Włosomaniaczki :D - część IV

[virtual_reality]

Napisane przez Jolie2601

hej maniaczki- weekend więc jestem

niestety z mało przyjemną wiadomością przychodzę- nasza Marzenka miała wypadek i leży w szpitalu- na szczęście nic bardzo poważnego się nie stało- mam nadzieję, że szybko do nas wróci.

Marzenko szybkiego powrotu do zdrowia

Biedactwo

[atsenka]

Napisane przez Jolie2601

hej maniaczki- weekend więc jestem

niestety z mało przyjemną wiadomością przychodzę- nasza Marzenka miała wypadek i leży w szpitalu- na szczęście nic bardzo poważnego się nie stało- mam nadzieję, że szybko do nas wróci.

Marzenko szybkiego powrotu do zdrowia

Ojej biedna Marzenka Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze...

[Milka19]

Napisane przez Jolie2601

hej maniaczki- weekend więc jestem

niestety z mało przyjemną wiadomością przychodzę- nasza Marzenka miała wypadek i leży w szpitalu- na szczęście nic bardzo poważnego się nie stało- mam nadzieję, że szybko do nas wróci.

Marzenko szybkiego powrotu do zdrowia

Mam nadzieje, że to naprawdę nic poważnego

Miała dzisiaj jechać do Krakowa. Czy jest w szpitalu w Krakowie?

[Jolie2601]

Napisane przez Milka19

Mam nadzieje, że to naprawdę nic poważnego

Miała dzisiaj jechać do Krakowa. Czy jest w szpitalu w Krakowie?

nie- w dębicy.

Z tego co wiem wypadek był dość powazny ale Marzena nie ma cięższych obrazeń. Ma poizostać 24 godz na obserwacji w szpitalu.

[Porcelainnn]

Napisane przez evangeline

Porcelanko, ale to jest szczera prawda, nie przejmuj się! Ja nie mogę pojąc tego wgapiania się w wątki społecznościowe jak np. ten nasz - przecież to jest typowa luźna rozmowa, a nie porady czy informacje jak na innych podforach wizażu - co tu jest do czytania, jeśli ktoś "nie siedzi w środku"?
Moim zdaniem dobrze napisałaś.

Tzn. ja wiem, że ta sytuacja jest dziwna, ale chyba zbyt ostro zwróciłam uwagę. Ale nie mogę pozbyć się wrażenie, że to jest konto utworzone specjalnie tylko na potrzeby podglądania :/

...ale chyba poskutkowało, już drugo dzień na s nie odwiedza

Napisane przez evangeline

EDIT: Olka, zauważyłam, że wraz ze zmianą avatarka dodałaś nowe fotki do galerii - super! A to pierwsze, "fioletowe" jest po prostu boskie...!

Śliczniaste jest to zdjęcie!
Ola jak zrobić taki efekt na fioletowo? W jakim programie? (Uwielbiam fiolet )

Napisane przez atsenka

Dziewczyny... A ja Was chce bardzo ale to bardzo serdecznie przeprosić bo Was najzwyczajniej w świecie okłamałam Może zrozumiecie jeżeli Wam powiem, że osoba która przeczytała wszystkie moje posty na forum, zarówno tym jak i innym zrujnowała mój związek z eksem, moją samoocenę, właściwie cząstkę mnie... To dla mnie bardzo bolesny temat, chociaż minął już prawie rok od ostatniego przykrego wydarzenia W każdym razie starałam się jej udowodnić (a właściwie jemu) że forum wizaż i użytkowniczka atsenka to nie ja... W niektórych sytuacjach opisujących moje życie zmieniałam imiona, nazwy miejscowości itp no i zmieniłam swoje imię... Starałam się również niektóre sytuacje przedstawić w innym świetle ale zachowując orginalną "fabułę". A później już nie wiedziałam jak to odkręcić... W każdym razie uwierzcie że ja go nienawidzę i mimo że dopiero od niedawna bardziej się uzewnętrzniam na tym forum a właściwie na tym wątku i on tego już napewo nie czytał bo nie ma teraz dostępu do internetu, studiuje, jest zajęty i o mnie zapomniał to jednak strach był większy i mimo wszystko wbnęłam w tym... Głupio mi bo Was naprawdę polubiłam, większość z Was widziała moje fotki i to nie jest tak że nie ufam Wam... Poprostu ujmując krótko facet który przeczytał moje posty na pewnym forum (a ja go uważałam za przyjaciela, chociaż o forum dowiedział sie przypadkiem nie ode mnie) podzielił się tymi informacjami z innymi... To był cios w samo serce bo jako że ja rzadko ufam ludziom i się nie zwierzam ze wszystkiego tak na forum mogłam wydusić z siebie wszystko... Teraz już jestem raczej bezpieczna... więc jeśli mi wybaczycie to prosze mówcie mi po imieniu...Ania. I osoba która spisywała imiona na początku wątku może to zmienić... Chyba że to dla Was za dużo kłopotu, więc mogę być Kasą już zawsze


Aż mi lepiej jak to z siebie wyrzuciłam...

Wybieram się zaraz na plotki do koleżanki. 3majcie sie buziaki

Aniu... było, minęło. Najważniejsze, że teraz zaczyna sie nowy etap naszej znajomości z Tobą. Widziałam, że od jakiegoś czasu bardziej zaangażowałaś się w ten wątek, bardzo się z tego cieszę, lubię Twoje posty

Napisane przez Heroldin

Przede mną dwa bardzo pracowite dni : karty świateczne czekają. Wysyłam karty z napisanymi odręcznie powinszowaniami. Nastała teraz taka, jak na mój gust, dziwna moda na składanie wyłącznie podpisu pod wydrukowanymi na kartach życzeniami. Moim zdaniem to takie zimne i bezosobowe. Tak samo jak powinszowania wysłane za pomocą SMS-a lub maila. Sama uwielbiam dostawać karty na np. urodziny, świeta. To namacalny znak, że ktoś o tobie pamięta.
Wtedy tak się ciepło koło serca robi. Mała rzecz, a cieszy. Otrzymane przeze mnie karty , poustawiane i porozwieszane, stanowią w moim domu element dekoracji światecznej. I, że mam taki zwyczaj - czeka mnie wypisanie sporej ilości kart.
Ot, poza bólem ręki - czysta przyjemność.
Miłego weekendu !

też nie lubię tych drukowanych życzeń, pozbawiają ludzi wszelkiej inwencji... napisana samodzielnie kartka, list zawsze będzie cenną pamiątką. Wszystkie przechowuję. Podoba mi się ten pomysł ze zdobieniem domu kartkami bardzo

Napisane przez Mirelkaaa

dziewczyny prosze o szczerą opinie co do tej torebki
http://www.allegro.pl/item498805553_..._ss_biala.html
mam juz dość szukania białej torebki, byłam juz chyba we wszystkich możliwych sklepach
tylko tak sie zastanawiam czy ta torebka nie jest za duża (kiepsko z moją wyobraźnią nawet jak mam podane wymiary)

co myślicie szczerze

Virtual ja chętnie sama kupiłabym sobie aparat na te mikłajki ale nie mam za co
póki co dostałam białe pluszowe papcie pieski
co do świętego spokoju u mnie tez go brak
ja ze śląskiego

Jak na białą torbę nie jest taka najgorsza. Bardziej podoba mi się w tej wersji ściągniętej sznureczkiem u góry
]

Napisane przez Jolie2601

hej maniaczki- weekend więc jestem

niestety z mało przyjemną wiadomością przychodzę- nasza Marzenka miała wypadek i leży w szpitalu- na szczęście nic bardzo poważnego się nie stało- mam nadzieję, że szybko do nas wróci.

Marzenko szybkiego powrotu do zdrowia

Agusia mi napisała (Aguś - jeszcze raz dzięki )

Mam nadzieję, że nasza najkochańsza mama szybko dojdzie do siebie...
Pozytywne fluidy dla Marzenki

[Jolie2601]

jeju dziewczyny ależ mam dzisiaj cięzki dzień- prawie cały czas śpię- godzina tu godzina tam i praktycznie cały dzień przespalam- nie wiem co się dzieje
miałam nadrobić zaległości i kicha

[evangeline]

Hej dziewczyny, wczoraj trochę pobalowaliśmy z TŻ, poszłam spać ok. 6 (o 5.30 nasz znajomy jeszcze smażył jajecznicę - pyszną notabene ) i jestem dzisiaj "wczorajsza"

Zmartwiłam się Marzenką...

Napisane przez Porcelainnn

Agusia mi napisała (Aguś - jeszcze raz dzięki )

Mam nadzieję, że nasza najkochańsza mama szybko dojdzie do siebie...
Pozytywne fluidy dla Marzenki

Jesteśmy wszystkie przy Niej myślami...

[Milka19]

Napisane przez Jolie2601

jeju dziewczyny ależ mam dzisiaj cięzki dzień- prawie cały czas śpię- godzina tu godzina tam i praktycznie cały dzień przespalam- nie wiem co się dzieje
miałam nadrobić zaległości i kicha

Ja ostatnio potykam się o własne nogi Jej jak bym sobie jeszcze pospała

Miłego dnia maniaczki

[Jolie2601]

bry maniaczki
miłego dnia wsystkim

ależ u mnie szaro i ponuro- byle do wiosny

[evangeline]

Napisane przez Jolie2601

ależ u mnie szaro i ponuro- byle do wiosny

Ojjjj tak...

Pozdrawiam dziewczyny, miłego dnia

[atsenka]

Witam

Byłam wczoraj na urodzinach koleżanki i wypiłam tylko.... lampkę szampana! Tak mi dał alkohol się we znaki tydzień temu że patrzeć na niego nie mogę

Napisane przez Porcelainnn

Aniu... było, minęło. Najważniejsze, że teraz zaczyna sie nowy etap naszej znajomości z Tobą. Widziałam, że od jakiegoś czasu bardziej zaangażowałaś się w ten wątek, bardzo się z tego cieszę, lubię Twoje posty [/i]

Dziękuję kochana Bardzo miło czyta się takie słowa. Ja również Was bardzo polubiłam i nie wyobrażam sobie zniknąć z tego wątku

------------------------------------------

Mam nadzieję że z Marzenka wszystko w porządku. Przyłączam się do kciuków i również przesyłam pozytywne fluidy

A teraz uciekam chyba na film. Straszny dziś dzień Taki ponury.

Do potem

[Finlora]

Hej!

U brata jestem - dostaliśmy zaproszenie na obiad więc nie mogłam się powstrzymać, żeby nie skorzystać z takiej okazji i nie zajrzeć na chwilę

Pisałam do Marzenki - dzisiaj niestety czuje się trochę gorzej bo doszły jeszcze bóle mięśni, których nie czuła wczoraj i prawie nie może się ruszać

[Narek]

Napisane przez Porcelainnn

Agusia mi napisała (Aguś - jeszcze raz dzięki )

Mam nadzieję, że nasza najkochańsza mama szybko dojdzie do siebie...
Pozytywne fluidy dla Marzenki

Ja też dowiedziałam się od Agi.
Z tego co wiem, to wczoraj Marzenka nieciekawie się czuła. Dzisiaj jeszcze z nią nie kontaktowałam się, ale tak czy siak wielki przytul dla niej, żeby jak najszybciej doszła do siebie

[Finlora]

Cześć Ola

[Narek]

Napisane przez Finlora

Cześć Ola

Hej hej
Ja to zapłon oczywiście mam

[Finlora]

Napisane przez narek

hej hej
ja to zapłon oczywiście mam

Napisane przez Porcelainnn

Sex dopiero w niedzielę

I to podwójny! Jak Ci już napisałam - oj będzie się działo!
Szykuj satynową pościel

Napisane przez Porcelainnn

Ale jednak trzeba było sprawdzić

No pewnie

Napisane przez Porcelainnn

Na mnie dziś dziwnie patrzyli ludzie jak w autobusie dostałam smsa od Ciebie, zaczęłam się chichrać na głos

A cóż ja Ci takiego zabawnego napisałam?
Fajnie, że moje smsy wywołują w Tobie takie wybuchy niekontrolowanej wesołości

[Finlora]

Napisane przez Sweet_Jelly

po 1. ale ściemniara..i z kogo ja mam przykład brać na zapuszczalskich? Skoro ledwo Ci włosy odrosły już pasemka robisz! A przed chwilą kto kazał mi się trzymać! hahaaa
eh... Ale ja nie rezygnuje i walczę z sobą nadal

Hmm... Ale pasemka są takie cieniutkie i jest ich tak mało, że gdybym Wam nie powiedziała i byście mnie zobaczyły to nawet byście nie zauwazyły

Napisane przez Sweet_Jelly

po2. jakbym moją mamę słyszała!! Dokładnie to co napisałas powiedziała mi dziś przez tel. jak napisałam że chyba mam włosowy kryzys ...haha
"bo ci w końcu włosy wypadną" Cała mama

Hahaha, to chyba wszystkie mamy tak mają

Napisane przez xyoko

Nie wiem, co się dzieje, ale mam dziwnie słabe czucie w stopie. 2 razy spadłam dzisiaj ze schodów, bo potknęłam się o własną stopę Powiem Wam, że jestem przestraszona. Nie dość, że się trochę potłukłam, to martwię się tą stopą (to w tej nodze, którą mam mieć operowaną).

Biedactwo
Mam nadzieję, że to nic poważnego i że wszystko będzie dobrze

Napisane przez Milka19

Też Cię lubię

Spróbowałabyś nie

Napisane przez virka

Ładnie to Mamusię bić

No cóż... jesli się Mamusi nalezy to co zrobić... trzeba bić

Napisane przez virka

Wiecie co zrobiliśmy ?
Napisaliśmy Julci list OD św. Mikołaja Po wstępnych podziękowaniach za Jej list i pochwałach tegoż, napisaliśmy, że skoczek jest zbyt duży i nie zmieścił się Mikołajowi do worka, więc dośle go pocztą... Ciekawe czy przejdzie Aż się boję co będzie jutro...
Ale już dzisiaj się śmialiśmy, że przejdzie to do anegdot rodzinnych
A tak swoją drogą, to normalnie rozryczałam się jak pisałam ten list Wiem - stara i głupia

Świetne rozwiązanie, jestem pod ogromnym wrażeniem Waszej pomysłowości

A co do pasemek - sytuacja z wczoraj
TŻ tak jakoś dziwnie patrzy się na moje włosy więc w końcu zapytałam o co chodzi a on do mnie "A bo mi się wydawało jakbyś znowu jakąś farbę nałozyła", a ja "Nie! Zdaje Ci się! To rumianek!"

[tigresska]

Witam!
Mam za sobą bardzo cieżki tydzień, mnóstwo pracy, jeszcze więcej nauki a w ten weekend mialam zjazd. dziś troszkę wczesniej udało mi się wrocic do domku. przespałam ostatnio 12 godzin - darowałam sobie dwa wykłady... i najlepsze jest to, ze wcale nie czuję się wyspana... takie mam zaleglości w spaniu - ale caly poprzedni tydzien spałam po średnio 4 godziny...


wysyłam wszystkie pozytywne fluidy Marzence życząc szybkiego powrotu do zdrowia!

i wszystkich serdecznie pozdrawiam!

[Jolie2601]

dziewczyny- rozmawiałam dzisiaj z Marzeną- przesyła Wam podrowienia- dzisiaj odezwały sie wszelkie stłuczenia i siniaki- głowa nadal boli ale z czasem będzie lepiej

buziaki od Mamusi
i ode mnie tez

[karla_92]

Czesc

Napisane przez virtual_reality

Ja nie lubie tak dużych torebek, nie moge nic w nicj znaleźć Musiałaby miec tysiące opisanych! przegródek

Ale ile rzeczy można tam pomieścic

Napisane przez Jolie2601

hej maniaczki- weekend więc jestem

niestety z mało przyjemną wiadomością przychodzę- nasza Marzenka miała wypadek i leży w szpitalu- na szczęście nic bardzo poważnego się nie stało- mam nadzieję, że szybko do nas wróci.

Marzenko szybkiego powrotu do zdrowia

Dobrze, że nic poważnego, bo się przeraziłam jak to przecztyłam
Marzenko przesyłam usciski

Napisane przez Jolie2601

jeju dziewczyny ależ mam dzisiaj cięzki dzień- prawie cały czas śpię- godzina tu godzina tam i praktycznie cały dzień przespalam- nie wiem co się dzieje
miałam nadrobić zaległości i kicha

Ja wczoraj miałam to samo, czułam się conajmniej jak jakiś flaczek

[evangeline]

Napisane przez Jolie2601

dziewczyny- rozmawiałam dzisiaj z Marzeną- przesyła Wam podrowienia- dzisiaj odezwały sie wszelkie stłuczenia i siniaki- głowa nadal boli ale z czasem będzie lepiej

buziaki od Mamusi
i ode mnie tez

Super, dobrze Kasiu, że napisałaś co nowego u Marzeny. Życz jej zdrówka

Co u Was kochane?
Ja zaraz zmykam pod prysznic, bo mi Tigi skamienieje na włosach
buziaki

[Mirelkaaa]

ale męczący weekend, jak pomyśle o tym tygdoniu to aż mi słabo, wogóle o tych dwóch tygodniach do świąt, ale damy rade

a wogóle, to napisać opowiadanie, a potem czytając je popłakać sie to chyba tylko ja potrafie

[evangeline]

Wszyscy śpią...?

[tigresska]

Nie wszyscy Ale niektórzy juz idą
Dobranoc!

[evangeline]

Napisane przez tigresska

Nie wszyscy Ale niektórzy juz idą
Dobranoc!

Ja próbowałam zasnąć przez ostatnie 40 minut i coś znowu nie mogę spać

[Sweet_Jelly]

Dzień Dobry

kto razem ze mną wstał jeszcze przed kogutami??

Niestety ...musiałam....zapisywała m się do dermatologa a tam zapisy od 7 do 8

Napisane przez Jolie2601

h

niestety z mało przyjemną wiadomością przychodzę- nasza Marzenka miała wypadek i leży w szpitalu- na szczęście nic bardzo poważnego się nie stało- mam nadzieję, że szybko do nas wróci.

Marzenko szybkiego powrotu do zdrowia

ooo..... biedna marzenka
Przekaż jej ode mnie ogromne buziaki i niech szybko wraca do zdrowia!

Napisane przez Finlora

Hej!

U brata jestem - dostaliśmy zaproszenie na obiad więc nie mogłam się powstrzymać, żeby nie skorzystać z takiej okazji i nie zajrzeć na chwilę

Pisałam do Marzenki - dzisiaj niestety czuje się trochę gorzej bo doszły jeszcze bóle mięśni, których nie czuła wczoraj i prawie nie może się ruszać

oby już nic nowego się nie pojawiało...żeby nam szybko ozdrowiała!

Napisane przez Finlora

Hmm... Ale pasemka są takie cieniutkie i jest ich tak mało, że gdybym Wam nie powiedziała i byście mnie zobaczyły to nawet byście nie zauwazyły

Hahaha, to chyba wszystkie mamy tak mają
(...)

A co do pasemek - sytuacja z wczoraj
TŻ tak jakoś dziwnie patrzy się na moje włosy więc w końcu zapytałam o co chodzi a on do mnie "A bo mi się wydawało jakbyś znowu jakąś farbę nałozyła", a ja "Nie! Zdaje Ci się! To rumianek!"

skoro tz coś zauważył to nasze sprawne oczy też

A co do Tż'a to super że twojemu tylko się "wydaje" mój jest jak radar na podczerwień ..widzi wszystko
Co więcej nawet wczoraj w jak byłam w sklepie nie mogłam spokojnie przez dział z kosmetykami i farbami przejść tylko od razu coś przypadkiem zauważył fajnego dużo dalej w dziale z warzywami

Napisane przez karla_92

Czesc



Ale ile rzeczy można tam pomieścic

Ototo!! I oto chodzi!

Ja zawsze muszę mieć wszystko pod ręką... noszę w torebce mnóstwo potrzebnych rzeczy..a jak próbuję zminimalizować i nosić mniej to od razu okazuje się że byłoby i gdzieś na mieście potrzebne to co akurat zostało w domu


Kurcze...ciągnie mnie by kupić sobie mega dużą czarną torebkę, dożą białą (na wiosnę) oraz.... małą czarną na wyjścia KOCHAM TOREBKI

Chyba nie mogłabym mieć w domu tylko 2 torebki ...czułabym się jak naga

[xyoko]

Napisane przez Milka19

Mam nadzieje, że to nic poważnego
A kiedy dokładnie masz tą wizytę? Daj znać koniecznie jak będziesz już po
A co do spotkania - nie przejmuj się: co się odwlecze to nie uciecze

Napisane przez virka

Gosieńko zmartwiłaś mnie Mocno trzymam kciuki i wierzę, że to nic poważnego Z niecierpliwością czekam na wiadomości od Ciebie. Trzymaj się Kochana

Napisane przez Porcelainnn

[I]Gosiu, uważaj na siebie I koniecznie napisz tutaj po badaniu...

* * *

Napisane przez atsenka

xyoko --> Ojej aż się zmartwiłam Dobrze że wybierasz się do lekarza. Mam nadzieję że to nic poważnego ale lepiej dmuchać na zimne

Napisane przez karla_92

Mam nadzieje, że to nic poważnego

Napisane przez Finlora

Biedactwo
Mam nadzieję, że to nic poważnego i że wszystko będzie dobrze

Dziewczyny ogromnie wam dziękuję za troskę I przepraszam, że się już później nie odezwałam.


Zmarł Tato TŻ, pojechałam do TŻ i reszta wyleciała mi z głowy. To wszystko stało się za szybko, jedyne pocieszenie jest takie, że nie zdążył się bardzo nacierpieć.



Powiem Wam jeszcze, że mamy najlepszą, najbardziej troskliwą, wątkową Mamę na świecie Marzenka pisała do mnie w sobotę. Mimo że była w szpitalu, po wypadku, najpierw spytała się w smsie, co ze mną, dopiero potem napisała o swoim stanie. Tak jak Wy, mocno trzymam kciuki, żeby jak najszybciej wróciła do zdrowia

[Heroldin]

Napisane przez Sweet_Jelly

kto razem ze mną wstał jeszcze przed kogutami??

Coś Ty, Jelly, to kurki pierwsze wstają ! Koguty - wylegują się w łóżku {przynajmniej - mój}. A kurki już o poranku krzątają się.

Witam Panie i Panienki ! Następny z serii ponurych dzień nam się dzisiaj rozpoczyna .

Dziewczyny, co u Marzenki ?!

Wczoraj miałam po raz pierwszy styczność i kosmetykami {kolorówka} firmy INGLOT i ich dystrybucją. Z racji konieczności zakupu prezentów świątecznych dla zaprzyjaźnionych dzieci {Matuchno Jedyna, jak ja nienawidzę zakupów !} byłam w centrum handlowym . W halu było {jest} stoisko firmowe INGLOTA.
A co mi tam, spróbuję ! Zainteresowałam się cienimi do powiek. Jak smarowałam moim paluchem po testerach, wydawać by się mogło, że to farby olejne , a nie cienie. Odcienie zieleni {bo takowych szukałam} - bez rewelacji. Jedna ścianka ekspozycji była pusta. Zapytałam obsługującą panienkę, z makijażem godnym klubu nocnego - czy to cały asortyment kolorów. Odpowiedziała : tak i wie pani to INGLOT i cienie są bardzo drogie : jedenascie złotych sztuka. A tamtych to proszę nie dotykać, bo to wzorniki tylko do paletek. Ździebko mnie przytkło !
No cóż, powiedziało się "A", trzeba powiedzieć i "B". Popierając więc rodzimą produkcję kupiłam jeden cień udający zieleń {94*} . I w taki oto sposób stałam się posiadaczką cienia, który w opakowaniu jest w kolorze zielonym, a na powiece : taki dziwacznie żółty. Miałam raz podbite oko i po około półtora tygodnia od zdarzenia właśnie taki kolor się ujawnił. Nie zrażam sie jednak i nadal będę testować.

A Wy znowu o torebkach ... Wczoraj {centrum handlowe} mój TŻ musial mnie na siłę wyciągać ze sklepu z torebkami. Jakie śliczności były !!! Na moje szczęście kończy się już moda na ogromniaste worki na kartofle. Za to teraz ulica świecić się będzie- 99% asortymentu z lakierowanych materiałów. Też nie optymalny komfort : każde dotknięcie palca znać.
Najwyższy czas jakieś mazidło na włosy nałożyć, bo staję się zpierniczałą malkontentką : nic mi się nie podoba.

[atsenka]

Dziewczyny a ja jestem dziś wściekła
Mój TŻ to pracoholik... Pracuje cały tydzień! I jak byłam w UK to nie mieliśmy nawet zasu się spotkać, a teraz jak jestem w PL to nie ma czasu do mnie napisać! Ale pominę jego pracoholizm... Są jeszcze 2 rzeczy które nie dają mi spokoju... Otóż pierwsza to Sylwester... Widziałyście moją fajną sukienkę? Oprócz niej zakupiłam również buty i biżuterię. Obiecał mi że pójdziemy na jakiś bal... Ale jakiś czas temu moja siostra się wygadała że TŻ ma już plan-niespodziankę na Sylwestra dla mnie. Po wczorajszej kłótni coś mnie tknęło i dziś zapytałam o to siostrę. I co mi powiedziała? Że zaplanował sylwestra z przyjacielem i jego żoną w Zakopanem albo na Słowacji!!! Więc nici z mojego balu Poza tym kto powiedział że mam ochotę iść na jedyną porządną imprezę w roku z jego przyjacielem którego nie lubię? Ale dziewczyny to jeszcze nie koniec... Wiecie z kim wracam spowrotem do UK? Miałam wracać z TŻ jego samochodem a wracam TŻem, jego przyjacielem, mamą przyjaciela o której Wam pisałam że mnie nie lubi (kojarzycie opowieść?) i siostra przyjaciela... Mam dość! Jak mam wytrzymać w samochodzie z 3 osobami z którymi sę nie lubię? Może powiecie że wymyślam głupoty i robię problemy z niczego, ale jak pamiętacie historię z mama przjaciela to powinnyście mnie zrozumieć. Natmioast jak nie pamiętacie to powiem w skrócie... Ona mnie nie lubi, bo chce zeswatać TŻa z jej córką! Ciągle mi dogaduje itp A teraz mam jechać i z nią i z jej córką i z przyjacielem Noo poprostu za********!! Jak mam nie być zła? Siedzi z tym swoim przyjacielem cały czas w UK i jeszcze w Polsce z nim musi iść na Sylwestra... Ja mogę rywalizować z każdą kobieta o mojego TŻa... ale nie z jego przyjacielem... Nie wygram, ale też nie zaierzam tego znosić. Błagam powiedzcie mi coś sensownego...

Idę się przejść... Odreagować....

[Sweet_Jelly]

Napisane przez Heroldin

Coś Ty, Jelly, to kurki pierwsze wstają ! Koguty - wylegują się w łóżku {przynajmniej - mój}. A kurki już o poranku krzątają się.

Witam Panie i Panienki ! Następny z serii ponurych dzień nam się dzisiaj rozpoczyna .

Dziewczyny, co u Marzenki ?!

Wczoraj miałam po raz pierwszy styczność i kosmetykami {kolorówka} firmy INGLOT i ich dystrybucją. Z racji konieczności zakupu prezentów świątecznych dla zaprzyjaźnionych dzieci {Matuchno Jedyna, jak ja nienawidzę zakupów !} byłam w centrum handlowym . W halu było {jest} stoisko firmowe INGLOTA.
A co mi tam, spróbuję ! Zainteresowałam się cienimi do powiek. Jak smarowałam moim paluchem po testerach, wydawać by się mogło, że to farby olejne , a nie cienie. Odcienie zieleni {bo takowych szukałam} - bez rewelacji. Jedna ścianka ekspozycji była pusta. Zapytałam obsługującą panienkę, z makijażem godnym klubu nocnego - czy to cały asortyment kolorów. Odpowiedziała : tak i wie pani to INGLOT i cienie są bardzo drogie : jedenascie złotych sztuka. A tamtych to proszę nie dotykać, bo to wzorniki tylko do paletek. Ździebko mnie przytkło !
No cóż, powiedziało się "A", trzeba powiedzieć i "B". Popierając więc rodzimą produkcję kupiłam jeden cień udający zieleń {94*} . I w taki oto sposób stałam się posiadaczką cienia, który w opakowaniu jest w kolorze zielonym, a na powiece : taki dziwacznie żółty. Miałam raz podbite oko i po około półtora tygodnia od zdarzenia właśnie taki kolor się ujawnił. Nie zrażam sie jednak i nadal będę testować.

A Wy znowu o torebkach ... Wczoraj {centrum handlowe} mój TŻ musial mnie na siłę wyciągać ze sklepu z torebkami. Jakie śliczności były !!! Na moje szczęście kończy się już moda na ogromniaste worki na kartofle. Za to teraz ulica świecić się będzie- 99% asortymentu z lakierowanych materiałów. Też nie optymalny komfort : każde dotknięcie palca znać.
Najwyższy czas jakieś mazidło na włosy nałożyć, bo staję się zpierniczałą malkontentką : nic mi się nie podoba.

u mnie kogut wcześnie wstaje! i jedzie do pracy a kurka wyleguje się do 9 -10
do do inglota... dawno nic z niego nie miałam... miałam kilka paletek ale były przeterminowane i wywaliłam!
Kiedyś..daaawno temu była to jedyna porządną firma...a teraz z ręką na sercu mogę polecić błyszczyk w kostce (2-kolorowy)
nie dość że ekstra gadżet a ja jestem gadżeciara.. to jeszcze jak apetycznie pachnie
miałam cappucino! Muszę kiedyś go ponownie kupić!



A co do torebek! Choruję na brak torebki!!
Chciałabym taką malutką czarną lakierowaną (tylko gdzie do licha ją wezmę jak ona taka maciupcia? ) no i coraz to nowe mam pomysły na torebki...

Ale żeby nie było ..ostatniego miesiąca wywaliłam 3 a w nowej(z wrzesnia) psuje mi się zamek!

Napisane przez atsenka

Dziewczyny a ja jestem dziś wściekła
Mój TŻ to pracoholik... Pracuje cały tydzień! I jak byłam w UK to nie mieliśmy nawet zasu się spotkać, a teraz jak jestem w PL to nie ma czasu do mnie napisać! Ale pominę jego pracoholizm... Są jeszcze 2 rzeczy które nie dają mi spokoju... Otóż pierwsza to Sylwester... Widziałyście moją fajną sukienkę? Oprócz niej zakupiłam również buty i biżuterię. Obiecał mi że pójdziemy na jakiś bal... Ale jakiś czas temu moja siostra się wygadała że TŻ ma już plan-niespodziankę na Sylwestra dla mnie. Po wczorajszej kłótni coś mnie tknęło i dziś zapytałam o to siostrę. I co mi powiedziała? Że zaplanował sylwestra z przyjacielem i jego żoną w Zakopanem albo na Słowacji!!! Więc nici z mojego balu Poza tym kto powiedział że mam ochotę iść na jedyną porządną imprezę w roku z jego przyjacielem którego nie lubię? Ale dziewczyny to jeszcze nie koniec... Wiecie z kim wracam spowrotem do UK? Miałam wracać z TŻ jego samochodem a wracam TŻem, jego przyjacielem, mamą przyjaciela o której Wam pisałam że mnie nie lubi (kojarzycie opowieść?) i siostra przyjaciela... Mam dość! Jak mam wytrzymać w samochodzie z 3 osobami z którymi sę nie lubię? Może powiecie że wymyślam głupoty i robię problemy z niczego, ale jak pamiętacie historię z mama przjaciela to powinnyście mnie zrozumieć. Natmioast jak nie pamiętacie to powiem w skrócie... Ona mnie nie lubi, bo chce zeswatać TŻa z jej córką! Ciągle mi dogaduje itp A teraz mam jechać i z nią i z jej córką i z przyjacielem Noo poprostu za********!! Jak mam nie być zła? Siedzi z tym swoim przyjacielem cały czas w UK i jeszcze w Polsce z nim musi iść na Sylwestra... Ja mogę rywalizować z każdą kobieta o mojego TŻa... ale nie z jego przyjacielem... Nie wygram, ale też nie zaierzam tego znosić. Błagam powiedzcie mi coś sensownego...

Idę się przejść... Odreagować....

Nie dziwie Ci się! ja też jak się na coś nastawię to potem chodzę zła jak osa że nic z tego!
i wiercę dziurę w brzuchu mężulowi że "Czemu??" "jakto" i "Dlaczego"
ja bym powiedziałą Tż'owi że mi absolutnie nie podoba się również pomysł wracania samochodzikiem z tamta sympatyczną 3ką , i że ma im odmówić albo ja wracam inaczej


A tak pozatym to coś Ci powiem, mam nadzieję że niebędziesz na mnie za to zła. Ale z tego co piszesz o swoim tZ'cie , o waszych perypetiach to wnioskuję że "Wszyscy znajomi i przylacieje" są ważniesi od Ciebie-jego Kobiety! ja bym tego nie wytrzymała. Byłam już w związku z takim osobnikiem i moge stwierdzić że ON SIĘ NIE ZMIENI
nie ma szans. I spierniczaj z tego związku puki mozesz! Bo będziesz się z nim męczyć a lepiej nie będzię!