Warkoczyki-wątek zbiorczy

[SunShineDoll]

Napisane przez bagladyshop

a ja znamsiebie. nosze dredloki i warkoczyki non stop i mam zdrowe i blyszczace wlosy

Zdjęcia na Twoim blogu pokazują co innego
Wiadomo, że są osoby które będą zachwalać i przekonywać innych, że to wcale nie niszczy. Ale noszenie częste! wpływa na strukturę włosa, i nie jest to mój wymysł ale poczytasz o tym w niejednej książce na temat technologii fryzjerskiej, tak samo tapirowanie włosów, przedłużanie.
I nie mam zamiaru się z nikim kłócić, takie są fakty jeden je przyjmie inny nie.

[bagladyshop]

Napisane przez SunShineDoll

Zdjęcia na Twoim blogu pokazują co innego
Wiadomo, że są osoby które będą zachwalać i przekonywać innych, że to wcale nie niszczy. Ale noszenie częste! wpływa na strukturę włosa, i nie jest to mój wymysł ale poczytasz o tym w niejednej książce na temat technologii fryzjerskiej, tak samo tapirowanie włosów, przedłużanie.
I nie mam zamiaru się z nikim kłócić, takie są fakty jeden je przyjmie inny nie.

tak myslalam, ze tak napiszesz. wyobraź sobie, ze kilka tygodni temu bylam u fryzjera i nasłuchałam sie o tym jakie mam ładne, zdrowe wlosy. Pani fryzjerka nie wiedziała, ze zwykle mam włosy zaplecione . Ocenienie jakie kto ma włosy tylko po tym jak wyglądają na zdjęciu jest raczej niemożliwe. Inna kwestia, ze nie można wszystkich mierzyć jedną miara. Widziałam włosy po rozczesaniu dredow i wierz mi, że nigdy byś nie powiedziała, ze ta dziewczyna miała kiedykolwiek dredy. a co do przedluzania, to ono na strukturę włosa nie dziala, obciąza tylko cebulki.

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez PoisonCandy

ja sama nie przepadam za włosami firmy LaTrend bo są dość sztywne i nieprzyjemne w dotyku

a tak to kupuje z włosy-sklep bo są dobrej jakości i szybka wysyłka

o a ja lubie włosy latrenda

[SunShineDoll]

[QUOTE=bagladyshop;1572392 2]tak myslalam, ze tak napiszesz. wyobraź sobie, ze kilka tygodni temu bylam u fryzjera i nasłuchałam sie o tym jakie mam ładne, zdrowe wlosy. Pani fryzjerka nie wiedziała, ze zwykle mam włosy zaplecione . Ocenienie jakie kto ma włosy tylko po tym jak wyglądają na zdjęciu jest raczej niemożliwe. Inna kwestia, ze nie można wszystkich mierzyć jedną miara. Widziałam włosy po rozczesaniu dredow i wierz mi, że nigdy byś nie powiedziała, ze ta dziewczyna miała kiedykolwiek dredy. a co do przedluzania, to ono na strukturę włosa nie dziala, obciąza tylko cebulki.

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------


Wiem, co piszę, jestem z zawodu fryzjerką, sama uczę w szkole fryzjerskiej. Byłam na niejednym szkoleniu, i takie powiedzenie nie niszczy popatrzcie na moje śmieszy mnie po prostu. Zwłaszcza, ze Twoje włosy nie są wcale przykładem zdrowości - no sory ale chyba nie widziałaś lśniących leistych włosów. I możesz zwalać na światło ustawienie aparatu czy cokolwiek innego. Co do tego co powiedziała Ci inna fryzjerka - chyba się nigdy nie obracałaś w kręgach fryzjerskich i nie masz pojęcia o podstawowych podejściach do klientach. Dziwi mnie to, że pleciesz sobie te warkoczyki 10 czy ileś lat możesz się na tym znać, ale po co wypowiadasz się w kwestiach Ci nieznanych, śmiało wyrażając, że nie niszczą włosów, skoro nie masz takiej wiedzy. Skoro myślisz, ze nakładana każdorazowo odżywka sprawia, że włosy są zdrowe to sory jak dla mnie jesteś laikiem w kwestii.
Co do dredów, rozplątywałam nie raz w zakładzie, dobra odżywka zalepiająca łuski rozchylone tapirowaniem i włosy lśnią ze wszystkich sił, a spróbuj nie nałożyć odżywki to zobaczysz, czy włosy są lśniące.
Więc w zaparte będę przy swoim, CZĘSTE NOSZENIE warkoczyków powoduje mechaniczne uszkodzenie włosów, czy Wam się to podoba czy nie, czy jesteście w stanie zaakceptować czy nie.

[xMaajkaax]

hej.
mógłby mi ktoś polecić jakieś dobre odżywki do syntetycznych warkoczyków, znaczy na drugi dzień, gdy robiłam je sobie, pojawiła się jakaś wysypka, mógłby ktoś coś poradzić?. POMOCY.

[MYSIACZKA]

[QUOTE=PoisonCandy;1571501 7]zdjęć w internecie jest pełno ale nie szukaj ich pod nazwą dredloks (bo znajduje raczej prawdziwe dredy) a pod nazwą synthetic dreads
http://images.google.pl/images?hl=pl...tart=0&ndsp=18


tutaj fajna galeria na stronie dziewczyny z Holandii, dużo ładnych zdjęć
http://dare2wear.hu/?lang=en&page=gallery

ewentualnie zajrzyj na mojego photobloga (co prawda dopiero zaczęłam tam fotki wrzucać a jest limit na 2 fotki dziennie więc dopiero za jakiś czas będzie więcej zdjęć)[COLOR="Silver"]

Dziekuje;* a twoj blog tez obczaiłam ! b.ładne robisz dredloki
Pozdrawiam


[

[JuliaJ]

SunShineDoll w takim razie mam pytanie odnośnie dredloków, bo mam zamiar robić czy jednorazowo to mi zniszczy włosy, bo nie chce żeby mi za dużo wypadło i chce mieć ładne po zdjęciu, bo bardzo dbam o włosy i nie chce żeby to poszło na marne. I używać do tych dredloków jakiś odżywek do odrostów czy coś ?

[bagladyshop]

[QUOTE=SunShineDoll;157249 75]

Napisane przez bagladyshop

tak myslalam, ze tak napiszesz. wyobraź sobie, ze kilka tygodni temu bylam u fryzjera i nasłuchałam sie o tym jakie mam ładne, zdrowe wlosy. Pani fryzjerka nie wiedziała, ze zwykle mam włosy zaplecione . Ocenienie jakie kto ma włosy tylko po tym jak wyglądają na zdjęciu jest raczej niemożliwe. Inna kwestia, ze nie można wszystkich mierzyć jedną miara. Widziałam włosy po rozczesaniu dredow i wierz mi, że nigdy byś nie powiedziała, ze ta dziewczyna miała kiedykolwiek dredy. a co do przedluzania, to ono na strukturę włosa nie dziala, obciąza tylko cebulki.

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------


Wiem, co piszę, jestem z zawodu fryzjerką, sama uczę w szkole fryzjerskiej. Byłam na niejednym szkoleniu, i takie powiedzenie nie niszczy popatrzcie na moje śmieszy mnie po prostu. Zwłaszcza, ze Twoje włosy nie są wcale przykładem zdrowości - no sory ale chyba nie widziałaś lśniących leistych włosów. I możesz zwalać na światło ustawienie aparatu czy cokolwiek innego. Co do tego co powiedziała Ci inna fryzjerka - chyba się nigdy nie obracałaś w kręgach fryzjerskich i nie masz pojęcia o podstawowych podejściach do klientach. Dziwi mnie to, że pleciesz sobie te warkoczyki 10 czy ileś lat możesz się na tym znać, ale po co wypowiadasz się w kwestiach Ci nieznanych, śmiało wyrażając, że nie niszczą włosów, skoro nie masz takiej wiedzy. Skoro myślisz, ze nakładana każdorazowo odżywka sprawia, że włosy są zdrowe to sory jak dla mnie jesteś laikiem w kwestii.
Co do dredów, rozplątywałam nie raz w zakładzie, dobra odżywka zalepiająca łuski rozchylone tapirowaniem i włosy lśnią ze wszystkich sił, a spróbuj nie nałożyć odżywki to zobaczysz, czy włosy są lśniące.
Więc w zaparte będę przy swoim, CZĘSTE NOSZENIE warkoczyków powoduje mechaniczne uszkodzenie włosów, czy Wam się to podoba czy nie, czy jesteście w stanie zaakceptować czy nie.

ja nie zamierzam się z tobą kłocic, ale wybacz to ze jesteś fryzjerka to akurat dla mnie niewiele znaczy. wiesz ile sie nasłuchałam historii o nieudanych obcięciach, o zniszczonych od zlego farbowania , rozjasniania czy chemicznego prostowania wlosow? niemal kazda moja klientka ma na swoim koncie taka historie. poza tym z calym szacunkiem, ale w dzisiejszych czasach mozna zostac fryzjerka po 3 miesiecznym kursie.
inna kwestia, ze miałam kilka klientek-fryzjerek, wiec naprawde nie robi na mnie wrazenia to ,ze akurat ty masz taki a nie inny zawod.

ja zgadzam sie ztym, ze moze tak byc, ze czeste noszenie warkoczykow moze powodować mechaniczne uszkodzenie wlosow, ale NIE MUSI tak być. poza tym co znaczy częste?
inna kwestia ile osob nosi warkoczyki non stop?po jednorazowym zapleceniu wlosy sie nie zniszczą i moze warto o tym napisac a nie straszyc i potegowac mity nt szkodliwości takiej fryzury? a potem trzeba prostowac, ze od warkoczykow nie zostaje sie łysym.

jeśli chodzi o moje włosy to wiem jak wyglądały 3 lata zanim zaczełam non stop zaplatac wlosy(z niewielkimi przerwami) i jak wyglądaja teraz. roznica na korzyść jest bardzo duża.
a co do odżywki to nigdzie nie napisałam, ze jej nałożenie jest remedium na wszystko-ważne żeby ja używać podczas noszenia warkoczy aby nie narobić sobie kołtunów na głowie.
aco do fryzjerow to akurat to co mnie powiedziała moja fryzjerka bardzo mnie zdziwilio, bo zwykle kazda fryzjerka twierdzi, ze cos z wlosami jest nie tak, wiadomo oczywiscie dlaczego. moj mąż niedawno dowiedział się od fryzjera, ze ma zbyt duzo nagromadzonych gazów w skorze głowy i musi stosowac odzywke oczywiscie kosztująca dosyc sporo, ktora mozna kupic w u tego pana, aby temu zapobiec. nie musze chyba tego komentowac?

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez JuliaJ

SunShineDoll w takim razie mam pytanie odnośnie dredloków, bo mam zamiar robić czy jednorazowo to mi zniszczy włosy, bo nie chce żeby mi za dużo wypadło i chce mieć ładne po zdjęciu, bo bardzo dbam o włosy i nie chce żeby to poszło na marne. I używać do tych dredloków jakiś odżywek do odrostów czy coś ?

julia chyba juz ci kilka osob wcześniej odpowiedziało na te pytania?
sunshine doll napisala, ze od CZĘSTEGO noszenia zaplecionych wlosow mozesz miec uszkodzone mechanicznie włosy, a nie od jednorazowego .
uzywaj odzywki w sprayu, aby nie skołtuniły ci sie odrosty i nie noś jednorazowo dredlokow dłuzej niż 2 miesiące.

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez xMaajkaax

hej.
mógłby mi ktoś polecić jakieś dobre odżywki do syntetycznych warkoczyków, znaczy na drugi dzień, gdy robiłam je sobie, pojawiła się jakaś wysypka, mógłby ktoś coś poradzić?. POMOCY.

jesli mogę coś doradzić nie będąc fryzjerka-to polecam to przeczekać. najwazniejsze to nie drapać tych krostek. one najczęsciej pojawiaja sie własnie niedlugo po zapleceniu warkoczy iznikaja po jakimś czasie. możesz myc głowę szamponem dla dzieci, który nie wysusza skory glowy. w razie gdyby uczulenie nie zniknęło dluzszy czas możesz kupić w aptece kwas borny i smarować miejsca zmienione. tylko nie wolno go stosowac na ranki. noi oczywiscie rozsądnie i z glową i tylko wostateczności.
jęsli chodzi o odżywke to taka w sprayu przynosi chwilowa ulgę, ale tylko chwilową
znalazlam jeszcze to:
Korzeń mydlnicy + łopian. W sklepie ziołoleczniczym kosztują kilka złotych a napar z nich jest skuteczniejszy wdg mnie niż np. radikal. Radikal przynosił ulgę (jeeeju jak to brzmi :P) w pierwszych dniach moich warkoczyków tylko na chwilkę, a po wmasowaniu naparu po umyciu w niedzielę do dzisiaj prawie w ogóle mnie nie swędzi skóra a jakieś łupieżowe historie znikły.

[PoisonCandy]

Jeszcze w temacie niszczenia włosów chciałam napisać że niszczenie to zdecydowanie złe słowo.
Fakt wszystko co sie robi z włosami jakoś tam wpływa na ich strukturę ale o niszczeniu włosach mogę mówić po farbowaniu czy prostowaniu częstym. Wtedy czułam że moje włosy sie zmieniły. Ale podczas noszenia dredloków nigdy nie miałam z włosami problemu.
Dodam że zawsze miałam gęste i mocne włosy i nadal takie mam.
Więc jeśli noszenie dredloków wpływa na włosy to na pewno nie w taki sposób jak farbowanie itp i nie nazwała bym tego niszczeniem.

Wiadomo jak ktoś ma delikatne włosy to nie musi nosić takiej fryzury cały czas, ale jednorazowe założenie dredloków i dbanie o nie, nie spowoduje uszkodzenia włosów.

[SunShineDoll]

W każdym poście pisałam, że od częstego a nie jednorazowego. Piszę tylko co pokazują badania, dla niektórych solarium też nie jest szkodliwe dla skóry. I śmiało mogę swoim klientom mówić, jak to wpływa na włosy bo nie boję się ich utraty i nie mam zamiaru wprowadzać żadnych sprostowań bo testy na czytanie ze zrozumieniem są już w gimnazjum, jeśli ktoś nie rozumie co czyta to widocznie jest młodszy. Żeby pracować w oświacie trzeba mieć skończone studia dydaktyczne i prawdziwą szkołę fryzjerską, czym akurat mogę się pochwalić. Nikomu nie mam zamiaru imponować, że mam taki czy inny zawód, dziewczyna pyta się czy szkodzi to jej odpowiadam z pierwszej ręki, kiedy taki zabieg szkodzi. Sama się zajmuje warkoczykami kilka dobrych lat, i wiem, że w niektórych przypadkach należy odmówić, bo stan włosów nie pozwala na to, żeby zapleść warkocze. Zmiana kształtu włosa wiąże się ze zmianą położenia mostków dwusiarczkowych we włosach, i wiązań peptydowych. Solne oraz wodorowe pod wpływem wody albo ciepła zmieniają swoje położenie i to daje skręt w przypadku loków, tak samo warkoczyki. Kiedy rozplączemy wrócą do swojego kształtu ale splecenie przez tyle miesięcy powoduje, że pod wpływem ciężaru i naciągnięcia niektóre wiązania - co jest bardzo prawdopodobne uległy zerwaniu i takie już pozostaną.
Jak w każdym zawodzie zdarzają się pomyłki i ludzie niekompetentni, zawsze można wrócić do takiego fryzjera i żądać poprawki, to wynika z prawa konsumenta. A już inną rzeczą jest, że o 90% fryzur trzeba po prostu dbać i układać, żeby wyglądały jak po wyjściu od fryzjera. Kolejna sprawa, że ludzie są wredni, i swoje frustracje potrafią na fryzjerze wyładować. Fryzjer to fryzjer nie chirurg plastyczny, a niektórym się wydaje, że fryzura sprawi, że schudną, wyprostuje im się nos i Bóg wie co jeszcze.
Polecam warkoczyki, ale z umiarem, jest tyle pięknych fryzur, które można nosić na każdą okazję.
Korzystając z okazji, przecież ktoś założył ten temat, żeby się dowiedzieć czegoś więcej na temat warkoczyków, niż wzajemne koło adoracji kto zrobił ładniej i ile sztuk więcej.

[bagladyshop]

Napisane przez SunShineDoll

W każdym poście pisałam, że od częstego a nie jednorazowego. Piszę tylko co pokazują badania, dla niektórych solarium też nie jest szkodliwe dla skóry. I śmiało mogę swoim klientom mówić, jak to wpływa na włosy bo nie boję się ich utraty i nie mam zamiaru wprowadzać żadnych sprostowań bo testy na czytanie ze zrozumieniem są już w gimnazjum, jeśli ktoś nie rozumie co czyta to widocznie jest młodszy. Żeby pracować w oświacie trzeba mieć skończone studia dydaktyczne i prawdziwą szkołę fryzjerską, czym akurat mogę się pochwalić. Nikomu nie mam zamiaru imponować, że mam taki czy inny zawód, dziewczyna pyta się czy szkodzi to jej odpowiadam z pierwszej ręki, kiedy taki zabieg szkodzi. Sama się zajmuje warkoczykami kilka dobrych lat, i wiem, że w niektórych przypadkach należy odmówić, bo stan włosów nie pozwala na to, żeby zapleść warkocze. Zmiana kształtu włosa wiąże się ze zmianą położenia mostków dwusiarczkowych we włosach, i wiązań peptydowych. Solne oraz wodorowe pod wpływem wody albo ciepła zmieniają swoje położenie i to daje skręt w przypadku loków, tak samo warkoczyki. Kiedy rozplączemy wrócą do swojego kształtu ale splecenie przez tyle miesięcy powoduje, że pod wpływem ciężaru i naciągnięcia niektóre wiązania - co jest bardzo prawdopodobne uległy zerwaniu i takie już pozostaną.
Jak w każdym zawodzie zdarzają się pomyłki i ludzie niekompetentni, zawsze można wrócić do takiego fryzjera i żądać poprawki, to wynika z prawa konsumenta. A już inną rzeczą jest, że o 90% fryzur trzeba po prostu dbać i układać, żeby wyglądały jak po wyjściu od fryzjera. Kolejna sprawa, że ludzie są wredni, i swoje frustracje potrafią na fryzjerze wyładować. Fryzjer to fryzjer nie chirurg plastyczny, a niektórym się wydaje, że fryzura sprawi, że schudną, wyprostuje im się nos i Bóg wie co jeszcze.
Polecam warkoczyki, ale z umiarem, jest tyle pięknych fryzur, które można nosić na każdą okazję.
Korzystając z okazji, przecież ktoś założył ten temat, żeby się dowiedzieć czegoś więcej na temat warkoczyków, niż wzajemne koło adoracji kto zrobił ładniej i ile sztuk więcej.

ja się ze wszystkim zgadzam co mowisz nt fryzjerow, zreszta nie bedziemy tu dyskutowac nt tego jak znaleźć dobrego fryzjera. niestety o to trudno.
piszesz o czytaniu ze zrozumieniem ale sama widzisz, ze mimo iż napisalas, ze od częstego noszenia warkoczy wlosy moga sie zniszczyc, to itak dziewczyna pyta czy jej sie zniszcza jak raz zalozy dredloki.
a co do odmawiania to ja to doskonale rozumiem-tez nie zrobie warkoczy kazdemy, no chyba ze sie bardzo uprze wtedy to nie moj problem chciała to ma
to powiedz mi kto nie powinien nosic warkoczykow?
ja zwykle zniechecam do tej fryzury osoby, ktorym bardzo wypadaja wlosy np po ciąży albo z innego powodu.

[JuliaJ]

Baglady a co do odżywki to byle jakiej ale do dredloków, czy ogólnie jakiejkolwiek ? mam taka z gliss kura może być ?

[SunShineDoll]

Ja się zraziłam bo raz zrobiłam dziewczynie która miała rzadkie i do tego włosy na całej długości takie jakby przycięte na meszek, w sensie i długie i krótkie - ale nie wycieniowane - z czego na skroniach wyjątkowo krótkie, nie mogłam ich złapać w splot, płakała mi, że chociaż raz w życiu chciałaby mieć ładne włosy a u niej to nie możliwe. Po 2 tygodniach te krótkie całkiem powychodziły a na skroniach spadły - choć ona twierdziła że wyrwało jej z korzeniami - tylko nie wiem co wyrwało
Nie zrobiłabym na włosach na których jest trwała ondulacja i są wysuszone - czyli zniszczone trwałą,
zauważyłam też - to po sobie, że na włosach rozjaśnianych globalnie - coś takiego jak ja miałam na zdjęciach na kilku poprzednich stronach, włosy nie dość, że potraktowane rozjaśniaczem to stają się porowate, choć z objętości wcale nic nie ubywa, a szkoda. Kondycję włosa można sobie łatwo sprawdzić samemu, wystarczy jeden włos między palce i naciąga się lekko tak jak nitkę rozciągamy i włos rozciągnięty powinien wrócić do swojego kształtu, niektóre od razu pękną i na takich nie robiłabym warkoczyków, jak się rozciągają jak guma to też źle - najczęściej efekt rozjaśniania.
Fajne natomiast są warkoczyki na włosy szczeciniaste w sensie grube i twarde. Zero ryzyka, że może się coś uszkodzić. Często słyszałam od klientek później jak rozplątały, że były u fryzjera i rzekomo fryzjer dziwił się, że na takich włosach zrobiłam warkoczyki, to chyba taka mentalność, że jeden krytykuje drugiego. Albo babka która nosiła warkoczyki dokładnie 7 miesięcy, i taką spotyka potencjalny klient i patrząc na to co jej przy skórze powstało na pewno u danej braidmakerki nie zrobi sobie fryzurki. I później te całe mity, że dredy się robią przy skórze których nie można rozplątać, albo, że jest się łysym. Kiedyś próbowałam dociekać czemu niby miałby ktoś być łysy, nawet dermatologa pytałam o to, i takie prawdopodobieństwo jest niewielkie, i na pewno nie jest tak, że ktoś założy sobie warkoczyki, ściągnie i będzie łysy, tak samo dreadlooki. Jakby tak było połowa murzynek byłaby łysa, bo każda z nich chociaż raz w życiu ma warkoczyki

[bagladyshop]

Napisane przez SunShineDoll

Ja się zraziłam bo raz zrobiłam dziewczynie która miała rzadkie i do tego włosy na całej długości takie jakby przycięte na meszek, w sensie i długie i krótkie - ale nie wycieniowane - z czego na skroniach wyjątkowo krótkie, nie mogłam ich złapać w splot, płakała mi, że chociaż raz w życiu chciałaby mieć ładne włosy a u niej to nie możliwe. Po 2 tygodniach te krótkie całkiem powychodziły a na skroniach spadły - choć ona twierdziła że wyrwało jej z korzeniami - tylko nie wiem co wyrwało
Nie zrobiłabym na włosach na których jest trwała ondulacja i są wysuszone - czyli zniszczone trwałą,
zauważyłam też - to po sobie, że na włosach rozjaśnianych globalnie - coś takiego jak ja miałam na zdjęciach na kilku poprzednich stronach, włosy nie dość, że potraktowane rozjaśniaczem to stają się porowate, choć z objętości wcale nic nie ubywa, a szkoda. Kondycję włosa można sobie łatwo sprawdzić samemu, wystarczy jeden włos między palce i naciąga się lekko tak jak nitkę rozciągamy i włos rozciągnięty powinien wrócić do swojego kształtu, niektóre od razu pękną i na takich nie robiłabym warkoczyków, jak się rozciągają jak guma to też źle - najczęściej efekt rozjaśniania.
Fajne natomiast są warkoczyki na włosy szczeciniaste w sensie grube i twarde. Zero ryzyka, że może się coś uszkodzić. Często słyszałam od klientek później jak rozplątały, że były u fryzjera i rzekomo fryzjer dziwił się, że na takich włosach zrobiłam warkoczyki, to chyba taka mentalność, że jeden krytykuje drugiego. Albo babka która nosiła warkoczyki dokładnie 7 miesięcy, i taką spotyka potencjalny klient i patrząc na to co jej przy skórze powstało na pewno u danej braidmakerki nie zrobi sobie fryzurki. I później te całe mity, że dredy się robią przy skórze których nie można rozplątać, albo, że jest się łysym. Kiedyś próbowałam dociekać czemu niby miałby ktoś być łysy, nawet dermatologa pytałam o to, i takie prawdopodobieństwo jest niewielkie, i na pewno nie jest tak, że ktoś założy sobie warkoczyki, ściągnie i będzie łysy, tak samo dreadlooki. Jakby tak było połowa murzynek byłaby łysa, bo każda z nich chociaż raz w życiu ma warkoczyki

no sluchaj kiedys napisala do mnie dziewczyna ze chcialaby warkocze, ale sie boi , bo fryzjerka jej mamy twierdzi,ze warkoczy sie niue myje i odrazu dostaje sie wszy. ręcę mi opadly poprostu, bo nie dosc, ze fryzjerka nie wiem skąd sie biora wszy(a wiadomo., ze nie z burud) to jeszcze opowiada takie bzdury jako jedyną sluszna prawde . i wytlumacz tu komus ze to bzdura. inna historia-jak jeszcze pracowalam w takim salonie przedluzania wlosow to przyszla dziewczyna zapytac sie o warkocze i kolejny hit-fryzjerka jej powiedziala, zeby nie robila takiej fryzury , bo bedzie sie musiala na łyso obciąc. nawet spytalam czy to moze jakas starsza babka, ale nie-podala mi jakąs nazwe sieciowkowego salonu w centrum.
inna sprawa, ze ja mam od 2 lat klientke, ktora non stop nosi warkocze, bo ma na glowie koszmar. i nie dlatego,ze ma zniszczone wlosy, tylko takie odziedziczyla po tacie-wygladaja jak slabej jakosci syntetyki, sa grube i dlugie . mama jej codziennie rano musiala te wlosy po 30 minut rozczesywac, bo sama nie dalaby rady. wiec dla takiego kogos warkoczyki czy dredloki to idealne rozwiązanie. zreszta ja mimo, ze ogolnie podobaja mi sie moje wlosy i jak tylko mam je niezaplecione to slysze zeby ich nie zaplatac, bo takie ładne to zaplatam je ,bo nie lubie tracic czasu na ich ukladanie, suszenie. co bym nie zrobila i tak sa proste jak druty, a po wyjsciu na dwor nawet ulozone wygladaja okropnie.

jeszcze wracajac do tego niszczenia wlosow przez warkoczyki to tak na chlopski rozum nie zaplatajac ich tez non stop niszczymy włosy -suszeniem, prostowaniem, farbowaniem, rozjasnianiem itp. naprawde na palcach jednej ręki moge policzyc osoby, ktore znam a ktore nic nie robia z wlosami-wlacznie z suszeniem ich. zreszta włosy nie ręka-odrosną.

a co do wlosow grubych to tez sie zgadzam-dodatkowa zaleta jest to,ze n takich wlosach rzadko pojawiają sie krostki i uczulenie.

[PoisonCandy]

Napisane przez bagladyshop

jeszcze wracajac do tego niszczenia wlosow przez warkoczyki to tak na chlopski rozum nie zaplatajac ich tez non stop niszczymy włosy -suszeniem, prostowaniem, farbowaniem, rozjasnianiem itp. naprawde na palcach jednej ręki moge policzyc osoby, ktore znam a ktore nic nie robia z wlosami-wlacznie z suszeniem ich. zreszta włosy nie ręka-odrosną.

noooo o to mi chodziło ale zmęczona byłam i coś nie mogłam napisać tego co miałam w głowie

[bagladyshop]

Napisane przez JuliaJ

Baglady a co do odżywki to byle jakiej ale do dredloków, czy ogólnie jakiejkolwiek ? mam taka z gliss kura może być ?

moze byc

[MYSIACZKA]

Słuchajcie nie wiem co sie dzieje ze strona Afrostylu
chodzi o te cieniutkie dredloki chciałam wejsc na ta strone i popatrzec a tymczasem wyskakuje mi ze" Ta witryna może wyrządzić szkody na Twoim komputerze" i wogole nie moge wejsc
Jest jeszcze strona http://www.afroshop.pl ale to nie o tą wam chodziło ??

[PoisonCandy]

poszukaj na allegro użytkownika afrostyl.com
ja tam kupowałam

[MYSIACZKA]

Poison Candy Znalazłam na allegro napisalam im czy wysla mi na meila palete kolorow.
Chce u nich kupic 50 dredlokow ( a nie jest drogo 3,50 za dredloka) i z 20 zrobie sobie warkoczykow.Chyba nie bede wygladac jak debilka hehe:P Najwazniejsze ze sa cienkie i cena przystepna.

Noto juz wszystko jasne nie maja mojego koloru i raczej nie beda miec szkoda

Za to ze strony www.dobrewlosy.pl wyslali mi palete i mysle ze sa calkiem calkiem co wy na to ?

[bagladyshop]

Napisane przez MYSIACZKA

Poison Candy Znalazłam na allegro napisalam im czy wysla mi na meila palete kolorow.
Chce u nich kupic 50 dredlokow ( a nie jest drogo 3,50 za dredloka) i z 20 zrobie sobie warkoczykow.Chyba nie bede wygladac jak debilka hehe:P Najwazniejsze ze sa cienkie i cena przystepna.

Noto juz wszystko jasne nie maja mojego koloru i raczej nie beda miec szkoda

Za to ze strony www.dobrewlosy.pl wyslali mi palete i mysle ze sa calkiem calkiem co wy na to ?

ale te ze zdjecia to nie sa te cienkie i błyszczące

[PoisonCandy]

no właśnie to są te standardowej grubości

a jakiego koloru szukasz?

[MYSIACZKA]

aaaaaaa
szukam cieńkich a kolor jasny blond cos jak 613,moze nawet jasniejszy
A co myslicie o tych z Afroshopu?http://www.afroshop.pl/product_info....roducts_id=173 wydaja sie cienkie..

[bagladyshop]

Napisane przez MYSIACZKA

aaaaaaa
szukam cieńkich a kolor jasny blond cos jak 613,moze nawet jasniejszy
A co myslicie o tych z Afroshopu?http://www.afroshop.pl/product_info....roducts_id=173 wydaja sie cienkie..

to te same, one sa cienkie ale nie o tych mowimy .

[MYSIACZKA]

aha ale chyba je zamowie bo juz nie ma skad a te przynajmniej sa cienkie
pozdrawiam,dziekuje za pomoc

[bagladyshop]

Napisane przez MYSIACZKA

aha ale chyba je zamowie bo juz nie ma skad a te przynajmniej sa cienkie
pozdrawiam,dziekuje za pomoc

jak masz zamawiac takie to lepiej ze sklepu wlosy-sklep.pl a nie afroshopu. stanowczo odradzam jakiekolwiek kontakty z tym sklepem. dostalam kiedys przeterminowany szampon do warkoczykow ,obiecano mi wyslanie dobrego i do dzis czekam, a bylo to mniej wiecej 2lata temu
potem gdy zamowilam olejek do warkoczykow to pani wyslala mi w zadoscuczynieniu paczke koralikow, twierdzac, ze nie odebralam wiele paczke od nich i ze niby to ma byc usprawiedliwieniem na oszukanie mnie. jest to oczywista bzdura, bo z ich ubogim asortymentem nie wiem co mialabym tam zamawiac. kup dredloki w sklepie wlosy-sklep.pl , dostaniesz je bardzo szybko i bez żadnych kantow.

[PoisonCandy]

tez polecam włosy-sklep.pl bo to po prostu bardzo dobry sklep (szybka wysyłka, dobrej jakości towar, zero problemów)

[czarna2_9]

Hej,mam do was niemala prosbe... Bylby ktos tak uprzejmy i napisal jak zaczac plesc te warkoczyki z wlosami syntetycznymi...bardzo m ina tym zalezy albo jak ktos ma jakas instrukcje to bardzo prosze o padanie linka,Z gory bardzo Wam dziekuje

[bagladyshop]

Napisane przez czarna2_9

Hej,mam do was niemala prosbe... Bylby ktos tak uprzejmy i napisal jak zaczac plesc te warkoczyki z wlosami syntetycznymi...bardzo m ina tym zalezy albo jak ktos ma jakas instrukcje to bardzo prosze o padanie linka,Z gory bardzo Wam dziekuje

a ja mam duża prośbę-nie idź na łatwiznę i chociaż troszkę się wysil przeglądając wcześniejsze strony.

[czarna2_9]

No przegladalam je to jest napisane tylko ze mocno sciskac albo metoda clip on ale szczerze powiedziawszy nic mi to nie mowi... Moze cos mi umknelo

[MYSIACZKA]

oki to tak zrobię dzieki za rady

[bagladyshop]

Napisane przez czarna2_9

No przegladalam je to jest napisane tylko ze mocno sciskac albo metoda clip on ale szczerze powiedziawszy nic mi to nie mowi... Moze cos mi umknelo

nie wiem gdzie czytalas o metodzie clip on, bo to metoda przedluzania wlosow nie majaca nic wspolnego z warkoczami
http://quinnster.fqdn.net/