Blizny potrądzikowe/trądzik-jak usunąć przebarwienia- WĄTEK ZBIORCZY

[ASIA81]

Hm...to chyba też będę musiała spróbować..na razie zaczęłam stosować krem CEPAN- moja dermatolog mi go poleciła...jak on mi nie pomoże to zastosuje się do twojej rady...Pozdrawiam!

[Athenka]

Dobrych pare lat temu moją twarz tez uratowały kwasy, zrobiłam eksfoliacje u kosmetyczki kwasem glikolowym Dermiki o róznych stężeniach. Teraz jest wiele preparatów dostepnych z kwasami i mają podobny efekt, chwała im za to. Zlikwidowałam przebarwienia i blizny po tradziku i słońcu a moje pory nie zanieczyszczaja sie juz tak szybko jak wczesniej, no i z tłustej cery zrobiła mi sie mieszana, polecam. teraz stosuje fluid z kwasami AHA 9% firmy De Noyle's i Glyco-A 12% kwasu glikolowego.

[ASIA81]

A możesz mi powiedzieć w jakich cenach są takie zabiegi?i jaka cena jest tego podkładu?Pozdrawiam!

[Athenka]

Zabieg eksfoliacji trwał kilka tygodni i 8 lat temu kosztował mnie troszke ponad 500 zł (nie wiem jak teraz, być może że nawet taniej bo wtedy nie bylo to takie popularne). A ten fluid to nie jest podklad tylko coś w rodzaju gęstszego toniku który wciera sie na noc w skórę, jest na KWC, bardzo wydajny i bardzo pomocny, polecam. Aha, butelka promocyjna 250ml+50ml kosztowała mnie ponad 50 zl ale butla naprawde jest wydajna, zamawiałam na esentia.pl ale widze że teraz nie mają jego w ofercie.

[agabil1]

Athenko, czy to ten produkt?
http://www.eversun.pl/product_info.p...oducts_id/1400

[Athenka]

Nie Aga, to jest butelka jak tonik.... http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=4638

[miiee]

Nie niestety tłustą skóę...!!! Teraz może masz problem z nadmiarem sebum, ale na to są abrorbentki... Ale za to potem będziesz cieszyła się długo młodym wyglądem buzi...Moja mama w wieku ponad 40 lat nie ma prawie wcale zmarszczek a używa jakieś tylko zwykłe kremy nawilżające....

[clarisa]

Mam pytanko czy zna może ktoś dobry krem wybielający może to być co kolwiek żel punktowy itp.bo kiedy robią mi się syfki a następnie znikają nawet gdy je nie wyciskałam to zostaje mi po nich czerwona plama która nie chce zejść jeśli jest ktoś kto może podzielić się opinią to napiszcie jaki produkt krótką ocenę i przypuszczalną cenę
Pozdrawiam

[srubka]

Moze byc Acne-Derm, koszt 21 zl
A wogole to przejrzyj watki, pojawialy sie juz takie tematy.

pozdr.

[Salka]

Witam, mam problem a mianowicie na policzku mam przebarwienia jakie mi pozostaly po pryszczach. Wyglada to nie ciekawie. Czym to usunac?Sa jakies skuteczne sposoby?Czy lepiej isc z tym do kosmetyczki czy do lekarza?Bylabym wdzieczna za pomoc bo juz od dluzszego czasu z tym walcze.

[tula1980]

Hej
poczytaj troche artykulów i wypowiedzi na forum na temat kwasów -znajdziesz cos co cie zainteresuje.
Pozdrawiam

[Salka]

Mam problem bo ja n chce uzywa kwasow bo po nich n mozna sie opalac. Czy jest inny sposób?

[justa79]

rozumiem, że chcesz się opalać? to opalanie właśnie jest przyczyną przebarwień, więc nie ma kuracji, która umożliwiałaby jednocześnie usuwanie przebarwień i opalanie się.

[aniolek-tasmanski]

justa ma racje

Jesli nie chcesz samarowac jakims "kwasem" calej twarzy to mozesz sprobowac na noc na to miejsce stosowac specjalny srodek wybielajacy z bardzo wygodnym aplikatorem - ulatwiajacym nakladanie plynu wylacznie na miejsce przebarwione.

Plyn jest kombinacja kwasów , wiec na to miejsce jednak konieczny bedzie krem z filtrem.

Thiospot płyn z aplikatorem
"Płyn z aplikatorem usuwający przebarwienia, nakłada się na skórę z pomocą specjalnego dozownika, zakończonego mała gąbką. Umożliwia to łatwe i precyzyjne nałożenie preparatu nawet na najmniejsze zmiany. Idealny dla ciemnych skaz o ograniczonej powierzchni. Opakowanie zawiera 6 ml kosmetyku."
Opis ze strony sklepu: http://www.generaltopics.pl/sklep/in...p&id=5&search=
Dokladne informacje znajdziesz w zalaczonej ulotce. Plyn mozna kupic w aptekach. Cena ok 42 zl , 6 ml.

Uzywam od 2 miesiecy (plyn i krem) na noc, na dzien krem z wysokim filtrem Biodermy, dzialanie delikatne, ale skuteczne.


aniolek

[elisska]

cze jestem tu nowatak zazdroszcze moim kumpelom że mają ładne ... gładziutkie twarze...
syfki mam na policzkach... bardzo żadko wyskakują mi na czole... najgorsze jest to że brałam antybiotyk ( zineryt) przez pond rok i nic mi nie pomogło... nawet sie pogorszyło bo mam teraz na policzkach brzydkie czerwone plamki ( blizny). Byłam u dermatologa u którego sie leczyłam i powiedział mi że widać poprawe... ( dziwne jest to , że tylko on to widzi...nawet moja mama mówi że jest gorzej..) zapisał mi hascoderm ( znacie może? jak używaliście to napiszcie czy dał wam jakieś efekty... i jeżeli tak to po jakim czasie) miał on zlikwidować mi te blizny... używałam go przez prawie 5 miechów... i w sumie znacznych efektów nie widać... blizny są widoczne... a syfki wychodzą nadal... już sama niewiem co zrobić... mama doradziła mi żebym wybrała się do ginekologa... może ona mi zapisze jakieś tabletki... bo słyszałam że są takie które pomagają leczyć trądzik..

co o tym myślicie????
czekam na info od was pozdrawiam papa

[clarisa]

Napisane przez okretka

Uuu 40zł to kupa forsy

Na allegro ten krem 30ml kosztuje 24,50 +5zł przesyłka =29 zł to nie duzo a warto zaryzykować pozdrawiam

[tarotka84]

Helo Więc chciałabym się z Wami podzielić pewnym specyfikiem z apteki, który świetnie goi miejsca zmienione chorobowo na twarzy czy też poprostu ruszone syfki, ktore samemu postanowiło się wycisnąć i teraz czeka się na to aby szybko się wygoiły Więc chodzi mi o ALANTAN ale nie maść tylko taki W ZASYPCE, kupiłam go już jakiś czas temu za 4,77 zł, ale nie podejrzewam, że obecnie jest on jakiś drogi.Jest bardzo bardzo bardzo wydajny.Na uszkodzoną skórę nakładam go bądź w dzień gdy nigdzie nie wychodzę lub najlepiej na noc się sprawdza bo nie jest absolutnie tłusty i trzyma się cały czas na uszkodzonej skórze, także rano gdy się budzę mam ładnie przysuszone i nie zaczerwienione miejsce Naprawdę gorąco polecam

[miiee]

Jest również alantan krem... nie maść tylko krem..daje takie same efekty...używałam go po TCA

[tarotka84]

O to szczerze mówiąc nie wiedziałam o tym że jet krem Maść też mam w domu ale tak jak pisałam to wolę tą zasypkę bo nie jest tłusta i w nocy nie brudzi mi poduszki

[@ska]

Wiem, ze watkow na temat przebarwien potradzikowych bylo tu mnostwo, ale mam troszke inne pytanie. Chcialabym sie dowiedziec, czy ktorej z was udalo sie pozbyc tych szpecacych czerwonych plam z twarzy kompletnie i calkowicie, tak ze teraz ma gladka i ladna cere ?? Jesli tak, to prosze, napiszcie tutaj i podzielcie sie tym, jak tego dokonalyscie!!!!!! i ile czasu to zajelo ! Bo ja trace nadzieje, czy to w ogole mozliwe, widzac moja gebe bez podkladu, no koszmar po prostu, aktualnie jestem zalamana, ze mi to nigdy nie zejdzie. Czy to w ogole mozliwe??????
wiec, interesuja mnie historie prawdziwe opisujace skuteczna walke z tym okropienstwem

[wannabe]

Ja się do pytania podpinam.
Tej jesieni po przestudiowaniu wizazu postanowilam podjac walke z przebarwieniami przy pomocy kwasow. Wlasnie koncze pierwsza tubke AcneDermu, ale nie zauwazylam PRAWIE ZADNEJ poprawy. Uznalam, ze widocznie AD jest dla mnie za slaby i za tydzien zaczne stosowac Lysanel Active.
Wszystko to pieknie brzmi jak sie czyta te ochy i achy w postach i recenzjach, tymczasem obawiam sie, ze efekty koncowe beda o wiele mizerniejsze od oczekiwanych. Moze to po prostu nie dziala na kazda skore, a moze dziala, tylko przy znacznie mniejszych przebarwieniach. Nie wiem. Ale chetnie poczytam Moze u niektorych dziewczyn efekty pojawily sie dopiero po naprawde DLUGOTRWALYM stosowaniu??? (ja AD uzywam juz prawie 1,5 miesiaca - na noc, a na dzien filtr spf60)

[miiee]

Mogę cię pocieszyć... Mi się prawie udało. Mówię prawie, bo jeszcze przede mną długa droga do cery o jakiej marzę.... Z trądzikiem zmagam się od jakiś 6 lat... miałam już TCA, wszystkie kremy, maści dermatologiczne opisywane tu na wizażu i jedynie co "pomogły" to moja cera jest teraz przesuszona a grudki i zaskórniki jak były tak były.... Dodatkowo jestem namiętnym wyciskaczemi po prostu musiałam coś wydłubać. W te wakacje wyciskałam sobie na brodzie jakiegoś nawet nie wiem co to było, ale zrobiła mi się wielka gula, zaszła ropą krwią, krew się wylała i miałam wielką plamę na brodzie. Wyglądało jak krwiak.. Nie licząc tego mam również pełno przebarwień po zdzieraniu skóry od wyciskania... Już myślałam, że mam tę jedną z tych postaci trądzika, które są praktycznie nie do zaleczenia. Aż trafiłam na moją kosmetyczkę tak zupełnie przypadkiem. Zaczęłam zabiegi kwasami AHA BHA. JAkiejś firmy neoglis. Nie znam się na tych kosmetykach, ale postanowiłam zaryzykować. Po kilku zabiegach twarz się nawilżyła, grudki nadal były, przebarwienia nadal, chociaż bledsze. A ostatnio miałam kwasy i nie wiem czemu...może jakiś przełom bo to już 4, no nagle wielka plama mi zeszła mi. Jestem w totalnym szoku.... Przebarwienia zniknęły, grudki zmniejszyły się, twarz się wygładziła. Znajomi nie mogą się nadziwić, co ja takiego zrobiłam, że aż taka poprawa... Wiem, że to dopiero połowa drogi, ale szok...szok, bo już myślałam, ze nic mi nie pomoże na ten okropny trądzik... Dodatkowo kosmetyczka jest świetna... gdy się widzę z nią raz w tygodniu nastraja mnie psychicznie do tego, ze wyprowadzi moją skórę, coraz mniej się wyciskam, co jest szczególnie ważne przy leczeniu skóry... Tak więc najważniejsze jest się nie poddawać, nie załamywać na przebarwienia jest rada a ja to jestem typowa desperatka wyciskająca do strupów, więc jeśli mi znikneły to jest to rzeczywiście sukces ... Ale się napisałam ale jestem w szoku co do poprawy mojej skóry...

[wannabe]

hehe... miiee - no to ja jestem dopiero na poczatku Twojej drogi do zdrowej skory (konkretnie w miejscu katowania "czegos" na brodzie). Jestem uzalezniona od wyciskania i od testowania na sobie milionow kosmetykow. Dopiero odkad zaczelam stosowac AD zawzielam sie w sobie i przestalam wyciskac (nie wcale oczywiscie, ale ograniczylam sie do 2-3 razy w tygodniu - wczesniej moglo byc nawet kilka razy dziennie jak nigdzie nie lazilam). Ograniczylam kosmetyki do minimum, pije herbatke z bratka i napar z drozdzy... no, ale efekty raczej mierne i boje sie, ze pekne i znowu rzuce sie na jakies NOWE CUD-KOSMETYKI albo zaczne maltretowac twarz wyciskaniem

[@ska]

miee czyli 4 zabiegi kwasami mialas i juz taka poprawa ?? A co jaki czas robi sie taki zabieg? I ile kosztuje?? Od jakiego czasu robisz te zabiegi? ja tez wlasnie jestem na twoim poczatkowym etapie, mysle ze nigdy z tego nie wyjde, zdrapuje skore, mialam male zaskorniczki na brodzie ktorych prawie widac nie bylo, wiec sie za nie zabralam i mam 4 wielkie bolace gule i strupki wiec sam koszmar ciesze sie, ze mowisz ze to mozliwe!!!!! dzieki!!

[Aguśka17]

czesc dziewczynyja tez juz od jakiegos czasu cierpie na to paskudztwo;/ a jesienia jakos własnie szczegolnie mysle ze to wszystko wyłazi bardziej po lecie jak sie buzka troszke opali.a najgorsze sa takie duze bolące ropne na policzku;/ja rok temu przeszłam złuszczanie kwasami tca ale jakos nie bardzo;/w te wakacje unikałam bardzo słoneczka i stosowałam krem z filtrami na buzke.ale wysyp pryszczy tez przezyłam.i tak od sierpnia stosuje codziennie krem glyco-a na na noc i na dzieni codziennie peeling termiczny bielendy oraz maseczki z glinka polecam np kolastyny, i musze przyznac ze poprawa jest b duzaa jak wyskoczy od czasu do czasu jakis pryszcz to nakuwam go igiełka i delikatnie wyciskam.potem nakładam na to miejsce tribiotic i rano juz praktycznie nie ma sladui jak tak dalej pojdzie to mam nadzieje ze niedługo pozbede sie tych przebarwienwszystko jest na dobrej drodzebo rzeczywiscie juz duzo sa bledsze a nowe pryszcze wyskakuja coraz rzadziej.pozdrawam Was dziewczyny i zycze powodzenia

[wannabe]

Fajnie Aguśka, ze ci sie udalo!!!
Może to mnie zmobilizuje do zabawy kwasami przez reszte zimy...

[Dorota_F]

Witam!

Ja stosuję Acne-Derm od 5 tygodni i widzę znaczną poprawę! Stosuję go tylko na noc, ale wcieram dokładnie 4 cm maści - tak jak pisze w ulotce. W ten sposób tubka starcza mi na jakieś 20 dni. Nowe przebarwienia po świeżym wyciskaniu prawie wogóle nie powstają, a stare stopniowo bledną (kilka mi już całkiem zniknęło). Piję też herbatkę z bratka (3 razy dziennie, bez cukru), stosuję filtr UVA/UVB 100/60 i naprawdę widzę poprawę! Tydzień temu zakupiłam też tonik pichtowy Profarm Proderma i też jestem z niego zadowolona - zaksórniki zaczynają powoli znikać i nie robią się nowe! Życzę dużo cierpiliwości i wytrwałości, a napewno się uda!

[Dorota_F]

Dobrze na "ruszone" wypryski robi też Tribiotic (saszetka kosztuje ok. 1,50 - maśc z antybiotykiem, bez recepty) lub przetarcie zaraz po wyciśnięciu lub rozdrapaniu tonikiem pichtowym np. Profarm Proderma (w krótkim czasie znika opuchlizna i ładnie się goi).

[miiee]

Napisane przez @ska

miee czyli 4 zabiegi kwasami mialas i juz taka poprawa ?? A co jaki czas robi sie taki zabieg? I ile kosztuje?? Od jakiego czasu robisz te zabiegi? ja tez wlasnie jestem na twoim poczatkowym etapie, mysle ze nigdy z tego nie wyjde, zdrapuje skore, mialam male zaskorniczki na brodzie ktorych prawie widac nie bylo, wiec sie za nie zabralam i mam 4 wielkie bolace gule i strupki wiec sam koszmar ciesze sie, ze mowisz ze to mozliwe!!!!! dzieki!!

Zabieg robię raz w tygodniu, do tego żel i krem do twarzy..to wszystko... Zabieg kosztuje 70 zł . Nie jest to taka wielka poprawa, jeśli mnie ktoś z zewnątrz widzi to nadal coś tam mam na buzi... Ale w porównaniu do tego co było to gigantyczna zmiana i szaleję z radości... Co do wyciskania to ja też kiedyś maltretowałam skórę..już miałam paciorkowca nawet od wyciskania...teraz si jakoś hamuję i nawet jak nie wytrzymam to powyciskam, ale tzw bezpieczne zskórniki i to w warunkach czystości i odkażam... Mam dobrą kosmetyczkę i dzięki niej przestałam, bo jak najdzie mnie smutek i zwątpienie w wyleczenie buzi to do niej dzwonię i mnie nastraja psychicznie do cierpliwości..i jak widać działa... Co do aknedermu itp ...nic nie działał na mnie jedynie wysuszył skórę...

[wannabe]

A skad jestes miiee?
Pytam, ze wzgledu na ta kosmetyczke. Ja tez myslalam, zeby oddac sie w rece fachowca, ktory dobralby odpowiednie zabiegi do mojej cery (wiadono - ja kombinuje ze wszystkim, bo nie wiem co moze na mnie dobrze podzialac, ale taka doswiadczona kosmetyczka juz sie bardziej orientuje). Tylko, ze jak kompletnie nie mam zaufania do obcych osob majstrujacych przy mojej twarzy i zbyt duzo sie naczytalam juz o kosmetyczkach, ktore tylko poniszczyly dziewczynom cery. Nikt z moich znajomych nie moze mi polecic zadnej kosmetyczki w Lodzi ... a ja boje sie ryzyka.