makijazu zeby wygladac''estetycznie i pięknie" to jest praca właśnie dla Ciebie..

Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia.

[almaelena]

A te wymagane wykształcenie kosmetyczne to znaczy kosmetologia czy wystarczy jakaś szkoła policealna itp?

[20171111204]

Napisane przez almaelena

A te wymagane wykształcenie kosmetyczne to znaczy kosmetologia czy wystarczy jakaś szkoła policealna itp?

Wydaje mi się, że to już nie jest takie aktualne. Wystarczy obserwować ogłoszenia o pracę czy to na portalach z ogłoszeniami czy stronach konkretnych firm. Fakt jest taki, że dobrze jest w takim sklepie znać się na kosmetykach i makijażu. Odwaga, kreatywność i przebojowość może pomóc nie tylko w tej pracy.

[doughlasMobbing]

Nie polecam pracy w doughlasie, mobbing koszmar dla pracowników, zwłaszcza w galerii krakowskiej, ostatnio szef zabronił spotykanie się pracowników po pracy inaczej nagana, nie ma nikogo do otwierania sklepu dlatego ludzie pracują po 6-7 dni w ciągu (niezgodne z prawem polskim), naturalnie mimo że są planowane urlopy to w połowie urlopu ściągają bo Pani regionalna powiedziała otwarcie że pracownicy są "pionkami" i można robić z nimi co się chce. Nie szanuje się tutaj czasu, a Pani kierownik jest totalnym nierobem, cały czas szuka wymówek żeby wcześniej wychodzić nigy nie otwierać ani zamykać sklepu bo zawsze "spieszy się do domu". Tragedia, można tak wymieniać rzeczy w doughlasie, na pewno wpadnie tam inspekcja pracy wkrótce więc polecam nie zatrudniać się w tej pseudo firmie.

A no i do regionalnej Pani która ma nierówno pod sufitem, oczekuje wyników mimo że sklep robił zakładane plany i nie miała już nic do roboty to od pracowników którzy sprzedają żeby byli w 3 różnych miejscach i robić różne rzeczy na raz, jako że nie trzeba było nic poprawiać trzeba było sztucznie pokazywać że coś robi, sieje zamęt i niszczy morale na sklepie.

[katrina1991]

Orientuje się ktoś może jak wyglądają teraz zarobki w Douglasie?

[Daga34]

Jasne, że próbuj. Jak coś Ci się nie spodoba to zawsze możesz zrezygnować, a jak nie spróbujesz to potem możesz żałować.

[katrina1991]

Dostałam zaproszenie na rozmowę

[nataliafcb]

Napisane przez katrina1991

Dostałam zaproszenie na rozmowę

I jak? Dostałaś te prace? Jak wrażenia?

[katrina1991]

Napisane przez nataliafcb

I jak? Dostałaś te prace? Jak wrażenia?

Tak wciąż pracuję i mimo wszystko nie zamieniłabym na inną.

[Anioleczek24]

Składałam CV osobiście i przez internet do Douglasa i zastanawiam się czy jest szansa zeby się tam dostać nie mając już statusu studenta? Czy zatrudniają tam tylko na umowę zlecenia? Proszę o info dziewczyny, które są zorientowane w temacie

[katrina1991]

Nie przyjmują studentów. Zwykle przyjmują osoby na cały etat. Umowa o pracę.

[Anioleczek24]

To super bo z kolei w Sephorze widziałam, że potrzebują tylko studentów. A czy mogłabyś napisać mi jak jest z zarobkami na początku pracy i jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna?