Włosomaniaczki :D - część IV

[Porcelainnn]

Napisane przez Sweet_Jelly

Dziękuję że tak myslisz... Wiem że to kierunek który daje wiele możliwości ale jakoś nic nie mogę znaleźć.
pracowałam przez 4 miesiące w banku ale trafiłam na grupę gdzie notorycznie łamano prawo pracy oraz gdzie stosowano mobbing i odeszłam...zresztą żeby odejść miałam duuużo problemów Dobrze że udało mi się stamtąd wyrwać

Po licencjacie mam uprawnienia do sprawiania funkcji kierowniczej średniego szczebla..to już coś! Ale jak wysyłałam moje oferty do różnych miejsc, również na stanowiska po mojej specjalizacji (zastępca kierownika) to na razie nie ma odzewu!

Jeszcze poszukam w necie...choć myślę czyby nie przestać szukać ofert tylko tu w moim wygwizdowie ale zacząć szukać ofert w Świeciu ! Gdzie mój mąż będzie przeniesiony z firmy! Tam jest więcej ofert! I prędzej coś ciekawego znajdę!

Co wy na to?????


A tak poza tym...czemu TY myślisz że to świetny kierunek?Chcę znać twoje zdanie!?

Sama jestem na kierunku humanistycznym, od następnego semestru zamierzam zacząć studia podyplomowe z marketingu. Podoba mi się to bardzo, to nie są jakieś informacje oderwane od rzeczywistości, ale sam czysty konkret, którego czasem brakuje mi w życiu. Poza tym w marketingu bardzo podoba mi się kwestia promowania produktu, wychodzenia naprzeciw oczekiwaniom, przemyślenia strategii... mrrr

Warto też pomyśleć, że każda praca rozwija i po jakimś czasie w większości firm można wspiąc się po szczebelkach...

Napisane przez xyoko

Kochana
Ciebie też tu za często nie widać Wiem, bo podczytuję w miarę regularnie
Nie odzywam się, bo kompletnie nie mam do tego głowy Pozytywne myślenie przychodzi mi z trudem a nie chcę Wam smucić w wątku.
Choroba Taty TŻ rozwija się w dużym tempie, nie mogę dogadać się z lekarzem co do terminu mojej operacji (pojechał na jakąś lekarską konferencję do USA), mając wizję dłuższego leżenia bez ruchu, staram się jeszcze jak najwięcej zrobić na uczelni.. Prawdopodobnie wrócę dopiero tuż przed sesją i będę miała mnóstwo rzeczy do nadrobienia..
Ale czytam i myślę o Was ciepło
Jak tam Twoje sprawy sercowe?

Pozdrawiam Maniaczki!

Posmucić tutaj zawsze możesz, wszystkie myślimy o tacie TŻ... i o Twojej nodze Odezwij się jak będziesz w Krakowie...już kilka tygodni nie piłam pysznego tigera

U mnie tak... wesoło Doszłam do siebie po tym wszystkim. A chłopak wydaje sie być bardzo miły... tylko ja jestem wciąż trochę jakby za szybą... z resztą może napiszę coś po jutrzejszym wieczorze Zmykam zaraz do książek, już mi się śni obrona po nocach

[Sweet_Jelly]

Sama jestem na kierunku humanistycznym, od następnego semestru zamierzam zacząć studia podyplomowe z marketingu. Podoba mi się to bardzo, to nie są jakieś informacje oderwane od rzeczywistości, ale sam czysty konkret, którego czasem brakuje mi w życiu. Poza tym w marketingu bardzo podoba mi się kwestia promowania produktu, wychodzenia naprzeciw oczekiwaniom, przemyślenia strategii... mrrr

Warto też pomyśleć, że każda praca rozwija i po jakimś czasie w większości firm można wspiąc się po szczebelkach...

no tak, ale ja sama w liceum byłam w humanistycznej klasie i wszystkie polonistki nie mogły przeżyć że nie poszłam na dziennikarstwo albo polonistykę....świetnie (podobno) pisałam


Słuchajcie, wyśmiejecie mnie ale znalazłam w necie (i już nawet dzwoniłam tam) kurs kosmetyczny..
Jest w Toruniu gdzie mieszkają moi rodzice i gdzie studiuje..
Cena jest atrakcyjna... mogłabym tyle miesięcznie im zapłacić. Zajęcia są od PN-PT czyli nie kolidowałoby z moimi studiami zaocznymi oraz po pól roku można już wykonywać zawód kosmetyczki.
Ma się certyfikat MEN'u

2 sprawa czy ktoś przyjął by mnie na staż w salonie kosmetycznym ale w mojej miejscowości wciąż brak kosmetyczek...Byłoby jak znalazł!


choć pewno jakbym o tym powiedziała rodzince to wyśmialiby mnie i popukali się w czoło że o czymś taki myślę..

"Ja dziewczyna z wyższym wykształceniem"

[xyoko]

Napisane przez Porcelainnn

Posmucić tutaj zawsze możesz, wszystkie myślimy o tacie TŻ... i o Twojej nodze Odezwij się jak będziesz w Krakowie...już kilka tygodni nie piłam pysznego tigera

U mnie tak... wesoło Doszłam do siebie po tym wszystkim. A chłopak wydaje sie być bardzo miły... tylko ja jestem wciąż trochę jakby za szybą... z resztą może napiszę coś po jutrzejszym wieczorze Zmykam zaraz do książek, już mi się śni obrona po nocach

Dziękuję

W najbliższych dwóch tygodniach będę w Krakowie od poniedziałku do czwartku, więc jak znajdziesz czas (oczywiście razem z Milką!), to bardzo chętnie Was zobaczę i napiję się dobrego latte



Edit.:

Napisane przez Sweet_Jelly

Słuchajcie, wyśmiejecie mnie ale znalazłam w necie (i już nawet dzwoniłam tam) kurs kosmetyczny..
Jest w Toruniu gdzie mieszkają moi rodzice i gdzie studiuje..
Cena jest atrakcyjna... mogłabym tyle miesięcznie im zapłacić. Zajęcia są od PN-PT czyli nie kolidowałoby z moimi studiami zaocznymi oraz po pól roku można już wykonywać zawód kosmetyczki.
Ma się certyfikat MEN'u

2 sprawa czy ktoś przyjął by mnie na staż w salonie kosmetycznym ale w mojej miejscowości wciąż brak kosmetyczek...Byłoby jak znalazł!


choć pewno jakbym o tym powiedziała rodzince to wyśmialiby mnie i popukali się w czoło że o czymś taki myślę..

"Ja dziewczyna z wyższym wykształceniem"

Kochana, nikt Cię tu na pewno nie wyśmieje! Jeżeli chciałabyś to robić, uważam, że taki kurs to świetny pomysł A wyższe wykształcenie, które masz, przyda Ci się, gdy już będziesz miała własny salon!

[virka]

Witajcie

DOSTAŁAM PRACĘ!!!

Ależ jestem szczęśliwa
Zaczynam od stycznia Dziękuję za wszystkie kciuki

Teraz idę nadrabiać

[xyoko]

Napisane przez virka

Witajcie

DOSTAŁAM PRACĘ!!!

Ależ jestem szczęśliwa
Zaczynam od stycznia Dziękuję za wszystkie kciuki

Teraz idę nadrabiać

Marzenko ogromnie gratuluję! Chociaż byłam pewna, że tak będzie A teraz życzę Ci, żeby praca była jak najbardziej satysfakcjonująca!

[virka]

Napisane przez Porcelainnn

Specjalnie się tak tłukł, zazdrosny, żebyś nie słyszała smsów

A wiesz, że o tym nie pomyślałam

Napisane przez Milka19

Zagląda, zagląda

Ale coś ostatnio nie ma ani weny, ani siły do pisania

Będzie niezmiernie miło, jak wena powróci

Napisane przez Heroldin

Zdławionym utajoną ciekawością głosem, z pasowymi wypiekami na białych jak najczystszy alabaster policzkach, z piersią falującą niby łany złocistych zbóż na wietrze, zatrzepotała długimi jak firanki utkane z najcieńszego muślinu rzęsami i szepnęła z cicha swoimi pełnymi w kształcie, w kolorze krwistej czerwieni usteczkami, wyglądającymi, jakby oczekiwały i gotowe już były na pocałunki : "opowiadaj, opowiadaj !".

KSIĄŻKA!!!!!!!!!!!!!!!!!! !! DLACZEGO JESZCZE SIĘ NIE PISZE ????

Napisane przez Sweet_Jelly

ale przyznasz że o spokój to najtrudniej!

Przyznam

Napisane przez xyoko

Nie odzywam się, bo kompletnie nie mam do tego głowy Pozytywne myślenie przychodzi mi z trudem a nie chcę Wam smucić w wątku.
Choroba Taty TŻ rozwija się w dużym tempie, nie mogę dogadać się z lekarzem co do terminu mojej operacji (pojechał na jakąś lekarską konferencję do USA), mając wizję dłuższego leżenia bez ruchu, staram się jeszcze jak najwięcej zrobić na uczelni.. Prawdopodobnie wrócę dopiero tuż przed sesją i będę miała mnóstwo rzeczy do nadrobienia..
Ale czytam i myślę o Was ciepło

za głupie gadanie, że nie chcesz zasmucać wątku...
Gosieńko, zawsze jeśli tylko zajdzie potrzeba, przyjdź i płacz w nasze wirtualne rękawy
Jak tam te wszystkie sprawy, pozałatwialiście?

Napisane przez Sweet_Jelly

Słuchajcie, wyśmiejecie mnie ale znalazłam w necie (i już nawet dzwoniłam tam) kurs kosmetyczny..
Jest w Toruniu gdzie mieszkają moi rodzice i gdzie studiuje..
Cena jest atrakcyjna... mogłabym tyle miesięcznie im zapłacić. Zajęcia są od PN-PT czyli nie kolidowałoby z moimi studiami zaocznymi oraz po pól roku można już wykonywać zawód kosmetyczki.
Ma się certyfikat MEN'u

2 sprawa czy ktoś przyjął by mnie na staż w salonie kosmetycznym ale w mojej miejscowości wciąż brak kosmetyczek...Byłoby jak znalazł!

Nie wyśmiejemy, Kochana. Jeśli masz tylko taką możliwość, to się nawet nie zastanawiaj. Możesz zanim się zapiszesz na kurs popytać w salonach o staż, będziesz miała większe rozeznanie. A do tego jeszcze taki kurs, dla Ciebie samej będzie bardzo ciekawy i pożyteczny

[Narek]

Napisane przez virka

Witajcie

DOSTAŁAM PRACĘ!!!

Ależ jestem szczęśliwa
Zaczynam od stycznia Dziękuję za wszystkie kciuki

Teraz idę nadrabiać

Kongratulejszyn! A mówiłam, że ją dostaniesz
To kiedy i ?

Sweet, skoro tak fajnie ten kurs wygląda i ceny są rozsądne, to ja bym na Twoim miejscu próbowała

Dziewczyny, Wy tak piszecie o książce Kasi H.... A nie pomyślałyście, że może już napisała tylko tak cichaczem siedzi i nie chce się chwalić?

I trzymacie kciuków sprawdziło się nie tylko w przypadku Marzenki- mnie się również powiodło na klasówce Dostałam 5 i 5 będę miała na koniec semestru

[virka]

Napisane przez xyoko

Marzenko ogromnie gratuluję! Chociaż byłam pewna, że tak będzie A teraz życzę Ci, żeby praca była jak najbardziej satysfakcjonująca!

Dziękuję Ci Gosiu pięknie

Napisane przez Narek

Kongratulejszyn! A mówiłam, że ją dostaniesz
To kiedy i ?

Dziękuję Olu
Kiedy macie czas i ochotę

Napisane przez Narek

Dziewczyny, Wy tak piszecie o książce Kasi H.... A nie pomyślałyście, że może już napisała tylko tak cichaczem siedzi i nie chce się chwalić?

Wiesz, że o tym samym pomyślałam

Napisane przez Narek

I trzymacie kciuków sprawdziło się nie tylko w przypadku Marzenki- mnie się również powiodło na klasówce Dostałam 5 i 5 będę miała na koniec semestru

No i pięknie Zdolna bestia z Ciebie Super

[xyoko]

Napisane przez virka

za głupie gadanie, że nie chcesz zasmucać wątku...
Gosieńko, zawsze jeśli tylko zajdzie potrzeba, przyjdź i płacz w nasze wirtualne rękawy
Jak tam te wszystkie sprawy, pozałatwialiście?

Dziękuję

Tak jak radziłaś, dzwoniłam do hospicjum, ale ponieważ nie jestem członkiem rodziny, nie udzielili mi szczegółowych informacji. Jak tylko będziemy wiedzieć, kiedy Tatę TŻ wypiszą ze szpitala, wybierzemy się razem z TŻ do tego hospicjum ustalić konkrety. Powstał dodatkowy problem, bo Tacie TŻ zrobiła się w przełyku przetoka Muszą mu zrobić operację i ją zaszyć, żeby Tato TŻ mógł cokolwiek jeść, chociaż to i tak bardzo utrudnia guz w przełyku.. (teraz jest tylko na kroplówkach). Od ponad tygodnia dostaje dożylnie najbardziej wzmacniające kroplówki, żeby był na tyle silny, żeby mogli Go zoperować. Mimo to, boję się tej Jego operacji..

Napisane przez Narek

I trzymacie kciuków sprawdziło się nie tylko w przypadku Marzenki- mnie się również powiodło na klasówce Dostałam 5 i 5 będę miała na koniec semestru

Gratuluję!

[blonndee]

dzien dobry!!

Napisane przez Finlora

Szczęściara!
Ale u mnie to też nie jest tak, że mam bardzo zniszczone i dlatego obcinam tylko ciągle jakiejś zmiany mi się chce

Super!
Kciuki są!

A co fryzurki to miało byc mniej więcej tak jak na pierwszym zdjęciu a wyszło raczej mniej

Coś jak na tym drugim i trzecim, tylko nie wiem czy będzie mi sie chciało bawić się w takie układanie
No, może odrobine krótsze są...

moje byly i sa suche z natury, wiecznie sie lamia i filcuja, ale musze przyznac, ze odkad moge sie mianowac wlosomaniaczka z krwi i kosci, jest DUZO lepiej
sliczna ta fryzurka!! az mnie korci bo i tak musze je lekko podcieniowac do farby, zeby tych koncowek sie pozbyc... ale mam wlosy falowane i boje sie czy bedzie to u mnie dobrze wygladac no i jednak mam juz sporo dluzsze...

Napisane przez Sweet_Jelly

kochane-zmykam! Idę poćwiczyć moje A6W a potem pod prysznic i spaciuńki!
Dobrej nocy...

ja zyje w mocnym przekonaniu, ze a6w zaczynam od poniedzialku, tak jak zdrowa diete

Napisane przez Porcelainnn

Iza
Mam zaległości w wątku, napiszesz co się na tym spotkaniu wtedy podziało?

wtedy... hmm, bylismy z moimi przyjaciolmi w pubie i zaprosilam tez piotra. i powiem szczerze, bylo dosc niezrecznie, bo byla tez moja przyjaciolka ktora specjalnie dla mnie do 3miasta przyjechala, a oni oboje nikogo nie znali... no i ja sie miotalam jak glupia, bo nie wiedzialam co mam zrobic, zeby wszystkich zintegrowac, i na poczatku troche P olewalam. potem jeszcze zaczal mnie podrywac jeden kumpel, na oczach P, wiec ten juz byl ostro zly. a na koncu sie dosc mocno wstawilam i poklocilam z P na peronie skm.
nastepnego dnia chcialam to wszystko naprawic, pogadac na powaznie, ale on byl zly a ja chyba za mocno naciskalam i wyszlo jeszcze gorzej... juz nie bede mowic, jaka idiotke z siebie zrobilam bo az wstyd
tyle zlej czesci tej historii...

Napisane przez Heroldin

Zdławionym utajoną ciekawością głosem, z pasowymi wypiekami na białych jak najczystszy alabaster policzkach, z piersią falującą niby łany złocistych zbóż na wietrze, zatrzepotała długimi jak firanki utkane z najcieńszego muślinu rzęsami i szepnęła z cicha swoimi pełnymi w kształcie, w kolorze krwistej czerwieni usteczkami, wyglądającymi, jakby oczekiwały i gotowe już były na pocałunki : "opowiadaj, opowiadaj !".

bylo... cudownie! az nie wiem jak mam to wszystko opisac bo wyszedl by esej na dwie strony
w skrocie... balam sie okrutnie bo po ostatnim myslalam, ze on raczej jest nastawiony na nie. ale jak go zobaczylam, jak mnie przytulil mowiac jak strasznie sie stesknil... poszlismy na molo, potem do pubu, gadalismy tak samo jak na poczatku! on ma takie swoje momenty, ktore mnie rozbrajaja. siedzimy i mu cos tlumacze o ph, ale ja jak z kims rozmawiam to zawsze patrze sie w oczy. no i mowie mu cos o kwasowosci, gadam o laborkach, a on tak nagle zdejmuje mi kosmyk wlosow z twarzy i mowi ni z gruchy ni z pietruchy 'ale ty jestes sliczna'. no i ja oczywiscie burak, bo nie dosc ze mnie wybil z watku to jeszcze zaskoczyl
o 2 w nocy przyjechalismy do mnie, gotowalismy spaghetti majac przy tym nieziemski ubaw, a potem pilismy winko, ogladalismy 'miedzy slowami' i gadalismy do 6rano
w sumie to bylo kilka tekstow, ktore by wskazywaly, ze moge juz go mianowac moim tz, ale mysle, ze taka naprawde powazna rozmowa na ten temat jeszcze przed nami

Napisane przez xyoko

Kochana
Ciebie też tu za często nie widać, Wiem, bo podczytuję w miarę regularnie
Nie odzywam się, bo kompletnie nie mam do tego głowy Pozytywne myślenie przychodzi mi z trudem a nie chcę Wam smucić w wątku.
Choroba Taty TŻ rozwija się w dużym tempie, nie mogę dogadać się z lekarzem co do terminu mojej operacji (pojechał na jakąś lekarską konferencję do USA), mając wizję dłuższego leżenia bez ruchu, staram się jeszcze jak najwięcej zrobić na uczelni.. Prawdopodobnie wrócę dopiero tuż przed sesją i będę miała mnóstwo rzeczy do nadrobienia..
Ale czytam i myślę o Was ciepło
Jak tam Twoje sprawy sercowe?

wszystkie jestesmy myslami z toba majac nadzieje, ze wszystko sie ulozy! bo ulozy, jakos musi! trzymamy kciuki

Napisane przez Porcelainnn

U mnie tak... wesoło Doszłam do siebie po tym wszystkim. A chłopak wydaje sie być bardzo miły... tylko ja jestem wciąż trochę jakby za szybą... z resztą może napiszę coś po jutrzejszym wieczorze Zmykam zaraz do książek, już mi się śni obrona po nocach

z niecierpliwoscia czekamy na jakies szczegoly

Napisane przez Sweet_Jelly

Słuchajcie, wyśmiejecie mnie ale znalazłam w necie (i już nawet dzwoniłam tam) kurs kosmetyczny..
Jest w Toruniu gdzie mieszkają moi rodzice i gdzie studiuje..
Cena jest atrakcyjna... mogłabym tyle miesięcznie im zapłacić. Zajęcia są od PN-PT czyli nie kolidowałoby z moimi studiami zaocznymi oraz po pól roku można już wykonywać zawód kosmetyczki.
Ma się certyfikat MEN'u

2 sprawa czy ktoś przyjął by mnie na staż w salonie kosmetycznym ale w mojej miejscowości wciąż brak kosmetyczek...Byłoby jak znalazł!

daj spokoj, pomysl swietny!! ja kibicuje bardzo mocno

Napisane przez virka

Witajcie

DOSTAŁAM PRACĘ!!!

Ależ jestem szczęśliwa
Zaczynam od stycznia Dziękuję za wszystkie kciuki

Teraz idę nadrabiać

a nie mowilysmy? ciesze sie bardzo!! ah, i moze jakies szczegoly w koncu?

zaraz mykam na zakupy bo jedyne co mi w domu zostalo to ketchup w lodowce buziaki, zycze wszystkim wlosomaniaczkom pieknego dnia, a przynajmniej koncowki

[atsenka]

Witam

Widzę prawie same dobre wiadomości na wątku
Więc po kolei:

viruś --> serdeczne gratulacje! Oczywiście wszystkie cieszymy się z Tobą!

Iza --> Również gratuluje udanej randki Oby było ich więcej hihi

Gosia (xyoko) --> Zaglądaj częściej w miare możliwości. Zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie! Mam nadzieję że wszystko sie ułoży

Narek --> Gratuluje dobrych ocen!

Sweet_Jelly --> Nie zaastanawiaj się tylko idz na ten kurs! Nawet jeśli nie uda Ci się później pracować jako kosmetyczka to zawsze będziesz żyła w przeświadczeniu że zrobiłaś coś dla siebie! Powodzenia!

Porcelainn --> Czekamy na relacje po spotkaniu! 3mam kciuki

No i muszę Wam coś napisac o sytuacji z TŻem... Delikatnie się wczoraj pokłóciliśmy. Powiedziałam mu co mi na sercu leżało i nie żałuję bo to przyniosło pożądany skutek! A mianowicie... nagle (już po rozmowie) zaczęłam dostawać słodkie smsy, że mnie pragnie, tęskni, uwielbia itp Mam nadzieję że mnie więcej nie zaniedba

A tak w ogóle wybieracie się gdzieś na Andrzejki?

[xyoko]

Napisane przez blonndee

bylo... cudownie! az nie wiem jak mam to wszystko opisac bo wyszedl by esej na dwie strony
w skrocie... balam sie okrutnie bo po ostatnim myslalam, ze on raczej jest nastawiony na nie. ale jak go zobaczylam, jak mnie przytulil mowiac jak strasznie sie stesknil... poszlismy na molo, potem do pubu, gadalismy tak samo jak na poczatku! on ma takie swoje momenty, ktore mnie rozbrajaja. siedzimy i mu cos tlumacze o ph, ale ja jak z kims rozmawiam to zawsze patrze sie w oczy. no i mowie mu cos o kwasowosci, gadam o laborkach, a on tak nagle zdejmuje mi kosmyk wlosow z twarzy i mowi ni z gruchy ni z pietruchy 'ale ty jestes sliczna'. no i ja oczywiscie burak, bo nie dosc ze mnie wybil z watku to jeszcze zaskoczyl
o 2 w nocy przyjechalismy do mnie, gotowalismy spaghetti majac przy tym nieziemski ubaw, a potem pilismy winko, ogladalismy 'miedzy slowami' i gadalismy do 6rano
w sumie to bylo kilka tekstow, ktore by wskazywaly, ze moge juz go mianowac moim tz, ale mysle, ze taka naprawde powazna rozmowa na ten temat jeszcze przed nami

wszystkie jestesmy myslami z toba majac nadzieje, ze wszystko sie ulozy! bo ulozy, jakos musi! trzymamy kciuki

Dziękuję
Uwielbiam czytać te Twoje miłosne historie Aż przypominają mi się pierwsze, beztroskie miesiące z moim TŻ Trzymam za Was kciuki!

Napisane przez atsenka

Gosia (xyoko) --> Zaglądaj częściej w miare możliwości. Zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie! Mam nadzieję że wszystko sie ułoży


No i muszę Wam coś napisac o sytuacji z TŻem... Delikatnie się wczoraj pokłóciliśmy. Powiedziałam mu co mi na sercu leżało i nie żałuję bo to przyniosło pożądany skutek! A mianowicie... nagle (już po rozmowie) zaczęłam dostawać słodkie smsy, że mnie pragnie, tęskni, uwielbia itp Mam nadzieję że mnie więcej nie zaniedba

Dziękuję

I cieszę się, że z TŻ się układa

[Heroldin]

Napisane przez virka

DOSTAŁAM PRACĘ!!

Uffffffffffff ! Znakomita wiadomość ! Gratuluję !

Napisane przez Sweet_Jelly

Słuchajcie, wyśmiejecie mnie ale znalazłam w necie (i już nawet dzwoniłam tam) kurs kosmetyczny..

Sprawdź dobrze, co to za szkoła i czy rzeczywiście jej dyplom jest honorowany. Zdarzają się różne przypadki. Zorientuj się też w Twoim miejscu zamieszkania, jak z ewentualnym stażem - to też ważne.
Ja się ostatnio bardzo pesymistyczna stałam, nawet mój TŻ ciągle mi powtarza, że widzę wszystko w czarnych kolorach. Sparzyłam się parokrotnie i teraz nie raz, ale i dwa razy na zimne dmucham.

blonndee - widzisz, wszystko się układa. Tylko nauki z oczu { i z głowy} nie trać

Narek -Tobie to nawet moje czary-mary są niepotrzebne. Gratuluję !
Nie napisała, nie napisała ! Poczekam, aż DODA swoje wspomnienia napisze.
To dopiero będzie lektura !

xyoko - cóż można powiedzieć ... Trzymaj się, nadchodzą trudne momenty.
Wyżalaj się ile wlezie ! Jak nie będziemy w stanie pomóc, to chociaż wirtualnie
. Wierzaj mi to też pomaga.

[Porcelainnn]

Napisane przez xyoko

W najbliższych dwóch tygodniach będę w Krakowie od poniedziałku do czwartku, więc jak znajdziesz czas (oczywiście razem z Milką!), to bardzo chętnie Was zobaczę i napiję się dobrego latte

Jeśli się jutro dobudzę o rozsądnej porze - sesemesuje do Milki i myślimy nad terminem

Napisane przez virka

Witajcie

DOSTAŁAM PRACĘ!!!

Ależ jestem szczęśliwa
Zaczynam od stycznia Dziękuję za wszystkie kciuki

Teraz idę nadrabiać

Mamusia
To znaczy, że od dziś będziesz mi kupować więcej zabawek?

A tak na serio... Marzenko, ja po prostu wiedziałam- byliby idiotami gdynby nie zatrudnili TAKIEJ sexownej i mądrej 30tki

Napisane przez Narek

I trzymacie kciuków sprawdziło się nie tylko w przypadku Marzenki- mnie się również powiodło na klasówce Dostałam 5 i 5 będę miała na koniec semestru

Mama mądra to i siostra mądra
Tylko ja się wyrodziłam z rodziny



Iza - super, że z Piotrem dobrze. Zazdrośnik jeden

Idę dziś z kumpelą pozdzierać obcasy i powygłupiać się na mieście. Rozpiera mnie energia i muszę wytańczyć. MUSZĘ Pojutrze może napiszę, ale...sama jeszcze nie wiem jak podchodzić do tej znajomości. Zobaczymy

[xyoko]

Napisane przez Heroldin

xyoko - cóż można powiedzieć ... Trzymaj się, nadchodzą trudne momenty.
Wyżalaj się ile wlezie ! Jak nie będziemy w stanie pomóc, to chociaż wirtualnie
. Wierzaj mi to też pomaga.

Dziękuję Naprawdę kochane jesteście

Napisane przez Porcelainnn

Jeśli się jutro dobudzę o rozsądnej porze - sesemesuje do Milki i myślimy nad terminem


Idę dziś z kumpelą pozdzierać obcasy i powygłupiać się na mieście. Rozpiera mnie energia i muszę wytańczyć. MUSZĘ Pojutrze może napiszę, ale...sama jeszcze nie wiem jak podchodzić do tej znajomości. Zobaczymy

Super

Udanej imprezy!


Wszystkim życzę miłego weekendu, ja znikam, bo TŻ przyjechał.

[virka]

Napisane przez xyoko

Tak jak radziłaś, dzwoniłam do hospicjum, ale ponieważ nie jestem członkiem rodziny, nie udzielili mi szczegółowych informacji. Jak tylko będziemy wiedzieć, kiedy Tatę TŻ wypiszą ze szpitala, wybierzemy się razem z TŻ do tego hospicjum ustalić konkrety. Powstał dodatkowy problem, bo Tacie TŻ zrobiła się w przełyku przetoka Muszą mu zrobić operację i ją zaszyć, żeby Tato TŻ mógł cokolwiek jeść, chociaż to i tak bardzo utrudnia guz w przełyku.. (teraz jest tylko na kroplówkach). Od ponad tygodnia dostaje dożylnie najbardziej wzmacniające kroplówki, żeby był na tyle silny, żeby mogli Go zoperować. Mimo to, boję się tej Jego operacji..

Z całej siły będę trzymała kciuki, żeby wszystko się udało i żeby Tata Tż miał najbardziej optymalne z możliwych warunki (we wszystkim). Trzymajcie się Gosiu i pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć

Napisane przez blonndee

w sumie to bylo kilka tekstow, ktore by wskazywaly, ze moge juz go mianowac moim tz, ale mysle, ze taka naprawde powazna rozmowa na ten temat jeszcze przed nami

Super, cieszę się, że wszystko się wyjaśniło i nadal idzie tym dobrym torem, tylko pamiętaj, dbaj o swoje szczęście...

Napisane przez blonndee

a nie mowilysmy? ciesze sie bardzo!! ah, i moze jakies szczegoly w koncu?

Dziękuję
Nic takiego wielkiego (na co mogłoby wskazywać 4 etapy rekrutacji i piąty przede mną ). Będę asystentką pani dyrektor w jednej firmie ubezpieczeniowej.

Napisane przez atsenka

viruś --> serdeczne gratulacje! Oczywiście wszystkie cieszymy się z Tobą!

Dziękuję ślicznie

Napisane przez atsenka

No i muszę Wam coś napisac o sytuacji z TŻem... Delikatnie się wczoraj pokłóciliśmy. Powiedziałam mu co mi na sercu leżało i nie żałuję bo to przyniosło pożądany skutek! A mianowicie... nagle (już po rozmowie) zaczęłam dostawać słodkie smsy, że mnie pragnie, tęskni, uwielbia itp Mam nadzieję że mnie więcej nie zaniedba

A tak w ogóle wybieracie się gdzieś na Andrzejki?

No widzisz, super Nie ma to jak powiedzieć co leży na sercu. Oby tak dalej
Ja się nie wybieram (nie pamiętam kiedy ostatnio świętowałam Andrzejki )

Napisane przez Heroldin

Uffffffffffff ! Znakomita wiadomość ! Gratuluję !

Dziękuję bardzo

Napisane przez Porcelainnn

Mamusia
To znaczy, że od dziś będziesz mi kupować więcej zabawek?

A tak na serio... Marzenko, ja po prostu wiedziałam- byliby idiotami gdynby nie zatrudnili TAKIEJ sexownej i mądrej 30tki

Dziękuję Emilko
To zależy jakie zabawki masz na myśli

Napisane przez Porcelainnn

Mama mądra to i siostra mądra
Tylko ja się wyrodziłam z rodziny

Napisane przez xyoko

Wszystkim życzę miłego weekendu, ja znikam, bo TŻ przyjechał.

I wzajemnie

[virtual_reality]

Gartluje pracy

Co do kursu kosmetycznego to ja wybieram sie ambitniem na kurs wizazu, ale raczej po stiduach. Ojciec tez sie pukał w czoło, po co mi to, ale ja chce, czuje wewnętrzną potrzebe i kropka
Zachęcam do inwestowania w siebie i w swoje marzenia

[virka]

Napisane przez virtual_reality

Gartluje pracy

Dziękuję

Napisane przez virtual_reality

Zachęcam do inwestowania w siebie i w swoje marzenia

Dokładnie tak

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Witajcie

DOSTAŁAM PRACĘ!!!

Ależ jestem szczęśliwa
Zaczynam od stycznia Dziękuję za wszystkie kciuki

Teraz idę nadrabiać

super wiadomość- ogromnie się cieszę i gratuluję:cmo k:

Gosiu dużo siły kochana

[tulipanna.]

Virka gratulacje (Ha!!!)

[Irja]

Przyleciałam się przywitać, ucałowac i powiedziec dobranoc Jestem padnięta, jutro postaram się nadrobić wątek
W ostatniej wypowiedzi widzę gratulacje dla Marzenki, więc podejrzewam, ze dostała pracę W takim razie i ja serdecznie gratuluję Wiedziałam, że wygrasz ten maraton

[atsenka]

Dziewczyny...należą mi się pożądne baty Niestety nie napiszę Wam dziś dlaczego... Nie mam do tego głowy Ale naprawdę mi się przydadzą, na otrzeźwienie! A jutro jak sie z tym prześpię napiszę Wam co się stało...


Dobranoc wszystkim

[Heroldin]

Napisane przez atsenka

Dziewczyny...należą mi się pożądne baty

Proszę bardzo - { X 2, bo miały być porządne }


A to - po batach :

[virtual_reality]

Napisane przez atsenka

Dziewczyny...należą mi się pożądne baty Niestety nie napiszę Wam dziś dlaczego... Nie mam do tego głowy Ale naprawdę mi się przydadzą, na otrzeźwienie! A jutro jak sie z tym prześpię napiszę Wam co się stało...


Dobranoc wszystkim

Coś narobiła?

[Mirelkaaa]

opowiem wam straszną historie

znam osoby które, prasują włosy żelazkiem na deske i jadą

a wogóle to dzieńdobry

[atsenka]

Witam

Napisane przez Mirelkaaa

opowiem wam straszną historie

znam osoby które, prasują włosy żelazkiem na deske i jadą

a wogóle to dzieńdobry

Mirelka toż to normalna historia Moja przyjaciółka prasowała włosy żelazkiem zanim się dorobiła prostownicy Widok okropny- nie powiem że nie, ale jak ktoś jest głupi to jego problem co robi z włosami...

Heroldin --> Dziękuję kochana
Ale potrzebne więcej batów Niedobra Kasia (ze mnie oczywiście).


No więc... Spotkałam wczoraj przypadkiem swojego eksa... W pubie! Dosiadł się do nas, pogadaliśmy, było bardzo miło, a na koniec odwiózł mnie do domu... Jak wiecie mój TŻ siedzi w UK... Nie zrobiłam nic czego mogłabym żałować...ale sama myśl o tym to już chyba podchodzi pod zdradę? Nie potrafię Wam opisać co czułam jak przy nim byłam! Te jego ukradkowe spojrzenia, podteksty, no i chęć spotkania! Powiedział że następnym razem musimy sie spotkać na dłuższe i przyjemniejsze spotkanie... Dziewczyny ja chyba zwariowałam! Co prawda on był jedynym mężczyzną którego w życiu kochałam, ale czy do diabła moje zachowanie świadczy o tym że wciąż coś do niego czuję? Zwariowałam... Wiem o tym... A najgorsze ejst to...że ja bardzo chcę tego następnego spotkania! Ale z drugiej strony nigdy bym nie skrzywdziła swojego TŻa.... Tłumaczę sobie że przecież mogę iść z eksem na piwo, to nic złego. Tylko naprawdę się boję... A jak nie będę potrafiła się powstrzymać? Wiem...Zaraz dostane oprócz batów jeszcze ochrzan... Należy mi się... Tylko niewiem co mam robić... Chce się z nim spotkać ale boje się konsekwencji... Z kolei jak się z nim nie spotkam to będę żałowała... Ehhh to chyba ciekawość... Może podświadomie chce sprawdzić czy wystarczająco kocham TŻa? Albo chce sprawdzić czy eks jest tak fajny jak był kiedyś? Albo udowodnić jemu i sobie że do niczego między nami nie dojdzie? Sama neiwiem nawet czego ja od Was oczekuje... Wsparcia? Pocieszenia? Rady? Porządnego ochrzanu? Ja wiem.... Ludzie mają ważniejsze problemy... ale .... niewiem czy Wam kiedykolwiek mówiłam że zanim jeszcze wyjechałam do Uk i poznałam TŻa to wciąż kochałam eksa, chociaż od rozstania minęło sporo czasu. Nie widzeliśmy się rok bo on też siedział za granicą... No nic... Bez względu na waszą opinię, cieszę się że to z siebie wydusiłam... że mogłam się wygadać... Zdaje sobie sprawę że obecna sytuacja zapowiada jedynie kłopoty, ale nic na to nie poradzę... Niestety serce nie sługa... Nie posunę sie do zdrady, ale nie ukrywam, że chyba tego chcę...

Musze dzis posprzątać całe mieszkanie... ale chyba dobrze mi to zrobi... Na stres najlepszy jest wysiłek fizyczny Ale jeszcze z Wami pobędę... Dopiero popijam poranna kawkę.

[tulipanna.]

Napisane przez Mirelkaaa

opowiem wam straszną historie

znam osoby które, prasują włosy żelazkiem na deske i jadą

a wogóle to dzieńdobry

Też znałam taką dziewczynę. Poza wszystkim innym - miała pseudonim "Barbie"

[Mirelkaaa]

Napisane przez atsenka

Witam



Mirelka toż to normalna historia Moja przyjaciółka prasowała włosy żelazkiem zanim się dorobiła prostownicy Widok okropny- nie powiem że nie, ale jak ktoś jest głupi to jego problem co robi z włosami...


.

Napisane przez tulipanna.

Też znałam taką dziewczynę. Poza wszystkim innym - miała pseudonim "Barbie"

ja znam takich kilka i prostują żelazkiem dlatego, że po co wydawać kase na prostownice i włosy są idealnie proste

[virtual_reality]

Związki odgrzewane niedobre sa, jakiekolwiek by to były związki

Kto ma kręcone włoski i chce prezent od MIkołaja?

[Milka19]

Napisane przez virka

DOSTAŁAM PRACĘ!!!

Nie zaskoczyłaś Od początku wiedziałam, że osobą, która dostanie pracę bedziesz właśnie Ty Nie znamy się aż tak dobrze, ale mimo wszystko stwierdzam, że masz wszystkie niezbędne do tej pracy predyspozycje

Gratuluje

Napisane przez xyoko

W najbliższych dwóch tygodniach będę w Krakowie od poniedziałku do czwartku, więc jak znajdziesz czas (oczywiście razem z Milką!), to bardzo chętnie Was zobaczę i napiję się dobrego latte

Na latte w tak cudnym towarzystwie zawsze

Milce pasuje tylko nadchodzący tydzień, bo w następnym musi opuścić Kraków na jakiś czas Dokładnie pasuje czwartek od godziny 11 do 17 i ewentualnie piątek.

Tylko nie wiem czy ze mną wytrzymacie, bo ostatnio jestem wyjątkowo paskudna

Napisane przez virka

Będzie niezmiernie miło, jak wena powróci

Zaraz biorę się za mieszkaniowe porządki. Może gdzieś w tych kserowkach siedzi

Dziewczyny jakie plany na andrzejki?

Virtual Mikołaju nasz

Atsenka - spotkać się zawsze można. Inna sprawa, że skoro już rozpatrujesz, że może stać się coś więcej to nie jest dobrze. Skoro naprawdę kochasz TŻ to chyba nie powinnaś brać tego coś więcej pod uwagę. Ja bym na Twoim miejscu się spotkała, a co będzie to będzie. Jak się nie spotkasz to się nie dowiesz. Swoją drogą postaraj się potraktować to spotkanie jako najzwyklejszy na świecie koleżeński wypad