Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[mikia20]

Dziewczyny, blada cera owszem jest sliczna ale warto poćwiczyć też

Ja ostatnio znalazłam świetny aerobik - bardzo fajna skoczna muzyka i kroki.
http://www.youtube.com/watch?v=507P9...eature=mh_lolz

Zachęcam do próbowania i podzielenia się wrażeniami

[tujestem]

Napisane przez rotten_lilly

Ale z neutralnym okiem i taka 860 to już spokojnie mozna wyjść, chociaż ja jeszcze na światło dzienne w niej nie wychodziłam. Czerwienie u bladziochów wyglądają bosko. Trzeba sie jednak do czerwieni przyzwyczaić, połazić troche z nia w domu i wio
Usta prześliczne, ja nie ogarniam jak wizażystki malują górną warge że jest taka bardziej okrągła, jeżeli wiece o co mi chodzi.
//edit OO te z granatowym smoky OMG, przestań bo orientacje zmienie (żartuje)
Teraz musze sobie kupic granatowy cień

Bardziej okrągła? jak masz rynienkę podnosową to lecisz sobie te "uszka" tak jak masz naturalnie. A potem nie na równi z czerwienią wargową tylko nieco wyżej. wychodzisz tak jakbyś skórę malowała ale tylko tak hmm... grubość kredki do ust i schodzisz do kąta ust

A ja mam granatowy cien i go nie używam bo nie wiem jak.
Mogę Ci pokazać bo z inglota mam AMC 67

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez mikia20

Dziewczyny, blada cera owszem jest sliczna ale warto poćwiczyć też

Ja ostatnio znalazłam świetny aerobik - bardzo fajna skoczna muzyka i kroki.
http://www.youtube.com/watch?v=507P9...eature=mh_lolz

Zachęcam do próbowania i podzielenia się wrażeniami

Codziennie robię 100 brzuszków normalnych 50 skośnych, 20 pompek ćwiczenia na pośladki i uda

[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;36071765]Ja do czerwieni chyba nigdy się nie przekonam Miałam 2 i w sumie mama ich używa tak samo mam ten fioletowy lip tint z limitki essence vapire's love.. zawsze chciałam miec taki odcien,ale w sumie nie wiem po co , skoro w nim raczej nie wyjde na ulice [/QUOTE]

Jak to po co? Żeby mieć

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;36071765]No, ale ja całe życie chodzę w nudziakach, największe szaleństwo to chyba ta 16 od kate z rimmela, a tak to beze, jaasne roze, nawet takie jasne trupie kolory.. jakos chyba lepiej na mnie wygladaja niz te zdecydowane odcienie [/QUOTE]

Mam to samo... noszę brzoskwinię, jasny róż i nude, błyszczyki... czasem zwykłe pomadki nawilżające. W szufladzie mam pomadki kolorowe, oprócz czystej czerwieni jakieś rdzawe, brązowe... ale one są od leżenia i zajmowania miejsca w kosmetyczce. Nie umiem się przełamać.

[Srebrnousta]

Napisane przez mikia20

Dziewczyny, blada cera owszem jest sliczna ale warto poćwiczyć też

Ja ostatnio znalazłam świetny aerobik - bardzo fajna skoczna muzyka i kroki.
http://www.youtube.com/watch?v=507P9...eature=mh_lolz

Zachęcam do próbowania i podzielenia się wrażeniami

Ćwiczenia z filmikami w necie są nie dla mnie - zaczęłam robić 30 Day Shred, potem przyszły święta i brak motywacji, więc oczywiście nie skończyłam , raz się przełamałam i puściłam sobie płytę Chodakowskiej, ale jej maniera mówienia jest tak koszmarna, że zwyczajnie nie mogę jej znieść, a A6W po prostu się znudziłam.
Na swoją obronę dodam, że od jakichś dwóch miesięcy regularnie chodzę na siłownię i widzę spore efekty - widocznie fakt, że płacę za karnet, bardzo mnie motywuje.

[Wampierz]

Tujestem, a ja bym mogła zobaczyć te zdjęcia?

Napisane przez rotten_lilly

Usta prześliczne, ja nie ogarniam jak wizażystki malują górną warge że jest taka bardziej okrągła, jeżeli wiece o co mi chodzi.

W sensie, że boki górnej wargi są zaokraglone "na wypukło"? Łatwo się nauczyć, trzeba tylko troszkę poeksperymentować.

[mikia20]

Ja ze szminkami - matko nie mam innych niż tylko lekkie jasne róże...

Chodzi mi coś po głowie np jakiś ładny nude czy cos ale zlatuje tak i zlatuje.

Ostatnio napaliłam się na Chubby Stick Clinicque, chyba sobie zrobię prezencik ^^

[iamsolucky]

Napisane przez rotten_lilly

Ale z neutralnym okiem i taka 860 to już spokojnie mozna wyjść, chociaż ja jeszcze na światło dzienne w niej nie wychodziłam. Czerwienie u bladziochów wyglądają bosko. Trzeba sie jednak do czerwieni przyzwyczaić, połazić troche z nia w domu i wio
Usta prześliczne, ja nie ogarniam jak wizażystki malują górną warge że jest taka bardziej okrągła, jeżeli wiece o co mi chodzi.
//edit OO te z granatowym smoky OMG, przestań bo orientacje zmienie (żartuje)
Teraz musze sobie kupic granatowy cień

chodzi że "zamalowują" łuk kupidyna?
czerwień bardzo przykuwa wzrok mało widzę kobitek w czerwieni na ulicach, szczerze to prawie wcale 90% dziewcząt ma usta nudopodobne czasem jakąś gotkę czy metalówę zobaczę w bordo. Polki się chyba boją podkreślać usta

[rotten_lilly]

Napisane przez tujestem

Bardziej okrągła? jak masz rynienkę podnosową to lecisz sobie te "uszka" tak jak masz naturalnie. A potem nie na równi z czerwienią wargową tylko nieco wyżej. wychodzisz tak jakbyś skórę malowała ale tylko tak hmm... grubość kredki do ust i schodzisz do kąta ust

A ja mam granatowy cien i go nie używam bo nie wiem jak.
Mogę Ci pokazać bo z inglota mam AMC 67

Pędzlem czy konturówką? Dzieki śliczne Najgorsze jest to że jeszcze im równo wychodzi

Ja ostatnio nie ćwicze, kolano po trampolinie sobie nadwyrężyłam i czekam aż się naprawi

@iamsolucky nie dokładnie, chodzi że zaokrąglają wargi, które normalnie są bardziej proste, ale wytłumaczyłam, coś takiego

[tujestem]

Napisane przez rotten_lilly

Pędzlem czy konturówką? Dzieki śliczne Najgorsze jest to że jeszcze im równo wychodzi

Ja ostatnio nie ćwicze, kolano po trampolinie sobie nadwyrężyłam i czekam aż się naprawi

Z tego co pamiętam to zależało to od wizażystki. Jedne robiły takim szpicowatym pędzlem inne ściętym jak do kresek na oku a jeszcze inne konturówką

do robienia brzuszków nie potrzebne jest kolano :P marna wymówka

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3607210 7]Jak to po co? Żeby mieć



Mam to samo... noszę brzoskwinię, jasny róż i nude, błyszczyki... czasem zwykłe pomadki nawilżające. W szufladzie mam pomadki kolorowe, oprócz czystej czerwieni jakieś rdzawe, brązowe... ale one są od leżenia i zajmowania miejsca w kosmetyczce. Nie umiem się przełamać.[/QUOTE]
No tak, przecież to oczywiste

[rotten_lilly]

Napisane przez tujestem

Z tego co pamiętam to zależało to od wizażystki. Jedne robiły takim szpicowatym pędzlem inne ściętym jak do kresek na oku a jeszcze inne konturówką

do robienia brzuszków nie potrzebne jest kolano :P marna wymówka

Nic nie mówiłam o brzuszkach
Nie lubie takich ćwiczeń powtarzalnych, nudzą mnie po prostu, ja lubie krótko a treściwie, np. bieganie, Nie potrzebuje sobie mieśnia wyrobić, bo mam akurat taką budowe że są dość widoczne. Jak już jakoś zatłuke tego weża z kieszeni to pójde na karnecik i będe robić interwałówe na bieżni (po jakimś okresie fizycznego przygotowania ofcorz).

[tujestem]

Napisane przez rotten_lilly

Nic nie mówiłam o brzuszkach
Nie lubie takich ćwiczeń powtarzalnych, nudzą mnie po prostu, ja lubie krótko a treściwie, np. bieganie, Nie potrzebuje sobie mieśnia wyrobić, bo mam akurat taką budowe że są dość widoczne. Jak już jakoś zatłuke tego weża z kieszeni to pójde na karnecik i będe robić interwałówe na bieżni (po jakimś okresie fizycznego przygotowania ofcorz).

bieganie.. BLE ;P

[lucciola]

Napisane przez iamsolucky

chodzi że "zamalowują" łuk kupidyna?
czerwień bardzo przykuwa wzrok mało widzę kobitek w czerwieni na ulicach, szczerze to prawie wcale 90% dziewcząt ma usta nudopodobne czasem jakąś gotkę czy metalówę zobaczę w bordo. Polki się chyba boją podkreślać usta

Nie wiem jak wszystkie Polki ale dla mnie czerwone usta pasują raczej na wieczorne wyjście i to duże, w jakiejś fajnej kiecce, napewno nie na co dzień. Poza tym nie wszystkim pasują intensywnie czerwone usta...
Na bladych twarzach wyglądają dość wyzywająco (to jeszcze zależy oczywiście od rysów twarzy, jej kształtu i wielu innych rzeczy). Chyba najbardziej "naturalnie" czerwień wygląda na ustach kobiet o śniadej cerze. Tak mi się w każdym razie wydaje...

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez tujestem

bieganie.. BLE ;P

Jakie "BLE", bieganie jest fajne

[rotten_lilly]

Napisane przez tujestem

bieganie.. BLE ;P

Aerobik ...fuj
A najgorsze dla mnie to aerobik do techniawy, w gimnazjum miałyśmy to na wfie, najgorsze katusze w moim życiu.Do dziś dzień to pamiętam.

@lucciola a MM była baaardzo śniada W ogóle jak kiedyś przeczytałam zasady jak i kiedy mozna to się za głowe złapałam. Trzebaby mieć conajmniej licówki, zabotokszone wargi i cere z fotoszopa. Póki nie nosimy aparatu lub nie mamy supermałych warg to czemu nie? Wszystko jest dla ludzi.

[Ingran]

[QUOTE="niusia";36059910]Naprawdę sądzicie, że ludzie skupiają się na tym czy wasz podkład ma podtony żółte czy różowe, czy macie jednolicie lśniące pasma włosów itp? Wybaczcie, ale mówicie o tym, jakby te fanaberie były Waszym głównym życiowym problemem. Ludzi to nie obchodzi i nie zwracają uwagi na skręt waszych włosów czy "idealny" koloryt skóry, bo to nie jest w żaden sposób ważne.
Kiedy usiłuje czytać te wielostronnicowe wywody o odcieniach podkładu i jak wielkim wyzwaniem jest określenie swojego typu urody wpadam w przerażenie.

To dotyczy właściwie wszystkich wątków, które tutaj podczytuje lub usiłuje. "Filtromaniaczki" czujące się nagie bez filtra i dosmarowujące się po wytarciu nosa chusteczką. "Włosomaniaczki" dostosowujące odżywki do punktu rosy...
Wątki typu "pomadkomaniaczki", "wielbicielki żeli pod prysznic", a wszelkie rekordy bije wątek "jak pogodzić pielęgnację z mieszkaniem z tż" - notabene jedyna dziewczyna prezentująca zdrowe podejście została tam zaatakowana przez stada klonów z 10 warstwami silikonu/podkładu/pudru/skrobi na twarzy i kremem do rąk z biedronki na włosach (tak, wiem, ma odpowiednie składniki ). Próbowałam czytać te wątki (siedzimy sobie z Jantarem i czekamy na film..) i blogi o tym jak to "wybrałam się do rossmana i kupiłam maszynkę do golenia i kredkę do oczu..", ale mówię stop. Powiedzcie proszę, że udajecie i że to tylko odskocznia od bardzej poważnych zajęć, a nie sens Waszego życia.
To nie ma żadnego znaczenia, a wizaż.pl to jedno wielkie targowisko próżności i parada pustoty.
Rozprawiacie o rewelacyjnych kosmetykach i ich cudownym działaniu, [B]a kiedy potem widzi się czasem Wasze zdjęcia niczym się nie wyróżniacie jeśli chodzi o urodę, no może tylko tandetnym przekoloryzowanym makijażem i tipsami. Jeśli nie jest się atrakcyjnym, nie zmieni tego ani perfekcyjny smoky eyes, ani podkład za 200 zł; to nie na tym polega.[/B]
Jak narazie kończę z wizażem, dłużej tego nie zniosę, a szkoda bo mam do tego forum pewien sentyment.
[/QUOTE]
WOW. Jesteś strasznie poważna i luzu w tobie brak, chill out girl...Po to jest Wizaż, by się od szarej codzienności oderwać... Fakt, mnie czasem też irytuje to maniactwo, z jakim obchodzą się niektóre dziewczyny ale każdy ma swoje dziwactwa i nic tego nie zmieni. Ty z pewnością też masz coś takiego w sobie
[B]No a tu to pocisnęłaś...[/B]
[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;36071765]Ja do czerwieni chyba nigdy się nie przekonam Miałam 2 i w sumie mama ich używa tak samo mam ten [B]fioletowy lip tint z limitki essence vapire's love.. [/B]zawsze chciałam miec taki odcien,ale w sumie nie wiem po co , skoro w nim raczej nie wyjde na ulice

No, ale ja całe życie chodzę w nudziakach, największe szaleństwo to chyba ta 16 od kate z rimmela, a tak to beze, jaasne roze, nawet takie jasne trupie kolory.. jakos chyba lepiej na mnie wygladaja niz te zdecydowane odcienie [/QUOTE]
Ja go mam i baaaaaardzo lubię "w nim chodzić". Czerwone szminy mnie tak nie jarają ale fiolet to jest to...
a tak przy okazji, znacie jakąś pomadkę, która jest [B]naprawdę fioletowa[/B]? Wszystkie fioletowe mazidła do ust jakie mam wpadają w fuksję, róż, co mnie strasznie wkurza padłam, jak zobaczyłam siny fiolet Illi ale jak zobaczyłam swatch, zachwyt minął:/ fuksja!
[QUOTE=rotten_lilly;360724 05]Pędzlem czy konturówką? Dzieki śliczne Najgorsze jest to że jeszcze im równo wychodzi

Ja ostatnio nie ćwicze, kolano po trampolinie sobie nadwyrężyłam i czekam aż się naprawi

@iamsolucky nie dokładnie, chodzi że zaokrąglają wargi, które normalnie są bardziej proste, ale wytłumaczyłam, coś takiego[/QUOTE]
Ja taką łypkę a la Lana Del Ray mam naturalnie... Masakra[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

[/COLOR]

Napisane przez rotten_lilly

Aerobik ...fuj
A najgorsze dla mnie to aerobik do techniawy, w gimnazjum miałyśmy to na wfie, najgorsze katusze w moim życiu.Do dziś dzień to pamiętam.

@lucciola a MM była baaardzo śniada W ogóle jak kiedyś przeczytałam zasady jak i kiedy mozna to się za głowe złapałam. Trzebaby mieć conajmniej licówki, zabotokszone wargi i cere z fotoszopa. Póki nie nosimy aparatu lub nie mamy supermałych warg to czemu nie? Wszystko jest dla ludzi.

Jakiekolwiek ćwiczenia, bueeeeee....

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

A co tu się narobiło

[lucciola]

Napisane przez rotten_lilly

@lucciola a MM była baaardzo śniada W ogóle jak kiedyś przeczytałam zasady jak i kiedy mozna to się za głowe złapałam. Trzebaby mieć conajmniej licówki, zabotokszone wargi i cere z fotoszopa. Póki nie nosimy aparatu lub nie mamy supermałych warg to czemu nie? Wszystko jest dla ludzi.

Czerwone usta były jej znakiem firmowym jak pieprzyk i blond loki, miały ją wyróżniać a nie idealnie pasować, może w innych kolorach szminek byłoby jej lepiej, jednak taki dla niej opracowano styl i już
Ale to fakt co piszesz, czerwone usta i pryszcze nijak się nie komponują

[tujestem]

Napisane przez Ingran

A co tu się narobiło

haha chyba dziś się nie polubiłaś z edytorem tekstu

Ja chcem ten róż z YR.. Nosz kurcze...głupie kruczki.. przeżyć tego nie mogę..

(to nie maniactwo, jak się na coś napalę to potem tak właśnie mam ;p )

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez lucciola

Czerwone usta były jej znakiem firmowym jak pieprzyk i blond loki, miały ją wyróżniać a nie idealnie pasować, może w innych kolorach szminek byłoby jej lepiej, jednak taki dla niej opracowano styl i już
Ale to fakt co piszesz, czerwone usta i pryszcze nijak się nie komponują

Więc póki nie ma kremu photoshop to możemy się pożegnać z czerwonym..
Mnie denerwuje bardzo to, że mimo że mam białe zęby to jak mazną mnie czerwonym to od razu stają się żółte.. ;/

[Ingran]

Właśnie testuję CSa 110 i jestem zaszokowana,że się nie odcina... Zobaczy się, co będzie za parę h.

[rotten_lilly]

Tak odnośnie photoshopa
@lucciola: ja jestem blondyna taka średnią, zimnym typem, blada i jak mam czerwień na ustach to że tak powiem zbieram komplementowe żniwa. W dodatku zębów najrówniejszych nie mam, dosyć szerokie jedynki i białe też nie są. Ust zbyt ponętnych też nie mam.

@tujestem a może innego odcienia potrzebujesz, ja miałam 3 przed tą swoją i w nich rzeczywiście zbyt ciekawie nie wyglądałam

CS110 ma ładny odcień Teraz chodze bez podkładu, czekam aż mi opalenizna (no dobra tego opalenizną nazwać nie można) zejdze. Bez sensu kupować podkład na 2m-ce.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Nie działa link

Ja komplementów wcale nie zbieram, więc wszystko mi jedno i zostaję przy swoich nudziakach

[enn_]

Napisane przez tujestem

Więc póki nie ma kremu photoshop to możemy się pożegnać z czerwonym..
Mnie denerwuje bardzo to, że mimo że mam białe zęby to jak mazną mnie czerwonym to od razu stają się żółte.. ;/

To nie od czerwieni samej w sobie, a jej odcienia. Chłodna czerwień nie będzie wydobywać z zębów żółci.

Ja usta maluję wyrazistymi szminkami właściwie codziennie - fuksja, czerwień, bodro, jaskrawy pomarańcz itp. Tak, jak pisałam wcześniej, mam bardzo jasną cerę, czarne włosy i ciemną oprawę oczu - i uwielbiam się w wersji z mocnymi ustami.
Natomiast tymi zasadami kiedy można malować usta na czerwono, a kiedy nie nie sugerowałabym się. Dla każdego typu kolorystycznego można dobrać odpowiedni odcień czerwieni, i jeśli zwrócenie uwagi na okolice ust nam nie przeszkadza np. z powodu krzywych zębów, to nie przejmowałabym się.

[Wampierz]

Napisane przez lucciola

Nie wiem jak wszystkie Polki ale dla mnie czerwone usta pasują raczej na wieczorne wyjście i to duże, w jakiejś fajnej kiecce, napewno nie na co dzień. Poza tym nie wszystkim pasują intensywnie czerwone usta...
Na bladych twarzach wyglądają dość wyzywająco (to jeszcze zależy oczywiście od rysów twarzy, jej kształtu i wielu innych rzeczy). Chyba najbardziej "naturalnie" czerwień wygląda na ustach kobiet o śniadej cerze. Tak mi się w każdym razie wydaje...

Ja tak nie uważam. W ogóle uważam, ze to raczej dość napigmentowane usta wyglądają naturalnie, bo bardzo mało osób w Polsce ma usta blade, zbliżone kolorem do karnacji. Tymczasem mnóstwo osób nosi beżowawe czy bladoróżowe szminki i błyszczyki - owszem efekt może być fajny, ale im bledszy i bardziej kryjący kolor, tym mniej naturalny. Blade osoby często mają mocno różowe lub czerwone usta, bo mają mało pigmentu i cienką skórę.

A efekt szminki zależy od wielu rzeczy, przede wszystkim oprawy oczu i rysów. Jeśłi ktoś ma jasnąoprawę oczu i oczy, to wiadomo że wszlekie mocne kolory na ustach będą najbardziej się rzucały w oczy. Sporo tez zalezy od rysów twarzy. Kolor włosów nie ma aż takiego znaczenia.


I wracając do tematu, często się tak mówi, że albo mocne usta albo oczy - to też nie zawsze jest prawdą. Szczególnie przy makijażu wieczorowym. Ale ogólnie przy bardziej wyrazistych typach urody lub po prostu umiejętnie wykonanym makijażu wcale nie będzie wyglądał rażąco. BTW bardzo ciemne/intensywne usta na bladej osobie o jasnej oprawie oczu i jasnych włosach będą wyglądały bardziej nienaturalnie i drastycznie niż przy podkreślonych oczach.

[jyyli]

Brzuszki ponoć nie są już polecane, bo mogą źle działać na kręgosłup Cieszy mnie to, bo ich nie lubię
Zresztą mogą też powiększać "szparę" na brzuchu. Dopiero ostatnio dowiedziałam się, że w ogóle coś takiego istnieje. To się robi zwykle po ciąży, ale czasem i bez niej. W tym poście jest obrazek: http://niebieskoszara.blogspot.com/2...-po-ciazy.html Skośne można robić

[Wampierz]

Napisane przez rotten_lilly

A
@lucciola a MM była baaardzo śniada W ogóle jak kiedyś przeczytałam zasady jak i kiedy mozna to się za głowe złapałam. Trzebaby mieć conajmniej licówki, zabotokszone wargi i cere z fotoszopa. Póki nie nosimy aparatu lub nie mamy supermałych warg to czemu nie? Wszystko jest dla ludzi.

Racja.

Ale ogólnie to o ile się nie mylę, tak po pierwszej wojnie światowej aż do chyba lat siedemdziesiątych głównym akcentem makijażu była szminka. Nie każdy malował oczy, ale szminka była uważana za podstawę makijażu w sumie. Jak się czyta stare powieści to można to zaobserwować po narracji. Potem weszły w modę beżowe, cieliste kolory a potem jakoś się odwróciło i od dłuższego czasu jest odwrotnie, kobiety przede wszystkim podkreślają oczy, a nie wszystkie i rzadziej używają szminki, przynajmniej takiej kryjącej.

Tak więc w czasach MM to chyba wszystkie katorki nosiły szminki w wyraźnych odcieniach, już nie mówiąc o tym, że w czasach kina czarno-białego w ogóle wizerunek gwiazd był specyficzny ze względu na wymagania takiego filmu.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez jyyli

Brzuszki ponoć nie są już polecane, bo mogą źle działać na kręgosłup Cieszy mnie to, bo ich nie lubię
Zresztą mogą też powiększać "szparę" na brzuchu. Dopiero ostatnio dowiedziałam się, że w ogóle coś takiego istnieje. To się robi zwykle po ciąży, ale czasem i bez niej. W tym poście jest obrazek: http://niebieskoszara.blogspot.com/2...-po-ciazy.html Skośne można robić

:O O boż, ja to moge mieć... nie byłam nigdy w ciąży, ale mam słabe mięśnie brzucha. Idę obczajać temat.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez Wampierz

Ja tak nie uważam. W ogóle uważam, ze to raczej dość napigmentowane usta wyglądają naturalnie, bo bardzo mało osób w Polsce ma usta blade, zbliżone kolorem do karnacji. Tymczasem mnóstwo osób nosi beżowawe czy bladoróżowe szminki i błyszczyki - owszem efekt może być fajny, ale im bledszy i bardziej kryjący kolor, tym mniej naturalny. Blade osoby często mają mocno różowe lub czerwone usta, bo mają mało pigmentu i cienką skórę.

A efekt szminki zależy od wielu rzeczy, przede wszystkim oprawy oczu i rysów. Jeśłi ktoś ma jasnąoprawę oczu i oczy, to wiadomo że wszlekie mocne kolory na ustach będą najbardziej się rzucały w oczy. Sporo tez zalezy od rysów twarzy. Kolor włosów nie ma aż takiego znaczenia.


I wracając do tematu, często się tak mówi, że albo mocne usta albo oczy - to też nie zawsze jest prawdą. Szczególnie przy makijażu wieczorowym. Ale ogólnie przy bardziej wyrazistych typach urody lub po prostu umiejętnie wykonanym makijażu wcale nie będzie wyglądał rażąco. BTW bardzo ciemne/intensywne usta na bladej osobie o jasnej oprawie oczu i jasnych włosach będą wyglądały bardziej nienaturalnie i drastycznie niż przy podkreślonych oczach.

Wiadomo, że wszystko zależy od urody, rysów itp.

Ja mam np jasne włosy, jasną cerę, jasne oczy i blado różowe usta, więc jak nawalę sobie czerwonej albo w ogóle ciemniejszej szminki to mam wrażenie, że wyglądam jak dziecko, które zabrało mamie szminkę i się pomalowało

[rotten_lilly]

Napisane przez jyyli

Brzuszki ponoć nie są już polecane, bo mogą źle działać na kręgosłup Cieszy mnie to, bo ich nie lubię
Zresztą mogą też powiększać "szparę" na brzuchu. Dopiero ostatnio dowiedziałam się, że w ogóle coś takiego istnieje. To się robi zwykle po ciąży, ale czasem i bez niej. W tym poście jest obrazek: http://niebieskoszara.blogspot.com/2...-po-ciazy.html Skośne można robić

A może się takie coś zrobic po operacji? Nie strasz mnie.

@wampierz i szminka jest 300x szybsza od malowania oka. Ogólnie podobają mi sie wizerunki aktorek z czasów tamtego kina, są zrobione owszem, ale kobiece i estetyczne.

@enn Chciałam powiedzieć że bardzo ładne makijaże robisz

[Wampierz]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;36075576]Wiadomo, że wszystko zależy od urody, rysów itp.

Ja mam np jasne włosy, jasną cerę, jasne oczy i blado różowe usta, więc jak nawalę sobie czerwonej albo w ogóle ciemniejszej szminki to mam wrażenie, że wyglądam jak dziecko, które zabrało mamie szminkę i się pomalowało [/QUOTE]
Tak, ale ty jesteś przyzwyczajona do widzenia siebie w lustrze bez szminki. To tak jak ja i bardzo ciemny, mocny makijaż oczu. Prawie nigdy go nie robię i jak już zrobię to wydaję się sobie wyglądać bardzo dziwnie i nie jak ja, ale inni już tak nie uważają.

No itak jak mówiłam, przy całkowicie jasnej urodzie intensywny kolor na ustach wygląda bardzo kontrastowo i skupia uwagę.

[jyyli]

Napisane przez rotten_lilly

A może się takie coś zrobic po operacji? Nie strasz mnie.

@wampierz i szminka jest 300x szybsza od malowania oka. Ogólnie podobają mi sie wizerunki aktorek z czasów tamtego kina, są zrobione owszem, ale kobiece i estetyczne.

@enn Chciałam powiedzieć że bardzo ładne makijaże robisz

Aj tam, to nie takie straszne, ćwiczeniami można naprawić
Ja to mam, a nigdy nie kroili mi brzucha ani nie byłam w ciąży. Za to jako nastolatka namiętnie robiłam zwykłe brzuszki, zwykle po 200 dziennie, aż zaczynał mi się robić kaloryfer (co jest dziwne, bo ponoć trzeba mnóstwa białka, siły i determinacji, żeby go osiągnąć, ale może to od genów zależy). Pewnie od tego mam tą przerwę. Nie jest duża, malutka wręcz, ale lepiej teraz nad tym pracować niż potem chirurgicznie naprawiać

A co do szminek, to ja jestem zimą, a jakoś tak wulgarnie wyglądam w mocnych kolorach Pewnie nigdy nie dobrałam żadnego dobrze i tyle

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez Wampierz

Tak, ale ty jesteś przyzwyczajona do widzenia siebie w lustrze bez szminki. To tak jak ja i bardzo ciemny, mocny makijaż oczu. Prawie nigdy go nie robię i jak już zrobię to wydaję się sobie wyglądać bardzo dziwnie i nie jak ja, ale inni już tak nie uważają.

No itak jak mówiłam, przy całkowicie jasnej urodzie intensywny kolor na ustach wygląda bardzo kontrastowo i skupia uwagę.

Może i tak, chociaż szminek używam, tyle, że jasnych/stonowanych. Za to malować na ciemno oczu się nie boję, a nawet lubię

Swoją drogą myślałam, że to ja mam za dużo szminek: http://www.makeupsavvy.co.uk/2012/08...akeup+Savvy%29 ;o

[Ingran]

Ja całkiem lubię mocne kolory na ustach ale jednocześnie wstydzę się w nich wyjść poza mury domu...(wiem, że to dziecinne ale...) i nie wiem, czy w moim wieku mocne usta nie wyglądają sztucznie i groteskowo....